Skocz do zawartości

Auto na weekend: A3 3,2 quattro czy Golf 4 V6 4motion?


_Majkel_

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę kupić jakieś auto na jazdę w weekendy i święta (w dni powszednie jeżdzę firmowym a żona jeździ swoim). Myślałem o kupnie ~10-latka, popularnego, z dobrym wypasem, ale jednocześnie żeby np. komplet cewek nie kosztował worka pieniędzy zlosnik.gif Oczywistym wyborem są VAGi. Który z nich jest bardziej problemowy, ma kosztowniejsze typowe usterki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcę kupić jakieś auto na jazdę w weekendy i święta (w dni powszednie jeżdzę firmowym a żona jeździ

> swoim). Myślałem o kupnie ~10-latka, popularnego, z dobrym wypasem, ale jednocześnie żeby np.

> komplet cewek nie kosztował worka pieniędzy Oczywistym wyborem są VAGi. Który z nich jest

> bardziej problemowy, ma kosztowniejsze typowe usterki?

zamiast golfa bierz paska b5 bo tam zamiast haldexa jest klasyka z audi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takiej sytuacji wybierałbym pomiędzy Lancerem Evo a Subaru Imprezą. To ma dawać radość, VAG jest

> tak radosny jak schabowy, ziemniaki i kapusta kiszona.

Tylko koszta utrzymania są 2x większe jak w VAGu.

Tez osobiście był bym za Subaru (bo EVO to inna liga cenowa).

Jak już koniecznie ma byc VAG to jedynym sensownym wyjściem jest AUDI A4 2.7 Biturbo clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko koszta utrzymania są 2x większe jak w VAGu.

Przy sporadycznym użytku to w liczbach bezwzględnych będzie niewiele.

A różnica zasadnicza - tak jakby porównać wypicie najtańszego wina pod tesco w nocy do cavy w Barcelonie - można powiedzieć że w obu przypadkach wino i gwiazdy, ale ta pierwsza opcja mnie nie ucieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takiej sytuacji wybierałbym pomiędzy Lancerem Evo a Subaru Imprezą. To ma dawać radość, VAG jest

> tak radosny jak schabowy, ziemniaki i kapusta kiszona.

auto ma nie być krzykliwe a wręcz cichociemne zlosnik.gif i musi być zdecydowanie "gorsze" niż żony nowy qashqai bo inaczej nie dostanę pozwolenia na zakup zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy sporadycznym użytku to w liczbach bezwzględnych będzie niewiele.

> A różnica zasadnicza - tak jakby porównać wypicie najtańszego wina pod tesco w nocy do cavy w

> Barcelonie - można powiedzieć że w obu przypadkach wino i gwiazdy, ale ta pierwsza opcja mnie

> nie ucieszy.

Wiesz co, znam ja weekendowe używanie auta. Wychodzi na to że takie użytkujesz intensywniej niż to do jazdy na co dzień palacz.gif

Tym bardziej że nie rozmawiamy o Kabriolecie tylko o zabawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcę kupić jakieś auto na jazdę w weekendy i święta (w dni powszednie jeżdzę firmowym a żona jeździ

> swoim). Myślałem o kupnie ~10-latka, popularnego, z dobrym wypasem, ale jednocześnie żeby np.

> komplet cewek nie kosztował worka pieniędzy Oczywistym wyborem są VAGi. Który z nich jest

> bardziej problemowy, ma kosztowniejsze typowe usterki?

jak ma byc fun to kup sobie cos co skreca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak subaru ma będzie ci za drogie w utrzymaniu to bierz e36 jakieś ładne 325, 328. Od kiedy kupiłem swojego gruza to nie rozumiem czemu ludzie jako auto do zabawy szukają np golfa 4.

Do e36 masz części tanie , każdy to ogarnie a jak zrobisz pierwsze rondo bokiem albo polatasz gdzies po jakims placu to jeszcze mi piwo postawisz że ci poradziłem żebyś golfów itp nie brał. Napęd na 4 łapy jest spoko ale droższa zabawka i praktycznie w takim budżecie to tylko zimą będzie robić robote i fun

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak subaru ma będzie ci za drogie w utrzymaniu to bierz e36 jakieś ładne 325, 328. Od kiedy kupiłem

> swojego gruza to nie rozumiem czemu ludzie jako auto do zabawy szukają np golfa 4.

> Do e36 masz części tanie , każdy to ogarnie a jak zrobisz pierwsze rondo bokiem albo polatasz

> gdzies po jakims placu to jeszcze mi piwo postawisz że ci poradziłem żebyś golfów itp nie

> brał. Napęd na 4 łapy jest spoko ale droższa zabawka i praktycznie w takim budżecie to tylko

> zimą będzie robić robote i fun

Święte słowa. Jeszcze dorzuciłbym e46 330i, przynajmniej na pewno z klimą będzie i w razie pożyczenia auta żonie, zostawi włączone esp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Święte słowa. Jeszcze dorzuciłbym e46 330i, przynajmniej na pewno z klimą będzie i w razie

> pożyczenia auta żonie, zostawi włączone esp.

Tak. E46 330i zrobi robotę. W ramach zaoszczędzonego budżetu niskokosztowe dorzucenie szpery 25% z e34 i wóz będzie latał, aż miło ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak subaru ma będzie ci za drogie w utrzymaniu to bierz e36 jakieś ładne 325, 328. Od kiedy kupiłem

> swojego gruza to nie rozumiem czemu ludzie jako auto do zabawy szukają np golfa 4.

> Do e36 masz części tanie , każdy to ogarnie a jak zrobisz pierwsze rondo bokiem albo polatasz

> gdzies po jakims placu to jeszcze mi piwo postawisz że ci poradziłem żebyś golfów itp nie

> brał. Napęd na 4 łapy jest spoko ale droższa zabawka i praktycznie w takim budżecie to tylko

> zimą będzie robić robote i fun

Dokładnie. Przykładowo takie Audi z quattro żeby latało bokami w innej aurze niż zimowa musi mieć konkret moc.

Przy prawie 200KM jakie mam zerwanie przyczepności nawet na mokrym praktycznie nie występuje.

Dopiero na luźnym żwirze / szutrze można coś pocudować... a jak kolejna zima będzie taka jak ostatnio to też nie polatam bokiem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. E46 330i zrobi robotę. W ramach zaoszczędzonego budżetu niskokosztowe dorzucenie szpery 25% z

> e34 i wóz będzie latał, aż miło

mozesz przyblizyc temat?

z tego co pamietam do e46 zadna szpera nie pasuje poza dyfrem z m3 (razem z wozkiem polosiami itd itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak. E46 330i zrobi robotę.

No to już do Mirasa na plac KLIK zlosnik.gif

Wątek raczej na HP... 270751858-jezyk.gif Zakup któregokolwiek z wyżej wymienionych aut w stanie pozwalającym na dalszą bezproblemową eksploatację graniczy z cudem. 90% ogłoszeń to jajka niespodzianki zlosnik.gif

Autorowi życzę wytrwałości w poszukiwaniach - mi jej brakło sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wątek raczej na HP... Zakup któregokolwiek z wyżej wymienionych aut w stanie pozwalającym na

> dalszą bezproblemową eksploatację graniczy z cudem. 90% ogłoszeń to jajka niespodzianki

to kupujesz takie które wymaga pracy, wkładasz trochę (kwestia mentalnie dojrzeć do takiego zakupu) i wtedy masz auto w stanie opisanym, wktórym dodatkowo wiesz dokładnie co jest nowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czasem ile byś nie włożył nic to nie da - bo auto jest szrotem i tyle.

1. zawsze jest górna granica inwestycji. czasem wysoko, ale jest.

2. to wystarczy nie kupić szrota. a jedynie obniżyć oczekiwania przy zakupie 10 letniej "nówki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój przykład.

Saab 900 Turbo kupione niby z pewnego polecanega źródła.

Pierwsza awaria -> alternator. 350zł naprawa.

Do wiosny spokój grinser006.gif A potem: rozrząd, turbina, wydech grinser006.gif 3500zł.

Zaraz było do roboty zawieszenie -> wachacze przód 700zł, zestaw sprężyn 600zł. Map sensor, sonda lambda - 150zł (tylko dlatego że sensor używka), zaraz poszedł blow off znów udało się kupić używke 200zł. Parę miesięcy spokoju i znów -> zawór APC turbiny, wężyki ciśnienia, sprężarka klimy, chłodnica wody i przy demontażu wyszło że intercooloer też do wymiany. Razem ok 1500z z robocizną zlosnik.gif

Po następnych paru miesiącach - strzeliła głowica więc znów 1300zł. Po 100 kilometrach uzywana głowica też strzeliła zlosnik2.gif Mechanik oddał kasę na szczęście a auto czeka na lepsze czasy pub2.gif Skrzynie też by się przydało wymienić drive.gif

Tak tylko ostrzegam że można się naciąć porządnie - i lepiej w przypadku aut 230-250koni+ nie nastawiać się na tanią eksploatację grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój przykład.

> Saab 900 Turbo kupione niby z pewnego polecanega źródła.

> Pierwsza awaria -Do wiosny spokój A potem: rozrząd, turbina, wydech 3500zł.

> Zaraz było do roboty zawieszenie -

> Po następnych paru miesiącach - strzeliła głowica więc znów 1300zł. Po 100 kilometrach uzywana

> głowica też strzeliła Mechanik oddał kasę na szczęście a auto czeka na lepsze czasy Skrzynie

> też by się przydało wymienić

> Tak tylko ostrzegam że można się naciąć porządnie - i lepiej w przypadku aut 230-250koni+ nie

> nastawiać się na tanią eksploatację

ja włożyłem X w zakup E38. na lakier wydałem 1,5 X, na mechanikę 1,5 X (tutaj był zaskok, bo silnik stracił kompresję - to remoncik pociągnął 7 tys smile.gif

czyli razem wyszło X za zakup i 3X na naprawy / upiększanie grinser006.gif ale problem zaczyna się "dopiero" wtedy jak się z tym nie liczysz. trzeba robić - to się robi. teraz od 2 lat, tylko olej wymieniam, a auto do "prostych" nie należy... ale wiem co mam (bo prawie wszystko nowe) smile.gif

no... w sumie to słabnie mi popma wspomagania. ale to jakieś tam 500 PLN i będzie naprawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to już do Mirasa na plac KLIK

> Wątek raczej na HP... Zakup któregokolwiek z wyżej wymienionych aut w stanie pozwalającym na

> dalszą bezproblemową eksploatację graniczy z cudem. 90% ogłoszeń to jajka niespodzianki

> Autorowi życzę wytrwałości w poszukiwaniach - mi jej brakło

gdzies z białegostoku ktoś ostatnio sprzedawał e36 330 coupe i to ładne zadbane za 15tys

jak chce do zabawy i dłubania to strasznie ładne być nie musi i za 6-8 znajdzie znośne 325 , zaspawa most i będzie ogień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to kupujesz takie które wymaga pracy, wkładasz trochę (kwestia mentalnie dojrzeć do takiego zakupu)

Kwestia tego ile jest to trochę i czy przy zakupie zdajesz sobie z tego sprawę zlosnik.gif W kolejnym poście piszesz, że X kosztowało auto a 3X poprawki shocked.gif (nie napisałeś na jakiej przestrzeni czasu od momentu kupna...) zlosnik.gif

Co do dalszej bezproblemowej eksploatacji miałem na myśli chociaż pierwszy miesiąc od dnia zakupu - w tym czasie przeważnie się okazuje czy nowy nabytek to parch czy nie zlosnik.gif

Ogólnie taka nastoletnia "zabawka na weekend" oink.gif to nie jest tania sprawa jak niektórym się wydaje - kupuje i upalam zlosnik.gif Ja bez fanatyka / użytkownika konkretnego modelu nie podchodziłbym samodzielnie do oględzin bo można się solidnie naciąć... alien.gif (czasami taki ktoś jest bardziej przydatny niż miernik lakieru zlosnik.gif). Później w ogłoszeniu jest info typu "auto kupiłem 3 miesiące temu, ale | wyjeżdżam za granicę | powiększyła mi się rodzina | dostałem służbowe | potrzebuję gotówki | żonie nie podoba się kolor | pies nie chce nim jeździć | i pilnie muszę sprzedać" tongue.gif Rzadko kto napisze: "niech ktoś zabierze tą studnię bez dna" blush.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kwestia tego ile jest to trochę i czy przy zakupie zdajesz sobie z tego sprawę W kolejnym poście

> piszesz, że X kosztowało auto a 3X poprawki (nie napisałeś na jakiej przestrzeni czasu od

> momentu kupna...)

nie ma znaczenia ile czasu. ja poprostu kupiłem i się z auta cieszę od 4 sezonów. jakbym szukał rodzyna, jak wielu na AK, to do tej pory bym szukał rotfl.gif

a trochę... cóż. liczyłem się że odświeżenie lakieru, porządnie to równowartość wartości. mechanika też "trochę" miała pociągnąć - i pociągnęła (no. remontu silnika nie liczyłem i to było ponad plany, ale też zrobione było po roku).

> Ogólnie taka nastoletnia "zabawka na weekend" to nie jest tania sprawa jak niektórym się wydaje -

> kupuje i upalam Ja bez fanatyka / użytkownika konkretnego modelu nie podchodziłbym \

jak ktoś rozważa zabawkę na weekend (czyli utrzymanie kilku aut) - to go na to stać. inna sprawa: że takie auto można na miesiąc wylądować w warsztacie - czekając na kasę (jak akurat kruchow), albo na części (jak to jakiś egzotyk) i też tragedii nie ma. ma być przede wszystkim fun.

a proponowane VAGi to taki sobie "FUN".

> Później w ogłoszeniu jest info typu "auto kupiłem 3 miesiące

> temu, ale | wyjeżdżam za granicę | powiększyła mi się rodzina | dostałem służbowe | potrzebuję

> gotówki | żonie nie podoba się kolor | pies nie chce nim jeździć | i pilnie muszę sprzedać"

też prawda smile.gif ale wtedy Ty ją kupujesz jeszcze taniej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mozesz przyblizyc temat?

> z tego co pamietam do e46 zadna szpera nie pasuje poza dyfrem z m3 (razem z wozkiem polosiami itd

> itp)

Dyfer z M3 będzie do bani, bo zrobią się strasznie krótkie przełożenia. I do tego całość wyjdzie dość drogo.

Dlatego najlepsza jest rzeźba na bazie dyfra z e34. Tutaj chłopaki sporo tego zmontowali, dobrze to działa ok.gif Koszt części + robota to coś ok. 3k PLN, dlatego ja na razie zbastowałem - mam lekko dłubane M54B22, więc mocy tu mało i jeśli nawet pojawią się wolne środki, to mam niestety inne priorytety frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak tylko ostrzegam że można się naciąć porządnie - i lepiej w przypadku aut 230-250koni+ nie

> nastawiać się na tanią eksploatację

Miałem podobnie do Ciebie,

Kupiłem Imprezę GT niby zadbana itp, a na pierwszy serwis poszło ponad 2000zł no nie powiem trochę się z tym liczyłem, potem przez nieuwagę przysunąłem kołem w krawężnik efekt złamana zwrotnica, wahacze do wymiany amortyzatory więc kolejne 2000zł poszły, nie minęło więcej jak pół roku do wymiany amortyzatory przód koszt nowych KYB wraz z montażem ~1000zł, potem przyszła pora na klocki i tarcze przód kolejny 1000zł, potem doszły pękające węże od chłodnicy i problemy z wyprzęgnikiem. Fakt auto dawało mnóstwo frajdy z jazdy i super się nim jeździło jednak tego typu weekendowe zabawki wymagają sporego portfela i uwagi grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to już do Mirasa na plac KLIK

> Wątek raczej na HP... Zakup któregokolwiek z wyżej wymienionych aut w stanie pozwalającym na

> dalszą bezproblemową eksploatację graniczy z cudem. 90% ogłoszeń to jajka niespodzianki

> Autorowi życzę wytrwałości w poszukiwaniach - mi jej brakło

mieszkam w UK - tutaj aut w wypaśnych wersjach jest zdecydowanie więcej ok.gif problemem jest to że np. w przypadku A3 3.2 większość to automaty frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.