Polarny Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Policjant zatrzymuje kierowcę, który jechał szybko lub dynamicznie - w każdym razie porządnie rozgrzał turbinę. Policjant mówi "proszę wyłączyć silnik". Wiadomym jest, że wyłączanie silnika w tej sytuacji jest mocno niewskazane ze względu na żywotność turbiny. Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? Czy kierowca ma prawo odmówić i wyłączyć silnik dopiero po jakimś czasie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 A co sie stanie tej turbinie w erze start stop ano nic. Ja nie wylaczalem po zatrzymaniu bo albo klima chodzi albo ogrzewanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Nie wiem czy ma prawo czy nie. Ale zawsze można powiedzieć - czy mogę chwilę poczekać aż się turbina schłodzi? Nie znam żadnego, który by odmówił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Policjant zatrzymuje kierowcę, > Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? Policjant ma prawo do wydawania wiążących poleceń użytkownikowi drogi, a takim będzie zatrzymany kierowca. W praktyce wszystko zależy od: - gliniarza, czy jest turbofanem, czy wręcz przeciwnie - zatrzymanego, jak się zachowywał przed zatrzymaniem i po: jeśli nie będzie sprawiał wrażenia, że chce uciekać, wyjdzie z auta (ofkors po uzgodnieniu z gliniarzem ), poda dokumenty - to nie powinno być problemu... Nie pamiętam już dokładnie, ale ktoś tu pisał o zatrzymaniu w środku upalnego lata i tam niewyłączenie silnika ze względu na pracującą klimę spotkało się ze zrozumieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mugen Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Od machnięcia lizakiem do podejścia policjanta do auta jest wystarczająco dużo czasu na schłodzenie turbiny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > A co sie stanie tej turbinie w erze start stop ano nic. A czy przypadkiem nie ma wtedy jakiegoś czujnika temperatury oleju/łopatek/wirnika* (* - niepotrzebne skreślić ) i S&S nie wyłączy silnika, bo parametr będzie przekroczony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Ile razy tak cię zatrzymywali, że zaczynasz się bać o turbinę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > A czy przypadkiem nie ma wtedy jakiegoś czujnika temperatury oleju/łopatek/wirnika* (* - > niepotrzebne skreślić ) i S&S nie wyłączy silnika, bo parametr będzie przekroczony? Np w abarth nie ma. Albo jest chlodzenie elektryczne. Zreszta zanim policjant podejdzie, znajdzie sie dokumetny mija z 20s to w zupelnosci wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Jak raz na jakiś czas wylaczysz rozgrzana turbine to nic się nie stanie. To nie jajko które pęknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Ludzie, ale macie problemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Ludzie, ale macie problemy No nie? Może jak ktoś codziennie jest zatrzymywany i wywlekany z auta, to może i tak I najbardziej się wtedy martwi o turbinę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > A co sie stanie tej turbinie w erze start stop ano nic. Jesteś pewien, że sam fakt nastania tej ery pomoże turbinie w silniku bez SS? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Ile razy tak cię zatrzymywali, że zaczynasz się bać o turbinę? Zero. A po ilu powinienem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Ludzie, ale macie problemy Każdy merytoryczny głos w dyskusji jest na wagę złota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Policjant zatrzymuje kierowcę, który jechał szybko lub dynamicznie - w każdym razie porządnie > rozgrzał turbinę. Policjant mówi "proszę wyłączyć silnik". Wiadomym jest, że wyłączanie > silnika w tej sytuacji jest mocno niewskazane ze względu na żywotność turbiny. > Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? > Czy kierowca ma prawo odmówić i wyłączyć silnik dopiero po jakimś czasie? Odpowiem pytaniem: Montuję nowe klocki i tarcze do samochodu i grzeję ile fabryka dała. Z krzaków wyskakuje policjant i macha lizakiem. Mam prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem niedotartych jeszcze hamulców? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > No nie? Może jak ktoś codziennie jest zatrzymywany i wywlekany z auta, to może i tak I > najbardziej się wtedy martwi o turbinę Nie wiem co to za turbina i ile ich jest ale i tak drożej wyjdzie zapłacić mandat niż wymienić turbinę. No chyba, że ktoś ma "chorobę turbinową" jak jeden znany mi przypadek. Od kilku lat ostatnie minuty jazdy to dla niego muskanie pedału gazu a potem obowiązkowe odczekanie do minuty, wszystko dla studzenia turbiny, która przecież na pewno kiedyś się zepsuje i na pewno takie postępowanie nie może być pominięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Nie wiem co to za turbina i ile ich jest ale i tak drożej wyjdzie zapłacić mandat niż wymienić > turbinę. No chyba, że ktoś ma "chorobę turbinową" jak jeden znany mi przypadek. Od kilku lat > ostatnie minuty jazdy to dla niego muskanie pedału gazu a potem obowiązkowe odczekanie do > minuty, wszystko dla studzenia turbiny, która przecież na pewno kiedyś się zepsuje i na pewno > takie postępowanie nie może być pominięte To całe "chłodzenie turbiny" to jakiś polski mit motoryzacyjny Służbówki wytrzymują bez problemu 200kkm, a nikt tam niczego nie chłodzi, ani nie czeka na rozgrzanie, zanim zacznie pałować. BYĆ MOŻE ma to jakiś wpływ na turbinę po 200-250 kkm, ale kogo to obchodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Odpowiem pytaniem: > Montuję nowe klocki i tarcze do samochodu i grzeję ile fabryka dała. Z krzaków wyskakuje policjant > i macha lizakiem. Mam prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem > niedotartych jeszcze hamulców? Odpowiem pytaniem na pytanie: Montujesz nowe klocki i tarcze do samochodu i grzejesz ile fabryka dała. Zapala się czerwone światło. Masz prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem niedotartych jeszcze hamulców? Podsumowując: odróżnij niezatrzymanie się na wezwanie policjanta od niewyłączania silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Odpowiem pytaniem na pytanie: > Montujesz nowe klocki i tarcze do samochodu i grzejesz ile fabryka dała. Zapala się czerwone > światło. > Masz prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem > niedotartych jeszcze hamulców? > Podsumowując: odróżnij niezatrzymanie się na wezwanie policjanta od niewyłączania silnika. Zauważ przyjacielu, że ja tutaj nie zadaję pytań bo dla mnie cała sprawa jest oczywista i może wywoływać tylko lekki uśmieszek Odpowiem stwierdzeniem, które Ty jako posiadacz prawa jazdy powinieneś znać: silnik może pracować na postoju maksymalnie jedną minutę. Jeśli zatrzymany kierowca cierpi na psychozę strachu o turbinę to tyle maksymalnie może wykorzystać. Powyżej tego naraża się na dodatkowy mandat, plus to, co na co zapracował do tej pory: - mandat za przekroczenie prędkości - wystawianie cierpliwości osoby, która zaraz go ukaże na próbę, uzasadnione nagłym dbaniem o samochód - śmieszność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szastan Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > A co sie stanie tej turbinie w erze start stop ano nic. Ja nie wylaczalem po zatrzymaniu bo albo > klima chodzi albo ogrzewanie. w przypadku s&s czytałem że system nie pozwoli na wyłączenie turbo w przypadku przekroczeniu przez olej ustalonej temperatury (czyt. po ostrzejszej jeździe) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Same problemy z tą turbiną Sądzę, że od jednej kontroli nic jej nie będzie jeśli silnik się zgasi na prośbę A tak to myślę, że minuta do dwóch minut w zupełności wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Każdy merytoryczny głos w dyskusji jest na wagę złota. Gdybym był Policjantem i zatrzymał kogoś za szaleńczą jazdę, podbiegłbym szybko do delikwenta, przystawił pistolet do głowy i powiedział: Gaś silnik, albo rozwalę Ci łeb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Babinicz Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Mnie w dieselu policaje kiedys zatrzymali (wysuszyli). Czekalem z wlaczonym silnikiem. Nikt nie kazal mi nic wylaczac kiedy grzecznie zjechalem na bok do kontroli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Zauważ przyjacielu, że Ty jako posiadacz prawa jazdy powinieneś znać: silnik może pracować > na postoju maksymalnie jedną minutę. Coś się zmieniło? PoRD Art. 60. 1. Zabrania się: 2. Zabrania się kierującemu: 1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu; 3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze; Gdzieś nam ta jedna minuta umknęła chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Policjant zatrzymuje kierowcę, który jechał szybko lub dynamicznie - w każdym razie porządnie > rozgrzał turbinę. Policjant mówi "proszę wyłączyć silnik". Wiadomym jest, że wyłączanie > silnika w tej sytuacji jest mocno niewskazane ze względu na żywotność turbiny. > Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? > Czy kierowca ma prawo odmówić i wyłączyć silnik dopiero po jakimś czasie? Przecież nie wybuchnie... Chociaż zapewne są tu tacy, co na wszystko będą przysięgać, że po czymś takim turbosprężarka nadaje się TYLKO do wymiany. A już na pewno nie kupiliby tego auta, gdyby wiedzieli o takim zdarzeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Ile razy tak cię zatrzymywali, że zaczynasz się bać o turbinę? To zamontuj mu potajemnie kamerkę. Będziesz miał na kogo donosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Odpowiem pytaniem na pytanie: > Montujesz nowe klocki i tarcze do samochodu i grzejesz ile fabryka dała. W takim wypadku trzeba być skończonym idiotą by jechać "ile fabryka dała" >Zapala się czerwone > światło. > Masz prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem > niedotartych jeszcze hamulców? Masz "prawo" się nie zatrzymać, ponieważ hamulce są nie dotarte i po prostu się nie zatrzymasz. > Podsumowując: odróżnij niezatrzymanie się na wezwanie policjanta od niewyłączania silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yack Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 Podobnie zaraz ktoś wyskoczy że nie zgasi albo się nie zatrzyma bo mu się DPF, FAP czy inny pdf wypala. Daj spokój - turbina grzeje się przy pałowaniu auta, nie powiesz mi że pałujesz auto, wyskakuje policjant z lizakiem, hamujesz z maksymalną siłą, podbiega do Ciebie policjant i w ułamku sekundy gasi silnik. Szukasz problemów tam gdzie ich nie m - w normalnych warunkach to się nie dzieje. Zluzuj, będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Policjant zatrzymuje kierowcę, który jechał szybko lub dynamicznie - w każdym razie porządnie > rozgrzał turbinę. umówmy się: turbosprężarkę jeśli już. Nie wiem jak trzeba jechać żeby ten element solidnie zagrzać w seryjnym aucie. > Policjant mówi "proszę wyłączyć silnik". Wiadomym jest, że wyłączanie > silnika w tej sytuacji jest mocno niewskazane ze względu na żywotność turbiny. Po jednym takim zgaszeniu? No grubo... to z czego te "turbiny" są zrobione? Z papieru? Niewskazane to jest pałowanie turbosprężarki aż się zbyt mocno zagrzeje skoro już mowa o oszczędzaniu sprzętu. > Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? Oczywiście, że ma. > Czy kierowca ma prawo odmówić i wyłączyć silnik dopiero po jakimś czasie? Ma prawo nawet wyskoczyć z auta, nasikać policjantowi na głowę, polać się benzyną i podpalić recytując Inwokację. Może zrobić absolutnie wszystko. Za niektóre z tych czynności zostanie jednak odpowiednio nagrodzony. Policjant wydaje polecenie to się go słucha. Turbosprężarka nie padnie po jednym takim zgaszeniu. Ba! dzisiaj samochód (mocno pałowany) w którym prowadziłem szkolenie został zgaszony przynajmniej kilkanaście razy. Dzieje się tak codziennie od chyba dwóch lat i turbo ma się dobrze. Żeby było lepiej: to FIAT Nie przesadzajmy z tym chuchaniem na samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > Policjant zatrzymuje kierowcę, który jechał szybko lub dynamicznie - w każdym razie porządnie > rozgrzał turbinę. Policjant mówi "proszę wyłączyć silnik". Wiadomym jest, że wyłączanie > silnika w tej sytuacji jest mocno niewskazane ze względu na żywotność turbiny. Kogoś to poza właścicielem obchodzi? > Czy policjant ma prawo w tym przypadku wymagać wyłączenia silnika? Oczywiście > Czy kierowca ma prawo odmówić i wyłączyć silnik dopiero po jakimś czasie? Ma prawo, ale naraża się na eskalację i oskarżenie że nie wykonał polecenia. Skutki i możliwe rozwiązania ze strony policjanta myślę że doszukasz sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > W takim wypadku trzeba być skończonym idiotą by jechać "ile fabryka dała" > Masz "prawo" się nie zatrzymać, ponieważ hamulce są nie dotarte i po prostu się nie zatrzymasz. > > Podsumowując: odróżnij niezatrzymanie się na wezwanie policjanta od niewyłączania silnika. Ale wiesz, mi nie musisz tłumaczyć, już wyjaśniałem, że ja z tym problemów nie mam. Tak przy okazji zastanawiam się czy chciałeś coś osiągnąć swoim poprzednim postem do K3 czy propagujesz tylko chamskie odzywki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > przystawił pistolet do głowy i powiedział: Gaś silnik, albo rozwalę Ci łeb nie , jeszcze przed zgaszeniem silnika kazałbym zrobić przygazówkę i wtedy gasić , delikwent chyba by zszedł , nic już mnie na tym forum nie zdziwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 29 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2013 > nie , jeszcze przed zgaszeniem silnika kazałbym zrobić przygazówkę i wtedy gasić , delikwent chyba > by zszedł , nic już mnie na tym forum nie zdziwi Mam pytanie. Czy Policjant po zatrzmaniu mnie do kontroli,może kazać zrobić przygazówkę i zaraz zgasić silnik? Jechałem jak szalony, moja niunia turbinka rozgrzała sie do czerwoności (hehe prawie jak lachon, którego wziąłem na stopa ) i ten debil kazał mi ...ZGASIĆ SILNIK!!! Czy jest na sali prawnik? Z jakiego paragrafu mogę temu idiocie przyładować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Zauważ przyjacielu, że ja tutaj nie zadaję pytań bo dla mnie cała sprawa jest oczywista i może > wywoływać tylko lekki uśmieszek To wspaniale, co nie zmienia faktu, że analogię dobrałeś - delikatnie ujmując - nieodpowiednią. > Odpowiem stwierdzeniem, które Ty jako posiadacz prawa jazdy powinieneś znać: silnik może pracować > na postoju maksymalnie jedną minutę. Jeśli zatrzymany kierowca cierpi na psychozę strachu o > turbinę to tyle maksymalnie może wykorzystać. No i świetnie - z instrukcji obsługi mojego samochodu, gdzie autorzy tej instrukcji to ludzie cierpiący na psychozę: Quote: Gdy silnik był przez dłuższy czas mocno obciążony, nie należy go wyłączać od ra- zu po zakończeniu jazdy, lecz pozostawić jeszcze na biegu jałowym przez mniej więcej 1 minutę. Dzięki temu można uniknąć lokalnego wzrostu temperatury w niektórych elementach wyłączonego silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > W takim wypadku trzeba być skończonym idiotą by jechać "ile fabryka dała" To nie ja ten przykład wymyśliłem. Ale z powyższą tezą się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Gdybym był Policjantem i zatrzymał kogoś za szaleńczą jazdę, podbiegłbym szybko do delikwenta, > przystawił pistolet do głowy i powiedział: Gaś silnik, albo rozwalę Ci łeb Jak już wymyślasz jakąś odpowiedź, to postaraj się, żeby była przynajmniej odrobinę mniej infantylna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Kogoś to poza właścicielem obchodzi? To zapewne tłumaczy fakt, że pytam o to jako właściciel. > Ma prawo, ale naraża się na eskalację i oskarżenie że nie wykonał polecenia. Skutki i możliwe > rozwiązania ze strony policjanta myślę że doszukasz sam. Nie jestem pewien, czy policjant ma prawo wydawać polecenia, które powodują uszkodzenie auta. Chyba na tym forum był opisywany przypadek, jak zatrzymany odmówił wjechania na pobocze, bo krawężnik był za wysoki (nie policjant, chociaż on też był betonowy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Nie jestem pewien, czy policjant ma prawo wydawać polecenia, które powodują uszkodzenie auta. Tylko ze to nie powoduje uszkodzenia auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 . > Nie jestem pewien, czy policjant ma prawo wydawać polecenia, które powodują uszkodzenie auta. Nie powodują. Nic się nie uszkodzi jak raz to zrobisz. W instrukcji masz "nie należy" a nie "zabrania się". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Ma prawo nawet wyskoczyć z auta, nasikać policjantowi na głowę, polać się benzyną i podpalić > recytując Inwokację. Może zrobić absolutnie wszystko. A jakaś podstawa prawna tych czynności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Kogoś to poza właścicielem obchodzi? > Oczywiście > Ma prawo, ale naraża się na eskalację i oskarżenie że nie wykonał polecenia. Skutki i możliwe > rozwiązania ze strony policjanta myślę że doszukasz sam. znam takich "mistrzów" którzy załatwili turbinę, nawet chwalili się, że kolor zmieniała tak go pałowali. Auto po 3 niecałych miesiącach miało zarżnęty silnik przy przebiegu zbliząjącym się do 20 tkm. Ale tak to jest jak się nie swoje auto dostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > To zapewne tłumaczy fakt, że pytam o to jako właściciel. > Nie jestem pewien, czy policjant ma prawo wydawać polecenia, które powodują uszkodzenie auta. Nie jestem pewien czy możesz jeżdżąc zgodnie z przepisami tak nagrzać turbinę by jej nagłe zatrzymanie mogło jej zaszkodzić. . Policjanta nic nie obchodzi czy masz ja nagrzaną, czy ją uszkodzisz. On wydaje polecenie wyłączenia silnika i tyle. Równie dobrze możesz mieć akumulator na wykończeniu albo rąbnięty rozrusznik. To go też nie będzie obchodziło. Ty masz obowiązek stosować się do poleceń. Koniec, kropka > Chyba > na tym forum był opisywany przypadek, jak zatrzymany odmówił wjechania na pobocze, bo > krawężnik był za wysoki (nie policjant, chociaż on też był betonowy). To są dwa troszkę jednak rożne aspekty.Wysoki uskok widać wyraźnie, rozgrzanej sprężarki nie. Możesz oczywiście o tym poinformować, ale jeśli otrzymasz wyraźne polecenie, masz je wykonać i tyle. Równie dobrze możesz odmówić dmuchania w alkomat tłumacząc się np problemami z oddychaniem, jakąś choroba płuc. Tyle że licz się wtedy z wycieczką w celu przebadania krwi (choć to ponoć też nielegalne jest, cos mi sie obiło o oczy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Nie powodują. Nic się nie uszkodzi jak raz to zrobisz. > W instrukcji masz "nie należy" a nie "zabrania się". Zgadza się - zmniejszy się żywotność turbiny, jakkolwiek nie uszkodzi się ona od razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 30 Listopada 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Nie jestem pewien czy możesz jeżdżąc zgodnie z przepisami tak nagrzać turbinę by jej nagłe > zatrzymanie mogło jej zaszkodzić. Wystarczy przyspieszać dynamicznie. > . Policjanta nic nie obchodzi czy masz ja nagrzaną, czy ją uszkodzisz. On wydaje polecenie > wyłączenia silnika i tyle. To już raczej tylko i wyłącznie twoje spekulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Zgadza się - zmniejszy się żywotność turbiny, jakkolwiek nie uszkodzi się ona od razu. Przez 100 tys km silnik wylaczasz przykładowo 10 tys razy, wiec jak kilka razy zapomnisz o wystudzeniu turbiny to az tak bardzo się skróci jej żywotność? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Jak już wymyślasz jakąś odpowiedź, to postaraj się, żeby była przynajmniej odrobinę mniej > infantylna. Gdyby nie było takich pytań, nie było by takich odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Przez 100 tys km silnik wylaczasz przykładowo 10 tys razy, wiec jak kilka razy zapomnisz o > wystudzeniu turbiny to az tak bardzo się skróci jej żywotność? Może w skodach tak jest, więc przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcinekkk Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Odpowiem pytaniem na pytanie: > Montujesz nowe klocki i tarcze do samochodu i grzejesz ile fabryka dała. Zapala się czerwone > światło. > Masz prawo się nie zatrzymywać gdyż wiązałoby się to z mocnym obciążeniem > niedotartych jeszcze hamulców? > Podsumowując: odróżnij niezatrzymanie się na wezwanie policjanta od niewyłączania silnika. ty musisz miec powazne problemy jakie chlodzenie jakie niedotarcie wirnik ma wytracic predkosc jeszcze w czasnie pelnego smarowania a nie jakie temp klocki najlepiej docierac odrazu na torze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Wystarczy przyspieszać dynamicznie. Nie, nie wystarczy. Na pewno nei w zakresie prędkości dopuszczalnych i nie stwarzając zagrożenia > To już raczej tylko i wyłącznie twoje spekulacje. Jakie spekulacje? Policjant wyda Ci polecenie to nie dyskutuj czy ci silnik zdechnie tylko go wyłącz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YarooS Napisano 30 Listopada 2013 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2013 > Coś się zmieniło? > PoRD Art. 60. 1. Zabrania się: > 2. Zabrania się kierującemu: > 1) oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu; > 3) pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to > pojazdu wykonującego czynności na drodze; > Gdzieś nam ta jedna minuta umknęła chyba... Nic. Sprawdź sobie jak w PoRD zdefiniowany jest "postój" i wtedy odnajdziesz tą zaginioną minutę. Quote: PoRD Art.2 30) postój pojazdu - unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.