Skocz do zawartości

Pierwszy przegląd olejowy


format

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wyznaję zasadę ograniczonego zaufania do producentazlosnik.gif.

Nie wierzę i nie uwierzę, że nagle w cudowny sposób przebieg między wymianami oleju zwiększył się dwukrotnie.

Poza tym staram się uczyć na cudzych błędach (choć rzadko mi to wychodzi). Kolega - szczęśliwy posiadacz samochodu Toyota Corolla wyjechał do Hiszpanii (taki kraj z pustymi domami). Wracając wyszedł mu był wał korbowy bokiem. Ot - było - nie ma.

Jako, że samochód na gwarancji pojechał do ASO. W ASO stwierdono, że co prawda przeglądy są w porządku, ale przyczyną awarii był zużyty olej. Że samochód eksploatowany w warunkach miejskich, że ekstremalne, że w książce jest podpunkt, że importer może partycypować...... i tym podobne pierdoły......

Jakież było ich zaskoczenie gdy kolega pokazał im kwit dowodzący, że zapobiegliwie przed dłuższym wyjazdem wymienił w ASO olej, filtry.

Walka była krótka bo złodzieje nie mieli wiele do gadania. Dostał nowy silnik i jeździ szczęśliwie do dzisiaj (chyba).

Ja bym wymienił bo jak mam już trzeci samochód z okresem między przeglądowym wynoszącym 30tys. km. tak w każdym wymieniam olej z filtrem co 15tys.

Nie kupuję jednocześnie super-drogiego oleju. Ważne, żeby spełniał warunki producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale komp to przecież sam liczy. Jak dużo stoisz w korkach, przegrzewasz olej to skraca Ci okres

> wymiany.

Tak, ale mimo wszystko jak dla mnie 2 lata bez przeglądu to za długo troche - przeciez ten przegląd to też poza olejem filtry, w tym filtr kabinowy, który jest niczym innym jak hodowlą drobnoustrojów wink.gif Tak więc - minimum raz do roku przegląd, a jak już auto na przeglądzie to i olej, żeby wszystko miało ręce i nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam dość podobne przemyślenia, ponadto trzeba pamiętać, że przegląd olejowy jest dla producenta /

> serwisu zyskiem, niewielkim, bo niewielkim, ale jednak.

Naprawa silnika jest za to zyskiem znacznie większymzlosnik.gif.

...wiem....przesadzamzlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawa silnika jest za to zyskiem znacznie większym.

> ...wiem....przesadzam.

Na gwarancji - nie. Po gwarancji również, bo nie opłaca się remontować silnika (albo w ogóle kapitalka jest niemożliwa) we współczesnym samochodzie, starszym niż 5 lat. Tak więc producent nie zarabia na naprawach silnika, tylko na sprzedaży i serwisowaniu nowego auta wink.gif A w interesie producenta jest, by klient zmieniał samochód co 5 lat lub częściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak się zastanawiam właśnie, mnóstwo na autokąciku purystów zmieniających wbrew zaleceniom

> producenta longlife co 15, czy nawet co 10kkm.

> Jestem w sytuacji jak na obrazku, swoją decyzję w głowie mam, z przyjemnością wysłucham propozycji

> i argumentacji z Waszej strony.

> Jedziemy!

Jesli masz turbo to zdecydowanie warto wymieniac czesciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli masz turbo to zdecydowanie warto wymieniac czesciej.

Rozumiem, że wiesz lepiej niż Skoda / VW jak często użytkowany przeze mnie silnik turbobenzynowy powinien mieć wymieniany olej. Szanuję i podziwiam Twoją wiedzę. Powiedz mi tylko, skąd ta wiedza pochodzi, bo zakładam, że jesteś poważnym człowiekiem i nie wypisujesz porad "bo tak Ci się wydaje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie - skomplikowanezlosnik.gif.

Nie znam się na tych sprawach, a moje widzenie świata "motoryzacyjnego" jest zaburzone przez własne i cudze doświadczenia (zapamiętuje się głównie te złe doświadczenia). Uważam jednak, że przeskok od 10-15tys. km. do 30tys. km. między wymianami oleju to przesada nie mająca uzasadnienia w postępie technologii.

Inna sprawa to koszty. Owszem, wydatek powiedzmy 200zł jest zauważalny, ale w porównaniu do innych kosztów jak utrata wartości, ubezpieczenie, paliwo itp. określiłbym go jako znikomy.

Aczkolwiek biorę pod uwagę to co piszą przeciwnicy "bycia mądrzejszym niż książka serwisowa". Coś w tym jest, ale tylko w przypadku samochodu bezawaryjnego.

Kiedy wymieniano mi rozrząd w TSI (42tys. km. ale po gwarancji) o włos musiałbym dopłacić parę tysięcy bo dopatrzono się, że na "przeglądzie" był zastosowany mój olej.

Dochodzenie wykazało jednakzlosnik.gif, że olej był zgodny z parametrami i odetchnąłem z ulgą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wyznaję zasadę ograniczonego zaufania do producenta.

Ja również. Mam zamiar dociągnąć do końca gwarancji i sprzedać, no chyba, że się auto będzie wybitnie dobrze sprawować.

> Nie wierzę i nie uwierzę, że nagle w cudowny sposób przebieg między wymianami oleju zwiększył się dwukrotnie.

Ja tam się znam na procesie produkcyjnym nowoczesnych olejów mniej więcej tak jak na szydełkowaniu sportowym. Uwierzę we wszystko gdy rozmówca przekona mnie, że rzeczywiście ma jakieś pojęcie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale mimo wszystko jak dla mnie 2 lata bez przeglądu to za długo troche - przeciez ten przegląd

> to też poza olejem filtry, w tym filtr kabinowy, który jest niczym innym jak hodowlą

> drobnoustrojów Tak więc - minimum raz do roku przegląd, a jak już auto na przeglądzie to i

> olej, żeby wszystko miało ręce i nogi.

O, i to jest solidny argument na który z utęsknieniem czekałem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja również. Mam zamiar dociągnąć do końca gwarancji i sprzedać, no chyba, że się auto będzie

> wybitnie dobrze sprawować.

Planowałem to samo, ale ze względów księgowych. Niestety nie udało się. Spadek dochodów i obrzydzenie na samą myśl o "sprzedawaniu" auta spowodowałý, że Skodzina prawdopodobnie zostanie na dłużej.

> Ja tam się znam na procesie produkcyjnym nowoczesnych olejów mniej więcej tak jak na szydełkowaniu

> sportowym.

Kiedyś też trenowałem. Zostało mi nawet trochę sprzętu.

Jakby co mogę Ci pożyczyć kewlarowe ochraniacze na biodra i hełm z prawostronnym uchwytem.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, że wiesz lepiej niż Skoda / VW jak często użytkowany przeze mnie silnik turbobenzynowy

> powinien mieć wymieniany olej. Szanuję i podziwiam Twoją wiedzę. Powiedz mi tylko, skąd ta

> wiedza pochodzi, bo zakładam, że jesteś poważnym człowiekiem i nie wypisujesz porad "bo tak Ci

> się wydaje".

Kilka firm już się przekonało że jednak częsta zmiana (częstsza niż pierwotnie zakładano i zalecano) wydłuża żywotność i zmniejsza ryzyko awarii.

A swoją drogą, to w książce gwarancyjnej co piszą o przeglądach?, bo często jest tak że jest oczywiście wskaźnik i w ogóle, ale i tak producent przewiduje wizytę co rok lub co X km lub po wskazaniu przez komputer, w zależności co nastąpi wcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tym jak zmieniłem olej zaraz po zakupie, to ten zrobił się czarny (prawie jak w dieslu) już po

> 5kkm (mimo płukanki na starcie), dopiero druga zmiana (+ płukanka) sprawia wrażenie

> "normalności". O odpiekaniu pierścieni wspominać nie będę (a obstawiam, że to też wina

> "wysokiej jakości" oleju GM i 30kkm interwału)

GM tak chyba ma, zaden inny olej tak szybko mi nie czernial i nie ma chyba tu nic do rzeczy gadka o czyszczeniu silnika skoro w nowym aucie tak sie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale mimo wszystko jak dla mnie 2 lata bez przeglądu to za długo troche - przeciez ten przegląd

> to też poza olejem filtry, w tym filtr kabinowy, który jest niczym innym jak hodowlą

> drobnoustrojów Tak więc - minimum raz do roku przegląd, a jak już auto na przeglądzie to i

> olej, żeby wszystko miało ręce i nogi.

W przypadku filtra kabinowego, to można go wymieniać dowolnie często także i samemu, zwłaszcza, gdy wymiana jest banalnie prosta.

Inne rozwiązanie, to co roku wybrać się nie do ASO ale do fachowca zlosnik.gif na odgrzybianie i wymianę tego filtra. Rozdzielamy wówczas te dwa rodzaje prac okresowych - tj. wymiana oleju i przegląd od serwisu klimatyzacji. Niby to dodatkowe skomplikowanie, ale osobiście preferuję takie postępowanie, ponieważ ASO jak dotąd nie pokazało mi, że potrafi obsługiwać układ klimatyzacji.

Inna sprawa, że samochód w wielu przypadkach i tak przechodzi rocznie klika innych prac okresowych (badania techniczne, wymiana opon) a mało komu chyba przychodzi do głowy, aby przy okazji wymienić olej.

Tak więc w samochodzie, który ma przewidziane wydłużone interwały wymiany oleju - pozostaję przy tych interwałach. Jedynym odstępstwem była wymiana oleju na początku po pierwszych kilku tys. km.

W innym samochodzie stosuję zaś wymianę oleju co ok. 15 tys. km, również wg standardu producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, że wiesz lepiej niż Skoda / VW jak często użytkowany przeze mnie silnik turbobenzynowy

> powinien mieć wymieniany olej. Szanuję i podziwiam Twoją wiedzę. Powiedz mi tylko, skąd ta

> wiedza pochodzi, bo zakładam, że jesteś poważnym człowiekiem i nie wypisujesz porad "bo tak Ci

> się wydaje".

Ano stad, ze np. Mini w Cooper S i wyzszych tez doskonale wiedzialo i komputer wskazywal zmiany co 35-40kkm. Turbiny jednak jakos nie podzielaly tego entuzjazmu. Okazalo sie, ze wymiany bez czekania na komputer zmniejszyly liczbe awarii. Zreszta jakos w nowszych rocznikach komputery sa bardziej konserwatywne...przypadek?

Praktycznie - olej z czasem staje sie coraz bardziej zanieczyszczony, a przeplywa smarujac i chlodzac sprezarke z bardzo wysokich temperatur. Im bardziej zanieczyszczony tym bardziej podatny na zapiekanie, a kanaly w turbinie zbyt szerokie nie sa. Reszte mozesz dopowiedziec sobie sam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Octavia TDI, olej co 15kkm syntetyk - obecnie 308kkm - turbina dała radę 275kkm.

Jak chcesz jeździć 60kkm i sprzedać, to IMHO, bez sensu kupować na własność (lepiej leasing i oddać padakę) i bez sensu zmieniać olej co 15kkm - ew. problem będzie dotyczył 3 lub 4 właściciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem argumentację, ale zgodnie z tą mógłbym sobie np. wymienić dzisiaj turbinę, w końcu na

> bank to autu nie zaszkodzi.

auto też - idąc dalej zlosnik.gif

Auto masz już z ery turbokosiarek, więc może i suszarka jest elementem eksploatacyjnym. No ale pozostańmy przy tych podstawowych wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A swoją drogą, to w książce gwarancyjnej co piszą o przeglądach?, bo często jest tak że jest

> oczywiście wskaźnik i w ogóle, ale i tak producent przewiduje wizytę co rok lub co X km lub po

> wskazaniu przez komputer, w zależności co nastąpi wcześniej

też mnie to interesuje, nie wierzę, że producent nie dodrukował kilku * i dupochronów dla nieczytających drobnego druku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O, i to jest solidny argument na który z utęsknieniem czekałem

Filtr PP jak najbardziej, ale można zmienić samemu w 1 minutę jak robimy za drugim razem, za pierwszym w 3 minuty zlosnik.gif

Reszta filtrów da sobie radę przez 2 lata ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> GM tak chyba ma, zaden inny olej tak szybko mi nie czernial i nie ma chyba tu nic do rzeczy gadka o

> czyszczeniu silnika skoro w nowym aucie tak sie dzieje.

opel z salonu z olejem producenta zczerniał po 7 tyś i został wymieniony na inny syntetyk.

zasada jest taka że olej fabryczny najlepiej wymienić jak najszybciej bo to jest słaby olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Filtr PP jak najbardziej, ale można zmienić samemu w 1 minutę jak robimy za drugim razem, za pierwszym w 3 minuty

W pełnej rozciągłości, w poprzednim sam sobie wymieniałem. Ale teraz to już chyba nie chce mi się brudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W pełnej rozciągłości, w poprzednim sam sobie wymieniałem. Ale teraz to już chyba nie chce mi się

> brudzić.

Filtr jest pod schowkiem w kabinie, klik-klik filtr na wierzchu, klik-klik nowy filtr w środku. Także musisz mieć brudno w aucie żeby się pobrudzić.

Chyba, że chodzi o "pobrudzić" ok.gif

Piszę w tym kontekście, że jeśli od tego ma zależeć wykonanie przeglądu lub nie, to kto bogatemu zabroni grinser006.gif

Nowe auto, nic sie nie chce psuć, to może chociaż jakiś przegląd albo coś, bo nudno... zlosnik.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do nowych auta często wlewa się oleje długiego składowania, jeśli masz taki u siebie to wymieniłbym

> go prawie od razu (1500 km) i jeździłbym na wymiany co 30 tyś. km.

OK, ale co z nim jest nie tak?

Bo tak na pierwszy rzut oka to nie grzeje się, jedynie podczas sprintu serpentynami pod górę udało mi się nagrzać go do 101 stopni, temperaturę roboczą trzyma między 85 a 95 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, ale co z nim jest nie tak?

> Bo tak na pierwszy rzut oka to nie grzeje się, jedynie podczas sprintu serpentynami pod górę udało

> mi się nagrzać go do 101 stopni, temperaturę roboczą trzyma między 85 a 95 stopni.

olej długiego składowania ma większą lepkość na wypadek gdyby auto postało długo na placach produkcyjnych/celnych itp. a co się z tym wiąże powoduje nadmierne dogrzanie silnika - przez 30 tyś. km pewnie nieodczuwalne, ale zalecana jest wymiana na oleje przeznaczone do danych typów silnika. Może to wpłynąć na prace a nie musi. ja swoim Klientom zawsze to polecam, natomiast jeszcze nie słyszałem o tym, aby taki olej był przyczyną awarii silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> olej długiego składowania ma większą lepkość na wypadek gdyby auto postało długo na placach

> produkcyjnych/celnych itp. a co się z tym wiąże powoduje nadmierne dogrzanie silnika - przez

> 30 tyś. km pewnie nieodczuwalne, ale zalecana jest wymiana na oleje przeznaczone do danych

> typów silnika. Może to wpłynąć na prace a nie musi. ja swoim Klientom zawsze to polecam,

> natomiast jeszcze nie słyszałem o tym, aby taki olej był przyczyną awarii silnika

Pamiętam, że w Instrukcji do Astry II wręcz było napisane, aby pierwszą wymianę oleju zrobić planowo dopiero na pierwszym przeglądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.