Skocz do zawartości

Alfa Romeo 147 1.6 vs Fiat Stilo 1.6


jachu93

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie panowie!

Szukam powoli następcy mojego Sejka i serce bardzo skłania mnie ku "włoszczyźnie".

Podobają mi się Fiat Stilo i Alfa Romeo 147. Silnik będzie musiał być benzynowy, bardzo chętnie z gazem. I właśnie stąd mój temat - jak z gazem w silnikach 1.6 (to są te same silniki?)? Jak ogólnie awaryjność Alfy i Fiata? Kuszą mnie stylistyką i wyposażeniem, oraz to, że nie są kolejnym Golfem/Astrą itp.

Z góry dzieki za odpowiedzi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To trzymaj dziada i dbaj o niego

"Kilka" części trzeba było w ciągu roku wymienić, ale ładnie się prezentuje, choć to 5d zlosnik.gif

Znajdź mój wątek na kąciku i poczytaj, co ciekawego może się przydarzyć ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie panowie!

> Szukam powoli następcy mojego Sejka i serce bardzo skłania mnie ku "włoszczyźnie".

> Podobają mi się Fiat Stilo i Alfa Romeo 147. Silnik będzie musiał być benzynowy, bardzo chętnie z

> gazem. I właśnie stąd mój temat - jak z gazem w silnikach 1.6 (to są te same silniki?)? Jak

> ogólnie awaryjność Alfy i Fiata? Kuszą mnie stylistyką i wyposażeniem, oraz to, że nie są

> kolejnym Golfem/Astrą itp.

> Z góry dzieki za odpowiedzi

Gdybyś rozważał Alfe z dieslem to co innego, ale w przypadku 1.6 jednak Fiatowski silnik będzie bardziej sprawdzony niż Twin Spark, z którym jest jak by nie patrzeć sporo problemów. Wygląd to już inna sprawa, tutaj Stilo niestety nie powala zwłaszcza wnętrzem tongue.gif Z zewnątrz 3d jeszcze ujdzie, choć mi i tak się nie podoba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna jeszcze pomyśleć o alfie 1.6 ale 105KM bez wariatora (120KM mają wariator) Podobno silnik w miarę trwały i nie generujący dużych kosztów w razie awarii, i toleruje dobrze LPG.

Pozostają jedynie koszty zawieszenia które potrafi się skończyć po 30 tyś km, a koszt zamienników to ok 800zł (TRW), choć wiadomo wszystko zależy od typu i warunków jazdy.

Mimo wszystko Alfa to Alfa. Ja miałem banana tydzień czasu po przejażdżce Alfą którą chciałem kupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gazem. I właśnie stąd mój temat - jak z gazem w silnikach 1.6 (to są te same silniki?)?

To są różne silniki.

Mam Stilo 1.6 16V 103KM by Fiat(chyba od września 2005 były 1.6 105KM by GM*) instalacja BRC SQ24, bez problemów.

> Jak

> ogólnie awaryjność Alfy i Fiata?

W oby przypadkach istotna jest przeszłość autka, jeśli nie było drutowane, zwłaszcza w elektronice to jest ok.

Czasami jeżdżę AR 147 2.0 150KM kumpla, prowadzi się fajniej niż Stilo(które jest kanapą), ale też potrafi walnąć po kieszeni.

W Stilo przednie zawieszenie to banał, znany choćby z BBM'ów, czyli wahacz dolny+kolumna kolumna mcphersona+ stabilizator, z tyłu belka wleczona na dwóch tulejach.

W przednich wahaczach obie tuleje są łatwo wymienialne, jak chcesz mieć wymienialny sworzeń to trzeba zapodać blaszane wahacze od NB.

Szału nie ma, ale Stilo da się pokochać.

* Silnik totalnie bez sensu, osiągi praktycznie identyczne jak 1.4 16V 96KM by Fiat.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.6/103 w Stilo nie jedzie, tylko się wlecze - z autopsji. Jest to stara konstrukcja znana z Bravo/Brava poprzedniej generacji/Multipla i innych. Pali 10l/100, normalnie jak Polonez.

Po 2004 silnik 1.6 105 KM od GM ludzie mówią, że do tego się gazu nie montuje, ale to musiałbyś zapytać tych ludzi.

Więc pewnie dzisiaj jakbym miał szukać Stilo, to z JTD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wejdz na forum Alfaholików, a wszystkiego sie dowiesz, ponoc norma w silnikach TS jest to ze biora olej, czesto i nawet do 1l/1000km yikes.gif wiem z autopsji, brata AR 147 az tyle nie bierze, moze 1l/3kkm smirk.gif zawieszenie przednie wielowahacz, koszta juz ktos podawał, trwałe nie jest, z gazem te silniki ponoc sie nie lubia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czemu nie 1.4 ?

> tańsze OC, nowszy silnik

Jeżeli już przyjdzie ten moment na poszukiwanie nowego auta, to pewnie wezmę to co będzie w najlepszym stanie - za 1.4 własnie przemawia niższe OC. A jak z osiągami? Duża jest różnica między 1.4, a 1.6?

Czyli 1.8 w Stilo też nie za bardzo pasuje? To automatycznie odpada Punto HGT i Coupe 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zawiało urban legends w tym wątku bo akurat 90% aut które naprawiam to AR i najczęstszymi usterkami są usterki zawieszenia a same sprawy silnikowe to rzecz sporadyczna. Pewnie że zdarzy się obrócona panewka w TSie z roku 96 ale bez przesady. Jak ktoś znajdzie zadbanego TSa to pojeździ jak każdym innym samochodem. Mam pod opieką parę egzemplarzy AR które brałbym w ciemno a i takie których nie chciałbym nawet za 5k. Ponadto jak dla kogoś problemem jest wymiana wariatora za 500zł to nie powinien mieć AR bo go nie stać na to auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Duża jest różnica

> między 1.4, a 1.6?

Stilo 1600 z silnikiem fiat nie jeździłem - bardzo polecany do gazu.

Stilo 1600 z silnikiem GM - tam ma chyba 5 biegów, ze względu na luz zaworowy ustawiany szklankami nie polecany do gazu - kontrola co 30 tyś

Stilo 1400 95 km posiadam. Tani tatowóz.

Typowe usterki, awarie: pękające sprężyny przedniego zawieszenia, awaria siłownika układu sprzęgła (pompka w kabinie koszt ca 160 zł), pocąca się uszczelka klawiatury, pocący się uszczelniacz wału korbowego.

osiągi

na papierze wygląda to tak, że 1600 ma ok 10 s do setki, a 1400 ok 12,5 s do setki

W praktyce silnik 1400 dynamicznie jedzie od 3000 tyś, przy 4200 ma maksymalny moment. Ciągnie ładnie bez czkawek czy zadyszki do 6000 tyś

Na 2 biegu do 80 km/h

Na 3 biegu do 120 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dizel odpada,poniewaz robie za male odcinki,glownie po miescie.

> A co z 1.8? Gaz dobrze traktuja?

nie kombinuj , bierz stilo 1600 , do miasta spokojnie wystarczy , może i nie jest za bardzo oszczędny ale i tak planujesz instalację gazową , więc spalanie nie ma takiego znaczenia , a co ważne silnik jest sprawdzony i bardzo trwały , w przeciwieństwie do oplowskich zapożyczonych jednostek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co ważne silnik jest sprawdzony i bardzo trwały , w przeciwieństwie do oplowskich

> zapożyczonych jednostek

Co do tego to święta prawda. Na dodatek jedzie zauważalnie lepiej niż 1,4 16V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Stilo 1.6 fiatowski i 1.8

Oba były z LPG miałem je nówki.

1.6 to porażka dużo pali i nie jedzie .

Zero dynamiki palił 10l/100km w mieście na Pb !

1.8 dość dynamiczny bardzo fanie się nim śmigało.

Spalanie 8-9l/100km w mieście przy spokojnej jeździe.

W trasie schodził do 6-7l.

Z gazem nie miały problemu oba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie... a powiedzcie mi coś o silnikach JTD. To prawda, że są takie pancerne i w miare mało palą? Czy jazda takim autem po mieście (ok. 15 km dziennie, czasem więcej), raz na jakiś czas poza miasto jest profanacją?

Powiem szczerze, że diesle bardzo podobają mi się charakterystyką, oraz tym że te JTD są podobno bardzo trwałe.

Jakieś opinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie... a powiedzcie mi coś o silnikach JTD. To prawda, że są takie pancerne i w miare mało

> palą?

Niewłaściwa eksploatacja może w szybkim tempie prowadzić do zabicia każdego motoru. JTD nie jest wyjątkiem.

> Czy jazda takim autem po mieście (ok. 15 km dziennie, czasem więcej), raz na jakiś czas

> poza miasto jest profanacją?

Nie ale w tym nie ma sensu - jakie przebiegi roczne masz?

> Powiem szczerze, że diesle bardzo podobają mi się charakterystyką, oraz tym że te JTD są podobno

> bardzo trwałe.

Osprzęt i tak z czasem się zużywa jak w każdym innym aucie z silnikiem Diesla (z CR/PD) - dwumasowe koło zamachowe, sprzęgło, wtryskiwacze od lania slabego paliwa, itd.

> Jakieś opinie?

Ja jestem zadowolony z Multijeta ale średnioroczny przebieg mam w okolicach 32 - 34kkm.

Średnie spalanie 5.7 - 6.0 l/100km (większość trasa), w mieście 7.0 - 7.4 l/100km

[Edit] przy tych przebiegach co napisałeś wcześniej nigdy bym nie rozważał przy zakupie auta z silnikiem Diesla (chyba, że jakiś stary i prosty 1.9D w aucie za 3-4 tys. zł co by nim jeżdzić po bułki i do pracy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy jazda takim autem po mieście (ok. 15 km dziennie, czasem więcej),

powiem tak: w pracy jezdzę dieslami i jakoś nie zauważam większego spalania na krótkich dystansach, czy butowaniu, ale jeśli chodzi o 1.6 fiata i gaz, to nie będzie to chyba opłacalne (w Twoim przypadku), bo zanim się przełączy, to musisz przejechać (latem) ok 3 km. benzyne to żre jak smok (zwłaszcza na zimnym, i mocno odczuwalne jak chcesz jeżdzić dynamicznie)

pozatym ten silnik słynie z pękających pasków rozrządu. mnie to nie spotkało, ale znam wiele przypadków. lubią padać cewki WN, na kablach szybko robią się przebicia, że już nie wspomnę o pękających alternatorach

skoro robisz krótkie trasy i to po mieście, to nie potrzebujesz mega osiągów i może lepiej wziąść pod uwagę 1.2 ? IMO styknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Buu szkoda. Dzięki za odpowiedź

> Czyli utwierdziłeś mnie w tym, że "nie dla nas kwitnie ananas"

> Rocznie robie ok. 10k km.

Ja robie rocznie właśnie około 10 tyś. km (lub o kilka tysięcy więcej - zależy), w tym sporo po mieście i póki co nie uważam żeby zakup diesla był złym pomysłem. Nie stwarza żadnych problemów i pali mało (zwłaszcza w trasie), ale jak wiadomo awaryjność zależy od egzemplarza. Najważniejsza rada to nie napalać się na diesle za 8 tyś, bo to nie może być dobre i od razu sugeruje że ktoś chce się pozbyć trupa. Trzeba oczywiście być świadomym że w razie awarii turbiny, dwumasy czy wtrysków koszty będą sporo wyższe niż w prostym benzyniaku, ale JTD potrafi wytrzymać sporo i myślę że nie ma strachu o nagłe kosztowne awarie jak kupi się zadbany egzemplarz z realnym przebiegiem.

Akurat jeśli chodzi o 147 to benzyniaki jak dla mnie odpadają, są problematyczne i sporo palą (bo 10-11 l / 100km w silniku 1.6 to wg. mnie pomyłka).

W Stilo wybór jest już bardziej konkretny jeśli chodzi o benzyniaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Buu szkoda. Dzięki za odpowiedź

> Czyli utwierdziłeś mnie w tym, że "nie dla nas kwitnie ananas"

> Rocznie robie ok. 10k km.

Ja robię mniej i mam diesla z CR. Ale jest faktem, że celowo szukałem takiego mało problemowego. Nie mam dwumasy, nie mam filtra cząstek stałych. Nawet system wtrysku mam "ten mniej problemowy" z dwóch, które w tych silnikach bywały. Do tego powiem więcej - sporo ludzi wiesza psy na Centrze Futurze. U mnie taki aku siedzi od początku 2010r. (musiałem wymienić zaraz po kupnie, ale sprzedawca auta o tym informował) i żyje do dziś, choć zaraz wielu stwierdzi, że jest permanentnie niedoładowany. Jedynie zimą, przy dużych mrozach, zdarza mi się go ze dwa razy podładować prostownikiem. Przeżył też dwa dni jazdy bez ładowania, kiedy strzelił mi pasek napędu osprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie... a powiedzcie mi coś o silnikach JTD. To prawda, że są takie pancerne i w miare mało

> palą?

są wyraźnie trwalsze od konkurencji , ale więcej palą niż u konkurencji , i są głośniejsze , coś za coś , ja mam do JTD do tego stopnia zaufanie , że rok temu po niedługich oględzinach i przejażdżce kupiłem sprowadzoną alfę 146 jtd za małe pieniądze , i oprócz standardowego serwisu silnika (filtry oleje , płyny ) nic przy nim nie musiałem dotykać do tej pory . ale przyznam że przy zakupie wiedziałem na co zwracać uwagę odnośnie silnika ( czyli wiadomo turbo , dwumas )

> Czy jazda takim autem po mieście (ok. 15 km dziennie, czasem więcej), raz na jakiś czas

> poza miasto jest profanacją?

diesel to zniesie , tylko jeden warunek - wyciąć i zaślepić egr , i raz na jakiś czas za miasto i w palnik mu dać żeby się nie zapiekły kierownice w turbinie , albo przynajmniej po mieście pociągnąć silnik po obrotach , a nie tylko mulić go na 2000rpm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Buu szkoda. Dzięki za odpowiedź

> Czyli utwierdziłeś mnie w tym, że "nie dla nas kwitnie ananas"

> Rocznie robie ok. 10k km.

Z mojego doświadczenia mogę jeszcze powiedzieć, że kolejnym minusem używania diesla przy tych przebiegach jest marznięcie zimą w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak: w pracy jezdzę dieslami i jakoś nie zauważam większego spalania na krótkich dystansach,

> czy butowaniu, ale jeśli chodzi o 1.6 fiata i gaz, to nie będzie to chyba opłacalne (w Twoim

> przypadku), bo zanim się przełączy, to musisz przejechać (latem) ok 3 km. benzyne to żre jak

> smok (zwłaszcza na zimnym, i mocno odczuwalne jak chcesz jeżdzić dynamicznie)

Błąd, zimą przy mrozach 1,7km do przełączenia, latem 650m od wyjazdu z garażu grinser006.gif

klucz to sprawny termostat, a temperatura na jakieś 34*C ustawiona u mnie ok.gif

> pozatym ten silnik słynie z pękających pasków rozrządu. mnie to nie spotkało, ale znam wiele

> przypadków. lubią padać cewki WN, na kablach szybko robią się przebicia, że już nie wspomnę o

> pękających alternatorach

paski to chyba Daewoo 1,6 i Opel 1,6 , cewki fabryczne Sagem padają - u mnie po 125kkm to zrobiła 1, wymieniłem wszystkie na MM, spokój na dłuuuugo, koszt 600pln, ale MM za 400pln za komplet można dostać grinser006.gif

co do altków, to się nie zgodzę, Punto 2fl od nowości w domu w 8 lat 206kkm zrobione, altek fabryczny, Panda 9 lat i 156kkm, altek fabryczny, Stilo 11 lat i 131kkm, altek fabryczny grinser006.gif

> skoro robisz krótkie trasy i to po mieście, to nie potrzebujesz mega osiągów i może lepiej wziąść

> pod uwagę 1.2 ? IMO styknie

Rozsądne rozwiązanie to będzie, ale na termostat też trzeba uważać wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak: w pracy jezdzę dieslami i jakoś nie zauważam większego spalania na krótkich dystansach,

> czy butowaniu, ale jeśli chodzi o 1.6 fiata i gaz, to nie będzie to chyba opłacalne (w Twoim

> przypadku), bo zanim się przełączy, to musisz przejechać (latem) ok 3 km. benzyne to żre jak

> smok (zwłaszcza na zimnym, i mocno odczuwalne jak chcesz jeżdzić dynamicznie)

Co ty za głupoty wypisujesz. W tej chwili u mnie przy temperaturach +10 auto przełącza się na lpg po 30 sekundach. Nie zdążę za brame wyjechać i już chodzi na LPG. Poza tym jak już się zagrzeje lub jak jest +20 to odpala z LPG (ma ciepły start). Wiec te 3km na BP to fikcja. Nawet w starej instalacji w drugim aucie na gaz się przełącza po 300-500m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z mojego doświadczenia mogę jeszcze powiedzieć, że kolejnym minusem używania diesla przy tych

> przebiegach jest marznięcie zimą w samochodzie.

Mi jest cieplej, niż w poprzednio posiadanych benzyniakach. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tata ma Skode Felicie 1.6 z LPG i jak jest ciepło to wyjedzie z garażu, zamknie garaż i przy wyjeżdżaniu z podwórka silnik już na gazie pracuje, więc te 3 km trochę mnie zdziwiły. Zresztą... Sejo pali mi 7-8l/100 km, więc jak bym połowe na gazie jeździł to i tak do przodu sporo byłbym wink.gif

Czyli temat dizel czy benzyna jest bardzo dużą zagwozdką...

Diesel - z jednej strony fajna charakterystyka, większa trwałość, raczej niższe spalanie, ale z drugiej niektóre części drogie, dłuższe nagrzewanie i "męczenie" na krótkich odcinkach.

A teraz tak w ogóle poza konkursem, co koledzy myślicie o Coupe i Barchettcie? Zwłaszcza tym drugim. To nie jest czasem Punto HGT tylko, że ładniejsze i z otwieranym dachem? Zawsze mi się te Fiaty podobały i tak patrze, że cenowo nie stoją najgorzej, tylko że ich wiek jest już troche wyższy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A teraz tak w ogóle poza konkursem, co koledzy myślicie o Coupe i Barchettcie? Zwłaszcza tym

> drugim. To nie jest czasem Punto HGT tylko, że ładniejsze i z otwieranym dachem?

Nie, to jest Punto I z innym nadwoziem i silnikiem 1.8 16v z bbm/coupe/deltaII/stilo/punto hgt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze?

Poszukaj stilo z 1.2, zaloz lpg ewentualnie kup juz z lpg i jezdzij.

Skoro masz sc (podejrzewam ze 1.1) to wiesz ze budowa tego silnika nie rozni sie za duzo od tego silnika w seju.

Ceny czesci tanie, smiem twierdzic ze patrzac na stilo 3D smiesznie niskie.

Po co kombinowac?

Po co szukac na sile klopotow?

Uzywany diesel to loteria, zawsze trzeba miec odlozone kilka tysiecy (np dwumasa i turbo) w razie awarii zeby nie bylo wstydu, mam samochod ale nie mam kasy zeby naladowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem diesel odpada raczej.

Ale 1.2... przecież to muł straszny. Nie jestem jakimś fanem "zapierdzielania" ciągłego, ale chociaz minimalne osiągi bym chciał mieć. Wiem, ze od Seja 1.1 będzie szybszy, ale w wieku 21 lat kupować typowy dziadkowóz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, wiem diesel odpada raczej.

> Ale 1.2... przecież to muł straszny. Nie jestem jakimś fanem "zapierdzielania" ciągłego, ale

> chociaz minimalne osiągi bym chciał mieć. Wiem, ze od Seja 1.1 będzie szybszy, ale w wieku 21

> lat kupować typowy dziadkowóz...

Znajdz w okolicy takie 1.2 i przejedz sie.

Ja jezdzilem i dzieki 6 biegowej skrzyni nawet fajnie to jezdzi.

Ale kazdy ma swoj gust.

Auto fajne z wygladu, a dzieki 1.2 bedzie tanie w jezdzeniu, tanie w serwisowaniu i tanie OC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie panowie!

> Szukam powoli następcy mojego Sejka i serce bardzo skłania mnie ku "włoszczyźnie".

> Podobają mi się Fiat Stilo i Alfa Romeo 147. Silnik będzie musiał być benzynowy, bardzo chętnie z

> gazem. I właśnie stąd mój temat - jak z gazem w silnikach 1.6 (to są te same silniki?)? Jak

> ogólnie awaryjność Alfy i Fiata? Kuszą mnie stylistyką i wyposażeniem, oraz to, że nie są

> kolejnym Golfem/Astrą itp.

> Z góry dzieki za odpowiedzi

Ja bym polecił z tych dwóch Stilo 1.4 lub 1.2. Zależy jakie roczniki Cię interesują.

Dla mnie Fiat równa się silnik FIRE (i pochodne). Trudny do zarżnięcia, mało problemowy. Niektóre lubią olej od nowości i nie jest to oznaka zużycia. I to wszystko.

Pisałeś coś o 1.8. Mam taki w Punto. Silnik taki sobie. Stosunkowo dużo pali. Wymieniasz wariator razem z rozrządem i tyle. Ta część kosztuje 300-500PLN. To chyba nie majątek jak na taki dystans? wink.gif

Lubi olej w dużych ilościach. Przy butowaniu i litr na 2000km.

Podobno w tym silniku potrafią się przekręcić panewki. To wiem z internetu. U mnie nie miało miejsca na szczęście zlosnik.gif

SIlnik pokrewny do TS z Alfy, tylko głowica inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> paski to chyba Daewoo 1,6 i Opel 1,6

nieeeee, poczytaj w necie. fiatowski 1.6 16V zaliczają do bardzo ryzykownych pod tym względem. fabryka zaleca wymiane co 120 tys, a mechanicy dla bezpieczeństwa co 60

> co do altków, to się nie zgodzę, Punto 2fl od nowości w domu w 8 lat 206kkm zrobione, altek fabryczny,.....

masz szczęście. u mnie 185 tys i 3 altek sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co ty za głupoty wypisujesz.

nie głupoty, tylko fakty. ja w sienie odrazu po odpaleniu jade na gazie, ale jak założy nową sekwencje, to myślisz, ze tak bedzie? ustawią mu przełaczanie na 40 st, bo tak jest zdrowiej dla silnika i juz. no chyba, ze ktoś sobie poprzestawia to inna sprawa, ale znowu spalanie gazu na nierozgrzanym silniku jest bardzo wysokie i kółko sie zamyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale 1.2... przecież to muł straszny.

bzdura

> chociaz minimalne osiągi bym chciał mieć.

czyli jakie? 7 do setki?

> w wieku 21 lat kupować typowy dziadkowóz...

to coś złego? ja w wieku 25 lat miałem cc 900, bo nie było mnie stać na cos lepszego, a dzisiaj żałuje ze go sprzedałem, bo to był najtańszy samochód w utrzymaniu- przez 7 lat wymieniłem tylko bak i 3 razy olej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nieeeee, poczytaj w necie. fiatowski 1.6 16V zaliczają do bardzo ryzykownych pod tym względem.

> fabryka zaleca wymiane co 120 tys, a mechanicy dla bezpieczeństwa co 60

kładąc najtańsze badziewie bałbym się dalej niż wymiana oleju, czyli 20kkm grinser006.gif

zmieniam nie rzadziej niż 3-4 lata lub 80-100kkm ok.gif

> masz szczęście. u mnie 185 tys i 3 altek

nasz pecha po prostu, a 3 Fiaty w garażu mam od 2007r i w żadnym nie był wymieniany altek, choć nie które wodowały konkretnie na drodze grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.