Skocz do zawartości

Zemsta wtryskarki do 100k


koNik

Rekomendowane odpowiedzi

- Fabia 1.0 95/110KM

- Yaris Cross 1.5 niehybrid

- Suzuki Vitara/S-Cross

 

Które z tych trzech na 10 lat dla kobiety ?

Ma nie gnić i się nie psuć. Reszta z grubsza bez znaczenia.

Edytowane przez koNik
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, koNik napisał(a):

- Fabia 1.0 95/110KM

- Yaris Cross 1.5 niehybrid

- Suzuki Vitara/S-Cross

 

Które z tych trzech na 10 lat dla kobiety ?

Ma nie gnić i się nie psuć. Reszta z grubsza bez znaczenia.

 

z tych 3 z doświadczenia skreślam SKODE :) 

 

PS

Prywatnie zamówiłem Yarka też 1.5 . Żonie Vitara nie podoba się.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, koNik napisał(a):

- Fabia 1.0 95/110KM

- Yaris Cross 1.5 niehybrid

- Suzuki Vitara/S-Cross

 

Które z tych trzech na 10 lat dla kobiety ?

Ma nie gnić i się nie psuć. Reszta z grubsza bez znaczenia.

 

Moze Ibiza 1,0 TSI?

Aczkolwiek gdybym mial teraz kupowac auto dla zony, to byloby to Clio 1,0 Tce :ok:

Swietnie wyglada po liftingu.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suzuki Cross jest dwie dekady do tyłu jeśli chodzi o deskę rozdzielczą, ale ogólnie auto na bardzo duży plus. Bardzo niskie spalanie, dobra dynamika no i ma 4 cylindry. Zobacz na YouTubie filmiki jak 2-3 letnie Toyoty są skorodowane.

Edytowane przez pejus1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, r1sender napisał(a):

Skoda, jest szansa, że bez dziur dojeździ.

Już nie przesadzajmy z tą rdzą w Japończykach. Mam dwa Subaru 15 i 13 lat. W pierwszym pojawiły się powierzchniowe ogniska rdzy (ale nie dziury), w drugim praktycznie czysto. A jeżdżą od 5 lat po Krakowie. Więc według tutejszych teoretyków już nie powinny mieć podwozia.

Widziałem też Peżota z 2007 od nowości w jednych rękach. Gdzie w progu była dziura wielkości dłoni. A Francuzy podobno w ogóle nie rdzewieją.

Kupić, zabezpieczyć i bez problemu wytrzyma.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Już nie przesadzajmy z tą rdzą w Japończykach. Mam dwa Subaru 15 i 13 lat. W pierwszym pojawiły się powierzchniowe ogniska rdzy (ale nie dziury), w drugim praktycznie czysto. A jeżdżą od 5 lat po Krakowie. Więc według tutejszych teoretyków już nie powinny mieć podwozia.

Widziałem też Peżota z 2007 od nowości w jednych rękach. Gdzie w progu była dziura wielkości dłoni. A Francuzy podobno w ogóle nie rdzewieją.

Kupić, zabezpieczyć i bez problemu wytrzyma.

 

Dokladnie, gdyby te Toyoty tak korodowaly jak tu ludzie wypisuja,  to 10 latki bylyby w cenie zlomu...

Oczywiscie powierzchowna korozja po 2-3 latach swietnie sie nadaje, zeby nakrecac click bait na YT czy naganiac sobie klientow na konserwacje ;)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, koNik napisał(a):

- Fabia 1.0 95/110KM

- Yaris Cross 1.5 niehybrid

- Suzuki Vitara/S-Cross

 

Które z tych trzech na 10 lat dla kobiety ?

Ma nie gnić i się nie psuć. Reszta z grubsza bez znaczenia.

yaris

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Dokladnie, gdyby te Toyoty tak korodowaly jak tu ludzie wypisuja,  to 10 latki bylyby w cenie zlomu...

Oczywiscie powierzchowna korozja po 2-3 latach swietnie sie nadaje, zeby nakrecac click bait na YT czy naganiac sobie klientow na konserwacje ;)

Maciej nie zgodzę się z Tobą, że to przypadki jednostkowe i na potrzeby YT. Powierzchowna korozja po 2-3 latach na elementach zawieszenia to nic strasznego ale na podłodze gdzie producent przyoszczędził na mastykach w miejscu łączenia blach itp. to jednak jest już grubszy temat. Ja wiem, że większość aut z zewnątrz wygląda wspaniale i lakier na nich lśni ale nie jest to tożsame z podwoziem. Jeżeli już chcesz coś oglądać to polecam kanały gdzie stricte warsztaty zajmują się konserwacją czy blacharką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, koNik napisał(a):

- Fabia 1.0 95/110KM

 

Córka od stycznia użytkuje taką Fabię IV 1.0 z DSG. Zachwycona.

Mi się też ta generacja podoba - wreszcie ma proporcje jak samochód osobowy.

 

Na drugim miejscu brałbym Toyotę :ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Już nie przesadzajmy z tą rdzą w Japończykach. Mam dwa Subaru 15 i 13 lat. W pierwszym pojawiły się powierzchniowe ogniska rdzy (ale nie dziury), w drugim praktycznie czysto. A jeżdżą od 5 lat po Krakowie. Więc według tutejszych teoretyków już nie powinny mieć podwozia.

Widziałem też Peżota z 2007 od nowości w jednych rękach. Gdzie w progu była dziura wielkości dłoni. A Francuzy podobno w ogóle nie rdzewieją.

Kupić, zabezpieczyć i bez problemu wytrzyma.

 

2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Dokladnie, gdyby te Toyoty tak korodowaly jak tu ludzie wypisuja,  to 10 latki bylyby w cenie zlomu...

Oczywiscie powierzchowna korozja po 2-3 latach swietnie sie nadaje, zeby nakrecac click bait na YT czy naganiac sobie klientow na konserwacje ;)

 

35 minut temu, r1sender napisał(a):

Maciej nie zgodzę się z Tobą, że to przypadki jednostkowe i na potrzeby YT. Powierzchowna korozja po 2-3 latach na elementach zawieszenia to nic strasznego ale na podłodze gdzie producent przyoszczędził na mastykach w miejscu łączenia blach itp. to jednak jest już grubszy temat. Ja wiem, że większość aut z zewnątrz wygląda wspaniale i lakier na nich lśni ale nie jest to tożsame z podwoziem. Jeżeli już chcesz coś oglądać to polecam kanały gdzie stricte warsztaty zajmują się konserwacją czy blacharką.

 Mam pod domem dwuletnią corolle. Na dachu piękne wykwity. Wrzucę wam zdjęcia w wolnej chwili.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, awruK napisał(a):

Mam pod domem dwuletnią corolle. Na dachu piękne wykwity. Wrzucę wam zdjęcia w wolnej chwili.

No i o czym to świadczy? Na dachu może mieć wykwity od choćby źle zrobionych uszkodzeń po gradzie. Mogę wrzucić Corolle z 2007, która poza kawałkiem progu (rdza powierzchniowa) nie miała nic robione. I rdzy nie ma. Mogę też wrzucić Peugeota 206 z tego samego roku. Którym bał bym się jeździć. Oba auta z salonu z jednym właścicielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

No i o czym to świadczy? Na dachu może mieć wykwity od choćby źle zrobionych uszkodzeń po gradzie. Mogę wrzucić Corolle z 2007, która poza kawałkiem progu (rdza powierzchniowa) nie miała nic robione. I rdzy nie ma. Mogę też wrzucić Peugeota 206 z tego samego roku. Którym bał bym się jeździć. Oba auta z salonu z jednym właścicielem.

W żadnym innym aucie, którym do tej pory jeździłem nie zdarzyło się aby w miejscu odprysku pojawiał sie purchel. Coś takiego jak ocynk w toyocie nie istnieje. Dla mnie to dyskwalifikacja.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, awruK napisał(a):

W żadnym innym aucie, którym do tej pory jeździłem nie zdarzyło się aby w miejscu odprysku pojawiał sie purchel. Coś takiego jak ocynk w toyocie nie istnieje. Dla mnie to dyskwalifikacja.

Jednak ma się świetnie. I ma największą liczbę użytkowników, którzy pozostają wierni marce. Więc może to jednak nie jest tak do końca.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Jednak ma się świetnie. I ma największą liczbę użytkowników, którzy pozostają wierni marce. Więc może to jednak nie jest tak do końca.

 

Bo 90% ludzi nie interesuje jak wygląda auto od spodu i czy jest tam rdza czy nie. Kupujesz Toyotę, jeździsz sobie 5-10 lat bezproblemowo i sprzedajesz w dobrej cenie. To jest istotne dla zdecydowanej większości. Co z tego jak np. Peugeot ma ocynk, jak po 100 kkm wysypie się silnik.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał(a):

 

Bo 90% ludzi nie interesuje jak wygląda auto od spodu i czy jest tam rdza czy nie. Kupujesz Toyotę, jeździsz sobie 5-10 lat bezproblemowo i sprzedajesz w dobrej cenie. To jest istotne dla zdecydowanej większości. Co z tego jak np. Peugeot ma ocynk, jak po 100 kkm wysypie się silnik.

Myślę, że łatwiej naprawiać silnik niż walczyć z rudą.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, awruK napisał(a):

Myślę, że łatwiej naprawiać silnik niż walczyć z rudą.

 

Tylko, ze pierwszy wlasciciel raczej nie bedzie walczyl z ruda, w przeciwienstwie do gownianego silnika, ktory moze sie wysypac duze wczesniej. 

Zobacz sobie na ceny uzywanych Toyot i rankingi sprzedazy nowych...

Skoro jest tak zle, to czemu schodza jak cieple bulki?

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał(a):

 

W przypadku PureTech wymienia się silnik po prostu :hehe:

 

Z rdza mozna jezdzic latami, nikt tego nie naprawia bo to nie ma sensu...

Auto i tak traci na wartosci, wiec w pewnym momencie idzie na zlom albo do Afryki.

Wystarczy popatrzec ile starych Priusow jest nadal ciuranych na Uber/Bolt.

Te auta maja juz pewnie z 15-20 lat i wartosc sredniej klasy roweru i nadal jezdza.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

Z rdza mozna jezdzic latami, nikt tego nie naprawia bo to nie ma sensu...

 

Prawda jest taka, że dopóki auto przechodzi przegląd, 90% w ogóle rdzą się nie przejmują, bo i po co o tym myśleć. A żeby auto nie przeszło przeglądu z powodu rdzy musi być już w stanie agonalnym, czyli mieć 20+ lat. Natomiast problemy z silnikiem, skrzynią, elektroniką, zawieszeniem, hamulcami uniemożliwiają jazdę. To jest ta różnica. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, awruK napisał(a):

Myślę, że łatwiej naprawiać silnik niż walczyć z rudą.

A myślisz że Priusy na taksówkach robiące po milionie km w mieście to są przerdzewiałe na wylot? Czy może jednak problem nie jest tak wielki jak się tu pisze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, wladmar napisał(a):

Peugeot ma ocynk, jak po 100 kkm wysypie się silnik.

Pozwolę sobie jednak wrzucić parę zdjęć bo widzę że mit nierdzewiejących francuskich aut ma się dobrze.

2007 rok. Peugeot 206. Niestety nie ma zdjęcia progu do którego można było włożyć rękę.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

Pozwolę sobie jednak wrzucić parę zdjęć bo widzę że mit nierdzewiejących francuskich aut ma się dobrze.

2007 rok. Peugeot 206. Niestety nie ma zdjęcia progu do którego można było włożyć rękę.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

4.jpg

5.jpg

6.jpg

 

Tak zupełnie poważnie nie widzę tam żadnej wielkiej tragedii. No jest sobie rdza, ale do odpadnięcia elementów jeszcze pewnie z 5 lat pojeździ, a może i 10. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wladmar napisał(a):

Tak zupełnie poważnie nie widzę tam żadnej wielkiej tragedii. No jest sobie rdza, ale do odpadnięcia elementów jeszcze pewnie z 5 lat pojeździ, a może i 10. 

No tragedii nie ma. Ale w moim Forku jest zdecydowanie mniej. Mimo że jeden super zabezpieczony a drugi rdzewieje już w fabryce :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Tak zupełnie poważnie nie widzę tam żadnej wielkiej tragedii. No jest sobie rdza, ale do odpadnięcia elementów jeszcze pewnie z 5 lat pojeździ, a może i 10. 

16 letnie auto klasy B. Pojeździ  jeszcze długo zanim fotel czy belka wypadnie. Wogole się tym nie przejmować. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, wujek napisał(a):

16 letnie auto klasy B. Pojeździ  jeszcze długo zanim fotel czy belka wypadnie. Wogole się tym nie przejmować. 

Oczywiście że pojeździ tylko nie o to chodzi. Tylko raczej o mit jakoby francuskie nie rdzewiały.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Oczywiście że pojeździ tylko nie o to chodzi. Tylko raczej o mit jakoby francuskie nie rdzewiały.

 

Może chodzić o to, że trafiają na złom wcześniej, niż japońskie i dlatego statystycznie są mniej pordzewiałe z racji wieku. 16-letnich Peugeot jest już mniej na ulicach, niż tej samej liczby Corolli z tego samego rocznika. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Oczywiście że pojeździ tylko nie o to chodzi. Tylko raczej o mit jakoby francuskie nie rdzewiały.

Pewnie zależy jaki model. Mój były 5008 po 9 latach pod spodem zero rdzy. Wszystko ładnie wyglądało, łącznie z tłumikami. Gdyby nie silnik to ten model powiedziałbym pancerny.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rado_ napisał(a):

Pewnie zależy jaki model. Mój były 5008 po 9 latach pod spodem zero rdzy. Wszystko ładnie wyglądało, łącznie z tłumikami. Gdyby nie silnik to ten model powiedziałbym pancerny.

Myślę że zależy to od tak wielu czynników że sugerowanie się tutaj krajem pochodzenia nie ma sensu. Kupić co się podoba, zabezpieczyć dodatkowo jeśli zamierzamy trzymać i jeździć. Jak jest trefny egzemplarz to zardzewieje niezależnie od marki.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał(a):

Myślę że zależy to od tak wielu czynników że sugerowanie się tutaj krajem pochodzenia nie ma sensu. Kupić co się podoba, zabezpieczyć dodatkowo jeśli zamierzamy trzymać i jeździć. Jak jest trefny egzemplarz to zardzewieje niezależnie od marki.

Z tym, że do 10 lat ten Francuz powinien bez rdzy przejeździ. W Toyocie już niekoniecznie. Nie mniej ja bym się raczej rdza w toyocie nie przejmował będąc pierwszym właścicielem. Bardziej jednak uszkodzeniami lakieru, bo ocynku brak.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Rado_ napisał(a):

Z tym, że do 10 lat ten Francuz powinien bez rdzy przejeździ. W Toyocie już niekoniecznie.

Subaru też przejeździł po zasolonym zimą Krakowie. Mimo że ocynku nie ma.

Wystarczy że trafisz na gorszą partię stali. I wyjdzie to dopiero po gwarancji więc tak naprawdę ani nie przewidzisz ani nic nie zrobisz.

Z drugiej strony jak masz pecha i wyjdzie jakiś fackup to jest duża szansa że w Toyocie dostaniesz pomoc. A Francuzi na 99% zleją Cię ciepłym sikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, awruK napisał(a):

Coś takiego jak ocynk w toyocie nie istnieje. Dla mnie to dyskwalifikacja.

Dzisiaj mało które auta mają ocynk. A nawet jak mają, to już nie to co kiedyś(patrz AUDI). To się nie opłaca.

Jak chcesz się przekonać, to poszukaj na YT Jacka Balkana. On kiedyś tropił ocynkowane auta. Niewiele wytropił 😄

Edytowane przez ghost2255
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.