rallyrychu

Skoda o dziwo jest chyba najlepiej wykończona z tych małych suvów od vaga, no i ma schowek na parasol Z tego co pamiętam, to w Skodzie siedziało się najniżej.

Haha, opłaciłeś ubezpieczenie na kolejny rok, zobaczyłeś, że zarobiłeś na aucie, bo jest droższe niż dwa lata temu i wzięło na kombinowanie Ja zaczynałem od jazdy Aroną - była ok. Potem czekałem na premierę Captura - ładny, silnik 4 cylindry, ale nie wiem, dlaczego źle mi się do niego wsiadało... No to pojechałem do Forda obejrzeć Pumę, a skończyło się na Focusie Teraz jak wsiadam do Pumy, to jednak w środku trochę za wąsko, ale polecam sprawdzić. Ford ma kilka fajnych patentów przydatnych w codziennym użytkowania, a i systemy bezpieczeństwa nie są irytujące. Yarisa Crossa możesz sobie zobaczyć. Nie wiem jak z dostępnością, bo niby u japończyków łatwiej, ale Cross się podobno wyprzedał przed przyjazdem do salonów

W 6 roku gwarancji w KIA zgłosiłem stuki w układzie kierowniczym na przeglądzie. Stwierdzili uszkodzenie przekładni, ale to muszą wymontować, posłać do centrali i dostaną decyzję czy przyznają wymianę, czy regenerację. Ponieważ nie miałem w ich kierunku żadnego sensownego połączenia autobusowego/kolejowego, to zapytałem o zastępczy samochód. Tak, mogą mi odpłatnie wynająć. Pokręciłem nosem, że to trochę bez sensu. Skoro oni ASO marki stwierdzają, że część jest uszkodzona, to dlaczego po prostu tego nie zamówią, a ja przyjadę i poczekam nawet te kilka godzin, które będzie trwała wymiana. A przez ich procedury ja mam auto wypożyczać na nie wiadomo jak długo. No ale nie miałem wyjścia za bardzo, więc się zgodziłem. Przyjechałem w umówionym terminie, inny pracownik serwisu wypisuje papiery i coś tam szkryfnął w rubryce opłata... Pytam ile tam napisał tej opłaty? No nic - gwarancja, usłyszałem Sprawę załatwiali jakiś tydzień, w piątek w końcu do nich zadzwoniłem i pytam co z autem. A jak chce je mieć przed świętami, to muszę dziś przyjechać, usłyszałem. Wg papierów część wymieniali w piątek do południa. Miałem wrażenie, że dopiero mój telefon im przypomniał, że mają to zrobić Drugi przypadek też z ASO KIA, ale innego. Zrobili zdjęcia, nagrali film i poszło do akceptacji w centrali. Serwis raczej niechętnie działał, na szczęście centrala się poczuwała do odpowiedzialności i po kilku dniach telefon, że można się umawiać na wymianę. Czyli też w okolicach tygodnia się wyrobili.

U mnie wartość auta wzrosła w porównaniu do polisy z zeszłego roku i teraz wycenili je o jakieś 1400 zł taniej niż zakup.... Ale za to ubezpieczenie wzrosło i mam do zapłacenia prawie 1900 zł, a wartość wcale nie jest większa 2x od auta z wątku.

Ja te moje Fuldy bardzo dobrze wspominam. Jako młody kierowca robiłem co weekend trasę 100km na studia. Zimy były wtedy o wiele bardziej śnieżne niż teraz. Pamiętam jazdę w śnieżycy i po białych drogach. Wiadomo, że 100km nie będę jechać 40km/h, a udało się nie zaliczyć żadnego rowu. A teraz jak spadną 2cm śniegu to jest paraliż i wszyscy płaczą, że jest ślisko i czekają na piaskarki.... Nie wiem, może rzeczywiście teraz robią takie opony, że po dwóch sezonach się do niczego nie nadają i dlatego te narzekania, ze zimą jest ślisko? Pewnym potwierdzeniem mogłaby być moja przygoda z wielosezonowymi Hankookami, które niestety w pierwszym roku zimy nie zobaczyły, a w drugim też pod górę nie szło ruszyć. A we wszystkich testach zaczęły czołowe miejsca zajmować...

Takie akcje na zimówkach jak na 1,5 rocznych wielosezonówkach Hankooka. Tego się nie spodziewałem. Dawno temu miałem Fuldy zimowe w Matizie i spisywały się dobrze przez kilka sezonów - na pewno więcej niż 3. W Vendze miałem 7 lat właśnie Goodyear i rzeczywiście cały czas były miękkie, bo nawet na koniec zaczęły gubić kawałki bieżnika Chociaż miały też pecha, bo kiedyś zmieniłem na letnie i w czasie kwietniowego wyjazdu na Rajd Świdnicki musiałem się zmagać ze śniegiem. Więc w kolejnym roku do rajdu zostałem na zimówkach i akurat w dzień dojazdu było 30 stopni....

Patrząc, jak jeżdżą "rodzice", to uważam, że u nas jest za wcześnie na takie nowinki.

Trzeba zaparkować drugi wóz z kamerką wykrywającą ruch i działająca non stop w widokiem na pierwsze auto. Gdyby użyć kamerki wifi i udostępnić jej net przez zostawiony w aucie telefon, to można by mieć podgląd na żywo/alarmy i obserwować live

Przydałby mi się taki w GTA

Ostatnio kupiłem laptopa z USB C i też myślałem, że wystarczy kupić jakiś PB z PD i będzie działać. A tu wielkie wymagania, jakieś 100W potrzebne i w ogóle się robi z tego droższa impreza

Na początku 2020 byłem na jeździe testowej HR-v i 100k kosztowała wersja bez automatu, ale za to multimediami w stylu: "no jeden klient próbował coś tu wgrać na ten tablet, bo telefonu nie można podłączyć" W nowej jestem ciekaw tego systemu napędowego, bo stary na mnie warczał przy każdym ruszeniu, a ten na papierze wygląda ciekawie do jazdy miejskiej.

Ja to miałem fajnych kupujących - nawet nie przeczytali co podpisują A też kombinowałem, żeby w umowie mieć takie zapisy, żeby mi potem kosmici z rękojmią za 10-letnie auto nie przylecieli

Jak to będzie solidnie zamontowane, bez luzu który mógłby powodować tarcie, to nie widzę problemu.

Ja oglądałem mojego Focusa jak jeszcze stał na placu. Odpaliłem i też coś się tam świeciło i pisało, że coś nie działa. Zostałem poinformowany, że to tryb transportowy i jak będę auto odbierać, to będzie działać

Jak mi podobny prostownik nie chciał ruszyć z ładowaniem mocno rozładowanego akumulatora, to podpiąłem jednocześnie mały akumulator żelowy, żeby miał te 12V i wtedy sobie godzinkę czy dwie tak popracował i potem po odłączeniu żelowego już ładował ten właściwy do końca.

Czyli plotki o dobrej zmianie w PZU potwierdzone. Narodowi czempioni się dorwali, inflacja szaleje, a te geniusze wyceniają elektryczne lusterko z migaczem i podgrzewaniem na 217PLN

300PLN

Właśnie zaczął padać śnieg, więc wyjechałem autem ojca, w którym na wiosnę założyłem Barum Quartaris 5. Ojciec jeździ malutko i dlatego wybrałem oponę, której bieżnik wydawał mi się bardziej zimowy, żeby na śniegu było teoretycznie lepiej niż na Hankookach, które miałem w swoim aucie, i które mnie mocno zawiodły na śniegu. No i jestem mocno zdziwiony. Pojeździłem po osiedlu i parkingu marketu. Wszystko wyłożone kostką brukową - wiadomo mocno śliską i nawet chodząc trzeba uważać, a auto trzyma się jak złe ABS się włączył tylko raz przy rzeczywiście mocniejszym hamowaniu. Przy ruszaniu nie udało mi się zerwać przyczepności... Pewnie kilka z tych 98KM Almery już zdechło, ale na zaśnieżonej kostce wydawało mi się, że nie będzie to problemem. Pada dalej, jutro kolejne testy na grubszej warstwie śniegu

A mnie się tam wygodnie z niego korzysta, ale trochę za mały i brakuje opcji jednoczesnego wyświetlania mapy i muzyki. Chętnie bym przygarnął ten wielki z nowego modelu

Ja tez zawadziłem kolanem o wystającą deskę w Corolli... Cały środek nowoczesny - jest wystający tablet, niżej panel klimy jeszcze nie dotykowy, ale to dobrze, a pod spodem dwa, wielkie knefle od podgrzewania foteli wyglądające jak wyjęte z poloneza Ja rozumie, że oni maja zapas tych przełączników, ale włączanie podgrzewania foteli to nie jest funkcja pierwszej potrzeby, żeby przełącznik do tego był większy od włączania awaryjnych i można to fajnie w panel klimy wbudować.

Zwykła eksploatacja, jak zmiana klocków i oleju

Widzę, że dobrze obstawiłem cenę w poprzednim wątku. Liczyłem na 120k za sensowny model, ale myślałem, że to będzie pełna hybryda. Teraz wystarczy 10k mniej za dobrą wersję. Ale skoro już się wydaje przeszło 100k na auto to po co mieszać tymi biegami, trzeba by wziąć automat i tak się robi 120k Liczyłem, że wnętrze ulegnie większej zmianie, a tu nawet ładnej kierownicy nie zmienili. Jak w starym modelu nie mogłem ścierpieć przodu auta, to teraz tył mnie odpycha - jakiś taki chiński. No nie chce Suzuki mnie do siebie przekonać w 100%, a szkoda

Corolla w wersji Suzuki, czyli Swace. Od początku roku miałem w obserwowanych na otomoto ten model i pojawiały się oferty w okolicach 90k, potem nastąpił nagły przeskok na 100k +

Patrząc jak drożała Corolla w wydaniu Suzuki z okolic 90k do 115k, to jeśli ten nowy SX4 utrzyma tendencję i za punkt odniesienia weźmiemy Toyotę Yarisa Corss i C-HRa, które są raczej mniejsze, to bez 120k nie podchodź

Tak mi się właśnie zdawało, ze już gdzieś podobną mordę widziałem