Skocz do zawartości

Ceny renaulta Talismana...


delco

Rekomendowane odpowiedzi

jeszcze nie do końca pewnie oficjalne - ale w przypadu nowego Espaca sprawdziły się

http://moto.pl/MotoPL/1,88389,19213646,renault-talisman-polskie-ceny.html#MotoImg

Jakoś nie widzę tłumu osób rzucających się w tej cenie na renuara...

 

Konkurencja kosztuje podobnie, w Renault zawszy byly tez solidne rabaty.

Tak naprawde w tym segmencie kupuja glownie floty, a tam ceny sa pewnie tez inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiec dajmy wysokie ceny dla zakupów indywidualnych a popyt bedzie jeszcze mniejszy... ;)

Nie rozumiem. W kraju gdzie 90% spoleczenstwa kupuje prawie nowe Audi po 2000 roku kto pojdzie do salonu i kupi nowe Renault z klasy D? Tylko firmy i pare osob bez DG. Wiec jaki kraj takie ceny. Swoja sroga konkurencja tez tyle kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem. W kraju gdzie 90% spoleczenstwa kupuje prawie nowe Audi po 2000 roku kto pojdzie do salonu i kupi nowe Renault z klasy D? Tylko firmy i pare osob bez DG. Wiec jaki kraj takie ceny. Swoja sroga konkurencja tez tyle kosztuje.

 

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też znam jedną.  Wzial odprawę odchodząc z woja do cywilai kupił mondeo. Tak z waszych podatkow ;]

 

Ja tez jedna znam. :phi:

 

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

Tylko, ze prawie nowe audi po 2000roku to nie prestiz to zal.pl przynajmniej u mnie na Mordorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

 

ale zapominasz, że używkę za 100wkę kupują najczęściej ludzie za gotówkę, a te gołopupce z mordoru kupują nową padlinę za 60-80k na korzystniejszym finansowaniu, którego przy używce nie osiągną, no i nie muszą mieć oszczędzonej kasy na ew. serwis droższego auta premium. a tak, na wsi jest szpan nową skodą w kredycie na wszystkich świętych  :oki:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

Za 100 tys musiałbym upaść na głowę, aby kupić używane wypierdziane przez Niemca :facepalm:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

Nikt z moich znajomych nie kupuje używek za okolice 100 tys. - wszyscy kupują nowe. Może "prestyż" nie jest dla nich aż tak istotny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Osobiscie znam jedna osobe ;]

parę osób takich znam... nawet kupują trochę droższe niz 100 kzl... Znam tez pare osób co kupiły kompakta za 100 kzł...

Co nie zmienia faktu że ceny talismana IMO nie sa zachęcające... a szkoda bo przyzwyczaiłem się do renuara... (faktże laguna jako nowe auto była o niemal polowe tańsza niz talisman )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parę osób takich znam... nawet kupują trochę droższe niz 100 kzl... Znam tez pare osób co kupiły kompakta za 100 kzł...

Co nie zmienia faktu że ceny talismana IMO nie sa zachęcające... a szkoda bo przyzwyczaiłem się do renuara... (faktże laguna jako nowe auto była o niemal polowe tańsza niz talisman )

 

Mozliwe, po prostu wiekszosc osob, ktore moga sobie pozwolic na zakup nowej klasy D, zazwyczaj ma auto sluzbowe :ok:

Pozostali prowadza DG, a wtedy sytuacja wygalda troche inaczej ;]

Ciezko mi sobie wyobrazic, ze ktos wywali 100kPLN za auto przy zarobkach rzedu 3-5kPLN ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem Clio sporta i uwielbialem reanault, potem dlugo dlugo nic i teraz ma Dustera. Z uwagi tylko na serwis wiecej nie kupie nic renault.

IMHO Renault nie doroslo do takiego poziomu "komputeryzacji" jakie prezentuja Talisman i Espace. A serwis zupelnie tego nie ogarnie.

Strach bylby mniejszy gdyby od kogos wzieli te gadzety (jak Audi-Vw-Skoda) ale tutaj sami to skrecili wiec strach sie bac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko mi sobie wyobrazic, ze ktos wywali 100kPLN za auto przy zarobkach rzedu 3-5kPLN ;)

 

Dlaczego cięzko sobie to wyobrazić, skoro żona też ma 3-5 k PLN? A przy 6-10 k PLN i korzystnym finansowaniu aut nowych to juz jest z górki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rzucają się bo w PL Renault nigdy nie miało super opinii - przeciętny obywatel, czy to ten który jest dyrektorem w korpo czy macha łopatą, marzy o VW. Nie czaję tego, ale tak jest.

Ceny zbliżone do konkurencji. Samochód bardzo ładny. Jedno co jest dla mnie zgrzytem to podstawowa odmiana - 110 KM w tak dużym samochodzie, to strasznie słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego cięzko sobie to wyobrazić, skoro żona też ma 3-5 k PLN? A przy 6-10 k PLN i korzystnym finansowaniu aut nowych to juz jest z górki.

 

6-10 to nie 3-5 ;)

Ja po prostu wychodze z zalozenia, ze nie ma sensu placic za nowe auto wiecej niz 6-8 pensji :ok:

Przy uzywce to nawet 3-4, sa ciekawsze opcje na wydawanie pieniedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6-10 to nie 3-5 ;)

Ja po prostu wychodze z zalozenia, ze nie ma sensu placic za nowe auto wiecej niz 6-8 pensji :ok:

Przy uzywce to nawet 3-4, sa ciekawsze opcje na wydawanie pieniedzy.

 Chyba mnie nie zrozumiałes, bo patrzysz z punktu widzenia twoich zarobków a nie z punktu widzenia zarobków obojga małzonków. Stąd moje 6-10 pensji= 2x 3-5 pensji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6-10 to nie 3-5 ;)

Ja po prostu wychodze z zalozenia, ze nie ma sensu placic za nowe auto wiecej niz 6-8 pensji :ok:

Przy uzywce to nawet 3-4, sa ciekawsze opcje na wydawanie pieniedzy.

 

Wychodzę z bardzo podobnego założenia. Choć bardzo mnie kusi Subaru XV. A tu używek jak na lekarstwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie do końca pewnie oficjalne - ale w przypadu nowego Espaca sprawdziły się

http://moto.pl/MotoPL/1,88389,19213646,renault-talisman-polskie-ceny.html#MotoImg

Jakoś nie widzę tłumu osób rzucających się w tej cenie na renuara...

 

IMHO bardzo cieżko sprzedawalne z taką ceną i mocno zwyczajnym wyglądem.

BTW. To następca Laguny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkurencja kosztuje podobnie, w Renault zawszy byly tez solidne rabaty.

Tak naprawde w tym segmencie kupuja glownie floty, a tam ceny sa pewnie tez inne.

 

Znacz dużo flot która jeżdzi Renault w kl D .. bo ja nie. Widuje się floty co jeżdzą Clio czy Megan, ale żebym widział Laguny to nie kojarzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacz dużo flot która jeżdzi Renault w kl D .. bo ja nie. Widuje się floty co jeżdzą Clio czy Megan, ale żebym widział Laguny to nie kojarzę.

 

Dużo jeździło jak wyszła 2. Bo jedynka miała bardzo dobrą opinię. Niestety połączenie 1.9 dCi i firmowy samochód było fatalne w skutkach. Do tego doszły zalecenia Renault co do interwału wymian oleju. Ten silnik wymagał syntetyka co 10 kkm a Renault pozwalał lać półsyntetyka co 30. I było co było. A szkoda bo to dobre auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie rzucają się bo w PL Renault nigdy nie miało super opinii - przeciętny obywatel, czy to ten który jest dyrektorem w korpo czy macha łopatą, marzy o VW. Nie czaję tego, ale tak jest.

Miałem renault przez kilka lat i wyrobiłem sobie na ten temat sam opinię. Niestety - zbieżną z opinią ogółu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Chyba mnie nie zrozumiałes, bo patrzysz z punktu widzenia twoich zarobków a nie z punktu widzenia zarobków obojga małzonków. Stąd moje 6-10 pensji= 2x 3-5 pensji.

 

Dwoje małżonków zwykle ma dwa samochody, więc Twoje obliczenia są do niczego.

Ja sobie nie wyobrażam kupowania auta za 100k przy pensji 5k. Nawet przy 10k sobie niezbyt wyobrażam, ale co ja tam wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypierdziane, lub poskladane z dwoch ale ciut nowszze.

100 % zgody. Kupno dobry używki wymaga wiedzy, czasu, cierpliwosci i umiejętność pójścia na kompromis. Bo rzadko kiedy uda się kupic to co się zaplanowalo. Poza tym nawet przecież Nd tym forum nie raz było naśmiewanie z ofert sprzedaży kompletnych zlomow robionych z przystanku za cenę z kosmosu. Niektórzy wola nie ryzykować i kupic mniej prestizow a nowe, zwłaszcza jak kupują na kilka lat. Co w tym złego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie. Każdy kto ma 100 tys na auto to kupi używane z Niemiec X5 czy inne A6, a nie nowe z salonu i to może francuza :hehe:

Wiadomo - floty to co innego, inne kryteria, nie liczy się tak bardzo prestiż jak w przypadku osob prywatnych  :ok:

 

Nigdy w życiu mając 100kzł nie kupiłbym używanego auta typu X5 / A6 z DE ...

Jako samochód będący samochodem mając 100kzł to brałbym pod uwagę tylko nowe.

Jako samochód będący obiektem marzeń i westchnień mając 100kzł to szukałbym owszem używanego, ale czegoś innego niż wypierdziane X5 czy A6, których na mieście jest na pęczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jedna znam. :phi:

 

Tylko, ze prawie nowe audi po 2000roku to nie prestiz to zal.pl przynajmniej u mnie na Mordorze.

 

Pisałem o autach za 100 tys, czyli młodych używanych.

 

ale zapominasz, że używkę za 100wkę kupują najczęściej ludzie za gotówkę, a te gołopupce z mordoru kupują nową padlinę za 60-80k na korzystniejszym finansowaniu, którego przy używce nie osiągną, no i nie muszą mieć oszczędzonej kasy na ew. serwis droższego auta premium. a tak, na wsi jest szpan nową skodą w kredycie na wszystkich świętych  :oki:

 

Racja :ok: Ale co ma powiedzieć gość który kupuje auto za 80 czy nawet 100 tys w kredycie czy leasingu ? Nic, pojdzie i kupi Skode albo francuza. Wstyd.

Ktos ogarnięty i zaradny wylozy 100 tys w gotówce i kupi używane X5 czy A8, to jest klasa.

 

Za 100 tys musiałbym upaść na głowę, aby kupić używane wypierdziane przez Niemca :facepalm:

 

A nowe? Co kupisz nowego za 100 tys? Na glowe trzeba upaść żeby zamiast używanego X5 czy A8 (przykładowo) kupic nową Skodę czy francuza :facepalm:

 

Nikt z moich znajomych nie kupuje używek za okolice 100 tys. - wszyscy kupują nowe. Może "prestyż" nie jest dla nich aż tak istotny?

 

Tu nie chodzi o prestiż, tylko o to czy ktoś ma pojecie o samochodach czy nie ma pojęcia. Jak nie ma pojęcia to kupuje nowe. Tez znam takich. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Tu nie chodzi o prestiż, tylko o to czy ktoś ma pojecie o samochodach czy nie ma pojęcia.

A jednak wyżej pisałeś coś o "wstydzie", gdy ktoś kupi "Skodę albo francuza". Wstyd może i jest, ale przed wiejską remizą. Tamtejsi bywalcy z pewnością mają rozległą wiedzę motoryzacyjną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o prestiż, tylko o to czy ktoś ma pojecie o samochodach czy nie ma pojęcia. Jak nie ma pojęcia to kupuje nowe. Tez znam takich.

Domyślam się, że Ty masz pojęcie. To dobrze się składa, możesz mi powiedzieć dlaczego diesle nie pracują wg cyklu Diesla tylko wg Sabathé? Z góry dzięki za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że Ty masz pojęcie. To dobrze się składa, możesz mi powiedzieć dlaczego diesle nie pracują wg cyklu Diesla tylko wg Sabathé? Z góry dzięki za odpowiedź.

 

A co to pytanie ma wspólnego z wyborem samochodu miedzy nowym-lipnym a używanym-porządnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to pytanie ma wspólnego z wyborem samochodu miedzy nowym-lipnym a używanym-porządnym?

Nic nie ma wspólnego, ale myślałem że ktoś kto się zna, przy okazji udzieli mi po prostu szybkiej odpowiedzi. Rozumiem, że jednak się nie znasz. Szkoda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie ma wspólnego, ale myślałem że ktoś kto się zna, przy okazji udzieli mi po prostu szybkiej odpowiedzi. Rozumiem, że jednak się nie znasz. Szkoda.

 

Znam się na tyle żeby wiedzieć ze wole kupic starszego Touarega w cenie młodej Fabii. (aktualny wątek na HP)

Znam się na tyle że ogarne co trzeba kupując takiego Touarega jeśli będzie w nim kilka usterek.

Znam się na tyle ze w tej samej cenie ja będę miał porządne auto, a ktoś kto się nie zna będzie miał Fabię.

(modele aut przykładowe)

 

Czy choćby pisząc na temat tego wątku (żeby nie odbiegać zbytnio):

Znam się na tyle ze gdybym miał 100 tys to kupuje używane X5 prawie nowe kilkuletnie, a ktoś kto się nie zna kupi nowego Renaulta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwoje małżonków zwykle ma dwa samochody, więc Twoje obliczenia są do niczego.

Ja sobie nie wyobrażam kupowania auta za 100k przy pensji 5k. Nawet przy 10k sobie niezbyt wyobrażam, ale co ja tam wiem...

 

Owszem sa dwa auta w rodzinie ale drugie jest tanie do jazd "wokół komina" i przy poborach pow 5 tys zł zakup zwraca się bardzo szybko. Dlatego kupując drogie auto masz do dyspozycji cały budżet a nie tylko pół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo jeździło jak wyszła 2. Bo jedynka miała bardzo dobrą opinię. Niestety połączenie 1.9 dCi i firmowy samochód było fatalne w skutkach. Do tego doszły zalecenia Renault co do interwału wymian oleju. Ten silnik wymagał syntetyka co 10 kkm a Renault pozwalał lać półsyntetyka co 30. I było co było. A szkoda bo to dobre auta.

 

Mówisz o królowej ;] ona weszła w 2001r, nie pracowałem wtedy jeszcze w korporacjach więc do końca nie wiem, ale pracowałem 3 lata później i nie kojarzę parkingów zastawionych Lagunami. Z kolejną było to samo, imho najmniej korporacyjne auto z segmentu D.

W pl Renault z tym Talizmanem nie ma szans .. w tym segmencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak wyżej pisałeś coś o "wstydzie", gdy ktoś kupi "Skodę albo francuza". Wstyd może i jest, ale przed wiejską remizą. Tamtejsi bywalcy z pewnością mają rozległą wiedzę motoryzacyjną.

 

Coś w tym jest, dlatego z kolegą z pracy zrobiliśmy tak, że ja zdecydowałem się na Skode, żeby wygodnie jeździć w delegacje i z rodziną (on będzie pożyczał do dłuższych wypadów) a on na Passata CC żeby było czym pod remizę podjechać i ewentualnie czasem w delegację (ja będe pożyczał w celach jw) :phi:

Osobiście mnie to wali jak dana marka jest postrzegana, nawet mógłbym jeździć tą sama uznanie wsród gejów - były chyby takie bzdurne rankingi i wygrywał Lex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam się na tyle żeby wiedzieć ze wole kupic starszego Touarega w cenie młodej Fabii. (aktualny wątek na HP)

Znam się na tyle że ogarne co trzeba kupując takiego Touarega jeśli będzie w nim kilka usterek.

Znam się na tyle ze w tej samej cenie ja będę miał porządne auto, a ktoś kto się nie zna będzie miał Fabię.

(modele aut przykładowe)

Czy choćby pisząc na temat tego wątku (żeby nie odbiegać zbytnio):

Znam się na tyle ze gdybym miał 100 tys to kupuje używane X5 prawie nowe kilkuletnie, a ktoś kto się nie zna kupi nowego Renaulta...

Acha, dzięki że mi wyjaśniłeś. Chcialbym się tak znać - udzielasz może jakiś korepetycji?

Że swojej strony proponował bym tylko, żebyś zamiast słowa ogarnę używał zdrutuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem sa dwa auta w rodzinie ale drugie jest tanie do jazd "wokół komina" i przy poborach pow 5 tys zł zakup zwraca się bardzo szybko. Dlatego kupując drogie auto masz do dyspozycji cały budżet a nie tylko pół.

Ta, ciekawe kto ma jeździć starym złomem gdy drugie będzie jeździć nowym autem za 100k. To równouprawnienie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, ciekawe kto ma jeździć starym złomem gdy drugie będzie jeździć nowym autem za 100k. To równouprawnienie jest?

Oba auta są wspólne i każdy bierze które woli. Żona ma pierwszeństwo wyboru bo pierwsza wychodzi do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.