kenickie

> golf 4 sdi 300 tys km i amory fabryka Taa, jasne. Fabryczne one mogą być, ale parametrami już dawno od nich odbiegają.

> jakaś adaptacja ? Koło mnie, ze dwie ulice, jest stary sklep motoryzacyjny. Pamięta jeszcze czasy PRLu. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze na ladach stały tam pudełka, w których były drobiazgi. W tym i sprężynki różnej maści. Poszukaj coś takiego koło siebie.

> majątku to nie kosztowało, zawsze wymieniałem i miałem spokój > teraz tragedii nie ma, jak nie uda mi się kupić w normalnych pieniądzach to będę kombinował Ja bym się za samymi sprężynami rozejrzał. I to nie za dedykowanymi...

> I nie da, ale miałem kilka próbek zamrażacza w spraju POWER ROSTLOSER Caramba, specjalny do > odkręcania zardzewiałych połączeń. Skurczybyk najpierw mroził połączenie które dostawało > mikropęknięć i potem penetrował dogłębnie smarując cały gwint. Wyglądało to jak cuda - stara > zardzewiała śruba M20 odkręciła się jak przed chwilą przykręcona. Nie psikać na odsłonięte > palce! . Czyli zasadniczo zastępował kątówkę. Bo po takim zamorożeniu, elementy połączenia i tak są do wyrzucenia.

> hmm a 205/50/17 też wpłynie na osiągi i hamowanie ? > podoba mi się ta seryjna felga 17" > cena ~650zł za same felgi Wiesz, im większa masa rotująca, tym trudniej koło rozpędzić i wyhamować. Ktoś powie - co tam różnica paru kg, przy ogólnej masie 1,5 tony z kierowcą i paliwem. Ale - jak do siebie założyłem na chwilę pożyczone 18-tki jakiejś gównianej firmy, to odczułem to i to mocno. Z tym, że ja mam 90-konnego diesla. Ale koleś, który te koła chciał zakładać do swojego 307 1.6 noPb, też czuł różnicę w stosunku do fabrycznych 205/55/16.

> wejdzie ? Pewnie wejdzie, tylko po co? Fele drogie, kapcie drogie. Jak nie górna półka to ciężkie jak szlag. W RS-ie czuć nie będzie, ale przy zwykłych silnikach i hamulcach, to porażka.

> kiedy to prawda. popatrz ile kosztują stilony i jak myślisz, czemu tak tanio? mechanicy twierdzą, > ze stilo to jeden z najgorszych wynalazków fiata obok sieny Za herezje, uznałem głównie stwierdzenie "Kup jakiegoś niemca i będziesz zadowolony.". Gość się chyba ze swoim dziadkiem na rozumy pozamieniał, bo takie teksty to były dobre 15 lat temu. No, góra 10.

> Daj sobie z tym wynalazkiem spokój - bardzo ciasno na tylnej kanapie. > Kup jakiegoś niemca i będziesz zadowolony Przestań opowiadać herezje, bo Cię na stosie spalą.

> Panie fachowiec, 250D nigdy nie występował w wersji W123. > Podpieraj się przykładami, które istniały, będziesz bardziej wiarygodny Oj tam, się machnąłem o jedną cyferkę w oznaczeniu wersji lub modelu. Jak kto woli - albo W123 240D, albo W124 250D.

> Za 30 tys. ogólnie można sobie "poszaleć" na rynku używanych samochodów, zwłaszcza kompaktów. > Problem to nie trafić na minę, a z tym jest bardzo źle. Tutaj priorytetem jest też korozja - > sam chętnie dowiem się, czy dzisiaj można w ogóle kupić 6 - 8 letni kompakt, który przez > kolejne 10 nie będzie miał problemów z rdzą? Szukając we francuskich, jest na to większa szansa niż w Fordzie czy VW.

> toc przy 2 tys obrotow ma nawiekszy moment wiec glaczego mialby wyzej krecic ??? Bo jak masz przy 2krpm największy moment, to to są obroty w sam raz do jazdy, a nie do tego by przy nich zmienić bieg, spaść o 500 w dół i przyspieszać dalej.

> Za dużo obrotów jeździj do 2000 obr/min, poza tym jak nowe auta to do 5000km chyba nie można > przekraczać 2500 obr/min i 100km/h tak miałem w daci logan mcv 1.5dci 85 7-osobowy, tam > średnie spalanie z 60 tys.km 4,6 litra haha, latem bywało 4,3 zimą 4,8. Ja dolewałem mixolu od > początku 200ml na bak. Taaa, do 2000 krpm. Mały, dość wysilony diesel i styl jazdy starym 250D N/A w W123. Świetna rada. Tylko, że to co zaoszczędzi na paliwie, z nawiązką odda w naprawach, gdy mu panewki powiedzą papa (czy Renault poprawiło je w końcu?). Nowoczesne diesle już dawno przestały być niskoobrotowe.

> TTylko że w XP nie jestem w stanie zmioenić tarcz... :/ Co najwyżej mogę pokombinować z kolorem > podświetlenia To imho, jedyne co możesz zrobić sensownego, to zintensyfikować zieleń. Zrobisz to wymianą żaróweczek na zielone diody.

> I znowu mnie korci.... Chcę zmienić kolor podświetlenia na czerwony lub niebieski (a'la VW). Jakich > kolorów diód użyć przy oryginalnej zielonej przesłonie ? Czego nie użyjesz z zieloną przesłoną, i tak wyjdzie sraczkowato. Nie rób wieśwagena, a jeśli koniecznie chcesz zmienić, to poprzez zmianę tarcz. I pomarańczowe podświetlenie, jak w 307 czy starszych BMW. Ewentualnie białe. Wraz z regulacją jasności zegarów będziesz miał fajny efekt, co najważniejsze - niemęczący dla oczu.

> No i po prawie dwóch latach musiałem zerwać z szyby pasek > Warunki atmosferyczne drastycznie zmieniły jego kolor > Dla porównania... dwa lata temu wyglądał tak > A teraz Pug ma... wodogłowie > Pasek oczywiście wróci Tylko nie wiem kiedy Dajże spokój. Z tym paskiem wyglądał jak Civic starszy niż jego właściciel. P.s. w sobotę montuję schowek na patrzałki. Tak - ten na podsufitce.

> Które silniki HDI w peugeotach 406 są najbardziej godne polecenia pod kątem bezawaryjności i > spalania? Podkreślam, że moc i moment nie jest priorytetem. Ale interesujące też jest, jakich > silników HDI unikać? Najlepiej jakbyś miał ten, który ja mam. 2.0 8V 90KM kod RHY (widać w vin). Ideałem byłby osprzęt wtryskowy oparty o EDC15 Boscha (był jeszcze Siemens SID801). Nie ma dwumasy, nie ma filtra cząstek stałych, turbo proste, bez zmiennej geometrii. Może być też wersja 110KM tego silnika. Ale ta, ma już inne turbo, fabrycznie miała dwumasę (po latach pewnie wywalona i włożony zestaw ze sztywnym kołem zamachowym i odp. do niego sprzęgłem. Może mieć FAP. Ma jedną zasadniczą przewagę nad 90-tką - posiada IC, którego brak w 90-tce niemiłosiernie mnie wkurza.

> Ale tam nie ma dwóch pasów ruchu raczej. > Jest jeden taki szeroki jak widać. http://www.word.siedlce.pl/artykuly/pasy-ruchu,2,2,826,739,826 Weź sobie przeczytaj pierwsze dwa akapity.

> Muzz..a jak to reguluje Kodeks Drogowy ? Ja pojadę z prawego, gość z lewego na ten sam pas na > Wolskiej...ja mam pierwszeństwo czy on ? Jeśli jesteś na drodze z dwoma pasami i skręcasz w drogę również mającą dwa pasy w tym kierunku, to po skręcie powinieneś zająć ten pas z którego rozpocząłeś manewr. Skręcasz z lewego, zajmujesz lewy. Skręcasz z prawego, zajmujesz prawy. Każde inne zachowanie będzie wymuszeniem pierwszeństwa. Pierwszeństwo na pasie ma ten, kto już się na nim znajduje.

> Nie jesteś trendy - nie pisze się "z gazem", lecz "w gazie". Bierz przykład z innych - w benzynie, > w tedeiku, w dizlu, w galarecie ...... Przynajmniej wypowiada się po polsku. Nie po handlarsku.

> ok, sklaniam sie obecnie ku focusom z rocznikow 99-01. Da rade cos z gazem (silnik 1.6), w dobrym > stanie i ze zdrowymi progami, klapa i dolem drzwi znalezc? Z tego, co widze na forach, to > glownie ruda im dokucza. > Docelowo zona ma pare lat pojezdzic, wiec musi byc to auto z tzw. perspektywa. No to ciężko będzie. Kupisz teraz, rdzy nie będzie nigdzie widać, a po zimie będziesz klął na czym świat stoi. Ja bym już wolał 306 albo 406 poszukać. Pieniądze podobne, a przynajmniej nie rdzewieją. W 306 nawet jakbyś belkę musiał robić, to są to i tak mniejsze pieniądze, niż porządna walka z rudą.

> 1,6T odpada w przedbiegach - jeśli to tam siedzi Dlaczego? Z ciekawości pytam...

> mam tak samo, z wyglądu niczym się nie różnia ale w dotyku przód miekki, tył twardy. Nie bez powodu. Może akurat będziesz chciał świniaka przewieźć, a potem umyć auto. O tak:

> To dobrze zrobiłeś, mój ojciec zamówił, obiecywali 2 miesiące a teraz zmienili na 4. OT: mają zamiar zrekompensować to jakoś?

> kolega z pracy miał nowe BMW 320 kombi i w tym roku zmienił je na Golfa 7 1.4 122km i mówi że ten > Golf w niczym nie ustępuje BMW A jak zrobił głupio i ma tego świadomość? Myślisz, że się do tego przyzna?

> No dobra, ale to naprawdę jest konkretny opór i trzeba działać z konkretną siłą przez jakiś czas by > się ścisnęły/rozciągnęły - w tym co typowe to siła potrzebna do rozciągnięcia jest ~2 do 5 > razy większa od tej do wciśnięcia. Olejowo-gazowe B4 (tylne), fabrycznie dostałem ściśnięte i spięte taśmą. Po zdjęciu taśmy, rozprężały się samoczynnie. A do ściśnięcia, potrzebna była dość konkretna siła (najprościej było oprzeć jeden koniec o ścianę/podłogę i zaprzeć się na drugim. W rękach przeciętnego niepudziana, raczej trudne do ściśnięcia.