-
Liczba zawartości
3 621 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez zet
-
Po założeniu letnich kół zaczęło tłuc, wiec wyważanie i klops - jakieś bzdury na wyważarce. Okazało się, że w środku w kole było coś takiego jak na foto, Widzieli cuś takiego ? Po co to, na co i dlaczego ? Koła 2018r od Volva XC60
-
najpewniej pognie się przy dospawaniu tego kształtownika i trzeba będzie prostować i przestanie być nierdzewna takie rzeczy powinno robić się ze stali żaroodpornej (drogo) , dlatego drzwiczki robi się żeliwne (tanie)
-
nie wiem jak trwałe to ma być, ale colop robi ręczne małe drukareczki - nazywa się e mark
-
Jjeśli masz rekuperację, to można się jej przyjrzeć (zatkane filtry?) Tak samo jak lodówce jak pracuje agregat.
-
a nie dolał ktoś czegoś co rozpuściło przewody, plastiki ?
-
6V zamiast 12V na sygnale do przekaźnika rozrusznika
zet odpowiedział Marko33 na temat - Kącik Motocyklowy
akumulator ? -
Miałem okazję odwiedzić kilka fabryk samochodów (tej MB w Bremen niestety nie) i wszystkie wyglądały podobnie, tzn. gdy coś pójdzie nie tak (np. roboty coś źle wykonają), to jest to poprawiane ręcznie i takie auto idzie do klienta. Tak mogło być też w tym przypadku. W produkcji takiego auta jest bardzo dużo szczegółów konstrukcyjnych, i przeciętny użytkownik może nie zdawać sobie sprawy że kupił mocno poprawianą sztukę.
-
zawsze można wywiercić i nagwintować nowy spust
-
Mam takie najazdy i u mnie na kafelkach się przesuwały, ale wjeżdżałem na to e91 a nie e39 może w tym problem Później po prostu wywierciłem otwory w fudze i posadzce i dałem demontowane szpilki i się już nie przesuwały Najazdy nie nadają się np. do wymiany oleju, nie nadają się do prac przy zdjętych kołach, i wcale nie jest super dużo miejsca pod autem. Takie rozwiązanie powiedziałbym partyzanckie.
-
Pod warunkiem, że masz przednionapędówkę (jak wjeżdżasz przodem) Tył napęd + płaska podłoga trzeba czymś je przyłapać
-
jeśli na mrozie przez chwilę po odpaleniu, to świece żarowe i/lub sterownik świec
-
ja bym obstawiał coś z przekaźnikami, ale tak jak radzą zacznij od diagnostyki kompem
-
Nie doczytałem że chodzi też o sufity tam mam podwieszane regipsy zielone
-
u siebie w całym domu mam tynki gipsowe, ale w łazienkach nie robiłem tylko położyłem od razu płytki do sufitu
-
U mnie jak pamiętam, to falował jak miał lewe powietrze. Później znalazłem nieszczelność zaraz przy przepustnicy. Trzeba też odróżnić falowanie od wypadania zapłonów
-
działaność we własnym domu (garażu) a taryfa energi elektrycznej?
zet odpowiedział 00Tom00 na temat - Zrób to sam
Sprawdź ceny i porównaj taryfy, może wliczając koszt prądy w DG wyjdzie taniej (o ile tak w ogóle można) ? Inna sprawa, to moc przyłączeniowa i uciążliwość dla sąsiadów - może być tak, że jeśli jest słabe trafo w okolicy to sąsiedzi zaczną donosić że "mrugają" im żarówki przy odpalaniu Twoich mocniejszych maszyn. Kolejna rzecz, mało gdzie w domkach prywatnych można w ogóle prowadzić DG (zobacz plan zagospodarowania terenu danej dzielnicy) -
jeśli cała z plastiku (a nie np. owinięty paździerz) to zdemontować metalowe zaczepy (jeśli są) i do wanny z pędzelkiem.
-
może da się korek zmodyfikować
-
Kiedyś na przedłużonej gwarancji wymieniali mi łożyska w pralce, i byłem pod wrażeniem szybkości pracy serwisu - chłopak przyjechał do mnie ponad 100km (w jedną stronę), miał już cały zregenerowany bęben na wymianę i całość wymiany zajęła mu 30 minut (rozłożenie pralki do zera i złożenie z nowym bębnem). Rozbierał tą pralkę jak w F1 - byłem w szoku, nawet nie zdążyłem mu kawy zrobić (której nawet nie miał czasu wypić). Mówił że dziennie wymienia kilkanaście bębnów w pralkach... Pralka wtedy 5 letnia Indesit (kupiona za 699zł z gwarancją 2 lata, ja przedłużyłem o kolejne 3 lata za bodaj 100zł). Krótko mówiąc, warto popytać lokalnych serwisantów.
-
jak często dobijasz ? u mnie bańka dopiero pól roku bez dotykania, i jak narazie i nie wygląda żeby powietrza ubywało
-
a próbowałeś jak działa w ogóle bez pompowania ? u mnie jak całkiem zeszło kiedyś powietrze, to pompa pracowała na "naturalnej" poduszce i też działało, może poza troszkę krótszym odstępem czasu pomiędzy załączeniami pompy inna sprawa, gdzie trzymasz beczkę, że są takie duże zmiany temperatur bo inaczej powietrze nie ma prawa ubywać
-
To się raczej stosuje, żeby strącić żelazo które jest np. w wodzie ze studni. Drobinki/osad żelaza gromadzą się wtedy z zbiorniku hydroforowym. Moim zdaniem zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zmiękczacz wody ze złożem wielozadaniowym (3w1)
-
Ja miałem u siebie projekt z dokładnym wyliczeniem jak ustawić rotametry i nie zdało to egzaminu - i tak wyregulowałem przepływy po swojemu. Mam też wyprowadzone kable do termostatów w każdym pokoju, ale narazie nie podłączone. W tej chwili wydaje mi się to zbędne, zwłaszcza, że to będzie działać tak że zamykając dane pętle pomieszczenia podnosi się przepływ w innych pomieszczeniach. Jak to będzie działać, nie wiem. Co do rurek, moim zdaniem nie warto przesadnie oszczędzać ale i przepłacać (klasa typu alupex Wavin styknie). Sąsiad montował "te niebieskie" i szczerze, to mając to w ręku nie ryzykowałbym (po prostu zwykła plastikowa rurka). W alupex jest jednak ileś tam warstw i nawet przy delikatnym uszkodzeniu nic się nie będzie działo. Co do zaworu trójdrożnego, to panuje przekonanie że najlepiej puścić podłogówkę prosto z kotła a w łazienkach dać grzejniki elektryczne. Jest to najtańsze rozwiązanie, pod warunkiem że kocioł ma pompę z odpowiednim wydatkiem. U siebie mam sprzęgło i dwa obiegi (na podłogówkę mieszacz). Zawór trójdrożny (mieszacz) sterowany automatyką kotła (pogodową). Sprawdza się to. Podpowiem trick - jeśli zamówisz rury wawin na cały dom to robią projekt gratis.
-
Ja w swoich dwóch autach mam całoroczne chinczyki. W pierwszej BMW X3 (4x4 xdrive), całoroczne Imperial EcoDriver 4S (rok produkcji 2018). Sprawują się super, nawet przy ostatnich śniegach. Auto robi małe przebiegi (żony) dlatego bieżnik jeszcze jest. Wiadomo, że to nie "zimówka", ale da się jeździć. Na suchym rewelacja, ciche i dobrze trzymają. Na mokrym średnio. Jak ktoś jeździ normalnie, myślę że będzie zadowolony. W drugim aucie (BMW e61 tył napęd), mam chińskie całoroczne firmy Fortuna. Kupiłem już je z autem. Rocznik 2018, bieżnik lekko zużyty. No i jest ogólnie dramat, opony śmieciowe. Jedynie na suchy da się jeździć (ciche). Na mokrym i na śniegu nie trzymają prawie w ogóle. Także kwestia co się kupi