Skocz do zawartości

Dlaczego mpv umiera?


ppmarian

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, noras napisał:

Nie skórzaną teczkę, tylko plecak i nie w bagażniku, a na tylnym siedzeniu.

Tyle, że nie jeden raz w roku, bo mamy wrzesień a mój bagażnik był w pełni wykorzystany co najmniej 4 razy.

 

No to mój napęd 4x4 i prześwit był w tym roku wykorzystany więcej razy. I to mimo tego że jesień i zima jeszcze przed nami a na jednym z tegorocznych wyjazdów wakacyjnych byłem samolotem (co mi się rzadko zdarza).

:ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Polarny napisał:

Tylko że z perspektywy czasu wielu ludzi żałuje, że kupiło taki rower.

 

 

Tu na forum szaty drą ci co nigdy nie kupili.  :hehe:

Żałujących swego wyboru właścicieli SUVów jakoś tu nie widzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Ryb napisał:

 

Tu na forum szaty drą ci co nigdy nie kupili.  :hehe:

Żałujących swego wyboru właścicieli SUVów jakoś tu nie widzę.

 

Temat wątku dotyczy umierania MPV. W głównej mierze jest to spowodowane obecną modą na SUV'y i przestawienia się producentów na ten segment. O wadach SUVów napisano już trochę. Trudno aby jeszcze mieli się zlecieć niezadowoleni z wyboru SUV i użalać się akurat w tym miejscu.

W ogóle póki ta moda trwa to dyskusja może też trwać. Ale to przeminie jak wszystko. Pamiętam już modę na kombi, na kolor srebrny, na diesla itd. Wszystko do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zinger napisał:

Sorry ale co bys tu nie napisal prawda jest taka, ze dales sie marketingowcom w balona zrobic.

Uważam wprost przeciwnie. Jeszcze kilka lat temu napisałbym tekst podobny do Twojego. Ale obecnie nie wrocilbym do zwyklego hatchbacka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, rwIcIk napisał:

Uważam wprost przeciwnie. Jeszcze kilka lat temu napisałbym tekst podobny do Twojego. Ale obecnie nie wrocilbym do zwyklego hatchbacka :)

Ogólna tendencja rozwoju samochodów w ciągu ostatnich 20 lat jest taka, że auta są coraz wyższe. Wyżej się siedzi, więcej przestrzeni nad głową. I to jest naturalne - ludzie chcą podróżować wygodnie. I ta tendencja dotyczyła i dotyczy wszystkich aut, zobacz na zwykłe kompakty lub nawet na klasę A/B. Naturalną konsekwencją rozwoju motoryzacji były MPV, są teraz SUVy. Jeżeli spróbujesz pojeździć czymś wyższym, to nie będziesz już chciał jeździć czymś niskim - wygodniej się wsiada, wysiada (a społeczeństwo się starzeje), poza tym mniej Cię oślepiają, lepiej widzisz co się dzieje dookoła. Większy prześwit też jest konsekwencją urbanizacji - krawężniki i tak dalej. Średnie prędkości podróży spadają (korki, duży ruch także na autostradach), więc współczynnik oporu powietrza ma mniejsze znaczenie. Raczej nie wrócimy już do niskich samochodów z niskimi dachami, po prostu to już przeżytek. Kto chciałby teraz jeździć takim kompaktem, jak Golf IV z prześwitem 102 mm (!), siedząc prawie na asfalcie i mając nad głową 10 cm? Nie, tamte czasy minęły i słusznie. 

Teraz producenci zaniedbali nieco segment MPV, ale myślę, że to tego się wróci i głównie będą dostępne:

1. SUV i crossover jako podstawowy, uniwersalny samochód (60% sprzedaży).

2. VAN jako rodzinny (20% sprzedaży).

3. Klasyczny sedan/hatchback (emeryci) 15% sprzedaży.

4. 5% to to różne coupe, cabrio i temu podobne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał:

Uważam wprost przeciwnie. Jeszcze kilka lat temu napisałbym tekst podobny do Twojego. Ale obecnie nie wrocilbym do zwyklego hatchbacka :)

Serio nie wyczules ironii w tym co napisalem? ;)

Bo generalnie to mam tak samo jak Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wladmar

Jeśli chodzi o jazdę po autostradzie i innych drogach szybkiego ruchu to względem Galaxego i Granda wolę moja stara Vectre. Ciszej, wygodniej, plynniej.  SUVow po trasie to chyba tylko Captive miałem, i gdzieś Kuga się przejechałem i to nie to samo dalej. A to tylko stara Vectra że słabym silnikiem, jakby to było V6 to w ogóle bym nie spojrzał na te inne. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, AstraC napisał:

@wladmar

Jeśli chodzi o jazdę po autostradzie i innych drogach szybkiego ruchu to względem Galaxego i Granda wolę moja stara Vectre. Ciszej, wygodniej, plynniej.  SUVow po trasie to chyba tylko Captive miałem, i gdzieś Kuga się przejechałem i to nie to samo dalej. A to tylko stara Vectra że słabym silnikiem, jakby to było V6 to w ogóle bym nie spojrzał na te inne. :P

A po mieście przyjemniej jeździ się Aygo. Specyficzne zastosowanie = specyficzny samochód. Ale ciężko mieć w garażu 5 różnych fur w zależności od tego, jaką dziś robię trasę. I SUV obecnie jest najbardziej uniwersalnym pojazdem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

Średnie prędkości podróży spadają (korki, duży ruch także na autostradach), więc współczynnik oporu powietrza ma mniejsze znaczenie. Raczej nie wrócimy już do niskich samochodów z niskimi dachami, po prostu to już przeżytek.

Ja jakoś wsiadając do niskiego samochodu nie czuję dyskomfortu. I jakoś w trasie nie zauważyłem, bym jeździł wolniej.

Po co mi większy opór czołowy? Żeby spalać 2 litry więcej i tracić moc silnika zamiast na przyspieszenie to na walkę z powietrzem?

 

Poza tym często zakładam rower na dach i jadę gdzieś dalej - do SUVa musiałbym składaną drabinkę mieć.

 

Zastosowanie SUVa widzę tylko tam, gdzie jest naćkane krawężników. A że po krawężnikach nie zdarza mi się często jeździć, więc ta zaleta odpada.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ryb napisał:

 

Ty to nazywasz modą, ja rozsądnym wyborem. Myślę że rozsądku nie zabraknie.

:ok:

 

Moda modą, ale marketingowcy przede wszystkim badają POTRZEBY rynku i dopasowują produkt. Ludzie chcą mieć wysokie auta. Ludzie dostają wysokie auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Polarny napisał:

Ja jakoś wsiadając do niskiego samochodu nie czuję dyskomfortu.

 

No i ok. Nikt Ci nie każe czuć. Ale ja też nie czułem dyskomfortu dopóki nie pojeździłem dłużej SUVem. Teraz w niskim aucie czuję się trochę dziwnie.

 

Cytuj

I jakoś w trasie nie zauważyłem, bym jeździł wolniej.

 

W trasie jeździe się odpowiednio 140/100/90/50. Ponieważ praktycznie nie ma samochodów, które miałyby z takimi prędkościami problem to możemy ten aspekt pominąć.

 

Cytuj

Po co mi większy opór czołowy? Żeby spalać 2 litry więcej i tracić moc silnika zamiast na przyspieszenie to na walkę z powietrzem?

 

Tak, SUVy palą więcej. Ale to naprawdę nie jest krytyczny argument. Równie dobrze można zapytać po co V6 skoro 1.0 pali mniej. Zresztą MPV też palą więcej. A "strata" mocy silnika ma drugorzędne znaczenie, bo samochody mają do wyboru różne silniki. Dostosowane do swoich gabarytów również. Możesz mieć SUVa z 500KM pod maską przecież, jeśli tylko masz na to ochotę.

 

Cytuj

Poza tym często zakładam rower na dach i jadę gdzieś dalej - do SUVa musiałbym składaną drabinkę mieć.

 

Wątek jest o MPV. I w MPV potrzebujesz dokładnie tej samej drabinki. A za to w SUVie możesz czasem nawet nie potrzebować, bo SUVy często mają progi, których w MPV nie uświadczysz.

 

Cytuj

Zastosowanie SUVa widzę tylko tam, gdzie jest naćkane krawężników. A że po krawężnikach nie zdarza mi się często jeździć, więc ta zaleta odpada.

 

Krawężników, śnieżnych zasp, polnych dróg, błota, piasku, wybojów... Z perspektywy mieszczucha świat wygląda trochę inaczej. Wyjedź za miasto czasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Polarny napisał:

Ja jakoś wsiadając do niskiego samochodu nie czuję dyskomfortu. I jakoś w trasie nie zauważyłem, bym jeździł wolniej.

Po co mi większy opór czołowy? Żeby spalać 2 litry więcej i tracić moc silnika zamiast na przyspieszenie to na walkę z powietrzem?

 

Poza tym często zakładam rower na dach i jadę gdzieś dalej - do SUVa musiałbym składaną drabinkę mieć.

 

Zastosowanie SUVa widzę tylko tam, gdzie jest naćkane krawężników. A że po krawężnikach nie zdarza mi się często jeździć, więc ta zaleta odpada.

 

odnośnie rowerów, to w niedziele byłem w podmiejskiej puszczy i na parkingu mało które auto miało bagażnik na dachu, ludzie przerzuci się w większości na platformy

i tu SUV wygrywa bo np X3 ma 100kg nacisk na hak w/s do 75kg w cmaxie (kompakty podobnie), a włożenie 2 rowerów nie robi wrażenia na tylnym zawieszeniu 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, wladmar napisał:

Moda modą, ale marketingowcy przede wszystkim badają POTRZEBY rynku i dopasowują produkt. Ludzie chcą mieć wysokie auta. Ludzie dostają wysokie auta. 

 

Na tę potrzebę odpowiada też segment MPV. Ale SUVy wygrywają, bo ludzie też chcą czasem uprawiać sporty za miastem. Oczywiście nie zawsze to robią, ale chcą mieć możliwość. Dlatego kupują sportowe auta/SUVy do jazdy w korkach, sportowe buty do chodzenia po mieście i sportowe zegarki z którymi siedzą w biurze. Bo jak wyjdą z biura to mogą chcieć pobiegać w plenerze albo zawieźć deskę na plażę i popływać potem na niej.

 

Ale internetowi prześmiewcy widząc SUVa na parkingu przed biurowcem lub człowieka ze sportowym zegarkiem na ręce od razu krzyczą "Moda! Moda! Marketing! Głupcy dali się nabrać!" nie mając zielonego pojęcia co tamci ludzie robią weekendami. Zresztą ich to nie obchodzi. Przecież ważne jest tylko, że podniosą sobie samoocenę. Skoro oni takich rzeczy nie robią to na pewno nikt nie robi, a tamci musza udawać. No, nie może być inaczej.

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ryb napisał:

Ale SUVy wygrywają, bo ludzie też chcą czasem uprawiać sporty za miastem.

SUVy, czy nawet crossovery (nawet 2WD, ale na płycie, przystosowanej do 4WD) wygrywają także znacznie trwalszym zawieszeniem i większymi kołami, co na naszych dziurawych drogach jest istotne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, noras napisał:

Postawię tezę, że je kreują, a nie badają.

Też. Ale w pierwszej kolejności jednak badają i dostosowują się. Łatwiej jest dostosować się do trendów, niż je kreować, chociaż to też robią. Trend - ludzie chcą mieć duże auta. Przede wszystkim wysokie z dużą przestrzenią w środku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Ryb napisał:

Ale SUVy wygrywają, bo ludzie też chcą czasem uprawiać sporty za miastem.

Najczęściej jest to grill ze szwagrem. SUV się przydaje do przywiezienia zgrzewki Żywca.

Naprawdę tak trudno Ci przyznać, że to jest moda. Przecież nic złego w byciu modnym, cool i trendy. Głupio się oszukiwać, że SUV jest Ci niezbędny do życia i kupujesz go w 130% ze względów praktycznych - bo tak naprawdę kupujesz go bo jest modny i fajny. Tak samo z iP X - wydawanie 5k na urządzenie które spokojnie można zastąpić takim za 50-60% jego ceny nie jest racjonalne. Kupujesz, bo modny, cool i trendy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wladmar napisał:

SUVy, czy nawet crossovery (nawet 2WD, ale na płycie, przystosowanej do 4WD) wygrywają także znacznie trwalszym zawieszeniem i większymi kołami, co na naszych dziurawych drogach jest istotne. 

 

I mają baloniaste opony. Odkąd mam SUVy nie rozwaliłem opony ani felgi, a wcześniej się zdarzało. I to pomimo, że SUVami pcham się w miejsca, w które na pewno wcześniej bym się nie pchał.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wladmar napisał:

Większy prześwit też jest konsekwencją urbanizacji - krawężniki i tak dalej.

Urbanizacja do raczej wyrównanie powierzchni, po których się jeździ.

 

4 godziny temu, rwIcIk napisał:

Uważam wprost przeciwnie. Jeszcze kilka lat temu napisałbym tekst podobny do Twojego. Ale obecnie nie wrocilbym do zwyklego hatchbacka :)

Ale jeśli porównać crossovera i MPV, to w obu siedzi sie równie wysoko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wladmar napisał:

Nie wróci kombi.

Czemu ? Na autostradach wygrywa z MPV i SUV - ciszej, taniej.

IMHO przy przejściu na elektrykę jest duża szansa na powrót kombi - niski opór powietrza pozwoli na zaoszczędzenie energii, a w autach elektrycznych każda mAh jest cenna. Przy tych samych bateriach zasięg kombi będzie znacznie większy niż MPV i SUV - popatrz na Teslę, która jakoś nie zaczyna od floty SUV'ów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, noras napisał:

Najczęściej jest to grill ze szwagrem. SUV się przydaje do przywiezienia zgrzewki Żywca.

 

Znowu wiesz lepiej co robią właściciele SUVów w miejscu i czasie, w którym Ciebie nie ma. No to jak z Tobą rozmawiać?

 

1 minutę temu, noras napisał:

Naprawdę tak trudno Ci przyznać, że to jest moda. Przecież nic złego w byciu modnym, cool i trendy. Głupio się oszukiwać, że SUV jest Ci niezbędny do życia i kupujesz go w 130% ze względów praktycznych - bo tak naprawdę kupujesz go bo jest modny i fajny.

 

Nigdy nie przeczyłem że SUVy są modne. Natomiast stanowczo nie zgadzam się z rysowanymi przez Ciebie proporcjami pomiędzy właścicielami, którzy kupili je bo są modne, a tymi którzy kupili je bo są przydatne. A nawet jeśli kupili je bo są modne to szybko odkrywają, że są też przydatne.

 

Mi SUV nie jest niezbędny do życia. Zanim kupiłem pierwszego jeździłem sedanami i jakoś żyłem przecież. I pewnie dziś też poradziłbym sobie jeżdżąc sedanem. Tylko że w wielu przypadkach musiałbym kombinować, bo się przyzwyczaiłem do swobody jaką daje SUV. Swobody przez Ciebie negowanej z niezrozumiałych przyczyn.

 

1 minutę temu, noras napisał:

Tak samo z iP X - wydawanie 5k na urządzenie które spokojnie można zastąpić takim za 50-60% jego ceny nie jest racjonalne. Kupujesz, bo modny, cool i trendy.

 

Złe porównanie. IP X to jest odpowiednik BMW X6. Ani SUV ani użyteczny, za to fajny i modny. I drogi.

A SUV to po prostu taki smartfon. Można przecież żyć bez niego (każdy kiedyś żył), można kupić telefon tylko do dzwonienia i zaoszczędzić mnóstwo kasy. Można powiedzieć, że smartfony wykreowali marketingowcy, wmawiając ludziom że telefon może służyć do czegoś więcej niż do dzwonienia. A przecież film lepiej oglądać na telewizorze, pracować na laptopie, grać na playstation, zdjęcia robić lustrzanką a sam telefon powinien być mały i nie żreć baterii w jeden dzień. A jednak każdy kto spróbował smartfona i odkrył jego uniwersalność to jakoś nie chce wracać do pięciu urządzeń zamiast jednego lub ograniczać sobie możliwości. I tylko ci, którzy smartfonów nie mają mogą twierdzić że są one niepotrzebne i jest to wynik wyłącznie marketingu.

Dokładnie tak samo jak z SUVami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ryb napisał:

Jak sobie jeżdżę na nartach z tego górnego parkingu (a nawet lepiej - w Wiśle mam kilka miejsc gdzie dojeżdżam leśną drogą niemal do górnej stacji wyciągu) to widzę tych spoconych i obładowanych sprzętem ludzi dybających w narciarskich butach z dolnego parkingu.

Ryb ale wytlumacz mi po kiego @#%#@ wyjezdac pod gorna stacje wyciagu? Nie dziala wyciag? To jak zjedziesz to i tak bedziesz tam musial wyjsc zeby powtornie zjechac albo po samochod. Nie?  Ile jest z tego dolnego parkingu pod wyciag? 1-2km? Bo mi sie wydaje ze raczej 20-100 metrow. Jak ktos nie jest w stanie tego przejsc z nartami i kijkami czy deska, to moze raczej niech sie zastanowi nad soba .... pocwiczy wczesniej a nie kupuje 4x4

 

15 godzin temu, Koonrad napisał:

moje auta na co dzień zjeżdżają z asfaltu, holują przyczepę kempingową czy wodują łódkę, w zimie zapewniają bezproblemowy dojazd na kawałku bocznej drogi (ośką bywał problem)

wiesz mieszkasz gdzies w gorach gdzie nie ma asfaltowej drogi albo rzeczywiscie gdziekolwiek indziej gdzie jest bardzo pod gorke i w zimie jest ciezko, kazde 4x4 bedzie uzasadnieniem - ale to nie musi byc SUV, bo zwykle kompakty, nawet Panda 4x4, czy tez wieksze kombi tez dadza rade.

 

To co na zdjeciach pokazujesz to Civiciem na obnizonym zawiasie bym objechal. 90% SUVowcow (Vitara - to raczej taki troche nieSUV) jezdzi tylko i wylacznie po miescie i autostradami/krajowkami, zjezdza na polna droge gdzie i zwykly samochod sobie poradzi, albo pojedzie na narty gdzie zwyklym samochodem nawet oska tez dojade. Ale oczywiscie bedzie udowadniac ze bez SUVa sie nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, noras napisał:

Czemu ?

Bo ludzie nie chcą. Auta urosły i typowy bagażnik nawet w niewielkim SUVie w zupełności wystarcza. A na palcach jednej ręki można policzyć ładne nadwozia kombi. 

1 minutę temu, noras napisał:

Na autostradach wygrywa z MPV i SUV - ciszej, taniej.

 

Tak, ale zdecydowana większość ludzi (na całym świecie) autostradami jeździ stosunkowo rzadko, a jak już się jedzie, to z prędkościami 110-120 (limity) lub jeszcze wolniej, bo spory ruch i korki. Przy takiej jeździe SUV ani nie spali zauważalnie więcej, ani nie jest głośniejszy.

1 minutę temu, noras napisał:

IMHO przy przejściu na elektrykę jest duża szansa na powrót kombi - niski opór powietrza pozwoli na zaoszczędzenie energii, a w autach elektrycznych każda mAh jest cenna. Przy tych samych bateriach zasięg kombi będzie znacznie większy niż MPV i SUV - popatrz na Teslę, która jakoś nie zaczyna od floty SUV'ów.

Elektryki mogą sporo namieszać w stylistyce, bo jest o wiele, wiele więcej możliwości komponować zupełnie nową sylwetkę auta. Póki co producenci podchodzą do tematu zachowawczo, ale myślę, że wkrótce może być ciekawie. 4 koła i buda oczywiście zostaną, ale niepotrzebny jest przedni grill (nie ma chłodzenia), bagażnik może być i z przodu i z tyłu, albo w ogóle można zrezygnować z tyłu, możliwości jest wiele.

A Tesla się kończy i dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wladmar napisał:

Prawda. I dlatego MPV wrócą. Nie wróci kombi.

 

Moim zdaniem odwrotnie. MPV nie wrócą. SUVy też mogą mieć duże bagażniki i mieścić siedem osób, więc wyprą MPV (co już się niemal stało). Za to kombi wytrzymają, bo niektórzy chcą mieć duży bagażnik i dobre prowadzenie w zakrętach. MPV tego nie daje, SUVy tego nie dają, więc kombi przetrwa. Oczywiście zwiększy się udział kombi "wyspecjalizowanych" - z jednej strony uterenowionych (jak Audi allroad) a z drugiej sportowych (jak RS). Bo one mają sens, oferując coś, czego SUVy nie potrafią, nie wspominając o MPV.

Za to zwykłe kombi IMO zostaną wyparte przez duże SUVy z napędem na jedną oś.

Popatrz np. na Outlandera w wersji podstawowej. Sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Ma prosty silnik, prostą skrzynię, miejsca więcej niż w kombi, napęd 4x2, całkiem sporo wypasu i kosztuje poniżej 90k. Na moim osiedlu są już takie 4. Ot, duże kombi z większym prześwitem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, noras napisał:
Najczęściej jest to grill ze szwagrem. SUV się przydaje do przywiezienia zgrzewki Żywca.
Naprawdę tak trudno Ci przyznać, że to jest moda. Przecież nic złego w byciu modnym, cool i trendy. Głupio się oszukiwać, że SUV jest Ci niezbędny do życia i kupujesz go w 130% ze względów praktycznych - bo tak naprawdę kupujesz go bo jest modny i fajny. Tak samo z iP X - wydawanie 5k na urządzenie które spokojnie można zastąpić takim za 50-60% jego ceny nie jest racjonalne. Kupujesz, bo modny, cool i trendy.

Ja suva wykorzystuje W 100% nawet bym powiedział że więcej bo podniosłem mu zawiasy dołożyłem Al u płyty pod silnik skrzynie i dyfer mam Profi bagażnik dachowy z dużym stalowym koszem. Jedzie nim po drogach gdzie plaskacz nie dałbym rady.

Dlaczego nie terenowa tylko jednak suv? Bo destynacje na raz 1000-1500km każdym autem terenowym to katorga a suvem jest szybko komfortowo i taniej. Po za tym moja rodzina nie nadaje się na taplanie po klamki w błocie tylko lekki offroad

Dla zobrazowania jak wykorzystuje suva kilka razy do roku po 1-2 tygodnie





Wysłane z tel.
 

SUB_A_M-37a.jpg

Sub-M-12.jpg

Sub-M-56d.jpg

IMG_4051.jpg

SUB_A_M-42b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ryb napisał:

 

Moim zdaniem odwrotnie. MPV nie wrócą. SUVy też mogą mieć duże bagażniki i mieścić siedem osób, więc wyprą MPV (co już się niemal stało). Za to kombi wytrzymają, bo niektórzy chcą mieć duży bagażnik i dobre prowadzenie w zakrętach. MPV tego nie daje, SUVy tego nie dają, więc kombi przetrwa. Oczywiście zwiększy się udział kombi "wyspecjalizowanych" - z jednej strony uterenowionych (jak Audi allroad) a z drugiej sportowych (jak RS). Bo one mają sens, oferując coś, czego SUVy nie potrafią, nie wspominając o MPV.

Za to zwykłe kombi IMO zostaną wyparte przez duże SUVy z napędem na jedną oś.

Popatrz np. na Outlandera w wersji podstawowej. Sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Ma prosty silnik, prostą skrzynię, miejsca więcej niż w kombi, napęd 4x2, całkiem sporo wypasu i kosztuje poniżej 90k. Na moim osiedlu są już takie 4. Ot, duże kombi z większym prześwitem.

 

 

Możliwe. Zobaczymy. Tak czy owak SUVy i crossovery zostaną na długo i wynika to nie tylko z mody, ale i z obiektywnych trendów i potrzeb. Ot, takie uniwersalne auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, gregoryj napisał:

Ryb ale wytlumacz mi po kiego @#%#@ wyjezdac pod gorna stacje wyciagu? Nie dziala wyciag? To jak zjedziesz to i tak bedziesz tam musial wyjsc zeby powtornie zjechac albo po samochod. Nie?  Ile jest z tego dolnego parkingu pod wyciag? 1-2km? Bo mi sie wydaje ze raczej 20-100 metrow. Jak ktos nie jest w stanie tego przejsc z nartami i kijkami czy deska, to moze raczej niech sie zastanowi nad soba .... pocwiczy wczesniej a nie kupuje 4x4

 

Po to, żeby mieć ski-in, ski-out.  :hehe:

 

Na narty przyjeżdżam żeby ćwiczyć jeżdżenie na nich, a nie stanie w kolejce do wjazdu na parking przez 20 minut, szukanie miejsca, rozładowywanie sprzętu między ciasno upakowanymi samochodami i wreszcie dybanie z tym wszystkim pod górę w pośniegowym błocie i syfie przez 100 metrów.

 

A na górze jestem sam (no, czasem jeszcze kilku lokalesów, którzy znają te same drogi), zapinam narty obok samochodu i jazda. Jadę sobie na dół, tam kupuję karnet i śmigam zanim większość jeszcze zaparkuje. Ba, zdarza się, że dzięki temu mam rano pierwszy zjazd po sztruksie (zanim otworzą wyciąg), jestem pierwszy przy kasie i pierwszy na wyciągu.

Jak mi się jeździć znudzi to zjeżdżam do auta, wrzucam narty i papa. Nie tłukę się znowu w dół po błocie, nie pakuję tego błota do auta, nie tłoczę się do wyjazdu z parkingu.

Oczywiście to wszystko nie jest niezbędne do życia i jestem głęboko wdzięczny ludziom, którzy tak uważają. Bo przecież samo posiadanie SUVa to za mało - dopóki oni wszyscy też nie kupią i nie zaczną robić tak jak ja, będę mógł sam (no, z kilkoma lokalesami) z tego sobie swobodnie korzystać.

Więc ja na siłę nikogo nie będę przekonywał żeby kupił SUVa. Im mniej SUVów tym lepiej, bo na górnych parkingach jest więcej miejsc.

;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

czasem jeszcze kilku lokalesów, którzy znają te same drogi

I okazuje się że lokalesi tam wjeżdżają np. starą Ładą:

 

Ewentualnie tą starą Ładą wyciągają Twojego ślicznego SUVa z błota. Stare powiedzenie - im bardziej terenowo wygląda SUV, tym dalej trzeba iść po traktor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, wladmar napisał:

Elektryki mogą sporo namieszać w stylistyce, bo jest o wiele, wiele więcej możliwości komponować zupełnie nową sylwetkę auta. Póki co producenci podchodzą do tematu zachowawczo, ale myślę, że wkrótce może być ciekawie. 4 koła i buda oczywiście zostaną, ale niepotrzebny jest przedni grill (nie ma chłodzenia), bagażnik może być i z przodu i z tyłu, albo w ogóle można zrezygnować z tyłu, możliwości jest wiele.

A Tesla się kończy i dobrze. 

 

A na moje oko to elektryki nic nie zmienią. Największym hitem Tesli jest model X, Mercedes właśnie zaprezentował elektryczne auto będące SUVem, a wystylizowane w taki sposób, że nie dość że ma silnik pod maską to jeszcze wielki grill z przodu.

I to będzie IMO przebój, bo wygląda jak normalne auto. Gdyby Musk nie próbował absolutnie wszędzie wynaleźć samodzielnie koła od nowa to Tesla byłaby większym sukcesem. Owszem, dzięki temu mamy wiele fajnych rozwiązań (np. autopiloty) ale zbyt wiele było też porażek żeby to się finansowo obroniło. Ludzie nie chcą jeździć samochodami eksperymentalnymi za własne (i to ciężkie) pieniądze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wladmar napisał:

Jesteś taki wyjątkowy :oki:;]

Bo nie robię sztucznych problemów tam, gdzie ich nie ma? Może i tak.

 

53 minuty temu, Ryb napisał:

Tak, SUVy palą więcej. Ale to naprawdę nie jest krytyczny argument.

Trochę jest, bo to spalanie nie wynika - jak próbowałeś tu porównywać - z większej mocy silnika, tylko ze sztucznie dodanych oporów jazdy.

Czyli mając taki sam silnik w zwykłym aucie miałbym lepsze osiągi i palił mniej. Świetnie to widać np. po zmianie opon z 255 na 205. "Widać" spalanie, a czuć, że jakby tym KM sporo przybyło.

55 minut temu, Ryb napisał:

Wątek jest o MPV. I w MPV potrzebujesz dokładnie tej samej drabinki.

A to fakt - ja tu porównuję zwykłe samochody. Taki offtop.

56 minut temu, Ryb napisał:

Krawężników, śnieżnych zasp, polnych dróg, błota, piasku, wybojów... Z perspektywy mieszczucha świat wygląda trochę inaczej. Wyjedź za miasto czasem.

Wyjechałem, włącznie z tym, że jeździłem po górskich miejscowościach drogami typowo górskimi, gdzie się nie da rozpędzić, gdzie jest błoto itd.

Jak na złość - dojechałem zawsze tam, gdzie chciałem i nikt nie musiał mnie wyciągać z żadnych zasp.

 

Oczywiście znajdzie się taka droga, gdzie ja nie wjadę, a SUV jeszcze jako-tako przejedzie. Ale to margines i większość SUV-owców i tak w takie drogi się nie zapuszcza.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ryb napisał:

 

Moim zdaniem odwrotnie. MPV nie wrócą. SUVy też mogą mieć duże bagażniki i mieścić siedem osób, więc wyprą MPV (co już się niemal stało).

 

chyba jednak MPV jest nie zniknie. 

 

moja tribeca oferuje podobna ilośc miejsca i bagaznika co C4 picasso (nie grand)

 

zewnętrze te auta dzieli ok 30cm - w mieście jest to zauważala różnica na +

 

osoba ktora poztrzebuje duzego rodzinnego auta, chce siedziec wyzej jedzi duzo w miescie wybierze MPV

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, noras napisał:

I okazuje się że lokalesi tam wjeżdżają np. starą Ładą:

 

Ewentualnie tą starą Ładą wyciągają Twojego ślicznego SUVa z błota. Stare powiedzenie - im bardziej terenowo wygląda SUV, tym dalej trzeba iść po traktor.

to wez teraz zamiast tej łady podstaw np nowe i30 lub passata kombi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, noras napisał:

I okazuje się że lokalesi tam wjeżdżają np. starą Ładą

Ewentualnie tą starą Ładą wyciągają Twojego ślicznego SUVa z błota. Stare powiedzenie - im bardziej terenowo wygląda SUV, tym dalej trzeba iść po traktor.

 

Jak się skupisz, to zauważysz że mówimy o nartach. Narciarstwo uprawia się zimą. W górach. Przy UJEMNYCH temperaturach. Wtedy nie ma błota, lecz jest ŚNIEG. A śnieg to takie coś, na czym stara Łada na AT-kach nie ma przewagi nad SUVem na nowoczesnych zimówkach.

Zresztą rzecz nie ma miejsca za Uralem lecz w cywilizowanym kraju w Unii Europejskiej. Z tego co pamiętam to obok mnie parkują tam zwykle dwa Subaru, Nissan X-Trail, Jeep Grand Cherokee, Suzuki Vitara i podobne samochody. Ani jednej Łady. Ale dam znać @koNik, to może buchanką przyjedzie.

 

 

Download1.jpeg

Download2.jpeg

Download3.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, grogi napisał:

Ale jeśli porównać crossovera i MPV, to w obu siedzi sie równie wysoko...

Gdybym miał małe dzieci, to rzeczywiście MPV byłby sensowniejszy :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Ryb napisał:

Po to, żeby mieć ski-in, ski-out.  :hehe:

Ale po co? Możesz pojechać pociągiem, potem przesiąść się na busa a na końcu śmignąć kilometr do wyciągu. Do pociągu oczywiście komunikacją miejską. Nie potrafisz? To jesteś cienias i powinieneś zastanowić się nad sobą. Fakt że zanim dojedziesz to mogą wyciąg zamknąć. Ale to taki drobiazg.

Zastanawiam się jak bardzo absurdalne argumenty jeszcze padną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Polarny napisał:

Wyjechałem, włącznie z tym, że jeździłem po górskich miejscowościach drogami typowo górskimi, gdzie się nie da rozpędzić, gdzie jest błoto itd.

Jak na złość - dojechałem zawsze tam, gdzie chciałem i nikt nie musiał mnie wyciągać z żadnych zasp.

Owszem. Ale musisz planować i dużo bardziej uważać. Świeży opad śniegu i już pod górkę nie wyjedziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

A ja mam dwójkę i wcale tak nie uważam.

Ja nawet nie wiem, bo wtedy, gdy miałem małe dzieci, miałem mizerne samochody.

Tylko przypuszczam ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Polarny napisał:

Trochę jest, bo to spalanie nie wynika - jak próbowałeś tu porównywać - z większej mocy silnika, tylko ze sztucznie dodanych oporów jazdy.

Czyli mając taki sam silnik w zwykłym aucie miałbym lepsze osiągi i palił mniej. Świetnie to widać np. po zmianie opon z 255 na 205. "Widać" spalanie, a czuć, że jakby tym KM sporo przybyło.

 

Owszem, ale jednocześnie we wszystkich autach rosną felgi (18'' w kompakcie już nawet dziś nie dziwi) i coraz szersze stają się opony, mimo coraz mniejszych i wyśrubowanych pod kątem oszczędzania silników. I to dopiero jest moda, bo sensu to nie ma żadnego.

 

16 minut temu, Polarny napisał:

Wyjechałem, włącznie z tym, że jeździłem po górskich miejscowościach drogami typowo górskimi, gdzie się nie da rozpędzić, gdzie jest błoto itd.

Jak na złość - dojechałem zawsze tam, gdzie chciałem i nikt nie musiał mnie wyciągać z żadnych zasp.

 

Owszem, ja nie twierdzę że się nie da. Tylko jest łatwiej. Przykład? W tym roku zimą we Włoszech na drodze do mojego hotelu (położony na 2400m npm) stała Policja, zatrzymywała auta i kazała zakładać łańcuchy. A my z kolegą (obaj w SUVach) sobie ich ominęliśmy i pojechaliśmy po prostu dalej. 

 

16 minut temu, Polarny napisał:

Oczywiście znajdzie się taka droga, gdzie ja nie wjadę, a SUV jeszcze jako-tako przejedzie. Ale to margines i większość SUV-owców i tak w takie drogi się nie zapuszcza.

 

Różnica nie jest taka, że nisko zawieszona ośka nie wjedzie a SUV jako-tako przejedzie. Różnica jest dramatyczna - serio. Tam gdzie ośka już dawno nie jedzie to SUV 4x4 jeszcze nie wie że należy jechać jako-tako i jedzie sobie zupełnie normalnie. 

One naprawdę potrafią więcej niż by się wydawało (oczywiście nie wszystkie, ale jednak). Pojeździj takim trochę a sam zobaczysz jak one potrafią w dzisiejszych czasach zaskakująco daleko zajechać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, noras napisał:

Czyżby się zainspirowali:

 

???

Nie, to wcale nie moda - uzasadnij teraz racjonalnie wielki grill z przodu w aucie elektrycznym ;) 

 

Oni uzasadnili. Do wymiany powietrza w systemie chłodzenia baterii.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.