Skocz do zawartości

Ile czasu na sprzedaż auta ?


newposen

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie pewnie raczej do wróżbity Macieja ale może padną jakieś pomocne sugestie. Przed odbiorem nowego auta muszę sprzedać stare *. Nie za dużo warte (XP 1,6 HDI 2008) więc teoretycznie nie powinno być problemów z drugiej strony nie chce mieć potem nerwówki. Odbiór nowego mam niby najpóźniej 1 tydzien marca. Do tego do 3.03 mam ubezpieczenie więc powód nr 2 by tego początku marca ze starym autem nie przywitać. Już wystawiać czy jeszcze czekać z tydzień, dwa ? No bo też muszę mieć czym jeździć. Tydzień sobie ewentualnie bez poradzę ale 3 tygodnie kombinowania byłby problem /tak z żoną pracujemy godzinowo że 1 autem pracy i dzieciaków nie opędzimy/.

Ostatnio auto sprzedawałem 6 lat temu więc nie wiem jak ten rynek wygląda. Samochód z papierami, dobra historią i bez ukrytych wad.

*to nie jest ogłoszenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta szkoda dla handlarza. Kupiłem je jako 3 latka po leasingu, sam jeżdżę 6 rok bez żadnych awarii. Wszystko robione na czas etc.  Jeszcze jesienią, wiedząc że będę sprzedawał robiłem normalny przegląd. Nie chodzi o to by dla 500 pln tracić czas ale sprzedawać na wariata poniżej średniej też nie fajnie.

 

4 godziny temu, wladmar napisał:

Nie prościej zostawić w rozliczeniu? 

W rozliczeniu ma sens jak jakieś dopłaty dają bo wtedy ich niższa cena to równoważy. Ja biorę model (Ateca) na który Seat dopłat przy odkupie nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są zazwyczaj 3 opcje.

 

  1. Wystawiasz za zaporową sumę, jeśli trafi się napaleniec (a pewnie nie, zima! mało kto auta kupuje używane) to sprzedajesz i czekasz na nowe. Czas sprzedaży do pół roku i więcej.
  2. Wystawiasz za niższa kwotę i czekasz trochę zanim ktoś się trafi, dodatkowo schodzisz z ceny co chwilę, chyba że trzymasz i płacisz za ogłoszenie co 14 dni ;]
  3. Wystawisz w cenie szrotów z zagranicy i sprzedajesz w 1-2 dni :phi:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Tesciowi za 6 letnia Insignie zaproponowali 30kPLN, sprzedal na wlasna reke w ciagu 2 tyg za 39k ;]

 

Różnie z tym bywa, czasem proponują dobrą cenę (ale trzeba też negocjować, uzależniając zakup nowego od odkupienia starego), oczywiście że samemu zawsze można sprzedać drożej, ale często parę tysięcy różnicy nie są warte zachodu i problemów logistycznych.

Oczywiście, zależy też od samochodu - inaczej wygląda rozmowa w przypadku 5-latka z przebiegiem 150 kkm (pierwszy właściciel), inaczej w przypadku 10-latka o niewiadomej przeszłości i przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile pytanych tyle odpowiedzi ;)

Na swoim przykładzie mogę Ci powiedzieć, że jak zmieniałem auto, to planowałem zostawic stare w rozliczeniu u dealera. Cene dawał słabą, ale założyłem, że z uwagi na nietypową wersję (miałem Ravkę wersja US z duzym silnikiem), słabą historią i tak ciężko mi będze auto sprzedać albo bede sie bujal z kosmitami i marudami (auto 10 lat), wiec pogodziłem sie z tym.

Jak juz mialem termin (ktory potem sie jednak przesunal), to postanowilem jednak wrzucic ogloszenie do sieci, bo w sumie nic nie mialem do stracenia, a moglem tylko zyskac. No i ogloszenie dalem w pt a w sobote rano auto jechalo juz z nowym wlascicielem za cene 30% wyzsza od tej, ktora oferowal mi dealer. Ale mialem farta, bo akurat gosc szukal takiego auta (poza moim byly jeszcze 2 takie wystawione) i mial bardzo zdroworozsadkowe podejscie do kupna uzywanego auta. Ja tez nie sciemnialem, wszystko na tacy plus cena wywolawcza nizsza od tych dwoch pozostalych o jakies 15-20%. I praktycznie za taka cene poszlo auto, co dla mnie bylo i tak super w porownaniu z tym co dealer dawal. Tyle ze, jak sie okazalo, dealer zaliczyl wtope i bylem ponad 2 tyg bez auta. Do tego trafilem na nowy Cepik i byly jaja z rejestracja, co juz tutaj opisywalem. Ale koniec koncow jestem zadowolony:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sprzedawalem auta dluzej niz przez weekend. Dajesz ogloszenie w piatek + 2k od ceny z AC i moment sie sprzeda. Nie wiem czy warto sie przez kilka miesiecy uzerac z Januszami za zysk na poziomie nawet 1k. Dzwonia w piatek umawiasz ich jeden po drugim w sobote co 15/20 minut i tak polowa nie przyjedzie i nie zadzwoni i zawsze sie trafi napalony. Co prawda nie sprzedawalem drogich aut a takie do 20k wiec chetnych zawsze duzo. Moze z jakims premium za 40k bedzie trudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wladmar napisał:

Oczywiście, zależy też od samochodu - inaczej wygląda rozmowa w przypadku 5-latka z przebiegiem 150 kkm (pierwszy właściciel), inaczej w przypadku 10-latka o niewiadomej przeszłości i przebiegu.

No właśnie tez może będę miał za jakiś czas taki dylemat, z tym, że mój 5 lat (od rejestracji) a przebieg będzie >60 tys.  Za cenę szrotu tez nie chciałbym wystawiać, czyli również w rozliczeniu. Chętnych niby nie brakuje, jak zawsze. Ale gdy sprzedaję, to nagle nikt z nich już nie zainteresowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, komor napisał:

Są zazwyczaj 3 opcje.

 

  1. Wystawiasz za zaporową sumę, jeśli trafi się napaleniec (a pewnie nie, zima! mało kto auta kupuje używane) to sprzedajesz i czekasz na nowe. Czas sprzedaży do pół roku i więcej.
  2. Wystawiasz za niższa kwotę i czekasz trochę zanim ktoś się trafi, dodatkowo schodzisz z ceny co chwilę, chyba że trzymasz i płacisz za ogłoszenie co 14 dni ;]
  3. Wystawisz w cenie szrotów z zagranicy i sprzedajesz w 1-2 dni :phi:

Bez sesnu rozumowanie ja zawsze sprzedaje drozej niz zagraniczne i sprzedane jest przez weekend. Czekac pol roku na sprzedaz ba nawet dwa tygodnie to niezly dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rado_ napisał:

No właśnie tez może będę miał za jakiś czas taki dylemat, z tym, że mój 5 lat (od rejestracji) a przebieg będzie >60 tys.  Za cenę szrotu tez nie chciałbym wystawiać, czyli również w rozliczeniu. Chętnych niby nie brakuje, jak zawsze. Ale gdy sprzedaję, to nagle nikt z nich już nie zainteresowany.

Jak nie ma doplat przy zostawieniu w rozliczeniu to nijak sie to nie oplaca. Niech wycenia Ci w ASO a pozniej i tak wystaw nawet +2k wiecej. Przez weekend sie sprzeda a bedziesz mial na opony albo na dobry weekend w SPA co kto lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wujekcybul napisał:

Jak nie ma doplat przy zostawieniu w rozliczeniu to nijak sie to nie oplaca. Niech wycenia Ci w ASO a pozniej i tak wystaw nawet +2k wiecej. Przez weekend sie sprzeda a bedziesz mial na opony albo na dobry weekend w SPA co kto lubi.

wycenić zawsze można, ale znając realia to pewnie i tak bym sprzedawał na własna rękę, jezeli Aso zaproponuje jakieś śmieszne pieniądze.

Pytanie ile oni % mniej wyceniają od ceny do AC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Rado_ napisał:

wycenić zawsze można, ale znając realia to pewnie i tak bym sprzedawał na własna rękę, jezeli Aso zaproponuje jakieś śmieszne pieniądze.

Pytanie ile oni % mniej wyceniają od ceny do AC?

Srednio maja zarobek 3-4k na aucie jak sie orientowalem. Z tym, ze to pewnie od marki zalezy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rado_ napisał:

wycenić zawsze można, ale znając realia to pewnie i tak bym sprzedawał na własna rękę, jezeli Aso zaproponuje jakieś śmieszne pieniądze.

Pytanie ile oni % mniej wyceniają od ceny do AC?

Mi oferowali za Ravke (2006r wersja US z 3.5l silnikiem) 19k. W tym czasie byly takie 2 na otomoto za ok 32k, swoja wystawilem za 26.5k a poszla za 25..5k. To bylo 2 mies temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zinger napisał:

Mi oferowali za Ravke (2006r wersja US z 3.5l silnikiem) 19k. W tym czasie byly takie 2 na otomoto za ok 32k, swoja wystawilem za 26.5k a poszla za 25..5k. To bylo 2 mies temu.

Czyli normalnie, trzeba umyc oplacic ochrone, plac pracownikow etc. I pewnie by sprzedali za te 25k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, wujekcybul napisał:

Jak nie ma doplat przy zostawieniu w rozliczeniu to nijak sie to nie oplaca. Niech wycenia Ci w ASO a pozniej i tak wystaw nawet +2k wiecej. Przez weekend sie sprzeda a bedziesz mial na opony albo na dobry weekend w SPA co kto lubi.

Prawie 10 letni francuz więc rozmawiamy pewnie o kwocie max 12 tys. (ubezpieczalnia wycenia na 10200). Przebieg spory ale prawdziwy (216kkm) - diesel. 116 tys zrobił w 3 lata w leasingu, u mnie od 2012 roku dołożone 100 tys. Po wymianie rozrządu, jesienią jeszcze wymiana oleju i filtrów. Na bieżąco zmieniane tarcze, klocki etc. Blachy ok, po wymianie i malowaniu progów (1,5 roku temu). Na ten moment auto do jeżdżenia (planowo przegląd dopiero jesienią). Żal oddawać za frytki handlarzowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, newposen napisał:

Prawie 10 letni francuz więc rozmawiamy pewnie o kwocie max 12 tys. (ubezpieczalnia wycenia na 10200). Przebieg spory ale prawdziwy (216kkm) - diesel. 116 tys zrobił w 3 lata w leasingu, u mnie od 2012 roku dołożone 100 tys. Po wymianie rozrządu, jesienią jeszcze wymiana oleju i filtrów. Na bieżąco zmieniane tarcze, klocki etc. Blachy ok, po wymianie i malowaniu progów (1,5 roku temu). Na ten moment auto do jeżdżenia (planowo przegląd dopiero jesienią). Żal oddawać za frytki handlarzowi.

No to wystawic za 12.500 w piatek i w sobote sprzedaz. Przebieg moze troche zniechecac na naszym chorym rynku. Na auta za takie kwoty jest duzy popyt. Ja bym opisal ladnie w ogloszeniu, ze serwisowany i zdrowa blacha. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, newposen napisał:

Blachy ok, po wymianie i malowaniu progów (1,5 roku temu).

Będą kosmici z miernikiem mówić, że bity ze wszystkich stron i cały malowany a tylko dach nie.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Joki napisał:

Będą kosmici z miernikiem mówić, że bity ze wszystkich stron i cały malowany a tylko dach nie.

;)

Progow nie sprawdzaja :hehe: wogole wiekszosc nie potrafi dobrze sprawdzic. W ogloszeniu nawet bym nie wspomnial, ze cos bylo malowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wujekcybul napisał:

Progow nie sprawdzaja :hehe: wogole wiekszosc nie potrafi dobrze sprawdzic. W ogloszeniu nawet bym nie wspomnial, ze cos bylo malowane.

Są tacy co sprawdzają. Nawet w autku za 3tys. Miałem też takiego, który mówił, że jest lakiernikiem i miernika nie potrzebuje. Oglądał, zaglądał w zakamarki i powiedział, że prawie wszystko bite i malowane co oczywiście było bzdurą. Za to na klapie wokół tablicy w ogóle nie zauważył nasmarkanego na matowo sprajem w innym odcieniu nie wspominając o progach, które były fachowo malowane miesiąc wcześniej.

:bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał:

 

Różnie z tym bywa, czasem proponują dobrą cenę (ale trzeba też negocjować, uzależniając zakup nowego od odkupienia starego), oczywiście że samemu zawsze można sprzedać drożej, ale często parę tysięcy różnicy nie są warte zachodu i problemów logistycznych.

Oczywiście, zależy też od samochodu - inaczej wygląda rozmowa w przypadku 5-latka z przebiegiem 150 kkm (pierwszy właściciel), inaczej w przypadku 10-latka o niewiadomej przeszłości i przebiegu.

Za 8mio letnią avensis z dobrym wyposażeniem i małym przebiegiem zaproponowali 26tyś. Sprzedałem za 33tyś w 12 godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, newposen napisał:

Pytanie pewnie raczej do wróżbity Macieja ale może padną jakieś pomocne sugestie. Przed odbiorem nowego auta muszę sprzedać stare *.

 

A tak zapytam z ciekawości skąd taki warunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujekcybul napisał:

Srednio maja zarobek 3-4k na aucie jak sie orientowalem. Z tym, ze to pewnie od marki zalezy. 

 

w dilerskim komisie potrafili zaproponować przy odkupie 9tyś. mając takie samo auto na placu za 16k...

3tyś to jeszcze w miarę uczciwa marża. Zawsze auto trzeba umyć porządnie, zrobić jakiś przegląd z olejem itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystaw 2 tyg przed odbiorem nowego (tj. jak dealer Ci powie, że Twój już wyprodukowali). Transport z Hiszpanii, przez Poznań, do dealera w PL to 2 tygodnie. Nie wiem co to jest za model XP, który sprzedajesz, ale jak dobrze utrzymany to sprzedasz szybko. Ja w ostatnich 2 latach dwa razy sprzedawałem samochód w ten sposób - wystawiałem ogłoszenie w czwartek-piątek na 2 tyg przed planowanym odbiorem nowego samochodu, a do finalizacji dochodziło po 3-4 dniach. Zawsze wystawiałem powyżej cen podobnych egzemplarzy (moja cena transakcyjna była w obu przypadkach powyżej wywoławczych za podobny egzemplarz). Dasz radę.

 

Słusznie robisz- sprzedajac samodzielnie w kieszeni będziesz miał najwięcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, newposen napisał:

Prawie 10 letni francuz więc rozmawiamy pewnie o kwocie max 12 tys. (ubezpieczalnia wycenia na 10200). Przebieg spory ale prawdziwy (216kkm) - diesel. 116 tys zrobił w 3 lata w leasingu, u mnie od 2012 roku dołożone 100 tys. Po wymianie rozrządu, jesienią jeszcze wymiana oleju i filtrów. Na bieżąco zmieniane tarcze, klocki etc. Blachy ok, po wymianie i malowaniu progów (1,5 roku temu). Na ten moment auto do jeżdżenia (planowo przegląd dopiero jesienią). Żal oddawać za frytki handlarzowi.

Z floty Totala?

Tez miałem takiego, sprzedałem za 13 kzł dwa lata temu. A i tak miesiąc stał. I dwie osoby dzwoniły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Manx napisał:

Wystaw 2 tyg przed odbiorem nowego (tj. jak dealer Ci powie, że Twój już wyprodukowali). Transport z Hiszpanii, przez Poznań, do dealera w PL to 2 tygodnie. Nie wiem co to jest za model XP, który sprzedajesz, ale jak dobrze utrzymany to sprzedasz szybko. Ja w ostatnich 2 latach dwa razy sprzedawałem samochód w ten sposób - wystawiałem ogłoszenie w czwartek-piątek na 2 tyg przed planowanym odbiorem nowego samochodu, a do finalizacji dochodziło po 3-4 dniach. Zawsze wystawiałem powyżej cen podobnych egzemplarzy (moja cena transakcyjna była w obu przypadkach powyżej wywoławczych za podobny egzemplarz). Dasz radę.

 

Słusznie robisz- sprzedajac samodzielnie w kieszeni będziesz miał najwięcej.

Dobry plan ale mała modyfikacja konieczna. Atekę produkują w fabryce Skody w Kvasinach w Czechach, 15 km od PL. Transport max tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, maras77 napisał:

Z floty Totala?

Tez miałem takiego, sprzedałem za 13 kzł dwa lata temu. A i tak miesiąc stał. I dwie osoby dzwoniły.

Kupowałem od dealera Citroena w Gliwicach, nie wiem z jakiej floty ale auto miałem sprawdzone a i dealer polecony. Jak na wiosnę (kupowałem zimą) okazało się że wiatrak chłodnicy klimy jest walnięty dosłali kurierem nowy /nie było zamienników - oryginał kosztował ponad 2 tys./. Przez 6 lat oprócz progów nic ekstra /poza normalnym serwisowaniem/ robić przy nim nie musiałem przez 100kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wujekcybul napisał:

No to wystawic za 12.500 w piatek i w sobote sprzedaz.

Tak, tak, pozabijają się.

Wątpię czy wogóle ktoś przez tydzień zadzwoni, już nie mówiąc że miałoby się sprzedać...

Chyba że handlarze - Panie płace szóstkie bez oglądanio i biere.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sebaM25 napisał:

Tak, tak, pozabijają się.

Wątpię czy wogóle ktoś przez tydzień zadzwoni, już nie mówiąc że miałoby się sprzedać...

Chyba że handlarze - Panie płace szóstkie bez oglądanio i biere.

Pewnie, ze sie pozabijaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, newposen napisał:

Kupowałem od dealera Citroena w Gliwicach, nie wiem z jakiej floty ale auto miałem sprawdzone a i dealer polecony. Jak na wiosnę (kupowałem zimą) okazało się że wiatrak chłodnicy klimy jest walnięty dosłali kurierem nowy /nie było zamienników - oryginał kosztował ponad 2 tys./. Przez 6 lat oprócz progów nic ekstra /poza normalnym serwisowaniem/ robić przy nim nie musiałem przez 100kkm.

A masz naklejkę TOTAL na klapie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wujekcybul napisał:

Bez sesnu rozumowanie ja zawsze sprzedaje drozej niz zagraniczne i sprzedane jest przez weekend. Czekac pol roku na sprzedaz ba nawet dwa tygodnie to niezly dramat.

 

Nie za ile a najważniejsze co sprzedajesz ;]

Ja popychając focusa II diesla, fajnie zrobione kombi miałem problem sprzedać powyżej ceny rynkowej, rynek był tak zalany przez zajechane flotowce bez wyposażenia, że musiałem mocno zbliżyć się do poziomu złoma żeby auto w bardzo dobrej kondycji sprzedać. Jak zjechałem z ceny to poszedł raz dwa ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawalem ostatnio dość popularne auto jakim jest Zafira B z benzynowym poszukiwanym silnikiem 1.8 i szalu nie było. Komisy zawalone trupami z NL i DE po cofkach o 100 tyś (bez problemu dało się to zweryfikować po numerach rejestracyjnych z ogłoszeń na zachodzie). Jeden telefon na tydzień i tylko jeden ogladajacy który okazał się nowym właścicielem. Cena raczej z tych średnio-niskich. Teksty o sprzedaży w dwa dni za cenę z górnej polki to dla mnie bajki z cyklu "takie rzeczy to tylko na AK". 

Osobiście wystawił bym jak najszybciej. Gdyby to był benzyniak z gazem to było by łatwiej a znaleźć dziś chetnego na diesla nie jest wcale łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tedeika juz sprzedaje 2-gi tydzien. Rozumiecie audika w tedeiku?! Myslalem ze beda zaciete walki i licytacje a tu lipa. Znikomy przebieg, od 10 lat u mnie i ... raptem trzech ogladaczy. Cena srednia. Teraz jest chyba najmniejszy ruch w branzy. Moze jak sie zrobi cieplej cos sie ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, newposen napisał:

Kupowałem od dealera Citroena w Gliwicach, nie wiem z jakiej floty ale auto miałem sprawdzone a i dealer polecony. Jak na wiosnę (kupowałem zimą) okazało się że wiatrak chłodnicy klimy jest walnięty dosłali kurierem nowy /nie było zamienników - oryginał kosztował ponad 2 tys./. Przez 6 lat oprócz progów nic ekstra /poza normalnym serwisowaniem/ robić przy nim nie musiałem przez 100kkm.

 

Jaka utrata wartości przez te 5 lat i 100 kkm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kamileeek napisał:

Astra h w dieslu, od miesiąca sprzedaje i tylko 2 oglądających, cena średnio niska.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
 

Musicie miec za wysokie ceny albo jakies zajechane auta. Ja ostatnio nawet rozbitka szybko sprzedalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamileeek napisał:

Astra h w dieslu, od miesiąca sprzedaje i tylko 2 oglądających, cena średnio niska.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka
 

 

Bo diesle ostatnio zrobiły się bardzo ciężko sprzedawalne, ludzie nie chcą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, wujekcybul napisał:

Musicie miec za wysokie ceny albo jakies zajechane auta. Ja ostatnio nawet rozbitka szybko sprzedalem.

Też tak pomyślałem. 

Jak cena jest rozsądna, samochód ładnie wyczyszczony, są dobre zdjęcia (jasne, wyraźne, w przyjemnej scenerii), nie za długi opis, to nie ma bata by szybko nie sprzedać. Trzymając się tych zasad sam sprzedałem już kilka swoich samochodów, kilka w rodzinie pomogłem sprzedać, a jak przez parę m-cy pracowałem w "auto-handlu" też kilka sztuk opchnąłem. Nawet tak niesprzedawalne jak biedoPanda bez klimy i wspomagania czy 3-drzwiowy hatchback z duzym silnikiem i twardym zawieszeniem po kilku dniach od ogłoszenia wyjechały ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slawek_l_83 napisał:

Nie o francuza... jakby to byla toyota, honda, vw to moze ale o auto na F to jest roznie...
 

To już nawet nie o to loto że francuz, ale za dużo jemu podobnych stoi po placach za 8koła czy 10, żeby to w piątek za 12500 wystawić i w sobote miało być po ptokach.

 

Ja nie mówie że sie nie da wystawić tego za 15koła, czekać do października na napaleńca i dostać 12000 (loteria), ale trzeba mieć czas, cierpliwość i kase, czego zdaje się newposen nie ma.

 

Jeszcze dochodzi kwestia przeszczepionych progów przebiegu i pewnie paru innych rzeczy na NIE dla 12500 do oddania. Chyba że przyjedzie studentka z teściową do oglądania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, sebaM25 napisał:

To już nawet nie o to loto że francuz, ale za dużo jemu podobnych stoi po placach za 8koła czy 10, żeby to w piątek za 12500 wystawić i w sobote miało być po ptokach.

 

Ja nie mówie że sie nie da wystawić tego za 15koła, czekać do października na napaleńca i dostać 12000 (loteria), ale trzeba mieć czas, cierpliwość i kase, czego zdaje się newposen nie ma.

 

Jeszcze dochodzi kwestia przeszczepionych progów przebiegu i pewnie paru innych rzeczy na NIE dla 12500 do oddania. Chyba że przyjedzie studentka z teściową do oglądania...

Progi są profi zrobione. Chyba lepiej niż przerdzewiałe ? Kto zna te auta wie że jak 10latek nie ma zrobionych progów to zaraz trzeba będzie je robić. Nie o to chodzi by oczekiwać cudów się jak widzę poniemieckie strucle za 11, 12 tys na otomoto to nie widzę powodów by dobre i zadbane auto oddawać za frytki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, newposen napisał:

Progi są profi zrobione. Chyba lepiej niż przerdzewiałe ? Kto zna te auta wie że jak 10latek nie ma zrobionych progów to zaraz trzeba będzie je robić.

Znam te auta, że zrobione to dla mnie zaleta, pod warunkiem właśnie że "profi"

Ale ja niestety nie kupię od Ciebie tego auta, więc tego nie docenię, a będziesz się musiał użerać z miernikobadaczami.

 

Na swój sposób Ci nawet kibicuję, żeby się udało dobrze sprzedać, ale twierdzę że wystawianie auta w górnej granicy cenowej i sprzedawanie na drugi dzień to baśń Andersena, możliwa chyba tylko na forach internetowych.

Wiem jak się w tych czasach auta sprzedają i niestety głównym kryterium jest cały czas cena, oczywiście obok przebiegu.

Wystawiając to za w górnej granicy cenowej z przebiegiem ponad 200tyś powodujesz, że taki potencjalny Kowalski nawet w link do ogłoszenia nie kliknie.

Niestety nie tylko od Ciebie zależy, czy te auto sprzedasz czy nie, a im bardziej będziesz chciał szanse zwiększyć, tym bardziej zejdziesz z ceny i tyle.

Dla mnie cena, tak jak wujekcybul pisze - na jutro, to wystawić za 8000 i opuścić te 2 stówy.

Normalna cena to wystawić za 11000, ale to nie jest akcja na weekend i że telefon będzie gorący.

Cena kosmos nie ma górnej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już nawet nie o to loto że francuz, ale za dużo jemu podobnych stoi po placach za 8koła czy 10, żeby to w piątek za 12500 wystawić i w sobote miało być po ptokach.
 
Ja nie mówie że sie nie da wystawić tego za 15koła, czekać do października na napaleńca i dostać 12000 (loteria), ale trzeba mieć czas, cierpliwość i kase, czego zdaje się newposen nie ma.
 
Jeszcze dochodzi kwestia przeszczepionych progów przebiegu i pewnie paru innych rzeczy na NIE dla 12500 do oddania. Chyba że przyjedzie studentka z teściową do oglądania...
Wiem jak jest sam corolle poplachalem do handlarza :)
Nie wybrzydzal sprawdzil T i silnik i kase dal na stol.
Auto ciezko sprzedac, chyba ze jestes 1 wl i kupiles jako nowe to ida jak swieze buleczki ale jak jestes x wlascicielem to nusisz dac niska cene lub musi sie trafic klient, a oni sa wybredni :)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.