Skocz do zawartości

ZUBERTO

użytkownik
  • Liczba zawartości

    33 031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez ZUBERTO

  1. Astra metoda "wypedałowania" wypluwa z siebie blad opisany jak nizej. Na zegarach nie swieci sie check, ani nic nie wskazuje o jakims problemie (tak jakby byl to blad nieaktywny/zapamietany. Serwis (instalka na gwarancji) juz dwa razy grzebal, stwierdzil, ze parownik "sie ukladal" w zwiazku z czym zmienilo sie cisnienie (jakos tak to okreslili, ze ustawienia sa OK, a zmiana cisnienia powodujaca blad to jednorazowy wyskok), wyregulowali ponownie na drodze, skasowali bledy i mialo byc OK. Z bledem jest jednak tak jak bylo. Podepne sie jeszcze prostym ELMem i zobacze co pokaze, podjade do Opla zobacze co powiedza. Ogolnie interesuje mnie czy cos spaprali, czy moze naturalnym jest ze ingerencja sterownika LPG moze cos takiego powodowac? W drugiej Astrze nie mam takich objawow, wiec podejrzewam, ze jednak cos nie gra. Podany kod ECN 000970 jest z reguły tożsamy z błędem P0009. Numer - Opis - Pochodzenie błędu P0009 - Engine Pos Sys Perf Bank2 - Zasilanie paliwem / powietrzem P0009 - Engine Position System Performance (Bank 2) - Zasilanie paliwem / powietrzem U0009 - CAN-Bus Node no Communication C-005 - Ogólne U0009 - High Speed CAN Communication Bus (-) shorted to Bus (+) - Ogólne
  2. Moze troche nie na temat, bo nie o ten silnik chodzi, ale Astra H wogole wydaje mi sie jakas glosna byc (opony nowki). A H jest troche jak konserwa, pol roku nie moge sie przyzwyczaic do dzwieku zamykanych drzwi. Moje obie sa glosniejsze od poprzednich aut (Lacetti 1,4 i Fabki 1,4, a na Fabke ludzie tu na forum narzekali, ze ten silnik jest glosny). No dobra, przy mniejszych predkosciach halas Fabia=Astra.
  3. > Ale bylo wbite w dowod, ze ma przeglad to co sie mieli czepiac ? Prawnikiem nie jestem, ale powszechnie krazy opinia o tym, ze nieznajomosc prawa szkodzi, a to ze ktos w WK przegapil/nie dopelnil swego obowiazku (choc nie jestem pewien czy ma taki obowiazek) nie zwalnia Cie z corocznych badan pojazdu z LPG. Wiem, ze czlowiek na wszystkim znac sie nie moze, bo to nadmiar wiedzy na 1 glowe, ale niestety czasem ponosi konsekwencje swej niewiedzy.
  4. > Mialem stluczke byla policja i nic To znaczy, ze miales szczescie skoro policja jak i TU przegapila fakt braku badania technicznego. Poza tym o czym my wogole dyskutujemy, o tym co jest wymagane prawem czy o tym, ze tobie akurat sie upieklo?
  5. > U mnie wszyskto bylo GIT od poczatku. Dostalem dowod z wbitym lpg i przegladem na 3 lata Mi tez nie "skrocili" w WK waznosci w DR, ale istnieje przepis o corocznym przegladzie auta z LPG. Rozmawialem ze znajomym diagnosta, ktory stwierdzil, ze nie robienie przegladow co rok to proszenie sie o klopoty, w razie wypadku powinienes byc potraktowany tak jakbys nie mial waznych badan technicznych. PS. Koledze w nowej Octawi z LPG wbili od razu w DR waznosc na 1 rok.
  6. > Akurat 06.07.2012 była 1 szt, która właśnie dzisiaj wyjechała do klienta. Tylko wtedy zalozyciel watku jej jeszcze nie potrzebowal
  7. > bezydura > wymieniałem 1x przy 120 tys Fabke mialem 3 lata (od przebiegu ok 130kkm do 200kkm), wymienialem przy 140kkm na zwykle i przy 150kkm na wzmacniane od Cupry (potem nastala cisza). Jezdzilem glownie po budowach.
  8. > Naprawdę ciężko czyta się takie kwieciste wypowiedzi, które mają przerost formy nad treścią. > dranio Mi sie za to bardzo podobal kwiecisty wywod kolegi, zwlaszcza ze wiele takich tu sie nie trafia, a wypowiedzi w stylu "pancerwagen od dziadka z niemiec" juz mi nie ida (wiadomo gdzie). Moze dlatego, ze jako inzynier cala ta wypowiedz zamknalbym pewnie w skromnych 2-3 zdaniach i niewielkiej tabelce, a czasem fajnie przeczytac cos odmiennego.
  9. > Mam sąsiada polaka (ja pracuję na razie w de)padły mu wtryski w mercedesie A160 dizlu(auto jego > żony),w serwisie powiedzieli 3500euro ,wypożyczył lawetę ,podpiął do swojej BMW i pojechał do > mechanika do PL .Polacy naprawili za 500euro .Sam osobiście uważam że koszty naprawy to > jeden z najważniejszych czynników decydującym o zakupie auta. Koszty napraw, a nawet szerzej eksploatacji sa bardzo wazne, ale w przypadku Twojego sasiada (i nie tylko), jezeli zarabia w twardej walucie to powinien liczyc sie i z kosztem napraw w twardej walucie. Wiem, ze oszczednosc i zaradnosc to w sumie dobre cechy, nie mylic ze sknerstwem. Idac tym tropem, moze poszukam se jakiegos ogarnietego mechanika na Bialorusi.
  10. > Tyle że zamiana Accorda na Superba to tak naprawdę zamiana siekierki na kijek. To nie o to caly czas w tym watku chodzi? Kijek bedzie nowoscia dla wlasciciela, bo siekierka sie znudzila.
  11. > 5/oświadczenie imoprtera, że pojazd został sprowadzony bez tablic rejestracyjnych Importer tez dal mi taki swistek. Paniusia w WK uparla sie, ze to ja mam poswiadczyc jako rejestrujacy. Nie potrafilem kobiecie wbic do durnego umyslu urzedniczego, ze nie moge poswiadczyc sposobu sprowadzenia czegos czego na oczy nie widzialem wczesniej niz na kolach w komisie. Importer go wiozl, wiec logiczne, ze to on powinien poswiadczac. Chcac zarejestrowac auto od reki, a nie ciagac sie po naczelnikach w WK dalem se na luz.
  12. > Tak trudno to zrozumieć? Nie trudno, tylko zeby nie zamienil jak stryjek. Zeby to powyzsze nie mialo miejsca pozostaje cos w stylu demo z salonu. Nie znam cen, wiec nie wiem czy da rade dorwac jakies doposazone BMW czy Merca, ale jezeli tesc kury sie nie boi to na Superba pewnie starczy
  13. > Jest to CEL wydania numerów. > Nie oznacza dopuszczenia do ruchu. > ŻADEN urzędnik w WK nie ma takiej mocy sprawczej. Nie szukalem &&&&, zarejestrowalem sciagane auto na probne tablice (DR dostalem na 5 dni), zarowno w WK jak i na SKP twierdzili, ze legalnie moge poruszac sie nim po drogach w owym terminie waznosci DR. Nie spytalem co byloby gdybym w 5 dni badania nie zrobil, pewnie zabawa od nowa i znow 5 dni
  14. > Kolego czy Tobie padło na łeb? Wyjaśnilem sytuacje dlaczego nie chce takiego samego auta jak ma > tylko, że nowszego. > Daruj sobie komentarze w tym wątku, bo ich poziom zdecydowanie tutaj nie pasuje, jest zdecydowanie > za niski. Nie ogarniam sposobu myslenia. Ma pewne auto z 2010 i szuka uzywanego 2-3 latka nowszego od tego co posiada? Albo rybka, albo pipka. Co do kupna teraz, za pol roku, albo za rok to dziwie sie, ze przedsiebiorca tak podchodzi do kupna auta (choc nie wykluczam stanu zwanego zachciewajka), albo ma zamortyzowane auto i szuka kolejnych kosztow teraz, albo za pol roku, albo za rok. Chyba, ze ma to byc rozeznanie w rynku.
  15. > Jaki rodzaj instalacji TNS czy TNC ? Zauwazyles, ze to AK, a nie elektroda czy forum SEP-u?
  16. > 'AC' trochę onieśmiela ze względu na kolejki, o których słyszałem. I takimi > bzdetami podejrzewam, że taka poważna firma nie będzie chciała się zajmować. A jeśli już - > zaczną straszyć i każą wymienić całą elektronikę na swoją, mówiąc, że to, co mam, to nic > niewarty badziew. Tak sobie wyobrażam. Dlatego traktuję tę opcję jako ostateczność. Z terminami AC to chyba jest tak, ze zalezy kiedy i jak trafisz, albo co chcesz . Montaz LPG mialem za 2 dni, a serwis kiedys krzykneli 2 tygodnie. Co do grzebania przez nich w Twojej instalce to stawiam, ze Cie splawia, jak juz tu koledze napisalem nie chcieli serwisowac mi nawet Staga, bo nie byl montowany u nich.
  17. > pojedz do AC niech obadają, poza wtryskiwaczami moze byc klekajace cisnienie w reduktorze lub zle > dobrane dysze, AC nie chce dotykac sie instalek innych niz montowanych u nich Mi nawet serwisowac Staga nie chcieli, bo poprzednik raczyl go w Wa-wie zamontowac, a nie w AC
  18. > Jest karta pojazdu i tymczasowy dowód rejestracyjny. Nie wiem z ilu okazji mozna miec tymczasowy DR, ale w moich WK karte pojazdu zabierali zawsze i oddawali oddajac staly DR.
  19. > Czy ktoś może dokładał taki oryginalny diwajs do AH? Mam dość uwalonych boków i odprysków na > błotniku od kamyków. > Na allegro jest troche ofert z tzw. "zestawami montażowymi i instrukcją obsługi" - zastanawiam się > czy będzie to to ładnie "leżeć" na błotniku, tak jak fabrycznie zamontowane. Mi ASO dokladalo, wyglad OK, teraz do 2 planuje zalozyc te z allegro.
  20. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > A tak na poważnie to trzeba mieć zdrowe podejście do wszystkiego. Ja uwazam, ze mam zdrowe podejscie. Lanosa bede wychwalal do konca zycia, na Lacetti nie pluje, ale pisze uczciwie o tym, ze z dostepnoscia czesci mialem pewne problemy. Sila rzeczy do malo popularnego auta mniej czesci trzeba trzymac na magazynch , a zwlaszcza do tak niepsujacego sie jak piszecie, wiec chyba przyznasz, ze noras musi miec troche racji Co do mechanikow to pewnie zle trafilem, jako nieliczni robia alfy, wiec pewnie na spoty chcieli mnie z alfistami wkrecic
  21. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > Wymieniales te czesci i w Fabii ? Cewki w Fabce to ja w trasie wymienialem (lubia pasc, a bylo ich 4), w miasteczku ok 4tys mieszkancow mialem do wyboru 3 producentow. Piasty i EGR-a nie, ale z ciekawosci sprawdzilem, ze taki Intercars mial w BI na miejscu. Uczciwie mowie, ze mialem problem z katem do Fabki (nie bylo). > To musza byc wybitnie niedorozwinieci mechanicy bo auto niczym doslownie niczym nei rozni sie od nubiry, nexii czy lanosa... Rozni sie i to bardzo, iloscia jezdzacych egzemplarzy na naszych drogach, przez co nawet w TV go odradzaja (choc bezzasadnie). Caly czas mowie, ze na pipidowie jest to totalny egzotyk (nie chodzi o budowe, a o powod do ponarzekania). Mechanik, co sklada w miesiacu 10-20 golfow i mu pochodnych na pamiec ma wszystko obcykane, a jak widzi Lacetti to ponarzekac musi. Koncze ten temat, bo sie nigdy nie zrozumiemy (chyba, ze zamieszkasz w mniejszej miejscowosci w podlaskiem, np. w takim Kolnie). PS. W Hajnowce to juz ludzie na ulicy krzywo na Ciebie patrza jak nie prowadzisz BMW lub Audi
  22. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > Gadanie. Ja {właściwie warsztat} czekałem miesiąc!!! aż skompletują części do Fabii po dzwonie. > 2-3 dni czekania w Chevy jest OK. ASO nie musi trzymać na stanie wszystkich części szczególnie > biorąc pod uwagę niską awaryjność Chevych Po dzwonie to i ja na Fabke 3 tygodnie czekalem, warsztat wykazal sie wozem zastepczym Dobra, ide na Opla ponarzekac
  23. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > A jeśli > nawet to nikomu się nic nie stanie jak śmignie do pracy dwa ,trzy razy busem. Pod warunkiem, ze do pracy autobus dojezdza. Moja praca raczej uniemozliwia podroze autobusami.
  24. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > nawet z > padniętym egrem można jeździć. jezdzic mozna i na 3 kolach moj z padnietym EGRem nie chcial jezdzic w stopniu mnie satysfakcjonujacym
  25. ZUBERTO

    Lacetti HB

    > Ale ktorych czesci do laczka brakowalo ? np. na EGR 3 dni czekania, piasta 2 dni pod warunkiem, ze OPTIMAL cewka zaplonowa od reki tylko ERA, inne 2-3 dni nie musze mowic, ze do Fabki moglem se w kazdym "kiosku ruchu" wybrac po kilka Nie chodzi mi o to, ze nie mozna kupic jak ktos napisal na allegro czy w Potaku, a o to, ze nie wszystko da sie przewidziec i jak auto jest unieruchomione to nie zarabia na siebie. Mechanicy otuchy tz nie dodaja widzac chevroleta.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.