Skocz do zawartości

Polarny

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 307
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Polarny

  1. Nie zaczaiłeś przesłania tego wątku. A przesłanie jest takie, że gdyby były światła, to przy takich samych kierowcach problem, o którym napisałeś, by nie występował. I nie - światła dla pieszych nie spowodują korków, o ile będą sterowane przyciskiem i z minimalnym czasem dla przejazdu samochodów. Przykładowo na DK-7 W-wa - Płońsk kilka lat temu są światła i dla pieszych (w jednym miejscu tylko nie ma) i na każdym skrzyżowaniu. Jakoś się nie korkuje - bo światła są sterowane albo przez przycisk, albo przez pętle indukcyjne na bocznych drogach i lewoskrętach.
  2. Teoretycznie tak. Są jednak trasy - jakby to ująć - typowo samochodowe, gdzie przejście dla pieszych jest po prostu idiotyzmem. Np.: DK 7 W praktyce jest to pułapka na pieszych. Fakt - winnego będzie można wskazać jednoznacznie i nie będzie to ani zarządca drogi, ani ci, co uchwalili prozabójcze przepisy. Tylko czy aby na pewno o to chodzi?
  3. Wy też myśleliście, że jest tam jak u nas, gdzie przejście bez sygnalizacji świetlnej jest na krajowej 2-pasmówce o ogromnym natężeniu ruchu? Otóż przejścia, gdzie pieszy ma pierwszeństwo (czyli klasyczna zebra) występują prawie wyłącznie nie dość, że w obszarze zabudowanym, to jeszcze w strefie obniżonej do 30 km/h prędkości. Są też przejścia, gdzie pieszy pierwszeństwa nie ma - że też nikt na to nie wpadł. Są one w miejscach, gdzie prędkość jest od 50 km/h wzwyż (od 50 WŁĄCZNIE). A u nas eksperty się dziwują, czemu tyle wypadków ... Cytat z artykułu: Niemcy, widząc w Polsce przejścia dla pieszych przez drogę wielopasmową bez sygnalizacji, określają je czystym szaleństwem Cały artykuł: http://www.brd24.pl/infrastruktura/piesi-maja-pierwszenstwo-pasami-zawsze-maja-zebry-zrobili-niemcy/
  4. Trzeba patrzeć dalej w przód - tego uczę teraz młodocianego kierowcę pod moją opieką. Czyli hamowania ZANIM i tak będzie się do tego hamowania zmuszonym. W przeciwnym przypadku występuje efekt, o którym piszesz - drugi zahamuje mocniej, trzeci jeszcze mocniej a czwarty już z ABS-em.
  5. A mówią, że policja nie reaguje na wysyłane filmiki. Reaguje. Mam nadzieję, że na te z TIRami wyprzedzającymi się na zakazie - też.
  6. Ja w schowku wożę wydrukowane kartki dla SkyCache i mPay + kartka z nr-em telefonu, gdybym kiedyś kogoś zastawił i oddalił się "na chwilę". Jak ktoś widzi że jest kontakt, to dzwoni, za minutę jestem i nie ma nerwów.
  7. Chyba nawet jest opcja "rozpoczynam parkowanie" i sukcesywnie ściąga aż klikniesz "kończę parkowanie". Dobre o tyle, że czasami nie wiesz, ile czasu cię nie będzie a nie chcesz pilnować, by co np. godzinę odnawiać parkowanie. Tylko nie pamiętam, czy to w SkyCache było czy w mPay.
  8. Kamerkowicz jechał nie swoim pasem, ale seat powinien zachować taką prędkość, by zdążyć wyhamować i dać szanse tym, którzy wyjechali "pod prąd", bo nie mieli widoczności. Kamerkowicz zrobił to, co musiał zrobić - nie bardzo miał wybór. Seat jechał mógł jechać wolniej i byłoby ok - a nie jechał. Wina seata.
  9. Polarny

    TDI vs TSI

    Owszem - z 15 minut będzie.
  10. A to co - jakiś limit zapytań mają na kwartał?
  11. Czyli mając wielosezonowe już nie trzeba ich co jakiś czas wyważać?
  12. Panie zawodowy z mentalnością z zamierzchłej epoki - weź sobie klocki lego w dwóch kolorach, ustaw w dwóch RÓWNYCH kolumnach (w każdej jeden kolor) i zrób symulację, gdzie z lewej kolumny pod koniec wjeżdżają na suwak, ale co jakiś czas ten wcześniejszy z lewej kolumny wciska się przed zwężeniem. Następnie zobacz, która kolumna się magicznie wydłużyła. Jak już zobaczysz, to podyskutuj z rzeczywistością, bo ja mam już dosyć darmowych korepetycji dla lokalnego janusza, co to już "3 myliony ma na budziku i nikt go nie będzie pouczał".
  13. Właśnie tak to działa. Gdyby wszyscy z kończącego się wjeżdżali na samym końcu, wtedy 2 pasy szły by równo (przynajmniej od momentu, gdy ten kończący się jest zapełniony). A ponieważ niektórzy wciskają się wcześniej, to ci na niekończącym się widzą, że tamten jedzie, a oni stoją. Jak widać, nawet zawodowi kierowcy nie pojmują, dlaczego tak się dzieje. Co więcej - nie chcą tego pojąć. Rzeczywistość, prawa fizyki i matematyki są dla nich nie do zaakceptowania.
  14. Więc inaczej, panie "zawodowy", który najwidoczniej nie zaobserwował pewnej oczywistości wykonując swój zawód. Właśnie dzięki takim, którzy wjeżdżają wcześniej ci, przed którymi taki wjechał, czekają dłużej. Bo wtedy inni przejeżdżają do końca i w efekcie więcej się ich zmieści niż gdyby ten, który wjechał wcześniej, pojechał do końca. Niesamowite, prawda? Kolejna niesamowitość - jeżeli stoją równo na dwóch pasach i jadą na suwa, to korek jest MNIEJSZY. Z dwóch powodów: 1. Dwie kolejki nie sięgną tak daleko, jak jedna długa. 2. Ruszając w jednej kolumnie zawsze występują opóźnienia i niepłynności. Gdy ruszają dwie kolumny, wtedy w naturalnie powstałe luki wjeżdża się na suwak i ten efekt jest niwelowany - jest tak, jak by wszyscy ruszyli jednakowo. Czyli więcej przejedzie w jednostce czasu przez zwężkę. Ale co ja będę zawodowemu tłumaczył oczywistości ... Trza w piecu palić śmieciami, rozgrzewać silnik 2 minuty na postoju, a jak jest zwężka, to należy ją zabarykadować 10 km wcześniej.
  15. Przyczyna oficjalna będzie taka sama : kierowca nie dostosował.
  16. Kolejny "janusz" - nawet przyznał, że teoretycznie robi źle. Może kolejny zawodowy kierowca?
  17. A mnie się wydaje, że to zmuszenie do "istotnej zmiany prędkości".
  18. Skoro "znacznie zmniejszenie prędkości" jest nieprecyzyjne, to oznacza to tyle. że trudno określić, gdzie jest dokładnie granica tego pojęcia. Jednak da się określić, przy jakiej prędkości bez wątpienia będzie to "zmniejszenie znaczne" - gdy trzeba się co jakiś czas zatrzymywać. Ten sam problem jest przy wymuszeniach pierwszeństwa - na ile późno należy wyjechać przed jadącym główną, by wymusić. Tego liczbami się nie określi, a mimo to ludzie sobie jakoś radzą. Gdy np. ten na głównej dogoni cię po kilometrze, to na pewno nie będzie to wymuszenie z twojej strony.
  19. I tak mu się opłaciło - to raz. Dwa - cwaniaczki, a zwłaszcza wieśniak blokujący, mogliby się spodziewać ode mnie zgłoszenia na policję. Szybciutko się nauczą że nie warto i następnym razem będą grzecznie wpuszczali. Albo przestaną być sirotami i sami zaczną jeździć pozostałymi pasami (nie dotyczy "kierowców zawodowych" - ci są niereformowalni).
  20. Do każdego zatoru/spowolnienia dojeżdżasz płynnie. Chyba jakąś inną matematykę stosujemy. Wg mnie mija 01:07 zanim wjechał na pas od momentu zablokowania przez wieśniaka. A i tak wjechał wcześniej, niż gdyby stał za wszystkimi. Ano tak, że jak ruszają w jednym sznurku, to zawsze któryś się zagapi. A jak obok siebie są, to ruszają jednocześnie.
  21. Przecież tam wręcz stali w miejscu. Mają się cofać, żeby warunek "znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni" był spełniony?
  22. Ale ty nie masz rozumieć sytuacji ani analizować, czy ktoś ma "uzasadnioną przyczynę", tylko stosować się do przepisów określających pierwszeństwo. A swoje "koniec dyskusji" zaprezentuj policji albo w sądzie. I koniecznie pochwal się, jak ich postawiłeś do pionu.
  23. No i w czym masz problem? Twoim psim obowiązkiem jest wpuścić tego, któremu kończy się pas (o ile ruch jest powolny, a taki był na filmie).
  24. Wymień, co miał na sumieniu. Od 06 grudnia bieżącego roku pchali się - będąc na swoim pasie. Przepis stwierdza, że mają obowiązek wpuszczać z kończącego się pasa i jednocześnie że ten z kończącego się pasa nie ustępuje pierwszeństwa zmieniając pas. Nie muszę myśleć - takie sytuacje wypróbowywałem w praktyce. To się nazywa jazda na suwak i działa to bardzo dobrze - jakoś w ogóle nie ma chaosu, zwłaszcza na poprzednim skrzyżowaniu, które nie jest blokowane. Największymi niereformowalnymi mądralami są "zawodowi kierowcy", którzy mają wbite w mentalność stare wieśniackie zachowania i nie potrafią się przestawić na nowy, lepszy sposób myślenia. I owszem - nasz naród jest głupi i złośliwy. Sam się przyznałeś ...
  25. Wg nowych przepisów to ci z prawej pchali się na chama. Sam zwrot, którego użyłeś - "czekać grzecznie jak wszyscy" - świadczy o tym, że mentalnie nie pojmujesz o co w tym chodzi. Można również NIE czekać i też grzecznie. Jak ktoś życzy sobie czekać - jego sprawa. Ten samochody, co go nie wpuściły, powinny dostać mandat za wymuszenie pierwszeństwa. Ten pierwszy dodatkowo za złośliwe blokowanie i jazdę więcej niż jednym pasem ruchu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.