jimbo22 Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Nie generalizujmy. Jeździłem 6 lat Almerą II, w której padają łańcuchy rozrządu. Wada fabryczna, > ale u mnie jakoś nie padł. Nowy właściciel jeździ dalej, codzinnie widzę auto. Brat jeździ > dieslem subaru, który też potrafi się rozsypać, ale jakoś nie chce i działa idealnie. ależ oczywiście że generalizujmy. bo cała awaryjność opiera się na statystyce. i oczywistym jest że obok tych którym się psują, są zadowoleni, bo nie piszemy o żadnym modelu, które psuje się w 100% przypadków i jest nieużywalne. i podawanie w dyskusji tematu Almery i Subaru, jako argumentu vs pokazany na zdjęciu Avensis - czemu ma służyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > To może inaczej. Jak jest do wydania ponad 40 tysiaków na Lineę, to czemu nie kupić za to młodej > używanej Toyoty Avensis? Albo jeszcze młodszego Aurisa. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Albo jeszcze młodszego Aurisa. > dranio albo jeszcze młodszej Pandy i zostanie na LPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 8 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Albo w ogóle porządny rower. Ktoś chce kupić to co chce i tyle. Tak zadecydował, bo tak mu się podoba i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Albo w ogóle porządny rower. > Ktoś chce kupić to co chce i tyle. Tak zadecydował, bo tak mu się podoba i już. Wciąż nie wiadomo jaki silnik ma Avensis i czy (jeśli jest to 1,8) była wymiana shortblocku, a jeśli nie było, to jakie jest zużycie oleju. Bez tych informacji doradzanie jest dość karkołomne. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Albo w ogóle porządny rower. > Ktoś chce kupić to co chce i tyle. Tak zadecydował, bo tak mu się podoba i już. Żeby Linea jako tako nadawała się do jazdy to musiałaby być na maks wypasie, ale wtedy cenowo traci to jakikolwiek sens przy aucie tej klasy. Avensis na starcie da większy komfort i przestrzeń. Ja osobiście wolałbym 12-letnią Toyotę niż nową Lineę. Teściu miał coś takiego, nic ciekawego, zero komfortu, po 5 latach sprzedał to za śmieszne pieniądze w stosunku do ceny zakupu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Wciąż nie wiadomo jaki silnik ma Avensis i czy (jeśli jest to 1,8) była wymiana shortblocku, a > jeśli nie było, to jakie jest zużycie oleju. > Bez tych informacji doradzanie jest dość karkołomne. proste jest: jak ktos godzi się na częstszy serwis i ma czas na wizyty w warsztacie z pierdółkami, nie jest estetą i ew. rdza mu nie straszna, do tego (z jakiś nieznanych powodów) patrzy na utratę wartości samochodu - to Avensis (mniej straci na wartosci, jest dużo bardziej komfortowy). jak ceni sobie spokój, ekonomię i szkoda mu czasu na opiekę nad autem - Fiat. do tego jest czynnik wielkości - wielu "seniorów" których spotykam, przesiada się na coraz mniejsze auta - mały silnik, prosty, ekonomiczny, tani - nie szkoda... itp itd. (mój tesciu np. jest zachwycony Swiftem którego kupił córce). a jaki silnik w avensis to drugorzędna kwestia. jak wybuchnie to się wymieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gondoljerzy Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > ależ oczywiście że generalizujmy. bo cała awaryjność opiera się na statystyce. i oczywistym jest że > obok tych którym się psują, są zadowoleni, bo nie piszemy o żadnym modelu, które psuje się w > 100% przypadków i jest nieużywalne. > i podawanie w dyskusji tematu Almery i Subaru, jako argumentu vs pokazany na zdjęciu Avensis - > czemu ma służyć? No właśnie temu, żeby nie generalizować z silnikiem Avensis. P.S. Fred wrzucił temat, my się spieramy, a on prawie się nie odzywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > No właśnie temu, żeby nie generalizować z silnikiem Avensis. jednoska znana z konsumpcji oleju. koniec tezy. to nie znaczy że wszystkie i zawsze ten olej chleją. ale po co ryzykować, skoro do wyboru jest 50 modeli? > P.S. Fred wrzucił temat, my się spieramy, a on prawie się nie odzywa. a kogo autor wątku interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > No właśnie temu, żeby nie generalizować z silnikiem Avensis. Właśnie biorą prawie wszystkie sprzed liftu. Żeby było to jakieś 0,1 - 0,2 l/1000 km to możnaby przeboleć. Ale zużycia 1 - 2 l/1000 km nie należy lekceważyć. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobromir Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Czy brać tę używaną Toyotę czy nowego Fiata? Zastanów się czy chcesz pchać rodziców w naprawy lub wymiany starych części w Toyocie. Ja kupiłem takie auto (od pierwszego właściciela, b. zadbany od swojej rodziny 2005r. 140 tys.) z samochodu jestem generalnie zadowolony, ale wiek robi swoje, tam akumulator już padnie, opony trzeba kupić, dzisiaj np. wymieniałem tarcze i klocki. Tak więc co pół roku coś tam trzeba wymienić nawet nie dlatego, że się zepsuło tylko, że się zużyło. Rodzice niech kupią sobie nowe auto bo po co mają się denerwować wizytami w serwisach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 8 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Ale to co wymieniłeś to typowe elementy, które po prostu trzeba co jakiś czas wymienić, bo się zużywają, czasami nawet w kilkuletnich samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Zastanów się czy chcesz pchać rodziców w naprawy lub wymiany starych części w Toyocie. Ja kupiłem > takie auto (od pierwszego właściciela, b. zadbany od swojej rodziny 2005r. 140 tys.) z > samochodu jestem generalnie zadowolony, ale wiek robi swoje, tam akumulator już padnie, opony > trzeba kupić, dzisiaj np. wymieniałem tarcze i klocki. Tak więc co pół roku coś tam trzeba > wymienić nawet nie dlatego, że się zepsuło tylko, że się zużyło. Rodzice niech kupią sobie > nowe auto bo po co mają się denerwować wizytami w serwisach. Co pół roku to często ? To chyba normalne, tak jak piszesz - eksploatacja. I to ma być argument przeciwko używanym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Jest to argument. Ale ja to widze tak: Kupuję 12 letnią toyotę, bez przebiegu za 15kpln - wymieniam wszystko co trzeba - pewnie kosztuje mnie to 3kpln (rozrząd, może hamulce, płyny). Potem mam duża szansę, że reszta kosztów przez parę lat to będą przeglądy. W razie czego sprzedaję ją za 3 lata za hm... 12? Kupuję fiata lineę - daję koło 40kpln. Załózmy ze się nie psuje - mam kiepskie auto, nie za wygodne, nie za mocne, niezbyt ekonomiczne. Sprzedaję za 3 lata za hm... 17? Kupa kasy utopiona, nic fajnego przez to utopienie mnie nie spotkało - lipa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Jest to argument. > Ale ja to widze tak: > Kupuję 12 letnią toyotę, bez przebiegu za 15kpln - wymieniam wszystko co trzeba - pewnie kosztuje > mnie to 3kpln (rozrząd, może hamulce, płyny). Potem mam duża szansę, że reszta kosztów przez > parę lat to będą przeglądy. W razie czego sprzedaję ją za 3 lata za hm... 12? > Kupuję fiata lineę - daję koło 40kpln. Załózmy ze się nie psuje - mam kiepskie auto, nie za > wygodne, nie za mocne, niezbyt ekonomiczne. Sprzedaję za 3 lata za hm... 17? Kupa kasy > utopiona, nic fajnego przez to utopienie mnie nie spotkało - lipa Dokladnie. To najlepsze podsumowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobromir Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Co pół roku to często ? To chyba normalne, tak jak piszesz - eksploatacja. I to ma być argument > przeciwko używanym? Tak, bo wydaje mi się, że starsze osoby wolą mieć spokój, a nie jeżdżenie po serwisach i wymienianie tego co się zużyło lub zardzewiało bo wolą zająć się sobą czy jakąś działką. Możemy mówić co chcemy, ale prawda jest taka, że nowy samochód zawsze daje większe szanse na bezproblemowe poruszanie niż 10-letnie auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Jest to argument. > Ale ja to widze tak: > Kupuję 12 letnią toyotę, bez przebiegu za 15kpln - wymieniam wszystko co trzeba - pewnie kosztuje > mnie to 3kpln (rozrząd, może hamulce, płyny). Potem mam duża szansę, że reszta kosztów przez > parę lat to będą przeglądy. W razie czego sprzedaję ją za 3 lata za hm... 12? > Kupuję fiata lineę - daję koło 40kpln. Załózmy ze się nie psuje - mam kiepskie auto, nie za > wygodne, nie za mocne, niezbyt ekonomiczne. Sprzedaję za 3 lata za hm... 17? Kupa kasy > utopiona, nic fajnego przez to utopienie mnie nie spotkało - lipa A czemu zakładasz, że nowe auto sprzedadzą za 3 lata? Z takim podejściem to najlepiej kupić lanosa za 500 zł znaczek toyoty za 10 zł i jaki wypas i oszczędność. Ja zdania nie zmieniam i kupowałbym nowego fiata niż 12 letniego trupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Dokladnie. To najlepsze podsumowanie. Bez urazy ale Ty handlujesz starzyzną więc jesteś nieobiektywny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > A czemu zakładasz, że nowe auto sprzedadzą za 3 lata? Z takim podejściem to najlepiej kupić lanosa > za 500 zł znaczek toyoty za 10 zł i jaki wypas i oszczędność. > Ja zdania nie zmieniam i kupowałbym nowego fiata niż 12 letniego trupa. skoro nie potrafisz objąć tego, że niekoniecznie auto mające 12 lat jest trupem, to rób tak jak obejmujesz - nie ma uniwersalnej recepty dla każdego. Ja tylko piszę co ja bym zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Bez urazy ale Ty handlujesz starzyzną więc jesteś nieobiektywny. A kto tu jest obiektywny? Każdy mowi subiektywnie, to co by sam wybrał. Ja też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > A czemu zakładasz, że nowe auto sprzedadzą za 3 lata? BTW: im dłużej będą jeździć tym gorzej na tym wyjdą, więc te 3 lata to i tak całkiem dobre założenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > A czemu zakładasz, że nowe auto sprzedadzą za 3 lata? Z takim podejściem to najlepiej kupić lanosa > za 500 zł znaczek toyoty za 10 zł i jaki wypas i oszczędność. > Ja zdania nie zmieniam i kupowałbym nowego fiata niż 12 letniego trupa. A kto tu mowi o zakupie 12-letniego trupa ?? Czemu zakładasz ze auto 12-letnie to trup ? Wszystko zależy od stanu technicznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > BTW: im dłużej będą jeździć tym gorzej na tym wyjdą, więc te 3 lata to i tak całkiem dobre > założenie. 3 to źle, a 12 to super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Zastanów się czy chcesz pchać rodziców w naprawy lub wymiany starych części w Toyocie. Ja kupiłem > takie auto (od pierwszego właściciela, b. zadbany od swojej rodziny 2005r. 140 tys.) z > samochodu jestem generalnie zadowolony, ale wiek robi swoje, tam akumulator już padnie, opony > trzeba kupić, dzisiaj np. wymieniałem tarcze i klocki. Tak więc co pół roku coś tam trzeba > wymienić nawet nie dlatego, że się zepsuło tylko, że się zużyło. Rodzice niech kupią sobie > nowe auto bo po co mają się denerwować wizytami w serwisach. Niedługo minusem w używanym aucie bedzie, jak wymiany beda potrzebowac wycieraczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Jest to argument. > Ale ja to widze tak: > Kupuję 12 letnią toyotę, bez przebiegu za 15kpln - wymieniam wszystko co trzeba - pewnie kosztuje > mnie to 3kpln (rozrząd, może hamulce, płyny). Potem mam duża szansę, że reszta kosztów przez > parę lat to będą przeglądy. W razie czego sprzedaję ją za 3 lata za hm... 12? > Kupuję fiata lineę - daję koło 40kpln. Załózmy ze się nie psuje - mam kiepskie auto, nie za > wygodne, nie za mocne, niezbyt ekonomiczne. Sprzedaję za 3 lata za hm... 17? Kupa kasy > utopiona, nic fajnego przez to utopienie mnie nie spotkało - lipa Wez pod uwage, ze to ma byc auto dla starszych osob... Mozliwe, ze ostatnie w ich karierze bo pewnie sa juz w okolicach 60-ki. W takim ukladzie, raczej niezbyt prawdopodobne, ze beda mieli chec je zmieniac po 3 latach. Pomijam sam pomysl sprzedazy nowki po takim okresie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woox Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Ja zdania nie zmieniam i kupowałbym nowego fiata niż 12 letniego trupa. Auto nie jeździ rocznikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Tak, bo wydaje mi się, że starsze osoby wolą mieć spokój, a nie jeżdżenie po serwisach i > wymienianie tego co się zużyło lub zardzewiało bo wolą zająć się sobą czy jakąś działką. > Możemy mówić co chcemy, ale prawda jest taka, że nowy samochód zawsze daje większe szanse na > bezproblemowe poruszanie niż 10-letnie auto. Z drugiej strony mogłbym podac przykład kolegi, który zakupił nówke z salonu i przez pierwsze 2 lata gwarancji non stop auto lądowało w serwisie. Po skonczonej gwarancji auta sie nie pozbyl, bo stwierdził, ze co miało sie juz zepsuc to sie zepsuło. Trzy tygodnie temu jak robiłem przegląd spotkałem go jak żona przyjechała odbierac go drugim autem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 Nie wrzucaj wszystkich 60 latków do jednego wora - za dużo pewnie miałeś do czynienia z 80latkami w starych skodach Ja teściowi kupiłem passka B5fl 1.9TDI - jest prze szczęśliwy. Gośc ceni sobie wygode, dobre zawieszenie - ma grzane siedzenia, skórę z alcantarą, nawet podgrzewaną przednią szybę, chrom pakiet i ładne alumy. Poza tym kombi - wygodnie mu sie na ryby spakować. Mówi, że ma najlepsze auto na świecie - bo dokladnie takie chciał. Ma go od 4 lat, zrobił 70kkm, wymienił przegub, akumulator i czujnik temperatury płynu. Poza tym tylko przeglądy. Obecnie auto ma 250kkm i nic mu nie jest. Rocznik 2004. Myślisz, że takiego bym uszczęśliwił fiatem lineą?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Nie wrzucaj wszystkich 60 latków do jednego wora - za dużo pewnie miałeś do czynienia z 80latkami w > starych skodach > Ja teściowi kupiłem passka B5fl 1.9TDI - jest prze szczęśliwy. Gośc ceni sobie wygode, dobre > zawieszenie - ma grzane siedzenia, skórę z alcantarą, nawet podgrzewaną przednią szybę, chrom > pakiet i ładne alumy. Poza tym kombi - wygodnie mu sie na ryby spakować. > Mówi, że ma najlepsze auto na świecie - bo dokladnie takie chciał. Ma go od 4 lat, zrobił 70kkm, > wymienił przegub, akumulator i czujnik temperatury płynu. Poza tym tylko przeglądy. Obecnie > auto ma 250kkm i nic mu nie jest. Rocznik 2004. > Myślisz, że takiego bym uszczęśliwił fiatem lineą?... Heh, moj dziadek długo nie trzyma samochodów. Niby kazdym ma pojezdzic iles tam lat. Ale i tak konczy sie tym, że po 2-3 latach szuka czegos nowoczesniejszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > 3 to źle, a 12 to super Ależ tak. Będą znacznie, znacznie mniej w plecy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Ależ tak. Będą znacznie, znacznie mniej w plecy. Jezeli ktos kupuje auto pod katem tego ile bedzie w plecy to IMHO lepiej niech wcale nei kupuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 8 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2015 > Jezeli ktos kupuje auto pod katem tego ile bedzie w plecy to IMHO lepiej niech wcale nei kupuje Pewnie, że tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jakubek Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Nie wrzucaj wszystkich 60 latków do jednego wora - za dużo pewnie miałeś do czynienia z 80latkami w > starych skodach > Ja teściowi kupiłem passka B5fl 1.9TDI - jest prze szczęśliwy. Gośc ceni sobie wygode, dobre > zawieszenie - ma grzane siedzenia, skórę z alcantarą, nawet podgrzewaną przednią szybę, chrom > pakiet i ładne alumy. Poza tym kombi - wygodnie mu sie na ryby spakować. > Mówi, że ma najlepsze auto na świecie - bo dokladnie takie chciał. Ma go od 4 lat, zrobił 70kkm, > wymienił przegub, akumulator i czujnik temperatury płynu. Poza tym tylko przeglądy. Obecnie > auto ma 250kkm i nic mu nie jest. Rocznik 2004. > Myślisz, że takiego bym uszczęśliwił fiatem lineą?... Mnie co prawda do 60 troszkę brakuje,żonie troszkę mniej. Mam 7 letnią Avensis kombi z przebiegiem 135 tys. Za żadne pieniądze nie zamieniłbym jej na mniejszy - nawet nowy samochód.Takiego komfortu i wygody nie da linea czy inne auto tej wielkości.Żona nawet słyszeć że chce żeby zamienić na mniejsze - nawet na nowe .Chciałem coś wyższego bo mam problemy z kręgosłupem i ciężko mi "wpadać" na siedzenie. Do tej pory wymieniłem czujnik wysokiego ciśnienia w sprężarce klimy,tarcze przód i jakis acznik w zawieszeniu tylnym.Leje ON i jeźdzę.Do bagażnika wkładam to co mam ochotę włożyc bez jakichkolwiek ograniczeń. Jedyna wada auta to duży promień skrętu więc manewrowanie w mieście do łatwych nie nalezy. Moja Ave to diesel.Jeżeli dostępna jest benzyna to sprawdzić tylko czy nie bierze oleju czy blok wymieniony ewentualnie.Jeżeli tak to brać i cieszyć sie. Ale jazda próbna jest jak zwykle wskazana.Każdy ma indywidualne oczekiwania i wymagania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darcolo Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Mnie co prawda do 60 troszkę brakuje,żonie troszkę mniej. > Mam 7 letnią Avensis kombi z przebiegiem 135 tys. Za żadne pieniądze nie zamieniłbym jej na > mniejszy - nawet nowy samochód.Takiego komfortu i wygody nie da linea czy inne auto tej > wielkości. To znaczy czego konkretnie nie da ? Żona nawet słyszeć że chce żeby zamienić na mniejsze - nawet na nowe .Chciałem coś > wyższego bo mam problemy z kręgosłupem i ciężko mi "wpadać" na siedzenie. A sprawdzałeś czy w linei siedzi się rzeczywiście niżej niż a avensisie? Wg. moich odczuć akurat Linea nie należy do samochodów w których "wpada się w siedzenia" (ale oczywiście należy to porównać) > Do tej pory wymieniłem czujnik wysokiego ciśnienia w sprężarce klimy,tarcze przód i jakis acznik w > zawieszeniu tylnym.Leje ON i jeźdzę.Do bagażnika wkładam to co mam ochotę włożyc bez > jakichkolwiek ograniczeń. Akurat Linea ma ogromny (500l) i ustawny bagażnik, bez żadnych blaszanych zawiasów gniecących bagaż. > Jedyna wada auta to duży promień skrętu więc manewrowanie w mieście do łatwych nie nalezy. > Moja Ave to diesel.Jeżeli dostępna jest benzyna to sprawdzić tylko czy nie bierze oleju czy blok > wymieniony ewentualnie.Jeżeli tak to brać i cieszyć sie. > Ale jazda próbna jest jak zwykle wskazana.Każdy ma indywidualne oczekiwania i wymagania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 Toyotę bym brał. Daj sobie spokój z Fiatem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Toyotę bym brał. Daj sobie spokój z Fiatem... I Ty to mówisz zagorzały tutaj obrońca i wielbiciel fiatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > I Ty to mówisz zagorzały tutaj obrońca i wielbiciel fiatów A gdzie ja bronię i wielbię Fiata? Posiadanie samych Fiatów, raczej wyrobiło mi pogląd jak bardzo te auta są beznadziejne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azasello Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > A gdzie ja bronię i wielbię Fiata? Posiadanie samych Fiatów, raczej > wyrobiło mi pogląd jak bardzo te auta są beznadziejne Nie mówię, że teraz, ale kiedyś na motokąciku i hp bardzo zachwalałeś fiata zwłaszcz SC i stilo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Nie mówię, że teraz, ale kiedyś na motokąciku i hp bardzo zachwalałeś fiata zwłaszcz SC i stilo. Tak było, ale przejrzałem na oczy Fiata mam, bo nie stać mnie na nic innego, obecnie. Obecnie marzy mi się Volvo V70 albo S80 - ale to jakby nie na temat tego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Ależ tak. Będą znacznie, znacznie mniej w plecy. Joki miales kiedyś nowe auto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Bez urazy ale Ty handlujesz starzyzną więc jesteś nieobiektywny. On handluje autami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Ale to co wymieniłeś to typowe elementy, które po prostu trzeba co jakiś czas wymienić, bo się > zużywają, czasami nawet w kilkuletnich samochodach. Pomijając sama Linee to w nastolatku wypadaloby wymienić np. przewody hamulcowe, czego w aucie nowym nie musisz robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 9 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 > Joki miales kiedyś nowe auto? Tak, nawet kilka. Zaczynając od CC700, przez Civica, Navare, CR-V na X-Trail-u kończąc. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że nie warto kupować nowych aut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 > Ależ tak. Będą znacznie, znacznie mniej w plecy. A używane przez ten czas zmienią 4 razy, płacąc łącznie 60 tys + to co będą próbowali ratować naprawami... I kogo taniej to wyjdzie przez 12 lat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 > A używane przez ten czas zmienią 4 razy... Dlaczego mieliby zmieniać prawie nowe auto? Oni je po prostu po 10 latach oddadzą na złom i będą w plecy 13tys. Na Nowym fiacie będą w tym czasie w plecy 30 tys. Nie wspominając o tym, że na serwis nowego Fiata wydadzą więcej niż na serwis 10 letniej Toyoty. Nawet jeśli nic się nie zepsuje. Do tego kilka razy droższe ubezpieczenie. Bez sensu ładować kasę w nowe auto i w dodatku dwie klasy słabsze. Lepiej zainwestować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 > Dlaczego mieliby zmieniać prawie nowe auto? 12 lat... > Oni je po prostu po 10 latach oddadzą na złom i będą w plecy 13tys. To już 22 lata. To już nie te Toyoty. > Bez sensu ładować kasę w nowe auto i w dodatku dwie klasy słabsze. Lepiej zainwestować. Nie rozumiem, dlaczego Linea. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ScFuNbAnDit Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 Nowe Dlaczego ? Bo tak w starym, nawet w "IGLE" zawsze będzie coś do zrobienia, poza tym 12 lat to już dużo, jak stać ich na nowe to niech kupują, każde nowe będzie lepsze od 12 latka i tańsze w utrzymaniu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groszek28 Napisano 10 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2015 > A poważnie: dziesięcioletnie sprzęty się wymienia na nowe, jakiego by nie miały znaczka. Więc w > ogóle nie ma sensu się zastanawiać. Wymienia i co sie z nimi dzieje potem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.