Skocz do zawartości

Dylemat zakupowy - 40 tys... Help!


aviator

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, Lukas napisał:

Duże znaczenie ma rozmiar felg. Na 16 faktycznie dużo osób narzekało na myszkowanie na autobanie, natomiast jak masz dobre opony i felgi 17 to auto nie sprawia kłopotu.

Na 17 moim zdaniem wcale lepiej nie jest a za to jeszcze mniej komfortowo i glosniej. Octavia ma zawieszenie które przy zjeździe z progu prawie dobija, jest bardzo wrażliwa na obciążenie i ma słabo wyciszone zawieszenie. Zaliczenie studzienki golfem I octavia to są dwa światy.Jeśli nie zależy ci na trochę większym bagażniku to golf IMHO jest lepszym wyborem(z tego co wiem golf vii ma standardowo belkę z tyłu a wahacz jest dopiero przy 2.0).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2022 o 15:36, rafciojuve napisał:

Wersja 150KM i 125KM są ok. Wcześniejsze 122KM/140KM zdarzały się problemy z braniem oleju.

1.4 TSI 140 KM nie brały oleju. To akurat chyba najlepsza odmiana 1.4 TSI.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kaczorek79 napisał:

W G7 wielowahacz jest od silników 1.4 tsi i 2.0 tdi. 

To już wiem skąd ta duża różnica w prowadzeniu, w robocie mamy 2,0tdi i w sumie pod spód nie zaglądałem.

Kojarzysz czy ten sam standard zachowali w 1,5tsi 130 km po lifcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o sypanie bo auto ma dopiero 20kkm chociaż swoje w serwisie przestało ale to z powodu przypadłości 1,5tsi. Auto jest nudne, nijakie, bardzo słabo się prowadzi, dość głośne przy wyższych prędkościach, głośne jest też zawieszenie(np w porównaniu do golfa z tego samego rocznika) rzuca nim na wietrze strasznie, audio do bani... i jeszcze mógłbym tak wymieniać.

Mam w rodzinie 1.5 z dsg w kombi. Jedno z fajniejszych aut jakim jezdzilem.

Jest ciche, wgniata w fotel, przy 170 km/h normalnoe rozmawiasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

W 1,8 jest chyba skrzynia 5b, a M32 ma 6b. Konstrukcja GM, byl montowany tez w Insigni.

W Astrze J 1,8 akurat nie bylo.

Tylko jeżeli to ten sam 1,8 to taki ideał do LPG nie jest (luzy zaworowe na szklankach). Tak, wiem że Chevrolet fabrycznie z gazem je wypuszczał (ponoć te utwardzone gniazda miały).

Wspominam tylko żeby @aviator był świadom.

 

Serwisować da się prawie wszystko, tyle że mechanicy nie przepadają za "wynalazkami".

Nasłuchałem się kiedyś przy okazji Lacetti, a ostatnio miałem okazję sprawdzić jak łatwo znaleźć licznik do Soula.

Jednak to nie VW czy Opel gdzie części w popularnym GS-ie się kupuje.

Tu wcale nie żartuję, kupiłem kiedyś cewkę zapłonową do Fabii w GS-ie w gminnej miejscowości ok 2000 mieszkańców. Padła mi w trakcie objazdu budów po wioskach i rolnik kazał mi 2km podjechać do byłego GS-u z mydłem i powidłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, irishpiter napisał:

 

Kojarzysz czy ten sam standard zachowali w 1,5tsi 130 km po lifcie?

Tak. W Golfie 1.0 1.2 tsi i 1.6 tdi mają belkę, a cała reszta silników na wielowahaczu. Octavia chyba od silnika 1.8 tsi i 2.0 tdi miała wielowahacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, aviator said:

Czyli jak Cruise to lepiej szukać 1.4T?

 

To zalezy pod jakim wzgledem... Do LPG byc moze nadaje sie lepiej niz 1,8.

Ale tez jest bardziej skomplikowany i ma swoje bolaczki (kolektor, pokrywa zaworow, uklad chlodzenia), szczegolnie w poczatkach produkcji.

Do tego dochodzi skrzynia M32. Ja mialem go od nowosci do ok 70kkm i bylem zadowolony.

Spalal u mnie ok 7l noPB, teraz jezdzi ojciec i tez sobie chwali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Tak. W Golfie 1.0 1.2 tsi i 1.6 tdi mają belkę, a cała reszta silników na wielowahaczu. Octavia chyba od silnika 1.8 tsi i 2.0 tdi miała wielowahacz.

Czyli VW jako tako trzyma standard. Octavia ma wielowahacz dopiero od 2.0tsi lub wcześniej 1,8 TSI, wersje o mocy 150km go nie dostały.

Edytowane przez irishpiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
3 godziny temu, aviator napisał:

A może Lancia Delta 1.4T? 🤔

 

W sumie... dlaczego by nie? Mechanicznie to w zasadzie Bravo. Czyli te same zalety i wady. Trochę gorzej blacharsko w razie czego, bo jednak popularność znacznie mniejsza.

Edytowane przez kenickie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, aviator napisał:

A może Lancia Delta 1.4T? 🤔

Opowiem pewną historie o Delcie teściów. Wysypała się regulacja klapek w nawiewach. Jakieś zębatki czy coś. Mechanik u którego zawsze auto robią nie podjął się tematu więc wstawili do ASO. Koszt naprawy: części 40 PLN, robocizna 2500 bo trzeba było deskę demontować. ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Lupus napisał:

Opowiem pewną historie o Delcie teściów. Wysypała się regulacja klapek w nawiewach. Jakieś zębatki czy coś. Mechanik u którego zawsze auto robią nie podjął się tematu więc wstawili do ASO. Koszt naprawy: części 40 PLN, robocizna 2500 bo trzeba było deskę demontować. ;]

To samo jest w bravo, przewaznie, koszt zamyka sie w okolicach 1k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Lupus said:

Opowiem pewną historie o Delcie teściów. Wysypała się regulacja klapek w nawiewach. Jakieś zębatki czy coś. Mechanik u którego zawsze auto robią nie podjął się tematu więc wstawili do ASO. Koszt naprawy: części 40 PLN, robocizna 2500 bo trzeba było deskę demontować. ;]

 

Jesli to jedyny problem z tym autem to w sumie nic wielkiego...  Gdyby poszukali innego serwisu niz ASO to by wyszlo sporo taniej.

Inna kwestia, ze to juz nie te czasy, ze naprawa za 2,5k PLN to jakis wielki wydatek.

Te klapki padaly tez Bravo czy 500-ce z automatyczna klima ;]

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

Jesli to jedyny problem z tym autem to w sumie nic wielkiego...  Gdyby poszukali innego serwisu niz ASO to by wyszlo sporo taniej.

Inna kwestia, ze to juz nie te czasy, ze naprawa za 2,5k PLN to jakis wielki wydatek.

Te klapki padaly tez Bravo czy 500-ce z automatyczna klima ;]

Tyle, że Bravo było deko popularniejsze od Delty, to i chętnych na prucie dechy łatwiej pewnie znaleźć.

Jak ktoś miał się doktoryzować na 1 przypadek rozbiórki dechy w tym aucie w karierze, to wolał odmówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ZUBERTO napisał:

Tyle, że Bravo było deko popularniejsze od Delty, to i chętnych na prucie dechy łatwiej pewnie znaleźć.

Jak ktoś miał się doktoryzować na 1 przypadek rozbiórki dechy w tym aucie w karierze, to wolał odmówić.

To jest to samo więc nie trafiłeś z uwagą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcindzieg napisał:

Ale Heńki niekoniecznie muszą o tym wiedzieć.

W życiu bym nie dał Heńkowi auta do demontażu czegokolwiek we wnętrzu. Kto sam sciągał jakieś elementy ten wie co to jest za operacja chirurgiczna. Dwa to kombinują później z połamanymi zaczepami, spinkami i później ledwo to spasowane…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, stig napisał:

To jest to samo więc nie trafiłeś z uwagą.

Deska jest identyczna i mocowania wszystkie?

Jak tak to jak kulą w płot, choć możliwe, że słysząc Delta odmawiali nie zastanawiając sie czy jest identyczna.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Deska jest identyczna i mocowania wszystkie?

Jak tak to jak kulą w płot, choć możliwe, że słysząc Delta odmawiali nie zastanawiając sie czy jest identyczna.

Tak. To jest ta sama deska. Delta to w ogóle pod blachami Bravo tylko ma podłogę dłuższą. 
Różnice w kwestii designu wnętrza, czyli inne materiały, fotele, boczki i takie pierdoły.

Edytowane przez stig
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, ZUBERTO said:

Tyle, że Bravo było deko popularniejsze od Delty, to i chętnych na prucie dechy łatwiej pewnie znaleźć.

Jak ktoś miał się doktoryzować na 1 przypadek rozbiórki dechy w tym aucie w karierze, to wolał odmówić.

 

To prawda, w pierwszym lepszym warsztacie mogli nawet nie widziec na oczy takiej Delty ;]

Ale juz jakis warsztat specjalizujacy sie we wloszczyznie powinien spokojnie ogarnac :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, stig napisał:

W życiu bym nie dał Heńkowi auta do demontażu czegokolwiek we wnętrzu. Kto sam sciągał jakieś elementy ten wie co to jest za operacja chirurgiczna. Dwa to kombinują później z połamanymi zaczepami, spinkami i później ledwo to spasowane…

 

Ściągałem w Subaru z 5 razy jak instalowałem różne rzeczy. Wszystko się z powrotem poskładało i spasowało. Choć może dlatego taka operacja w ASO Subaru jest dużo tańsza niż we Fiacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcindzieg napisał:

 

Ściągałem w Subaru z 5 razy jak instalowałem różne rzeczy. Wszystko się z powrotem poskładało i spasowało. Choć może dlatego taka operacja w ASO Subaru jest dużo tańsza niż we Fiacie.

robiłem w Bravo u kolesia który się w tym wyspecjalizował ;] mógłby to robić z zamkniętymi oczami ale bez know how to droga przez mękę dla kogoś kto nie wie co i jak i nie ma specjalnych narzędzi do tego celu...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcindzieg napisał:

 

Ściągałem w Subaru z 5 razy jak instalowałem różne rzeczy. Wszystko się z powrotem poskładało i spasowało. Choć może dlatego taka operacja w ASO Subaru jest dużo tańsza niż we Fiacie.

Rozumiesz subtelną różnicę w robieniu czegoś przez siebie w swoim aucie a przez kogoś kto nie ma wprawy, nie wie, że w tym miejscu jest zaczep a gdzieś indziej wkręt i nie ma czasu na zabawę bo rbh leci?

W ASO też nie wszyscy tym się zajmują i mają dedykowanych ludzi od tego. Nawet we Fiacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, stig napisał:

Rozumiesz subtelną różnicę w robieniu czegoś przez siebie w swoim aucie a przez kogoś kto nie ma wprawy, nie wie, że w tym miejscu jest zaczep a gdzieś indziej wkręt i nie ma czasu na zabawę bo rbh leci?

Mój Heniek ma taki program online. Płaci abonament co miesiąc i tam jest po kolei co trzeba zrobić. Nie bawi się w subtelne sprawdzanie tylko bierze papier i robi po kolei. We Fiacie chyba też się tak da. Chyba że jest tak gówniany materiał że się łamie przy każdej próbie rozebrania. Może dlatego to tyle kosztuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcindzieg napisał:

Mój Heniek ma taki program online. Płaci abonament co miesiąc i tam jest po kolei co trzeba zrobić. Nie bawi się w subtelne sprawdzanie tylko bierze papier i robi po kolei. We Fiacie chyba też się tak da. Chyba że jest tak gówniany materiał że się łamie przy każdej próbie rozebrania. Może dlatego to tyle kosztuje.

 

Najpierw piszesz o Heniu który w domyśle jest Heniem wymieniaczem z szopy co się warsztatem nazywa (to najpierw skomentowałem), później o swoich zdolnościach manualnych (to też skomentowałem) a teraz jednak o Heniu co ma instrukcje na komputerze…(teraz właśnie to robię).

Więc wyobraź sobie, że jak kiedyś ASO ściągało mi deskę w Bravo to mieli tylko jednego takiego super Henia na jednej zmianie od takich zadań i tylko ten jeden super Henio mi auto dotykał bo pewnie wiedział, że to „gówniany materiał i się łamie przy każdej próbie rozebrania”.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marcindzieg napisał:

Mój Heniek ma taki program online. Płaci abonament co miesiąc i tam jest po kolei co trzeba zrobić. Nie bawi się w subtelne sprawdzanie tylko bierze papier i robi po kolei. We Fiacie chyba też się tak da. Chyba że jest tak gówniany materiał że się łamie przy każdej próbie rozebrania. Może dlatego to tyle kosztuje.

 

Instrukcja w Delcie przewiduje przy demontarzu deski konieczność demontażu obu drzwi przednich.;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, stig napisał:

Najpierw piszesz o Heniu który w domyśle jest Heniem wymieniaczem z szopy co się warsztatem nazywa (to najpierw skomentowałem), później o swoich zdolnościach manualnych (to też skomentowałem) a teraz jednak o Heniu co ma instrukcje na komputerze…(teraz właśnie to robię).

Więc wyobraź sobie, że jak kiedyś ASO ściągało mi deskę w Bravo to mieli tylko jednego takiego super Henia na jednej zmianie od takich zadań i tylko ten jeden super Henio mi auto dotykał bo pewnie wiedział, że to „gówniany materiał i się łamie przy każdej próbie rozebrania”.


 

Zupełnie nie rozumiem co chcesz mi udowodnić. Mój Henio ma szopę obok domu, podnośnik i komputer z internetem. Nie rozumiem co jest w tym dziwnego. Co do moich zdolności manualnych - deskę w Imprezie zdejmie każda, średnioogarnięta małpa. Bo projektowali to inżynierowie a w razie czego instrukcja jest do znalezienia w 5 minut w internecie. Ale robiłem też przekładkę Laguny 1 i tam też to jakieś specjalnie skomplikowane nie było. A projektowali to Francuzi, znani z komplikowania rzeczy prostych. Więc nie wiem co takiego jest skomplikowanego w desce Fiata Bravo że tylko jeden człowiek w ASO potrafi to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marcindzieg napisał:

Zupełnie nie rozumiem co chcesz mi udowodnić. Mój Henio ma szopę obok domu, podnośnik i komputer z internetem. Nie rozumiem co jest w tym dziwnego. Co do moich zdolności manualnych - deskę w Imprezie zdejmie każda, średnioogarnięta małpa. Bo projektowali to inżynierowie a w razie czego instrukcja jest do znalezienia w 5 minut w internecie. Ale robiłem też przekładkę Laguny 1 i tam też to jakieś specjalnie skomplikowane nie było. A projektowali to Francuzi, znani z komplikowania rzeczy prostych. Więc nie wiem co takiego jest skomplikowanego w desce Fiata Bravo że tylko jeden człowiek w ASO potrafi to zrobić.

Wszystko już było napisane wyżej. Nie chce mi się już powtarzać bo mocno od tematu odbiegła już ta dyskusja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, marcindzieg napisał:

Więc nie wiem co takiego jest skomplikowanego w desce Fiata Bravo że tylko jeden człowiek w ASO potrafi to zrobić.

ja wiem bo widziałem to na własne oczy, wyjęta jest kolumna kierownicza, odkręcona nawet belka która biegnie wzdłuż kokpitu, jak ktoś nie ma drygu do tego to albo się zatrzyma na którymś etapie albo coś uwali ;] 

 

image.png.305fb9c2f070c44a50f4407576cfab25.png

 

image.png.82e8b3a5853d2c93965ab0be19ec76d8.png

 

 

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bielaPL napisał:

ja wiem bo widziałem to na własne oczy, wyjęta jest kolumna kierownicza, odkręcona nawet belka która biegnie wzdłuż kokpitu, jak ktoś nie ma drygu do tego to albo się zatrzyma na którymś etapie albo coś uwali ;] 

To się w sumie nie dziwię że nikt tego nie tyka i tyle to kosztuje ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, marcindzieg napisał:

To się w sumie nie dziwię że nikt tego nie tyka i tyle to kosztuje ;]

nie no, są spece, mój magik siedzi w Skierniewicach ;] w 2017 wziął za to 1350zł

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2022 o 11:59, aviator napisał:

Dzień dobry :)

 

Prośba o radę, czy inspirację, bo mózg mi już spuchł i powoli się poddaję...

 

Budżet ok 40 tys. Założenie : kompakt lub zbliżony dla 2+1, najlepiej kombi lub hb ze sporym bagażnikiem, silnik Euro5 dobry do LPG lub po prostu mało palący (nie odrzucam diesla Euro6), dobrze, żeby nie był mułowaty, skomplikowany i awaryjny ;) Automat zwykły mile widziany, choć to raczej nie ten budżet...

 

Wstępne typy:

 

 

Astra J 1.4T 140km -1.6 odpada, 1.6T nie do LPG... Poza tym ciężki i raczej awaryjny -M32?)

 

 

 

 

Odpowiem z perspektywy właściciela - świetne auto. 1.4 turbo jest żwawy, wystarcza na komfortowe podróżowanie. Dość dobrze wyciszony, da się znaleźć dobre wyposażenie - ja mam tempomat, klimę auto, podgrzewane fotele i kierownicę. Mam też fabryczne LPG - średnie spalanie między 7-9 litrów gazu, zależnie od pory roku i nogi. 

Minusy - mnie wkurza czerwone podświetlenie, dopóki go nie miałem to nie wiedziałem że wkurza. Konsola ma milion przycisków i nawet po 4 latach zdarza mi się nie trafiać intuicyjnie w to co chcę, ale to jedno z trzech aut którymi jeżdżę na zmianę, może gdyby było jedyne to bym załapał. 

 

Plusy - da się kupić dobre, zadbane auto z salonu PL, ale chyba nie w Twoim budżecie albo mocno starsze. Ja swoje kupiłem w salonie, rocznik 2017, mam gwarancję przedłużoną do września 2022 i wystawiłem auto na sprzedaż na początku lutego za cenę 56 kpln - dzwoniło kilka chętnych osób, ale akurat leciałem na wakacje, jak wróciłem to była już wojna i odpuściłem sprzedaż, teraz wozi uchodźców. Z tego co widziałem to ceny chyba znowu poszły w górę bo Pb zdrożało a fabryczny gaz się ceni.

 

A, awarie - na początku z pięć razy byłem w serwisie z powodu gazu - w pierwszym półroczu, wymienili wszystkie wtryski, listwę i się uspokoiło. Wszystko na gwarancji oczywiście. Od tego czasu tylko olej i filtry. Przebieg w tym czasie 85kkm ( z czego ostatnie 10 tyś w ostatnim miesiącu).

Kupiłbym ponownie zdecydowanie. Jak masz pytania to wal.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, aviator napisał:

Czyli to jest problem aut z automatyczną klimatyzacją, w manualnej nie występuje? 🤔

W manualnej masz cięgna do sterowania klapkami a w automatycznej silniczki zwane aktywatorami. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2022 o 11:59, aviator napisał:

Czyli może Hyundai i30 II? Mało tego jeździ...

bo w tym segmencie w tamtych latach Kia była bardziej promowana, ale to jest to samo auto. Szukaj równolegle cee'd/i30 i tyle.

Ja ok rok temu analogicznie szukałem Vengi/ix20, na które też zwróć uwagę. Zaskakująco przestronne auta, bardzo fajna, wyższa pozycja za kierownicą i da się złapać naprawdę świetnie wyposażone auta.

 

Co do silników to mam na bieżąco styczność właśnie z Vengą 1.4 i cee'd I 1.4, oba w cyklu mieszanym mieszczą się w przedziale 6,2-6,5(z kompa), a w trasie da się zrobić okolice 5,5-5,8 także dla mnie świetne wyniki przy normalnej jeździe. Montaż LPG nie ma sensu.

Do AT w obu przypadkach 1.4 będzie kiepskim wyborem, choć w MT jest spoko.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Poszukiwań ciąg dalszy. 

Zastanawiam się teraz nad Cee'd II JD 1.4 crdi z końca produkcji. Wcześniej tego silnika nie brałem pod uwagę... Trochę słabawy, gorzej oceniany niż 1.6 crdi, ale w tym przypadku z Euro6, więc przynajmniej w Krakowie spokój ze SCT do 2030 roku... Na plus wciąż na gwarancji i to mnie przekonuje. 

 

Lancer 1.6? - podobno mechanicznie trwały, może rdzewieć. Poza tym zawsze słyszałem o wysokich cenach części do Mitsu, nie wiem jak w rzeczywistości... 

 

Astra J 1.4t - auto dla mnie ładne, w budżecie, boję się awaryjności... 

 

Edit: budżet naciągam do 45 tys. 

Edytowane przez aviator
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, aviator napisał:

Edit: budżet naciągam do 45 tys.

 

Posucha na rynku używek sprawia, że nie będzie dla mnie zdziwieniem, jeśli nagle użyjesz budżetu do wpłaty na nowe auto, kredytując resztę i biorąc jakiegoś Dustera czy Sandero. ;) 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kenickie napisał:

 

Posucha na rynku używek sprawia, że nie będzie dla mnie zdziwieniem, jeśli nagle użyjesz budżetu do wpłaty na nowe auto, kredytując resztę i biorąc jakiegoś Dustera czy Sandero. ;) 

Nie chce ładować się w kredyt... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aviator napisał:

Nie chce ładować się w kredyt... 

Ja szukam czegos do 55-60k vana,kompakt,w benzynie raczej .skrzynia 6 biegowa,bez problemowy silnik ,chyba z turbiną.I też nie wiem co kupić.Obecny focus mk2 w benzynie jest troche za słaby na trasy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwań ciąg dalszy. 
Zastanawiam się teraz nad Cee'd II JD 1.4 crdi z końca produkcji. Wcześniej tego silnika nie brałem pod uwagę... Trochę słabawy, gorzej oceniany niż 1.6 crdi, ale w tym przypadku z Euro6, więc przynajmniej w Krakowie spokój ze SCT do 2030 roku... Na plus wciąż na gwarancji i to mnie przekonuje. 
 
Lancer 1.6? - podobno mechanicznie trwały, może rdzewieć. Poza tym zawsze słyszałem o wysokich cenach części do Mitsu, nie wiem jak w rzeczywistości... 
 
Astra J 1.4t - auto dla mnie ładne, w budżecie, boję się awaryjności... 
 
Edit: budżet naciągam do 45 tys. 
Astra J i awaryjność? Pierwsze słyszę. Tylko nie powtarzaj opowieści o skrzynii, której problemy rozwiązano ok. 9 lat temu.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.