Skocz do zawartości

Wypadek. Szpital. Co dalej


Chalek

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

 

Skasowali mi passata.

Babka wymusiła pierwszeństwo. Przyznała się, jest nagranie z kamerki.

Auto raczej do kasacji.

Sprawczyni bez urazów.

Moja pasażerka dostała poduchą w twarz. DO poniedziałku w szpitalu.

Sprawczyni ma OC w PZU (masterlease). 

Zglosiłem szkode. 

Jutro ma być auto zastepcze.

 

Ale. Policja określi czy wypadek czy kolizja dopiero po wyjsciu ze szpitala mojej pasażerki.

 

Na co uważać z ubezpieczycielem? Czy orzekną szkodę całkowitą bez info z policji ? 

DSC_0190.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ananas napisał:

 

1 godzinę temu, Ananas napisał:

A nie może poleżeć w szpitalu 8 - 9 dni ?

Bóle głowy, zawroty głowy, bóle kręgosłupa w okolicach szyi, itp.

A to już nie jest wymuszenie? Poleży tyle, ile lekarz uzna za stosowne. Zapewne, gdybyś Ty się zagapił i wymusił pierwszeństwo, wolałbyś, aby ten kto w Ciebie uderzy jechał z dozwoloną prędkością, miał zapięte pasy i wyszedł z tego cało. Czy może jednak wolałbyś, aby teraz po lekarzach jeździł pół roku i próbował z Twojej ubezpieczalni wyciągnąć każdą złotówkę?

Kiedyś moja żona miała kolizję z nie swojej winy, nie chcieliśmy być na tym stratni i poprosiliśmy o pomoc gościa, który zajmuje się egzekwowaniem odszkodowania. Po pierwszej wizycie wygnaliśmy z domu człowieka, po tym, jak próbował wmówić żonie, że jest ciężko chora i musi leczyć się u psychologa po całym zdarzeniu, a nazajutrz w szpitalu ma udawać bolący kręgosłup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chalek napisał:

 

Na co uważać z ubezpieczycielem? Czy orzekną szkodę całkowitą bez info z policji ? 

 

 

Kwalifikacja szkody nie ma w tym przypadku znaczenia dla decyzji o calce lub nie...

To bardziej istotne info dla sprawcy, czy sprawa skonczy sie mandatem czy jednak sprawa w sądzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Kwalifikacja szkody nie ma w tym przypadku znaczenia dla decyzji o calce lub nie...

To bardziej istotne info dla sprawcy, czy sprawa skonczy sie mandatem czy jednak sprawa w sądzie.

 

Ok, a czy w jakis sposob wydluza to czas wyplaty odszkodowania? Ze np dopoki sad po wypadku nie wyda decyzji to ja kasy nie zobacze? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Chalek napisał:

Tak

 

Najszybciej i najkorzystniej będzie zrobić z AC, a potem ubezpieczalnia ściągnie regresem z OC sprawcy. Informujesz tylko swojego ubezpieczyciela, że będzie regres.

Z OC sprawcy dopiero po zakończeniu postępowania, jeśli będzie jako wypadek, to będzie rozprawa, czyli trochę poczekasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mrBEAN napisał:

 

Najszybciej i najkorzystniej będzie zrobić z AC, a potem ubezpieczalnia ściągnie regresem z OC sprawcy. Informujesz tylko swojego ubezpieczyciela, że będzie regres.

Z OC sprawcy dopiero po zakończeniu postępowania, jeśli będzie jako wypadek, to będzie rozprawa, czyli trochę poczekasz.

 

To w sumie mi pasuje bo zastępcze mam do czasu wypłaty odszkodowania :) A jak tak patrze na rynek to nie ma nic ciekawego... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mrBEAN napisał:

 

Najszybciej i najkorzystniej będzie zrobić z AC, a potem ubezpieczalnia ściągnie regresem z OC sprawcy. Informujesz tylko swojego ubezpieczyciela, że będzie regres.

Z OC sprawcy dopiero po zakończeniu postępowania, jeśli będzie jako wypadek, to będzie rozprawa, czyli trochę poczekasz.

 

Jestes pewien? Przeciez to by sie moglo ciagnac miesiacami....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam samochód zastępczy prawie miesiąc nikt sie nie spieszy wszyscy mają w d....   :( , bierz samochód zastępczy nic nie cuduj z AC , na 100 % bedzie całka , myślę że jk to jest PZU to wciągu max dwóch tygodni dostaniesz kase na konto , oczywiście pozniej bedziesz sie mógł domagać kasy za uszczerbek na zdrowiu itp . także bez paniki , przechodze już trzeci taki etap i raz miałem sprawę w sądzie także jestem na bieżąco , jak coś to pisz na priv jak bedę mógł coś pomóc to nie ma problemu

 

pozdrawiam Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie (!), dla określenia czy mamy do czynienia z przestępstwem czy też wykroczenie nie ma znaczenia długość pobytu w szpitalu (owszem lepiej może wyglądać dla niektórych sądów, ze pacjent był hospitalizowany) , a faktyczny czas trwania uszczerbku na zdrowiu.

 

Pamiętajcie również o rozróżnieniu odszkodowania od zadośćuczynienia.

 

Widzę, ze czas zacząć o takich rzeczach pisać na blogu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@senseikrk śledzę Twojego bloga jak i FB i chętnie poczytam o szkodach :) o zadoscuczynieniu rowniez 😀

 

@Slawcio miała zapięte. Ale Wzrot (160cm) jak i prędkosc moja mała (za skrzyzowaniem jest przejazd tramwajowy i się w zasadzie toczyłem  30km/h) spowodowały, że chyba to nie ona dobiła do poduszki a oduszka do niej... Tak gdybamy a dlaczego tak a nie inaczej nie wiem.

Co lepsze poduszka pasażera rozbiłą szybę czołową :O

DSC_0188.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chalek napisał:

 

@Slawcio miała zapięte. Ale Wzrot (160cm) jak i prędkosc moja mała (za skrzyzowaniem jest przejazd tramwajowy i się w zasadzie toczyłem  30km/h) spowodowały, że chyba to nie ona dobiła do poduszki a oduszka do niej... Tak gdybamy a dlaczego tak a nie inaczej nie wiem.

Co lepsze poduszka pasażera rozbiłą szybę czołową :O

 

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2018 o 20:03, mrBEAN napisał:

 

Z OC sprawcy dopiero po zakończeniu postępowania, jeśli będzie jako wypadek, to będzie rozprawa, czyli trochę poczekasz.

 

Nieprawda. Ubezpieczyciel ma 30 dni od zgłoszenia szkody na uznanie lub nie uznanie. Jeżeli sprawa jest prosta, to swoimi siłami powinien zdecydować, czy bierze odpowiedzialnosc czy nie. Zadnego czekania na zakonczenie postepowania.

 

Przetestowane na sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprawca przyjął mandat to jest już temat załatwiony czyli ubezpieczyciel nie bedzie miał nic do gadania tylko wypłacić wciągu 30 dni , powyżej lecą odsetki są to małe kwoty ale zawsze coś do przodu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Fatal napisał:

A czemu to ? chodzi o poszkodowaną czy bedzie w szpitalu dłużej niż 7 dni ?

Tak, dokładnie o to. Powiedzieli, że wina ewidentna + nagranie z kamerki. Babka tez się przyznała do winy. 

Ale mandatu nie wystawili bo koleżankę wywieźli i narazie do poniedziałku jest w szpitalu.

 

https://youtu.be/JXXR0tW8WHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zolu napisał:

 

Nieprawda. Ubezpieczyciel ma 30 dni od zgłoszenia szkody na uznanie lub nie uznanie. Jeżeli sprawa jest prosta, to swoimi siłami powinien zdecydować, czy bierze odpowiedzialnosc czy nie. Zadnego czekania na zakonczenie postepowania.

 

Przetestowane na sobie

 

Tak i nie, ale ogólnie masz rację. Ja testowałem regres, żeby nie robić sobie pod górkę.

 

https://rf.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/ubezpieczenia-komunikacyjne-odpowiedzialnosci-cywilnej-oc-szkoda-majatkowa-na-mieniu/Czy_zaklad_ubezpieczen_moze_czekac_z_wyplata_odszkodowania_do_czasu_uzyskania_prawomocnego_wyroku_stwierdzajacego_wine_s__20302

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4/20/2018 o 23:51, kaczorek79 napisał:

A to już nie jest wymuszenie? Poleży tyle, ile lekarz uzna za stosowne. Zapewne, gdybyś Ty się zagapił i wymusił pierwszeństwo, wolałbyś, aby ten kto w Ciebie uderzy jechał z dozwoloną prędkością, miał zapięte pasy i wyszedł z tego cało. Czy może jednak wolałbyś, aby teraz po lekarzach jeździł pół roku i próbował z Twojej ubezpieczalni wyciągnąć każdą złotówkę?

Kiedyś moja żona miała kolizję z nie swojej winy, nie chcieliśmy być na tym stratni i poprosiliśmy o pomoc gościa, który zajmuje się egzekwowaniem odszkodowania. Po pierwszej wizycie wygnaliśmy z domu człowieka, po tym, jak próbował wmówić żonie, że jest ciężko chora i musi leczyć się u psychologa po całym zdarzeniu, a nazajutrz w szpitalu ma udawać bolący kręgosłup.

Z jednej strony to takie naciąganie obrażeń jest bezczelne ale z drugiej, to przecież to już nie jest zmartwieniem sprawcy a jego ubezpieczyciela. Ja ponad 3 miesiące temu miałem spotkanie z innym kierowcą, przytarliśmy się bokami. Bardzo się zdziwiłem jak dostałem pismo, w którym jego prawnik informował, że poszkodowany doznał m.in. bólu szyi a jego pasażerka, siedząca po przeciwnej stronie, miała jakieś otarcia. Ale nie mój problem, niech walczą z ubezpieczycielem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Igorek napisał:

Z jednej strony to takie naciąganie obrażeń jest bezczelne ale z drugiej, to przecież to już nie jest zmartwieniem sprawcy a jego ubezpieczyciela.

Tak nie do końca, jak ktoś będzie unieruchomiony powyżej 7 dni to nie będzie to wykroczenie a przestępstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Piotrus napisał:

Tak nie do końca, jak ktoś będzie unieruchomiony powyżej 7 dni to nie będzie to wykroczenie a przestępstwo.

Dobra, moje niedopatrzenie. Poszkodowana pojechała do szpitala i nie wiadomo ile zostanie więc rzeczywiście ma to znaczenie. W moim przypadku wszyscy byliśmy zaskoczeni sytuacją a po paru dniach okazało się, że po drugiej stronie ludzie wymyślają jakieś obrażenia ale o szpitalu nie było mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Piotrus napisał:

Tak nie do końca, jak ktoś będzie unieruchomiony powyżej 7 dni to nie będzie to wykroczenie a przestępstwo.

 

Jakie znowu unieruchomienie? Wystarczy, że skutki trwają powyżej 7 dni. Skutkiem może być nawet siniak. Człowiek wcale nie musi przebywać w szpitalu, czy mieć coś w gipsie, żeby był to wypadek, a nie stłuczka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica między kolizją a wypadkiem:

 

W powszechnym rozumieniu kolizja jest czymś mniej groźnym niż wypadek i bez wątpienia jest to prawda.  Wypadkiem jest zdarzenie drogowe, w wyniku którego  co najmniej jeden z uczestników ponosi śmierć lub uszczerbek na zdrowiu, którego leczenie trwa dłużej niż 7 dni. Mowa zatem wszelkich zderzeniach, gdzie np. ranna osoba umiera w szpitalu wskutek obrażeń lub ginie na miejscu. Wypadkiem będzie także zdarzenie, gdzie uczestnik dozna np. złamania ręki. Leczenia złamania trwa dłużej niż 7 dni, a zatem tutaj też będziemy mówić o wypadku.


Kolizją są natomiast inne zdarzenia, o mniej tragicznych skutkach. Będą to zatem wszelkiego rodzaju stłuczki, w których nie ucierpiała żadna osoba lub leczenie poszkodowanych nie trwało dłużej niż 7 dni.


Różnica pomiędzy wypadkiem a kolizją zazwyczaj jest też powiązana ze stopniem zniszczenia pojazdu, ale oczywiście nie jest to regułą. Nawet  lekkie uderzenie w tył pojazdu może zakończyć się poważnymi konsekwencjami – wszystko zależy od okoliczności. Zdarza się, że w lekko uszkodzonym pojeździe znajduje się ciężko ranna osoba. Zdarza się też i tak, że z kompletnie rozbitego pojazdu o własnych siłach wychodzi kierowca, który nie doznał żadnego zranienia.

 

 

Zgodnie z art. 177 k.k. „Wypadek, to zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

 

Jakie znowu unieruchomienie? Wystarczy, że skutki trwają powyżej 7 dni. Skutkiem może być nawet siniak.

Ekhem...

 

Wyprowadzę z błędu.

 

Cytuj

W tym miejscu powstaje także pytanie jakie to mogą być obrażenia pokrzywdzonego, które wpłyną na Twoją odpowiedzialność karną. Kluczową kwestią w tego typu sprawa karnych jest opinia biegłego lekarza, który określi doznane przez pokrzywdzonego obrażenia i czas ich trwania. Jednakże zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, obrażeniami ciała nie są:

  • potłuczenia;

  • zadrapania;

  • otarcie naskórka;

  • siniaki

    oraz

  • inne podobne obrażenia ciała ludzkiego.

http://wypadkidrogowe.info/kiedy-spowodowanie-wypadku-drogowego-jest-przestepstwem-a-kiedy-wykroczeniem/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lessero napisał:

Ekhem...

 

Wyprowadzę z błędu.

 

Wiesz, to już zależy od lekarza, siniak siniakowi nierówny, orzecznictwo SN jest sugestią. Jeżeli siniak jest poważny i na twarzy i uniemożliwia człowiekowi pracę (pracuje "twarzą"), to co? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał:

 

Wiesz, to już zależy od lekarza, siniak siniakowi nierówny, orzecznictwo SN jest sugestią. Jeżeli siniak jest poważny i na twarzy i uniemożliwia człowiekowi pracę (pracuje "twarzą"), to co? 

 

Nie rozmawiamy o siniakach tylko o "rozstroju zdrowia".

 

A są to obrażenia, przeważnie niewidoczne gołym okiem, zaburzające czynności narządów, uniemożliwiające poszkodowanemu dotychczasowe funkcjonowanie.

 

Mogą być to zaburzenia zarówno trwałe jak i o charakterze przejściowym.

 

Owszem, decyduje orzecznictwo lekarskie - pięknie to było widać w wypadku kolumny z premier...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Igorek napisał:

Ale nie mój problem, niech walczą z ubezpieczycielem

 

Żebyś się nie zdziwił.

Jak będzie powyżej 7 dni i kwalifikacja jako wypadek, mogą założyć Ci sprawę cywilną to można dostać karę finansową (zadość uczynienie), a nawet można dostać zawiasy jak będzie poważniejsza sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mrBEAN napisał:

 

Żebyś się nie zdziwił.

Jak będzie powyżej 7 dni i kwalifikacja jako wypadek, mogą założyć Ci sprawę cywilną to można dostać karę finansową (zadość uczynienie), a nawet można dostać zawiasy jak będzie poważniejsza sprawa.

Sytuacja miała miejsce w GB, więc zasady są trochę inne. Poza tym wciąż nie wiadomo czyja wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.04.2018 o 22:11, Fatal napisał:

Ja już mam samochód zastępczy prawie miesiąc nikt sie nie spieszy wszyscy mają w d....   :( , bierz samochód zastępczy nic nie cuduj z AC , na 100 % bedzie całka , myślę że jk to jest PZU to wciągu max dwóch tygodni dostaniesz kase na konto , oczywiście pozniej bedziesz sie mógł domagać kasy za uszczerbek na zdrowiu itp . także bez paniki , przechodze już trzeci taki etap i raz miałem sprawę w sądzie także jestem na bieżąco , jak coś to pisz na priv jak bedę mógł coś pomóc to nie ma problemu

 

pozdrawiam Fatal

 

 

No to patrzaj na poniższy obrazek ;)

U mnie było robione z OC sprawcy.

Samochód zastępczy raptem na kilka dni.

Takie coś dostałem od AXA

Nie wybierałem, to ubezpieczyciel podstawił auto.

 

Nie zamierzam im zapłacić ani złotówki, ale wyjdzie jak wyjdzie

 

 

zastepcze.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, kravitz napisał:

 

 

No to patrzaj na poniższy obrazek ;)

U mnie było robione z OC sprawcy.

Samochód zastępczy raptem na kilka dni.

Takie coś dostałem od AXA

Nie wybierałem, to ubezpieczyciel podstawił auto.

 

Nie zamierzam im zapłacić ani złotówki, ale wyjdzie jak wyjdzie

 

 

zastepcze.jpg

Czekaj... Ubezpieczyciel dał Ci auto zastępcze a późnej uznał że wynajem był za drogi i żąda od Ciebie zwrotu różnicy?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, kravitz napisał:

 

dokładnie tak.

No to ja pójdę do sądu i tyle , proste nie zapłacę ani złotówki jak już im wspomniałem w mailu :) PROSTE i kropka :) , a propos :) samochód mam nadal i prawdopodobnie bedę miał co najmniej  do 10 maja :)  , ja już chciałem aby mi zrobili mój samochód bo ma na gaz , a oni mi dali na benzyne , więc jeszcze będę wnioskował o zwrot kosztów związanych z tym tematem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fatal napisał:

No to ja pójdę do sądu i tyle , proste nie zapłacę ani złotówki jak już im wspomniałem w mailu :) PROSTE i kropka :) , a propos :) samochód mam nadal i prawdopodobnie bedę miał co najmniej  do 10 maja :)  , ja już chciałem aby mi zrobili mój samochód bo ma na gaz , a oni mi dali na benzyne , więc jeszcze będę wnioskował o zwrot kosztów związanych z tym tematem :)

Z tym sadem to bym sie nie rozpedzal. Ja nawet jak mam stluczke z OC zawsze biore auto ze swojego assistance bo mi podstawia natychmiast. Pozniej po ogledzinach 3-5 dni biore z OC sprawcy. U nas to ta super nie dziala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, wujekcybul napisał:

Z tym sadem to bym sie nie rozpedzal. Ja nawet jak mam stluczke z OC zawsze biore auto ze swojego assistance bo mi podstawia natychmiast. Pozniej po ogledzinach 3-5 dni biore z OC sprawcy. U nas to ta super nie dziala. 

Już z jedną ubezpieczalnią byłem także spoko :) , niech zrobią samochód to im oddam zastępczy :) , a tak to niech się pocałują w d... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poki co szacun dla PZU 😁

W tydzien od zgloszenia szkody, zrobili wycene, poinformowali o calce i wystawili na aukcje. 

Nawet rynkowa wycena bo 50k.

Wrak 17, reszta odszkodowanie. 

Jest jedno ALE... Dzwonie do nich zeby podali dane do tego co te 17 wylicytowal i... Brak w systemie 😁 maja sie odezwac ale chyba ja sie jutro skusze zadzwonic ponownie. 

 

Swoja droga ciekawe kiedy dostanę odszkodowanie, bo policja jeszcze nie ustaliła czy kolizja czy wypadek. 🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Chalek napisał:

Poki co szacun dla PZU 😁

W tydzien od zgloszenia szkody, zrobili wycene, poinformowali o calce i wystawili na aukcje. 

Nawet rynkowa wycena bo 50k.

Wrak 17, reszta odszkodowanie. 

Jest jedno ALE... Dzwonie do nich zeby podali dane do tego co te 17 wylicytowal i... Brak w systemie 😁 maja sie odezwac ale chyba ja sie jutro skusze zadzwonic ponownie. 

 

Swoja droga ciekawe kiedy dostanę odszkodowanie, bo policja jeszcze nie ustaliła czy kolizja czy wypadek. 🤔

Tak jak Ci pisałem PZU szybko załatwia sprawę :) i to u nich będę się ubezpieczał następnym razem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Fatal napisał:

Tak jak Ci pisałem PZU szybko załatwia sprawę :) i to u nich będę się ubezpieczał następnym razem :)

To trzeba przyznać, szybko działają. Nie ważne, że potrafią zaniżyć wycenę, dowalić amortyzację i wypiąć się na naprawę auta. Interwencję u rzecznika ubezpieczonych też zlewają. Najważniejsze, że szybko działają :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Igorek napisał:

To trzeba przyznać, szybko działają. Nie ważne, że potrafią zaniżyć wycenę, dowalić amortyzację i wypiąć się na naprawę auta. Interwencję u rzecznika ubezpieczonych też zlewają. Najważniejsze, że szybko działają :ok:

Sam miałem do czynienia  z PZU i byłem zadowolony :) , wielu znajomych też tak mówi , także myślę że coś w tym jest , oczywiście jak każda ubezpieczalnia leci w kulki , to gdzie bym miał się ubezpieczyć chyba nigdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fatal napisał:

Sam miałem do czynienia  z PZU i byłem zadowolony :) , wielu znajomych też tak mówi , także myślę że coś w tym jest , oczywiście jak każda ubezpieczalnia leci w kulki , to gdzie bym miał się ubezpieczyć chyba nigdzie :)

A powiedz mi, jak znajde klienta na wrak w wyzszej cenie to nie musze przez pzu sprzedawac? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.