Skocz do zawartości

Skracanie sprężyn - kij w mrowisko...


Tomasso

Rekomendowane odpowiedzi

na brytolskim forum Hultaja juzer zapytał, o ile obciąc sprężyny, żeby dobrze wyglądało.

Zaraz się pojawili ludzie, którzy mu napisali, że nie wolno, że niebezpieczne, że przepisy zabaraniają, nie przejdzie inspekcji itd.

Na co on z rozbrajającą szczerością napisał, że u nich w USA to na badaniu technicznym sprawdza się tylko światła i hamulce, on niejedno auto już obniżał obcinając sprężyny, zresztą "każdy tak u nas robi" i nic się nie dzieje.

No i co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na brytolskim forum Hultaja juzer zapytał, o ile obciąc sprężyny, żeby dobrze wyglądało.

> Zaraz się pojawili ludzie, którzy mu napisali, że nie wolno, że niebezpieczne, że przepisy

> zabaraniają, nie przejdzie inspekcji itd.

> Na co on z rozbrajającą szczerością napisał, że u nich w USA to na badaniu technicznym sprawdza się

> tylko światła i hamulce, on niejedno auto już obniżał obcinając sprężyny, zresztą "każdy tak u

> nas robi" i nic się nie dzieje.

> No i co o tym sądzicie?

Sądzimy że w PL to bardzo popularna metoda obniżania auta była jeszcze pare lat temu ok.gif

Nawet na AK dużo osob ucinało sprężyny ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem pewien czas autem z pękniętą sprężyną - nie czułem różnicy.

Jeździłem też chwilę autem, w którym spora część sprężyny odpadła (powiedzmy więc, że była skrócona) - też nie czułem problemu alien.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździłem też chwilę autem, w którym spora część sprężyny odpadła (powiedzmy więc, że była

> skrócona) - też nie czułem problemu

Oj, mnie też dwie tylne sprężyny poleciały w Maryśce. Nie poczułem różnicy, póki mi diagnosta na przeglądzie nie powiedział.

Zatem kto ma rację - Niemcy (bo większość europejskich norm technicznych wywodzi się z Niemiec), czy Amerykanie?

Ucięcie np. jednego zwoju jest niebezpieczne, czy nie ma znaczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oj, mnie też dwie tylne sprężyny poleciały w Maryśce. Nie poczułem różnicy, póki mi diagnosta na

> przeglądzie nie powiedział.

> Zatem kto ma rację - Niemcy (bo większość europejskich norm technicznych wywodzi się z Niemiec),

> czy Amerykanie?

Na Niemców to bym raczej nie patrzyl, zwłaszcza gdy każą wpisywać w dowód (brief) założenie spojlera czy większych felg hehe.gifsick.gifno.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak w matizie zamontowałem sobie amory gazowe to zaraz poszedł mi ponad 2cm w górę i wyglądał jak wersja crossowa. Innej rady nie było, to obciąlem 1 zwój sprężyn z przodu - auto siadło tak jak fabrycznie siedziało i był git.

Na forum naskoczyli na mnie i wyklęli od czci i wiary snując niestworzone historie hehe.gif przejęty pojechałem do zakładu co produkuje sprężyny do samochodów, wyszedł pan inżynier obśmiał się z teorii forumowych i powiedział że można śmiało jeździć tak jak zrobiłem. Jak bardzo nie chcę ciętych to mi wyprodukują nowe sprężyny które będą po prostu o 1 zwój krótsze - jakbym miał za dużo kasy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na brytolskim forum Hultaja juzer zapytał, o ile obciąc sprężyny, żeby dobrze wyglądało.

> Zaraz się pojawili ludzie, którzy mu napisali, że nie wolno, że niebezpieczne, że przepisy

> zabaraniają, nie przejdzie inspekcji itd.

> Na co on z rozbrajającą szczerością napisał, że u nich w USA to na badaniu technicznym sprawdza się

> tylko światła i hamulce, on niejedno auto już obniżał obcinając sprężyny, zresztą "każdy tak u

> nas robi" i nic się nie dzieje.

> No i co o tym sądzicie?

Jakieś 14 lat temu miałem obcięte o jeden zwój sprężyny w SC. Żadnych negatywnych zachowań auta nie zauważyłem. Teraz bym nie obciął bo... już mnie to dynda i powiewa jak samochód wygląda, a poza tym wolę komfort smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na brytolskim forum Hultaja juzer zapytał, o ile obciąc sprężyny, żeby dobrze wyglądało.

> Zaraz się pojawili ludzie, którzy mu napisali, że nie wolno, że niebezpieczne, że przepisy

> zabaraniają, nie przejdzie inspekcji itd.

> Na co on z rozbrajającą szczerością napisał, że u nich w USA to na badaniu technicznym sprawdza się

> tylko światła i hamulce, on niejedno auto już obniżał obcinając sprężyny, zresztą "każdy tak u

> nas robi" i nic się nie dzieje.

> No i co o tym sądzicie?

Jak jest socjalizm (EU), to wszystko załatwia się przepisami i kontrolami zlosnik.gif

Badania techniczne, normy, itp zlosnik.gif

Ma jeździć i nie kopcić. I tyle. Właściciel chyba ma świadomość że jedzie złomem nie? A jak jedzie złomem, to jedzie wolniej i tyle.

Nie ma problemu z obcinaniem sprężyn. Jeszcze kilka lat temu na Centomanii był reklamowany jakiś sprężynowy dziadek który dobrze tnie zwoje zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dziwne , jakiś czas temu nawet na AK obcinali sprężyny i jakoś nikt tego nie potępiał

zbyt duża grupa społeczna i za duże lobby, nikt nie mial śmiałości dyskutować bo wiedział ze góry jest skazany na porażke zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak jest socjalizm (EU), to wszystko załatwia się przepisami i kontrolami

> Badania techniczne, normy, itp

> Ma jeździć i nie kopcić. I tyle. Właściciel chyba ma świadomość że jedzie złomem nie? A jak jedzie

> złomem, to jedzie wolniej i tyle.

> Nie ma problemu z obcinaniem sprężyn. Jeszcze kilka lat temu na Centomanii był reklamowany jakiś

> sprężynowy dziadek który dobrze tnie zwoje

Sprężynowy Dziadek zlosnik.gif Pamiętam takie posty smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi tu o długość, tylko o sposób zakończenia sprężyny - oryginalnie na końcu zwój jest spłaszczony, żeby całym obwodem przylegał do kielicha, jak obetniesz to jakoś będzie przylegał, ale nie będzie to prawidłowe z pkt widzenia konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chodzi tu o długość, tylko o sposób zakończenia sprężyny - oryginalnie na końcu zwój jest

> spłaszczony, żeby całym obwodem przylegał do kielicha, jak obetniesz to jakoś będzie

> przylegał, ale nie będzie to prawidłowe z pkt widzenia konstrukcji.

Ale takie spłaszczenia to były chyba kiedyś... hmm.gif teraz w bolidach, które oglądam i macam od spodu oink.gifoink.gif sprężyna jest "cięta z metra", a sprawę załatwia odpowiednio wytłoczone siedzenie z blachy lub odpowiedniego kształtu guma.

Problem może być wtedy, gdy sprężyna ma różnej średnicy zwoje: na końcu jest "mocno" zakręcona, a w połowie długości luźna oink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to ide oberzne po dwa zwoje, bedzie mi sie jezdzilo

> zajebiscie.

> W nosie bezpieczenstwo, aby tylko zaoszczedzic 5 pln na profi springach.

Skoro nigdy na takich nie jeździłeś to myślę ,że nie powinieneś zabierać głosu w temacie zlosnik.gif

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale takie spłaszczenia to były chyba kiedyś... teraz w bolidach, które oglądam i macam od spodu

> sprężyna jest "cięta z metra", a sprawę załatwia odpowiednio wytłoczone siedzenie z blachy

> lub odpowiedniego kształtu guma.

Czy byłbyś łaskawy wrzucić tu fotkę fabrycznej sprężyny, jak to określasz: "ciętej z metra" ?

Bo jakoś nie mogę uwierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> zresztą "każdy tak u

> nas robi" i nic się nie dzieje.

> ...

Oczywiste, że nic się nie dzieje ... dopóki ktoś nie obetnie o jeden, kolejny zwój za dużo i sprężyna nie wypadnie ze swojego gniazda. Wtedy, w większości przypadków też pewnie nic się nie stanie, bo w środku sprężyny akurat siedzi amortyzator.

No, chyba że akurat konstruktor zaprojektował amortyzator w innym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro nigdy na takich nie jeździłeś to myślę ,że nie powinieneś zabierać głosu w temacie

> HanYs

No nie jezdzilem bo mam jeszcze rowno pod deklem. zlosnik.gif

A to, ze sa jakies sportowe do cieca to mnie gniecie bo i tak 99,9999% ludzi ma standard. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy byłbyś łaskawy wrzucić tu fotkę fabrycznej sprężyny, jak to określasz: "ciętej z metra" ?

> Bo jakoś nie mogę uwierzyć.

> Czy byłbyś łaskawy wrzucić tu fotkę fabrycznej sprężyny, jak to określasz: "ciętej z metra" ?

> Bo jakoś nie mogę uwierzyć.

Co prawda nie fabryczne, ale robione na wzór oryginału, do cywilnej jazdy, nie tuningowe:

Pierwsza lepsza druga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko dodam od siebie że bardzo wiele osób jeździ z "obciętymi" sprężynami i nawet o tym nie wiem - szczególnie w trochę starszych autach - bo sprężyny bardzo często na naszych dziurach same pękają, wypadają zwoje itd. Zazwyczaj nic groźnego z tego powodu nie wynika zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na brytolskim forum Hultaja juzer zapytał, o ile obciąc sprężyny, żeby dobrze wyglądało.

> Zaraz się pojawili ludzie, którzy mu napisali, że nie wolno, że niebezpieczne, że przepisy

> zabaraniają, nie przejdzie inspekcji itd.

> Na co on z rozbrajającą szczerością napisał, że u nich w USA to na badaniu technicznym sprawdza się

> tylko światła i hamulce, on niejedno auto już obniżał obcinając sprężyny, zresztą "każdy tak u

> nas robi" i nic się nie dzieje.

> No i co o tym sądzicie?

Ale to chyba zależy od sprężyn? Chyba nie każdą sprężynę można skracać bo nie każda ma regularny kształt...?

sprezyna_zawieszenia_tylnego_fiesta_mk5_kayaba.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda nie fabryczne, ale robione na wzór oryginału, do cywilnej jazdy, nie tuningowe:

> Pierwsza lepsza druga

Jedna i druga nie jest zwyczajnie cięta z metra. Tylko pozornie tak wyglądają , ale gdy się przyjrzeć dokładniej to widać, że krańcowe zwoje są spłaszczone. W tej pierwszej mają też zmniejszoną średnicę. Takie ukształtowanie końca sprężyny pomaga w bardziej równomiernym rozkładzie obciążenia w gnieździe trzymającym sprężynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sprężyna jest "cięta z metra", a sprawę załatwia odpowiednio wytłoczone siedzenie z blachy

> lub odpowiedniego kształtu guma.

Ucinając zwój więc zmieniasz obsadzenie sprężyny w owym gnieździe.

Żeby było jasne - na rajdach to sobie niech po 1 zwoju mają, ale na drogach publicznych tylko homologowane produkty - niekoniecnzie seria ale jak już obniżać to kupić coś, co ktoś zaprojektował a kto inny sprawdził i się pod tym podpisał.

Solidnie przeprowadzony tuning to świetna sprawa dla mnie, żeby nie było ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ucinając zwój więc zmieniasz obsadzenie sprężyny w owym gnieździe.

Ależ ja absolutnie nie jestem zwolennikiem tak przeprowadzanego tuningu, żeby było jasne.

A co do cięcia, o którym wspominasz - w przypadku macphersona to nie stanowi problemu, bo ucięty koniec wskoczy, jak fabryczna sprężyna, w gniazdo na amorku, a drugi koniec dopasujesz obracając łożysko. W konstrukcji innego typu faktycznie może, a nawet będzie tak, jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tu polemizował... Np. jeśli chodzi o kolumnę Mc Paerson - raz, że sprężyna "u dołu" ma spłaszczony jeden zwój, do tego gniazdo ma rant/kant, na którym owy zwój ciasno się układa. Jeśli obciąć ten zwój, to sprężyna się w nim nie osadzi. Albo będzie wyskakiwać, albo wykręcać.

Tak miałem w obniżonym tak aucie, gfdy podczas kupna nie zauważyłem, iż właściciel takie coś odwalił. Robiłem jazdę próną, potem wracałem z autem na lawecie (nie miałem kierowcy). Dopiero w domu moim oczom ukazał się zwój wystający z gniazda w odległośći około 5mm od opony... nie chcę wiedzieć co mogło by się stać.

O zmianie charakterystyki takiej sprężyny już nie wspominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym tu polemizował...

Dziwne, ale KoNiK dobrze pisze: przedni zawias, mcpherson, wylatała połowa dolnego zwoju, to, co zostało, osadziło się obok gniazda. Efekt? No właśnie żadnych efektów, nic, żadnego stukania, ściągania, nawet wysokość bolidu nie zmieniła się na tyle, by to zauważyć gołym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to były jakieś czerwone sprężyny, dodatkowo obcięte o jeden zwój...

I każdorazowe "wciśnięcie" sprężyny na miejsce i tak skutkowało jej wykręcaniem się z gniazda, i to w kierunku opony właśnie...

Ok, słyszałem od znajomego, który zapobiegając temu uspawał "kosz" na dole gniazda, by do tego niedopuścić, ale to i tak niedorzeczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.