Skocz do zawartości

Zakup używanych Citroen C4 vs Mazda 3


Mirron

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka

Szukam samochodu dla żony do jazdy głownie w mieście.. na celowniku do tej pory była i w sumie nadal jest Mazda 3 z silnikiem 1,6 benzynowym... obejżałem już tego kilkanaście egzemplarzy i kurcze jak nie całe malowane to zardzewiałe okrutnie albo z lekkim nalotem na drzwiach albo ściuchane i jakoś nie znalazłem jeszcze egzemplarza dla siebie...

Wpadł mi za to w oko Citroen C4 z silnikiem benzynowym 1,6 i tu pytanie - jak takie coś się przedstawia na tle mazdy.... awaryjność, ruda, spalanie.. warte to coś czy omijać?

Chodzi o autka w budżecie 20k pln czyli roczniki 2004/5...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hejka

> Szukam samochodu dla żony do jazdy głownie w mieście.. na celowniku do tej pory była i w sumie

> nadal jest Mazda 3 z silnikiem 1,6 benzynowym... obejżałem już tego kilkanaście egzemplarzy

> i kurcze jak nie całe malowane to zardzewiałe okrutnie albo z lekkim nalotem na drzwiach albo

> ściuchane i jakoś nie znalazłem jeszcze egzemplarza dla siebie...

> Wpadł mi za to w oko Citroen C4 z silnikiem benzynowym 1,6 i tu pytanie - jak takie coś się

> przedstawia na tle mazdy.... awaryjność, ruda, spalanie.. warte to coś czy omijać?

> Chodzi o autka w budżecie 20k pln czyli roczniki 2004/5...

To zależy od konkretnego egzemplarza, może być tak, że ładny, zadbany citroen będzie bezproblemowy w stosunku do zajechanej mazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hejka

> Szukam samochodu dla żony do jazdy głownie w mieście.. na celowniku do tej pory była i w sumie

> nadal jest Mazda 3 z silnikiem 1,6 benzynowym... obejżałem już tego kilkanaście egzemplarzy

> i kurcze jak nie całe malowane to zardzewiałe okrutnie albo z lekkim nalotem na drzwiach albo

> ściuchane i jakoś nie znalazłem jeszcze egzemplarza dla siebie...

> Wpadł mi za to w oko Citroen C4 z silnikiem benzynowym 1,6 i tu pytanie - jak takie coś się

> przedstawia na tle mazdy.... awaryjność, ruda, spalanie.. warte to coś czy omijać?

> Chodzi o autka w budżecie 20k pln czyli roczniki 2004/5...

1.6 takie samo jak w C2 albo 206 ? 110 czy tam 125 koni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba 110.. nie znam kompletnie nawet marki Citroena..

Jesli 110 to to samo co w 206 1.6.

Mialem klona tego w 106. Choc bardzo probowalem nie udalo sie zepsuc zlosnik.gif

Moge polecic. Ale nie wiem czy nie jest za slaby do c4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym brał C4. Silnik dość stary konstrukcyjnie, więc nie stwarza niespodzianek jak nowe turbowyfisiowane naszpikowane elektroniką brzęczydłą. Jedynym minusem może być spore spalanie w mieście ale jak kilometraże niewielkie to nie ma co przeżywać.

Będzie większy od mazdy, powinien również być młodszy. Bardzo fajne autko, blachy ocynk, jak będziesz oglądał np maskę i znajdziesz od spodu purchle-nie przejmuj się, maska jest aluminiowa i trochę tak się utlenia.

W wersji 3D wygląda "kozacko". Kupowałem 5D dla znajomego, śmiga już 2 lata i jest zadowolony.

PS tam 110KM jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli 110 to to samo co w 206 1.6.

> Mialem klona tego w 106. Choc bardzo probowalem nie udalo sie zepsuc

> Moge polecic. Ale nie wiem czy nie jest za slaby do c4.

Dla Ciebie może być za słaby do C4 zlosnik.gif, ale dla przeciętnego użytkownika będzie w sam raz.

Skoro cytrynki z 1,4 90KM dają radę w mieście (a do takich celów ma być kupiony), to co dopiero 110KM. W 1,6 spalanie będzie większe o 1-1,5l/ na setkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obawiam się, że nie ma większego kompakta od Mazdy 3 pod względem miejsca w środku, a i rozstaw osi

> ma też duży, większy od C4.

Może być Mitubaksu Lancer. To auto właściwie słabo już na nazwę "kompakt" zasługuje zlosnik.gif

A z dwóch auto które auto wątku proponuje, to ja bym brał Citroena, ze względów czysto estetycznych wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla Ciebie może być za słaby do C4 , ale dla przeciętnego użytkownika będzie w sam raz.

> Skoro cytrynki z 1,4 90KM dają radę w mieście (a do takich celów ma być kupiony), to co dopiero

> 110KM. W 1,6 spalanie będzie większe o 1-1,5l/ na setkę.

Wlasnie ze wzgledu na to spalanie za slaby - moze sobie po prostu nie radzic. ztcp w c4 bylo jeszcze 2.0 16v 136 ? jakies takie cos. Tez stary, prosty silnik ok.gif Sadze, ze przy tym samym spalaniu 2.0 16v byloby znacznie przyjemniejsze.

Ewentualnie - ale nie wiem jakie wymagania ma autor watki - dlaczego nie C2 VTS ? Stoi tego duzo - ponizej 20k kupuje sie [ podobno ] bezwypadek z polskiego salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C4 szybko się starzeją, tzn wcześnie widać u nich wyeksploatowanie. Mają nietrwałe układy wydechowe, często siadają uszczelki pod głowicą w silnikach benzynowych, drobne ale upierdliwe awarie elektryki np cewki, wtryskiwacze (upalone), rozruszniki.

Mazda, to w zasadzie tylko rdza. Zawieszenie i układ kierowniczy rewelacja, w 1.6 masz jeszcze zwykłą przekładnię hydrauliczną bez elektroniki. Gdyby nie ta korozja, sam bym takiej szukał, ale niestety u mnie auta stoją pod chmurką, a kupuję je na kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam C3 z silnikiem 1,6 benzyna. Fajne auto do miasta dla żony, ale pali sporawo 9-11 litrów po Warszawie (centrum). Wygodny, ale wymaga trochę troski (elektronika, zawieszenie). Nie rdzewieje, ale czy kupił bym kolejnego Citroena - nie jestem pewien. Dość delikatne auta, wymagają dobrego serwisu, z odpowiednim poziomem wiedzy i zapleczem technicznym. Mazdy z korozją tez bym nie kupił, żadnego który rdzewieje - tego po prostu nie da się naprawić. Poszukaj czegoś koreańskiego I20 - fajny do miasta, świeże auto, tylko trochę trzeba dołożyć. Albo KIA jakaś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> C4 szybko się starzeją, tzn wcześnie widać u nich wyeksploatowanie. Mają nietrwałe układy

> wydechowe, często siadają uszczelki pod głowicą w silnikach benzynowych, drobne ale upierdliwe

> awarie elektryki np cewki, wtryskiwacze (upalone), rozruszniki.

Co znaczy często siadają UPG?Znam C4 w benie od nowości, ma 220 tyś i nic się nie zanosi na pad UPG niewiem.gif jeśli to ma być często, to oby tak często psuło się każde auto...

> Mazda, to w zasadzie tylko rdza.

Tylko?Myślę, że to poważna "wada" bo zrobisz raz, za rok wylezie znowu, taka niekończąca się opowieść a jak zaniedbasz z 4l to w bagażniku potop w deszcz. Za 1 naprawę blacharską robisz w cytrynie te usterki, które wymieniłeś, a Mazda też się psuje mimo że to japończyk... smirk.gif

Jakieś porównanie tych aut na dobrą sprawę to powinna małżowina usiąść w każdym a najlepiej się przejechać. Bo wizualnie może się podobać, a np będzie za nisko się siedziało, albo za wysoko, albo nie spodoba się że w cytrynadzie samo koło kieratu się kręci a środek stoi w miejscu itd.

Oba auta są poprawne technicznie.

Tutaj trochę suchych danych

5905280500_1364552386_thumb.jpg 1677533100_1364552386_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co znaczy często siadają UPG?Znam C4 w benie od nowości, ma 220 tyś i nic się nie zanosi na pad UPG

> jeśli to ma być często, to oby tak często psuło się każde auto...

Nie wątpię. Jednak wiele egzemplarzy miało robioną UPG przed 150 kkm, a zdarzało się i przed 100 kkm. Mniejszy brat tego silnika czyli 1.4 potrafi wydmuchać uszczelkę przy 60 kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wątpię. Jednak wiele egzemplarzy miało robioną UPG przed 150 kkm, a zdarzało się i przed 100

> kkm.

Myślę, że sporo tu zalezy od stylu jazdy-zimny i but.gif, poza tym przy zakupie można posprawdzać czy nic się nie dzieje, a potem...loteria tak naprawdę.W maździe UPG też może paść...

> Mniejszy brat tego silnika czyli 1.4 potrafi wydmuchać uszczelkę przy 60 kkm.

Nie ma co porównywać, różne silniki, różne zachowania. W 1.4 koledze padł pasek po 80 tyś, a wymianę na 120 ustalił producent. 7 lat bodajże użytkował, od nowości oczywiście, więc nie ma nawet podstaw by sądzisz że cofany, użytkowane auto delikatnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spójrz w porównanie TUV - wszystko jasne.

> Mazda zwykle łapie się w pierwszą dziesiątkę, a C4 jest na początku drugiej setki.

Kupowanie auta 7-10 letniego sugerując się raportami TUV jest co najmniej nierozważne, żeby nie powiedzieć "głupie". Tak to sobie można wróżyć, gdy się człowiek zastanawia nad nowym i chce mieć jakiś obraz jak mu się może to zachowywać po 10 latach, chociaż też tylko poglądowo. W którymś z raportów w pierwszej dwudziestce była AR 156, a passat poza pierwszą setką...miarodajność tego w odniesieniu do aut z drugiej ręki jest "żadna".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupowanie auta 7-10 letniego sugerując się raportami TUV jest co najmniej nierozważne, żeby nie

> powiedzieć "głupie".

Zdecydowanie lepiej opierać się na jednostkowej opinii szwagra.

Ten raport pokazuje, że statystycznie C4 będzie się psuł zdecydowanie częściej niż Mazda. Owszem, może się zdarzyć że konkretny egzemplarz Mazdy będzie się psuł częściej niż konkretny egzemplarz C4 - ale szansa że będzie odwrotnie jest zdecydowanie większa.

Z benzyniakami PSA miałem trochę kontaktu - z dobrych rzeczy o nich powiem, że są ładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowanie lepiej opierać się na jednostkowej opinii szwagra.

Zdecydowanie lepiej sprawdzić dany egz u mechanika.

> Ten raport pokazuje, że statystycznie C4 będzie się psuł zdecydowanie częściej niż Mazda.

Statystycznie wychodząc z psem na spacer Pan i pies mają po 3 nogi.

> Owszem,

> może się zdarzyć że konkretny egzemplarz Mazdy będzie się psuł częściej niż konkretny

> egzemplarz C4 - ale szansa że będzie odwrotnie jest zdecydowanie większa.

Raporty takie nie uwzględniają użytkowania przez poprzedniego właściciela, czy rdzy, która żre mazdy tak, że aż głośno na parkingu od chrumkania. Dlatego uważam, że sugerowanie się nimi daje niewiele.

> Z benzyniakami PSA miałem trochę kontaktu - z dobrych rzeczy o nich powiem, że są ładne.

Są ładniejsze od diesli?Może warto się określić z jakimi jednostkami miałeś do czynienia i co tam się działo?Mówimy tu konkretnie o 110KM cytryny, który jest starą poczciwą konstrukcją nieprzysparzającą zbyt wielu ani emocji w czasie jazdy ani wrażeń u mechaników.

PS. Prześledziłem sobie 1 model klasy premium, biorąc 2-3 latka, potem rok testów zwiększałem od 2008-->2012 tak samo jak lata auta czyli dla 2008--2,3 lata, dla 2009-4,5 latki itd, wyszły mi takie wyniki: Miejsca w kolejnych latach 16,5,23,poza setką smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 1.4 koledze padł pasek po 80 tyś, a

> wymianę na 120 ustalił producent. 7 lat bodajże użytkował, od nowości oczywiście, więc nie ma

> nawet podstaw by sądzisz że cofany, użytkowane auto delikatnie.

A czy producent w serwisówce nie ustalił "co 120kkm i/lub 5 lat"? Bo z tego co mi wiadomo to tak, więc kolega mógł dać ... na mszę w 7-mym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czy producent w serwisówce nie ustalił "co 120kkm i/lub 5 lat"? Bo z tego co mi wiadomo to tak,

> więc kolega mógł dać ... na mszę w 7-mym roku.

Nie wnikałem. Zrobił, śmiga dalej żeby się troszkę zamortyzowało, bo miał zamieniać na coś większego.Pytałem go nawet kiedyś, ale chyba tak nie było napisane, bo nie dał jakiejś sensacyjnej odpowiedzi, skoro tego nie przyswoiłem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowanie lepiej sprawdzić dany egz u mechanika.

Nie przeczę.

> Raporty takie nie uwzględniają użytkowania przez poprzedniego właściciela,

No właśnie uwzględniają - uśredniają. Przy tysiącu użytkowników C4 i tysiącu użytkowników Mazdy bardzo podobny odsetek będzie takich, którzy te auta katują, użytkują normalnie i traktują jak kapliczki. OK - może przy C4 układ będzie 17,3%/70%/12,7% a przy Maździe 16,8%/69,5%/13,7%, ale nie zmieni to zasadniczo obrazu.

> Są ładniejsze od diesli?Może warto się określić z jakimi jednostkami miałeś do czynienia i co tam

> się działo?Mówimy tu konkretnie o 110KM cytryny, który jest starą poczciwą konstrukcją

Dokładnie z tym 1,6, co prawda w Peżocie - ale znaczek chyba nie robi różnicy ?

Lubiły brać olej (niektóre od nowości), osprzęt elektryczny jest wyjątkowo niskiej jakości.

Poza samym silnikiem - wyjątkowo marnej jakości hamulce i ogólnie elektryka.

Dobrą opinię mam o 1,6 HDi - takie auto bym nawet rozważał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK - może przy C4 układ będzie 17,3%/70%/12,7% a przy Maździe 16,8%/69,5%/13,7%,

> ale nie zmieni to zasadniczo obrazu.

Czyli tak naprawdę d..pa bez względu co chcemy kupić, bo takie staty mimo uśrednień itd dalej nijak się mają do auta które chcemy kupić, bo np może się okazać że najdroższe usterki już wyeliminowano lub jest to przed nami. W obu to taka sama loteria, którą eliminuje się w iluś tam % porządnie sprawdzając, a reszta...wola nieba, co będzie.

> Dokładnie z tym 1,6, co prawda w Peżocie - ale znaczek chyba nie robi różnicy ?

Nie robi.

> Lubiły brać olej (niektóre od nowości), osprzęt elektryczny jest wyjątkowo niskiej jakości.

A tu trzeba być świadomym, bo niektóre silniki biorą sporo, a jest to coś normalnego, np benzynowe opla niektóre normę mają 0,7-1l/1000km, czyli większość z nas jakby od wymiany do wymiany miała dolać prawie 10l oleju by zwątpiła i powiedziała że kupiła szrota, natomiast jest to coś normalnego.

> Poza samym silnikiem - wyjątkowo marnej jakości hamulce i ogólnie elektryka.

> Dobrą opinię mam o 1,6 HDi - takie auto bym nawet rozważał.

HDI w sumie dobre są w większości, co nie zmienia faktu, że ta 110 benzynowa jest fe. Podsumowując-moje zdanie jest takie, że silnik ten nie odbiega na niekorzyść od innych w swojej klasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> się mają do auta które chcemy kupić, bo np może się okazać że najdroższe usterki już

> wyeliminowano lub jest to przed nami.

Nie. Kupując np. Mazdę/Toyotę, nawet w sytuacji gdy się coś wysypie można mieć dużą pewność, że raczej więcej usterek nie będzie.

Kupując Citroena, Peżota, Fiata Stilo należy przyjąć, że wiele usterek to "czysta eksploatacja".

> Podsumowując-moje zdanie jest takie, że silnik ten nie odbiega na niekorzyść od innych w

> swojej klasie.

Pozwolę sobie mieć odmienną opinię. Auto bardzo ładne (i w wersji 307 i C4) i bardzo awaryjne - ale Stilo też ma swoich zwolenników, dla których poranne kasowanie błędów to "czysta eksploatacja".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Kupując np. Mazdę/Toyotę, nawet w sytuacji gdy się coś wysypie można mieć dużą pewność, że

> raczej więcej usterek nie będzie.

Tak tak...toyota może i była bezawaryjna do okolic 2000r, a teraz też z tym różnie bywa, a to padające skrzynie w avensiskach "notorycznie" czyli dużo częściej niż w innych modelach, a to pedał przyspieszenia (gdzie zginęło kilkanaście osób w wyniku tej usterki !), a to problemy z hamulcami. Jak dołożysz do tego drogie w naprawie układy paliwowe to już obraz toyki różowy nie jest, co nie zmienia faktu, że nadal są to dobre samochody, jest to dowód na to, że również się psują...Mazda podobnie, ruda w pakiecie for free, drogie naprawy, niezbyt wiele zamienników powoduje, że eksploatacja, nawet ta podstawowa rewelacyjnie nie wypada, ale również jw-jest to dobre auto biorąc pod uwagę ogół.

> Kupując Citroena, Peżota, Fiata Stilo należy przyjąć, że wiele usterek to "czysta eksploatacja".

Miłośnicy VAGA, Toyoty czy Mazdy powiedzą to samo.

> Pozwolę sobie mieć odmienną opinię. Auto bardzo ładne (i w wersji 307 i C4) i bardzo awaryjne - ale

Szanuję Twoją opinię, bo dzięki temu, że różnym ludziom podobają się różne auta-rynek mamy kolorowy, a nie jak flaki z olejem. Jedni wolą stare tdi od VAG inni 5 lat młodsze benzynowe francuskie...

> Stilo też ma swoich zwolenników, dla których poranne kasowanie błędów to "czysta

> eksploatacja".

Myślę, że należałoby poeksploatować przez jakiś czas każde z aut by się wypowiadać w ten sposób. Każde auto ma jakieś słabsze strony, w starszych seatach notorycznie np problem z zamkami w zimie, w stilo-czeste komunikowanie błędów na desce, w większości same się kasują i oprócz drażnienia oka nie powodują przestoju auta.

Nie można czerpać wiedzy tylko z for internetowych, bo często na nich jest dużo ludzi co wtopiło na powypadku/cofce/topielcu etc, auto zaczyna się sypać i wtedy szukają ratunku na forach, zauważ, że jak coś się dobrze sprawuje to nikt nie wypisuje że jest cacy, tylko jak ma problem...

Wejdź na forum monde(ł)o i poczytaj tam specjalistów-zobaczysz jak uśmiejesz się po pachy, jak to kupują mondki 3-4 letnie w titaniumie za 32-33k z Niemiec etc...a potem problemy-to wypisują, że niedobry handlarz itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pedał przyspieszenia (gdzie zginęło kilkanaście osób w wyniku tej usterki !),

Tyle tylko, że to była brednia

> Miłośnicy VAGA, Toyoty czy Mazdy powiedzą to samo.

Jest na tym forum co najmniej kilka osób, które Ci potwierdzą, że jak zmieniły Fiata na samochód to nagle drastycznie spadła ilość "czystej eksploatacji".

> Myślę, że należałoby poeksploatować przez jakiś czas każde z aut by się wypowiadać w ten sposób.

Miałem z Peżotami zdecydowanie więcej wspólnego niż przeciętny człowiek. Zaufaj, że nie bezpodstawnie jako podstawową, czy nawet jedyną pozytywną cechę peżota wymieniam to że jest ładny.

> Każde auto ma jakieś słabsze strony,

Jasne. Tyle tylko, że u Fiata/Citroena/Peżota te słabsze strony przeważają, a tą mocniejszą jest "ładność".

> zimie, w stilo-czeste komunikowanie błędów na desce, w większości same się kasują i oprócz

> drażnienia oka nie powodują przestoju auta.

Ja nie akceptuję jazdy samochodem ze świecącą się kontrolką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle tylko, że to była brednia

Ale efekt propagandowy został osiągnięty smirk.gif Sprostowanie było małymi literkami, a społeczeństwo zapamiętało, że "Toyota zabija", chociaż było to wyssane z brudnego palca w wiadomym celu.

> Jest na tym forum co najmniej kilka osób, które Ci potwierdzą, że jak zmieniły Fiata na samochód to

> nagle drastycznie spadła ilość "czystej eksploatacji".

yaya.gif

> Miałem z Peżotami zdecydowanie więcej wspólnego niż przeciętny człowiek. Zaufaj, że nie

> bezpodstawnie jako podstawową, czy nawet jedyną pozytywną cechę peżota wymieniam to że jest

> ładny.

> Jasne. Tyle tylko, że u Fiata/Citroena/Peżota te słabsze strony przeważają, a tą mocniejszą jest

> "ładność".

Marketing teraz w UE wmawia ludziom, że najważniejszą cechą samochodu jest miękkość plastików. No i "ekologiczność". Trwałość, jakość wykonania, zastosowane technologie (belka czy wielowahacz? jakie ESP? wydajność klimatyzacji?) są absolutnei niestotne. W katalogu masz "2l/100 i miękkie plastiki". I sprzedawca zazwyczaj nawet nie jest w stanie powiedzieć, czy Octavia ma belkę z tyłu czy nie, to przecież jest nieistotne hehe.gif

> Ja nie akceptuję jazdy samochodem ze świecącą się kontrolką.

Ja też nie. Zwłaszcza jak ta kontrolka "sama potem gaśnie", jak w przypadku Stilo (ze słów kolegi wyżej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Marketing teraz w UE wmawia ludziom, że najważniejszą cechą samochodu jest miękkość plastików.

Zapomniałeś o ładności, czy jak to się nowocześnie mówi "dizajnie".

Co też niepomiernie mnie bawi, bo swojego auta z zewnątrz raczej nie oglądam.

> Ja też nie. Zwłaszcza jak ta kontrolka "sama potem gaśnie", jak w przypadku Stilo

Taka sytuacja mnie niepokoi jeszcze bardziej - jak świeci, zwykle jest łatwo zdiagnozować, jak gaśnie to często ma tą przypadłość, że w serwisie właśnie będzie "zgaśnięta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle tylko, że to była brednia

No chyba nie taka brednia skoro sam Prezio bije się w pierś. Tutaj też jedyne 2.7 mln Toyot wzywane jest do ASO...

> Jest na tym forum co najmniej kilka osób, które Ci potwierdzą, że jak zmieniły Fiata na samochód to

> nagle drastycznie spadła ilość "czystej eksploatacji".

"Na samochód" czyli na co?Skodę?Seata?Coś od VW?Bo akurat tak się składa, że użytkowałem kilkanaście aut spod znaku FFF jak również spod znaku fałweja więc obraz jako taki mam wink.gif

> Miałem z Peżotami zdecydowanie więcej wspólnego niż przeciętny człowiek. Zaufaj, że nie

> bezpodstawnie jako podstawową, czy nawet jedyną pozytywną cechę peżota wymieniam to że jest

> ładny.

Z puga użytkowałem tylko 407 HDI 136 i być może teraz jakiś czas zostanie u mnie 406 HDI.

> Jasne. Tyle tylko, że u Fiata/Citroena/Peżota te słabsze strony przeważają, a tą mocniejszą jest

> "ładność".

Myślę, że brak Ci trochę obiektywizmu...

> Ja nie akceptuję jazdy samochodem ze świecącą się kontrolką.

I słusznie. Tylko jest też coś takiego jak świadomość, jak znasz auto i wiesz, że pojawiający się byk na desce jest "chwilowy" i niegroźny, to jedziesz dalej. Poza tym są tu też 1wsi właściciele np Stilonów i kupują sobie potem Cromy, więc to o czymś świadczy, gdyby było jak piszesz hejtowaliby wszędzie i lecieli po VAGa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa mazda od 2009 w 1,6 diesel'u ma silnik Citroena ( przynajmniej tak slyszalem ) mozna by sie wiec pokusic o stwierdzenie, ze i w benzynie o tej samej pojemnosci bedzie silnik Citroena. Moc powinna byc taka sama.

Raczej kwestia wyposazenia i stanu technicznego.

Rozejrzyj sie moze za Civic'iem bedzie lepszw rozwiazanie.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne. Tyle tylko, że u Fiata/Citroena/Peżota te słabsze strony przeważają, a tą mocniejszą jest

> "ładność".

E tam, mnie przez 15 kkm padły 2 gumy na wahaczu po 19 zł. Reszta bez zarzutu. A Xsara stara i poobijana taka smile.gif Starszy w audi dokładał do zawiasu co 30 kkm po 500 - 1000 zł w zależności co padło. Kuzyn w Pasku już 2 razy wymieniał wtryski i turbinę, ca 5 tysiaków. Hmmmm... Auta to czysta loteria. Jak się trafi tak się ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No chyba nie taka brednia skoro sam Prezio bije się w pierś. Tutaj też jedyne 2.7 mln Toyot

> wzywane jest do ASO...

Zwróciłeś uwagę na korelację czasową ? Najpierw były podejrzenia, Toyota zareagowała natychmiast, a po wnikliwych badaniach okazało się, że Toyota jest absolutnie niewinna.

> "Na samochód" czyli na co?Skodę?Seata?Coś od VW?

Może być też dowolny japończyk, koreańczyk itp..

> Z puga użytkowałem tylko 407 HDI 136 i być może teraz jakiś czas zostanie u mnie 406 HDI.

Tak jak już wcześniej wspominałem - diesel/benzyna w PSA to dwa światy.

> Myślę, że brak Ci trochę obiektywizmu...

Tak jak już wcześniej wspominałem - obraz peżota mam nieporównywalnie większy od przeciętnego użytkownika.

> byk na desce jest "chwilowy" i niegroźny, to jedziesz dalej.

Auto ma sygnalizować realne problemy. Jeśli sygnalizuje problemy urojone, to oznacza że uszkodzony jest moduł diagnostyczny, co powoduje że nie dość że wiem o tym, że mam awarię modułu diagnostycznego, to tracę do niego zaufanie i nie wiem, czy prawidłowo zareaguje w przypadku realnego uszkodzenia.

> Poza tym są tu też 1wsi właściciele np Stilonów i kupują sobie potem Cromy, więc to o czymś świadczy,

Tak, tylko i wyłącznie o tym, że uważają że "to czysta eksploatacja" i brną w to dalej. Jak ktoś po Bravie kupił Lancera, to już do Fiata nigdy nie wróci.

Mój brat po b. dobrych wrażeniach z dwóch kolejnych Uno kupił sobie (jakieś 10 lat temu) Bravo. Po pół roku sprzedał go z radością i od tej chwili Fiata nie wziąłby nawet za darmo.

> piszesz hejtowaliby wszędzie i lecieli po VAGa.

Musieliby się przekonać, że wcale nie trzeba wozić w bagażniku zapasowego alternatora.

Był tu jeden użytkownik, który twierdził, że ma zawsze na zapas, bo pękanie alternatora "to czysta eksploatacja", jak pęknie to się wymienia w trasie w 30 min i jedzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wątpię. Jednak wiele egzemplarzy miało robioną UPG przed 150 kkm, a zdarzało się i przed 100

> kkm. Mniejszy brat tego silnika czyli 1.4 potrafi wydmuchać uszczelkę przy 60 kkm.

Stary silnik 1,6 16v citroena jest praktycznie bezawaryjny. Te silniki potrafią przejechać 250 tys. km bez ich dotykania.

Problem z uszczelkami dotyczył silników 1,4 8v w których w uszczelce pod głowicą leciało uszczelnienie kanału olejowego. Koszt uszczelki niewielki i jak silnik mocno eksploatowany to wymieniać można przy okazji wymiany rozrządu.

Xsara 1,4 8v zrobiła w naszej rodzinie ponad 200 tys. km od nowości i jedyną bolączką (choć praktycznie nieodczuwalną) była ta uszczelką pod głowicą i czujnik temperatury wody Boscha za 30 zł.

Xsara 1,6 16v w mojej rodzinie jest już od 200 tys. km a na liczniku dobija do 260 tys. km i silnik miał problem tylko z padniętym rozrusznikiem.

Oba silniki przejechały 90% swojego żywota na LPG.

Zresztą nie znam tańszych w eksploatacji kompaktów niż poczciwe Xsary. Tam nie ma co psuć się a części bardzo tanie. Niestety C4 pierwszej generacji jest już autem zaprojektowanym przez księgowych i plastiki trzeszczą bardzo szybko, lubią paść klapy od nawiewów (bardzo upierdliwa i dość kosztowna wymiana) i ogólnie te auta mają kupę innych pierdółek, których w Xsarach w ogóle nie było i nawet jako maniak cytryn zastanowiłbym się 3 razy przed zakupem C4 pierwszej generacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę C4 od 70 tys. km i od 60 na lpg. Potwierdzam to co pisze kolega z wyj. kosztowności naprawy motoreduktora. Zestaw naprawczy oryginalny w aso kosztuje kilkadziesiąt zł, a wymianę uszkodzonych elementów może zrobić każdy trochę zorientowany w technice:) U mnie auto to jest bezawaryjne (odpukać trzy razy w niemalowane:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.