Skocz do zawartości

Cofanie liczników będzie nielegalne


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

> Unia Europejska jest na prostej drodze żeby w kawałach zastąpić "radzieckich naukowców"

Radzieccy naukowcy zawsze dzielnie walczyli z problemami nieznanymi w innych ustrojach. Tu jednak problem jest szeroko znany wszystkim... i to nie tylko w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekaw jestem kto będzie się bawił w udowodnienie takich korekt.

> Wystarczy skręcić u Zenka przed przeglądem, i w rok auto robi np. 3000km.

a wystarczylaby ogolno dostepna baza i w razie kazdej kolizji, przegladu, kontroli spisywac licznik i karmic tym baze....

podobnie jak CARFAX w stanach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Unia chce wprowadzić ustawowy zakaz "korekty" liczników.

> Czytaj tu.

wow.

znikną usługi korekty liczników. pojawią się usługi regeneracji liczników. czyli nie zmiana przebiegu, a sprzedaż nowego z gwarancją:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wow.

> znikną usługi korekty liczników. pojawią się usługi regeneracji liczników. czyli nie zmiana

> przebiegu, a sprzedaż nowego z gwarancją:D

wprowadzic liczniki 99 999km i po problemie

P.S. pamietam escort taki mial, nigdy nie wiadomo bylo 34 000km na liczniku to tak naprawde 134 000km czy 234 000km czy moze 334 000km zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wow.

> znikną usługi korekty liczników. pojawią się usługi regeneracji liczników. czyli nie zmiana

> przebiegu, a sprzedaż nowego z gwarancją:D

Zawsze można np. podmienić komputer przecież, używane kosztują grosze. A nikt nikomu nie zabroni grzebać w sofcie wymontowanego komputera - to nie jest samochód, tylko jego część zamienna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze można np. podmienić komputer przecież, używane kosztują grosze. A nikt nikomu nie zabroni

> grzebać w sofcie wymontowanego komputera - to nie jest samochód, tylko jego część zamienna.

ale komp często jest w liczniku i wlasnie przy tym majstrują, aby "zabronić skutecznie" interować w przebieg w kompie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale komp często jest w liczniku i wlasnie przy tym majstrują, aby "zabronić skutecznie" interować w

> przebieg w kompie.

A jak mieliby to sprawdzać? To jest nie do udowodnienia, nie ma szans. Jedyne co można zrobić (i ma to sens!) to wprowadzać przebieg do ogólnodostępnej bazy danych (wklepując VIN na stronie internetowej) przy każdej kontroli policyjnej, przy przeglądzie, przy każdym zdarzeniu komunikacyjnym. I wyciągać wnioski. Podczas kontroli policjant wklepuje VIN do bazy i widzi przebieg 220 kkm (wpisany w trakcie poprzedniej kontroli albo podczas przeglądu). A na liczniku jest 180 kkm. Kierowca do aresztu, auto na parking policyjny do wyjaśnienia. Właściciel wskazuje kto mógł popełnić przestępstwo albo odpowiada sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak mieliby to sprawdzać? To jest nie do udowodnienia, nie ma szans.

jest wiele sposobów. plombować fizycznie. albo logować każdą ingerencję w przebieg i to tak aby interfejsowo nie dało się do tego dobrać. to skomplikuje cofaczom pracę, a z drugiej strony nie będzie im się chciało "dobrze cofać".

ale to by wymagało zastanowienia. a oni klepną prawo coby odfajkować że zaliczone i wypłacić sobie premię.

> Jedyne co można zrobić (i ma

> to sens!) to wprowadzać przebieg do ogólnodostępnej bazy danych (wklepując VIN na stronie

> internetowej) przy każdej kontroli policyjnej, przy przeglądzie, przy każdym zdarzeniu

> komunikacyjnym. I wyciągać wnioski. Podczas kontroli policjant wklepuje VIN do bazy i widzi

> przebieg 220 kkm (wpisany poprzez poprzedniej kontroli albo podczas przeglądu). A na liczniku

> jest 180 kkm. Kierowca do aresztu, auto na parking policyjny do wyjaśnienia. Właściciel

> wskazuje kto mógł popełnić przestępstwo albo odpowiada sam.

to absolutnie nie ma sensu. bo istnieje domniemanie niewinności. poza tym sciganie z urzędu? aresztowanie? za cofanie licznika - paranoja. za przejście na czerwonym świetle chłosta?

a co jak właściciel wymienił licznik? to nie jest cofanie. ja np w moto za 2 miesiące będę miał 0 przebiegu, bo kupiłem mniejszy zegar akcesoryjny. do aresztu mnie?

niech unia się poprostu odwali od tematu zmian w prawie, i swoim komunistycznym podejściem... a kasę niezmarnowaną na te próby wyda na przeprowadzanie "prowokacji" i sledztwa. wyłapią 20tu na gorącym uczynku podstawionymi autami. to zaczną się bardziej pilnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie bardzo rozumiem - trzyletnie auto może mieć 20 i 300 kkm - i ma kosztować tyle samo ???

ale trzyletnie auto może być bardziej zniszczone po 20kkm niż po 300kkm.... i o to chodzi żeby klienci przestali patrzeć na przebieg, a zaczeli na to co wazne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie bardzo rozumiem - trzyletnie auto może mieć 20 i 300 kkm - i ma kosztować tyle samo ???

Teraz kosztuje tyle samo, bo oba mają tyle samo na liczniku. Tego po 300 będzie widać na ścieżce. Jeśli był odpowiednio serwisowany to może być w znacznie lepszym stanie niż ten co ma na blacie 20, który był palony raz na dwa tygodnie, a poza tym stał i rdzewiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale trzyletnie auto może być bardziej zniszczone po 20kkm niż po 300kkm.... i o to chodzi żeby

> klienci przestali patrzeć na przebieg, a zaczeli na to co wazne.

Ale ja bym sie nie bał 10-letniego auta z przebiegiem 300kkm pod warunkiem że kosztowaloby odpowiednio taniej... a skoro tyle samo kosztuje auto 10 letnie z przebiegiem 134000 - to wole to z mniejszym... zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz kosztuje tyle samo, bo oba mają tyle samo na liczniku. Tego po 300 będzie widać na ścieżce.

> Jeśli był odpowiednio serwisowany to może być w znacznie lepszym stanie niż ten co ma na

> blacie 20, który był palony raz na dwa tygodnie, a poza tym stał i rdzewiał.

zlosnik.gif

Jaki % aut jest w lepszym stanie po 300kkm niż po 20kkm? Wydaje mi się, że promil. 99,99% aut z nalotem 20kkm jest w o niebo lepszym stanie niż po 300kkm.

To forum to powoli kraina absurdu. Jeszcze chwila i auto z nalotem 300kkm będzie w lepszym stanie niż nowe zlosnik.gif

3 lata - okres w ktorym da sie zrobic i 20kkm i 300kkm. Nie wiem co trzeba zrobic zeby w 3 lata auto z nalotem 20kkm było w gorszym stanie od tego z nalotem 300kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki % aut jest w lepszym stanie po 300kkm niż po 20kkm? Wydaje mi się, że promil. 99,99% aut z

> nalotem 20kkm jest w o niebo lepszym stanie niż po 300kkm.

> To forum to powoli kraina absurdu. Jeszcze chwila i auto z nalotem 300kkm będzie w lepszym stanie

> niż nowe

> 3 lata - okres w ktorym da sie zrobic i 20kkm i 300kkm. Nie wiem co trzeba zrobic zeby w 3 lata

> auto z nalotem 20kkm było w gorszym stanie od tego z nalotem 300kkm.

Zgadzam się z Tobą w 100%. Dodać jeszcze, że auto od dziadka z Niemiec i już znaczna większości nie przetłumaczysz. Zresztą był tu wątek nowy fiat czy 10 letnia toyota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem co trzeba zrobic zeby w 3 lata

> auto z nalotem 20kkm było w gorszym stanie od tego z nalotem 300kkm.

Nowy VW Jetta 2.0 TDI mojego sąsiada (emeryta):

- raz na 3 dni jedzie nim po pieczywo (jakieś 200metrów w jedną stronę)

- raz na miesiąc do marketu (jakieś 12km)

- sporadycznie jakaś ''inna wyprawa''

Auto 3-letnie ma przebieg 2kkm. Wczoraj po auto przyjechała laweta bo podobno jakieś problemy z silnikiem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki % aut jest w lepszym stanie po 300kkm niż po 20kkm?

A pojęcia nie mam, mówiłem tylko że to możliwe.

Silnik najbardziej zużywa się przy rozruchu. Ktoś gdzieś nawet pisał, że jeden rozruch to tyle co 500km po autobanie.

Przyjmując, że ten trzylatek z nalotem 300tyś latał po autostradach ze stałymi prędkościami, był eksploatowany codziennie, miał na czas wszystko wymieniane to jego stan może być bardzo dobry. Natomiast jeśli ten z nalotem 20 tyś był odpalany raz na tydzień i jechał zimny do sklepu lub do kościoła to może być zwyczajnie schatłany.

Tak czy inaczej rozmowa była o 10cio a nie 3 latkach.

Ludzie szukają takich 10cio latków z "niskim" nalotem płacąc za nie więcej niż za takie same 10cio latki z normalnym nalotem. Stan ich jest taki sam, ale cena inna. Pakiet startowy taki sam. Tylko potem zdziwienie, ze zapłaciło się więcej za "okazje" a tu dupa.

jak by sie nie było cwaniakiem i nie szukało "igiełki" to by rozczarowania nie było.

I tak długo jak ludzie będą próbowali być cwańsi od handlarza to takie historie będą mieć miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A najlepsze jest to ze ludzie ustawiają filtrowanie ogloszen "do 200 tys" nawet jak szukają aut

> ponad 10-letnich

Tak jest. Obecnie szukam auta. Właśnie w tej chwili jadę obejrzeć 12 letnie c5 z nalotem 250tys. Nie przeraza mnie ten przebieg. Ale jak oglądam ogłoszenia to aut powyżej 200 tys jest moze 10%. W wieku 11-14 lat. Hitem byly 2 c5 z 2001. Poerwsza miała 120 tys a druga... 107 tys. W ogóle nawet nie bylem zainteresowany tymi wozami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dla mnie to to gadanie o autobanach i miastach to powoli urban legend.

Obecnie jeżdżę Focusem mk1, którego dostałem od rodziców jak kupili sobie nową 301kę.

Autem jeździła w 99% moja mama, 150kkm w 12,5 roku. 99,999999% miasto na odcinku Stara Miłosna - Praga Płd. czyli jakieś 12-15km.

Raz w roku 200km na Mazury i raz na 2 lata gdzieś z 400-500km. A poza tym zero tras i ciągle miasto i korki.

Mama jest mocno słusznej postury i wagi. Jestem w szoku jak w ZEROWYM stopniu zniszczone jest wnętrze. Tysiące razy wsiadała i wysiadała. Fotel nie ma najmniejszego przetarcia, nie ma najmniejszego zagniecenia. Kierownica nie ma ŻADNEGO wytarcia. Jedynie trochę wytarty jest lewarek skrzyni biegów.

A co do techniki. Silnik żyleta, kompresje trzyma, odpala, chodzi, przyspiesza, oleju nie bierze. Teraz, przy 152kkm wymienię PIERWSZY raz sprzęgło. Tylna belka była regenerowana, ale niestety nie u fachowców i puka. Ale gdyby ją zrobić (zrobili ją ze 2 lata temu) u fachowców to byłaby cisza.

Także kłóci się to z mitem auta zarżniętego w mieście. Mając tego Focusa i autostradowca (czy ktoś zna auto które nie zjeżdża z autostrad i nie jeździ po mieście? Ja nie.) z nalotem 300kkm to bez chwili zastanowienia biorę swojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jest. Obecnie szukam auta. Właśnie w tej chwili jadę obejrzeć 12 letnie c5 z nalotem 250tys.

> Nie przeraza mnie ten przebieg. Ale jak oglądam ogłoszenia to aut powyżej 200 tys jest moze

> 10%. W wieku 11-14 lat. Hitem byly 2 c5 z 2001. Poerwsza miała 120 tys a druga... 107 tys. W

> ogóle nawet nie bylem zainteresowany tymi wozami

Pomijam kwestię handlarzy i sprowadzaczy.

Masz w ogłoszeniu auto z nalotem 250kkm i 107kkm. Bez chwili zastanowienia zamykasz ogłoszenie z tym co ma 107kkm i już się cieszysz myślą o jeździe tym co ma 250kkm?

Przecież to masochizm. Wytłumacz mi to proszę.

Jak to się stało, że ten samochód przez te 143kkm przeistoczył się z nie wartego uwagi w ideał co jeszcze 100km nakręci?

Są dwie opcje:

- 107kkm to u handlarza z FR i nie wierzysz w to auto, OK. Ale skoro piszesz o autach od handlarzy to czym się różni auto od handlarza z nalotem 107kkm od tego co ma 250kkm? Ten co ma 107kkm pewnie ma ze 300kkm (przecież to prawie nowe auto), a ten co ma 250kkm to pewnie bity. Wolisz bitego?

- nie stać Cię na salonową, polską, C5tkę z nalotem 107kkm od pierwszego właściciela i dlatego jedziesz po taką co ma 250kkm.

Mylę się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijam kwestię handlarzy i sprowadzaczy.

> Masz w ogłoszeniu auto z nalotem 250kkm i 107kkm. Bez chwili zastanowienia zamykasz ogłoszenie z

> tym co ma 107kkm i już się cieszysz myślą o jeździe tym co ma 250kkm?

> Przecież to masochizm. Wytłumacz mi to proszę.

> Jak to się stało, że ten samochód przez te 143kkm przeistoczył się z nie wartego uwagi w ideał co

> jeszcze 100km nakręci?

> Są dwie opcje:

> - 107kkm to u handlarza z FR i nie wierzysz w to auto, OK. Ale skoro piszesz o autach od handlarzy

> to czym się różni auto od handlarza z nalotem 107kkm od tego co ma 250kkm? Ten co ma 107kkm

> pewnie ma ze 300kkm (przecież to prawie nowe auto), a ten co ma 250kkm to pewnie bity. Wolisz

> bitego?

> - nie stać Cię na salonową, polską, C5tkę z nalotem 107kkm od pierwszego właściciela i dlatego

> jedziesz po taką co ma 250kkm.

> Mylę się?

Ta ktora będę ogladal jest od prywatnego. I w ten przebieg wierze bo jest potwierdzony. Ta ze 107 jest od handlarza i nie wierze ze w ciagu 14 lat przejechał tylko tyle. Wole pewne 250 niż 107 które wczesniej bylo tez pewnie kolo 300. A może sie mylę i byla to perelka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co do techniki. Silnik żyleta, kompresje trzyma, odpala, chodzi, przyspiesza, oleju nie bierze.

> Teraz, przy 152kkm wymienię PIERWSZY raz sprzęgło. Tylna belka była regenerowana,

Znaczy sprzęgło padło po 150 tyś i to ma być ok? Po tym dystansie na autobanie pewnie było by lekko liźnięte.

Quote:

czy ktoś zna auto które nie zjeżdża z autostrad i nie jeździ po mieście? Ja nie.


300tyś w trzy lata to trzeba zrobić 300km dziennie średnio. W mieście trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta ktora będę ogladal jest od prywatnego. I w ten przebieg wierze bo jest potwierdzony. Ta ze 107

> jest od handlarza i nie wierze ze w ciagu 14 lat przejechał tylko tyle. Wole pewne 250 niż 107

> które wczesniej bylo tez pewnie kolo 300. A może sie mylę i byla to perelka...

To nie rozumiem czemu porównujesz w ogóle te auta, skoro jedno ma pewną historię a drugie to kot w worku od handlarza.

Gdybyś miał dwa pewne auta i jedno ma 250kkm, a drugie 107kkm to wtedy można porównywać smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy sprzęgło padło po 150 tyś i to ma być ok? Po tym dystansie na autobanie pewnie było by lekko

> liźnięte.

> Quote:

> czy ktoś zna auto które nie zjeżdża z autostrad i nie jeździ po mieście? Ja nie.

> 300tyś w trzy lata to trzeba zrobić 300km dziennie średnio. W mieście trudno.

Sam pisałeś że mówimy o 10 latkach wink.gif

A nawet jak nie to ile % aut to 3 latki z nalotem 100kkm/rocznie. Margines.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja bym sie nie bał 10-letniego auta z przebiegiem 300kkm pod warunkiem że kosztowaloby

> odpowiednio taniej... a skoro tyle samo kosztuje auto 10 letnie z przebiegiem 134000 - to wole

> to z mniejszym...

czyli jesteś idealnym klientem dla "cofaczy" i wlasnie dla Ciebie cofają cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli jesteś idealnym klientem dla "cofaczy" i własnie dla Ciebie cofają

cofaja dla siebie zeby szybko sie pozbyc strucla kupionego taniej bo ma duzy przebieg.

Kazda inna interpretacja jest po prostu usprawiedliwianiem oszustwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam pisałeś że mówimy o 10 latkach

> A nawet jak nie to ile % aut to 3 latki z nalotem 100kkm/rocznie. Margines.

150 tys maja obecne 3-4 latki i nic w nich nie trzeba zmieniać.

Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje ... bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Radzieccy naukowcy zawsze dzielnie walczyli z problemami nieznanymi w innych ustrojach. Tu jednak

> problem jest szeroko znany wszystkim... i to nie tylko w Polsce.

Ale walczyli równie skutecznie i w podobnym stylu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.