Skocz do zawartości

P206/207, Clio, GrandePunto... czy cos innego?


Antoine

Rekomendowane odpowiedzi

jakie auto kupic P206/207, Clio, GrandePunto ... czy cos innego (ok 10kzl, klima max 11 letni,woj łodzkie/mazowieckie, ma sluzyc glownie do jazdy po miescie, ale autostrade tez zobaczy z raz w tygodniu ok 220km, moze jakas trase nad morze...)?

Sklaniam sie ku P206 1.1 z 2005r... za wlasnie 10kzl.... czy moze lepiej 1.4 hdi rok starsze (jak one w trasie sie sprawdzaja)? od 1.5dci mnie przestrzegaja mechanicy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie auto kupic P206/207, Clio, GrandePunto ... czy cos innego (ok 10kzl, klima max 11 letni,woj

> łodzkie/mazowieckie, ma sluzyc glownie do jazdy po miescie, ale autostrade tez zobaczy z raz w

> tygodniu ok 220km, moze jakas trase nad morze...)?

> Sklaniam sie ku P206 1.1 z 2005r... za wlasnie 10kzl.... czy moze lepiej 1.4 hdi rok starsze (jak

> one w trasie sie sprawdzaja)? od 1.5dci mnie przestrzegaja mechanicy....

1.4HDI w trasie daje radę jak na swoją moc - nie trzeba tak kręcić, jak 1.1 - do tych 140-150 w miarę się rozpędza wink.gif Jak chcesz, to mój dalej jest do wzięcia za nieco mniejsze pieniądze wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> GP czy P207 w tych pieniądzach coś godnego uwagi będzie cięzko kupić, za prawie taką samą $ pół

> roku temu kupiłem P2 FL ale auto miało 4 miesięczna instalacje lpg i śmieszny przebieg

II FL - nie, takze co - Clio lub 206?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie auto kupic P206/207, Clio, GrandePunto ... czy cos innego (ok 10kzl, klima max 11 letni,woj

> łodzkie/mazowieckie, ma sluzyc glownie do jazdy po miescie, ale autostrade tez zobaczy z raz w

> tygodniu ok 220km, moze jakas trase nad morze...)?

> Sklaniam sie ku P206 1.1 z 2005r... za wlasnie 10kzl.... czy moze lepiej 1.4 hdi rok starsze (jak

> one w trasie sie sprawdzaja)? od 1.5dci mnie przestrzegaja mechanicy....

poleciłbym ci ja Micrę k11 ale one do 2002 roku były. ja mam z 1998 r od 9 lat i zajechać jej baba nie może albo nie umie cool.gif. Na yarisa trochę mało kasy masz . aaa panda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeślu pug 206 to nie 1.1. 1.4 8v był tam najfajniejszym motorkiem i całkiem sobie sprawnie z tym

> autem radził. ale w trase tym jechać... chyba byłbym na nie - krótkie siedzenia i niewygodne.

a co z 1,1 jest nie tak? znajoma ma taki i tylko paliwo leje, a nie przepraszam jeszcze hamulce naprawiala i aku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poleciłbym ci ja Micrę k11 ale one do 2002 roku były. ja mam z 1998 r od 9 lat i zajechać jej baba

> nie może albo nie umie . Na yarisa trochę mało kasy masz . aaa panda ?

K12 jesli juz... tez byla brana pod uwage ale nie ma zadnej godnej uwagi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co z 1,1 jest nie tak? znajoma ma taki i tylko paliwo leje, a nie przepraszam jeszcze hamulce

> naprawiala i aku

Skoro znajoma ma i tylko paliwo leje to pewnie 1,1 będzie idealny do tego auta ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie auto kupic P206/207, Clio, GrandePunto ... czy cos innego (ok 10kzl, klima max 11 letni,woj

> łodzkie/mazowieckie, ma sluzyc glownie do jazdy po miescie, ale autostrade tez zobaczy z raz w

> tygodniu ok 220km, moze jakas trase nad morze...)?

> Sklaniam sie ku P206 1.1 z 2005r... za wlasnie 10kzl.... czy moze lepiej 1.4 hdi rok starsze (jak

> one w trasie sie sprawdzaja)? od 1.5dci mnie przestrzegaja mechanicy....

jakiś tekst - tylko wzielo i juz wygaslo a nr nie zapisalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale tam coś z tylną belką było felernego

nie tyle felernego, co trzeba wiedziec że te belki tak co 80-100kkm wymagają naprawy - regenracja kolo 600-700zł i jedziesz dalej.

normalna sprawa wsadzic 700zł w zawieszenie co 100kkm niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1,5 kzł w przełącznik zespolony, kilka stówek w UPG - czysta eksploatacja, jak alternator w Fiacie.

200-300zł rozpiętość cen na allegro... no chyba że chcesz nówkę nieśmiganą ori to 600zł (kompletny z dwoma manetkami). Wiem tez że te przełączniki naprawiają za 50zł odpowiedni macherzy.

Nie bronię tego auta, bo mam je w nosie. Tylko trzymaj się chociaż trochę faktów jak chcesz coś udowodnić... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak alternator w Fiacie.

Jezdzilem kilkoma i w zadnym nie musialem wymieniac zlosnik.gif. Ale byly oslony pod silnikiem.

Teraz juz leca u kazdego producenta, reszta tez sie nauczala odpowiednio produkowac grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 200-300zł rozpiętość cen na allegro...

Jaki jest sens kupienia używki, jeśli jest to wada projektowa i każdy (lub niemal każdy) się zepsuje ?

Chyba że padł, a auto idzie do sprzedaży, no ale to nie fair ...

> no chyba że chcesz nówkę nieśmiganą ori to 600zł

Pamiętam cenę z ASO sprzed paru lat - ok, może teraz jest taniej.

> z dwoma manetkami). Wiem tez że te przełączniki naprawiają za 50zł odpowiedni macherzy.

Na jak długo ? Czyżby "gwarancję Panu damy - stąd do bramy ?".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1,5 kzł w przełącznik zespolony,

Przełącznik kosztuje 7 stów. Tylko, jak to na AK bywa, gdy ktoś chce zjechać w temacie części jakąś markę, to zapomina o niezależnych warsztatach, hurtowniach, sklepach. I o allegro. Wygonić klienta do ASO, bo to przecież taki towar, że go z Marsa importują.

Za to jak trzeba pochwalić przysłowiowego paśnika w dyszlu, to oczywiście Jaye czy inne Mirki, zapominają o ASO, bo przecież mają swojego mechesa i swoje źródło części. Nie droższe niż przeciętny Bar Mleczny Apis i gryczana w nim.

> kilka stówek w UPG - czysta eksploatacja, jak alternator w Fiacie.

Te kilka stówek, to z reguły 2 do 3 więcej niż standardowa wycena wymiany rozrządu w tym silniku. No i uszczelki szlag nie trafia nagle i niespodziewanie. Spokojnie można to zrobić przy wymianie rozrządu, znam takich, którzy robią co drugą wymianę (czyli co 120kkm).

Koszt całościowej operacji, z wymianą płynu chłodzącego i paska osprzętu zamyka się w 600-700zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przed liftem woda z podszybia lała się na BSI co skutkowało jego uwaleniem.

Ja tylko dodam, że w znakomitej ilości egzemplarzy lała się z winy partactwa instalatorów alarmów (często w ASO, bo w tamtych latach alarm chciał mieć każdy, a auta nie zawsze z nim z fabryki wyjeżdżały. więc doposażano je już na placu dealera). Nie zabezpieczali oni odpowiednio przepustu gumowego w grodzi, przez który przepychali kable.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wymianie rozrządu, znam takich, którzy robią co drugą wymianę (czyli co 120kkm).

Jeśli UPG jest czynnością eksploatacyjną, to mamy biegunowo odmienne pojęcie dobrze zaprojektowanego samochodu.

OK, w fiacie też można powiedzieć, że prewencyjna wymiana alternatora co XX kkm rozwiązuje problem pękania.

Są jednak samochody, w których tej "czystej eksploatacji" jest znacznie mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli UPG jest czynnością eksploatacyjną, to mamy biegunowo odmienne pojęcie dobrze

> zaprojektowanego samochodu.

Nie napisałem, że uważam to za normalną czynność eksploatacyjną. Napisałem tylko jak to tanio i skutecznie rozwiązać.

Dobrze zaprojektowany to był W123. Ale to było i już nie wróci.

> OK, w fiacie też można powiedzieć, że prewencyjna wymiana alternatora co XX kkm rozwiązuje problem

> pękania.

Czyżby sugestia, by profilaktycznie wymieniać coś co działa, bo się może zepsuć?

> Są jednak samochody, w których tej "czystej eksploatacji" jest znacznie mniej.

Co raz mniej takich, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te kilka stówek, to z reguły 2 do 3 więcej niż standardowa wycena wymiany rozrządu w tym silniku.

> No i uszczelki szlag nie trafia nagle i niespodziewanie. Spokojnie można to zrobić przy

> wymianie rozrządu, znam takich, którzy robią co drugą wymianę (czyli co 120kkm).

> Koszt całościowej operacji, z wymianą płynu chłodzącego i paska osprzętu zamyka się w 600-700zł.

Z planowaniem glowicy, ktore powinno sie robic przy kazdym jej zdjeciu, bedzie kosztowalo wiecej niz 2-3 stowki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałem tylko jak to tanio i skutecznie rozwiązać.

IMHO to ani "tanio" - kilkaset zł to nie tanio, ani "skutecznie" - bo powróci, i wcale nie "rozwiązać" - bo problem dalej jest.

> Dobrze zaprojektowany to był W123. Ale to było i już nie wróci.

Auta japońskie w zdecydowanej większości są lepiej zaprojektowane niż fiat czy peżot.

> Czyżby sugestia, by profilaktycznie wymieniać coś co działa, bo się może zepsuć?

Nie "może się zepsuć" tylko "zepsuje się nie później niż za XX kkm".

Był tu jeden taki, co woził alternator w bagażniku i miał umiejętność wymiany go w 15 min na poboczu. Dla takiego to żaden problem jak alternator pęknie w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Koziej Wólki, gdzie jedyny mechanik w promieniu 10 km to Józek, co naprawia traktory, ale od piątku wieczór do poniedziałku rano pije bez przerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1,5 kzł w przełącznik zespolony, kilka stówek w UPG - czysta eksploatacja, jak alternator w Fiacie.

siostry pug 206 1100 przebieg obecnie 104 tys , kupiony jako używka w salonie puga przy przebiegu bodajże 68tys , : co bylo do tej pory robione : pompa paliwa , alternator , pompa wspomagania , belka tylna , wydech 2 razy , wybierak biegów , chłodnica , oczywiście słynny wentylator chłodnicy ;

te moje ''gówniane i malo prestizowe '' alfy i fiaty to pikuś przy tym

aaaa , od jakiegoś czasu szwankuje przełącznik kierunkowskazów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na jak długo ? Czyżby "gwarancję Panu damy - stąd do bramy ?".

Ciekawy jestem ile miałem PUGów 206, że wypowiadasz się tonem znawcy cfaniaczek.gif

Ja miałem jakis czas jednego rocznik chyba 2003 - 5 lat wcześniej naprawiany właśnie ten przełącznik zespolony, działał bez zarzutów.

Na 100 innych rzeczy zwróciłbym uwagę żeby sobie wyperswadować kupno tego auta, ale akurat nie na takie durnoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawy jestem ile miałem PUGów 206, że wypowiadasz się tonem znawcy

Kilkadziesiąt.

> Na 100 innych rzeczy zwróciłbym uwagę żeby sobie wyperswadować kupno tego auta, ale akurat nie na takie durnoty.

Dla mnie to, że peżot nie umie zaprojektować i wykonać takich durnot, pokazuje że nie warto kupować tego auta. Też można powiedzieć, że pękający alternator to durnota - ale to jest znak firmowy fiata.

Plusami peżota jest to, że jest ładny i raczej nie rdzewieje (poza tylną klapą 307, 407).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z planowaniem glowicy, ktore powinno sie robic przy kazdym jej zdjeciu, bedzie kosztowalo wiecej

> niz 2-3 stowki.

Z jakim planowaniem...Planuje się krzywe - a najpierw trzeba sprawdzić...Po samym zdjęciu zabielić zwykle wystarczy i tyle, czasem nawet nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jakim planowaniem...Planuje się krzywe - a najpierw trzeba sprawdzić...Po samym zdjęciu zabielić

> zwykle wystarczy i tyle, czasem nawet nie.

hehe.gif

Zejdz na ziemie i zasiegnij wiedzy w tym tamcie. Przy kazdym zdjeciu glowicy ta sie odksztalca, dlatego nalezy planowac. Dlatego tez sruby odkreca sie i dokreca w odpowiedniej kolejnosci aby zmiejszyc ten efekt. Zabielenie to rowniez planowanie, sam tego w domu nie zrobisz i temat musi ogarnac odpowiedni fachowiec/zaklad. A ile zostanie zebrane przy planowaniu to wyjdzie przy pomiarach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> siostry pug 206 1100 przebieg obecnie 104 tys , kupiony jako używka w salonie puga przy przebiegu

> bodajże 68tys , : co bylo do tej pory robione : pompa paliwa , alternator , pompa wspomagania

> , belka tylna , wydech 2 razy , wybierak biegów , chłodnica , oczywiście słynny wentylator

> chłodnicy ;

> te moje ''gówniane i malo prestizowe '' alfy i fiaty to pikuś przy tym

> aaaa , od jakiegoś czasu szwankuje przełącznik kierunkowskazów

Teściowa ma 206 z 2000roku 1.4 z LPG na liczniku prawie 200 tys km auto ma 4 lata i praktycznie bo oprócz pospawania tłumika, wymiany oleju i uszczelki pod pokrywą zaworów i raz filtrów gazu nic w nim nie było robione. No może ostatnio żarówka się przepaliła w kierunkowskazie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zejdz na ziemie i zasiegnij wiedzy w tym tamcie. Przy kazdym zdjeciu glowicy ta sie odksztalca,

> dlatego nalezy planowac. Dlatego tez sruby odkreca sie i dokreca w odpowiedniej kolejnosci aby

> zmiejszyc ten efekt. Zabielenie to rowniez planowanie, sam tego w domu nie zrobisz i temat

> musi ogarnac odpowiedni fachowiec/zaklad. A ile zostanie zebrane przy planowaniu to wyjdzie

> przy pomiarach.

Ja nie muszę hehe.gif Zabielenie ma się do planowania tak, jak matowanie lakieru do jego polerowania - NIBY robi się tak samo, narzędzia nawet podobne a nawet takie same, a efekt inny. Zabawni są wszyscy "planiści".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie muszę Zabielenie ma się do planowania tak, jak matowanie lakieru do jego polerowania -

> NIBY robi się tak samo, narzędzia nawet podobne a nawet takie same, a efekt inny. Zabawni są

> wszyscy "planiści".

Czy planujesz czy zabielasz to i tak nie zrobisz tego w domu tylko musisz oddac do odpowiedniego zakladu, a ile zostanie zebrane to zalezy stanu glowicy, a nie Twojego widzimisie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy planujesz czy zabielasz to i tak nie zrobisz tego w domu tylko musisz oddac do odpowiedniego

> zakladu, a ile zostanie zebrane to zalezy stanu glowicy, a nie Twojego widzimisie.

Tyle, że to dwa RÓŻNE zabiegi, chociaż podobne. Pokaż mi, gdzie piszę, że to się w domu robi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle, że to dwa RÓŻNE zabiegi, chociaż podobne. Pokaż mi, gdzie piszę, że to się w domu robi?

Ktos wczesniej pisal ze przy okazji wymiany rozrzadu to koszt 2-3 stowki wiecej, wiec moze robi w domu. Ciezko w tej kwocie zmiescic sie przy takim zabiegu doliczajac koszty uszczelek, czasami nowych srub oraz zabielenia/planowania glowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilkadziesiąt.

> Dla mnie to, że peżot nie umie zaprojektować i wykonać takich durnot, pokazuje że nie warto kupować

> tego auta. Też można powiedzieć, że pękający alternator to durnota - ale to jest znak firmowy

> fiata.

> Plusami peżota jest to, że jest ładny i raczej nie rdzewieje (poza tylną klapą 307, 407).

oo... w VW się takie durnoty nie psują... Tam inżyniorowie poszli na całego - psują się tam ... rozrządy

Można i tak grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.