Skocz do zawartości

Manx

moderator
  • Liczba zawartości

    4 833
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Manx

  1. Mi właśnie na dniach pyknie rok odkąd mam czterołapa, w międzyczasie zrobiłem 20 000 km. Też mam napęd na Haldexie V generacji. Mam porównanie FWD a 4WD, bo wcześniej przez 4 lata jeździłem tym samym modelem z napędem tylko na przód. Zalet widzę sporo, oczywiśćie najwięcej zimą, ale latem też jest spora różnica: + zimą, na śniegu, gdy drogowcy nie nadążali, ludzie w FWD mieli problem z ruszeniem ze świateł, ja ruszałem jakbym pod kołami miał odśnieżoną drogę. + w górach podjeżdżałem po ośnieżonej pochylonej drodze bez problemu, tam gdzie do FWD ludzie już ładowali łańcuchy albo parkowali na dole i czekali na to aż im odśnieżą. + w mieście lepiej podjeżdża pod zasypane śniegiem krawężniki. Przy FWD zdarzyło mi się, że tył nie chciał wskoczyć tylko sunął wzdłuż krawężnika, bo brakowało niewielkiej siły by go popchnąć. + na ośnieżonym parkingu można się pobawić lepiej niż FWD + przy mocnym starcie, czy sucho czy mokro, nie ma wheelhopa, piszczenia oponami itp. - wciskam gaz, jedzie i nie ma dyskusji + łatwiejsze włączanie się do ruchu z podporządkowanej drogi na zasyfionym asfalcie, nie ma problemów z trakcją. + gwóźdź programu : Wyważenie i prowadzenie auta. To jest to, co mnie urzekło w tym aucie jak tylko wsiadłem i przejechałem pierwsze kilka zakrętów. Jest tak neutralny jak tylko się da. Dla porównania FWD przy dynamicznej jeździe po zakrętach stawał się podsterowny, na mocnych dohamowaniach czuć było myszkowanie lekkiego i długiego tyłu (kombi). Wady: - spalanie 1-1,5 l/100 km większe. - wyższa cena zakupu. Czy stojąc znów przed wyborem, FWD czy 4WD wybrałbym 4 WD? Tak, bez wątpienia. IMO napęd na 4 ma sens jeśli, któreś z poniższych stwierdzeń jest prawdą: a. regularnie jeździmy zimą w góry, b. mieszkamy pod miastem, c. auto ma silnik 200 KM lub więcej. Nie twierdzę, że bez 4x4 nie da rady, bo oczywiście można się bez tego obyć. Z napędem na 4 po prostu jeździ się przyjemniej.
  2. Manx

    1.5 TSI - guano?

    Dziwne. Ewidentnie z autem jest coś nie tak. Po tym co napisałeś, to uważam, że jest wręcz niebezpieczne. Jeśli ASO nie widzi problemu, to trzeba zmienić ASO. Poza okresem kiedy to był nowy silnik i w połączeniu z manualem były problemy z kangurowaniem (ogarnięte przez software update), to nie słychać o problemach. Znam sporo osób, które mają w swoich autach 1.5 - obecnie chyba najpopularniejszy silnik grupy VW (od miejskich pierdzików, przez kompakty, SUVy, aż do klasy średniej).
  3. Takie jest oficjalne stanowisko producentów . Do tego dodają, że silniki są fabrycznie docierane i można od razu normalnie jeździć i pierwszy raz olej wymienić po 2 latach lub 30 000 km Ja jestem staromodny i pierwsze 3-4000 km powstrzymuje zapędy, a potem wymieniam olej. Być może własnie dzięki temu nigdy nie miałem problemów z silnikami i nawet TSI mi nigdy oleju nie brały.
  4. Kontrola jakości kontrolą jakości. IMO błędy były gdzieś na etapie projektu - DQ200 z pierwszych roczników były dużo gorsze niż te obecnie i po drodze wprowadzili sporo poprawek, ale w międzyczasie mocno popsuli sobie reputację skrzyń DSG w ogóle. A już głupotą było pakowanie np. skrzyni która może przenieść X, do auta, które ma dokładnie X nm, tak że od razu pracuje na granicy wytrzymałości. Taka jest współczesna motoryzacja - tu oszczędzimy parę euro na sztuce, tam parę euro na sztuce, pomnożymy przez skalę i wyjdzie dużo. Do tego modele są wprowadzane szybko, więc jak coś nie wyjdzie podczas testów egzemplarzy przedprodukcyjnych, to potem wychodzi kiedy auto trafi na rynek. To dotyczy Grupy VW, BMW, PSA, Forda itd itp. Kluczowe jest by nie było tych usterek za dużo, nie robili problemów z ich usuwaniem, a gwarancja byłą odpowiednio długa - pierwszy właściciel nie ma problemu.
  5. Ja bym powiedział, że z tą skrzyni to jest trochę loteria. Znam wiele osób, które miały Octavie czy Leona 1.4 TSI + DQ200, jakieś miejskie pierdziki typu fabia z 1.0TSI + DQ200 i niektórzy wyjeździli leasing i sprzedali auto, bez potrzeby ingernecji w skrzynię, a inni dopiero po ponad 150 kkm musieli myśleć o inwestycji w skrzynię, bo sprzęgła miały już trochę dość. U mnie było nieco inaczej. Ja miałem Leona 1.8 TSI z 2016 r. z tą skrzynią. Z plusów - przez większość czasu jeździło się fajnie. Z minusów - skrzynia niestety parę razy miała swoje humory. Nie padła tak, bym został na drodze, ale jednak nie była bezusterkowa: - Po ok 45 000 km, pojawił mi się błąd - "usterka elektrozaworu, brak wstecznego biegu". Bieg był, ale komunikat został w komputerze. Dzień później na przeglądzie w ASO zakwalifikowali mechatronikę do wymiany. Auto dostało całą nową mechatronikę w ramach gwarancji. Przy wymianie w 2018 r. dostałem od mistrza serwisu informację, że ta mechatronika, którą wsadzili była już po wszelkich poprawkach i miała być bezusterkowa. - przy ok 70 000 km zaczął pojawiać się cichy stuk pomiędzy 1 a 2 biegiem - zapewne zaczynały o sobie dawać znać sprzęgła. Do tego pod sam koniec jazdy tym autem zdarzyło mi się 2 razy, że chcąc gwałtownie ruszyć auto drgnęło z miejsca i przerzucało 1->2->1->2 i stało w miejscu,przez co był spooory lag przy ruszaniu (niezbyt przyjemne np. przy zjeździe ze skrzyżowania lub przy włączaniu się do ruchu). Tego już nie diagnozowałem. Koniec leasingu i gwarancji, a auto pojechało do ludu. DQ200 nie lubi: jazdy w korkach, agresywnej jazdy - od tego sprzęgła szybciej siadają. Patologiczne połączenie było w Octavii i Leonie - 1.8 TSI + DSG DQ200. Ten silnik seryjnie był za mocny do tej skrzyni i to nawet po tym jak zabrali mu trochę momentu obrotowego (silnik miał scięty moment z 320 Nm w wersji z manualem, do 250 Nm w wersji z DSG). Gdy ktoś korzystał z osiągów to sprzęgła szybciej miały dość. Po 2019 r. w grupie VW doszli do tego samego wniosku i tam gdzie był montowany następca 1.8 TSI 180, tj. 2.0 190 KM, użyto już innej wersji DSG.
  6. Manx

    Skoda Fabia 2022

    Zapomnij. Nie będzie na pewno. Już parę lat temu (to było gdzieś w czasach Octavii III) czytałem wywiad z jakimś ważniakiem z VW, który powiedział, że Skoda nie będzie dostawać usportowionych wersji, które miałyby konkurować z topowymi usportowionymi wersjami modeli VW czy Seata. Widać, że są konsekwentni - Octavia III RS miała bodajże 245 KM, Octavia IV RS też ma tyle i nic więcej (nie ma odpowiednika Golfa R), Fabia RS skończyła się na II generacji. W tym pomarańczowym, na ładnej feldze, to bardzo ładne auto. Bardzo fajnie wygląda - jak kto szuka miejskiego auta, to będzie miał problem wyboru - odświeżone Polo, Ibiza, nowa Fabia. Zapewne na drogach takich egzemplarzy to zbyt wiele nie będzie - wyleją się na drogi Fabiedy z kołpakami, w kolorach które nie wymagają dopłaty, względnie w szarym
  7. Miałem 2 razy szkody w VW Leasing z OC sprawcy. Zgłaszasz szkod ubezpieczycielowi i od razu zgłaszasz leasingowi, wybierz też sobie ASO, gdzie będziesz to robił. Leasing wyraża zgodę na wypłatę odszkodowania na rzecz ASO, a Ciebie upoważnia do kontaktu z ASO w sprawach dot. szkody (oczywiście nie bezpłatnie - wyślą Ci za to fakturę , coś koło 100 zł ). Zalecam wziąc sobi coś na cierpliwość - dodzwonic się do VW Leasing nie jest łatwo.
  8. Jesli kolega pisze tu że akceptuje rocznik 2014 to może nie aż tak, ale z 60k za krajowy z czystą historią i niezajeżdżony, to na pewno. Mój poprzedni Leon (ST FR 1.8 TSI z DSG) z 2016, z kilkoma dołozonymi pakietami, na koniec umowy leasingu w zeszłym roku (auto miało wówczas 4 lata), był wyceniany na 69900 zł. @bb_maciekJa polecam Ci Leona - będę stronniczy . Przez 4 lata jeździłem LeonemST z 1.8 i było to bardzo dobre i rozsądne auto (koszt zakupu, koszty utrzymania) . Nim kupiłem, jeździłem testowo też Mazdą 3, Civiciem kombi, Octavią. Nie podeszły mi wówczas. W zeszłym roku, po zakończeniu leasingu, szukałem po rynku czegoś nowego na użytek prywatny i okazało się, że nic mi bardziej nie podchodzi niż Leon (tym razem wziąłem Cuprę). Bardzo udany i dość bezproblemowy model. W Twoim budżecie możesz szukać 1.4 TSI 140/150 KM 2014-2015 rok. 1.4 TSI w Leonie przy regularnym serwisowaniu są bezproblemowe, a do tego to pali to to jak diesel. Jeśli byś się zdecydował na model, to na grupie na FB poświęconej modelowi nie ma dnia bez ogłoszenia.
  9. Manx

    VW Polo 2022

    Co rozumiesz pod pojęciem przyzwoity? W przypadku Polo, realnie za ok. 60 k to jest podstawa.
  10. Manx

    VW Polo 2022

    Lifting upodabniający wizualnie Polo do wyglądu Golfa VIII (zwłaszcza grill i kształt tylnych lamp).
  11. Manx

    VW Polo 2022

    Nie kosztuje tyle co Golf.... Golf też zdrożał . Niedawno znajomy szukał auta dla rodziców (ludzie po 70-ce) i pierwotnie miał być Golf (zastąpić Golfa VI), a wyszło Polo w najtańszej wersji jaka była na placu: silnik 1.0 z manualem, lakier biały zwykły, klima półautomat, elektryka szyb, Front Assist nawet , ale koła 14 " , czujniki parkowania, zapłacił coś ok. 60k. Golf najbiedniejszy wyszedłby mu 15 000 zł więcej.
  12. Dobry żart, ale zupełnie nieśmieszny. Żerują cwaniaki na ludzkiej niewiedzy i na pewno część ludzi pomyśli, że to co gość mówi, to prawda i jest to zgodne z prawem. Żelazna zasada jest taka: mają pokryć stratę majątkową, którą poszkodowany poniósł wskutek szkody: koszty przywrócenia auta do stanu przed szkody, zgodnie ze sztuką, koszty auta zastępczego, koszty utraty wartości handlowej auta. Już klilku osobom pomogłem pomnożyć kwotę otrzymanego odszkodowania kilkukrotnie (a nawet 10 krotnie) względem "oferty" pseudorzeczoznawcy.
  13. Manx

    Cupra Leon

    Subiektywnie tak - ciekawe co by było jakby zmierzyć to z użyciem dragy lub racelogic . Ta różnica moim zdaniem może wynikać z innej reakcji komputera na pedał gazu i tego że skrzynia brutalniej zmienia biegi. Się uczepiłeś tego ICka Na serii lepszy IC nie da Ci wiele. Zrób program tak na 400 KM, to wtedy będziesz łoił 99% tego co jeździ po drogach
  14. Manx

    Ibiza 2022

    Bardzo dobrze, że nie zaszaleli i nie próbowali jej przeszczepić na siłę przodu od np. Formentora. IMO Ibiza to obecnie jedno z najładniejszych aut segmentu B i mam przeczucie, że jej linia jeszcze długo się wizualnie nie zestarzeje.
  15. Manx

    Nowy Citroen C5

    Wizualnie bardzo ciekawe auto im wyszło - w tym całym swoim dziwactwie mi się podoba . Citroeny powinny być oryginalne wizualnie i ten jest. Tylko szkoda, że hydropneumatyka Citroena jest już historią- tu błaby jeszcze ciekawsza, bo by mogła potencjał "terenowy" zwiększać. Zastanawia mnie tylko czym to auto jest. Niby nazywają to SUV, a do SUVa mu daleko (C5 Aircross prędzej zasługuje na to miano), wygląda trochę jak podwyższone kombi i ma ten spoiler z tyłu... to bardziej crossover albo po prostu liftback, tyle że z taką metką to się by nie sprzedało
  16. Manx

    Cupra Leon

    Jak już łapę wymieniłeś, to przy ośce podobno pomaga przy szybkiej jeździe jeszcze rozpórka kielichów (sam o tym myślałem kiedy miałem FWD 1.8 TSI). Koszt mały (orientowałem się to od Górny Sport ok. 200 zł) a piszą, że robi różnicę. Co do nastaw - możesz sobie ustawić ECO. W profilu indywidualnym możesz sobie wybrać silnik i klimę w ECO. Zastanawiam się tylko po co - auto robi się mułowate i jeździ na tak niskich obrotach, że zęby bolą Ja mam u siebie indywidualny: DCC comfort, Silnik Sport, skrzynię w Comfort, klima Eco, układ kierowniczy Cupra i to jest IMO optymalne w tym aucie. Podziel się linkiem do tego zestawu wykładzin schowków
  17. Manx

    Bluetooth Ratunku

    Jeśli z twoim telefonem nie działa, to weź sprawdź z jakimś innym. Miałem kiedyś taką opcję w Fordzie, że się moduł bluetooth, który był pod schowkiem rozłączył. Już kląłem, że to przez update iPhone, ale jak nie działało na znajomego Androidzie, to postanowiłem sprawdzić hardware i tam był problem. Normalnie powinno być: włączasz parowanie w radiu i parowanie w telefonie. Powinny się znaleźć.
  18. @johny piękne wyniki . A na jakiej mocy obecnie stanęło?
  19. wytrwale toego próbuję kiedy znajdę luźniejsza chwilę. Dziś z rana sprawdziłem i niby przyjmują rezerwcje wizyt do 21.04... ale nie ma numerków Niestety fatalny urząd, a ja znajomości w urzędzie nie mam, więc pewno skończy się któregoś dnia tym, że kiedy dostanę za to mandat, to się wścieknę i wtargnę do urzędu i nie wyjdę stamtąd dopóki nie załatwię, albo mnie policja nie wyprowadzi. Kuriozalne - XXI wiek, kraj UE, a rejestracja pojazdu wymaga akrobacji....
  20. Ja swój obowiązek dopełniłem, ale co mam zrobić jeśli 1. do urzędu nie wpuszczą mnie bez umówienia 2. przez telefon nie mogę się dodzwonić (zajęte albo nikt nie odbiera, bo obsługujący tel. jednocześnie obsługuje interesantów) 3. przez internet nie mogę się umówić, bo jak tylko w kalendarzu pojawi się kolejny dostępny dzień, by się zapisać, to w ciągu minuty (chyba floty i firmy leasingowe opanowały stronę urzędu i nie nie da się umówić tą drogą). A co do twojego zastanawiania się. Auta mam zgłoszone, że nabyłem, w obu mam ubezpieczenie na siebie. W jednym mam swoje pozwolenie czasowe, w drugim mam dowód poprzedniego właściciela.
  21. Pytanie: czy ktoś z tu obecnych, w czasie trwania pandemii dostał karę za niewykonanie obowiązku zgłoszenia nabycia lub przerejestrowania samochodu? Obiło mi się o uszy od znajomego, że kary nie są stosowane z uwagi na obecną sytuację i to jak urżędy pracują, ale niestety nie ma na to przepisu. Zastanawiam się czy się czegoś nie spodziewać, bo w tym okresie nabyłem 2 pojazdy z czego jeden ma miekki dowód (ważny był do lipca 2020), drugi zgłosiłem nabycie z opóźnieniem większym niż 180 dni, przez epuap (mam EPP urządu, że doszło) i choć minęło już parę miesięcy to urząd nie zaprosił mnie z tablicami, w celu przerejestrowania pojazdu.
  22. Bardzo ładny Jak odkąd posunąłem się w latach i coupe przestały na mnie robić wrażenie, to ten Nissan robi na mnie wrażenie. Tak sobie myślę, że ponieważ design jest spokojny, to będzie się ładnie starzał (tak jak 350Z, który został pokazany w 2002 r, a dziś pomimo że od premiery minęło 19 lat nie wygląda staro).
  23. Manx

    Mubi-korzystaliście?

    Sprawdzałem na jednym aucie - faktycznie działa i po kilku tygodniach zwracają.
  24. Finansowo najlepiej powinneś wyjść naprawiając, aczkolwiek nie ma na to gwarancji (nie wiesz co wyjdzie dodatkowo i za ile ostatecznie sprzedasz), ale na pewno będzie Cię to kosztować sporo nerwów . Pytanie co dla Ciebie ważniejsze - spokój czy cash. Przerabaiałem temat jak pomagałem koledze sprzedać auto. Auto wizualnie było w porządku, bezwypadkowe, nawet przebieg normalny, ale brało płyn chłodniczy i olej, chodziło na 5 z 6 garów. Można było remontować silnik - ok 8 000 zł, można było wymienić (podobny koszt, ale trochę ruletka bo sprzedawcy dawali tylko gwarancję rozruchową), można też było sprzedać auto, które sygnalizuje, że wybiera papieża i właśnie tak znajomi postanowili. Mogli wziąć 40k za w pełni sprawne, po długich bojach ze sprzedażą dostali chyba 25k, bo kupiec sobie stargował koszt naprawy + fatygę.
  25. W zasadzie to niczym jeżeli znajdziesz ten sam rozmiar SUV i nie-SUV. Z tego co mi prywatnie "gumiarz" mówił, to przede wszystkim różnią się ceną i rzeźbą bieżnika, ale nie po to by kierowca SUVa miał lepszą trakcję, tylko po to, żeby widział, że to inna rzeźba bieżnika, więc jest uzasadnienie na to, że opona jest droższa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.