Skocz do zawartości

Golf VII 1.6 TDI 105 KM i dezaktywacja systemu START&STOP


stilo_kielce

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

od kilku dni jestem posiadaczem nowego golfa VII z silnikiem 1.6 TDI 105 KM, wyposażonego w system start&stop. System strasznie mnie denerwuje i chciałbym go na stałe zdezaktywować. Wiem ze mogę go wyłączyć przyciskiem obok drążka zmiany biegów, ale mam pytanie czy jest szansa na dezaktywację tego systemu na stałem poprzez złącze diagnostyczne?

Z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> od kilku dni jestem posiadaczem nowego golfa VII z silnikiem 1.6 TDI 105 KM, wyposażonego w system

> start&stop. System strasznie mnie denerwuje i chciałbym go na stałe zdezaktywować. Wiem ze

> mogę go wyłączyć przyciskiem obok drążka zmiany biegów, ale mam pytanie czy jest szansa na

> dezaktywację tego systemu na stałem poprzez złącze diagnostyczne?

> Z góry dzięki za pomoc

Można wyrobić szybko nawyk odpalanie+klik dezaktywacja.

Ale jak sie da to daj znaka wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jestem pewien, że tak choc niekonieczne zrobisz to w ASO. Poszukaj kogoś od kodowania VW

System jest tak głupi, że nawet jak się pędzi autostradą i dojedzie do bramek, to mimo iż turbina kręci się jeszcze jak szalona to system...gasi silnik. Najwidoczniej wszystko zrobią producenci żeby kasę wyrwać później za naprawę turbiny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> System jest tak głupi, że nawet jak się pędzi autostradą i dojedzie do bramek, to mimo iż turbina

> kręci się jeszcze jak szalona to system...gasi silnik. Najwidoczniej wszystko zrobią

> producenci żeby kasę wyrwać później za naprawę turbiny

Nie masz turbiny z płaszczem wodnym ? Bo słyszałem, że to standard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie masz turbiny z płaszczem wodnym ? Bo słyszałem, że to standard

Niestety ale płaszcz wodny niewiele zmienia. Ostatnio kolega po ostrym upalaniu Fordowskiego Ecoboosta, (który ma turbinę z płaszczem wodnym) zgasił auto jakieś 20 sekund po zatrzymaniu się, a za jakieś 5 minut z pod maski zaczął wydobywać się dym. Okazało się, że ciśnienie w układzie chłodzenia rozerwało przewód wodny od turbo do zbiorniczka wyrównawczego. Płyn w płaszczu wodnym turbiny bulgotał jak w gotującym się czajniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> System jest tak głupi, że nawet jak się pędzi autostradą i dojedzie do bramek, to mimo iż turbina

> kręci się jeszcze jak szalona to system...gasi silnik. Najwidoczniej wszystko zrobią

> producenci żeby kasę wyrwać później za naprawę turbiny

Przed bramkami zawsze jest kilkuetapowe ograniczenie prędkości - może spróbuj dojeżdżać do bramek zgodnie z nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wnosisz po???

Nie wiem o co koledze chodzi. Turbina wymaga schłodzenia przed wyłączeniem. Fizyki nie oszukasz. Działanie systemu start&stop polegające na gaszeniu silnika bezpośrednio po ostrej jeździe na bank nie wyjdzie jej na dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem o co koledze chodzi. Turbina wymaga schłodzenia przed wyłączeniem. Fizyki nie oszukasz.

> Działanie systemu start&stop polegające na gaszeniu silnika bezpośrednio po ostrej jeździe

> na bank nie wyjdzie jej na dobrze

Wymaga wyhamowania, nie schłodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie masz turbiny z płaszczem wodnym ? Bo słyszałem, że to standard

A co Ci da plaszcz wodny?? To bardziej marketing dla zaspokojenia klienta. Chlodzi muszle, a nie sama os, na ktorej olej sie gotuje i przypala przy rozgrzanej turbinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymaga wyhamowania, nie schłodzenia.

To przegon samochod autostrada, wyhamuj i po kilku sekundach zgas silnik. Myslisz, ze wielokrotne powtorzenie tego nie wplynie negatywnie na zywotnosc turbiny?? Nie bez powodu w wiele dlubnietych samochodow ma podokladane wskazniki temperatury spalin czy turbo timery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To przegon samochod autostrada, wyhamuj i po kilku sekundach zgas silnik. Myslisz, ze wielokrotne

> powtorzenie tego nie wplynie negatywnie na zywotnosc turbiny?? Nie bez powodu w wiele

> dlubnietych samochodow ma podokladane wskazniki temperatury spalin czy turbo timery.

ale nei chcesz porównywać takiej fury do diesla 1.6 TDI ? icon_eek.gif bo tam inne moce i ciśnienie , a tu raczej auto do jazdy nie rajdowej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Smiesza mnie te polskie urban legends o schladzaniu turbin - ot tyle.

> Popatrz jak sie uzytkuje samochody u zachodnich sasiadow i wyciagnij wnioski.

Na zachodzie ich stac na serwisowanie gdy sie popsuje, a inna sprawa, to dlugo nie jezdza samochodami. Sprzedaja i kupuja nastepne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To przegon samochod autostrada, wyhamuj i po kilku sekundach zgas silnik. Myslisz, ze wielokrotne

> powtorzenie tego nie wplynie negatywnie na zywotnosc turbiny?? Nie bez powodu w wiele

> dlubnietych samochodow ma podokladane wskazniki temperatury spalin czy turbo timery.

Ale czego próbujesz dowieść? Że turbina psuje się od gorąca? hahaha.gif

Przy butowaniu turbo się rozkręca - nawet do 100.000 obrotów na minutę. Jeśli teraz zgasisz silnik, to te sto tysiaków nie wyparuje - turbo kręci się dalej. Ale smarowania już nie ma... Turbo trzeba wyhamować (nie schłodzić - bo jakoś jazdy kilometrami z gorącym turbo mu nie szkodzą), a dopiero wtedy można wyłączyć smarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nei chcesz porównywać takiej fury do diesla 1.6 TDI ? bo tam inne moce i ciśnienie , a tu

> raczej auto do jazdy nie rajdowej

A myslisz, ze w takim 1.6 czy 1.9 TDI nie da sie ladnie rozgrzac turbiny?? Powiem Ci, ze nie stanowi to problemu, tym bardziej przy lekko podniesionej mocy samym softem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czego próbujesz dowieść? Że turbina psuje się od gorąca?

> Przy butowaniu turbo się rozkręca - nawet do 100.000 obrotów na minutę. Jeśli teraz zgasisz silnik,

A wiesz, ze turbiny kreca sie i do 200.000 obrotow na min ?? grinser006.gif

> to te sto tysiaków nie wyparuje - turbo kręci się dalej. Ale smarowania już nie ma... Turbo

> trzeba wyhamować (nie schłodzić - bo jakoś jazdy kilometrami z gorącym turbo mu nie szkodzą),

> a dopiero wtedy można wyłączyć smarowanie.

A zastanowiles sie, co sie dzieje z resztkami oleju w zatrzymanej, ale rozgrzanej turbinie?? Przypieka sie i zostaje na osi stopniowo pogarszajac smarowanie.

Jazda caly czas z pedalem w podlodze rowniez zle dziala na turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Turbo się nie zatrzyma po 15-30 sekundach

W 1,6 TDI ? Proszę Cię...

Start&Stop działa przy spełnieniu kilku warunków :

-auto na luzie, puszczone sprzęgło

-prędkość niższa niż określona (u mnie jest to 30 km/h nie wiem jak w VW

O ile ktoś nie trzyma pedału gazu w podłodze mając auto na luzie i dojeżdżając do bramek to nie ma opcji żeby turbina nie zwolniła do obrotów takich jak ma nominalnie podczas pracy na biegu jałowym w czasie hamowania przed bramką.

Osobna sprawa to smażenie oleju na osi wirnika i z tego powodu też wyłączyłbym Start&Stop na autostradzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czego próbujesz dowieść? Że turbina psuje się od gorąca?

> Przy butowaniu turbo się rozkręca - nawet do 100.000 obrotów na minutę. Jeśli teraz zgasisz silnik,

> to te sto tysiaków nie wyparuje - turbo kręci się dalej. Ale smarowania już nie ma... Turbo

> trzeba wyhamować (nie schłodzić - bo jakoś jazdy kilometrami z gorącym turbo mu nie szkodzą),

> a dopiero wtedy można wyłączyć smarowanie.

W jakim czasie (sekundy) Twoim zdaniem turbina hamuje do obrotów takich jak na biegu jałowym po pełnym bucie w aucie pokroju Golf TDI ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W jakim czasie (sekundy) Twoim zdaniem turbina hamuje do obrotów takich jak na biegu jałowym po

> pełnym bucie w aucie pokroju Golf TDI ?

Nie mam pojęcia - ale jeśli faktycznie kilka sekund, to IMHO problemem nie ma się co przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na zdrowie jej na pewno nie wyjdzie działanie systemu Start&Stop

no ale jaka oszczednosc w miescie...do 0,5 l/100km az...a ze aku za czas polowe szybszy do wymiany to niewazne, ze rozrusznik do naprawy moze, niewazne, ze turbo niestudzone, szczegol

Ale jaka EKO...jak moj DPF.....bezobslugowy ale z braku komunikatu na desce o zapchaniu czy kontrolki procesu warto pamietac, z esie toto w miescie ma pdo autem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo mam w nowym Kaszkaju 1.6 dci.

Samochod potrafi zgasnac na bramkach na autostradzie po 100 km jazdy 150-160 km/h, gasnie na zimnym silniku przy -3 stopniach wink.gif, na skrzyzowaniach, pod górkę etc.

Wyjatkowo irytujacy system, ktorego nie da sie wylączyć na stale.

Ja po 20 kkm mam juz wyrobiony nawyk wylaczania recznego za kazdym razem wink.gif

W maluchu też trzeba było pamiętać o ssaniu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nie tędy droga...

Moim zdaniem powinno się położyć większy nacisk na poprawienie organizacji ruchu (przede wszystkim przez synchronizację świateł na głównych ciągach), zamiast wprowadzać idiotyczne rozwiązania typu start-stop.

Mniejsze korki, mniej zatrzymań, to mniejsze zużycie paliwa i mniejsza emisja zanieczyszczeń, mniejsze zużycie eksploatacyjne pojazdów. Na tym mogą skorzystać właściciele wszystkich aut - i tych starszych i najnowszych (w których teraz montuje się start-stopy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Smiesza mnie te polskie urban legends o schladzaniu turbin - ot tyle.

> Popatrz jak sie uzytkuje samochody u zachodnich sasiadow i wyciagnij wnioski.

nie wiem jak się użytkuje u zachodnich sąsiadów, ale podejrzewam, że normalnie, czyli po prostu się jeździ, a jak coś się zepsuje to się naprawia. Czyli w sumie tak jak ja robię hehe.gif

Mam benzynowy silnik turbodoładowany, nigdy nie stosuję żadnych czarów ze specjalnym czekaniem aż się coś schłodzi czy nagrzeje, po prostu jeżdżę normalnie. Przejechałem tak już 100 tys. km, z turbosprężarką nic się nie dzieje, z silnikiem również. hmm.gif

Jak ktoś słusznie zauważył, przed bramkami na autostradzie jest kilka ograniczeń prędkości. Trzymanie się ich i stopniowe zwalnianie hamując silnikiem czy nawet na luzie, w zupełności imho wystarczy.

Nie mam systemu start&stop w swoim samochodzie, ale jeździłem kilkoma z czymś takim i bardzo mi się to podoba. Mam nadzieję, że w następnym będzie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> System jest tak głupi, że nawet jak się pędzi autostradą i dojedzie do bramek, to mimo iż turbina

> kręci się jeszcze jak szalona to system...gasi silnik. Najwidoczniej wszystko zrobią

> producenci żeby kasę wyrwać później za naprawę turbiny

Wszystko właśnie zależy od ustawień.

W fordach gaśnie od razu, w toyocie nowej nie zawsze gaśnie, nawet jak silnik jest ciepły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na zachodzie ich stac na serwisowanie gdy sie popsuje, a inna sprawa, to dlugo nie jezdza

> samochodami. Sprzedaja i kupuja nastepne.

Jak tak jest to jakim cudem z Niemcowni jadą stare trupy do Polski? Średni wiek auta krajach Europy Zachodniej niewiele odbiega od wieku aut w Polsce. U nas średnia to ok. 12-13 lat, w krajach zza Odry około 10-11 lat. Choć może być i tak, że u nas jest zawyżona bo wiele aut nieeksploatowanych nie jest wyrejestrowanych albo widnieją w bazach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tak jest to jakim cudem z Niemcowni jadą stare trupy do Polski? Średni wiek auta krajach Europy

> Zachodniej niewiele odbiega od wieku aut w Polsce. U nas średnia to ok. 12-13 lat, w krajach

> zza Odry około 10-11 lat. Choć może być i tak, że u nas jest zawyżona bo wiele aut

> nieeksploatowanych nie jest wyrejestrowanych albo widnieją w bazach.

Dam przykład samochodów w rodzinach moich koleżanek/kolegów z pracy:

- Fiesta 2011 + Corolla Verso 2006

- S-Max 2009 + Passat 2003 + Primera 2002

- Clio 2008

- Corolla 2006

- Focus 2005 + cośtam ma żona

- Golf 2005 + cośtam ma żona

- Demio 1998

Nie ma co - praktycznie same nówki grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tak jest to jakim cudem z Niemcowni jadą stare trupy do Polski? Średni wiek auta krajach Europy

> Zachodniej niewiele odbiega od wieku aut w Polsce. U nas średnia to ok. 12-13 lat, w krajach

> zza Odry około 10-11 lat. Choć może być i tak, że u nas jest zawyżona bo wiele aut

> nieeksploatowanych nie jest wyrejestrowanych albo widnieją w bazach.

Quote:

średni wiek zarejestrowanego w Niemczech samochodu podskoczył właśnie do 8,7 roku,


źródło

Quote:

Wg danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów, średnia wieku samochodów jeżdżących po polskich drogach to 16 lat.


masz trochę zniekształcone informacje hehe.gif

źródło

mamy bagatela średnio 2x starsze auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> od kilku dni jestem posiadaczem nowego golfa VII z silnikiem 1.6 TDI 105 KM, wyposażonego w system

> start&stop. System strasznie mnie denerwuje i chciałbym go na stałe zdezaktywować. Wiem ze

> mogę go wyłączyć przyciskiem obok drążka zmiany biegów, ale mam pytanie czy jest szansa na

> dezaktywację tego systemu na stałem poprzez złącze diagnostyczne?

> Z góry dzięki za pomoc

Jeśli da się to jakoś normalnie wyłączyć to na pewno powinno być to opisane w instrukcji tego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Smiesza mnie te polskie urban legends o schladzaniu turbin - ot tyle.

> Popatrz jak sie uzytkuje samochody u zachodnich sasiadow i wyciagnij wnioski.

Nie ośmieszaj się! To po co turbo timery ludzie montują w doładowanych autach? To też dla picu? I guzik mnie interesuje jak sąsiedzi tym bardziej zachodni eksploatują swoje turbiny. I tak po 150, 200 tysiącach te auta trafiają do Polski a tu przechodzą na dzień dobry remont turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak samo mam w nowym Kaszkaju 1.6 dci.

> Samochod potrafi zgasnac na bramkach na autostradzie po 100 km jazdy 150-160 km/h, gasnie na zimnym

> silniku przy -3 stopniach , na skrzyzowaniach, pod górkę etc.

> Wyjatkowo irytujacy system, ktorego nie da sie wylączyć na stale.

> Ja po 20 kkm mam juz wyrobiony nawyk wylaczania recznego za kazdym razem

> W maluchu też trzeba było pamiętać o ssaniu

Dokładnie. W aso powiedzieli że jak się ciecz chłodząca nie zagrzeje, to silnik się nie wyłączy, a tymczasem dzisiaj po odpaleniu w temperaturze -3 stopnie auta przejechałem ...1,5 km i silnik pod przedszkolem zgasł... To samo na każdym skrzyżowaniu i światłach. Dramat

PS Zresztą w ASO Golfa nadal twierdzą żę w golfie VII generacji z tyłu jest...wielowahaczowe zawieszenie. A tym czasem jest belka skrętna smile.gif

Wielowahacz jest tylko z napędem 4x4 i najmocniejszych wersjach silnikowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko właśnie zależy od ustawień.

> W fordach gaśnie od razu, w toyocie nowej nie zawsze gaśnie, nawet jak silnik jest ciepły.

U siostry w fiacie 500 na zimnym nie ma opcji żeby wyłączył się silnik. To samo jeśli jest upał i auto chodzi na klimie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.