Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Stanowczo - zgłaszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sztywny13 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Huh, zapraszam do Krakowa - od zeszłego tygodnia mam na dachu 1cm warstwę lodu - nie chce odpaść. > Teraz jestem w Toruniu - tu nie ma centrów handlowych z grzanymi miejscami postojowymi. W sobotę odśnieżałem i odkuwałem samochód z grubą warstwą lodu. Wystarczy uruchomić silnik i ogrzewanie w środku na max. Ładnie się zagrzało w środku i lód nie skrobałem po wierzchu, a wziąłem go od spodu i bardzo ładnie schodził płatami. O skrobaniu po wierzchu niema mowy. Temperatura od wewnątrz robi robotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
t_kucyk Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > W sobotę odśnieżałem i odkuwałem samochód z grubą warstwą lodu. Wystarczy uruchomić silnik i > ogrzewanie w środku na max. Ładnie się zagrzało w środku i lód nie skrobałem po wierzchu, a > wziąłem go od spodu i bardzo ładnie schodził płatami. O skrobaniu po wierzchu niema mowy. > Temperatura od wewnątrz robi robotę. Na trasie 500km nie zrobiła nic Dziś wieczorem udało się pozbyć lodu metodą - uderz w lód to pęknie, szczęśliwie zaczyna się odwilż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oxxxz Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > To jeszcze wymyśl w jaki sposób taki lód z dachu zdjąć przed jazdą. własnie, bo mnie się urwał też taki z dachu, przy 140 km/h na autostradzie, na szczęscie w noc i jak nic za mną nie jechało. ale fakt faktem, tkie coś jest zagrożeniem dla innych, ale nie da się tego zdjąc z dachu przed jazdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > W sobotę odśnieżałem i odkuwałem samochód z grubą warstwą lodu. Wystarczy uruchomić silnik i > ogrzewanie w środku na max. Ładnie się zagrzało w środku i lód nie skrobałem po wierzchu, a > wziąłem go od spodu i bardzo ładnie schodził płatami. O skrobaniu po wierzchu niema mowy. > Temperatura od wewnątrz robi robotę. W nowszych dieslach bez dogrzewacza, to byś się nie doczekał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > A ja postukałem i nie zeszło. I co teraz? Nie prowokuj.. zbyt blisko do K3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Ryb- dlaczego na siłę robisz z siebie idiotę? Doskonale wiesz że samochód nie może zagrażać bezpieczeństwu jazdy- to co opisał Michał jest bardzo niebezpieczne- dobrze że tak się skończyło. Gdybyś miał trochę wyobraźni to wiedziałbyś, iż taka tafla to jak gilotyna- może trafić przechodnia, rowerzystę czy kierowcę jadącego z tyłu - kwestia szczęścia, ułożenia pojazdów i grubości lodu - resztę sobie wyobraź - o ile oczywiście możesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Zakładając, że z lodem w przedniej szybie jesteś w stanie kogokolwiek dogonić i spisać numer > rejestracyjny. Ostatnio byl wypadek na DK50, gdzie w jednym samochodzie oderwal sie kawalek lodu, uderzyl w szybe tira jadacego z przeciwka, szklo oraz lod powbijaly sie w twarz kierowcy. Ten zjechal na przeciwny pas, gdzie zderzyl sie z innym tirem i dwoma samochosami osobowymi. W sumie ucierpialo 6 aut, 2 osoby w bardzo ciezkim stanie wyladowaly w szpitalu, a sprawca calego zdarzenia sobie odjechal link Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > W sobotę odśnieżałem i odkuwałem samochód z grubą warstwą lodu. Wystarczy uruchomić silnik i > ogrzewanie w środku na max. Ładnie się zagrzało w środku i lód nie skrobałem po wierzchu, a > wziąłem go od spodu i bardzo ładnie schodził płatami. O skrobaniu po wierzchu niema mowy. > Temperatura od wewnątrz robi robotę. Wysiadłeś z auta przy uruchomionym silniku? i nie dostałeś jeszcze mandatu? Gdzie jest K3 ja się pytam??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > resztę sobie wyobraź - o ile oczywiście możesz. nie, nie może. on musi jechać, a lodu nie da sie zdjąć, więc po co sobie zawracać tym głowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Wysiadłeś z auta przy uruchomionym silniku? i nie dostałeś jeszcze mandatu? no bez przesady. niech lepiej łapią piratów, a nie uczciwych ludzi ostatnio zatrzymali mnie do kontroli i wiesz co? koleś mówi do mnie: prosze zabrać dokumenty i przyjść do radiowozu, ale silnika niech pan nie gasi, bo sie panu wychłodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dareek Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > nie, nie może. on musi jechać, a lodu nie da sie zdjąć, więc po co sobie zawracać tym głowe ...do czasu jak przez jego głupotę ktoś straci głowę - dosłownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 no ja to wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 ja bez uruchamiania wszystko zerwałem. metoda jest bardzo prosta. postukałem w jednym z narożników dachu, jak pokazała sie blacha, to zacząłem podważać lód skrobaczką do szyb i pięknie wszystko odlazło dodam, ze to było jeszcze w te mrozy w zeszłym tygodniu, a teraz to juz wogóle pięknie odchodzi trzeba chcieć, a nie tylko narzekać, że sie nie da i stwarzać zagrożenie na drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal8937 Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Historyczny moment, my się w czymś zgadzamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Wysiadłeś z auta przy uruchomionym silniku? i nie dostałeś jeszcze mandatu? > Gdzie jest K3 ja się pytam??? i po co trutniu trolujesz, napisz coś mądrego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogas Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Zakładając, że z lodem w przedniej szybie jesteś w stanie kogokolwiek dogonić i spisać numer > rejestracyjny. Mam Cie nagranego przed soba. Naprawdę dalej nie rozumiesz, że masz problem z lodem/śniegiem na swoim samochodzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Mam Cie nagranego przed soba. > Naprawdę dalej nie rozumiesz, że masz problem z lodem/śniegiem na swoim samochodzie? przez jakiś czas pamiętam nr rejestracyjny tego co jedzie przede mną Nie trzeba długopisów, kartek, wystarczy telefon, jak nie sms do samego siebie to dyktafon i wystarczy wypowiedzieć numer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > i po co trutniu trolujesz, napisz coś mądrego ot, ten co właśnie mądrością zasunął... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogas Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > przez jakiś czas pamiętam nr rejestracyjny tego co jedzie przede mną Nie trzeba długopisów, > kartek, wystarczy telefon, jak nie sms do samego siebie to dyktafon i wystarczy wypowiedzieć > numer Toc to choroba Zapamiętywałem też kiedyś, jak było dużo mniej samochodów. Dziś na odcinku 15km do pracy mam ok 30 aut przed sobą-za sprawą skrzyżowań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Różnie bywa. Ale ja nie o tym jak jechać z półmetrową czapą śniegu na aucie (niegroźnego notabene), Jasne, niegroźnego, zwłaszcza jak ci ta czapa podgrzana od spodu, zsunie się na przednią szybe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Toc to choroba > Zapamiętywałem też kiedyś, jak było dużo mniej samochodów. Dziś na odcinku 15km do pracy mam ok 30 > aut przed sobą-za sprawą skrzyżowań. nie w tym sensie, jak przed Tobą przez pewien czas jakieś auto jedzie to z automatu przez pewien czas pamiętasz numer, akurat wystarczający tyle by go sobie gdzieś zapisać etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > ot, ten co właśnie mądrością zasunął... co się obruszasz, bynajmniej nie trzodzę tylko napisałem od siebie co sam robię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogas Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > ot, ten co właśnie mądrością zasunął... Wyluzuj. Oni teraz mają premie od mandatów. Logika, to jak w tym kawale z akwarium i pedałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Wyluzuj. Oni teraz mają premie od mandatów. > Logika, to jak w tym kawale z akwarium i pedałem. chętnie posłucham bo nie znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > nie w tym sensie, jak przed Tobą przez pewien czas jakieś auto jedzie to z automatu przez pewien > czas pamiętasz numer, akurat wystarczający tyle by go sobie gdzieś zapisać etc. a, w życiu! Ja nie pamiętam nawet numeru auta mojej ślubnej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > a, w życiu! Ja nie pamiętam nawet numeru auta mojej ślubnej! a ja pamiętam numer mojego pierwszego parcha z 94 roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > sprawca calego > zdarzenia sobie odjechal Standardowe zachowanie kierowników w TIRach. Jak kiedyś dostałem taką taflą pół metra na metr 3cm, w szybę (na szczęście zmiażdżyła mi tylko wycieraczkę), zawołałem "kolego rozwaliłeś mi auto, zatrzymaj się...", usłyszałem: "i chu..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordirko Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Ależ mi się bardzo chce. Proszę tylko o podpowiedzi jak to technicznie rozwiązać. Sypnąć pół kilo soli na dach, po 15 minutach lód spłynie. Powierzchnia mała, to pół kilo starczy. Informacja dla tych, co się obawiają rdzy po takim zabiegu - na drogę sypią tony soli, która jest rozpylana przez jadące auta i osiada na waszych autach kilogramami wciskając się we wszystkie możliwe szczeliny, więc 3 dodatkowe garście soli więcej na dachu nie stanowią żadnej różnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cumel Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > To jeszcze wymyśl w jaki sposób taki lód z dachu zdjąć przed jazdą. Przeczytałem cały wątek i wszystkie błyskotliwe wypowiedzi kolegi. Całkowicie bez wysiłkowy i prawie bez kosztowy sposób 5kg soli wysypać i równomiernie rozgarnąć po dachu i masce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogas Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > a ja pamiętam numer mojego pierwszego parcha z 94 roku A ja naszego malucha gdy miałem 4 lata.. A na deser: Quote: Przychodzi policjant do księgarni i mówi: - Chciałbym kupić jakąś dobra książkę. Kasjerka: - To może zaproponuję panu książkę o logicznym myśleniu. - A jaka to książka??? - No to może ja panu podam przykład: Ma pan w domu akwarium??? - No mam! - Czyli lubi pan zwierzątka??? - No lubię. - Czyli jak zwierzątka to pewnie spacerki z pieskiem w parku??? - No tak! - No a jak spacerki to najchętniej z kobietą?? - No tak jak najbardziej:). - No widzi pan czyli nie jest pan pedałem!!! I to jest właśnie logiczne myślenie!!! - Wyśmienicie kupuję tę książkę!!! Wychodzi ze sklepu i spotyka kumpla.Ten go pyta: - TY co masz?? - A nic książkę o logicznym myśleniu. - A o co chodzi w niej??? - Zaraz ci wyjaśnię na przykładzie. Masz w domu akwarium??? - NIE - No to jesteś pedałem!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Przeczytałem cały wątek i wszystkie błyskotliwe wypowiedzi kolegi. > Całkowicie bez wysiłkowy i prawie bez kosztowy sposób 5kg soli wysypać i równomiernie rozgarnąć po > dachu i masce. A jak nie kręci go rost style? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > i po co trutniu trolujesz, napisz coś mądrego Proszę bardzo. Opuszczenie auta w którym jest uruchomiony silnik jest zagrożone mandatem karnym. Dostatecznie mądrze na Twoje zmysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darczi Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Proszę bardzo. > Opuszczenie auta w którym jest uruchomiony silnik jest zagrożone mandatem karnym. > Dostatecznie mądrze na Twoje zmysły? jesli stoi na drodze publicznej, bo jesli stoi na mojej posesji to jedynie moga sobie go poogladać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 przepis konkretny , bo opuścić auto z włączonym silnikiem to ja sobie mogę w każdej chwili np. żeby sprawdzić czy mi tablica nie spadła Tylko o K3 znów nie pisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tschoob Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > A ja postukałem i nie zeszło. I co teraz? i idziesz z buta...Twoim psim obowiazkiem jest jezdzic przygotowanym autem i niezagrazajacym innym uczestnikom drogi.Jak jestes taka ciamajda ze nie umiesz lodu usunac z auta to sie przesiadz na komunikacje miejska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > jesli stoi na drodze publicznej, bo jesli stoi na mojej posesji to jedynie moga sobie go poogladać No i widzicie do czego to prowadzi? Ja sobie jaja robię a Wy mi tu teraz wyjeżdżacie z analizą przepisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > I teraz chciałbym do tej świadomości się odnieść. > Jechałem wczoraj z lodem na dachu. Za mną inny samochód - oczywiście na zderzaku. Liczyłem, że > zachowa odstęp - skądże. Oderwał się kawałek, trafił go. I co? Nic - dalej jedzie na zderzaku. > Zwolniłem, żeby nie oberwał czymś większym. Podjechał bliżej i zaczął mrugać długimi. Trzabyło się zatrzymać, wyciągnąć z blachosmroda i mu przy... Żartowałem. Na buraków jak widać - nie ma lekarstwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cacus Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Zależy z której strony patrzeć. Ja bym obstawiał, że to jednak bardziej problem tego co jedzie za > mną. Nie obrażaj się, ale to co napisałeś, to debilizm poniżej krytyki!!! Przez takie nastawienie ludzi ktoś może zginąć - pomyślałeś o tym? Wówczas też będziesz miał uśmiech na twarzy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > A ja naszego malucha gdy miałem 4 lata.. Ja też malucha mojego ojca, gdy miałem 5 lat. Maluch miał numer rej. WT4360. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Ryb- dlaczego na siłę robisz z siebie idiotę? > Doskonale wiesz że samochód nie może zagrażać bezpieczeństwu jazdy- to co opisał Michał jest bardzo > niebezpieczne- dobrze że tak się skończyło. > Gdybyś miał trochę wyobraźni to wiedziałbyś, iż taka tafla to jak gilotyna- może trafić > przechodnia, rowerzystę czy kierowcę jadącego z tyłu - kwestia szczęścia, ułożenia pojazdów i > grubości lodu - resztę sobie wyobraź - o ile oczywiście możesz. Ależ mogę. I wiem, że to niebezpieczne. Chciałbym tylko dowiedzieć się w jaki sposób ten lód usunąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > zaczynasz wydziwiać. jak to jak? wystarczy , ze ktoś Ci droge zajedzie, przyhamujesz i lód jest na > aucie przed Tobą, lub na aucie na sąsiednim pasie, logiczne? Nie. Jak mocno należałoby wytracić prędkość, żeby lód pofrunął wprzód i przeleciał aż na sąsiedni pas, zamiast po prostu się zsunąć? Samochody nie mają tak mocnych hamulców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Jasne, niegroźnego, zwłaszcza jak ci ta czapa podgrzana od spodu, zsunie się na przednią szybe. To stanie się wtedy - co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Sypnąć pół kilo soli na dach, po 15 minutach lód spłynie. > Powierzchnia mała, to pół kilo starczy. > Informacja dla tych, co się obawiają rdzy po takim zabiegu - na drogę sypią tony soli, która jest > rozpylana przez jadące auta > i osiada na waszych autach kilogramami wciskając się we wszystkie możliwe szczeliny, > więc 3 dodatkowe garście soli więcej na dachu nie stanowią żadnej różnicy. Pierwsza konstruktywna odpowiedź. Dwa dni to trwało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Ależ mogę. I wiem, że to niebezpieczne. Chciałbym tylko dowiedzieć się w jaki sposób ten lód > usunąć. Napisałem Ci. Pojechałem na najbliższą samoobsługową myjnię i szybko tę skorupę lodową zdjąłem Karcherem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > a, w życiu! Ja nie pamiętam nawet numeru auta mojej ślubnej! Ja pamietam numer rej wszystkich znajomych aut, czyli tak bedzie kilkaset. Rowniez tych co nie znam ludzi, ale mijam czesto na miescie. Czasem sie to przydało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Trzabyło się zatrzymać, wyciągnąć z blachosmroda i mu przy... Żartowałem. Na buraków jak widać - > nie ma lekarstwa... Bywało jeszcze lepiej. Jeździłem swego czasu z nartami na dachu w bagażniku magnetycznym. Producent bagażnika dopuszcza jazdę z prędkością max. 120km/h. Nawet sobie nie wyobrażasz ilu było chętnych żeby oberwać moimi nartami w twarz. Podjeżdżanie tuż za zderzak i mruganie długimi żebym pojechał szybciej to norma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Nie obrażaj się, ale to co napisałeś, to debilizm poniżej krytyki!!! > Przez takie nastawienie ludzi ktoś może zginąć - pomyślałeś o tym? Wówczas też będziesz miał > uśmiech na twarzy? Teraz odetchnij i przeczytaj kontekst wątki. Nawet jeśli mnie zakrzyczycie, każecie się przesiąść na autobus (notebene, widziałem wczoraj autobusy komunikacji miejskiej jeżdżące z lodem na dachu ), czy Bóg wie co, to ja jestem jeden. Jak zapewne widać, na drogach jest jednak mnóstwo kierowców, którzy sobie z lodem na dachu nie radzą, a nie mają Autokącika i nikt im nie powie, że mają iść na autobus. Jednocześnie nie zauważyłem żeby ktokolwiek na drogach choć odrobinę zwiększył odstęp od samochodów z lodem/śniegiem na dachu. Awanturowanie się pod adresem tych, co z dachu tego nie usunęli jest powszechne. Zwiększenie odstępu - nie. No to ja pytam, kto tu jest głupszy? Ten, co nie zdjął śniegu i ryzykuje co najwyżej mandatem, czy ten co widzi zagrożenie ale z własnej i nieprzymuszonej woli robi wszystko żeby wyłapać tym w twarz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > przez jakiś czas pamiętam nr rejestracyjny tego co jedzie przede mną Nie trzeba długopisów, > kartek, wystarczy telefon, jak nie sms do samego siebie to dyktafon i wystarczy wypowiedzieć > numer Pytanie tylko czy taka pamięć zostaje również po wypadku. Wiesz, że takie zdarzenia wpływają na to, co się pamięta - zarówno z samego zdarzenia jak i tuż przed. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal8937 Napisano 29 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 Najlepiej będzie jak sobie przeczytasz swoje posty, a może wtedy znajdziesz odpowiedzi na zadane pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.