Skocz do zawartości

Subaru Legacy 2.0 1995 rok - mieszane uczucia.


Kovic

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku tygodni szukam auta które ma być " dodatkowe " w rodzinie.

Ja mam auto służbowe - jednakże wolę nie wykorzystywać uprzejmości szefostwa - żona potrzebuje auta " na zakupy" czy też aby pojechać dwa razy w roku do "mamusi" ( 450 km w jedną stronę ).

Założenia jeśli chodzi o auto są takie : \

- do 10.000 zł

- klima

- najlepiej 4x4

- preferowane coś ciekawego

Oglądałem dziesiątki aut i żadne nie odpowiadało moim oczekiwaniom jeśli chodzi o stronę techniczną i estetyczną.

To co ludzie sprzedają to jest jakaś masakra.....

Natrafiłem na Subaru Legacy 1995 ( jak na foto - foto poglądowe )

1995_subaru_legacy_wagon_lsi_fq_oem_1_500.jpg

Auto jest z dosyć pewnego źródła.

Sprzedaje je kolega który sprowadził je rok temu z DE, założył gaz 4 generacji. Sprzedaje gdyż pracodawca zmusił go do samozatrudnienia więc szuka ekonomicznego małego autka ( będzie miał płaconą kilometrówkę )

Auto bezwypadkowe;

- elektryka szyb

- 4x4

- nowe zimówki

- felgi na lato dodatkowe

- klima

- dużo dupereli elektrycznych plus czujniki parkowania

Z minusów - delikatnie pojawia się rudy na nadkolach tył, reszta OK.

Pociąga mnie super stan tego autka, wszystko w nim działa ,tapicerka czysta - auto ogarnięte.

Obawiam się niespodzianek z tym autem ( także z racji wieku ) i czy eksploatacja mnie nie zaskoczy czymś nietypowym ?

Co sądzicie ?

Brać ? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> cześć gratów pewnie tylko w ASO na zamówienie i długi czas oczekiwania.

Byłem dziś ponownie go obejrzeć, pojechaliśmy na SKP aby go dokładnie przebadać.

Auto wypadło wzorcowo, żadnych wycieków luzów nie stwierdzono.... problemem okazała się korozja, o ile podłoga ( co najważniejsze ) jest zdrowa, to na drzwiach, nadkolach jest wiele maleńkich ognisk korozji - które zapewne będą się szybko rozrastać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ruda go jeszcze nie zjadła i mechaniczne jeszcze nikt go nie popsuł to jeszcze długo długo wytrzyma

Silniki 2,5 n/a dohc miały problemy z uszczelkami pod głowicami, nawet co 50kkm konieczna wymiana

Uwaga na wersje z pnumatycznym zawieszeniem, czesci tylko aso lub szroty i bardzo wysokie ceny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na drzwiach, nadkolach jest wiele maleńkich

> ognisk korozji - które zapewne będą się szybko rozrastać.

> Pozdrawiam.

Jeżeli podłoga, mocowania zawieszenia itd są ok., to jakieś drobne ogniska na poszyciu są drobiazgiem. jak podjedziesz do lakiernika na naprawę i dobrze to zabezpieczy, to wcale nie będzie się szybko rozrastać. Jak auto pewne i cena pasuje, to jeszcze tylko znaleźć warsztat, który będzie ci to cudo serwisować. Wiem, że więksość warsztatów dzieli się na dwa typy: jedni to ci co uczciwie powiedzą : "paaanie... nie bardzo się znam na tych wozach..." i tacy (gorsi) "wstaw pan, zobaczymy co da się zrobić...", osobiście wolałbym, żeby nikt nie uczył się na moim aucie. hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakies dwa lata temu widzialem w serwisie takie auto, przebieg mialo cos ponad 600kkm i w opinii serwisu bylo w swietnym satnie, na codzien eksploatowane. Problemem jednie bylo troche rudy przy nadkolach.

Z tego co rozmawialem, to auto niezniszczalne o ile nie dopuści sie do zgnicia.

W starszych generacjach Legacy/Obk bylo zawieszenie pneumatyczne, na ktore trzeba uwazac. Jezeli chcesz poznac szczegoly, koszty i potencjalne problemy poczytaj na forum.subaru.pl

Jezeli masz w okolicyc serwis (niekoniecznie ASO) co sie zna na subarakach, coby przejzec auto od czsu do czasu a auto pewne to bym bral. Tylko pierwsze co zabezpieczyl go antykorozyjnie, na pewno to opozni rozwoj rdzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich idiotów ze swiecą szukać. Skojarzyli mi się z tak zwanymi "miłośnikami" bmw w Toruniu (bo to zlot miłośnik tej marki był), którzy skacząc na tylnej klapie palili gumy aż do wystrzału i rozsypania felgi. (tzn. dwóch debili skakało, a jeden siedział za kierą) facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawy filmik, a szczególnie metody wyciągania czerwonego kombiaka z "kałuży". Dobre może dla

> ciężarówki Ural na Syberii.

Takim szarpaniem z "lotnego startu" to nawet ciężarówkę rozpieprzy. W Starze 200, pościnało śruby mocujące zderzak do ramy (w zderzaku jest zaczep do holowania) i zderzak się odgiął.

No ale czego się spodziewać po gości, który bądź co bądź, osobowym autem pędem wjeżdża w 0,5m wodę... screwy.gif Nie ma pojęcia ani o pokonywaniu takich przeszkód ani o holowaniu, chamski rzeźnik i tyle. screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.