pejus1982

Mam wrażenie że deska w Suzuki to tak stylistycznie jakieś 15 lat do tyłu. Jednak trzeba przyznać że silnik 1.4 w Vitarze robi dobrą robotę przy niskim spalaniu.

Podobne wrażenia miałem przy oglądaniu nowej Vitary.

Rapid dawał dużo miejsca w kabinie zwłaszcza na tylnej kanapie plus dodatkowo spory bagażnik. Można powiedzieć, że taka mniejsza Octavia za cenę około 57kzł w wersji środkowej ambition. Do tego w ostatnich latach poprawione już silniki TSI. Dla wielu to taki złoty środek był.

Do tego zaproponują 12-letnią gwarancje od zderzaka do zderzaka, a cena kompakta to będzie jakieś 30kzł wliczając w to pełny bak i ubezpieczenie. Podstawowy motor to będzie 4.2 V8

Mamy Dacie w firmie i prezes kupuje je tylko dlatego że są najtańsze do naszych rozwiązań.

Przyznać jednak trzeba że konsola Megane w podstawowych wersjach jest jak dla mnie tandetna. Przypomnę jednak że jesteśmy na forum motoryzacyjnym i odczucia estetyki samochodowej dla wielu tutaj są jednak ważne.

Być może masz racje, pisałem tylko swoje spostrzeżenia jako osoba fizyczna kupująca na użytek prywatny, czyli która nigdy niczego nie odpisywała przy samochodzie.

Był już ten temat kilka razy wałkowany - morał z tej historii jest taki, że tanio to już było. Producenci chcą mieć większy zysk z każdego sprzedanego samochodu. Zobacz że jak wchodzi jakiś nowy model auta to za każdym razem oznacza to podwyżkę.

Mój znajomy ma firmę z wymianą szyb i u niego jest taka pozycja w cenniku: oklejenie szyb tylnich folią przyciemniającą auta osobowe 400zł (suv i crossovery 550zł). Na moje pytanie czemu tak odpowiedział: za modę się zawsze płaci

Jasne że wyważam, ale zawsze to robię w martwym sezonie oponiarskim, czyli np. lipiec, sierpień. Nie ma wtedy kolejek i robię to przy okazji np. wymiany oleju.

Dochodzi do tego jeszcze brak konieczności przekładania opon, brak kłopotu z miejscem w domu na składowanie opon, a jak ktoś większość przebiegu robi w mieście to opony całoroczne są rozwiązaniem wartym uwagi. Sam mam wielosezonowe w drugim aucie i jak dla mnie jest OK. Rocznie robię jakieś 8kkm więc w moim przypadku opony sezonowe tracą sens. Co 4 -5lat mogę mieć świeże opony.

Kupując Golfa w styczniu tego roku sprzedawca mówił, że tylko przelew i zgodnie z prawem nie może przyjąć gotówki (nie pytałem o podstawę prawną). Dla mnie to nie był kłopot zrobiłem przelew i po sprawie. A tutaj okazuje się jednak, że to raczej wygodnictwo pracowników salonu.

Mój kolega Tak właśnie wyobraża sobie zakup auta za 80 -100kzł.

Kolega z pracy ma Astrę K 1.6T z manualem i chwali się bardzo niskim zużyciem paliwa. Jeżeli dobrze pamietam to średnie ma około 7l/100km.

Czy kupując nowe auto w salonie jako osoba fizyczna na użytek prywatny trzeba zrobić przelew z konta? Wiem, że jak firma to musi być oczywiście przelew, ale jak jest przy zakupie na osobę fizyczną? Pytam bo oglądałem z kolegą dzisiaj auta i on nie ma konta (nie jest jak coś z Żoliborza ).

Byłem dzisiaj w salonie Toyoty w Częstochowie i tłok bardzo duży, nikt do nas nie podszedł. Następnie salony Kia i Forda - ludzi mniej niż w Toyocie, ale ruch też całkiem spory.

Dacia Logan, Sandero, Lodgy. Mam takie w firmie i każdy narzeka na smród plastików i tragiczne wykończenie. Najgorzej jak trzeba takim autem zrobić raz na jakiś czas trasę Częstochowa - Gdańsk - Częstochowa w jeden dzień. Uszy bolą, plecy bolą ogólnie na TAK jest tylko spalanie w 1.5 dCi

Ja zmieniłem olej w swoim 1.0 TSI po 5kkm. Wlałem Shell 0W30 w niezależnym warsztacie specjalizującym się w wymianie oleju. Całość 220 zl z fakturą. Auto na gwarancji. Filtr oleju oryginalny. Edit: Napiszę tylko, że nasz kącików kolega @kaczorek79doradził że fabryczny olej 0W20 z normą 508 gorzej znosi pokonywanie krótkich odcinków niż 0W30.

Prawda jest taka, że najwięcej na nowe „skomplikowane” auta narzekają Ci których na nie nie stać. Jeżdżą pełnoletnimi prestiżami i tak tłumaczą sobie rzeczywistość.

Co jak co ale VW ładnie w swoich autach projektuje monitory LCD. Podobnie chyba w Seacie. Skoda ma już wystające monitory.

Z tą gwarancją w Kia to ostrożnie Trzeba zobaczyć ile jest wykluczeń, ale trzeba przyznać że ten podstawowy silnik jest raczej bezawaryjny.

Kia Sportage w tym budżecie będzie chyba najlepszym wyborem.

Nie do końca. Zobacz np. że Toyota nie sprzedaje już taniego i popularnego Aurisa, nowa Corolla dużo droższa. Golf 8. ceny w górę, Yaris to samo. To tak na szybko.

To teraz 3,2,1 start... niech mają odwagę cywilną przyznać się wszyscy Ci, którzy pisali że ze względu na COVID producenci będą nowe auta za darmo rozdawać. zmierzamy do czasów gdzie auta segmentu B to będzie kres finansowych możliwości Kowalskiego.

Koleżanka z pracy ma z silnikiem 1.6 NoPB. Auto mułowate, ale przez 3 lata nic się nie zepsuło. Może to kwestia niskiego przebiegu - kupiła z nalotem 80kkm.