Skocz do zawartości

Zielona strzałka i zielone dla pieszych...


Marysia

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio czesto zauwazam - a w zasadzie wszedzie - że zielone swiatlo na przejsciu dla pieszych zapala sie pare sekund po zielonej strzalce...

No co za idiota to wymyślił?? sick.gif Człowiek rusza...i w zasadzie strach przyspieszyc i przejechac zanim sie zapali...bo w kazdej sekundzie moze sie zapalic i ludzie wskakują na pasy...Czyz nie prosciej by bylo jakby zielona strzalka zapalala sie dopiero po zapaleniu sie zielonego dla pieszych?? kierowca widzialby juz ze piesi weszli na jezdnie i spokojnie moglby przejechac jak przejda...a tak to moze sie zdarzyc ze ruszy...i w tym momencie wejda tez ludzie... sick.gif

Totalny bezsens IMO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętaj, że zielona strzałka to skręt warunkowy...

Ja wiem...doskonale to wiem...ale jest to niebezpiecznie skonstruowane w wiekszosci sygnalizacji...kierowca widzi czerwone dla pieszych i jedzie...a tu sekunda i zonk...powinno byc odwrotnie... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętaj, że zielona strzałka to skręt warunkowy...

Taaa, szkoda że pamiętają o tym piesi, a nie kierowcy. icon_rolleyes.gif

Wczoraj dziadek "inwalida" chciał mnie rozjechac skręcając z Alei w Popularną. Wyhamował w ostatniej chwili, a na niego niemal nie najechał kolejny pamiętający_o_skręcie_warunkowym_inaczej. 270751858-jezyk.gif Dobrze, że tam są trzy pasy, to salwował się ucieczką w lewo. screwy.gif

To co pisze Mary jest niegłupie - w idących przejściem pieszych już raczej z rozpędu się nie wjedzie. Gorzej, jak jest sporo miejsca (mój przykład) między "strzałką" a przejściem - auto zdoła już nabrać szybkości, a kierownik czasem myśli, że jak minał "strzałkę", to leci. A tu piesi myk na pasy. clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wiem...doskonale to wiem...ale jest to niebezpiecznie

> skonstruowane w wiekszosci sygnalizacji...kierowca widzi

> czerwone dla pieszych i jedzie...a tu sekunda i zonk...powinno

> byc odwrotnie...

Ja tam się nie znam ale wydaje mi się, że sygnalizacja dla pieszych dotyczy pieszych i choćby tam się świeciło różowe, to kierowca w takiej sytuacji ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem, zwłaszcza jak na krawężniku czai się banda "charpaganów" dotowa wskoczyć na maskę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Totalny bezsens IMO...

Bezsens to strzałki same w sobie - moja córka chodzi przez takie skrzyżowanie do szkoły - co trochę opowiada, jak jakiś dureń chce ją rozjechać na przejściu sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wiem...doskonale to wiem...ale jest to niebezpiecznie

> skonstruowane w wiekszosci sygnalizacji...kierowca widzi

> czerwone dla pieszych i jedzie...a tu sekunda i zonk...powinno

> byc odwrotnie...

wystarczy przejscie obserwowac, czy sa piesi, ilu itp. i dopiero potem jechac, po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam się nie znam ale wydaje mi się, że sygnalizacja dla pieszych

> dotyczy pieszych i choćby tam się świeciło różowe, to kierowca w

> takiej sytuacji ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem,

> zwłaszcza jak na krawężniku czai się banda "charpaganów" dotowa

> wskoczyć na maskę...

No oczywiscie...ale stwarza to zagrozenie dla pieszych dlatego ze kierowca moze ruszyc zanim zapali sie zielone a w momencie gdy to zielone juz jest wjechac w tych co to postawia pierwszy krok na pasach ( a przeciez mieli przed sekundą czerwone! ) ... To jest po prostu źle zsynchronizowane na większosci skrzyzowań! I powoduje to to ze ja np ja np patrze sie ciagle na sygnalizator dla pieszych i czekam az sie zapali zanim rusze bo wiem ze pewnie sie zapali JAK rusze sick.gif no idiotyzm!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bezsens to strzałki same w sobie - moja córka chodzi przez takie

> skrzyżowanie do szkoły - co trochę opowiada, jak jakiś dureń

> chce ją rozjechać na przejściu

bzdura, bezsens to kierowcy, którzy nie wiedzą, co ona oznacza, a nie to, że są, bo pomysł na nie i ich istnienie jest zdecydowanie uzasadnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam się nie znam ale wydaje mi się, że sygnalizacja dla pieszych

> dotyczy pieszych i choćby tam się świeciło różowe, to kierowca w

> takiej sytuacji ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem,

> zwłaszcza jak na krawężniku czai się banda "charpaganów" dotowa

> wskoczyć na maskę...

zatrzymasz się przed pustymi pasami i co ?

czekasz aż wejdą ? ile ? a jak nie wejdą grinser006.gif

a tak piesi są na pasach, czekasz aż przejdą i jedziesz

też miałem taką sytuację - skręciłem, jadę, patrze czerwone, ludzie stoją, to jadę dalej ...

a tu zonk, zapala im się zielone i pakują się pod maskę frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzdura, bezsens to kierowcy, którzy nie wiedzą, co ona oznacza, a nie

> to, że są, bo pomysł na nie i ich istnienie jest zdecydowanie

> uzasadnione.

Czym?

Ja nie widzę większego sensu, a zagrożenie duże, bo mnóstwo kierowców nawet nie zwalnia. Nie jest świadoma, ze trzeba. Ostatnio swojej żonie to tłumaczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zatrzymasz się przed pustymi pasami i co ?

> czekasz aż wejdą ? ile ? a jak nie wejdą

> a tak piesi są na pasach, czekasz aż przejdą i jedziesz

> też miałem taką sytuację - skręciłem, jadę, patrze czerwone, ludzie

> stoją, to jadę dalej ...

> a tu zonk, zapala im się zielone i pakują się pod maskę

Dokładnie o to chodzi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czym?

> Ja nie widzę większego sensu, a zagrożenie duże, bo mnóstwo kierowców

> nawet nie zwalnia. Nie jest świadoma, ze trzeba. Ostatnio swojej

> żonie to tłumaczyłem.

Myślę, że potrafisz sobie na to pytanie sam odpowiedzieć, a zupełnie inna sprawa to edukacja kierowców.

Strzałki są potrzebne. Europa do nich wraca/wróciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zatrzymasz się przed pustymi pasami i co ?

> czekasz aż wejdą ? ile ? a jak nie wejdą

> a tak piesi są na pasach, czekasz aż przejdą i jedziesz

> też miałem taką sytuację - skręciłem, jadę, patrze czerwone, ludzie

> stoją, to jadę dalej ...

> a tu zonk, zapala im się zielone i pakują się pod maskę

A kto Twoim zdaniem ma wtedy pierwszenstwo? cfaniaczek.gif

Ty na warunkowej strzalce, czy pieszy na przejsciu z zielonym swiatlem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A kto Twoim zdaniem ma wtedy pierwszenstwo?

> Ty na warunkowej strzalce, czy pieszy na przejsciu z zielonym

> swiatlem?

A rozumiesz ze to sa sekundy? I Ty nawet jak jedziesz ( ruszasz ) i masz 3km/h to musisz dac gwaltownie po hamulach bo ludzie włażą w tej sekundzie na pasy! Nie chodzi mi tu o nieuwage kierowcy czy cos...tylko o złą synchronizacje...tej idiotyczniej sytuacji unikaloby sie gdyby zielone dla pieszych zapalalo sie 2 sekundy wczesniej niz zielona strzałka ok.gif Proste. Jasne. I przejrzyste ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślę, że potrafisz sobie na to pytanie sam odpowiedzieć, a zupełnie

> inna sprawa to edukacja kierowców.

Ano właśnie. A co udogodnień ... w korkach nie pomagają, bo powodują zator na drodze na którą auta wjeżdżają spod zielonej strzałki. A bez korków i tak nie trzeba udogodnień.

> Strzałki są potrzebne. Europa do nich wraca/wróciła.

Tyle że tam pieszy jest swięty - nikt nei odważy się wjechać na przejście, gdy pieszy stoi w pobliżu. (pomijam kraje południa Europy zlosnik.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A rozumiesz ze to sa sekundy? I Ty nawet jak jedziesz ( ruszasz ) i

> masz 3km/h to musisz dac gwaltownie po hamulach bo ludzie włażą

> w tej sekundzie na pasy! Nie chodzi mi tu o nieuwage kierowcy

> czy cos...tylko o złą synchronizacje...tej idiotyczniej sytuacji

> unikaloby sie gdyby zielone dla pieszych zapalalo sie 2 sekundy

> wczesniej niz zielona strzałka Proste. Jasne. I przejrzyste

No wyhamowanie z predkosci 3 km/h do zera jest wielkim problemem, wrecz hamowaniem awaryjnym hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A kto Twoim zdaniem ma wtedy pierwszenstwo?

> Ty na warunkowej strzalce, czy pieszy na przejsciu z zielonym

> swiatlem?

oczywiście że piesi, tyle że ich nie ma na pasach, a stoją na chodniku, więc nie ma komu udzielić tego pierwszeństwa grinser006.gif

masz puste pasy i widzisz czerwone - co robisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oczywiście że piesi, tyle że ich nie ma na pasach, a stoją na

> chodniku, więc nie ma komu udzielić tego pierwszeństwa

> masz puste pasy i widzisz czerwone - co robisz ?

Otoz to...jedziesz...a potem staje Ci baba przed maska i musisz stanac jak wryty zeby jej nie puknąć grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oczywiście że piesi, tyle że ich nie ma na pasach, a stoją na

> chodniku, więc nie ma komu udzielić tego pierwszeństwa

> masz puste pasy i widzisz czerwone - co robisz ?

jezeli widze ludzi, to wtaczam sie na polsprzegle a nie wjezdzam z ulanska fantazja i nie jest dla mnie problemem to, ze moze bede musial sie zatrzymac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otoz to...jedziesz...a potem staje Ci baba przed maska i musisz

> stanac jak wryty zeby jej nie puknąć

oink.gif zależy jak ta baba wygląda oink.gif

Mam podobne spostrzeżenia. Niestety raczej nic z tym nie zrobimy. Co do edukacji kierowców też się zgadzam, niektórzy ludzie traktują zieloną strzałkę jak zielone światło. Ostatnio ktoś mnie strąbił, bo po wjechaniu za strzałkę zatrzymałem się przed przejściem screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jezeli widze ludzi, to wtaczam sie na polsprzegle a nie wjezdzam z

> ulanska fantazja i nie jest dla mnie problemem to, ze moze bede

> musial sie zatrzymac.

widzisz, a nie potrzeba by było takich kombinacji,

jak zielone dla pieszych zapaliło by się o sekundę wcześniej niż strzałka smile.gif

dodam, że czasem czerwone dla pieszych pali się cały czas,

bo np na pasie obok jest puszczony lewoskręt

wtedy niepotrzebnie palisz sprzęgło grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> widzisz, a nie potrzeba by było takich kombinacji,

> jak zielone dla pieszych zapaliło by się o sekundę wcześniej niż

> strzałka

> dodam, że czasem czerwone dla pieszych pali się cały czas,

> bo np na pasie obok jest puszczony lewoskręt

> wtedy niepotrzebnie palisz sprzęgło

Tylko nie zapominaj, ze majac warunkowa zielona strzalke masz tez czerwone swiatlo, do ktorego musisz sie zastosowac, czyli zgodnie z przepisami zatrzymac sie i dopiero wtedy warunkowo skrecac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Totalny bezsens IMO...

Niestety często światła są bezsensownie zaprogramowane. Przykładowo w niedzielę jechałem krajową dwójką do Warszawy. Przejazd przez Mińsk Mazowiecki to masakra. Jeden wielki korek. Światła są co np 200m, jak na jednych światłach zapali się zielone, to na następnych cały czas jest czerwone. Jeżeli nie ubędzie samochodów na odcinku do następnych świateł, to nie da przejechać przez skrzyżowanie i na zielonym się stoi pad.gif

Przejad przez Mińsk Mazowiecki zabrał mi 1:10, średnia prędkość 6km/h. Za Mińskiem luźno. Niestety myślenie nie boli wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem o czym ta dyskusja. Jest zielona strzalka, ktora w jakis sposob (znany chyba kazdemu kto zdal na PJ) warunkuje skret i trzeba sie stosowac do kodeksu. A jesli chodzi o synchronizacje swiatel to ona pomoglaby, ale tak czy siak, nalezy stosowac sie do KRD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jezeli widze ludzi, to wtaczam sie na polsprzegle a nie wjezdzam z

> ulanska fantazja i nie jest dla mnie problemem to, ze moze bede

> musial sie zatrzymac.

A wystarczy, żeby zielone dla pieszych zapaliło się odrobinę wcześniej (albo nawet równo) ze strzałką. Nie ma już niepotrzebnych kombinacji i utrudniania sobie życia, Nie muszę się (jako kierowca) zastanawiać niepotrzebnie, prawo za mnie to robi. Pieszy też nie musi się wahać, czy wystawić nogę, czy może poczekać aż przejedzie bo szkoda tej nogi. Na niektórych skrzyżowaniach właśnie tak jest to zrealizowane, szkoda, że nie na wszystkich (pewnie nie jest to przewidziane w prawie i jest dowolność)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już raz zostało to napisane - w takiej sytuacji wystarczy bardzo wolno podjeżdżać do przejścia. A jak już praktycznie wjeżdżam na pasy to szybkie przyspieszenie na wypadek nagłego zielonego dla pieszych Zawsze tak robię i nigdy nie ma problemów.

Wam się chyba jakoś za bardzo spieszy na skrętach warunkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wystarczy, żeby zielone dla pieszych zapaliło się odrobinę

> wcześniej (albo nawet równo) ze strzałką. Nie ma już

> niepotrzebnych kombinacji i utrudniania sobie życia, Nie muszę

> się (jako kierowca) zastanawiać niepotrzebnie, prawo za mnie to

> robi. Pieszy też nie musi się wahać, czy wystawić nogę, czy może

> poczekać aż przejedzie bo szkoda tej nogi. Na niektórych

> skrzyżowaniach właśnie tak jest to zrealizowane, szkoda, że nie

> na wszystkich (pewnie nie jest to przewidziane w prawie i jest

> dowolność)

A nie latwiej zrozumiec i pogodzic sie z sytuacja, ze na przejsciu dla pieszych to wlasnie pieszy ma pierwszenstwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wyklarowały się dwa obozy. biglaugh.gif

Do przeciwników koncepcji Mary (z którą się zgadzam ok.gif) jedno zdanie - jak być powinno, to raczej wszyscy wiedzą, problem w tym, żeby zmienić stan faktyczny, czyli to co się dzieje na skrzyżowaniach (chociazby moja wczorajsza sytuacja). ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie latwiej zrozumiec i pogodzic sie z sytuacja, ze na przejsciu

> dla pieszych to wlasnie pieszy ma pierwszenstwo?

Jak najbardziej to rozumiem i znam kodeks. Gdyby jednak było tak, jak mów Mary jeździłoby się (a już na pewno chodziło) odrobinę wygodniej, no przyznaj cool.gif Co do pogodzenia się z sytuacją to przeczytaj dokładnie mój pierwszy post. Raczej nic z tym nie zrobimy. Są większe problemy na polskich drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otoz to...jedziesz...a potem staje Ci baba przed maska i musisz

> stanac jak wryty zeby jej nie puknąć

Więc proponuję po zachodniemu - póki pieszy stoi przy krawędzi jezdni przy pasach - nie wjeżdżać na pasy zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko nie zapominaj, ze majac warunkowa zielona strzalke masz tez

> czerwone swiatlo, do ktorego musisz sie zastosowac, czyli

> zgodnie z przepisami zatrzymac sie i dopiero wtedy warunkowo

> skrecac.

tylko że ten sygnalizator jest 20-30m wcześniej ... więc nie ma to tu znaczenia

przy skręcie jedziesz metr od stojących ludzi, nawet jak się toczysz na jedynce to narwaniec ma szanse wskoczyć na maskę - wystarczy krok

nie mówię już o zona.gif że przejechałeś im przed nosem jak mieli zielone wink.gif

dla mnie to nie problem, raz mi się trafiło takie skrzyżowanie

większość ma jednak wcześniej zielone dla pieszych, widać jak strzałka zapala się z kilkusekundowym opóźnieniem - wiec da się

pytanie dlaczego nie wszędzie ?

i po co tak niewielkim w sumie kosztem narażać ludzi ?

nie każdy jest taki rozsądny i ostrożny jak useria AK grinser006.gif

opóźnienie zielonej strzałki ma jeszcze jeden plus - wymusza zatrzymanie, a wjazd jest już na skrzyżowanie "zajęte" przez innych - pieszych, auta z kierunku które ma zielone ...

tak wiem że strzałka = stop, ale sporo osób tego nie wie, nie stosuje

a organizator ruchu może i powinien to na nich wymusić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio czesto zauwazam - a w zasadzie wszedzie - że zielone swiatlo

> na przejsciu dla pieszych zapala sie pare sekund po zielonej

> strzalce...

> No co za idiota to wymyślił?? Człowiek rusza...i w zasadzie strach

> przyspieszyc i przejechac zanim sie zapali...bo w kazdej

Poważnie? yikes.gif

Jeśli nie jest to sytuacja odosobniona, to proponuję skierować zapytanie do zarządcy drogi.

Takie rozwiązanie jest niebezpieczne samo w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z Założycielem tematu.

Wiem ze to skręt warunkowy , ale nawet powoli jadąc ciężko wyczuć kiedy ktoś zacznie wchodzić na przejście.

Strzałki być powinny bo dzieki temu sa mniejsze korki i traci sie mniej czasu , tylko trzeba umiec z nich korzystać.

Najpierw powinno palic sie zielone dla pieszych a ze 5 sekund potem powinna odpalic sie strzałka.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wiem...doskonale to wiem...ale jest to niebezpiecznie

> skonstruowane w wiekszosci sygnalizacji...kierowca widzi

> czerwone dla pieszych i jedzie...a tu sekunda i zonk...powinno

> byc odwrotnie...

kierowca ma patrzec na sygnalizacje dla samochodow, a nie dla pieszych ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie latwiej zrozumiec i pogodzic sie z sytuacja, ze na przejsciu

> dla pieszych to wlasnie pieszy ma pierwszenstwo?

Kolega ma chyba problem z czytaniem ze zrozumieniem. Wystarczy troszkę wyobraźni. Wszyscy tutaj zgadzają się, że pieszy ma pierwszeństwo na pasach, jeżeli ma zielone światło. Jeżeli nie ma sygnalizatora, sytuacja jest dokładnie ta sama. Pieszy ma zawsze pierwszeństwo na pasach, znajdujących się "na krzyżówce", jeżeli zmieniamy kierunek jazdy, tz skręcamy. Problem leży tylko i wyłącznie w synchronizacji. Opisany przypadek działania świateł, utrudnia ruch, powodując nie potrzebnie, dwuznaczne sytuacje. A przecież założeniem kodeksu, projektantów, jest aby skrzyżowania, sytuacja świetlna, były projektowane tak, aby działały jasno, przejrzyście, nie powodując właśnie takich sytuacji. Sam znam takie krzyżówki, gdzie zielone światło dla pieszych, na drodze poprzecznej, pojawia się dopiero w połowie trwanie "zielonej strzałki". Ostrożność, ostrożnością, kodeks, kodeksem, ale trzeba brać pod uwagę płynność ruchu i bezpieczeństwo, przewidując rozmaite scenariusze.

A przede wszystkim, wyobraźmy sobie taką sytuację. Skręcam w prawo, widzę czerwone dla pieszych, jadę powoli. 1m od pasów zapala się zielone. Zanim nacisnę hamulec, zatrzymam auto, mija 1-2s. Pokonuje 1-2 m. Na pasy z idealną synchronizacją, wjeżdża rozpędzony rowerzysta, który nie przewidział, że zatrzymanie auta zajmie mi z 1m. Zaczepia pedałem o zderzak i "bam". Wpada na Matkę, prowadzącą wózek, itd. Kogo wina ? Oczywiście, moja. Nie zachowałem ostrożności, nie zatrzymałem się w odpowiedniej odległości itd. Do sytuacji by nie doszło, gdyby od razu zapalała się zielona strzałka i zielona dla pieszych. Po co utrudniać sobie życie, takimi "dwuznacznymi" sytuacjami. Jeżeli każdy skręcający, będzie zatrzymywał się, czekając na zielone na przejściu, mocno ograniczy to płynność ruchu na krzyżówce, zakładając, że ja wiem, że za 1-2 s zapali się zielone dla pieszych ok.gif A jeżeli jestem "nowy" w mieście ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

claps.gifclaps.gifclaps.gif

zmiana synchrnizacji swiatel o 2s rozwiaze wszystkie Twoje problemy i juz nie bedziesz musial przejmowac sie pieszymi, ktorzy nagle moga, majac zielone swiatlo, wtargnac na przejscie podczas wykonywania przez Ciebie manewru warunkowego skretu w prawo.

bez urazy oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaraz się dowiesz, że rowerzysta nie powinien wjechać na przejście.

Ten fakt pozwoliłem sobie przemilczeć ok.gif Jednak większość spotykanych rowerzystów, ma gdzieś schodzenie ze swojego "bolidu", podczas "przeprawy" przez pasy crazy.gif Krzyż im na drogę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A rozumiesz ze to sa sekundy? I Ty nawet jak jedziesz ( ruszasz ) i

> masz 3km/h to musisz dac gwaltownie po hamulach bo ludzie włażą

> w tej sekundzie na pasy! Nie chodzi mi tu o nieuwage kierowcy

> czy cos...tylko o złą synchronizacje...tej idiotyczniej sytuacji

> unikaloby sie gdyby zielone dla pieszych zapalalo sie 2 sekundy

> wczesniej niz zielona strzałka Proste. Jasne. I przejrzyste

Popieram ok.gif Sam nie raz miałem sytuację taką jak opisujesz. Często odjeżdżam po prostu od prawej krawędzi przejeżdżając przez przejście, żeby zostawić pieszym trochę miejsca bo oni automatycznie wchodzą na pasy, gdy zapala się zielone i mają prawo, lecz nie wszystko da się przewidzieć i powinni brać na to małą poprawkę... Rozwiązanie, które proponujesz byłoby dużo logiczniejsze ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty PJ to kupiłeś/aś

Rozwiń proszę myśl...

Bo z sytuacją opisaną przez koleżankę spotykam się często, ba nawet widuję gorsze rozwiązania - w połowie cyklu "zielonej strzałki" zapala się zielone światło dla pieszych co stwarza możliwość kolizji ze skręcającym samochodem. Oczywiście wina jest po stronie kierowcy, ale samo rozwiązanie jest błędne i przyczynia się do zmniejszenia bezpieczeństwa. Najpierw zielone światło dla pieszych a potem strzałka warunkowa - to IMHO dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.