Skocz do zawartości

kenickie

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 439
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kenickie

  1. > mialem 1.8 w kombi przez 3 lata , spalanie w warszawskich korkach (dojazdy i powrot z pracy) 11 > litrow , wyjazd na wakacje 8 litrow / 100 km To moja stara Laguna 1.8 8V 90KM była zauważalnie w trasie oszczędniejsza. Jakieś 1,5L na 100km mniej żarła.
  2. > E tej kasie znajdziesz z niezniszcxalnym 2.0 125KM Tylko chyba musi mocno uważać na rdzę. Bo za te 15kpln forek będzie wiekowy.
  3. > A za ile ma sprzedać ładne zadbane auto z oszczędnym silnikiem, wygodne i z klimatyzacją. I do tego > audi? 17-letnie Audi to taki cymes? Z jakiegoś powodu się go pozbywa. > Tym bardziej że poza mną jest już kilku chętnych w kolejce podobno. Stała śpiewka sprzedających stare VAGi...
  4. > Wywoławcza to 11 tysięcy. Auto zadbane. IMHO właściciel na głowę upadł.
  5. > no wlasnie - późno cos sie croma pojawiła to auto idealne dla każdego wątku i kryteriów zapytania > - fenomen AK Fenomenem to jest Lanos do 10k pln oraz Aveo i Lacetti powyżej tej kwoty.
  6. > Czy już ktoś montowal ? Jak sie zabrać za to ? zrobił bym mlodemu niespodzianke http://bmwe32.masscom.net/roland/TFT_headrest/TFT_headrest.htm - takie coś znalazłem. I jeszcze takie coś: http://www.qualitymobilevideo.com/kbase/installation-instructions/headrest-monitor-installation.html
  7. > Moim zdaniem bardzo dobra oferta. Wprawdzie takie przebiegi figurują na necie w autach o kilka lat > starszych, ale niekoniecznie muszą to być przebiegi prawdziwe. Rym bardziej, że Kolega > zapewnia, że auto sprawdzone. Jeszcze kuchenka gazowa pod maską... poważnie bym się na miejscu > autora wątku zastanowił Mnie bardziej zastanawia, dlaczego auto, z którego zbyciem w tym kraju problemów nie ma, jeszcze wisi w ogłoszeniu, pomimo ceny o 20% niższej niż wskazywana przez eurotax.
  8. kenickie

    kradną?

    > Kryzys panie i bida... To się trzeba do roboty wziąć. Ale do kradnących to nie dotrze. Bo to tępe wacławy są.
  9. kenickie

    Alfa Romeo 147?

    > Podsumowując - nie ma wymogu producenta "należy sprawdzać poziom oleju co XXX km". I faktycznie - > nie wchodzi to w zakres "dbania o samochód przez użytkownika". Przeczytaj stronę 8-7. Albo zacytuję: "Wszystkie silniki zużywają pewną ilość oleju podczas normalnej pracy. Dlatego też ważne jest kontrolowanie poziomu oleju w regularnych odstępach czasu i przed każdą dłuższą podróżą." I potem następuje litania, punkt po punkcie, jak sprawdzić poziom oleju bagnetem.
  10. kenickie

    Alfa Romeo 147?

    > No i OK, na taką odpowiedź czekałem. Czyli konkretnie, w przypadku Alfy, trzeba sprawdzać poziom > oleju co 1000 km. Czyli "dbanie" polega na tym. W instrukcji obsługi mojego auta nie ma nic o > oleju. Owszem, znalazłem o ciśnieniu w oponach, czyli do listy "myć, tankować itd." trzeba > dodać dbanie o właściwe ciśnienie w oponach. Ale o oleju nie ma nic. Nie ma też nic o > samodzielnym systematycznym sprawdzaniu innych płynów. Owszem, jest instrukcja co robić, > jeżeli zapali się kontrolka niskiego poziomu płynu chłodniczego, oleju i tak dalej, ale to > zupełnie inna historia, niż "należy sprawdzać co 1000 km". Sprawdź stronę 3-57. http://chomikuj.pl/scholastyka10/Dokumenty/Lancer/Mitsubishi+Lancer+-+Instrukcja+Obslugi,1534438298.pdf Japońce po prostu wierzą w wiarygodność czujnika poziomu oleju. I tylko tyle. Dlatego nie odsyłają do sprawdzania bagnetem wprost. Potem skocz do strony 8-7 i poczytaj. Tam jest co nieco o zużyciu oleju.
  11. kenickie

    Alfa Romeo 147?

    > Olej trzeba lać zalecany przez producenta. Użytkownik nie musi wiedzieć jaki to olej - ASO czy inny > warsztat (dobry!) wie. Sprawny silnik nie bierze oleju między przeglądami, sprawdzanie poziomu > oleju to anachronizm. Przeczytaj jakąkolwiek instrukcję obsługi (OBSŁUGI, nie serwisową) samochodu.
  12. > Ić stont!!!! I nie denerwuj luidzi!!! Też masz ochotę pod koNikiem dołki podkopać?
  13. > w aso - podobno tak (wlacznie z bakiem). uklad w tym aucie, ktore widzialem, byl podobno dosc > dokladnie czyszczony Nie wiem - chcialem dla siebie kupic ostatnio okazyjnie C3 1.4 90km z > taka sama usterka, ale wymiękłem No cóż. Debilny układ wtryskowy Delphi. Nawet ze Sjebensem nie ma takich problemów. A już z Boschem to wogóle. O ile się oczywiście dba.
  14. > Dobra pitu pitu ale nikt nie napisał ile zapłacił za obszycie kierownicy U mnie w mieście (Rychtalska, firma "Sławiński tapicerstwo"), za kierownicę do 307 zapłaciłem 190zł. Wygląda tak:
  15. > czemu? można chyba kupić w dobrym stanie? I tak się zacznie łuszczyć. > nie wiem czy u mnie gdzieś to robita :-/ Czyli gdzie?
  16. > jako że lipa wyszła z tempomatem, mam ochotę wymienić kierownicę na skórzaną > co Ty na to ? Nie wymieniaj na używaną oryginalną, bo to lipa jest. Obszyj, tzn. daj do obszycia.
  17. > najgorsze jest to że ludzie zapominają i szukają serwisu z kompem jak wyraźnie się pisze o Clipie > Niestety inne kompy pokazują albo i nie pokazują prawdziwych rzeczy i tylko dedykowany komp powie > co go boli naprawdę > Sam jestem ciekawy jakie kwiatki wyjdą Sam Clip to nie problem - 1kpln i się go ma. Gorzej z umiejętnością zrozumienia "co ten komputr do mnie mówi" przez mechaników.
  18. > co zaa marudy.......... > Quote: > Nie jesteśmy społeczeństwem zamożnym, dlatego też auta staramy się naprawiać tanio kupując często > używane części. To nie tylko niebezpieczne, ale i karalne - za wymontowywanie na "dziko" > elementów pojazdu wycofanego z eksploatacji, grozi kara nawet 100 tys. zł. Jeszcze lepsze jest stwierdzenie, że zamienniki są równie dobre jak części producenta. Życzyłbym im (redachtórom) konieczności poskładania własnego auta z zamienników, zwłaszcza blacharskich.
  19. > Tak mówiła fama i vice versa. Famie bym nie wierzył, to blagier.
  20. > Do mnie z tym alibi? ;-) W szkole zawsze byłeś prymasem?
  21. > No.... tak - ale pytanie: po co? To dodatkowe koszty, i to niemałe (orientowałeś się ostatnio, jak > szkodowość wpływa na wysokość ubezpieczenia - lepiej sprawdź, bo możesz się mocno zdziwić, co > nam ubezpieczyciele fundują) > Rzekł bym - normalne. Zupełnie "francuskie", znajomością którego to języka chwalisz się w profilu > Bardzo niewiele w FR widać aut nieporysowanych (jak już to na prowincji). Za zarysowanie nikt > nikogo nie gania - dopiero poważniejsze uszkodzenia są przedmiotem zgłoszeń do ubezpieczenia Tylko, że tam mentalność jest całkiem inna. Jak ktoś komuś zrobi obcierkę, to wysiądzie i powie magiczne słowo "przepraszam", uścisną sobie rękę, wsiądą do aut i odjadą w pokoju. A u nas są reakcje takie jak opisałem, a za "przepraszam" zbyt często robi "sp...aj".
  22. > Masz doswiadczenie w tym temacie, czy tak sobie klepiesz ?? Moja belka poszła do regeneracji przy ~150kkm. Jedno koło stało prosto, drugie minimalnie w negatywie. Rura główna belki była tak skorodowana w środku, że nie było szans na bezpieczne tulejowanie (tzn. można by to zrobić, ale na czopie o mniejszej średnicy niż fabryczna, co się mija z celem). Więc poszła do wymiany, wraz z czopami, łożyskami i uszczelnieniami. Przy belce trzeba regularnie ją doglądać w kierunku uszczelnień. Bo od ich zniszczenia zaczyna się agonia belki. Jak ktoś faktycznie dużo jeździ po dziurach, zwłaszcza zimą, to może załatwić belkę w 70kkm, ale większości te 100-120kkm ona powinna wytrzymywać.
  23. > A jak sam przyorzesz w kogoś lub jakiś słupek?? To się to nazywa szkodą. I od jej likwidacji chroni odpowiednie ubezpieczenie. > Samochód na miasto to przedmiot użytkowy, nie dzieło sztuki - najlepiej, jakby miejskie auta były > całe gumą obłożone Fajne masz podejście. Jak pewien dziadek, który po przerysowaniu auta mojemu koledze (z kolegą i ze mną w środku), stwierdził "Gówniarzu! Samochód jest do jeżdżenia, a nie dbania.". Dziadka naprostował patrol policji, wręczając bilecik za stosowną kwotę jemu i notatkę z danymi OC dziadka, koledze.
  24. > raz na 120 tysiecy mniej wiecej, wiec mysle ze nie mozna narzekac, moja np. miala belke robiona po > 170kkm, wiec calkiem znosny wynik.. Zgadza się. Ale lepiej zdawać sobie z tego sprawę zawczasu, niż się potem ciężko zdziwić.
  25. > xsara to dobra propozycja > wzorowe zabezpieczenie antykorozyjne, trwale silniki, dobry zawias Nie licząc cholernej tylnej belki na czopach z łożyskami igiełkowymi. Parę setek na to może polecieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.