Krzywe tarcze hamulcowe kolejny raz!

[rabor]

Jest sobie autko mercedes A-klasa który notorycznie ma pokrzywione tarcze hamulcowe! Kupiony z krzywymi, wymienione na brembo i po miesiącu to samo. Założone ATE i znów. Kierowca jeździ ostrożnie, delikatnie. Na kałuże uważa. Co może być przyczyną, czego szukać, co wymienić?

[hefi]

> Jest sobie autko mercedes A-klasa który notorycznie ma pokrzywione tarcze hamulcowe! Kupiony z

> krzywymi, wymienione na brembo i po miesiącu to samo. Założone ATE i znów. Kierowca jeździ

> ostrożnie, delikatnie. Na kałuże uważa. Co może być przyczyną, czego szukać, co wymienić?

Piasta, lozysko, zapieczony zacisk, krzywo zalozona tarcza.

Tez mialem takie akcje dopoki nie wymienilem lozyska.

[SzefSzefow]

> Jest sobie autko mercedes A-klasa który notorycznie ma pokrzywione tarcze hamulcowe! Kupiony z

> krzywymi, wymienione na brembo i po miesiącu to samo. Założone ATE i znów. Kierowca jeździ

> ostrożnie, delikatnie. Na kałuże uważa. Co może być przyczyną, czego szukać, co wymienić?

u mnie w misiu mam to samo

odpowiedzialny jest za to podobno zbyt silny uklad hamulcowy w stosunku do wielkosci tarczy, tarcza sie za bardzo nagrzewa i wystarczy przejechac sie po autostradzie w deszcz - mi wyjechala ciezarowka musialem shamowac z 140 do 90 i tarcze pogiete nastepnego dnia

jaka jest przyczyna w A-klasie? nie mam pojecia, moze podobna?

[rabor]

> piasta, lozysko, zapieczony zacisk, krzywo zalozona tarcza

A czy przy krzywej piaście kierownica by nie drżała w czasie jazdy?

Drgania na kierownicy tylko w czasie hamowania

A co do skuteczności hamulców w tym mercedesie do czy nowe proste tarcze czy pokrzywione to hamulce nie są cudowne. Biorą dopiero po mocnym wciśnięciu.

Kierowniczka mercedesa tak się przyzwyczaiła do tych słabych hamulców i ze musi mocno deptać pedał że jak wsiądzie do mojego punciaka gdzie hamulce mam jak brzytwa i nie trzeba mocno deptać to ciągle abs się włącza

[hefi]

> A czy przy krzywej piaście kierownica by nie drżała w czasie jazdy?

> Drgania na kierownicy tylko w czasie hamowania

A czy te drgania wystepuja od razu na nowych tarczach czy dopiero po jakims czasie - u mnie(przy hamowaniu) pojawily sie po 2 tygodniach od zalozenia nowego zestawu.

Sprawdz czy nie masz luzow w kole. Najelpiej tez gdybys jeszcze przed zdjeciem krzywych tarcz zmierzyl, ktora ile bije - to pomoze Ci przynajmniej zlokalizowac strone.

[rabor]

> A czy te drgania wystepuja od razu na nowych tarczach czy dopiero po jakims czasie - u mnie(przy

> hamowaniu) pojawily sie po 2 tygodniach od zalozenia nowego zestawu.

> Sprawdz czy nie masz luzow w kole. Najelpiej tez gdybys jeszcze przed zdjeciem krzywych tarcz

> zmierzyl, ktora ile bije - to pomoze Ci przynajmniej zlokalizowac strone.

Jakiś czas jest wszystko ok na nowych

[szandrzej]

> A czy przy krzywej piaście kierownica by nie drżała w czasie jazdy?

> Drgania na kierownicy tylko w czasie hamowania

> A co do skuteczności hamulców w tym mercedesie do czy nowe proste tarcze czy pokrzywione to hamulce

> nie są cudowne. Biorą dopiero po mocnym wciśnięciu.

> Kierowniczka mercedesa tak się przyzwyczaiła do tych słabych hamulców i ze musi mocno deptać pedał

> że jak wsiądzie do mojego punciaka gdzie hamulce mam jak brzytwa i nie trzeba mocno deptać to

> ciągle abs się włącza

Zobaczcie, czy prowadnice zacisku hamulcowego znajdujące się w jarzmie nie są zapieczone. Powinny się swobodnie poruszać przód-tył.

[alastair]

na krzywiace sie tarcze z przodu pomaga oprocz uzycia odpowiedniej jakosci czesci:

- doprowadzenie do stanu sprawnosci prowadnic i tloczkow z uzyciem WLASCIWYCH smarow (miedziowy NIE JEST wlasciwy)

- pomiar bicia nowej tarczy po zamontowaniu i jesli jest zbyt duze dzialanie do skutku aby bylo w normie (nie powinno byc wiecej niz 0.03-0.04mm). Moze zdarzyc sie np. krzywa piasta

- doprowadzenie do poprawnego dzialania TYLNYCH hamulcow

[natek]

sprawdzić bicie samej piasty na początek, potem z założoną nową tarczą.

zawieszenie musi byc tez bez luzów

[volf6]

> na krzywiace sie tarcze z przodu pomaga oprocz uzycia odpowiedniej jakosci czesci:

> - doprowadzenie do stanu sprawnosci prowadnic i tloczkow z uzyciem WLASCIWYCH smarow (miedziowy NIE

> JEST wlasciwy)

> - pomiar bicia nowej tarczy po zamontowaniu i jesli jest zbyt duze dzialanie do skutku aby bylo w

> normie (nie powinno byc wiecej niz 0.03-0.04mm). Moze zdarzyc sie np. krzywa piasta

> - doprowadzenie do poprawnego dzialania TYLNYCH hamulcow

Wszystko ok, jedynie wartość bicia tarczy chyba za surowa...,ATE dopuszcza większą

jakiś tekst

[bialy11]

> na krzywiace sie tarcze z przodu pomaga oprocz uzycia odpowiedniej jakosci czesci:

> - doprowadzenie do stanu sprawnosci prowadnic i tloczkow z uzyciem WLASCIWYCH smarow (miedziowy NIE

> JEST wlasciwy)

> - pomiar bicia nowej tarczy po zamontowaniu i jesli jest zbyt duze dzialanie do skutku aby bylo w

> normie (nie powinno byc wiecej niz 0.03-0.04mm). Moze zdarzyc sie np. krzywa piasta

> - doprowadzenie do poprawnego dzialania TYLNYCH hamulcow

Dość ostre masz te normy. W praktyce nie spotkałem się z takimi ostrymi. Np taki ATE podaje bicie nawet do 0,09mm. Najostrzejsze z którymi się spotkałem to 0,05mm max(firma EBC)

Do sedna. Opcje są trzy. Krzywe piasty albo nie wyczyszczone piasty przed montażem nowych tarcz. Piasta musi się świecić. Ostatnia opcja to stosowanie smaru miedziowego między tarczę a piastę.

[koNik]

bo brembo i ATE to żaden cud. Kup Zimmermanny, Juridy - kłopoty się skończą

[Wojtucha]

> Dość ostre masz te normy. W praktyce nie spotkałem się z takimi ostrymi. Np taki ATE podaje bicie

> nawet do 0,09mm. Najostrzejsze z którymi się spotkałem to 0,05mm max(firma EBC)

Wcale nie takie ostre, w wakacje miałem przypadek że w pewnych warunkach np po ostrym wyprzedzaniu i gwałtownym hamowaniu przyprędkościach 100-150 km/h drżała mi kierownica.

Jak się okazało jedna z tarcz miała bicie - 0,07mm

Znajomy na konkretnym sprzęcie podtoczył mi ją i ustało, nie mniej później dostałem "z reklamacji" (troche naciąganej) nowe sztuki.

Koleś który przetaczał mówi że dopuszczają bicie do 0,03mm

Chociaż inny mechanik który to oglądał na samochodzie mówił że niemożliwe aby tak małe bicie było wyczuwalne, było praktycznie nie zauważalne, dopiero po włożeniu 2 na podniesionym przodzie, gdy patrzyliśmy po szczelinie między klockami a tarczą, widać wtedy było zmieniającą się odległość między tarczą i klockiem...

[gandw]

>Ostatnia opcja to stosowanie smaru miedziowego między tarczę a

> piastę.

W sensie stosować ten smar czy nie? Oczywiście w rozsądnej ilości?

[Lisek]

> - doprowadzenie do poprawnego dzialania TYLNYCH hamulcow

Dokłądnie to może być główna przyczyna- korektor hamowania tyłu uszkodzony lub /i nie działające hamule tylne...

A do przodu założyć polskie tarcze nawiercane i nacinane od Mikody

[romano11]

> W sensie stosować ten smar czy nie? Oczywiście w rozsądnej ilości?

a czytałeś odnośnik w poście kolegi volf6?

wszak tam pisze, jak byk:

"Piasta naoliwiona olejem w aerozolu?

W żadnym przypadku nie używać

pasty miedziowej!"

[natek]

> W sensie stosować ten smar czy nie? Oczywiście w rozsądnej ilości?

odradzam, zawsze to jakaś grubość smaru pod tarczą i nie zawsze rozsmarujesz tak, żeby była idealnie równa powierzchnia. Zmieniam tarcze co 3 lata i raczej nie ma problemu ze zdjęciem ich z piasty. Co innego jesli zakładasz tarcze a auto tyle jeżdzi, że bedzie na 10 lat

[alastair]

> Dość ostre masz te normy. W praktyce nie spotkałem się z takimi ostrymi. Np taki ATE podaje bicie

> nawet do 0,09mm. Najostrzejsze z którymi się spotkałem to 0,05mm max(firma EBC)

zgadza sie, EBC podaje 0.05mm max. Moje zdanie jest takie ze prawidlowy montaz to 0.03-0.04 i to da sie bez problemu uzyskac jesli piasta i tarcze sa proste. Wiekszy wynik niz ww. zmusza do myslenia co jest nie tak i dzialania aby bicie zmniejszyc. Inaczej raczej predzej niz pozniej grozi powtorka z rozrywki

0.09max (dla nowych tarcz???!!) to imho podejrzanie duzo. Imho zaleznie od auta wyczuwalne na kierownicy jest 0.10 - 0.15mm

[Wojtucha]

Tak sobie myślę, że zazwyczaj pomiaru bicia bocznego dokonuje się przy względnie chłodnych tarczach, mam wrażenie że lekkie ich podgrzanie kilkoma przeciętnymi hamowaniami potrafi pogłębić ewentualne bicie gdy tarcza jest "zwichrowana" a pomiar faktycznie może tego nie uwzględniać...

Z doświadczenia wiem że hamując np z 80km na godzinę do 0, bez względu na rodzaj hamowania powoduje znaczny wzrost temperatury tarcz a co dopiero po kilku hamowaniach...

[bialy11]

> zgadza sie, EBC podaje 0.05mm max. Moje zdanie jest takie ze prawidlowy montaz to 0.03-0.04 i to da

> sie bez problemu uzyskac jesli piasta i tarcze sa proste. Wiekszy wynik niz ww. zmusza do

> myslenia co jest nie tak i dzialania aby bicie zmniejszyc. Inaczej raczej predzej niz pozniej

> grozi powtorka z rozrywki

> 0.09max (dla nowych tarcz???!!) to imho podejrzanie duzo. Imho zaleznie od auta wyczuwalne na

> kierownicy jest 0.10 - 0.15mm

Tak. Taką informację masz nawet w linku który wrzucił do tematu kolega volf6. Dokładnie od 0,060 do 0,090.

[Dareek]

> Tak sobie myślę, że zazwyczaj pomiaru bicia bocznego dokonuje się przy względnie chłodnych

> tarczach, mam wrażenie że lekkie ich podgrzanie kilkoma przeciętnymi hamowaniami potrafi

> pogłębić ewentualne bicie gdy tarcza jest "zwichrowana" a pomiar faktycznie może tego nie

> uwzględniać...

> Z doświadczenia wiem że hamując np z 80km na godzinę do 0, bez względu na rodzaj hamowania powoduje

> znaczny wzrost temperatury tarcz a co dopiero po kilku hamowaniach...

po części masz rację- miałem podobny problem z tarczami - wszystko było ok do momentu, gdy się nie rozgrzały- wówczas zaczynały "bić" !!

ponowna wymiana tarcz - 2 tkm i to samo- okazało się że winne były ...tylne hamulce- a dokładnie całkowicie zapieczone cylinderki!!

[alastair]

> Tak. Taką informację masz nawet w linku który wrzucił do tematu kolega volf6. Dokładnie od 0,060 do

> 0,090.

przyznaje, nie czytalem. Na temat hamulcow glowkowalem i dlubalem od dluzszego czasu i opisalem swoje zdanie na ten temat. Bede sie upieral ze 0.09mm w szybkim czasie spowoduje powrot problemu, juz kiedys 2 komplety tarcz tak zniszczylem. Mechanicy oczywiscie nie wiedzieli o co chodzi, drapali sie po glowach i wymyslali kolejne coraz drozsze teorie a wystarczylo pomierzyc bicie czujnikiem zeby sie przekonac ze jest krzywa piasta i na nowej tarczy jest 0.1mm bicia. Na poczatku kiera nie bilo ale po 5 kkm sie zaczynalo i wtedy juz bylo 0.15

[zet]

> w tym mercedesie do czy nowe proste tarcze czy pokrzywione > to hamulce

> nie są cudowne. Biorą dopiero po mocnym wciśnięciu.

Moze płynu dawno nie wymieniales ?

[Sibui]

> u mnie w misiu mam to samo

> odpowiedzialny jest za to podobno zbyt silny uklad hamulcowy w stosunku do wielkosci tarczy,

Raczej po prostu za mała tarcza w stosunku do masy pojazdu.

[bialy11]

Ale pomiaru bicia dokonuje się przy każdym zdejmowaniu/zakładaniu tarcz na piasty.

Wymieniacze nie mechanicy.

[alastair]

> Ale pomiaru bicia dokonuje się przy każdym zdejmowaniu/zakładaniu tarcz na piasty.

teoretycznie tak ale patrz nizej

> Wymieniacze nie mechanicy.

99% tego ludu co sie nazywaja "mechanikami" to wymieniacze ... jesli nawet slyszeli o czujniku zegarowym i wiedza jak wyglada to nie chce im sie uzywac. Zreszta jakby nie patrzec - szybciej tarcze zalozyc i sie nie bawic w pomiary a jak sie pogna tyo klyent zaplaci za nastepne. Ot rzeczywistosc

Dlatego hamulce robie sam, jak cos bedzie nie tak przynajmniej wiem ze to moja wina.

[widaw]

> Jest sobie autko mercedes A-klasa który notorycznie ma pokrzywione tarcze hamulcowe! Kupiony z

> krzywymi, wymienione na brembo i po miesiącu to samo. Założone ATE i znów. Kierowca jeździ

> ostrożnie, delikatnie. Na kałuże uważa. Co może być przyczyną, czego szukać, co wymienić?

Imho niewłaściwy montaż. Niestety mechanicy nie przywiązują wagi do pomiaru bicia po montażu.

[Florydzialski]

> Raczej po prostu za mała tarcza w stosunku do masy pojazdu.

Czyli mówiąc inaczej złe zaprojektowany samochód.

[bialy11]

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Ale to też wynika z czego innego. Jak mówię klientowi że wymiana klocków i tarcz kosztuje np 120zł to się oburzają. Że jak to, gdzie indziej rozbią za 80 albo 100zł. Do niewielu dociera że nawet do tak prostej czynności trzeba mieć niezbędny sprzęt który my musimy kupić. Nikt nam go darmo nie daje. Dodatkowo dokłądne wykonanie zajmie więcej czasu. No ale to zazwyczaj jak grochem o ścianę.

Plus taki że coraz więcej ludzi zaczyna zwracać na to uwagę jak kolejny raz zmuszeni są do naprawy tego samego elementu. Skąpy płaci dwa razy