Skocz do zawartości

Policyjna akcja "Ślimak".


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

To jest tak oczywiste, że nie trzeba wspominać. Rozchodzi się o to, że nawet w mieście zdarzają się "kierowcy" którzy dają długimi aby im zjeżdżać a przecież legalnie mogą prawym pasem wyprzedzić.

 

Wladmar tak w Tuszenie jest cisza i spokój natomiast po Krakowie jeździ się całkiem sprawnie i bez większego problemu można zaparkować auto w centrum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega opowiadał mi, że kiedyś policja niemiecka chyba przez 2 lata uczyła polskich kierowców jazdy prawym pasem. Stali cały czas praktycznie w jednym miejscu - po 2 latach takiej intensywnej nauki odniosło to skutek.

 

ale to było w DE. u nas nic takiego nie nastąpi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak oczywiste, że nie trzeba wspominać. Rozchodzi się o to, że nawet w mieście zdarzają się "kierowcy" którzy dają długimi aby im zjeżdżać a przecież legalnie mogą prawym pasem wyprzedzić.

 

Wladmar tak w Tuszenie jest cisza i spokój natomiast po Krakowie jeździ się całkiem sprawnie i bez większego problemu można zaparkować auto w centrum. 

 

To zapraszam do Krakowa, tutaj jazda to męczarnia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Po prostu braku kultury ( głupoty ) żadnym mandatem nie da się wyleczyć.

Przykład niemiecki wskazuje, że się da. 150 EUR co kilka minut przez 2 lata i się nauczyli.

 

Poza tym można wyprzedzać przy 2 pasach ruchu w jednym kierunku poza zabudowanym, o ile jest to jezdnia jednokierunkowa. Czyli autostrady i ekspresówki oraz wszelkie gierkówkopodobne się zaliczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Niemców się kultura mocno sypnęła dzięki Ossies. A Holendrzy mieli zawsze ciekawe podejscie o autostrad i ograniczenia 120. Jadąc prawym pasem owe 120 i dojezdzając do wolniekszego przed sobą, często bez migacza (i pewnie bez patrzenia) wyjezdzali na lewy pas wychodzac z załozenia, że nikt nie moze jechać ponad 120 ;] A jezeli byś takiego strabił czy obświecił, to by wezwał policję ;]

 

Poniekąd mają rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz z tym problem? bo ja nie. problemem jest, jak jadąc tym srodkowym, chcesz kogos wyprzedzic, a lewy jest blokowany przez idiote jadącego 90 lub znacznie mniej. i o to w tej akcji chodzi. chyba nie doczytałeś

 

Środkowi też są irytujący i blokują drogę i osobiście uważam ich za problem. Częsta sytuacja: wjeżdżam na trasę i czasem nawet przez przez kilka kilometrów jadę sobie praktycznie pustym prawym 130 km/h. Cały czas wyprzedzam ludzi na środkowym, bo mają z 90-100 km/h. W końcu dojeżdżam do kogoś na prawym, kto jedzie ok. 100 km/h. Żeby wyprzedzić muszę się przebić wprost na lewy, gdzie zaraz dojadę do kogoś jadącego 110, wyprzedzającego pełznących po środkowym :sciana:

Jest ruch prawostronny i wynika z tego wprost, że należy jechać blisko prawej krawędzi, a nie lewej, a nawet środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak piszecie ciagle, ze prawy pusty, a srodkiem jada 90. Pytam gdzie tak jest? Bo ja naprawde tego nigdzie nie widzialem. Wszedzie, gdzie sa 3 pasy, zajete sa wszystkie 3

Warszawa s8 i pochodne. Wiadomo, ze nie jest tak na prawym, ze nic nie jedzie, ale jest dokladnie jak opisal Manx :ok: oczywiscie nie w godzinach szczytu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to właśnie tam jezdze najczęściej, gdzie są 3 pasy i wiem, ze lewy jest najmniej oblegany.

najgorzej jest chyba na s86 między Sosnowcem, a Katowicami. tam to 5 pasów by się przydało

Tam jeździ @ lewym pasem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to właśnie tam jezdze najczęściej, gdzie są 3 pasy i wiem, ze lewy jest najmniej oblegany.

najgorzej jest chyba na s86 między Sosnowcem, a Katowicami. tam to 5 pasów by się przydało

 

Ja jeżdżę codziennie A4 Katowice-Gliwice i środkowy pas jest notorycznie blokowany przez debili. Od czasu do czasu na nich trąbię, bo stwarzają zagrożenie, i czasami pomoże - od razu taki leszczu spierdziela na prawy pas.

Dzisiaj od Mikołowskiej w Katowicach do Sośnicy w Gliwicach jakiś palant Octavią cały czas cisnął lewym pasem z prędkością ~130 i zjeżdżał na 10 sekund na środkowy dopiero gdy ustawiło się mu na zderzaku kilka szybszych mrugających długimi - i tak 3 razy. Normalnemu człowiekowi nawet przy chwili zagapienia po pierwszej takiej sytuacji powinno dać do myślenia, że coś robi nie tak, ale on namiętnie wracał na ten lewy tak szybko jak to było możliwe.  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam jeździ @ lewym pasem ;]

 

Łatwiej jest prawym bo mniejszy ruch i nie dochodzi do przepychanek, tak jak na lewym.

BTW, ja tam jeżdżę z tempomatem ustawionym na 120 (gdy jest możliwość, bo zwykle nie ma) więc nie rozumiem dlaczego ktokolwiek miałby mnie chcieć wyprzedzić.  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak piszecie ciagle, ze prawy pusty, a srodkiem jada 90. Pytam gdzie tak jest? Bo ja naprawde tego nigdzie nie widzialem. Wszedzie, gdzie sa 3 pasy, zajete sa wszystkie 3

Zapraszam do Warszawy - naoglądasz się do woli. A2 na odcinku w. Pruszków- w. Konotopa, S8 w. Konotopa- Marki, cała Południowa Obwodnica Warszawy, S8 w. Paszków - w. Salomea. Niektórymi z tych odcinków jeżdżę codziennie x2, a niektórymi parę razy w tygodniu, ale nie zdarza się nie zobaczyć takiej akcji. Najgorze (tzn. najwięcej jadących jak sieroty) jest oczywiście rano i popołudniu w okolicach godzin szczytu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego że 120 licznikowe to mniej niż 120 rzeczywiste ;]

 

Pozostałe auta jak mniemam również do określania prędkości jazdy są wyposażone w taki sam licznik więc problem jest czysto wirtualny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do Warszawy - naoglądasz się do woli. A2 na odcinku w. Pruszków- w. Konotopa, S8 w. Konotopa- Marki, cała Południowa Obwodnica Warszawy, S8 w. Paszków - w. Salomea. Niektórymi z tych odcinków jeżdżę codziennie x2, a niektórymi parę razy w tygodniu, ale nie zdarza się nie zobaczyć takiej akcji. Najgorze (tzn. najwięcej jadących jak sieroty) jest oczywiście rano i popołudniu w okolicach godzin szczytu. 

 

a ja dołożę jeszcze ul. Puławską od Wilanowskiej do Piaseczna. tam w obydwu kierunkach najszybciej jedzie się prawym pasem, środkowy zawsze jedzie najwolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj od Mikołowskiej w Katowicach do Sośnicy w Gliwicach jakiś palant Octavią cały czas cisnął lewym pasem z prędkością ~130

 

no ale co sie dziwisz? skoro środkowym wszyscy jadą 90, a on chce 130, to leci sobie lewym, a zjeżdża, jak ktoś chce go wyprzedzić. po co ma bez przerwy kręcić lewo-prawo?

mnie jak się spieszy to sam tak robię, bo prawym i środkowym jest to niemozliwe, zeby jechać bez zwalniania i wyprzedzania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


no ale co sie dziwisz? skoro środkowym wszyscy jadą 90, a on chce 130, to leci sobie lewym, a zjeżdża, jak ktoś chce go wyprzedzić. po co ma bez przerwy kręcić lewo-prawo?

 

Dzisiaj wyjątkowo mniejszy ruch był na środkowym i co chwilę droga pusta po horyzont. Ja byłem w stanie go wyprzedzić dwukrotnie prawym pasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja nagminna, a wręcz notoryczna:

 

widać, że jezdziesz powyżej dozwolonej, i co chwilę zjeżdżasz na środkowy, zeby wyprzedzić lub wpuścić tego z prawej. większość osób woli jechać lewym, lub środkowym i nie kręcić lewo-prawo. ja się do tego przyzwyczaiłem i nie mam do nikogo pretensji. razi mnie jedynie, jak ktoś lewym jedzie poniżej setki

 

a tak wogóle to jest film z 2088 roku i nie ma odniesienia do rzeczywistości   ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirtualny nie wirtualny. Może Cię wyprzedzić nie łamiąc przepisów.

 

Ten odcinek ma ledwie kilka kilometrów. Biorąc pod uwagę że mój licznik zaniża ledwie o 3-4km/h to nie da rady mnie na tym dystansie wyprzedzić ani nawet dogonić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać, że jezdziesz powyżej dozwolonej, i co chwilę zjeżdżasz na środkowy, zeby wyprzedzić lub wpuścić tego z prawej. większość osób woli jechać lewym, lub środkowym i nie kręcić lewo-prawo. ja się do tego przyzwyczaiłem i nie mam do nikogo pretensji. razi mnie jedynie, jak ktoś lewym jedzie poniżej setki

I tak mniej manewruję, niż gdybym jechał środkowym albo lewym.

Często-gęsto mam sytuację, gdzie prawy jest naprawdę pusty po horyzont i jadę nim długo. Wszystkich wyprzedzając oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z S8 i S2 w Warszawie tak jest i to nawet po godzinach szczytu...

ja nie jeżdżę często ale jak już jadę to w 90% czasu prawym bo jest pusty i może z raz/dwa zjadę bo ktoś inny wolniej jedzie prawym albo jest na rozbiegówce/zjeżdża z rozbiegówki...

i jadę wtedy często jeszcze poniżej ograniczenia, jeżeli jadę szybciej ;) to lecę lewym non stop (chyba, że ktoś jedzie szybciej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy to kraj zachodni? A Holandia?

Bo przejechałem wczoraj od Monachium do Drezna i nie wiem o czym mówisz... A już zwłaszcza Holendrzy mają w tyłku wszystkich innych użytkowników autostrady. Holendrzy to już nie narodowość/rejestracja - to stan umysłu. Tak złych użytkowników autostrady nie ma chyba nigdzie indziej...

 

 

 

mar00ha

Włosi ;] Włoski styl to lewy i ... lewy ;] No ale oni mają na autostradach pomiar średniej to w sumie niewiele to zmienia. Tyle że agresja za kółkiem mała bo południowa mentalność jest inna od naszej "mało ptaszkowej" ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie za to zdecydowanie najlepiej we Włoszech jeździ. Podejście do przepisów jest dosyć luźne i lubię tam jeździć. Z drugiej strony Adriatyku już Chorwaci na Jadrance trochę za ostro jeżdżą dla mnie jeżdżą. W Austrii za duży rygor. Stylu jazdy Serbów i Bułgarów nie pamiętam, ale z tego wszystkiego co zjeździłem to chyba najmniej kultury i życzliwości jest w Polsce...

Pytanie czy można zrobić akcję uczącej życzliwości, bo to jej brak się w PL najbardziej rzuca w oczy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie minuty?

I co Ci dadzą te dwie minuty? Nadrobisz to raz, dwa.

Rozumiałbym gdyby wyprzedzanie trwało piętnaście minut czy pół godziny. Ale to jest minuta, dwie, może trzy i to wszystko.

Ale jak ktoś jest leniwy, wygodny, nie chce mu się wyłączać tempomatu i myśli, że wszyscy mają mu ustępować no to ja już nic na to nie poradzę.

 

 

2 minuty x 20 wyprzedzań ciężarówek na niezbyt długiej trasie = 40 minut. Potem zaczyna się festiwal wyprzedzania wolniejszych osobówek - też nikt nikogo nie chce puścić (normalnie nawet by tematu nie było - jeden by jechał swoje 110, drugi 140 i wyprzedzanie byłoby niezauważalne). Sumarycznie - robi się z każdego takiego wydarzenia kilka minut, potem kolejnych kilka minut zanim się samochody rozciągną na sensowne odległości (w końcu zaczynają jechać coraz szybciej) i tak do następnego wzniesienia - bo tam znowu robi się gonitwa 91 km/h vs 89 km/h.

 

O blokowaniu przed zwężkami szkoda gadać (może poza przypadkiem, kiedy na moich oczach pan kierowca ciężarówki został dość konkretnie pouczony o niestosowności tego zachowania przez kilku ABS-ów :ok:)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.