kenickie

> w salonie forda też widziałem stalowe > chyba nawet do c-max'a Ja mam fabryczną, stalową w 307-ce.

> a ile osób potrafi skorzystać z większej (jeśli wogóle jest w oryginale) niż daje Chińczyk ? > funkcjonalność jest wtedy jak masz dostęp online do serwerów PSA, a żeby to mieć trzeba być ASO. No właśnie pod pojęciem "większa funkcjonalność" miałem na myśli ten dostęp online. Z tego co wiem, nie trzeba być ASO. Po prostu trzeba mieć oryginał i płacić za niego te chore ceny.

> Dobrze, ze sa dostepne, ale ta chinszczyzna do konca chyba legalna nie jest... > To troche tak jak prowadzic firme i uzywac Windy z torrentow > Ktos to powinien po prostu kontrolowac A może po prostu komplet interfejs+soft powinien być tańszy? W tej chwili, ztcw oryginał kosztuje jakieś 20kzł + 6 czy 8kzł miesięcznego abonamentu. Fakt, że zapewnia większą funkcjonalność niż chińczyk... ale chyba mało który, niezależny warsztat na to stać.

> jak bys wiedzial to karcher ma dwa kolory zolty dla amatorow i szary dla pro, nie wiesz to sie nie > wymadzaj A żółty to występuje jeden model? Czy jest ich (modeli) dwucyfrowa liczba? I czy w przypadku drugiej opcji, różnią się tylko detalami? Czy jednak potrafią się diametralnie różnić parametrami (np. ciśnieniem)?

> Zakupiłem Karchera żółtego, ale trzeba uważać bo jest trochę za mocny i jak się po nodze przejedzie > przypadkiem to są potem rany. Nie ma to jak wiele mówiąca wypowiedź. Hint: kolor żółty jest znakiem rozpoznawczym tej marki.

> Stary lapek i dobra bateria - to się w 99,9% wyklucza Powiedz to mojemu staremu Dellowi D600 (jakiś Celeron 1.2 bodajże). Na, podkreślę, oryginalnej baterii trzyma jakieś 60-90 minut. A mogę za psie pieniądze dokupić drugą baterię montowaną zamiast napędu optycznego.

> tak, pewnie wiele razy było > ale chyba nie było jeszcze o wersjach z otwieranym dachem > ponieważ mój plan powrotu do 4x4 jak na razie nie idzie w dobrą stronę patrzę na zupełnie coś > przeciwnego > no więc z tych dwóch aut co lepiej kupić i dlaczego > zatem Megane II Cabrio czy Peugeot 307 CC > pojawiają się takie sztuki, nawet z gazem w całkiem przyzoitych pieniążkach > diesla odrzucam raczej z miejsca - imho klekot z kabrio nie idą w parze Megane II CC ma jedną zasadniczą przewagę nad 307 CC. Jest nią obecność silnika 2.0T w takiej budzie. Jeździłem (wprawdzie hatchbackiem) wersją 165KM i byłem zachwycony.

> ostatnio widziałem w niezłym stanie za 12 tys z 98 roku Powiedz, że to żart. Proszę.

> Swoją drogą lakierowanie zderzaków całkowice zmieniło ich pierwotne przeznaczenie z praktycznego na > estetyczne. Mylisz się. To się stało wcześniej. A dokładnie w momencie, gdy faktyczny zderzak zaczęto przykrywać plastikową nakładką.

> Biały to ulubiony kolor lakierników najmniej z nim zabawy Dokładnie. Byleby dobierający w mieszalni nie był daltonistą. Miałem białą 306-tkę, miałem dzwonka i musiałem dobrać lakier. <reklama mode>We wrocławskim WDA na Borowskiej, dobrali mi kolor idealnie. Konkretnie jeden gość.</reklama mode>

> Ja kupiłem drzwi "pod kolor" również srebrny do 16-to letniego AUDI. Kolor idealnie podpasował, > wyszło sporo taniej niż naprawa i malowanie. I nie miały wad? > Max. 2 tygodnie śledzenia Allegro i na pewno coś godnego uwagi się znajdzie. Odbierałeś osobiście? Znajomy kupował klapę pod kolor, miała być idealna. To co przywiózł kurier okazało się być elementem do lakierowania. Nie ze względu na kolor i odcień, bo ten akurat pasował idealnie. Problemem były otarcia na rantach i w rogach.

> Pesymistycznie. > Optymistycznie to kupisz za 400 drugie drzwi w idealnym stanie Nie kupi drzwi w idealnym stanie, takich, które od ręki by założył i zapomniał o problemie. Elementy blacharskie z demontażu, są przechowywane tak sobie, bo demontujący z góry zakładają, że i tak będą lakierowane. Więc nawet jak nie mają zarysowań po wierzchu, to pewnie mają zdarte ranty. Do tego dobieranie koloru też różnie działa. Kolor się będzie zgadzał, za to odcień nie bardzo. I polerka tu nie pomoże. Co wtedy?

> A ja mogę być informatykiem, w tej samej firmie, który trzyma w garści cały system gdzie znam go > na wylot, sam wdrażałem pewne rozwiązania, ogarniam każdy problem. > Rezygnacja ze mnie oznacza paraliż firmy przy każdej awarii sprzętu/software. Widać, jeszcze Cię życie nie nauczyło pewnej zasady. Każdego admina da się zastąpić skończoną liczbą studentów. Najczęściej jednym. W niemal każdej, "pospolitej" branży NIE MA LUDZI NIEZASTĄPIONYCH.

> Stąd pomysł, żeby chociaż minimalnie wzmocnić Puga. Profesjonalny chip-tuning nie wchodzi w grę ze > względu na cenę - to auto ma oszczędzać, więc każdy wydatek poza planowanymi czynnościami > serwisowymi jest mało pożądany. > Pomyślałem więc o boxie, który można kupić za kilkaset złotych. 90% czasu jeżdżę, jak dziad, ale na > pozostałe 10% wolę mieć jakąś rezerwę mocy. Wg opisów da się uzyskać takim wynalazkiem nawet > 20KM/40Nm, co znacznie ożywiłoby moje toczydło. > I teraz kilka pytań. > Czy te boxy rzeczywiście zwiększają moc, czy to kolejna ściema, jak słynne rezystory z allegro? > Czy przy moim stylu jazdy (wyścig z Lanosem to jednorazowa akcja ) jest szansa, że silnik nie > dostanie po ? Nie chcę sprzedawać na wiosnę podpicowanego trupa, tylko auto, które jeszcze > trochę pojeździ, tym bardziej, że na 90% zostanie w rodzinie > Jakieś inne rozwiązania, czy po prostu dać sobie spokój? Z boxem daj sobie spokój. To polega tylko na zwiększeniu dawki paliwa, za którym powinno iść podniesienie ciśnienia doładowania. A tego box nie robi. Odezwij się do kącikowego kolegi Zibi_UT, może zaproponuje chipa za w miarę sensowne pieniądze. Zapłacisz więcej niż za box z allegro, ale zapewne mniej niż u najbardziej znanych tunerów. A jeździ tu na kąciku np. Szyman, po programie od Zibiego.

> czy da się w PL kupić takie auto w przyzwoitym stanie? > czy raczej szwajcaria/francja? > tak, tak znam wady Auto dość drogie w eksploatacji, ztcw. Dlatego w Polsce niemal wszystkie są dobite. A te, których brak w zbiorze "niemal wszystkie", są dość drogie. Przewrotnie zaproponuję, skoro chcesz auto dość stare - a może zbliżone rocznikowo 306 Gti-6? 2.0 167KM robi niezłą robotę, a buda choć większa od Clio, to jednak jakoś znacząco cięższa nie jest.

> Czyli ubezpieczony? Ubezpieczony? On się ubezpieczył od tego, żeby nie musiał płacić. Na tym polega istota ubezpieczeń.

> jak na błotnikach mierzyliście to się nie dziwię W odpowiednich miejscach to tam z pół metra szpachli można znaleźć. Tak ze trzy wiadra wg Cytryna.

> no bo kto teraz robi remonty kapitalne Takich prawdziwie kapitalnych, to chyba nawet koNik nie robi. To już się robi dziś tylko w klasykach, których silniki są igłą w stogu siana.

> coś cisza - może koledze nawalił regulator napięcia? > Też mam NB+ tyle że H4 i zadnych problemów Też o to pytałem, podając prawdopodobną przyczynę eksplozji. Może wątkotwórca sprawdza?

> No to jak ruszyć z miejsca i rozpędzić samochód? . Chciał napisać "nie przyspieszać z gazem w podłodze od zera (tzn. od obrotów biegu jałowego", zapewne.

> No cóż jak widać po obrazku poniżej - NIE POLECAM tych żarówek. > Nigdy w życiu nie rozwaliło mi żarówki w reflektorze - a tu patrzcie 2 sztuki w ciągu tygodnia. > Obie eksplodowały - ewidentna wada żarówki - tylko jak tu reklamować, jak w rękach mam same > końcówki. > Założyłem Tungsramy (wcześniej tylko na nich jeździłem), i chyba przy nich zostanę. A weź Ty sobie ładowanie sprawdź. Koledze też walnęły w podobny sposób, to się okazało, że w instalacji zamiast ~14,5 ma coś koło 17V.

> Co jesze za wyjatkiem, clio, 206 i colta? moc min 170km lub 150km turbo, benzyna oczywiscie Skoro w grę wchodzi Stilo, to znaczy, że nie musi być super małe. Zatem moja propozycja: e46 325Ti.

> jeździłem podobnym...za miękki zawias Pitolenie! Na fłancowatych jesteś! Tu się nie jeździ, tu się płynie.

> Potrafia nawet z tylka wyciagnac. Jak mojego samochodu nie bylo w eurotax to pani zaczela patrzec > na allegro. Mowie powaznie... W ostatnim Auto Świecie (tak, wiem - motoszmatławiec) napisali, że wcale nie trzeba się godzić z zawyżoną wartością podaną przez US. Wtedy biegły ustali realną wartość. Ale o tym, kto ma biegłego powołać i za niego zapłacić - chyba nie wspomnieli (dość pobieżnie przejrzałem artykuł).

> chyba nie miałeś nigdy golfa... silnik suchutki pali na dotyk, miodzio, prowadzenie jest ok, > ostatni przegląd śpiewająco Wystarczy, że znajomi mieli. Wolę się uczyć na cudzych błędach.