grogi

Odbralim... Nic Was nie posłuchała

Czas najwyższy na EV... Czytałem tu, że one sikają za kierowcę!

Dwanaście tysięcy postów.

To purrtech, ale bez turbo. Trzęsie się, nie jedzie, i do tego sypie się jak diabli

Czy jeździło, czy stało - to auto siedmioletnie... W życiu bym tyle za niego nie dał.

Wszystko kwestia ceny, jak dużo i jak długo chcesz tym jeździć... Sprzedać za kilka lat może być bardzo trudno, wiec pewnie na dożywocie...

Sprzedaj sobie sam za 3.5k.

W Irlandii ograniczenie często jest bardziej jak wyzwanie... Stoi 100, a normalny człowiek szybciej niż 60 nie pojedzie

Tak zrobię. Pirelli w poprzednich modelach ma bardzo kiepski czas życia i dziwny rozrzut jakościowy, więc też odpadnie. Nie będę grał w rouletkę... Negatywnych opinii na temat Goodyear Gen3 praktycznie nie znajduję. Nie widzę sensu testowania nowych Conti na sobie, jak Goodyear jest dobry i sprawdzony.

Kupił żonie elektryka, teraz nad oponami głowi... Które z tych trzech poniższych, do małego EV, głownie do miasta? Gór i górskiego śniego nie zobaczy, ale mrozy do -10 czy cienki śniego kilka razy w roku i owszem... Continental All Season Contact 2 EV - C/B/71 dB Pirelli Cinturato All Season SF2 - B/B/68 dB Goodyear Vector 4 Season Gen 3 - B/C/70 dB Wszystkie w podobnych cenach - ~€125/sztukę... Bridgestone Turanza All Season 6 czy Michelin CC2 odrzuciłem, bo mają kiepski prognozowany przebieg (w przeciwieństwie do starej CC+, która robiła jakieś 40% więcej niż nowa CC2)...

Ograniczenia na autostradach są też powodowane przez Larmschutz - ochronę przed hałasem. W Polsce często jedzie się jak w tunelu z barier dzwięko-chłonnych, a Niemcy tego nie chcą. Często jest tak, że w jedną stronę masz ograniczenie, a w drugą już nie - bo druga nitka już jest schowana w dźwiękowym cieniu. Inna przyczyna ograniczeń, które wydają się dziwne, to celowe spowolnienie ruchu celem jego upłynnienia na dalszym odcinku. Takie upłynnienia robi się czesto nawet na naście kilometrów przed kłopotliwym fragmentem...

Ekologów w to nie mieszaj... Popatrz, jak Boeing samoloty projektuje i produkuje. Tam ekologów nigdy nie było... Takie są efekty MBA w dłuższej perspektywie....

To, że nie lata po aucie, też ma bardzo duże znaczenie. Kiedy fotelik jest zamocowany w jednym miejscu, to nikt go przypadkiem nie przesunie. Może w dużo lepszy sposób prowadzić prasy bezpieczeństwa itd. Największym zagrożeniem dla dziecka w czasie zderzenia czołowego są dwie rzeczy - przeciążenie odcinka szyjnego oraz nieprawidłowe prowadzenie pasa w okolicy miednicy (układ kostny dzieci jest tutaj nieco inny niż dorosłych) oraz szyi (jest potwornie niewygodne, i może doprowadzić do uduszenia). Bardzo trudno mi sobie wyobrazić, jak jakikolwiek fotelik bez dramatycznego przedefiniowania jak wozimy dzieci, w istotny sposób wpływa na to pierwsze. Smart Kid Belt jest w pierwszym równie dobry jak każdy inny fotelik. W prowadzeniu pasa dookoła miednicy niestety kuleje, i to sporo. Mifold, już jest lepszy.

Wszędzie wyprzedane

18kg to limit, do którego ISOFIX może utrzymywać dziecko na samym zaczepie, bez użycia pasów samochodu. Powyżej 18kg też możesz mieć ISOFIX, tyle że dziecko musi być dodatkowo przypięte pasem... Przykład poniżej, do 36kg z ISOFIX.

Dałbym sobie rękę uciąć, że w szczycie oglądałem trzy różne przekazy. Ale możliwe że zakręcają śrubę...

Czekam na promocję w czasie testów przed sezonem. Zwykle było -20% na cały rok. Teraz jest €59,99 (przez stronę) / 259,00 zł (w aplikacji).

Taki to jest super, bez dwóch zdań.

Przepalasz nim pewnie tyle, że lanie 98 finansowo niczego nie zmieni...

Będzie się musiał nauczyć na nowo alfabetu... "LuiZ, haŁ do JU feel abałT plan eFF? plaN eFF" ? Biznesowo to IMHO świetna decyzja. Dostał pewnie to, co chciał od Mercedesa: został pewnie ambasadorem marki na następne 10 lat...

Czy ktoś chętny na wspólny abonament F1.TV?

Nauczyłem się jeździć spokojnie od kiedy zgodziłem się, żeby ubezpieczenie mnie śledziło. Po miesiącu człowiek się kalibruje na nowo i to, co kiedyś było normalne, staje się za szybko... Na długiej trasie może i dodam kwadrans, ale jestem zrelaksowany jak kwiat lotosu na tafli górskiego jeziora.

W Citroenie, jak tłumaczyli z francuskiego ordinateur na angielski calculator, to naprawdę wszystko może znaczyć wszystko...

Kto przy zdrowych zmysłach kupuje fotelik czy poddupnik bez Iso-fix? Przecież to gigantyczna wygoda - fotelik po aucie nie lata...

Ja zmieniałem adres międzynarodowo i nie trzeba...