EV AK Pionierzy!

[mrBEAN]

21 minut temu, sherif napisał:

Zarąbisty STI , to już klasyk .

Tylko zdjęcie wygląda jakby miał coś na dachu ..

Pewnie dodatkowy zbiornik paliwa, bo zasięg mały

[iwik]

17 minut temu, mrBEAN napisał:

W ogóle porównywanie spaliny do elektryka sensu nie ma

 

Szanuję Twój pogląd, ale się z nim nie zgadzam.

Patrząc tylko na funkcję - przewożenie wygodnie mojej d... z punktu A do B - nie widzę różnicy między elektrykiem, a dowolnym autem spalinowym podobnej wielkości z automatem.

(no ale ja opcji 'natychmiastowego wciskania w fotel' po naciśnięciu prawego pedału nie traktuję jako podstawowej funkcji samochodu)

[mrBEAN]

Teraz, iwik napisał:

 

Szanuję Twój pogląd, ale się z nim nie zgadzam.

Patrząc tylko na funkcję - przewożenie wygodnie mojej d... z punktu A do B - nie widzę różnicy między elektrykiem, a dowolnym autem spalinowym podobnej wielkości z automatem.

(no ale ja opcji 'natychmiastowego wciskania w fotel' po naciśnięciu prawego pedału nie traktuję jako podstawowej funkcji samochodu)

 

Nie widzisz, bo nie jeździsz na co dzień.

Ostatnio jeździłem nówką Karoqiem 2.0 TDI z DSG i od strony układu napędowego to jest katastrofa w porównaniu do elektryka.

Mieszanie tymi biegami to jest nieporozumienie, do tego hałas, wibracje i ogólny odbiór.

Najbardziej to się uwydatnia przy dynamicznej jeździe w górskim terenie lub mieście.

 

A przyjmując tok myślenia A do B, to już ustalone zostało dawno, że Panda z LPG nie ma sobie równych.

Idąc dalej, auto za 4000 zł, przykładowo Golf 4, będzie robił wszystko równie dobrze, niż taki Sportsvan nowy za miliony monet.

A koszt użytkowania będzie niższy, choćby na utratę wartości i koszt ubezpieczenia. Nawet jakby tego Golfa 4 wymieniać raz na kwartał niż naprawiać.

I tak można w nieskończoność.

 

Jak ktoś ma konkretne dane z użytkowania nowego lub prawie nowego dobrze wyposażonego kompakta z automatem, to chętnie porównam.

Bo z moich obserwacji i wiedzy w temacie, to 0,7 zł za 1 km to już niezły wynik.

 

Moja Octavia zakończyła taki test (4 lata i 110 kkm) wynikiem 0,72 zł za 1 km, a była autem oszczędnym, z tanimi serwisami.

I to jest dla mnie punkt odniesienia w tym momencie.

 

Zawsze możesz przedstawić swoje wyniki, z chęcią się zapoznam. 

[iwik]

5 minut temu, mrBEAN napisał:

to jest katastrofa w porównaniu do elektryka.

 być może (to dość subiektywne wrażenie), ale dla mnie nadal nie warte 50 tyś zł dopłaty za podobnej wielkości auta, zwłaszcza, że żeby pojechać na wakacje będę musiał i tak wynająć tę "katastrofę" z wypożyczalni, bo cichutkim elektrykiem dojadę co najwyżej do teściów na działkę

[mrBEAN]

2 minuty temu, iwik napisał:

 ale dla mnie nadal nie warte 50 tyś zł dopłaty za podobnej wielkości auta, zwłaszcza, że żeby pojechać na wakacje będę musiał i tak wynająć tę "katastrofę" z wypożyczalni, bo cichutkim elektrykiem dojadę co najwyżej do teściów na działkę

 

Być może, to dość subiektywne 

[mrBEAN]

Odświeżę archiwalny wątek, bo jest okazja 

Tak sobie właśnie patrzę, że stuknęło mi 100.000 km za sterami EV.

W Leafie 15000 km, a w Ioniqu 85000 km.

 

W Leafie 1x zabrakło prądu, w Ioniqu 2x 

Czyli Ioniq ma lepszą statystykę 

 

Łącznie poszło ok. 15000 kWh, stabilizowałem sieć, elektrownie powinny dziękować 

[HelixSv]

33 minutes ago, mrBEAN said:

Odświeżę archiwalny wątek, bo jest okazja 

Tak sobie właśnie patrzę, że stuknęło mi 100.000 km za sterami EV.

W Leafie 15000 km, a w Ioniqu 85000 km.

 

W Leafie 1x zabrakło prądu, w Ioniqu 2x 

Czyli Ioniq ma lepszą statystykę 

 

Łącznie poszło ok. 15000 kWh, stabilizowałem sieć, elektrownie powinny dziękować 

 

Wielki Stabilizator. 

 

Brzmi jak postać z Pana Kleksa. 

 

Edytowane 1 Lipca 2021 przez HelixSv

[zinger]

Godzinę temu, mrBEAN napisał:

 

W Leafie 1x zabrakło prądu, w Ioniqu 2x

I co, laweta czy generator podpinales?

[mrBEAN]

11 godzin temu, zinger napisał:

I co, laweta czy generator podpinales?

3x hol drugim autem. Chronologicznie: swoim, teścia, życzliwej osoby trzeciej

 

Na powrocie do domu, zazwyczaj muszę pokonać jedną z przełęczy, 700-800 m. n.p.m. i to generuje dodatkowe atrakcje. Bo pod górkę trzeba 3x tyle prądu i napięcia

 

Leafem stanąłem 4 km od szczytu, Ioniqiem raz ok. 300 m, a ostatnio niecałe 100 m Później z górki już prosto pod garaż kilka km. 
 

[Maxit]

W dniu 1.07.2021 o 22:26, mrBEAN napisał:

W Leafie 1x zabrakło prądu, w Ioniqu 2x 

 

A ile kilometrów przejechałeś Leafem, a ile Ioniqiem?

 

BTW. Nam jeszcze nigdy nie zabrakło. Raz jak startowałem ze wsi, załetwiałem sporo spraw w Warszawie i wracałem na wieś to zastanawiałem się czy nie doładować się trochę w Wyszkowie. Ale stwierdziłem, że nie i na 3% dojechałem do domu. Nigdy nawet "żółwika" nie widzieliśmy

[mrBEAN]

46 minut temu, Maxit napisał:

 

A ile kilometrów przejechałeś Leafem, a ile Ioniqiem?

 

BTW. Nam jeszcze nigdy nie zabrakło. Raz jak startowałem ze wsi, załetwiałem sporo spraw w Warszawie i wracałem na wieś to zastanawiałem się czy nie doładować się trochę w Wyszkowie. Ale stwierdziłem, że nie i na 3% dojechałem do domu. Nigdy nawet "żółwika" nie widzieliśmy

15 i 85 

 

Żółwika to ja widziałem w pierwszej podróży od dealera

 

Gdyby nie spore przełęcze to by nie było tematu. Ale są i czasem jest zabawnie

[Maxit]

9 minut temu, mrBEAN napisał:

15 i 85 

 

Skoro tak, to Ioniq ma lepsze statystyki

 

Mimo 3 lat z Ioniqiem moja żona ma cały czas histeryczne podejście do tego, że "auto stanie na środku drogi"

Jak już nie mam siły jej słuchać, to proponuję, ze kupię jej długi przedłużacz, żeby mogła odjechać dalej...

[mrBEAN]

1 minutę temu, Maxit napisał:

 

Skoro tak, to Ioniq ma lepsze statystyki

 

Mimo 3 lat z Ioniqiem moja żona ma cały czas histeryczne podejście do tego, że "auto stanie na środku drogi"

Jak już nie mam siły jej słuchać, to proponuję, ze kupię jej długi przedłużacz, żeby mogła odjechać dalej...

Ogólnie jak wyżej pisałem brakło 100 i 300 m

Oczywiście po drodze miałem gdzie doładować ale „ja nie dojadę”?  

[mrBEAN]

W dniu 1.07.2021 o 22:26, mrBEAN napisał(a):

Odświeżę archiwalny wątek, bo jest okazja 

Tak sobie właśnie patrzę, że stuknęło mi 100.000 km za sterami EV.

W Leafie 15000 km, a w Ioniqu 85000 km.

 

W Leafie 1x zabrakło prądu, w Ioniqu 2x 

Czyli Ioniq ma lepszą statystykę 

 

Łącznie poszło ok. 15000 kWh, stabilizowałem sieć, elektrownie powinny dziękować 

 

Minęło 5 lat od pierwszego EV w zagrodzie, ależ czas zasuwa, prawie jak elektryk 

Leaf: 15.000 km

Ioniq 28: 100.000 km

EV6: 50.000 km do tej pory.

 

Jeszcze 35.000 i będzie 200 kkm za sterami EV i przesiadka na diesla pewnie 

 

Odpukać w EV6 prąd mi się ani razu nie skończył, nuda! 

 

Przepalone już dobrze ponad 20.000 kWh 

[mrBEAN]

W dniu 3.04.2023 o 19:41, mrBEAN napisał(a):

 

Minęło 5 lat od pierwszego EV w zagrodzie, ależ czas zasuwa, prawie jak elektryk 

Leaf: 15.000 km

Ioniq 28: 100.000 km

EV6: 50.000 km do tej pory.

 

Jeszcze 35.000 i będzie 200 kkm za sterami EV i przesiadka na diesla pewnie 

 

Odpukać w EV6 prąd mi się ani razu nie skończył, nuda! 

 

Przepalone już dobrze ponad 20.000 kWh 

No i jest.

 

200 kkm za sterami EV już za mną 

 

Leaf 24 kWh: 15.000 km w pół roku

Ioniq 28 kWh: 100.000 km w 3 lata

EV6 77 kWh: 85.000 km w 2,5 roku 

 

Jakie przebiegi u Was?

 

[HelixSv]

10 godzin temu, mrBEAN napisał(a):

No i jest.

 

200 kkm za sterami EV już za mną 

 

Leaf 24 kWh: 15.000 km w pół roku

Ioniq 28 kWh: 100.000 km w 3 lata

EV6 77 kWh: 85.000 km w 2,5 roku 

 

Jakie przebiegi u Was?

 

 

200 000 km. Jak byś miał diselka, to teraz musiałbyś już tankować. 

 

U mnie chyba jakos tak. 

 

i3: ok. 30000 km w 2.5 roku

eNiro: ok. 35000 km w 2.5 roku

ID4: ok. 40000 km w 2 lata

Y: 36000 km w 14 miesiecy

 

Czyli jakieś 140 000 km. 

 

[mrBEAN]

4 minuty temu, HelixSv napisał(a):

 

200 000 km. Jak byś miał diselka, to teraz musiałbyś już tankować. 

 

U mnie chyba jakos tak. 

 

i3: ok. 30000 km w 2.5 roku

eNiro: ok. 35000 km w 2.5 roku

ID4: ok. 40000 km w 2 lata

Y: 36000 km w 14 miesiecy

 

Czyli jakieś 140 000 km. 

 

 

Też już konkretnie 

Max. zrobiłeś 40 kkm, czyli jeszcze 4 kkm i wymiana wozu 

[Ralph78]

U mnie w EV6 jest 81kkm w niecałe dwa lata. Z tym, że to poprzednia właścicielka zrobiła

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka

[mrBEAN]

2 godziny temu, Ralph78 napisał(a):

U mnie w EV6 jest 81kkm w niecałe dwa lata. Z tym, że to poprzednia właścicielka zrobiła

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka
 

Ok, zaliczamy

[HelixSv]

58 minut temu, mrBEAN napisał(a):

Ok, zaliczamy

 

3 godziny temu, Ralph78 napisał(a):

U mnie w EV6 jest 81kkm w niecałe dwa lata. Z tym, że to poprzednia właścicielka zrobiła

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka
 

 

Elektrykiem 81 kkm. Niemozliwe, pewnie licznik kręcony. Naprawdę ma ze 40 kkm. 

Fizyki nie oszukasz. 

[Ralph78]

 
Elektrykiem 81 kkm. Niemozliwe, pewnie licznik kręcony. Naprawdę ma ze 40 kkm. 
Fizyki nie oszukasz. 

Też tak myślę, chociaż może być prawdziwy bo zasięg przy naładowaniu na 100% pokazuje 75 km Musi tak być

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka

[zinger]

15 godzin temu, mrBEAN napisał(a):

No i jest.

 

200 kkm za sterami EV już za mną 

 

Leaf 24 kWh: 15.000 km w pół roku

Ioniq 28 kWh: 100.000 km w 3 lata

EV6 77 kWh: 85.000 km w 2,5 roku 

 

Jakie przebiegi u Was?

 

60kkm w citigo właśnie stuknelo w 3.5 roku (100% miasto,  bo najdalej byłem raz w Kielcach na torze  i 3x w N.Saczu, czyli traski ok 100km w jedna str).

Edytowane 16 Czerwca przez zinger

[mrBEAN]

5 godzin temu, zinger napisał(a):

60kkm w citigo właśnie stuknelo w 3.5 roku (100% miasto,  bo najdalej byłem raz w Kielcach na torze  i 3x w N.Saczu, czyli traski ok 100km w jedna str).

Przydomowy wojownik

[Maxit]

22 godziny temu, mrBEAN napisał(a):

200 kkm za sterami EV już za mną 

 

Leaf 24 kWh: 15.000 km w pół roku

Ioniq 28 kWh: 100.000 km w 3 lata

EV6 77 kWh: 85.000 km w 2,5 roku

 

No tak.... 200kkm i już trzecia bateria. Taka to ekologia z tym EV

 

22 godziny temu, mrBEAN napisał(a):

Jakie przebiegi u Was?

 

Ioniq w chwili kradzieży miał niespełna 30kkm, eNiro ma ponad 30kkm więc razem 60kkm...

 

BTW. W 48h w ten weekend eNiro zrobiło 550km i to szalony wynik jak na nasze jeżdżenie

 

 

[mrBEAN]

Godzinę temu, Maxit napisał(a):

BTW. W 48h w ten weekend eNiro zrobiło 550km i to szalony wynik jak na nasze jeżdżenie

Wariactwo! 

 

U mnie w 24h: 1348 km

A w 48h: 2402 km

[Maxit]

5 minut temu, mrBEAN napisał(a):

Wariactwo! 

 

U mnie w 24h: 1348 km

A w 48h: 2402 km

 

Ale to Ty wariat jesteś. EV jeździ moja żona a razem tylko w weekendy i na eventy.

Ja mam służbowego diesla z kartą paliwową, więc rozumiesz

[mrBEAN]

1 minutę temu, Maxit napisał(a):

Ja mam służbowego diesla z kartą paliwową, więc rozumiesz

Rozmażyłem się 

[kravitz]

4 minuty temu, Maxit napisał(a):

 

Ale to Ty wariat jesteś. EV jeździ moja żona a razem tylko w weekendy i na eventy.

Ja mam służbowego diesla z kartą paliwową, więc rozumiesz

Kochałbym takiego diesla ze służbową kartą paliwową

[PawelWaw]

23 godziny temu, mrBEAN napisał(a):

No i jest.

 

200 kkm za sterami EV już za mną 

 

Leaf 24 kWh: 15.000 km w pół roku

Ioniq 28 kWh: 100.000 km w 3 lata

EV6 77 kWh: 85.000 km w 2,5 roku 

 

Jakie przebiegi u Was?

 

 

podobne 

[Maxit]

10 minut temu, kravitz napisał(a):

Kochałbym takiego diesla ze służbową kartą paliwową

 

Ja go też szczerze kocham, choć "dupy na niego nie lecą"

[HelixSv]

16 godzin temu, Maxit napisał(a):

 

 

 

BTW. W 48h w ten weekend eNiro zrobiło 550km i to szalony wynik jak na nasze jeżdżenie

 

 

 

550 km to taka norma.

Ja właśnie kończę weekend w Polsce. Zabrałem dziewczyny na koncert Dawida P do Poznania. 

 

Sobota. Jazda w Szwecji (160 km) i Sassnitz(D)-Miedzychód (410 km).

 

Niedziela. Międzychód-Poznań-Miedzychód (180 km).

 

Dziś Miedzychód - Świnoujście (255 km).

 

Jutro około 150 km w Szwecji. 

 

Trochę wkurzają te stawki za prąd na nieTeslowych ładowarkach w PL, ale generalnie luzik, nigdzie się nie śpieszę. Teraz np. ładuje Y na AC, bo zrobiliśmy sobie dłuższy postój w Szczecinie. 

 

Zdjęć z ładowarek brak. 

 

Ps. Zdaje sobie sprawę, że ci z rendżrowerami w 3 dni obskoczyliby Portugalię, Albanię i Norwegię i to z boxem, rowerami i przyczepą. Ale mi jest tak dobrze. 

[Maxit]

24 minuty temu, HelixSv napisał(a):

550 km to taka norma.

 

Moja żona wiecznie generuje nerwową atmosferę. Nie śpi, denerwuje się przed wyjazdami etc. Więc dla świętego spokoju wolę wziąć BMW i nie słuchać gadania.

 

Więc podróż do Białegostoku elektrykiem to dla mnie nowość

[HelixSv]

16 godzin temu, Maxit napisał(a):

Ja mam służbowego diesla z kartą paliwową, więc rozumiesz

 

Obawiam się, że na EV bym nawet nie spojrzał. 

[HelixSv]

4 minuty temu, Maxit napisał(a):

 

Moja żona wiecznie generuje nerwową atmosferę. Nie śpi, denerwuje się przed wyjazdami etc. Więc dla świętego spokoju wolę wziąć BMW i nie słuchać gadania.

 

Więc podróż do Białegostoku elektrykiem to dla mnie nowość

 

Kwestia praktyki. Moja ma już wywalone.    Ufa, że wiem, co robię bezgranicznie. 

ENiro w lato ma kozacki zasięg. Fajne auto, brzydkie, ale fajne. 

 

 

 

Edytowane 17 Czerwca przez HelixSv

[Maxit]

6 minut temu, HelixSv napisał(a):

Kwestia praktyki. Moja ma już wywalone.    Ufa, że wiem, co robię bezgranicznie. 

 

Moja niby też ufa, ale gada, dopytuje, snuje czarne wizje i robi nerwową atmosferę.

 

7 minut temu, HelixSv napisał(a):

ENiro w lato ma kozacki zasięg.

 

360-380km można na luzie planować raczej bez wnikania.

 

8 minut temu, HelixSv napisał(a):

Fajne auto, brzydkie, ale fajne. 

 

Po Ioniqu 28kWh to olbrzymi przeskok. Zarówno jeśli chodzi o komfort, przestrzeń oraz o napęd/zasięg.

[kravitz]

W dniu 16.06.2024 o 09:10, HelixSv napisał(a):

 

200 000 km. Jak byś miał diselka, to teraz musiałbyś już tankować. 

 

U mnie chyba jakos tak. 

 

i3: ok. 30000 km w 2.5 roku

eNiro: ok. 35000 km w 2.5 roku

ID4: ok. 40000 km w 2 lata

Y: 36000 km w 14 miesiecy

 

Czyli jakieś 140 000 km. 

 

 

Aż musiałem sprawdzić przebieg eGolfiny

Wychodzi, że w 3 lata zrobił z nami prawie idealnie równe 50kkm.

Jeździ jednak sporo mniej, odkąd w domu jest PHEV.

W pierwszym roku, kiedy był w domu elektryk i spaliniak, jeździł prawie wyłącznie elektryk.

 

Ale tras nie robi. Raz byl na Mazurach w Mikołajkach i kilkanaście raz pod Łódź do teściów

Miasto głównie i dojazdy krótkie podmiejskie na treningi dzieciaków.

 

Prądu bierze tak mało, jak Pasek w TDI gnoju

[mrBEAN]

17 godzin temu, HelixSv napisał(a):

Trochę wkurzają te stawki za prąd na nieTeslowych ładowarkach w PL,

To ładuj na teslowych

 

[kravitz]

12 minut temu, mrBEAN napisał(a):

To ładuj na teslowych

 

 

Wszystkich trzech

Ta w Lućmierzu podobno jest zawsze po drodze, niezależnie gdzie się jedzie 

Wystarczy chwilę zboczyć, 5, 10 minut, no maks 40

[HelixSv]

2 godziny temu, kravitz napisał(a):

 

Wszystkich trzech

Ta w Lućmierzu podobno jest zawsze po drodze, niezależnie gdzie się jedzie 

Wystarczy chwilę zboczyć, 5, 10 minut, no maks 40

 

Jadąc z Poznania do Świnoujścia trzeba zboczyć troszkę więcej. 

[komor]

20 godzin temu, HelixSv napisał(a):

Trochę wkurzają te stawki za prąd na nieTeslowych ładowarkach w PL, ale generalnie luzik, nigdzie się nie śpieszę. Teraz np. ładuje Y na AC, bo zrobiliśmy sobie dłuższy postój w Szczecinie.

2,4 PLN Na GW z abonamentem, przy okazji zapisałem się na płatną sektę w EV Klub i dorzucają 25 kWh co miesiąc, ma to jakiś sens u nas.

Na Teslowych jest taniej, o ile jest

2 godziny temu, kravitz napisał(a):

 

Wszystkich trzech

Ta w Lućmierzu podobno jest zawsze po drodze, niezależnie gdzie się jedzie 

Wystarczy chwilę zboczyć, 5, 10 minut, no maks 40

 

On jest zawsze po drodzę w końcu w sercu Polski.

Swoją drogą ostatnio jadąc nad morze w momencie gdy wszyscy z niego wracali ani razu nie musiałem czekać na wolne stanowisko Nie to co te 3 auta, które podjechały 1-3 minut po mnie Bo jak widzisz EV w tym samym kierunku co Ty to lepiej je wyprzedź bo będziesz czekać pod ładowarką.

 

Nawet w Kostomłotach na SC pierwszy raz udało się być i zassać te mocarne 70 kW

[HelixSv]

Godzinę temu, komor napisał(a):

2,4 PLN Na GW z abonamentem, przy okazji zapisałem się na płatną sektę w EV Klub i dorzucają 25 kWh co miesiąc, ma to jakiś sens u nas.

Na Teslowych jest taniej, o ile jest

 

Ja na GW ładuję dwa razy w roku, więc abo mi się nie spina. 

 

Godzinę temu, komor napisał(a):

Nawet w Kostomłotach na SC pierwszy raz udało się być i zassać te mocarne 70 kW

 

Ja w sobotę ładowałem w Niemczech na SCh na trasie Berlin - Szczecin. 4 stanowiska, pół godziny czekania i 72 kW. 

[mrBEAN]

1 godzinę temu, komor napisał(a):

Bo jak widzisz EV w tym samym kierunku co Ty to lepiej je wyprzedź bo będziesz czekać pod ładowarką.

Trzeba mieć jeszcze prąd żeby wyprzedzić A przed ładowarką to wiadomo, że już na oparach elektronów

[mrBEAN]

4 godziny temu, kravitz napisał(a):

 

Wszystkich trzech

Ta w Lućmierzu podobno jest zawsze po drodze, niezależnie gdzie się jedzie 

Wystarczy chwilę zboczyć, 5, 10 minut, no maks 40

Jak to? Elon przecież idzie z SuC jak burza

[ppmarian]

Kochałbym takiego diesla ze służbową kartą paliwową

I z limitem 120kkm / 3lata…


Wysłane za pomocą Tapatalk

[Ryb]

W dniu 17.06.2024 o 15:43, kravitz napisał(a):

 

Aż musiałem sprawdzić przebieg eGolfiny

Wychodzi, że w 3 lata zrobił z nami prawie idealnie równe 50kkm.

Jeździ jednak sporo mniej, odkąd w domu jest PHEV.

W pierwszym roku, kiedy był w domu elektryk i spaliniak, jeździł prawie wyłącznie elektryk.

 

Ale tras nie robi. Raz byl na Mazurach w Mikołajkach i kilkanaście raz pod Łódź do teściów

Miasto głównie i dojazdy krótkie podmiejskie na treningi dzieciaków.

 

Prądu bierze tak mało, jak Pasek w TDI gnoju

 

U mnie jakaś masakra, wychodzi że Jag robi ponad 40kkm rocznie. Do tego ponad 20kkm Rangerem. Sam nie wiem gdzie ja tyle jeżdżę. Elektrykiem bym nie nadążył z ładowaniem.

 

Edytowane 18 Czerwca przez Ryb

[mrBEAN]

Godzinę temu, Ryb napisał(a):

 

U mnie jakaś masakra, wychodzi że Jag robi ponad 40kkm rocznie. Do tego ponad 20kkm Rangerem. Sam nie wiem gdzie ja tyle jeżdżę. Elektrykiem bym nie nadążył z ładowaniem.

 

Dlatego jeździsz dieslami, a nie EV. 
Przy małych przebiegach EV się nie opłaca

[kravitz]

19 godzin temu, Ryb napisał(a):

 

U mnie jakaś masakra, wychodzi że Jag robi ponad 40kkm rocznie. Do tego ponad 20kkm Rangerem. Sam nie wiem gdzie ja tyle jeżdżę. Elektrykiem bym nie nadążył z ładowaniem.

 

U mnie PHEV po 25km rocznie
 

Tez uważam ze wychodzi sporo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pracuje głównie z domu

[mrBEAN]

6 godzin temu, kravitz napisał(a):

U mnie PHEV po 25km rocznie
 

Tez uważam ze wychodzi sporo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że pracuje głównie z domu

Fajnie, ale proszę w tym wątku nie śmiecić jakimiś phevami, ani dieslami. Dziękuję