Skocz do zawartości

Maxiu

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 978
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Maxiu

  1. Ot tak sobie wyładniał: Źródło
  2. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > No to sam sobie odpowiedziałeś tylko nie do końca wiem do czego zmierzasz. > Jasnym jest jak ASO rozwaliło auto to nie będzie naprawiać tego oficjalnie. Do tego, że robią naprawy blacharsko lakiernicze bez zapisu tego w żadnej bazie. Pisałeś, że na wszystko musi być otwarte zlecenie, a nie musi. > haha- dobre- z ASO powie Ci że było malowane poza oficjalnym dystrybutorem, weźmie czujnik lakieru > a nawet rzeczoznawcę potem do tego dowód z wpisów systemu ASO dot przeglądów i napraw w > których nie ma wpisu o takiej naprawie blacharskiej i po frytkach Panie - piłka jest po Twojej > stronie a że praktycznie Ty nie ASO nie masz szans na udowodnienie że to wina ASO to jesteś na > straconej pozycji - tyle w temacie Piszesz jak pracownik ASO, który takie cyrki odstawia i jeszcze nie trafił na równego sobie "przeciwnika" Jak już pisałem czujnik to żadna wyrocznia. Z ASO można się wtedy tylko sądzić i napsuć im krwi. Chociaż to co ASO uważa też może być prawdą, a auto może mieć przygody wcześniejsze. Wróćmy jednak do tego, że jeśli było to zrobione porządnie (czyli fabrycznie) to auto takie jest w pełni autem nowym. Jeśli jest to zrobione w "stodole" zwanej ASO bez informowania klienta, to już jest oszustwo, za co należy im się
  3. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > no jak i dla mnie tylko kosztuje ciut więcej niż np gazeta No tak, ale to nadal tylko rzecz. > Zadajesz takie pytania jakbyć nie był nigdy w ASO? > Przecież tam nikt nie kiwnie palcem bez otwarcia zlecenia > Otwarcie zlecenia = ślad w systemie marki. Byłem, w ASO Fiata No to w takim razie jak jest załatwiane to, o czym piszesz poniżej? Jak mniemam bez zlecenia, czyli się da. Dawno temu miałem praktyki w pewnym ASO i "upss stało się" załatwiało się bez śladu w żadnych papierach, czy systemie. > To kosztuje to raz - rzeczoznawca stwierdzi że błotnik jest malowany i tyle - to dwa. Weź mi > wytłumacz jak chcesz udowodnić ze wspomniany błotnik był malowany przez zakupieniem samochodu > przez Ciebie w salonie? - to nie CSI > Tylko są pewne sprawy kompletnie nie od udowodnienia i właśnie tego typu temat do takich należy. No dokładnie, tak samo ASO Ci nie udowodni, że malowałeś poza. Trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i martwić się o ważniejsze rzeczy.
  4. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > W sumie to sytuacja jest delikatna, bo - znając życie - gdyby dealerzy informowali o tym zupełnie > otwarcie, to pewnie niczym niezwykłym byłyby np. żądania udzielenia rabatu w wysokości 90% > wartości auta. Ogólnie to posiadanie auta "nietkniętego ręką lakiernika" wydaje się być > pragnieniem dość powszechnym... Dlatego mówię mentalność i podejście do, jakby nie było rzeczy
  5. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > Oczywiście że innych przedmiotów także tylko w tym przypadku rozmawiamy o samochodach czy nie? Dla mnie to także przedmiot, a nie ołtarzyk > Wpis to sobie możesz zrobić nawet ze złotej czcionki w książce i co z tego skoro nie będzie miał on > potwierdzenia w systemie serwisu A to jakaś wyrocznia ten system? Nie można zapomnieć umieścić wpisu, nie można usunąć wpisu? > Dobra prościej - kupiłeś samochód jako nowy przyjedziesz do ASO bo zaczyna np błotnik korodować w > 1,5 rocznym samochodzie i żądasz naprawy gwarancyjnej. Pan z ASO przychodzi z miernikiem i > stwierdza że był malowany jednakże brak jakichkolwiek informacji w systemie marki że było to > robione w ASO - to powiedz mi kolego kto w takim układzie jest na przegranej pozycji?. Co > chcesz w sądzie udowadniać? > Niestety każdy sąd odeśle Cię na drzewo No i właśnie to zależy od tego, jak się za sprawę zabierzesz. Raczej Pana z miernikiem odesłałbym na drzewo. Do tego dobry rzeczoznawca + papugę i do boju. Dziwię się niekiedy, że ludzie tak odpuszczają niektóre tematy, a później lamentują, że są dymani na lewo i prawo i nikt za nimi się nie wstawi. Skoro sami się dają
  6. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > Nie - dla mnie już nie- to samochód po mniejszych lub większych przejściach- ja jako kupujący tego > nie wiem i zapewne się nie dowiem - ot. piękny kraj Wiesz, że nie tylko samochodów to dotyczy, takie życie. Zawsze można sobie auto odebrać z fabryki, ktoś Ci broni > może w cywilizowanych tak ale nasza pomroczna do takich niestety nie należy i to niezależnie czy > dotyczy to marki np Porsche, BMW, Mercedes czy Audi No niestety, jesteśmy jeszcze daleko za, zwłaszcza w mentalności ludzi. > Żartujesz? banalnie- wlezie w system w którym ASO odnotowuje wszystkie naprawy Twojego bolidu i > stwierdzi że takiej naprawy blacharskiej w ASO marki nie odnotowano więc robiłeś poza ASO - no > i to Ty masz w tym momencie problem nie oni Banalnie to sobie można zrobić wpis w książce i odbić pałeczkę Po prostu na sądzie stanie i tyle. Btw pytałem o to, jak Ci udowodni, że malowałeś poza ASO, a to co napisałeś to udowodnienie, że nie malowałeś w ASO. Drobna różnica. Dlatego nigdy nie kupię (nawet jeśli będzie mnie w końcu stać) auta od dealera w PL, po prostu boję się
  7. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > Mieszasz pojęcia... Nie wykażesz, bo i jak, testerem? Po prostu są przynajmniej trzy miejsca, gdzie auto mogło być naprawiane, ale to nadal jest nowe auto. W cywilizowanych krajach informuje się o tym klienta pozwalając na odstąpienie od zamówienia lub upust w cenie. Tak było w ubiegłym roku, gdy VW miał na palcu 5000 aut po gradobiciu. Czy i ile z nich trafiło do PL nie wiem, czy klienci się dowiedzieli, też nie wiem, ale tak sprawa miała być załatwiona i nikt się z tym nie krył. Btw jak ci dealer wykaże, że malowałeś auto poza ASO
  8. Da się kompaktem przeżyć. Ja zamieniłem B (Punto) na właśnie kompakta z kufrem (w stopce). Kufer przydaje się raz w roku, na wakacyjny wypad, więc spokojnie box dachowy by to załatwił. Niestety psa tam nie upchnę, więc dlatego kombi. Wózek sprytnie mieściłem nawet w Puncie, ale nie potrzebowaliśmy dwóch aut, więc został kompakt.
  9. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > ... problem jest dalej, bo gdybyś jednak zechciał po kilku miesiącach skorzystać z gwarancji na > powłokę lakierniczą, to okaże się, że tej gwarancji nie masz: "auto było gdzieś malowane", > dokumentacji naprawy w autoryzowanym warsztacie nie dostałeś, więc... > Nie jest to przypadek wyssany z palca, przerabiałem coś takiego na własnej skórze. No jest, problem, jeśli tak właśnie się dzieje. Ja oczywiście myślałem o wyidealizowanym świecie, gdzie każdy każdego informuje i robi swoją robotę tak jak należy. Gdzież bym śmiał zarzucać komuś oszustwo. W Polsce?
  10. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > A skąd ja mam wiedzieć gdzie było ono malowane - w stodole czy u dealera? większość ASO ma > podwykonawców- mógłbyś się dziwić w jak skandalicznych warunkach czasem auta są malowane u > pana Zenka w stodole na zlecenie dealerów. Zakładasz, że każdy chce klienta wydmuchać, a nie do końca tak jest. Widziałem halę, gdzie przygotowywane są auta do wyjazdu w fabryce bardzo szanowanej marki i jakoś siana tam nie było, a owe przygotowanie miało bardzo duży zakres... O kombinactwie polskich handlarzy się nie wypowiadam. > tia jasssneeee Chociaż w tym punkcie się zgadzamy
  11. > A widzieliście kamerę cofania? Tak, już kilka lat temu w bardziej przyziemnym aucie:
  12. Maxiu

    Myjnie bezdotykowe

    > a mnie jako klienta ten aspekt powinien interesować tyle co zeszłoroczny śnieg- po to kupuję nowe > auto aby było nowe a nie ulepa szpachlowanego i malowanego i nie wiadomo co jeszcze Nie tragizujmy, przecież to nie jest malowanie w szopie. Lepiej nie wspominać ile samochodów wraca do poprawek jeszcze w fabryce. I co, mają być sprzedawane po ekstra cenie? Obecnie szanujące się firmy zajmujące się logistyką samochodów mają w pełni wyposażone lakiernie, więc...
  13. Maxiu

    A to ciekawostka...

    > Nie zdziwiło mnie zbyt, jak zobaczyłem wczoraj w Audi Q7 z 2010r kilka naklejek "made in Poland" na > różnych elementach wnętrza i napędu... W słowackim Audi części z Polski
  14. > zdaje się, że opel astra do tego focus i golf, ale procentowo ciężko będzie określić który jest bardziej "polski".
  15. Maxiu

    BMW F45

    > Witam, > BMW wypuszcza nowy model, F45. Jak już wspominałem, niemiecki emeryt zaciera ręce
  16. > A ja jestem ciekaw czy któryś diler pobiera opłaty za jazdy próbne, bo ostatnio mailowo Skoda mnie > zaprasza na BEZPŁATNĄ jazdę próbną Skoda jest najlepsza w spamowaniu o jazdach próbnych, a jak przyjdzie co do czego, to "panie superb to w tygodniu zajęty jest"
  17. Maxiu

    SuperB VS A4

    > Volvo to ciut niżej ale nie dlatego, że wnętrze jest jakieś gorsze jakościowo, tylko to > subiektywne odczucie, że Chiny mi w tym segmencie nie pasują. Może to dlatego, że są wykonywane w nieco innej technologii niż reszta rynku. Co do Chińskiego Volvo, to jakoś mnie to nie razi. Podobnie jak Indyjski Jaguar, czy Land Rover związany finansowo z ekspresówkami Tetley
  18. Maxiu

    SuperB VS A4

    > A4 się jednak "trochę" lepiej prowadzi. A4 ma prawdziwe Q a Skoda tylko Haldexa. A4 ma dużo większy > wybór silników i ogólnie większe możliwości konfiguracji przy zakupie. Nie jestem fanem Audi > ani w ogóle VAGa, jednak sprowadzanie tego wszystkiego do ciut lepszych plastików to chyba > jednak lekkie nadużycie. Tym bardziej, że te "plastiki" wewnątrz A4 jakieś cudowne jednak nie są.
  19. Maxiu

    SuperB VS A4

    > No i jeszcze lepsza technologie, ale to tylko w wysokich modelach. Niekoniecznie, różnice w technologii wykonania niektórych, wydawało by się błahych elementów są już widoczne na poziomie Golf - A3.
  20. > Sorry, ale dziwni chyba jesteście wszyscy... to ma być ładne!? Przecież to jest OBRZYDLIWE. Nie napisałem, że ładne, ale gdyby nawet, to gust jak ... każdy mas swój. Teraz zauważyłem, że Auris chyba stracił prowadzenie w konkursie na najkrótszą wycieraczkę tylnej szyby
  21. > Niewielu rzeczy na drodze się boję. Ale boję się kierowców którzy myślą odwrotnie niż Ty, tzn. "Mam > ESP, ABS, więc jestem nieśmiertelny" Pół biedy jak jeszcze coś potrafią zrobić w sytuacjach podbramkowych.
  22. > Co to za folia? W lepiej wyposażonym papierniczym poszukaj Mam taką na krawędzi zderzaka, co by pies nie rysował pazurami lakieru i spełnia swoje zadania już 3 lata, a kosztowała kilka zł
  23. Linia przypomina mi nowe 308. Jak narazie to taki egzotyk, pozycję muszą sobie wyrobić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.