Skocz do zawartości

rallyrychu

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 095
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez rallyrychu

  1. To zabezpieczenie, żeby się paczki z narkotykami nie uszkodziły. Widocznie ktoś się w przemyt bawił
  2. Te 16$ można zaryzykować i samemu przetestować to ustrojstwo. Ale raczej bym to widział przy pracy w ciężko dostępnych miejscach - jakieś zagięcia, załamania blach, okolice emblematów. Na pewno nie przy usuwaniu rys z przetartego zderzaka itp. jak pokazują na zdjęciach. Do tego można sobie kupić polerkę z Julii za 250PLN.
  3. W sumie uczciwie mówi, że to tylko poprawia wrażenia:
  4. Racja. W sumie to ja przyjechałem i zostawiłem auto przed garażem bez żadnych problemów. Potem po prostu nie chciało zapalić, więc nie było to spektakularne odłączenie klemy w czasie jazdy A ja to zapamiętałem jako zwykłe odpięcie klemy, a rzeczywiście była próba odpalania na takiej luźnej i to mogło być problemem.
  5. Poczekać do wiosny, jak będzie cieplej, to jest szansa, że zaczną lepiej działać
  6. A mi się kiedyś w Matizie klema odpięła i zaczęła się świecić kontrolka poduszki i musiałem z tym jechać do ASO. Od tego czasu boję się odpinać aku w nowoczesnych samochodach
  7. Czyli profesjonalista wie, że te częste wymiany, to tylko naciąganie naiwnych, a olej wystarczy dolewać, a nie wymieniać
  8. Ponieważ ostatnio założyłem sobie profil zaufany i widziałem tam moje oba samochody, to postanowiłem w ten wygodny i nowoczesny sposób zawiadomić urząd o zaistniałej sytuacji.... Jakie było moje zdziwienie, gdy doklikałem się gdzie trzeba, odpowiedziałem na dwa pytania po czym system wyrzucił stronę, na której widnieje już tylko jeden pojazd, przy nim okienko "zgłoś zbycie", ale oczywiście auta sprzedanego nie ma. Czyli system już wie, że nie mam tego auta, ale mam to zgłosić, ale się nie da, bo nie mam tego auta w wykazie swoich pojazdów Wot technika! Ktoś wie czy się to da ogarnąć przez ten cudowny ePuap? Może po prostu wybrać pismo do urzędu - zawiadomienie i jako załącznik dać umowę k-s i wysłać do starostwa? Tylko wolałbym nie ryzykować kary 1000, która straszą na każdym kroku Jak ktoś przerabiał taką procedurę to proszę o informacje.
  9. Jak mi ostatnio na FB reklama Rio w wersji bez silnika wyskoczyła z ceną 68k to masz duże szanse
  10. No to ja też kronikarsko, bo idealnie zgadzają się daty produkcji i zakupu z autem z wątku: Kia Venga PB 90KM/rok produkcji:2010/ zakup marzec 2011 - 46 100 PLN sprzedaż marzec 2021 - 24 800 PLN przy przebiegu 91 901km Kupując to auto myślałem, że za 25 000 to je sprzedam po 5 latach, bo tyle miałem zamiar nim jeździć... A tu taka niespodzianka, że Kia ma mniejsza stratę wartości niż np. Polo kupione w tym samym roku w rodzinie. No kto by pomyślał. Wychodzi tylko 46% straty, jakiś kosmos normalnie A mógłbym nawet jeszcze trochę drożej sprzedać, ale trafili się fajni, normalni klienci, więc dostali rabat Edit: W zeszłym roku przy zakupie Forda dealer też mi dawał 18k. Ale im powiedziałem wtedy, że za 25k to bez problemu ją sprzedam. I rok minął, a cena się utrzymała.
  11. Czyli mechanik wydał niesprawny samochód i nie chce za to odpowiadać.... No kolejny naciągacz. Mam nadzieję, że masz paragon/fakturę
  12. Skoro jest mało aut na sprzedaż, to może wreszcie wystawię moją Vengę, żeby statystyki poprawić
  13. A to od jakich obrotów to odliczanie wystartowało?
  14. Oni w tym Fordzie tak zmieniają co chwile te silniki i wersje, że może sami już nie wiedzą co tam siedzi Ale ikonka ładna
  15. Indywidualne kupowanie auta z Niemiec raczej nie ma sensu, bo wtedy rzeczywiście zostaje auto z placu od szemranych sprzedawców. Zwykły kupujący nie ma dostępu do najlepszych ofert. Komisy gdzie przywożą auta są okupowane przez handlarzy, którzy tam koczują i zaraz zgarniają ciekawe oferty. Wszystko działa pewnie na zasadach gangsterskich, gdzie gonią obcych lub nowych handlarzy Inną opcją jest pierwszeństwo do ofert przez internet dla stowarzyszonych firm - tak działa firma, którą podałem. Czasem można trafić coś wystawionego przez prywatne osoby, ale to też raczej lokalni handlarze będą szybsi.
  16. Sprawdź CarForFriend.pl Obserwuję gościa od dłuższego czasu na fb i nieźle firmę rozwinął.
  17. Chyba też widziałem w fordach Micheliny, a ja dostałem auto na Continentalach. Jak odbierałem auto, to do wydania stały 3 auta z czego dwa miały w bagażnikach spakowane opony letnie. W sumie nigdy nie można wykluczyć zwykłej, ludzkiej pomyłki na warsztacie. Ściągną opony z jednego auta, z drugiego, a potem ktoś spakuje je nie do tego bagażnika co trzeba Ja też chciałem od razu założyć wielosezonowe, ale w Fordzie też maja jakieś dziwne procedury, że muszą wydać auto z oponami na których przyjechało...
  18. Potwierdzam, że auta drożeją. Dostałem propozycję ubezpieczenia na samochód kupiony rok temu, gdzie wartość wyliczona w AC była o 1k wyższa od ceny zakupu
  19. Jest taki producent Defa. Mają systemy elektrycznego ogrzewania wnętrza pojazdu, grzałki do silnika i do takiego systemu można podłączyć również moduł podtrzymania napięcia akumulatora. Ale robią też ładowarkę DEFA SMARTCHARGE, która właśnie jest przeznaczona do ciągłego podłączenia do akumulatora.
  20. I jak wrażenia z odbioru Czerwona plandeka, wino, breloczek były?
  21. A mnie powiedzieli, że jest mało płynu. To się zabrałem, rozrobiłem 4 l i weszło ledwie 1,5l.... Oszukali mnie W sumie to większość informacji, które przekazał mi jakiś zastępczy koleś przy wydaniu auta, okazała się nieprawdziwa
  22. W tych dokumentach to przypadkowe wartości wpisują. Ja miałem chyba wpisane 20km, a auto miało 6,6km. Po jakiej maraki auto jedziesz tak daleko? W Gliwicach jest sporo salonów na miejscu
  23. I koniecznie trzeba zrobić fotkę licznika Podobno każdy robi
  24. Zerknąć czy jakiejś rysy bądź wgłębienia na lakierze nie widać. Jeśli zmieniali koła, zakładali zimówki to zobaczyć czy alufelgi są w idealnym stanie i nie zrobili jakiegoś odbicia w okolicy śrub.
  25. Po 1,5 roku od zakupu wreszcie mogłem sprawdzić opony na śniegu. Opony nie przejechały wiele, pewnie niecałe 10kkm. Tylne w stanie idealnym, przednie mają ślady zużycia na krawędziach klocków bieżnika. No i niestety jest mocno średnio. A co ciekawe ostatnio był nowy test wielosezonówek i wypadły bardzo dobrze. Już wyjeżdżając z garażu jedna opona złapała poślizg na odśnieżonej kostce brukowej (wyjazd mam stromy). No dobra, kostka jest zawsze mocno śliska. Jazda po ośnieżonych uliczkach osiedlowych - raczej każde mocniejsze przyhamowanie z minimalnych prędkości powoduje włączenie ABSu. Ruszenie z mocniejszym wdepnięciem gazu na śniegu po płaskim - trochę buksowania, ASR chwilę działa i łapie przyczepność. W głębszym śniegu jedzie dobrze. Test prawdy - zatrzymanie na stromej, ośnieżonej drodze i próba ruszenia. Niestety niezaliczony Opony buksują, ASR szaleje, a przyczepności nie potrafią złapać, musiałem się wycofać. Wyłączenie ASR może by pomogło, ale nie chciałem sprzęgła męczyć, bo zaczyna mnie niepokoić jego działanie A ludzie jeżdżą na całorocznych w góry. To jednak trzeba wybrać model z bardziej zimowym bieżnikiem. Gdzie tu dorwać auto na Michelin CC do testu, bo tam bieżnik też nie wygląda przekonująco, a podobno dają radę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.