wesol Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 No więc zacząłem poważnie szukać auta dla siebie. No i oczywiście jak zwykle to samo. Wczoraj szybki wypad do Torunia po Volvo c70. Auto według zapewnień ok, ładne, turbo ciągnie, ma kopa. Na miejscu zastaje brudasa ze zniszczonym wnętrzem ,obmalowane w koło, turbo to wspomnienie, silnik 225 KM a ja objechałbym to Lanosem- porażka ale przynajmniej blisko (90 km ). Dziś wypad do Poznania (270km) po Peugota 406 Coupe 2003 rok. Przez telefon lala, klima dziła, malowany może z jeden element. Na miejscu okazuje się że walone przodem , tyłem, malowane calutkie, klima nawet węże niepodłączone więc nei mogła działać i durne tłumaczenia że to puknięcie tylko było i że to wogóle nie ich auto tylko w komis wstawione. Wiem że to Polska i nie odkryłem nic nowego ale czy zakup auto to zawsze musi być piekło?? Aha ku przestodze , linki do obydwu aut : PUG c70 Wpadłem na pomysł założenia stronki, która zrzeszałaby ludzi mających pojęcie o autach, którzy mieszkaliby w różnych częciach Polski i na prośbe innych użytkowników sprawdzali auta z ogłoszeń, co myślicie o takim pomyśle?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 O widzę że podobne auta lubisz Przygotuj się na długie poszukiwania Trochę kasy też stracisz na jeżdżenie i sprawdzanie aut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbynek Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Wpadłem na pomysł założenia stronki, która zrzeszałaby ludzi mających pojęcie o autach, którzy > mieszkaliby w różnych częciach Polski i na prośbe innych użytkowników sprawdzali auta z > ogłoszeń, co myślicie o takim pomyśle?? To już jest i nazywa się inspekcja w otomoto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > To już jest i nazywa się inspekcja w otomoto. Tylko ta rzekoma inspekcja to pic na wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > nie odkryłem nic nowego ale czy zakup auto to zawsze musi być piekło?? też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie oszuka jak inny polak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Zacznij grać w totka, masz większe szanse. Trochę to naiwne, żeby liczyć na to, że auto o mocy 200KM+ w wieku ok. 10 lat będzie bezwypadkowe i w idealnym stanie technicznym. Takie auta rzadko jednak kupują dziadkowie dojeżdżający wyłącznie na działkę i do kościoła. Kumpel po półrocznym poszukiwaniu kilkuletniego Civica R przyznał mi rację - wszystkie, które obejrzał nie powinny poruszać się po drogach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie > oszuka jak inny polak Ja-a-aaasne Bo Niemcy to idioci i sprzedają dobre auta za pół darmo. Robiłem kiedyś auto dla handlarza, autko w ładnym stanie tylko bok przerysowany. Po wymianie poszyć i błotnika poszło do ludzi jako bezwypadkowe. Tylko bez głupich pretensji do mnie, ja naprawiam co mi ludzie przywiozą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 6 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Trochę to naiwne, żeby liczyć na to, że auto o mocy 200KM+ w wieku ok. 10 lat będzie bezwypadkowe i > w idealnym stanie technicznym. Mój poprzedni 406 Coupe miał 10 lat i nie miał malowanego żadnego elementu. I umówmy się, to że auto miało malowane jakieś elemnty to mnie nie przeraża ale tu były auto po ewidentnych dzwonach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Ja-a-aaasne Bo Niemcy to idioci i sprzedają dobre auta za pół darmo. > Robiłem kiedyś auto dla handlarza, autko w ładnym stanie tylko bok przerysowany. Po wymianie poszyć > i błotnika poszło do ludzi jako bezwypadkowe. > Tylko bez głupich pretensji do mnie, ja naprawiam co mi ludzie przywiozą. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie autko w którym były robione drzwi, błotniki i inne elementy wymienne - jest nadal bezwypadkowe. Aczkolwiek warto przy sprzedaży dać fotkę jak wyglądało po stłuczce/obcierce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 witaj w klubie, a to ze mnie się tu śmiali jak szukałem samochodu. Który potem musiałem sprzedać Ale wspomniana stronka już jest , jest ich nawet kilka min to autokacik lub fora samochodowe marek których poszukujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
patre Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie > oszuka jak inny polak Turas czy Jugol z Berlina to wzór uczciwości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie > oszuka jak inny polak hasło tego tygodnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
COffin Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Tylko ta rzekoma inspekcja to pic na wodę. w moim przypadku by wystarczyło samo obmierzenie auta ... a tak ... na szczęście i tak nie miałem co robić ... z i malowanego tylnego lewego błotnika się okazało że ... był niemalowany tylko prawy tylny ...a reszta gniecione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Pomysł zacny - na pewno się wpiszę i jak trzeba będzie skorzystam. Co do poszukiwań - mam zasadę - nie dalej niż kilkadziesiąt km dlatego trwa to miesiące, ale w końcu znajduję perełkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Ja-a-aaasne Bo Niemcy to idioci i sprzedają dobre auta za pół darmo. A czy ja pisałem o aucie za półdarmo? Nie wymyślaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Turas czy Jugol z Berlina to wzór uczciwości A kto Ci każe kupować od turasa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > hasło tego tygodnia Moje zdanie znasz, kupić auto krajowe to tak jak jest gówno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danielpoz. Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > A kto Ci każe kupować od turasa? no ale ma byc tanio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Danielpoz. Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Ja-a-aaasne Bo Niemcy to idioci i sprzedają dobre auta za pół darmo. Ty chciales kupic dobre auto za pol ceny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > no ale ma byc tanio to jak ma być tanio to lepiej nic nie kupować bo zakup auta nigdy nie wychodzi tanio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > A kto Ci każe kupować od turasa? Napisałeś w takim tonie, jakby zakup za granicą był receptą na kupno pewniaka, więc nie dziw się, że ini tak reaguja. Lepiej doprecyzuj - za granicą, od osoby prywatnej, (najczęściej) powyżej ceny rynkowej w Polsce. Wtedy się zgodzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek82 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Lepiej doprecyzuj - za granicą, od osoby prywatnej, (najczęściej) powyżej ceny rynkowej w Polsce. > Wtedy się zgodzę. to raczej oczywiste, przecież nikt dobrego auta nie odda za bezcen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > Moje zdanie znasz, kupić auto krajowe to tak jak jest gówno. nie zawsze, są wyjątki od tej reguły! ja na przykład w ubiegłym tygodniu zostawiłem w rozliczenie moją Cliówkę (auto krajowe sam kupowałem z salonu), malowane co prawda dwa elementy, ale jeden to maska (bo od spodu mała rdza była i na gwarancji poszło), drugi to klapa z tyłu (cofałem jak pi... i wycofałem w słupek robiąc małą wgniotkę). Przebieg w prawie 8 letnim dieslu 126kkm, udokumentowany. Dla informacji auto wystawili już w komisie. wiem, że to banalny tekst ale auto nie wymaga ŻADNEGO inwestowania kasy poza wysprzątaniem i wypraniem tapicerki. Nawet oleju nie trzeba do października zmieniać, wszystkie przeglądy w książce i do zweryfikowania w warsztacie, w którym były zrobione. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coderiese Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie > oszuka jak inny polak co robisz ze swoimi autami gdy masz zamiar zmienić na inne? Oddajesz na złom czy na szybko zmieniasz obywatelstwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 6 Marca 2011 Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 > (90 km ) > (270km) Mów przez telefon, że jesteś bardzo zainteresowany ale masz kawał drogi do przejechania i jeśli coś jest nie tak to wolałbyś zaoszczędzić sobie zbędnej trasy. Dodaj, że będziesz z blacharzem który sprawdzi stan samochodu. W 99% usłyszysz zdanie zaczynające się od "Wie Pan, w zasadzie to było coś..." (i tutaj subtelnie przedstawiona powypadkowa przeszłość samochodu). W tym momencie możesz sobie odpuścić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 7 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Mów przez telefon, że jesteś bardzo zainteresowany ale masz kawał drogi do przejechania i jeśli coś > jest nie tak to wolałbyś zaoszczędzić sobie zbędnej trasy. Dodaj, że będziesz z blacharzem > który sprawdzi stan samochodu. Zawsze tak mówie gdy mam daleko, mówie że będe miał czujnik lakieru i że mma pojęcie o autach. Bo takowe rzeczywiście posiadam. Ale e handlarzyny myślą i mają nadzieje że przyjedzie jakiś laik albo matoł wręcz i kupi tego ich szrota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Wiem że to Polska i > nie odkryłem nic nowego ale czy zakup auto to zawsze musi być piekło?? > Aha ku przestodze , linki do obydwu aut : > PUG > c70 Obawiam sie, ze z takim budzetem i autami ktorych szukasz to bedzie pieklo... Te auta beda najczescie sprzedawane w stanie agonalnym, albo w cenie sporo powyzej srtedniej. Komplet nowym opon to pewnie z 20% wartosci tego auta, wiec nie oczekiwalbym czegokolwiek sensownego znajac podejscie rodakow do serwisowania auta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Witam. Nie chcę Cię martwić, ale jako że sam szukam auta, oczywiście z zaznaczoną opcją "bezwypadkowy" na Alledrogo, jeszcze nie malowanego, bez wystrzelonych poduch nie spotkałem A niby banalne auto, GP sport z automatyczną klimą i przeszklonym dachem jest mi potrzebne, najlepiej czarne.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > No więc zacząłem poważnie szukać auta dla siebie. następnym razem rozmawiając przez telefon zastrzeż, że jak zamiast ładnego zastaniesz strucla to wyjedziesz gościowi z dyńki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin79 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 dla mnie sam opis " na fullu " wystarczyłby aby spasować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Zawsze tak mówie gdy mam daleko, mówie że będe miał czujnik lakieru i że mma pojęcie o autach. Bo > takowe rzeczywiście posiadam. Ale e handlarzyny myślą i mają nadzieje że przyjedzie jakiś laik > albo matoł wręcz i kupi tego ich szrota. To zapytaj czy jeżeli samochód okaże się szrotem, to zwróci Ci kasę za drogę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > To zapytaj czy jeżeli samochód okaże się szrotem, to zwróci Ci kasę za drogę A Ty by sie zgodzil jak by ktos tak powiedzial? Bo ja bym mu grzecznie podziekowal i odlozyl sluchawke Wybacz, ale jakies warunki to on sobie moze stawiac jak sam bedzie sprzedawal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janist Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > To zapytaj czy jeżeli samochód okaże się szrotem, to zwróci Ci kasę za drogę Bez sensu. Po prostu nie jeździ się tak daleko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > A Ty by sie zgodzil jak by ktos tak powiedzial? Jeżeli opisałbym samochód zgodnie z prawdą to czemu nie. Nie mówimy tutaj o drobnej rysie którą ktoś wypatrzy na progu tylko o jawnym waleniu w człona i twierdzeniu, że samochód jest 'nówka-sztuka' podczas gdy lakier i szpachla nie zdążyły jeszcze dobrze wyschnąć. Widziałem kilka takich ogłoszeń gdzie sprzedający dostarczał vin, nie miał nic przeciwko kontroli na dowolnej stacji i proponował zwrot kasy jeśli samochód okaże się szrotem. Wiadomo, że nikt pieniędzy ci nie odda, ale jeśli czytasz/słyszysz taką deklarację to znaczy, że auto jest warte rozpatrzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Bez sensu. Po prostu nie jeździ się tak daleko. Czy ja wiem- obecny samochód kupiłem 350km o domu. Najwidoczniej mam na tyle miły głos i aparycję, że zawsze jak dzwonię albo rozmawiam osobiście to sprzedawca mówi wszystko jak leci Chociaż w najbliższym czasie przymierzam się do zakupu Imprezy i przeglądając ogłoszenia już widzę, że nie będzie lekko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Jeżeli opisałbym samochód zgodnie z prawdą to czemu nie. > Nie mówimy tutaj o drobnej rysie którą ktoś wypatrzy na progu tylko o jawnym waleniu w człona i > twierdzeniu, że samochód jest 'nówka-sztuka' podczas gdy lakier i szpachla nie zdążyły jeszcze > dobrze wyschnąć. > Widziałem kilka takich ogłoszeń gdzie sprzedający dostarczał vin, nie miał nic przeciwko kontroli > na dowolnej stacji i proponował zwrot kasy jeśli samochód okaże się szrotem. Wiadomo, że nikt > pieniędzy ci nie odda, ale jeśli czytasz/słyszysz taką deklarację to znaczy, że auto jest > warte rozpatrzenia. Biorac pod uwage, czego w PL oczekuja kupujacy i za jakie pieniadze, nie odwazylbym sie nic takiego zadeklarowac Jezeli ktos oczekuje za 10-20 tys auta jak z salonu to wybacz, ale tak sie nie da OCzywiscie stan opisalbym jak najbardziej uczciwie, ale na tym by sie skonczylo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Bez sensu. Po prostu nie jeździ się tak daleko. Jak chcesz kupic Fiata albo VW to moze i tak. Gorzej gdy poszukujesz czegos deczko bardziej oryginalnego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Jezeli ktos oczekuje za 10-20 tys auta jak z salonu to wybacz, >ale tak sie nie da Za 3800 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Za 3800 A mozesz jasniej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > też kiedyś tak miałem, kupuj za granicą oszczędzisz sobie problemów. Pamiętaj nikt Cię bardziej nie > oszuka jak inny polak Za granicą wszyscy są nieskazitelnie uczciwi oraz oddają świetne auta za psie pieniądze. Tylko za którą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wolf_Lub Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Rok temu stałem przed tym samym wyborem. Skończyło się na zakupie auta z FR (w ramach prywatnego importu). Nie ma szans żeby ktoś mnie zmusił na kupno w PL auta z drugiej ręki bez naprawdę przejrzystej historii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Za granicą wszyscy są nieskazitelnie uczciwi oraz oddają świetne auta za psie pieniądze. > Tylko za którą? Zdrowego rozsadku... A na serio to jemu akurat nie przetlumaczysz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > A mozesz jasniej? Tyle chciałem za samochód. A ludzie chcieli za to nówkę z salonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Tyle chciałem za samochód. A ludzie chcieli za to nówkę z salonu. Ja rozumiem, ze dla niektorych to moze byc sporo, ale jednak trzeba zachowac odrobine realizmu Dlatego ja zawsze najpierw kupuje nowe auto, a dopiero pozniej sprzedaje poprzednie. Cisnienia nie ma, wiec mnie to nie rusza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Jezeli ktos oczekuje za 10-20 tys auta jak z salonu to wybacz, ale tak sie nie da Nikt nie pisze o aucie z salonu, tylko o bezwypadkowym. Sam miałem samochód w którym wymieniałem: błotnik, maska, szyba -rzuciła się na mnie nawalona baba drzwi boczne - nieoczekiwany kontakt z pługopiaskarką ...i jeszcze kilka 'nie stałych' elementów nadwozia. Nie uważam, żeby samochód był powypadkowy. Kupujący o wszystkim wiedział i nie miał nic przeciwko (wszystkie wymiany a ASO). Dopóki naprawy dotyczą takich rzeczy -no problem Ale rozmawiamy o tym, że dzwonisz do kogoś kto twierdzi, że samochód jest w stanie np. b.dobrym, a na miejscu okazuje się, że przód jest od czegoś innego niż tył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Ale rozmawiamy o tym, że dzwonisz do kogoś kto twierdzi, że samochód jest w stanie np. b.dobrym, a > na miejscu okazuje się, że przód jest od czegoś innego niż tył. Patrzac na to, kto w PL zajmuje zajmuje sie handlem samochodami to naprawde mnie to nie dziwi Dlatego nigdy bym nie pojechal po auto : -do handlarza, -sprowadzone, - dalej niz 50 km, - w cenie nizszej niz srednia z allegro... Po prostu szkoda zdrowia i czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Ja rozumiem, ze dla niektorych to moze byc sporo, Ja wiem. Tylko patrząc z drugiej strony za to nie kupisz porządnego roweru. > Cisnienia nie ma, wiec mnie to nie rusza Też tak miałem. Tyle że się zbliżał termin ubezpieczenia. I w końcu sprzedałem kuzynowi kolegi z pracy za 3500. Jeździ i jest zadowolony. Fakt że o lakier specjalnie nie dbałem (tylko żeby nie rdzewiał) ale technicznie bez zarzutu. Wszystko działało. Głównie dlatego że ten samochód musiał co rano odpalić i pojechać. Dlatego jeśli cokolwiek zaczynało się dziać to natychmiast jechał do mechanika. Gdybym trafił na kogoś sensownego to bym pewnie puścił taniej. Problem w tym że jedynymi sensownymi kupującymi byli handlarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Ja wiem. Tylko patrząc z drugiej strony za to nie kupisz porządnego roweru. Wiem bo sie rozgladam za szosowke w podobnej cenie i nie ma rewekacji > Też tak miałem. Tyle że się zbliżał termin ubezpieczenia. I w końcu sprzedałem kuzynowi kolegi z > pracy za 3500. Jeździ i jest zadowolony. Fakt że o lakier specjalnie nie dbałem (tylko żeby > nie rdzewiał) ale technicznie bez zarzutu. Wszystko działało. Głównie dlatego że ten samochód > musiał co rano odpalić i pojechać. Dlatego jeśli cokolwiek zaczynało się dziać to natychmiast > jechał do mechanika. Gdybym trafił na kogoś sensownego to bym pewnie puścił taniej. Problem w > tym że jedynymi sensownymi kupującymi byli handlarze. A co Ci to przeszkadzalo, ze handlarze? Jezeli cena bylaby akceptowalna to niech biora i sie ciesza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > A co Ci to przeszkadzalo, ze handlarze? > Jezeli cena bylaby akceptowalna to niech biora i sie ciesza Nic. Tylko chcieli dać 2500-2800. Pewnie by poszło do któregoś z nich gdyby nie trafił się kuzyn kolegi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pucek250 Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 > Zawsze tak mówie gdy mam daleko, mówie że będe miał czujnik lakieru i że mma pojęcie o autach. Raz miałem przypadek, że też pogadałem od serca ze sprzedawcą. Zapewnił mnie, że wszystko jest ok - nie tak jak reszta samochodów w ogłoszeniach. No to pojechałem 180 km i zobaczyłem pięknie odpicowanego strucla Na co sprzedawca: "Wie Pan, ja się nie znam za bardzo na autach" Zresztą podobnych przykładów, można by tu wiele napisać Życie mnie już nauczyło, żeby nie jeździć za daleko po samochód A jeśli już, to poprosić wcześniej jakiegoś tubylca o przysługę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.