Skocz do zawartości

2.0 TDI - 110KM - w Skodzie


Marysia

Rekomendowane odpowiedzi

Jak pewnie wielu z Was wiadomo silnik ma średnie opinie...rzekomo leciały w nim głowice, turbo, dwumas itp.

I tu pytanie do tych, którzy mieli doświadczenia z tymi silnikami - pacjent Skoda Yeti z 2012 roku - przebieg 80 000KM - ja średnio ostatnio robię około 500km miesięcznie wink.gif co daje rocznie często mniej niż 5 000.

Wiem, że to wróżenie z fusów - ale czy przy ogólnym obecnym stanie auta ocenionym na bardzo dobry - bać się brania takiego silnika z założeniem, żeby posłużył bezawaryjnie około 5 lat? Czy te 80kkm to już przebieg wysokiego ryzyka? Z tego co wyczytalam (i z doświadczeń aut w firmie z tym silnikiem) - problemy, jeśli się zaczynają to przy 120kkm - i to w sumie w autach z rocznika 2009, tu mam 2012 - nie wiem czy coś robili z tym silnikiem do tego czasu, wiem, że po 2007 roku poprawione były głowice).

Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe ostrzeżenie.

W znanej mi flocie awaryjność 110-konnych aut jest wyższa niż 140-konnych.

Wyraźnie wyższa, do tego stopnia że zrezygnowano z zakupu słabszych i tańszych skód.

Oczywiście piszę o dieslu 2.0 CR.

Nie wiem, z czego to wynika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pewnie wielu z Was wiadomo silnik ma średnie opinie...rzekomo leciały w nim głowice, turbo,

> dwumas itp.

> I tu pytanie do tych, którzy mieli doświadczenia z tymi silnikami - pacjent Skoda Yeti z 2012 roku

> - przebieg 80 000KM - ja średnio ostatnio robię około 500km miesięcznie co daje rocznie

> często mniej niż 5 000.

> Wiem, że to wróżenie z fusów - ale czy przy ogólnym obecnym stanie auta ocenionym na bardzo dobry -

> bać się brania takiego silnika z założeniem, żeby posłużył bezawaryjnie około 5 lat? Czy te

> 80kkm to już przebieg wysokiego ryzyka? Z tego co wyczytalam (i z doświadczeń aut w firmie z

> tym silnikiem) - problemy, jeśli się zaczynają to przy 120kkm - i to w sumie w autach z

> rocznika 2009, tu mam 2012 - nie wiem czy coś robili z tym silnikiem do tego czasu, wiem, że

> po 2007 roku poprawione były głowice).

> Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i pomoc.

Po co Ci diesel na takie smieszne przebiegi? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co Ci diesel na takie smieszne przebiegi?

Słuszne pytanie, ale to nie jest odpowiedź na treść wątku wink.gif Ale odpowiem - mam okazję kupić sprawdzone auto z pewnej ręki - gdy coś takiego się trafia nie zastanawiam się nad tym czy to benzyna czy diesel ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma

to zasadnosc zakupu jest zerowa. Chyba, ze lubisz czesto wymieniac olej. W sumie to powinno go isc wicej niz paliwa przy takich przegiegach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z jednej strony diesel ekonomicznie bez sensu, a z drugiej juz tyle stracil na wartosci ze ejsli pewny i cena dobra to mozna zyc z tym.

Mi najbardziej przeszkadza klekot niestety kazdego diesla R4.

No ale mam bo sie trafilo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pewnie wielu z Was wiadomo silnik ma średnie opinie...rzekomo leciały w nim głowice, turbo,

> dwumas itp.

> I tu pytanie do tych, którzy mieli doświadczenia z tymi silnikami - pacjent Skoda Yeti z 2012 roku

> - przebieg 80 000KM - ja średnio ostatnio robię około 500km miesięcznie co daje rocznie

> często mniej niż 5 000.

> Wiem, że to wróżenie z fusów - ale czy przy ogólnym obecnym stanie auta ocenionym na bardzo dobry -

> bać się brania takiego silnika z założeniem, żeby posłużył bezawaryjnie około 5 lat? Czy te

> 80kkm to już przebieg wysokiego ryzyka? Z tego co wyczytalam (i z doświadczeń aut w firmie z

> tym silnikiem) - problemy, jeśli się zaczynają to przy 120kkm - i to w sumie w autach z

> rocznika 2009, tu mam 2012 - nie wiem czy coś robili z tym silnikiem do tego czasu, wiem, że

> po 2007 roku poprawione były głowice).

> Będę wdzięczna za wszelkie uwagi i pomoc.

Diesel to bardzo kiepski pomysł na 500 km miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wszystkie auta po 2006 roku z DPF'em trzeba odpuszczać?

Albo wywalić dpf.

Wszystko zależy od sposobu użytkowania.

Teściowa ma auto z dpfem głównie do jazd miejskich i ciągle są cyrki (zapchany filtr, zbyt wysoki poziom oleju), ja miałem służbową fabię 1,6 tdi z filtrem ale sporo w trasie jeździłem - przez 60 kkm bez problemów.

Ja jako auto na tak małe przebiegi szukał bym wolnossącej benzyny - tam liczba potencjalnych awarii jest zdecydowanie najmniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wszystkie auta po 2006 roku z DPF'em trzeba odpuszczać?

bierz, najwyżej wytniesz dpfa zlosnik.gif, a jesli te 500km w trasie robisz to juz w ogole sie nie ma co przejmowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wszystkie auta po 2006 roku z DPF'em trzeba odpuszczać?

Nie trzeba popadać w paranoje, wycinasz hardware'owo i softowo i spokój, tyle w tym ekologii co u Kaczyńskiego kochanek. Więc zbędne w aucie... grinser006.gif

zadam tyko pytanie, podoba Ci się to Yeti w ogóle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - przebieg 80 000KM - ja średnio ostatnio robię około 500km miesięcznie co daje rocznie

> często mniej niż 5 000.

To zależy czy te 500 km to w korkach czy na trasie. Jak na trasie to teoretycznie nie powinno być problemów. Aczkolwiek zgadzam się z kolegami - nowoczesny diesel na te przebiegi to proszenie się o kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czemu ktoś sprzedaje to auto?

> Przebieg niewielki, auto młode..

> Krawiec

a jakie to ma znaczenie? Bo się znudził/zamortyzował/jest za mały/za stary/za brzydki/bo ktoś dostał służbowy/bo nie potrzebuje. Wybierz sobie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podoba mi się.

> P.S. a jak z przglądem po wywaleniu tego DPF'a?

myślę, że jak pan diagnosta nie dojrzy, a przy nowoczesnych autach zabudowana płyta osłony silnika i tak sporo zasłania, poza tym dobrze wycięty DPF wcale nie pokazuje zwiększenia ilości wydychanych czadów... smile.gif zamiast normy Euro5 wypluje najwyzej Euro4 270751858-jezyk.gif

ja jestem po przeglądzie z wyciętym DPF i przeszedł bez problemu smile.gif

pamietaj tylko, że po wycięciu DPFa z wydechu nie czuć już "kwiatków" a typowy gnojówkowóz smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuszne pytanie, ale to nie jest odpowiedź na treść wątku Ale odpowiem - mam okazję kupić

> sprawdzone auto z pewnej ręki - gdy coś takiego się trafia nie zastanawiam się nad tym czy to

> benzyna czy diesel

To kup, sprzedaj z zyskiem, a następnie wybierz inny silnik zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> myślę, że jak pan diagnosta nie dojrzy, a przy nowoczesnych autach zabudowana płyta osłony silnika

> i tak sporo zasłania, poza tym dobrze wycięty DPF wcale nie pokazuje zwiększenia ilości

> wydychanych czadów... zamiast normy Euro5 wypluje najwyzej Euro4

Raczej Euro 3 zamiast Euro 4.

> ja jestem po przeglądzie z wyciętym DPF i przeszedł bez problemu

Bo nie sprawdza się tego dokładnie.

> pamietaj tylko, że po wycięciu DPFa z wydechu nie czuć już "kwiatków" a typowy gnojówkowóz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od 2009 2.0tdi sa bezproblemowe

Skąd masz takie informacje? Bo według tego co ja znalazłam nadal 2.0TDI ma ze sobą problemy - zwłaszcza w tej słabszej wersji 110KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd masz takie informacje? Bo według tego co ja znalazłam nadal 2.0TDI ma ze sobą problemy -

> zwłaszcza w tej słabszej wersji 110KM.

miałem 2.0 140KM z 2010 roku no i robilem rozeznanie tych silników, co sie też przez lata naczytalem to moje - napęd pompy oleju od polowy 2009 roku kompletnie zmieniony, bezproblemowy, jedyna jakas w miare powtarzająca się usterka to przepustnica, która lubi paść koło 100kkm, ale to pareset zł w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem 2.0 140KM z 2010 roku no i robilem rozeznanie tych silników, co sie też przez lata

> naczytalem to moje - napęd pompy oleju od polowy 2009 roku kompletnie zmieniony,

> bezproblemowy, jedyna jakas w miare powtarzająca się usterka to przepustnica, która lubi paść

> koło 100kkm, ale to pareset zł w ASO.

A co z turbina i kolem dwumasowym? I ten nieszczesny filtr czastek stalych? sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Musisz zrobić dłuższy odcinek żeby się wypalił. Jak te 7 km dziennie jedziesz trasą to nie ma

> żadnych problemów. Jak stoisz w korkach to będą.

nie wprowadzaj w błąd, 7 km trasy nic nie daje w kwestii wypalenia dpf, 1.6tdi (dpf działa tak samo) jeśli rozpocznie proces do zakończenia potrzebuje min 20km jazdy.

DPF w mieście to zło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie trzeba popadać w paranoje, wycinasz hardware'owo i softowo i spokój, tyle w tym ekologii co u

> Kaczyńskiego kochanek. Więc zbędne w aucie...

> zadam tyko pytanie, podoba Ci się to Yeti w ogóle ?

Ekologii to moze mało. Ale jak myślisz ze dpf jest niepotrzebny to proponuje inhalacje dieslem z wyciętym. Dpf nie jest po to zeby było bardziej ekologicznie a po to zeby dopalic związki rakotwórcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak jest dobra okazja to kupic pojezdzic dwa lata - nawet oleju bym nie zmienil i opchnac bo magia znaczka sprawi, ze pojdzie na pniu. Moze nawet za taka sama kwote.

2. DPF na krotkie odcinki to rzeczywiscie zlo. A jezdzic bez celu w kolo komina to masakra. Mozna wyciac, zaplacisz za to 2k. Tylko jaki sens? Podobne auto z silnikiem benzynowym bedzie tansze a 2k przeznaczyc na paliwo. Jak nie bedziesz miala pecha to bedzie dzialac. A jak nie to wydasz worek zlota i wyjdzie na zero.

Jak sie podoba i jest okazja to brac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekologii to moze mało. Ale jak myślisz ze dpf jest niepotrzebny to proponuje inhalacje dieslem z

> wyciętym. Dpf nie jest po to zeby było bardziej ekologicznie a po to zeby dopalic związki

> rakotwórcze.

Przeciez mozna powdychac nic sie nie stanie. hehe.gif To tak jak z Fiatem silnik super Panie. Tylko wywalic klpay, zaslpeic EGR, wyciciac DPF i jezdzi. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ok. Czyli trzeba odpuścić i czekać na inną okazję

Nic nie trzeba odpuszczać. Nie słuchaj bajek. Mam 2 diesle. Oba mają lepiej jak 160 kkm jeżdżą głównie w Warszawie . Jeżdżą to może nawet za dużo powiedziane. Raczej sie telepią w poranno popołudniowych korkach bo średnią prędkość z komputera 26-30km/h ciężko nazwać inaczej jak telepaniem. Zero problemu z DPFem, Wypala sie i tyle. Jedyna niedogodność jest w Oplu, bo gdy wyczuję, że jest wypalanie to czekam aż sie skończy. Jak raz na miesiac poczekam z wyłączeniem silnika ze 2 minuty po dojeździe do domu to chyba sie nic wielkiego nie stanie. To nie jest trudne. Nawet moja zona.gif to ogarnia.

W Audi tego nie robię bo proces wypalania DPFa jest nieodczuwalny.

IMHO jeśłi masz na oku auto które znasz i jesteś go pewien to nie patrz na to czy ma DPF ani czy to diesel. Eksploatacja diesla będzie Cię kosztować tyle samo co benzyniaka o podobnych osiągach. Co zaoszczędzisz na paliwie to oddasz w droższym serwisie.

Z moich obserwacji wynika że kłopot z DPFami mają głównie auta z importu które zamiast 150 tyś mają zrobione 550 tyś i DPF jest już zużyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale pitolisz glupoty

Wiesz...są utarte stereotypy i to jest jeden z nich - tak jak z blondynką. Głupia jest. ( o dziwo właśnie blondynka z Wami teraz dyskutuje ). Zatem diesel pali niektorym dużo na krotkich odcinkach wink.gif Jakoś mojemu Mężowi pali ładne 6L na mieście na krótkim dystansie...zatem jakiś dziwny ten jego diesel musi być wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz...są utarte stereotypy i to jest jeden z nich - tak jak z blondynką. Głupia jest. ( o dziwo

> właśnie blondynka z Wami teraz dyskutuje ). Zatem diesel pali niektorym dużo na krotkich

> odcinkach Jakoś mojemu Mężowi pali ładne 6L na mieście na krótkim dystansie...zatem jakiś

> dziwny ten jego diesel musi być

Nie oczekuj, że 2,0 tdi spali ci w mieście 6l. Raczej będzie bliżej 8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie oczekuj, że 2,0 tdi spali ci w mieście 6l. Raczej będzie bliżej 8.

Pójdę na kompromis - bliżej 7L ok.gif Myślę że dużo zależy od tego jaką masz nogę, czy umiesz jeździć ekologicznie, czyli inaczej czy jeżdżąc myślisz - uwierz mi, że myślenie o spalaniu czasem potrafi zaoszczędzić 0,5-1L ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.