Skocz do zawartości

pytanko na szybko - stłuczka


logitechmm

Rekomendowane odpowiedzi

> hej koledzy mam pytanko

> miałem kolizję wyprzedzałem jak na zdjęciu mój pojazd B

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić i w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i

> trochę w bok

> czyja wina?

Raczej tego, który zmieniał pas.

A co na to Policja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej tego, który zmieniał pas.

> A co na to Policja?

nie było policji, pani z auta A stwierdziła ze to bez sensu jak sobie oświadczenia napiszemy, niby napisałem ze podczas wyprzedzania ja zaczepiłem ale teraz nie jestem pewien swojej winy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie było policji, pani z auta A stwierdziła ze to bez sensu jak sobie oświadczenia napiszemy, niby

> napisałem ze podczas wyprzedzania ja zaczepiłem ale teraz nie jestem pewien swojej winy

Jeśli to nie było skrzyżowanie, to ewidentnie wina pani.

Jeśli skrzyżowanie, to też wina pani, przynajmniej częściowa. zlosnik.gif

Tym bardziej, że to ona wjechała w bok Twojego auta.

Ubezpieczyciel może wniknie w sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hej koledzy mam pytanko

> miałem kolizję wyprzedzałem jak na zdjęciu mój pojazd B

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić i w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i

> trochę w bok

> czyja wina?

Wygląda na winę pani.Gdzie w Krk to skrzyżowanie?Swoją drogą piękny rysunek,nie myślałeś żeby zając się tym na poważnie(rysowanie) hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wygląda na winę pani.Gdzie w Krk to skrzyżowanie?Swoją drogą piękny rysunek,nie myślałeś żeby zając

> się tym na poważnie(rysowanie)

to nie było w krakowie

wiesz... od młodzieńczych lat rysowanie mi najlepiej wychodziło i przerodziło się to w moją pasję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i trochę w bok

Art. 24. K.D.

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

(...)

3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hej koledzy mam pytanko

> miałem kolizję wyprzedzałem jak na zdjęciu mój pojazd B

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić i w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i

> trochę w bok

> czyja wina?

Teraz to loteria. Na miejscu wiele zależałoby od oceny sytuacji, bo mogło być:

1. Jedziesz sobie, wyprzedzasz jadące wolniej samochody, nagle jeden ni z tego ni z owego, sru Ci w bok, bo baba sobie przypomniała, że miała jeszcze bułki w Biedronie kupić.

2. Kobieta chce skręcić jak bóg przykazał, zwalnia, auto za nią też, Tobie się nie podoba, myślisz że wyprzedzisz te ofermy i pojedziesz dalej a tu niespodzianka, bo nie zwalniali bez powodu.

Założę się, że dokładnie takie dwie wersje usłyszy ubezpieczyciel. hahaha.gif

A morał z tej sytuacji jest taki, że wyprzedzanie więcej niż jednego auta za jednym zamachem to niezbyt mądry manewr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hej koledzy mam pytanko

> miałem kolizję wyprzedzałem jak na zdjęciu mój pojazd B

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić i w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i

> trochę w bok

> czyja wina?

skoro ona Ciebie uderzyla w bok, czyli ona zaczela skrecac w momencie gdy Ty byles równo z nią obok niej... to by wskazywało na jej wine, rozpoczela manewr skretu w momencie gdy była wyprzedzana przez inny pojazd...

ale z drugiej strony - jak napisali inni nizej - gdy już wcześniej sygnalizowala zamiar skretu to Ty nie miałeś prawa wyprzedzać...

wiec ciężko to jednoznacznie ocenic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Art. 24. K.D.

> 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:

> (...)

> 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania

> innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

Jest jeszcze inny:

Quote:

Art. 22

1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

(...)

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.


Obronienie "zachowania szczególnej ostrożności" w przypadku wjechania w bok samochodu wyprzedzającego jest IMO niemożliwe, bo świadczy o absolutnym niepatrzeniu w lusterka. No chyba, że wyprzedzający ma drugą prędkość kosmiczną - ale wtedy nie mamy do czynienia ze stłuczką, a z wypadkiem i nie z "puknięciem", a z wyrwaniem zawieszenia i latającymi szczątkami samochodów (a raczej całymi samochodami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest jeszcze inny:

> Quote:

> Art. 22

> 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem

> szczególnej ostrożności.

> (...)

> 4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa

> pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na

> ten pas z prawej strony.

> Obronienie "zachowania szczególnej ostrożności" w przypadku wjechania w bok samochodu

> wyprzedzającego jest IMO niemożliwe, bo świadczy o absolutnym niepatrzeniu w lusterka.

A dlaczego nie obronienie zasygnalizowania zamiaru zmiany kierunku ruchu? cfaniaczek.gif

Dla jasności - nie podjąłbym się rozstrzygnięcia czyja wina na podstawie takiego opisu. ok.gif

Dziwię się tylko stwierdzeniom "ewidentnej winy". ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego nie obronienie zasygnalizowania zamiaru zmiany kierunku ruchu?

> Dla jasności - nie podjąłbym się rozstrzygnięcia czyja wina na podstawie takiego opisu.

> Dziwię się tylko stwierdzeniom "ewidentnej winy".

Z opisu (jeśli oddaje prawdziwe okoliczności) jasno wynika wina pani zmieniającej pas ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz to loteria. Na miejscu wiele zależałoby od oceny sytuacji, bo mogło być:

> 1. Jedziesz sobie, wyprzedzasz jadące wolniej samochody, nagle jeden ni z tego ni z owego, sru Ci w

> bok, bo baba sobie przypomniała, że miała jeszcze bułki w Biedronie kupić.

> 2. Kobieta chce skręcić jak bóg przykazał, zwalnia, auto za nią też, Tobie się nie podoba, myślisz

> że wyprzedzisz te ofermy i pojedziesz dalej a tu niespodzianka, bo nie zwalniali bez powodu.

> Założę się, że dokładnie takie dwie wersje usłyszy ubezpieczyciel.

> A morał z tej sytuacji jest taki, że wyprzedzanie więcej niż jednego auta za jednym zamachem to

> niezbyt mądry manewr.

Jeśli to baba prowadziła to stawiam iż mogła zatrzymać się bez kierunku etc nie raz już widziałem taki mistrzynie które wciśnie hamulec i stoi w miejscu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po pierwsze nie było widać, po drugie nawet gdyby to kto to teraz udowodni?

Ona. Mogła mieć kamerkę. Może nagrało się "pykanie" przerywacza kierunkowskazu. Jeśli tak było i pani miała odpowiednio wcześniej włączony kierunek, to wina będzie tego, który wyprzedzał 2 pojazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dlaczego nie obronienie zasygnalizowania zamiaru zmiany kierunku ruchu?

A jesli kolega jako piewszy wlaczyl lewy kierunek, to on byl "w prawie". To jest slowo przeciw slowu. A nieustapienie jest ewidentne. Co innego, gdyby to kolega wjechal w bok skrecajacego auta - to bylaby inna sytuacja.

> Dla jasności - nie podjąłbym się rozstrzygnięcia czyja wina na podstawie takiego opisu.

> Dziwię się tylko stwierdzeniom "ewidentnej winy".

Oczywiscie masz prawo w takiej sytuacji sie nie zgodzic z takim rozstrzygnieciem i nie przyjac ewentualnego mandatu. Jestem tylko ciekaw jak w sadzie obronisz wjechanie w bok samochodu, ktory zdazyl wyjechac zza Ciebie, zmienic pas i zrownal sie z Toba. Ty miales do pokonania 1m, on minimum 20 (wszystko toczy sie przy predkosciach typowo miejskich, wiec "nagle pojawienie sie wyprzedzajacego" odpada). Powodzenia ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzie doczytałeś o sygnalizacji zmiany kierunku?

> Bo ja tam widze:

> Quote:

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić

Bez znaczenia.

W momencie zderzenia pan już był dalej niż pani, a paniusia zmieniała pas ruchu i walnęła go w bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hej koledzy mam pytanko

> miałem kolizję wyprzedzałem jak na zdjęciu mój pojazd B

> nie zauważyłem że pojazd A będzie chciał skręcić i w rezultacie dostałem w przednie prawe koło i

> trochę w bok

> czyja wina?

kolega w identycznej sytuacji miał współwinę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytam dlatego że babka zgłosiła szkodę do mojego oc, i się zastanawiam czy zgłosić do swojego, choć auto już naprawiłem tzn spolerowałem bo ja dostałem w koło a ona ma urwany zderzak i błotnik, tylko zastanawiam się bo czego ja mam być winny? i bulić wyższą składkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W momencie zderzenia pan już był dalej niż pani, a paniusia zmieniała pas ruchu i walnęła go w bok.

W momencie zderzenia pan wyprzedzał w sposób niedozwolony samochód sygnalizujący zamiar skrętu w lewo. Bo taki samochód można wyprzedzać tylko po prawej.

Tylko coś mi nie pasuje w tym obrazku. Spodziewałbym się tam przynajmniej kawałka ciągłej co przypieczętowałoby winę wyprzedzającego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W momencie zderzenia pan wyprzedzał w sposób niedozwolony samochód sygnalizujący zamiar skrętu w

> lewo. Bo taki samochód można wyprzedzać tylko po prawej.

W momencie zderzenia pani niezachowujac szczegolnej ostroznosci podczas wykonywania manewru zmiany pasa i kierunku ruchu nie ustapila pierwszenstwa pojazdowi znajdujacemu sie na pasie ruchu, na ktory wjezdzala. W wyniku tego spowodowala kolizje, uderzajac w bok prawidlowo wyprzedzajacego ja pojazdu.

> Tylko coś mi nie pasuje w tym obrazku. Spodziewałbym się tam przynajmniej kawałka ciągłej co

> przypieczętowałoby winę wyprzedzającego.

Poki co to brak linii przypieczetowuje wine pani skrecajacej. Kierowca mial prawo wyprzedzac w tym miejscu, pani miala obowiazek ustapic pierwszenstwa pojazdowi znajdujacemu sie na pasie, na ktory zamierzala wjechac. Dodatkowo wjazd w bok oznacza, ze nie spojrzala nawet w lusterko. O winie wyprzedzajacego moznaby dyskutowac, gdyby wjechal on w bok auta, ktore juz wykonywalo skret. Ewentualnie gdyby sytuacja miala miejsce na skrzyzowaniu. Oczywiscie zawsze moga byc dodatkowe okolicznosci, jednak trudno mi sobie wyobrazic, jak mozna sie wybronic z uderzenia w bok samochodu wyprzedzajacego przy malych predkosciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niby

> napisałem ze podczas wyprzedzania ja zaczepiłem ale teraz nie jestem pewien swojej winy

Ale, że niby jak zaczepiłeś? Mógłbyś zaczepić zjeżdżając już na swój pas, ale to byś zaczepił tylnym kołem, lub ogólnie - tyłem swojego auta. A pisałeś, że dostałeś w przednie koło i bok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale, że niby jak zaczepiłeś? Mógłbyś zaczepić zjeżdżając, ale to byś zaczepił tylnym kołem, lub

> ogólnie - tyłem swojego auta. A pisałeś, że dostałeś w przednie koło i bok.

No wlasnie. Ona w niego uderzyla, a nie on.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W momencie zderzenia pan wyprzedzał w sposób niedozwolony samochód sygnalizujący zamiar skrętu w

> lewo. Bo taki samochód można wyprzedzać tylko po prawej.

> Tylko coś mi nie pasuje w tym obrazku. Spodziewałbym się tam przynajmniej kawałka ciągłej co

> przypieczętowałoby winę wyprzedzającego.

nie było ciągłej lini ani za mną ani przede mną na odcinku dobrego kilometra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale, że niby jak zaczepiłeś? Mógłbyś zaczepić zjeżdżając już na swój pas, ale to byś zaczepił

> tylnym kołem, lub ogólnie - tyłem swojego auta. A pisałeś, że dostałeś w przednie koło i bok.

heeh...... to nie ja wymyśłiłem, ja dostałem w bok....bardizej z przodu, pani walnęła mnie w przednie koło błotnik i drzwi......

ta pani wymysliła ze nie bedzie policji wzywać, ja tez nie chciałem bo mi szkoda było czasu patrzac na moje szkody...... napisała oświadczenie "pan sie przyznaje ze mnie zaczepił" koniec oświadczenia <---i takkie oświadczenie se można w doopppe wsadzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> heeh...... to nie ja wymyśłiłem, ja dostałem w bok....bardizej z przodu, pani walnęła mnie w

> przednie koło błotnik i drzwi......

> ta pani wymysliła ze nie bedzie policji wzywać, ja tez nie chciałem bo mi szkoda było czasu patrzac

> na moje szkody...... napisała oświadczenie "pan sie przyznaje ze mnie zaczepił" koniec

> oświadczenia

Nie upewniłeś się z jakiego powodu auta zwalniają i bezmyślnie zacząłeś wyprzedzać. Ciesz się, że masz niewielką szkodę, bo mogło się skończyć gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie upewniłeś się z jakiego powodu auta zwalniają i bezmyślnie zacząłeś wyprzedzać. Ciesz się, że

> masz niewielką szkodę, bo mogło się skończyć gorzej.

wiesz.... ja się tu nie chwale, i też za bardzo nie mam się z czego cieszyć....Pani nie chciała policial.gif wzywać ok, miała jakieś "swoje" powody, ja nie miałem czasu na śmierdu pierdu z policjantami więc spasowałem.... nie zależy mi na żadnym odszkodowaniu bo auto zrobiłem tego samego dnia, jedyne co mnie "cyknęło" po czasie to to że Pani nie chciała policji wzywać więc zacząłem analizować i spytałem również tu jak to z waszego punktu widzenia wygląda i prawa....więc Pani zgłosiła swoją szkodę, a ja się wycofałem i nie przyznaje się przynajmniej do pełnej winy swojej....chodzi o zniżki bo mam parę pojazdów i tu już będę miał różnicę $$, czy bezmyślnie??? pojazdy jechały ja za nimi nie zauważyłem aby coś zwalniało może dopiero jak już byłem na wysokości tej Pani, no ale załóżmy że skąd ja to miałem wiedzieć 500m wcześniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko coś mi nie pasuje w tym obrazku. Spodziewałbym się tam przynajmniej kawałka ciągłej co

> przypieczętowałoby winę wyprzedzającego.

nawet jak byla podwojna ciagla to wina lezy po stronie pojazdu zmieniajacego pas ruchu - czyli kobiety ktora skreca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie upewniłeś się z jakiego powodu auta zwalniają i bezmyślnie zacząłeś wyprzedzać. Ciesz się, że

> masz niewielką szkodę, bo mogło się skończyć gorzej.

to raczej pani bezymslnie zmienila pas nie patrzac w lewe lusterko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.