tdm Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Jak w temacie - pojawilo sie male ognisko korozji, nie wiem dlaczego, w tym miejscu nie bylo zadnego uszkodzenia powloki, a tu niespodzianka, stalo sie. Przed zima chce to usunac. Pytanie nastepjuace: jak duza powierzchnia wokol ogniska korozji (po jego usunieciu i co tam jeszcze przewiduje technologia naprawy) powinna zostac pomalowana? Drugi problem. Obcierka na parkingu, oberwal zderzak, rozumiem, ze tutaj w gre wchodzi malowanie calego elementu? Pytanie na koniec - szacowane koszta naprawy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 jakie auto? Zderzak w tym miejscu uderza o błotnik i w miejscu niewidocznym (kontaktu zdesia z błotnikiem) pewnie zszedł lakier, zszedł ocynk i pojawiła sie korozja - sobie postępowała aż do widocznego skutku. Co możesz zrobić? ano malowanie elementu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak w temacie - pojawilo sie male ognisko korozji, nie wiem dlaczego, w tym miejscu nie bylo > zadnego uszkodzenia powloki, a tu niespodzianka, stalo sie. Przed zima chce to usunac. Pytanie > nastepjuace: jak duza powierzchnia wokol ogniska korozji (po jego usunieciu i co tam jeszcze > przewiduje technologia naprawy) powinna zostac pomalowana? > Drugi problem. Obcierka na parkingu, oberwal zderzak, rozumiem, ze tutaj w gre wchodzi malowanie > calego elementu? > Pytanie na koniec - szacowane koszta naprawy? Widocznie nie było żadnego zdarzenia za twojej kadencji, jednak wcześniej tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Widocznie nie było żadnego zdarzenia za twojej kadencji, jednak wcześniej tak. niemowzliwe, samochod ten mam od nowosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > jakie auto? corolla e12 > Zderzak w tym miejscu uderza o błotnik i w miejscu niewidocznym (kontaktu zdesia z błotnikiem) > pewnie zszedł lakier, zszedł ocynk i pojawiła sie korozja - sobie postępowała aż do widocznego > skutku. > Co możesz zrobić? ano malowanie elementu. caly blotnik ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ABM Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > niemowzliwe, samochod ten mam od nowosci W takim razie pech lub auto po kolizji na placu importera lub w trakcie transportu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radek Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak w temacie - pojawilo sie male ognisko korozji, nie wiem dlaczego, w >tym miejscu nie bylo > zadnego uszkodzenia powloki, a tu niespodzianka, stalo sie. Nie wiem co to za auto, ale starsze Subaru Impreza co kilka lat cierpią na ogniska korozji w tym miejscu. Naprawa polega na wycięciu i wstawieniu nowej reperaturki nadkola. Winne jest prawdopodobnie zalegające błoto w podwiniętym wykończeniu blachy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > corolla e12 > caly blotnik ? jak masz magika co ci pomaluje częśc błotnika i nie będzie znaku to brawo. w 90% sie to nie udaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > W takim razie pech lub auto po kolizji na placu importera lub w trakcie transportu. pitolicie hipolicie - standardowa sprawa w większości fordów - tam ten lakier jest taki sobie i własnie jak masz babe co ci ciągle pod wysokimi krawężnikami parkuje - zderzak wtedy jest podbijany do góry przez krawężnik. Uderza w błotnik, mocowania też szarpią swoje rozpórki i tak parę latek takiego walenia - zdziera sie lakier w miejscu przylegania zdesia do błotnika i właśnie w tym miejscu powstaje purchel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > niemowzliwe, samochod ten mam od nowosci od wewnątrz błotnika jest otwór montażowy umożliwiający zamocowanie do niego zderzaka zapewne na jakieś kołki. Z czasem połączenie odstało luzu i od zewnątrz wytarło konserwację, lakier. A że tam się zbiera piach, błoto to na efekt nie trzeba było czekać. Jak zaczniesz czyścić to w końcu dziurę wydrapiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > corolla e12 toyoty nie grzeszą niestety ani jakością zabezpieczenia antykorozyjnego, ani jakością lakieru - jest go mało i łatwo sie zdziera - i tak długo wytrzymala bez korozji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > jak masz magika co ci pomaluje częśc błotnika i nie będzie znaku to brawo. w 90% sie to nie udaje spoko, nie zalezy mi na wrazeniach estetycznych, niech sie tylko pozbedzie ogniska rdzy. Jak bedzie widac przejscie kolorow, nie zachlastam sie z tego powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 Normalka w Toyotopodobnych. W Dai tez w tym miejscu ruda pierwsza zaczyna chrupać. Prawdopodobnie dziura już tam prawie jest? Najpierw małym kamieniem do metalu, Dremelem zebrać. Z porów wydłubać krawędzią ostrego, cienkiego wiertła. Później jakiś Fertan itp. Po przerwie technologicznej zmyć, dać dobry, dwuskładnikowy podkład epoksydowy. Następnie zmatowić, szpachla, podkład zwykły, lakier... U lakiernika 500zł. Z tym, że on Ci tylko zaszlifuje tą rdzę, więc lepiej samemu przygotować, bo będziesz miał pewność, że dobrze to zrobisz. Oddać zapodkładowane epoksydem tylko do szpachlowania i lakierowania. Ile szlifować będziesz widział. Dookoła burchla będą mniejsze a dalej jeszcze mniejsze aż w końcu czysta blacha. Prawdopodobnie za zagięciem, tam, gdzie się styka ze zderzakiem jest to samo? No i przygotuj się, że jak już zaczniesz szlifować to nie będziesz wiedział czy kończyć czy brnąc dalej. Możesz nie skończysz w tym miejscu tylko oblecisz cały błotnik po krawędzi. Na 90% będzie tam pełno małych burchli pod lakierem. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > spoko, nie zalezy mi na wrazeniach estetycznych, niech sie tylko pozbedzie ogniska rdzy. Jak bedzie > widac przejscie kolorow, nie zachlastam sie z tego powodu. no to jak najbardziej do zrobienia - problem tylko taki, jak głęboko w tych zagięciach jest korozja i czy sie da ją dobrze oczyścic i wytrawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 22 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > toyoty nie grzeszą niestety ani jakością zabezpieczenia antykorozyjnego, ani jakością lakieru - > jest go mało i łatwo sie zdziera - i tak długo wytrzymala bez korozji co do lakieru, to jak z ciekawosci przebadalem ja miernikiem powloki, nigdzie nie bylo wiecej niz 160 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > co do lakieru, to jak z ciekawosci przebadalem ja miernikiem powloki, nigdzie nie bylo wiecej niz > 160 toyoty raczej są do 100 malowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > toyoty raczej są do 100 malowane Do 120. Zwykle koło setki mają. Sprawdź od spodu czy nie ma nagromadzonego błota. Wygląda jakby właśnie od spodu gniło. Dziwne, bo w żadnej E12 z którymi mam lub miałem do czynienia takiego czegoś nie widziałem. Co do słabych blach w Toyotach... na tle Hondy Toyota jest wzorem pod względem blacharskim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DZIDA Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Do 120. Zwykle koło setki mają. > Sprawdź od spodu czy nie ma nagromadzonego błota. Wygląda jakby właśnie od spodu gniło. > Dziwne, bo w żadnej E12 z którymi mam lub miałem do czynienia takiego czegoś nie widziałem. > Co do słabych blach w Toyotach... na tle Hondy Toyota jest wzorem pod względem blacharskim cicho - właśnie hondę kupiłęm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > cicho - właśnie hondę kupiłęm Jak za wczasu zadbasz to pojeździsz, o ile rozkład nie jest za bardzo zaawansowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > cicho - właśnie hondę kupiłęm Mogę Ci załatwić abo na bitex. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DZIDA Napisano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2014 > Jak za wczasu zadbasz to pojeździsz, o ile rozkład nie jest za bardzo zaawansowany 4 lata -jeszcze świeża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2014 > toyoty raczej są do 100 malowane Przez rdzę musiałem sprzedać Yarisa żony. Po jednej zimie jeszcze było znośnie. Po kolejnej takie burchle miała na wszystkich nadkolach i progach 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 24 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 > W takim razie pech lub auto po kolizji na placu importera lub w trakcie transportu. E tam przeciez to auto japonskie to korozja wczesniej czy pozniej musi byc, niewazne czy Toytoya, Mazda, czy inne Suzuki - te dopiero daja do pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > pitolicie hipolicie - standardowa sprawa w większości fordów - tam ten lakier jest taki sobie i > własnie jak masz babe co ci ciągle pod wysokimi krawężnikami parkuje - zderzak wtedy jest > podbijany do góry przez krawężnik. Uderza w błotnik, mocowania też szarpią swoje rozpórki i > tak parę latek takiego walenia - zdziera sie lakier w miejscu przylegania zdesia do błotnika i > właśnie w tym miejscu powstaje purchel. obejrzal ja blacharz. Mowi, ze rdza w toyocie w tym miejscu - pierwszy raz widzi. Ogolnie, jest ciut gorzej, leci rant blotnika. Do wyciecia kawalek blachy, wstawienie nowego, szpachlowanie, malowanie. Do tego calosc zderzaka - malowanie. Przewidywana cena 900 PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > obejrzal ja blacharz. Mowi, ze rdza w toyocie w tym miejscu - pierwszy raz widzi. Ogolnie, jest > ciut gorzej, leci rant blotnika. Do wyciecia kawalek blachy, wstawienie nowego, szpachlowanie, > malowanie. Do tego calosc zderzaka - malowanie. Przewidywana cena 900 PLN. W takim razie kup błotnik w kolorze jaki posiadasz i wymień, wyjdzie taniej i bardziej solidnie... szkoda rzeźbić ! PS. Dla mnie to też dziwne, że rdza pojawiła się w tym miejscu w E12. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebeKK Napisano 3 Września 2014 Udostępnij Napisano 3 Września 2014 > toyoty nie grzeszą niestety ani jakością zabezpieczenia antykorozyjnego, ani jakością lakieru - > jest go mało i łatwo sie zdziera - i tak długo wytrzymala bez korozji Toyoty nie maja ocynku, a lakiery sa bardzo delikatne i cienko nakladane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > co do lakieru, to jak z ciekawosci przebadalem ja miernikiem powloki, nigdzie nie bylo wiecej niz > 160 to i tak na bogato w Maździe ciężko znaleźć powyżej 100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekwaw Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > spoko, nie zalezy mi na wrazeniach estetycznych, niech sie tylko pozbedzie ogniska rdzy. Jak bedzie > widac przejscie kolorow, nie zachlastam sie z tego powodu. jak będzie je widać to zmienisz zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donpedro Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > Toyoty nie maja ocynku Dyrdymały piszesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 4 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > Dyrdymały piszesz... z tego co mowi blacharz to E12 nie mialy ocynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek t Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > z tego co mowi blacharz to E12 nie mialy ocynku. Który rocznik tej rolki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > obejrzal ja blacharz. Mowi, ze rdza w toyocie w tym miejscu - pierwszy raz widzi. Ogolnie, jest > ciut gorzej, leci rant blotnika. Do wyciecia kawalek blachy, wstawienie nowego, szpachlowanie, > malowanie. Do tego calosc zderzaka - malowanie. Przewidywana cena 900 PLN. Wymień błotnik. Ta rdza jednak wygląda na taką po naprawową lub jakiś pech i u ciebie się syf od tyłu błotnika zbierał. Ale i tak wymień na nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > to i tak na bogato w Maździe ciężko znaleźć powyżej 100 W mojej na elementach poszycia z zewnątrz jest do 100um z tego co pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 4 Września 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > Który rocznik tej rolki? poliftowa E12 , 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
donpedro Napisano 4 Września 2014 Udostępnij Napisano 4 Września 2014 > z tego co mowi blacharz to E12 nie mialy ocynku. Mało prawdopodobne, bo np. Carina '92 miała w całości ocynkowane nadwozie, a Toyota pisze na swoich stronach że oryginalne części zamienne nadwozia są ocynkowane. Inna sprawa, że ocynk ocynkowi nierówny: to że rdza jest albo jej nie ma, nie świadczy ani o tym że ocynk jest, ani o tym że go nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Września 2014 Udostępnij Napisano 5 Września 2014 > toyoty nie grzeszą niestety ani jakością zabezpieczenia antykorozyjnego, ani jakością lakieru - > jest go mało i łatwo sie zdziera - i tak długo wytrzymala bez korozji Prezentujesz wiedzę na ten temat z połowy lat 90... E12 jest doskonale zabezpieczone. Moja robiona po kolizji nie rdzewiała na gołej blasze wystawionej na wodę i słońce. Sam robiłem to wiem jak odporne na rdzę to cholerstwo jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Września 2014 Udostępnij Napisano 5 Września 2014 > z tego co mowi blacharz to E12 nie mialy ocynku. To dlaczego po zdrapaniu lakieru do gołej blachy nie rdzewieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 7 Września 2014 Udostępnij Napisano 7 Września 2014 > Normalka w Toyotopodobnych. W Dai tez w tym miejscu ruda pierwsza zaczyna chrupać. Prawdopodobnie > dziura już tam prawie jest? > Najpierw małym kamieniem do metalu, Dremelem zebrać. Z porów wydłubać krawędzią ostrego, cienkiego > wiertła. Później jakiś Fertan itp. Po przerwie technologicznej zmyć, dać dobry, dwuskładnikowy > podkład epoksydowy. Następnie zmatowić, szpachla, podkład zwykły, lakier... Czemu zmyć Fertan? Nie zostawia się go jako "podkład"? Podkład epoksydowy to może być np. Brunox? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 7 Września 2014 Udostępnij Napisano 7 Września 2014 > Czemu zmyć Fertan? Nie zostawia się go jako "podkład"? Tak sugeruje producent w karcie technologicznej. Z resztą wcale mu się nie dziwię. Tam gdzie były resztki rdzy powstaje taki, czarny proszek. Jeśli się go nie zmyje, będzie słabiej trzymać kolejna warstwa. Z resztą i tak będzie się mazać przy odtłuszczaniu... Chodzi o to aby delikatnie zmyć np. myjką ciśnieniową albo gąbką, bez szorowania. > Podkład epoksydowy to może być np. Brunox? Testowałem ten jednoskładnikowy od kompletu Fertan-a i niestety to jest szajs. Potrafi się gotować przy kontakcie z kolejną warstwą. Jest miękki, bardzo łatwo nawet niechcący zedrzeć. Później używałem normalnego, dwuskładnikowego 50/50%. I to jest porządne. Dobrze się trzyma, po związaniu jest twardy i nie ma szans na reakcję z czymkolwiek położonym na wierzch. Brunox-a nie sprawdzałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 7 Września 2014 Udostępnij Napisano 7 Września 2014 > Tak sugeruje producent w karcie technologicznej. Z resztą wcale mu się nie dziwię. Tam gdzie były > resztki rdzy powstaje taki, czarny proszek. Jeśli się go nie zmyje, będzie słabiej trzymać > kolejna warstwa. Z resztą i tak będzie się mazać przy odtłuszczaniu... Nie miałem nigdy Fertana w ręku. > Testowałem ten jednoskładnikowy od kompletu Fertan-a i niestety to jest szajs. Potrafi się gotować > przy kontakcie z kolejną warstwą. Jest miękki, bardzo łatwo nawet niechcący zedrzeć. > Później używałem normalnego, dwuskładnikowego 50/50%. I to jest porządne. Dobrze się trzyma, po > związaniu jest twardy i nie ma szans na reakcję z czymkolwiek położonym na wierzch. > Brunox-a nie sprawdzałem. Czy taki podkład może zostać na samochodzie przy niewielkim ognisku rdzy, czy musi zostać zamalowany "czymś"? Kiedyś kilka ognisk korozji posmarowałem Brunoxem, wszystko ładnie, ale po kilku miesiącach spłynął od warunków atmosferycznych. Natomiast w miejscach, gdzie bezpośrednio nie padał śnieg czy deszcz trzyma się dalej już ponad rok i nic się w tym miejscu nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 7 Września 2014 Udostępnij Napisano 7 Września 2014 ... > Czy taki podkład może zostać na samochodzie przy niewielkim ognisku rdzy, czy musi zostać > zamalowany "czymś"? Epoksydowy jest jak folia. Nie ma konieczności zamalowania. Dwuskładnikowego nic nie zmyje. Nie wiem tylko jak z odpornością na UV. Czy nie traci właściwości? Na chłopski rozum myślę, że nieco traci, bo np. niepomalowane materiały nasączone żywicą epoksydową ulegają słabej erozji pod wpływem UV. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
norbert123 Napisano 7 Września 2014 Udostępnij Napisano 7 Września 2014 > Kiedyś kilka ognisk korozji posmarowałem Brunoxem, wszystko ładnie, ale po > kilku miesiącach spłynął od warunków atmosferycznych. Na brunox trzeba coś nałożyc - tak jest w ulotce nawet. Np podkład i na to lakier. Generalnie brunox jest dobry do przereagowania z rdzą ale trzeba go pomalowac czyms Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 > ... > Epoksydowy jest jak folia. Nie ma konieczności zamalowania. Dwuskładnikowego nic nie zmyje. > Nie wiem tylko jak z odpornością na UV. Czy nie traci właściwości? > Na chłopski rozum myślę, że nieco traci, bo np. niepomalowane materiały nasączone żywicą epoksydową > ulegają słabej erozji pod wpływem UV. zywice epoksydowe bez żadnych dodatków nawet te porządne dwuskładnikowe (przynajmniej w żeglarstwie) trzeba zabezpeiczać np poliuretanem własnie przed UV ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozek Napisano 8 Września 2014 Udostępnij Napisano 8 Września 2014 > Przez rdzę musiałem sprzedać Yarisa żony. > Po jednej zimie jeszcze było znośnie. > Po kolejnej takie burchle miała na wszystkich nadkolach i progach > 10 lat. masz gdzieś foty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.