Skocz do zawartości

a mówiłem, że grupa VW to zUo


WoWo001

Rekomendowane odpowiedzi

> w których?

> Np. w nowej astrze wywala tylko komunikat o procentowym zużyciu oleju, a np. w Kia Venga nie ma

> wskaźnika temperatury silnika

grupa VW, w mojej skodzie jest kontrolka poziomu, trudno jej nie zauwazyc bo wyswietla sie ikona na calym maxi docie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żonka jakiś czas temu narzekała, że Paśnik nie chce jej odpalać. Ileś odczekała i zapalił. Ostatnio wspólnie pojechaliśmy na zakupy i znów to samo. Jak jeleń sterczałem po Lidlem 1,5h, przyjechało assistance Vw i co? odpalił za pierwszym razem. Magik stwierdził, że takich zgłoszeń już miał kilka. Pacjent to Paśnik 1,6tdi o przebiegu 28 tyś, od daty rejestracji minęlo 12 m-cy i 2 dni. Innym razem wyświetlało jej komunikat o awarii hamulców i zakazie jazdy w niedzielę i jeszcze w Austrii - po powrocie do Polski w Aso stwierdzili, że ubyło płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a w czym problem? przyjedzie, zostawi auto na serwis, dostanie zastępcze, potem przyjedzie po

> odbiór, wypije kawe, odbierze z serwisu umyte i tyle, gorzej gdyby miał do ASO 50km. To tylko

> urządzenie mechaniczne i może się zepsuć, trzeba żyć na luzie,

Gratuluję Ci - jesteś szczęśliwym człowiekiem, bo masz dużo czasu, a samochód pewno traktujesz jako fajną zabawkę, a nie rzecz niezbędnie Ci potrzebną na codzień.

Sorry - dla sporej grupy osób awaria=brak samochodu=problem z mobilnością, awaria=konieczność odstawienia a potem odebrania samochodu do serwisu=strata czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ewentualnie pójść oczko w dół i wziąć Mazdę

> 6 w "full wypasie", bardzo fajne auto.

Ja w sumie żałuję, że na nowego Passata nie poczekałem. Techniką bije Mazdę na głowę. I to z osiem razy.

Jedyne co, to Mazda ładniejsza.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2 bez limitu. Japonia daje 3. Można, oczywiście, dokupić, ale nie kupiłem.

Przemyśl to wink.gif Przedłużenie jest drogie, ale czasem (odpukać) po jednej awarii możesz być na tym na plus. Np. ojciec miał w BMW po ok 40 000 km wymienianą przekładnię. Znajomy w X5 miał problem z zawieszeniem pneumatycznym. Może BMW jeszcze nie sypią się w rękach, ale niestety jakość siadła frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gratuluję Ci - jesteś szczęśliwym człowiekiem, bo masz dużo czasu, a samochód pewno traktujesz jako

> fajną zabawkę, a nie rzecz niezbędnie Ci potrzebną na codzień.

> Sorry - dla sporej grupy osób awaria=brak samochodu=problem z mobilnością, awaria=konieczność

> odstawienia a potem odebrania samochodu do serwisu=strata czasu.

No widzisz i tu się mylisz, jeżdżę może niedużo, bo ok 40-45kkm/ rocznie ale patrzę na to także z perspektywy ex. pracy w serwisie. Auta się psują i tyle, jedne mniej inne bardziej. Kampanie serwisowe dotyczą wszystkich marek, czasem jak w wypadku autora wątku musi jechać poza planowymi wizytami w serwisie, a w innych przypadkach wykonują podczas planowych wizyt, klient czasem wie o danej kampanii, czasem nie wie.

A strata czasu owszem, to problem, ja też nie mogę dojechać na serwis do gazowników od dwóch tygodni, bo nie mam czasu. W końcu go znajdę. Po prostu prywatnie dla własnego zdrowia staram się żyć spokojnie nie dając się porwać ogólnopolskiemu oszołomstwu robienia wszystkiego na wczoraj. W pracy mam tego aż zanadto no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Wymienię sobie olej i przy okazji blok silnika."

> Czysta eksploatacja.

Haha hahaha.gif

Przypomniałeś mi klienta który miał AR156 z końcówki produkcji i przyjechał na przegląd po 60kkm. Odbierając auto powiedział "wie pan, ludzie mówią, że Alfy się psują, a to takie dobre auta" .... na fakturze kwota za przegląd i naprawy wykrytych usterek 5300zł zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Elektronika Raz alarm - zablokował wszystko, za drugim razem zawiesiła się skrzynia.

Alarm fabryczny czy dokładany?

Chociaz jakbym brał auto za taka gruba kase to niechcialbym by Polski robotnik je rozkręcał i połamał połowe plastików tylko kupił dobra AC zlosnik.gif

Co to znaczy zawiesiła się skrzynia?

wystarczył reset oprogramowania czy coś musieli grzebać w mechanice? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja obstawiam że właściciel ufny że nowe auto to oleju nie bierze więc nawet nie sprawdzał, wychlało

> pewnie to co w misce, padło turbo, panewy i a potem odrzut korby. Jutro będę wiedział więcej

w Leonie TSI jest kontrolka, cisnienia i poziomu oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O kurcze to jakiś pomór tych Leonów. Do nas dzisiaj przywieźli na lawecie półrocznego Leona TSI,

> przebieg 6100km. Klient podobno jechał poza miastem, wystąpiło falowanie obrotów, potem

> dźwięki jakby śrubki latały w silniku luzem, potem huk i wyciek oleju. Niestety wg tego co

> słyszałem obstawiam na poważną awarię silnika :/.

czytam forum Leona i strasznie mnie to martwi

odpadają plastiki z maski, zalewa tylne profile drzwi, w ST coś sie leje do srodka, haczy skrzynia biegów

bardzo mi sie podoba Leon, ale nie chciałbym kupić auta za gruby hajs i potem sie tylko denerwować frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przemyśl to Przedłużenie jest drogie, ale czasem (odpukać) po jednej awarii możesz być na tym na

> plus. Np. ojciec miał w BMW po ok 40 000 km wymienianą przekładnię. Znajomy w X5 miał problem

> z zawieszeniem pneumatycznym. Może BMW jeszcze nie sypią się w rękach, ale niestety jakość

> siadła

Przedłużenie gwarancji to de facto zapłacenie producentowi z góry za usunięcie awarii, której może nie być wink.gif Taka gra hazardowa z producentem - albo on zyska, albo ja. Zastanowię się, ale raczej nie kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Alarm fabryczny czy dokładany?

> Chociaz jakbym brał auto za taka gruba kase to niechcialbym by Polski robotnik je rozkręcał i

> połamał połowe plastików tylko kupił dobra AC

Oczywiście, że fabryczny! AC swoją drogą.

> Co to znaczy zawiesiła się skrzynia?

> wystarczył reset oprogramowania czy coś musieli grzebać w mechanice?

Przestała działać i tyle. W serwisie stwierdzili, że jakiś błąd elektroniki, zajęło to dwa dni, nie mam pojęcia co tam robili, ale działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko co z tego że gwarancja? nowe auto i coś cieknie, bez jaj

W obu moich Fabiach przeciekały tylne drzwi. Był to problem powszechny, producent nic sobie z tego nie robił, nigdy tego nie poprawili (dopiero przy Fabii II). ASO na gwarancji coś tam dłubało, uszczelniało, ale nadal przeciekały. Nowe auto, cieknie, TTTM, i co z tego, że gwarancja smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Passat pewnie ma wszystkie bolączki VW, a w przypadku nowego modelu nie chce mi się być

> beta-testerem.

Ja z podobnego zalozenia wyszlem kupujac Insignie,skoro 4 lata ja produkuja to wiekszosc problemow zlikwidowali. Niestety tak nie bylo, sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czytam forum Leona i strasznie mnie to martwi

> odpadają plastiki z maski, zalewa tylne profile drzwi, w ST coś sie leje do srodka, haczy skrzynia

> biegów

> bardzo mi sie podoba Leon, ale nie chciałbym kupić auta za gruby hajs i potem sie tylko denerwować

Takie rzeczy przeczytasz na forum w zasadzie każdego modelu. Jakby się tym kierować, to człowiek by żadnego samochodu nie kupił zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie rzeczy przeczytasz na forum w zasadzie każdego modelu. Jakby się tym kierować, to człowiek by

> żadnego samochodu nie kupił

Rzecz polega na tym, że na forach piszą o problemach, to jest naturalne. Nikt nie zakłada wątków "przejechałem 100 kkm, nic się nie zepsuło", bo i po co. Natomiast jeżeli problemy się powtarzają, są częste i to widać - trzeba takich aut unikać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Passat pewnie ma wszystkie bolączki VW, a w przypadku nowego modelu nie chce mi się być beta-testerem.

Przez 5 lat posiadania Golfa 6 (też z pierwszego roku jego produkcji) z bolączek doświadczyłem: padnięty moduł sterowania kierownicą i dwie cewki zapłonowe. Bez auta nie zostałem nawet na chwilę, bo za każdym razem dostawałem zastępczy. Byłbym w stanie wziąć na klatę takie bolączki.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przez 5 lat posiadania Golfa 6 (też z pierwszego roku jego produkcji) z bolączek doświadczyłem:

> padnięty moduł sterowania kierownicą i dwie cewki zapłonowe. Bez auta nie zostałem nawet na

> chwilę, bo za każdym razem dostawałem zastępczy. Byłbym w stanie wziąć na klatę takie

> bolączki.

Czyli bezawaryjny nie był, jednak coś się działo. Ale generalnie do zaakceptowania. W przypadku Passata, obawiam się, mogą być większe problemy (choć nie muszą). No i trochę za dużo Passatów na ulicach... Z tego co patrzyłem - z silnikami szału nie ma, z napędami również. W stosunku do BMW - przepaść, a cenowo wcale nie jest tak fajnie, jak go porządnie doposażysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli bezawaryjny nie był, jednak coś się działo. Ale generalnie do zaakceptowania. W przypadku

> Passata, obawiam się, mogą być większe problemy (choć nie muszą). No i trochę za dużo Passatów

> na ulicach... Z tego co patrzyłem - z silnikami szału nie ma, z napędami również. W stosunku

> do BMW - przepaść, a cenowo wcale nie jest tak fajnie, jak go porządnie doposażysz.

Prawda, co piszesz. Jednak ja odnoszę się do porównania z Mazdą 6. Mazda, oprócz wyglądu zewnętrznego, naprawdę blado wygląda przy nowym Passacie. No, i nowych pasków jednak na ulicach za wiele nie ma jeszcze.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku Passata, obawiam się, mogą być większe problemy (choć nie muszą) ...

Na czterdzieści kilka we flocie żadnych problemów, ani z TDI ani z TSI.

Serwisujemy co 15 kkm, przebiegi od 110 do 200 kkm.

Dwa razy nawalił fotel w jednym egzemplarzu ale kierowca waży 135 kg zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawda, co piszesz. Jednak ja odnoszę się do porównania z Mazdą 6. Mazda, oprócz wyglądu

> zewnętrznego, naprawdę blado wygląda przy nowym Passacie. No, i nowych pasków jednak na

> ulicach za wiele nie ma jeszcze.

W porównaniu z Mazdą - oczywiście, zgadzam się! Jednak osobiście, mając do wyboru Passata lub 6, wybrałbym raczej Mazdę. Ze względu na silniki benzynowe, nie lubię diesli. Gdyby jeszcze Mazda miała jakieś 2.0T, to w ogóle nie ma o czym myśleć, chociaż wtedy przydałby się 4WD wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W porównaniu z Mazdą - oczywiście, zgadzam się! Jednak osobiście, mając do wyboru Passata lub 6,

> wybrałbym raczej Mazdę. Ze względu na silniki benzynowe, nie lubię diesli. Gdyby jeszcze Mazda

> miała jakieś 2.0T, to w ogóle nie ma o czym myśleć, chociaż wtedy przydałby się 4WD

W pasku masz teraz w ofercie 220-konną dwulitrówkę z turbo. Podejrzewam, ze bije na łeb moje 192-konne 2.5 l z Mazdy.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na czterdzieści kilka we flocie żadnych problemów, ani z TDI ani z TSI.

> Serwisujemy co 15 kkm, przebiegi od 110 do 200 kkm.

> Dwa razy nawalił fotel w jednym egzemplarzu ale kierowca waży 135 kg

Oby tak było ok.gif Passat jak dla mnie ma jeszcze jeden duży minus (rzecz wielce subiektywa, oczywiście) - jest nudny. Podobnie jak Lexusy. Nie wiem na czym to polega, ale mam przyjemność z jazdy BMW, z jazdy Mazdą, z jazdy Mitsubishi. W przypadku Opla, Lexusa czy VW nudzę się za kierownicą. Nie chodzi o stricte dane techniczne, tylko o to "coś". Ale to subiektywne odczucia starego miłośnika motoryzacji wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W pasku masz teraz w ofercie 220-konną dwulitrówkę z turbo. Podejrzewam, ze bije na łeb moje

> 192-konne 2.5 l z Mazdy.

To na pewno. Pytanie jak z trwałością. Obstawiam, że 2.5 N/A w Mazdzie jest raczej trwałą jednostką, która przeżyje budę. W przypadku VW - kto wie, znając "zdolność" VW do silników. Pożyjemy, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, Insignia to porażka Pod każdym względem, niestety, trochę tym jeździłem.

Zgadzam sie, Insignia ma fajny wyglad, ale nic wiecej.

Wczesniej mialem Fiata Croma, i tam tylko eksploatacja ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oby tak było Passat jak dla mnie ma jeszcze jeden duży minus (rzecz wielce subiektywa,

> oczywiście) - jest nudny. Podobnie jak Lexusy. Nie wiem na czym to polega, ale mam przyjemność

> z jazdy BMW, z jazdy Mazdą, z jazdy Mitsubishi. W przypadku Opla, Lexusa czy VW nudzę się za

> kierownicą. Nie chodzi o stricte dane techniczne, tylko o to "coś". Ale to subiektywne

> odczucia starego miłośnika motoryzacji

Ja miałem to samo, gdy miałem Golfa i wybrałem się na jazdę BMW F10 325i. Auto ponad sekundę do setki szybsze, skrzynia z ośmioma biegami, napęd na tył, sprzedawca namawiał do gruntownych testów... A mnie w ogóle nie porwało.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Takie rzeczy przeczytasz na forum w zasadzie każdego modelu. Jakby się tym kierować, to człowiek by

> żadnego samochodu nie kupił

ale jeśli to są losowo występujące problemy i nie powtarzające się to spoko, rachunek prawdopodobieństwa

ale jak kilka razy pod rząd ta sama osoba o tym mówi albo stwierdza tą samą usterkę? frown.gif

chociaz w sumie juz lepiej wiedzieć czego się spodziewać niz być testerem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przedłużenie gwarancji to de facto zapłacenie producentowi z góry za usunięcie awarii, której może

> nie być Taka gra hazardowa z producentem - albo on zyska, albo ja. Zastanowię się, ale

> raczej nie kupię.

W BMW to kosztuje niemało zdaje się.

W Skodzitsu dopłata była niecałe chyba 2000 zł za dodatkowe 2 lata, więc nawet nie było nad czym dumać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawda, co piszesz. Jednak ja odnoszę się do porównania z Mazdą 6. Mazda, oprócz wyglądu

> zewnętrznego, naprawdę blado wygląda przy nowym Passacie. No, i nowych pasków jednak na

> ulicach za wiele nie ma jeszcze.

A co konkretnie jest nie tak w Mazdzie? O co chodzi z tą techniką. Przybliżysz? bo ZTCW wziąłeś już ten najnowszy model o stylistyce "Kodi", mam rację? To tam chyba jest wszystko to co w innych autach, czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W BMW to kosztuje niemało zdaje się.

> W Skodzitsu dopłata była niecałe chyba 2000 zł za dodatkowe 2 lata, więc nawet nie było nad czym

> dumać.

W BMW chcą 8 kzł, na dodatek tylko do 120 kkm. Nie chcę tyle płacić z góry za ewentualną naprawę. Zaryzykuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przedłużenie gwarancji to de facto zapłacenie producentowi z góry za usunięcie awarii, której może

> nie być Taka gra hazardowa z producentem - albo on zyska, albo ja. Zastanowię się, ale

> raczej nie kupię.

Dokładnie- to taki nieregulowany ustawą hazardową hazard wink.gif Albo na tym wygra klient, albo producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co konkretnie jest nie tak w Mazdzie? O co chodzi z tą techniką. Przybliżysz? bo ZTCW wziąłeś już

> ten najnowszy model o stylistyce "Kodi", mam rację? To tam chyba jest wszystko to co w innych autach, czy nie?

Niby napakowany gadżetami, ale to wszystko jakieś takie słabo przemyślane. VW, gdy instaluje gadżet, to działa on perfekcyjnie.

Przykładowo, na szybko:

1. Automatyczne wycieraczki w Maździe są. Nawet poprawnie reagują na opady. Ale co z tego, skoro nie są powiązane z oświetleniem? Światła mijania nie włączają się same podczas opadów. W VW się włączają.

2. Czujniki cofania nie wyciszają dźwięku radia. VW przycisza radio.

3. Wbudowana nawigacja staje w miejscu gdy traci kontakt z satelitami. VW zbiera informacje z kół i nawiguje po mapie nawet na parkingu podziemnym (co, oczywiście, jest mało ważne) albo w tunelach (co istotniejsze, bo znam tunele z rozjazdami).

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, spoko - producent jest jak kasyno, zawsze wygrywa. Przecież ma więcej danych i to on ustala

> warunki tej gwarancji.

I dlatego jeżeli producent mocno namawia do kupna tej gwarancji - lepiej nie brać wink.gif Oni mają zarobić, a to znaczy, że koszt awarii będzie niższy, niż koszt dodatkowej gwarancji, inaczej nie namawialiby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czytam forum Leona i strasznie mnie to martwi

> odpadają plastiki z maski, zalewa tylne profile drzwi, w ST coś sie leje do srodka, haczy skrzynia

> biegów

> bardzo mi sie podoba Leon, ale nie chciałbym kupić auta za gruby hajs i potem sie tylko denerwować

jakie plastiki? oink.gif na masce nie ma żadnych plastików zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przez 5 lat posiadania Golfa 6 (też z pierwszego roku jego produkcji) z bolączek doświadczyłem:

> padnięty moduł sterowania kierownicą i dwie cewki zapłonowe. Bez auta nie zostałem nawet na

> chwilę, bo za każdym razem dostawałem zastępczy. Byłbym w stanie wziąć na klatę takie

> bolączki.

> mar00ha

Jak czytam takie rzeczy to mi coraz bardziej przechodzi pomysł wymiany toyki na coś nowego.

Jeżdżę nią siódmy rok prawie od nowości i jedyne co padło to syrenka alarmu. Zaprowadzą ja do mechanika, położę kilka tysięcy żeby zawieche przywrócili do stanu sklepowego i będę jeździł dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak czytam takie rzeczy to mi coraz bardziej przechodzi pomysł wymiany toyki na coś nowego.

> Jeżdżę nią siódmy rok prawie od nowości i jedyne co padło to syrenka alarmu. Zaprowadzą ja do

> mechanika, położę kilka tysięcy żeby zawieche przywrócili do stanu sklepowego i będę jeździł

> dalej.

smutne to trochę. Życie jest za krótkie żeby jeździć długo jednym autem i jedynym kryterium była bezawaryjność. Lepiej imho zmieniać, próbować różnych i wyrabiać sobie własne zdanie o modelach, producentach i awaryjności.

To pisałem ja, jeżdżący jednym fiatem ósmy rok zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> smutne to trochę. Życie jest za krótkie żeby jeździć długo jednym autem i jedynym kryterium była

> bezawaryjność. Lepiej imho zmieniać, próbować różnych i wyrabiać sobie własne zdanie o

> modelach, producentach i awaryjności.

> To pisałem ja, jeżdżący jednym fiatem ósmy rok

Z drugiej srony to tylko auto grinser006.gif

Zawsze mozna jezdzic tym samym 20 lat a fundsze wydac na zwiedzanie swiata wink.gif

Grunt to znalezc zloty srodek, miedzy jednym a drugim i nie przeginac w zadna stroneok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.