Skocz do zawartości

alastair

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 971
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez alastair

  1. > Ja jeździłem kredensem ponad 10 lat i też nie mam do niego sentymentu a ja dla odmiany bylem maluchem wozony przez nascie lat, potem zrobilem na nim prawko i powiedzialem sobie ze koniec z tym kurduplem! Mialem 2 kanciaki - nie wiadomo ktory w gorszym stanie - ktorymi jezdzilem z rok czy jakos tak. I do dzis mam do tego produktu PRLu sentyment, mimo ze psulo sie-naprawialem-psulo sie znowu-naprawialem i tak w kolko . Podobnie mam sentyment do poldka ktorym jezdzilem pozniej kilka lat, z tym ze ten byl sporo nowszy wiec i psul sie znacznie mniej. Minelo juz ladnych pare(nascie) lat od tych wydarzen i nadal uwazam to samo, acz bez checi kupowania jeszcze raz, mnie wystarczaja wspomnienia. Tak wiec niech kazdy ma swojego hopla i niechze go sobie pielegnuje
  2. > Niedawno przegladalem na którymś forum w UK narzekania ludzi na to, że samochody z elektronicznym > gazem bardziej mulowato "wciagają" się w luki ruchu na rondach. I generalnie wszyscy > stwierdzali, że rozwiązaniem tego problemu jest właczenie "trybu sportowego", jeżeli dany > pojazd to umożliwia. cos w tym jest. Zrobilem kiedys pare km CR-Z i tam wlasnie tryb sport wydawal sie najbardziej normalny, na normal byl juz lekki lag a na eco to juz w ogole dramat. Niestety np. w takim Civicu 2013 jest juz tylko ECO i normal, ktore dzialaja mniej wiecej tak jak w CR-Z . Wiec dla mnie jest to juz auto nie bardzo akceptowalne mimo ze lubie proste wolnossaki, tyle ze ja je lubie za sprawna i przewidywalna reakcje na gaz
  3. > I niech mi ktoś jeszcze raz powie, że w zimie można zaciągać ręczny, bo po to jest. oczywiscie ze mozna, zawsze tak robie i nigdy nic sie nie zablokowalo. Moze chodzi o to zeby mechanizmu uzywac codziennie i wtedy nie ma z nim problemow?
  4. > no i własnie o to chodzi, że to jest lipa. w aucie z gazem na lince nie ma takiego problemu. o > wiele bardziej precyzyjnie mozna ''dobierać'' obroty silnika moze zle to przekazalem, mnie akurat takie zachowanie bawilo a w koncu sie nauczylem i jezdzilo mi sie lepiej niz wersja z linka. I to mimo tego ze opcja na linke mi sie generalnie bardziej podoba. W MX5 mam gaz na lince i jest lipa, mega opoznienie reakcji szczegolnie na niskich obrotach. To jest akurat spowodowane bardzo prymitywnym sterownikiem wtrysku, mechanicznym przeplywomierzem etc. M Mazdzie 3 2.0 ktora mialem przez chwile chyba bylo DBW i jezdzilo mi sie bardzo przyjemnie. Tak wiec nie generalizujmy - wszystko da sie zrobic dobrze i wszystko da sie spieprzyc!
  5. > Zauważyłem, że samochody, gdzie przepustnica sterowana jest linką, czuje się pod nogą i o wiele > lepiej przyśpieszają. > Natomiast samochody gdzie zamiast linki są kabelki są jakieś takie opóźnione i mułowate. w wielu przypadkach tak ale nie zawsze. Mialem okazje jezdzic Suzuki Swift 1.3 w wersji japonskiej (gaz na lince) i wegierskiej (DBW). O wiele bardziej zrywna byla wersja wegierska, przez jakies 3 dni mialem problem z niekontrolowanym ruszaniem z piskiem z kazdego skrzyzowania po przesiadce z japonczyka i generalnie duzo fajniej jezdzilo mi sie "węgrem".
  6. > Pol roku temu szukalem samochodu nr1 i bralem obydwa pod uwage. > Nr2 powinien miec troche wiecej polotu. Miec przynajmniej jedna ceche - byc ladny, mocny, fajnie > sie prowadzic. IS300 nie spelnilby wymagan?
  7. kilka ostatnich aut kupowalem wykonujac przelew. Reakcje byly rozne: - sprzedawca 1 przy ktorym zrobilem przelew dal mi kluczyki i pojechalem, przyznal ze troche sie pietral ze cos odwale ale ja nei z takich - sprzedawca 2 akurat mial konto w tym banku co ja wiec kasa przeszla blyskawicznie. - sprzedawca 3 czekal az mu sie kasa pojawi na koncie, nie wiem zreszta czemu tak dlugo (chyba z 1.5 dnia, kilka sesji elixirow juz w tym czasie przeszlo). Tym razem to ja sie z lekka pietralem. - sprzedawca 4 (handlarz) podobnie jak 3 czekal na kase, razem z autem dostalem fakture - sprzedawca 5 (dealer) czekal do momentu gdy stwierdzil gotowke na koncie. generalnie jakby nie bylo dla mnie kupowanie auta za gotowke nie bardzo mnie kreci, za duzy problem zeby kase z mBanku wyciagnac
  8. alastair

    obroty silnika

    > Eeeeeeeeeeeeeeee ostro 6 na 2 nie widze powodu zeby odmawiac sobie czegos co sie lubi > To nie Tobie się przypadkiem misshift przytrafił ? mnie abo co? gwoli scislosci przy zmianie z 3 na 4, weszlo akurat 2 do dzisiaj jestem ostrozny przy tej zmianie przy redukcji na 2 nic takiego przytrafic sie nie moze wiec zreszta jak mialbym realizowac potrzebe szybkiego wyprzedzenia kilku zawalidrogow gdy jade sobie spokojnie 70kmh na 6ce i akurat dojezdzam do takiej grupy za miastem (trafiaja sie niestety)? Mialbym przechodzic przez kolejne biegi?? Redukcja na 5 niewiele da, podobnie na 4. Wiec albo leniwie przyspieszam na 6ce albo 2ka i ogien. Podobnie jak juz przyspiesze, czasem przy tym zmienie na 3ke po drodze, to nie przechodze przez kolejne biegi bo i po co tylko od razu wbijam 6 z powrotem. Wiem, mozna miec turbo burbo i tylko deptac (a potem czekac az cisnienie sie zbuduje) na 6 czy 5 biegu. Ale ja akurat lubie wysokoobrotowe wolnossaki, wlasnie za ich przewidywalnosc i szybka reakcje na gaz. Oczywiscie w dobrych konstrukcjach bo jest neistety troche wolnossakow w ktorych ekologia reakcje na gaz zabila
  9. alastair

    obroty silnika

    > A co ma na celu ten wątek? otoz wlasnie ja posiadam tylko wolnossace benzyniaki. I tutaj, toczenie sie to zwykle 2000-2500-3000 (krotkie skrzynie, takie lubie ), jazda po miescie 2000-3500, autostrada 3000-4000, wyprzedzanie jesli trzeba to redukcja 6->2 i do odcinki, przy czym zwykle mi zal ze jest tak nisko (w TSie 8200 , MX5 7000, Lancer 6500 ale tego nie ma co meczyc powyzej 6000) w dieslach zwykle tocze sie w ok. 1800-2000, jezdzac spokojnie po miescie do ok 2500, mocniej przyspieszajac do 3000-3500, czasem 4000
  10. alastair

    Mazda MX3 1.8 V6

    > Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Po rozmowie z małżonką już wiem że dwudrzwiowe auto mogę sobie > wybić z głowy więc spodziewajcie się kolejnych pytań. auto ma byc dla Ciebie a decyduje zona?? przemysl to, chlopaku, oj przemysl ...
  11. > ferrari 250 za jedyna 36 tysiecy > olx > tylko ten silnik 1.6 - 110 km z mx5 zeby tylko silnik, cale auto jest na bazie MXa acz za 36 tysi troche lansu jest, przynajmniej z pewnej odleglosci
  12. alastair

    FWD ze szpera

    >> TypeS byl tylko JDM. >Nie byl tylko JDM. Krotko bo krotko ale byl dostepny w EU. hmmmmmmm .... dziwna sprawa. Nie kojarze zeby ktokolwiek na forum PTP takowa posiadal >> Natomiast "normalna" >> szpera wystepowala dosc czesto w Prelude JDM, przynajmniej w IVgenie 1992-1996 >Owszem, w tej generacji zdarzal sie torsen. ZTCW torsen byl w ATR, w Preludach IVgen byla szpera plytkowa, przynajmniej tak twierdza zapaleni Preludowi dlubacze
  13. alastair

    FWD ze szpera

    > A czepie sie > Nie bylo Type-R w Prelude, bylo Type-S i faktycznie mialo szpere ale taka dziwna, elektroniczna > ATTS (nie mylic z zabawkami hamujacymi kola typu XDS) jak juz sie czepiamy to: ATTS mialo tez sporo "zwyklych" Prelud, takze EU. Bo TypeS byl tylko JDM. Natomiast "normalna" szpera wystepowala dosc czesto w Prelude JDM, przynajmniej w IVgenie 1992-1996
  14. > dobrze się stało jak się stało. > Bo znalazłem o niebo lepsze auto. W sumie to jestem tamtym wdzięczny. no i po co byly te nerwy?
  15. > witam > jak w tytule. z czym to się je? auto dla kobiety , tzw. matki polki- pracującej, dowożącej, pod > lpg. > psujne? > rdzewiejące? > jest aż tak sztywny jak mówią? > warto motor 2,0? > ew. jaki tam jest automat? > pozdrawiam moja męczy takiego lancera 1/6 od 6 lat/125kkm, troche staroswieckie ale bardzo bezproblemowe auto, im dluzej go mam tym bardziej lubie. Z serwisu jak dotad: - klocki przod i tyl raz, tarcze przod raz - rozrzad raz - laczniki stabilizatora i drazki kierownicze raz - akumulator raz - pare zarowek - przeglady chyba 8 razy (co rok/15kkm) poza tym paliwo i smiga. Od pewnego czasu trzeba uzupelniac olej bo troche go wypija ale to moge mu wybaczyc. Generalnie jak to w starych Mitsu: awaryjnosc bardzo niska, na Mitsumaniakach w watku technicznym straszna nuda , ale ceny oryginalnych czesci zamiennych czasem zwalaja z nog (pytalem kiedys z ciekawosci o waz do wspomagania bo sie lekko poci, 1500 netto czy cos takiego wiec poci sie dalej od paru lat ). Auto jest brzydkie, w szczegolnosci z przodu, w sedanie z kazdej strony Dobrze sie prowadzi zawieszenie dosc sztywne ale mnie pasuje. Silnik 1.6 jest calkiem elastyczny jak na swoje parametry i nie pali przesadnie duzo. Co czeste w japonczykach ma slabe i przegrzewajace sie hamulce, pogiete tarcze to chyba najczestszy temat na Mitsumaniakach. W naszym pogiely sie po 13kkm ale i tak dojezdzilismy do 100, teraz sa nacinane Mikody ktore halasuja ale sie nie gna (jeszcze ) Silnik 2.0 jest mocniejszy, fajniejszy i w ogole ale wiecej pali. Ta wersja ma zdaje sie tez sztywniejsze zawieszenie, felgi 16'' zamiast 15 wiec drozsze opony i gorszy komfort etc. Za to moze jeszcze fajniej sie prowadzi bo nie jezdzilem Skrzynia AT to raczej rzadkosc chyba ze w wersji z USA, ale jest tam tez inny silnik 2.0 SOHC 125KM (EU ma DOHC 135KM)
  16. alastair

    Stop/Go opinie

    > Dla jasności chodzi mi o to http://mazda-blog.pl/system-stopgo-w-japonskim-wydaniu/ żeby nie było > nieporozumień ciekawe stwierdzenie: "Jest to jedyny tego typu układ wykorzystujący energię powstałą w wyniku spalania benzyny dzięki czemu elektryczny rozrusznik włączany jest jedynie w początkowej fazie procesu uruchamiania silnika. Pozwala to zaoszczędzić nie tylko paliwo ale również energię elektryczną." jak dla mnie LOL - celem Stop/Go bylo zaoszczedzanie paliwa natomiast "wykorzystanie energii powstałej w wyniku spalania benzyny" to wlasnie jego zuzywanie. Wiec cos sie chyba komus przynajmniej przy tlumaczeniu Pomysl Mazdy np. z "ustawianiem" walu korbowego w odpowiednim polozeniu podczas gaszenia silnika wydaje sie byc calkiem sensowny. Dobrze byloby jednak gdyby ktos przeprowadzil dokladne badania calosci ekonomii procesu Stop/Go, wlacznie z kosztami wymiany/naprawy specjalnego akumulatora, alternatora, rozrusznika etc. co przedzej czy pozniej bedzie konieczne.
  17. > Z tych trzech brałbym Accorda ale zdecydowanie z VSC - przednionapęd to zuo i bez VSC kobiecie nie > powinno się tego dawać. kolega jak zwykle bredzi, przyjmujac ze jego punkt widzenia jest jedyny sluszny. W warunkach EU jest zupelnie inaczej niz w US: kierowcy jezdza glownie FWD i do tego sa przyzwyczajeni. Natomiast RWD bez ESP to jest proszenie sie o klopoty bo zwykly polykacz kilometrow wpada w panike kiedy mu tyl wierzgnie i laduje w rowie albo zalicza spina etc ESP niezaleznie od napedu jest fajnym rozwiazaniem dla dupowozu i kierowcy ktoremu zalezy jedynie na przemieszczaniu. Wiec w miare mozliwosci dobrze by bylo.
  18. > Nie musi byc wyciekow i kopcil nie bedzie. Sa cuda. moze nie tyle cuda co katalizatory. Bylem (na szczescie krotko) posiadaczem auta ktoremu 2L oleju na 500km to bylo malo i przy normalnej jezdzie kopcilo minimalnie. Co innego jak sie pare przygazowek zrobilo na postoju, 1-2 razy jeszcze bylo ok ale z kazda kolejna tuman dymu spowijal okolice
  19. jezdza u nas w firmie juz kolejne sztuki obu ww. Jesli mialbym wybierac miedzy tymi dwoma to zdecydowanie wzialbym Partnera/Berlingo. Doblo to okrutny woz drabiniasty w porownaniu do Partnera, wnetrze brzydkie, niemile i nieergonomiczne, jezdzi slabo (od nowosci, wg ASO wszystko jest w porzadku) a pali duzo
  20. > Chyba cos poplątałaś z cenami jesli juz ktos cos poplatal to nie ja tylko Ty Ja pomnozylem 85kWh przez 0.5-0.6pln/kWh bo takie mamy ceny w PL, wychodzi 42.5-51pln. Z tego zas co piszesz 85kWh x 11 centow/kWh to juz nie 2-3$ a 9.35$, wiec dopiero te cene nalezy porownac z kosztem pelnego tankowania auta. To ze dziennie zazwyczaj sie mniej jezdzi to inna sprawa. Ale jak juz przedstawiamy porownania kosztow to dobrze byloby nie stosowac skrotow myslowych, inaczej zwanych demagogia
  21. > Zatankowanie Tesli do pełna w domu to jakies $3. A zatankowanie samochodu o podobnych rozmiarach > kosztuje jakies $60. w Polsce ladowanie kosztuje "troche" wiecej niz 3$ - 85kWh przy taryfie G11 to ok 45-50zl. Oczywiscie zawsze mozna wybrac G12 i bedzie taniej ale trzeba pilnowac godzin ladowania co producent mowi o sprawnosci ladowania? Bo z podanej strony wychodziloby - przy tym samym zasiegu 265m - ze jest pobierane: - 117kWh przy korzystaniu z gniazdka 120V/12A - 87.4kWh przy 240V/40A - ok 86.8kWh przy 240V/80A po pierwsze do ktorego modelu Tesli sie to odnosi? A po drugie skad dysproporcja miedzy ladowaniem ze "zwyklego" gniazdka 120V/12A a 240V/40A? Blad w skrypcie czy faktycznie sa o tyle wieksze straty? A moze rzeczywistosc jest jeszcze inna?
  22. moim zdaniem MX5 to swietne auto jako dodatkowe. W szczegolnosci NA ktora ma swoj klimat i styl w przeciwienstwie do NB ktora jest dla mnie nijaka. Co do mocy to MX nigdy nie miala byc przecinakiem prostych i taka nie jest. W realiach EU gdzie wiekszosc jezdzi FWD ilosc mocy w MX i tak bywa nadmierna , jako ze wspomagaczy poza ABSem sie nie uswiadczy (DSC bywa dopiero w NC). Jak ktos sie jednak uprze to silniki latwo i tanio sie turbi. O usterce otwieranych reflektorow nie slyszalem przez 2 lata obecnosci na forum mx5. O zuzyciu oleju w 1.6 i koniecznosci jego szczegolnego pilnowania tez nie. Generalnie auto jest bardzo malo usterkowe chyba ze sie samemu popsuje lub kupi trupa. Raczej sporo pali, nie sa to wartosci moze bezwzglednie duze ale jak na wielkosc i mase to tak. Nie ma co liczyc na mniej niz 7/100 w trasie i 9/100 w miescie, nawet z najslabszym silnikiem i spokojnie jezdzac. Hardtop na zime moze i jest najwlasciwsza opcja ale to praktycznie jakby jezdzic normalnym autem z dachem wiec nie wiem. Fakt ze dach winylowy nie zniesie rozkladania/skladania na mrozie, materialowemu raczej sie to tez zbytnio nie spodoba. Generalnie zima to nie jest najlepszy okres dla posiadania MX5, wiekszosc wtedy zimuje. Tym bardziej ze blachy, jak to w Mazdzie, sa takie sobie. Obecnie moze byc dobry okres na kupowanie MXa bo sporo osob sprzedaje po sezonie i ceny nie beda wywindowane. Ale z drugiej strony za niedlugo trzeba bedzie czekac do wiosny z jazda. Dlatego ja wolalem przeplacic kupujac w srodku sezonu.
  23. > [mabz] Filmik powoduje, że zaczynam się czuć niewygodnie ze > złożoną sobie obietnicą,że następne kupione przeze mnie auto będzie RWD yyyyyyyy .... czy tylko ja zauwazylem ze poza dzwiekiem z wydechu na luzie to w zasadzie nic na filmiku nie ma czym moznaby sie podniecac? > FN2 było w porownaniu (z EP3) słabo dynamiczne cięższe, a ledwo 1 KM więcej. pamietamy jak Clarkson sie z tego nabijal, zreszta tu akurat mial racje > [daniel I]jak wycenią ją na ~140 kzł to będę mile zaskoczony. <CIACH> > [filipfm] EP3 w 2001 roku kosztowala nominalnie tyle ile FN2 w 2011 roku, czyli w granicach 100k PLN. czyzby az taka byla inflacja 40% w ciagu 4 lat? Oczywiscie wiem ze z tymi 140k to gdybamy, ja chetnie widzialbym nadal ok 100k ale chyba nie ma na to co liczyc
  24. > Wydawało mi się, że to jednak zbyt wysokie wartości i to było główne zagadnienie. Problemy z samym > silnikiem to właśnie korekty, wysokie spalanie i wibracje. Zastanawiałem się, czy ma to jakiś > związek z BTDC. Nie działa jeszcze właściwie cut-off, ale to raczej nie ma związku... Jezeli juz to kat wyprzedzenia zaplonu to raczej nie jest przyczyna a skutek. WW. parametr raczej nie powinien sie "rozjechac" tak jak mapa paliwa. Sterownik reguluje go biorac dane z mapy obroty-obciazenie plus korekty np. od temperatury chlodziwa i powietrza, czujnika stuku etc. Inna sprawa ze to co widzisz w programie to sa dane widziane przez sterownik bazujac na sygnalach z czujnika polozenia walu i ew. walkow rozrzadu. Jesli ww. szwankuja to rzeczywistosc moze byc calkiem inna. Mialem ostatnio przypadek w swoim aucie ze silnik jezdzil jakby chcial a nie mogl, korekty paliwowe tez chodzily jak szalone w te i wewte (ale zuzycie paliwa raczej w normie) no i przyczyna okazal sie czujnik polozenia walka rozrzadu (w tym silniku bierze jeszcze udzial w sterowaniu VVT). Co bylo mylace bledow zadnych ECU nie rejestrowalo. Podmienilbym tez przeplywke bo skoki wskazan nie wydaja sie byc prawidlowym dzialaniem.
  25. > Auomat w PL o rodzynek. w V6 akurat AT sie bardzo czesto zdarza, rodzynkiem jest raczej 6 biegowy manual
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.