Skocz do zawartości

nerwy za kierownicą/bójki/zajeżdzanie drogi


slon

Rekomendowane odpowiedzi

> Witam

> Kiedyś chyba 2-3 lata temu założyłem podobny wątek, ale za chiny nie mogłem go zlokazliwować (może

> mi się przyśniło).

sytuacja z tej soboty.

jedziemy rodzinnie na wesele (4 osoby w aucie)... trasa 30 km, gdzies 5 km od celu, ojciec (kierowca) zabiera sie za wyprzedzanie, chce zmieniac pas, a tu z za niego wyskakuje toyota i leci - wyprzedzanie hurtowe... no to klakson...

po chwili toyota dogoniona (bez specjalnej napinki, poprostu okazja była) i ojciec znowu klakson, zeby wiedzial o co chodzi (nerwowy człowiek jest)...

docieramy do celu prawie - stajemy na światłach...siedzimy i gadamy sobie... nagle otwierają się moje drzwi (pasażera z przodu) - oto kierowca toyoty (stał bezpośrednio za nami) wyjaśnia: że on wyprzedził poprawnie, i że trąbienie od czapy i o co chodzi w ogóle i że ojciec wcale nie sygnalizował bla bla bla...

zapaliło się zielone, zamknąłem mu drzwi dość zdecydowanym ruchem, pojechaliśmy, w lusterku bylo widac jak leci do samochodu spowrotem...

juz nie wnikam czy ojciec sygnalizował, czy nie i kto ma racje... do tego musze jeszcze przyznać że człowiek z toyoty był w 100% kulturalny (młody a mówił per pan i bez przecinków:)...

ale:

1. Po kiego wysiadać z samochodu i robić takie sceny? Co z takiej akcji może wyjść na + dowolnej ze stron? Co mogą zyskać?Wyższość moralna? naprawde potrzeba ludziom az takiej swiadomości swojej racji... i koniecznosci wyjasnienia czegos? zawracanie d...

2. Kolo przez tą akcje zablokował skrzyżowanie na trasie krajowej - jakies 30 sek zielonego - mądre to to?

3. Była pełna kultura, sobie pokrzyczeliśmy... ale czy otwieranie znienacka czyichś drzwi jest mądre? może się skończyć bardzo zle dla otwierającego... bo mój pierwszy odruch był dość nerwowy (trzymałem rękę na podlokietniku na drzwiach)...

osobiście biorę poprawkę na takie akcje i jak ktoś mi w lusterku zbiera się gwałtownie do wyprzedzania (nawet jeśli sygnalizuje) to odpuszczam... chociaż musze przyznać że z wiekiem mi się pogarsza i czasem jak ktoś mi zajedzie zmieniając pas to zdarza mi się zbliżyć do niego tak, żeby "widział różnicę prędkości" między nami z bliska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak było zimno jeździłem w policyjnym polarze.Totalny golas,bez oznaczeń jednostki,bez stopni na naramiennikach,bez nazwiska itp. Celowo to zdjąłem,żeby uniknąć kłopotów typu "podszywanie się pod funkcjonariusza". Któregoś razu jechałem lewym pasem w sznurze samochodów i doczepił mi się do ogona jakiś młotek w starej astrze.Mrugał długimi,podjeżdżał pod zderzak itp. Totalny czub, bo oba pasy wlokły się jakieś 40km/h.No ewidentnie nie podobało mu się,że jadę przed nim.Jak stanęliśmy na światłach,wysiadłem powoli z samochodu i zacząłem iść w stronę gościa. Gostek zrobił karpia i przybrał kolor ładnego buraka.A ja, poprawiłem bańkę z płynem do spryskiwacza u siebie w bagażniku i wróciłem do środka.

Po tym wszystkim młodzian zrobił odstęp że wjechały 3 samochody i już go nie widziałem.

Tak to polarek łagodzi obyczaje zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie za bardzo wiadomo osochodzi

Jest b. duza roznica w kulturze jazdy Niemcow i Polakow, nic odkrywczego, sa wyjatki. Jest to odczuwalne

To fotka Pana spod Sulechowa - wjazd pod nosem na dk3 (juz w terenie zabudowanym), uzylem sygnalu dzwiekowego w zwiazku z wymuszeniem, dalej w opowiedzi tempo Pana z BMW 20 km/h, po powtornym uzyciu klaksonu, tak wiem teren zabudowany, gosc stanal (za mna sznur okolo 20 samochodow). Uzylem sygnalu dzwiekowego w sposob ciagly. Mniej wiecej po 30 sekunach odpuscil.

285170771-Sulechow_DSC08872%28Medium%29.JPG

post-49675-14352513502849_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To fotka Pana spod Sulechowa - wjazd pod nosem na dk3 (juz w terenie zabudowanym), uzylem sygnalu

> dzwiekowego w zwiazku z wymuszeniem, dalej w opowiedzi tempo Pana z BMW 20 km/h, po powtornym

> uzyciu klaksonu, tak wiem teren zabudowany, gosc stanal (za mna sznur okolo 20 samochodow).

> Uzylem sygnalu dzwiekowego w sposob ciagly. Mniej wiecej po 30 sekunach odpuscil.

Jeżeli stanął trzeba było go ominąć smile.gif Taki numer robi gwarantowane wrażenie. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O tutaj pan policjant mówi właśnie o takich nauczycielach jak Ty.

> http://video.wieszjak.pl/motoryzacja/610553,blokowanie-lewego-pasa---co-mowia-przepisy-o-drogowych-nauczycielach-.html

Kompletnie nie zrozumiałeś i walisz przykład z dupy. Ja o jednym, policjant o czymś zupełnie innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli każdy będzie tak robił to niczego nie ominiesz. A korek będzie o 10 aut krótszy.

Będzie krótszy dla cwaniaka, a dłuższy dla normalnego kierowcy.

> Ciekawe na jakiej podstawie.

Policja w takim przypadku na pewno zatrzyma buraka i znajdzie 10 innych powodów, by go ukarać mandatem. Zresztą, jak taki cwaniak zobaczy radiowóz, to nie będzie wyprzedzał jadących w korku dodatkowym pasem. Ten pas służy do wyprzedzania słabnących ciężarówek pod górę przy 90 km/h.

> W żadnym wypadku nie wolno blokować.

> Spróbuj zrobić taki numer w Niemczech.

W Niemczech nikt przy zdrowych zmysłach, nie pakowałby się w korku na dodatkowy pas widząc, że za chwilę się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wysiadam z auta, nie kłócę się, nie pyskuję. Mam videorejestrator i jeśli zajdzie potrzeba, to mogę nagrania użyć nie jako dowodu, a jako karty przetargowej smile.gif

Po drugie zostając w samochodzie mam czas, żeby odbezpieczyć broń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Będzie krótszy dla cwaniaka, a dłuższy dla normalnego kierowcy.

> Policja w takim przypadku na pewno zatrzyma buraka i znajdzie 10 innych powodów, by go ukarać

> mandatem.

Jeżeli już to ukarze Ciebie, za blokowanie pasa ruchu.

> Zresztą, jak taki cwaniak zobaczy radiowóz, to nie będzie wyprzedzał jadących w

> korku dodatkowym pasem. Ten pas służy do wyprzedzania słabnących ciężarówek pod górę przy 90

> km/h.

Bo Ty tak mówisz? Pas to pas, nigdzie nie jest napisane do czego on wyłącznie służy.

Boże, jak ja nie cierpię takich gamoni co to będzie specjalnie jechał prawym pasem bo za ileś tam metrów ma zwężenie "i na pewno go nie wpuszczą - bo ja też bym nie wpuścił" Ale lewy pas puściutki...

Właśnie przez takich jak TY tworzą się korki! I dzięki takim "nauczycielom" wzrasta poziom agresji na drodze. Znajdzie się jeden z drugim, który ma się za pana i władcę. Kto Ci dał uprawnienia do uczenia innych użytkowników przepisów? Stoisz w korku to stój. Ktoś łamie przepisy to dzwoń na policję skoroś taki społecznik.

> W Niemczech nikt przy zdrowych zmysłach, nie pakowałby się w korku na dodatkowy pas widząc, że za

> chwilę się kończy.

W Niemczech to dostałbyś za takie numery taki mandat że byś się nie pozbierał i tyle..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli już to ukarze Ciebie, za blokowanie pasa ruchu.

> Bo Ty tak mówisz? Pas to pas, nigdzie nie jest napisane do czego on wyłącznie służy.

> Boże, jak ja nie cierpię takich gamoni co to będzie specjalnie jechał prawym pasem bo za ileś tam

> metrów ma zwężenie "i na pewno go nie wpuszczą - bo ja też bym nie wpuścił" Ale lewy pas

> puściutki...

> Właśnie przez takich jak TY tworzą się korki! I dzięki takim "nauczycielom" wzrasta poziom agresji

> na drodze. Znajdzie się jeden z drugim, który ma się za pana i władcę. Kto Ci dał uprawnienia

> do uczenia innych użytkowników przepisów? Stoisz w korku to stój. Ktoś łamie przepisy to dzwoń

> na policję skoroś taki społecznik.

> W Niemczech to dostałbyś za takie numery taki mandat że byś się nie pozbierał i tyle..

Sto procent racji. A pas jeśli dobrze kojarzę jest dla aut jadących wolniej, a nie tylko dla ciężarówek. Jak najbardziej powinien być wykorzystany w celu skrócenia korka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sto procent racji. A pas jeśli dobrze kojarzę jest dla aut jadących wolniej, a nie tylko dla

> ciężarówek. Jak najbardziej powinien być wykorzystany w celu skrócenia korka!

Tym bardziej, skoro i tak wszyscy stoją!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka tygodni temu w Lublinie, przed 8.00 na ulicy Głębokiej pieszy wskoczył mi pod maskę (na zebrę).

Depnąłem po hamulcach słysząc tylko pisk z tyłu.

We wstecznym widzę frustrata machającego rękoma i trąbiącego na mnie. Po czym wyskoczył z auta i do mnie... nawet nie zdążyłem szyby opuścić, bo ten zaczął tłuc mi po szybie...o mały włos nie doszło do bójki, bo przygłup nie zachował należytej odległości.

Co w takiej sytuacji zrobić? Emocje podpowiadają iść na pięści, logika olać idiotę ciepłym porannym. I tak też zrobiłem rzucając soczystym "spierd##laj patałachu". Lepsza za to była Pani przejeżdżająca obok (świadek całej sytuacji), bo zrugała frustrata lepiej niż niejeden facet potrafiłby to zrobić :-)

Pozdrowienia dla tej Pani :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Boże, jak ja nie cierpię takich gamoni co to będzie specjalnie jechał prawym pasem bo za ileś tam

> metrów ma zwężenie "i na pewno go nie wpuszczą - bo ja też bym nie wpuścił" Ale lewy pas

> puściutki...

Nadal nie rozumiesz. Są dwa pasy w jedną stronę, na obu pasach auta jadą 5 km/h. Każdy traci czas, bo normalnie pocinałby 120. Pojawia się trzeci pas od lewej strony, tak krótki, że jak tylko możesz na niego wjechać, to kilka metrów dalej masz skośne strzałki do opuszczenia go. Cały pas ma 200 m i w takich przypadkach, gdzie wszyscy jadą w korku można potraktować go jako wysepkę, np stanąć, jak się silnik zagotuje. Oczywiście Ty, jak i inny burak z beemwe wykorzystacie go do pokazu prostactwa, bo nijak nie zmniejszycie korka, a nawet go zwiększycie robiąc zamieszanie na końcu tego pasa i spowodujesz, że każdy za Tobą będzie musiał o jeden raz więcej się zatrzymać i ruszyć.

Myślałem, że zdjęcie satelitarne naświetli sprawę, ale widać ani tłumaczenie, ani obrazki... Dziecko by zrozumiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem kiedyś humorystyczną (później) sytuację. Skręciłem w ulicę, przejechałem kawałek i zatrzymałem się. Stały auta, przede mną jakieś starsze BMW. Przed beemką zatrzymał się jakiś dziadek chyba Felicią albo jeszcze Favoritką, chciał uprzejmie wypuścić jakieś auto z miejsca parkingowego. Chwilę to trwało, zrobiło się nerwowo, bo kierownik beemki zaczął trąbić, dziadek trochę do przodu, zrobiło się mało miejsca, wyjeżdżający zaczął manewrować. Gość z BMW nie wytrzymał ciśnienia, wyskoczył z auta, doleciał do dziadka i zaczął się szarpać z drzwiami. Dziadek nie zdążył zamknąć, więc już go wyciągał. Chcąc nie chcąc, musiałem interweniować, choć bez wiary w sukces, bo był z gościa kawał byka zlosnik.gif Wysiadłem, krzyknąłem coś do tego palanta. Zostawił dziadka ruszył w moją stronę, po paru krokach zawrócił i wsiadł do auta. Ja dumny z siebie, aż do momentu, w którym pokapowałem się, że za mną podjechał radiowóz i policjanty wysiedli. Podziękowali mi za zainteresowani, kazali udać się do auta i podeszli do kierownika BMW. Co było dalej nie wiem, bo pojechałem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście Ty, jak i inny burak z beemwe

> wykorzystacie go do pokazu prostactwa, bo nijak nie zmniejszycie korka, a nawet go zwiększycie

> robiąc zamieszanie na końcu tego pasa i spowodujesz, że każdy za Tobą będzie musiał o jeden

> raz więcej się zatrzymać i ruszyć.

> Myślałem, że zdjęcie satelitarne naświetli sprawę, ale widać ani tłumaczenie, ani obrazki...

> Dziecko by zrozumiało.

Pokaz prostactwa zaprezentowałeś Ty sam przyznając się do celowego utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi. Teraz desperacko próbujesz się bronić i udowadniać, że Twoje zachowanie było słusznie.

Otóż nie było słuszne. Było niezgodne z przepisami.

Motocyklistów też blokujesz? Co będą cwaniaki wyprzedzać.. niech stoją razem ze mną w korku!

Zobacz sobie w moim profilu czym jeżdżę. Zresztą to nieistotne, nawet jakbym jechał syreną bosto to mam prawo korzystać z wszystkich pasów. Nawet takich co się kończą 200m dalej, mimo iż pan nauczyciel będzie próbował mi go zablokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem kiedyś humorystyczną (później) sytuację. Skręciłem w ulicę, przejechałem kawałek i

> zatrzymałem się. Stały auta, przede mną jakieś starsze BMW. Przed beemką zatrzymał się jakiś

> dziadek chyba Felicią albo jeszcze Favoritką, chciał uprzejmie wypuścić jakieś auto z miejsca

> parkingowego. Chwilę to trwało, zrobiło się nerwowo, bo kierownik beemki zaczął trąbić,

> dziadek trochę do przodu, zrobiło się mało miejsca, wyjeżdżający zaczął manewrować. Gość z BMW

> nie wytrzymał ciśnienia, wyskoczył z auta, doleciał do dziadka i zaczął się szarpać z

> drzwiami. Dziadek nie zdążył zamknąć, więc już go wyciągał. Chcąc nie chcąc, musiałem

> interweniować, choć bez wiary w sukces, bo był z gościa kawał byka Wysiadłem, krzyknąłem coś

> do tego palanta. Zostawił dziadka ruszył w moją stronę, po paru krokach zawrócił i wsiadł do

> auta. Ja dumny z siebie, aż do momentu, w którym pokapowałem się, że za mną podjechał radiowóz

> i policjanty wysiedli. Podziękowali mi za zainteresowani, kazali udać się do auta i podeszli

> do kierownika BMW. Co było dalej nie wiem, bo pojechałem

Miałeś farta. zlosnik.gif

Ja na Twoim miejscu od razu poszedłbym skreślić numery w Totka. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sto procent racji. A pas jeśli dobrze kojarzę jest dla aut jadących wolniej, a nie tylko dla

> ciężarówek. Jak najbardziej powinien być wykorzystany w celu skrócenia korka!

Popatrz więc na ten rysunek i spróbuj sobie wyobrazić, w jaki sposób czerwone auta chcą rozładować korek i czy aby na pewno chcą to zrobić. Auta niebieskie jadą tak powiedzmy 3 km w odstępach 1 metr na pierwszym biegu, czasami się zatrzymując przez buraków w czerwonych.

285171591-korek.JPG

post-111001-14352513506533_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popatrz więc na ten rysunek i spróbuj sobie wyobrazić, w jaki sposób czerwone auta chcą rozładować

> korek i czy aby na pewno chcą to zrobić. Auta niebieskie jadą tak powiedzmy 3 km w odstępach 1

> metr na pierwszym biegu, czasami się zatrzymując przez buraków w czerwonych.

no to sobie może spróbuj wyobrazić sytuację, że ten lewy pas jest w całości zajęty przez auta, a korek jest stosownie krótszy. Dzięki temu ktoś gdzieś z tyłu tego korka może szybciej zjechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popatrz więc na ten rysunek i spróbuj sobie wyobrazić, w jaki sposób czerwone auta chcą rozładować

> korek i czy aby na pewno chcą to zrobić. Auta niebieskie jadą tak powiedzmy 3 km w odstępach 1

> metr na pierwszym biegu, czasami się zatrzymując przez buraków w czerwonych.

Co to ma do rzeczy?!

Czy to Cię uprawnia do utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi?! Tylko o to mi chodzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no to sobie może spróbuj wyobrazić sytuację, że ten lewy pas jest w całości zajęty przez auta, a

> korek jest stosownie krótszy. Dzięki temu ktoś gdzieś z tyłu tego korka może szybciej zjechać.

Ale im więcej aut wjedzie na ten pas, tym więcej będzie musiało włączyć się do ruchu na końcu tego pasa, tym więcej aut jadących analogicznie na środkowym będzie musiało zwolnić/zatrzymać się, następnie ruszyć z miejsca. To nie zmniejszy korka tam na początku 3 km wstecz, a nawet go wydłuży, bo w korku najlepiej jechać płynnie, jak najmniej się zatrzymywać i jak najmniej świecić światłami stopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei byłem świadkiem (na szczęście tylko), jak na sąsiednim pasie, koleś w wielkiej terenówie wpuszczał jakiś samochód przed siebie (tacy też się zdarzają).Nie spodobało się to facetowi w Octavii stojącej za terenówką i zaczął trąbić.Z terenówki wysiadł łysy kark,podszedł do skody i otworzył drzwi.No to ja już palacz.gif czekam na ciąg dalszy. A kark schylił się do środka i wyciągnął gościowi kluczyk ze stacyjki. Z przeciwka jechało parę ciężarówek więc wrzucił kluczyk pod jedną z nich. Po czym spokojnie wrócił do samochodu,wsiadł i pojechał.Skoda została na lewym pasie.

Wszystko odbyło się spokojnie,bez wrzasków,szarpania się itp.Wszyscy,a zwłaszcza kierownik skody musiał być w niezłym szoku,skoro nie zareagował.Z drugiej strony głupio też,że nie zablokował drzwi.

Ale teraz to można sobie tylko gdybać.

Wszystko to działo się w Markach pod Warszawą w czasie,gdy całe Marki stoją w kierunku Warszawy. Terenówka była WWL,Skoda WWE. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znasz to pewnie, bo to na obwodnicy jadąc w kierunku Wejherowa, przed zjazdem na Witomino.

Pewnie, zdarzyło mi się tam stać w korku, ale cwaniaki, dziwnym trafem przeważnie w dresowozach, nie mogą jechać jak każdy, ale musi taki wjechać na ten pas, rura i do przodu, aby za chwilę wepchać się na zderzaki i dalej stać w korku.

Trzeba być debilem, lub zwykłym chamem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Korek będzie krótszy o 200m. Dla ruchu na skrzyżowaniu na końcu korka może to mieć znaczenie.

Nie będzie.

> Gdyby po prostu został wpuszczony nie musiałby się wpychać.

Ale on się właśnie wepchał na ten pas, w tym miejscu i na tej drodze to tak jakbyś w mieście wyprzedzał korek zatoczka autobusową.

Uwierz, nie biję piany dla samego bicia, musiałbyś to zobaczyć, stanąć tam w korku, to byś zrozumiał o co chodzi wink.gif

> Gdyby wszyscy korzystali z tego pasa nie byłoby miejsca dla cwaniaczków. To dzięki blokującym pas

> jest wolny, co wykorzystują cwaniaczki.

Z tego pasa się korzysta jadąc normalnie, jak na dwóch prawych np. ścigają się tiry zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co to ma do rzeczy?!

> Czy to Cię uprawnia do utrudniania ruchu innym użytkownikom drogi?! Tylko o to mi chodzi!

To ma do rzeczy, że ostatecznie szybciej dojadę do pracy ja, jak i kilku kierowców za mną i przede mną. Natomiast cwaniak nic nie straci czekając, jak inni.

Ja nie utrudniam normalnym kierowcom ruchu, ale jak ktoś próbuje utrudnić mi, to mu w tym nie pomagam.

Żeby nie było, w tym miejscu często korzystam z lewego skrajnego pasa, ale wówczas, gdy wszyscy jadą w okolicy 100 trzymając duże odstępy, a ja jadę dużo szybciej i bez problemu na końcu pasa wracam na środkowy nie wymuszając na nikim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie będzie.

> Ale on się właśnie wepchał na ten pas, w tym miejscu i na tej drodze to tak jakbyś w mieście

> wyprzedzał korek zatoczka autobusową.

O tototo. Tak to wygląda, jakby w mieście zatoczką, albo chodnikiem chciał wyprzedzać

> Uwierz, nie biję piany dla samego bicia, musiałbyś to zobaczyć, stanąć tam w korku, to byś

> zrozumiał o co chodzi

"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" zlosnik.gif Tłumaczenia nic nie pomogą wink.gif

> Z tego pasa się korzysta jadąc normalnie, jak na dwóch prawych np. ścigają się tiry

Tak też wyżej napisałem, że przy normalnych prędkościach sam z tego pasa korzystam nieraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrozum w końcu, że nie ważne jak niesłuszny i bezsensowny byłby ten manewr cwaniaków to dyskusja

> dotyczy tego, że nie masz prawa blokować nikomu pasa!

Tak, jak Ty nie masz prawa przekraczać prędkości dozwolonej i zapewne nigdy tego nie robisz, bo na AK sami święci som.

Pisałem już, że wiem, że tego nie wolno, ale jak ktoś mi próbuje utrudnić ruch, to mu w tym nie pomagam, jeleniem nie jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpisuje tutaj bo ostatni post a jade nie drzewko a "tablica".

Mialem kiedys smieszna sytuacje na dk86 na dwupasmowym odcinku. Prosta po horyzont. Widac na 500-600m przed nami roboty i zwezenie do jednej nitki . Jedziem swoje lewym a cala banda gamoni stoi na prawym.. i stoi smile.gif Nagle jakis bystrzacha starym Transitem albo inna taka blaszanka hyc mi tuz przed maske na lewo - bo w jego mniemaniu chyba za daleko ujechalem hehe.gif - Niewiele myslac ja hyc na prawo w jego miejsce ktore zwolnil hahaha.gif

I teraz ja bylem sprajt a on pragnienie icon_eek.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli idzie o mnie to różnie to bywa... Czasem mam takiego w d... a czasem sie irytuję i świecę dlugimi, czy też trąbię (wiem że to bez sensu). ale raczej staram sie ignorować. a jeśli wiem, że sam popełniłem jakiś błąd to po prostu przepraszam awaryjnymi lub jak mnie ktoś wyprzedza czy mija to pokaże rękę na znak, że przepraszam. i jeśli widzę, że ktoś robi tak samo, gdy wie, że zrobił coś zle i przeprosi mnie to nie wściekam się na niego i od razu mija mi złość, bo wiem, że to też tylko człowiek i ma prawo sie pomylić tak jak i ja. i że to nie żaden burak, cwaniak który myśli ze jest madrzejszy i wogole ale normalny kulturalny człowiek który rpzeprasza za swoj błąd. o wiele lepieji przyjemniej sie podruzuje gdy na drodze jest jakaś kultura. gdy nap TIR da mi znać kierunkiem ze moge go wyprzedzić to potem mu dziekuje a on mi dlugimi ze mu podziekowalem i od razu jest milej.

przykład z dziś: "elka" wymusiła mi pierszeństwo i gdybym nie przewidział tego ze tak może być i zaczałem hamować zanim zaczełą ruszać to by może było jakieśotarcie. instruktor to zauważył. przeprosl mnie ręką ja mu pokazałem ze nic sie nie stało i pojechaliśmy dalej zapominając o sprawie. i oboje byliśmy zdrowsi hehe. po prostu marzy mi sie by jeździć wśród kulturalnych kierowców bo wtedy to nawet korek nie jest denerwujący smile.gif Sam pracuje nad moimi nerwami (czasem) i Wam też polecam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" Tłumaczenia nic nie pomogą

> Tak też wyżej napisałem, że przy normalnych prędkościach sam z tego pasa korzystam nieraz.

Specyfiką tego forum jest, jak tylko się przyznasz, że coś robisz niezgodnie z przepisami, ale z jakiegoś sensownego, wytłumaczalnego powodu, zaraz zlecą się prawi obywatele i Cię zlinczują, zapominając jak to sami łamią przepisy na drodze, stwarzając niebezpieczeństwo. Tu tak jest, jak w dżungli, przetrwają silniejsi w grupie, czekający na najmniejsze potknięcie i w myśl zasady "masz k...dzieci" jestes bez szans. Przecież nikt nie powie: faktycznie jechałem tam i masz rację, wpychanie się na ten pas w korku to najzwyklejsze cwaniactwo.

Koledzy prawi, będą mieli lepsze samopoczucie, że "dorwali tego złego kierowce", oj niedobry blokował pas. hehe.gif

Jak sam nigdy nie blokuję i nie popieram blokowania, to w tym konkretnym miejscu, najchętniej bym strzelał do cwaniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli idzie o mnie to różnie to bywa... Czasem mam takiego w d... a czasem sie irytuję i świecę

> dlugimi, czy też trąbię (wiem że to bez sensu).

<ciach>

mruganie dlugimi i klakson ma sens. Tylko trzeba tego uzyc z glowa. Jesli musniesz titek to bedzie to zupelnie inaczej odbierane niz oparcie sie lokciem o kierownice. Trabie, mrugam gdy potrzeba.

Czesciej uzywam awaryjnych na trasie niz kierunkow , machne reka jak dam d00py. I jest ok. Gorzej jak ktos jedzie w hipnozie i nie reaguje na zadne nawet te najdelikatniejsze sygnaly. Wtedy pozostaje policzyc do 10-ciu w ciszy ganja.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mruganie dlugimi i klakson ma sens. Tylko trzeba tego uzyc z glowa.

no właśnie i nad tym muszę czasem jeszcze popracować, ale naprawdę rzadko mnie aż tak ponosi że zniżam sie do poziomu debila który mnie zirytował. i szczerze tego potem żałuję. Ale tak jak mówię na 10 debilnych przyapdków z 2 razy zachowam sie jak ten burak i trąbie czy mrugam bezmyslnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrozum w końcu, że nie ważne jak niesłuszny i bezsensowny byłby ten manewr cwaniaków to dyskusja

> dotyczy tego, że nie masz prawa blokować nikomu pasa!

ale czy ma obowiązek wpuszczać przed siebie cwaniaka? czy ma obowiązek wpuszczać przed siebie kogokolwiek?

Chyba tamten planując zjechać ze skrajnego lewego na środkowy powinien ustapić pierwszeństwa pojazdom będącym na tym pasie a wpychanie się na siłę jest najnormalniejszym wymuszeniem, czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest jeszcze coś takiego jak kultura osobista, można jej zasady również na drodze stosować

facepalm%5B1%5D.gif

A blokowanie pasa jest objawem kultury osobistej?

Jeśli w tej konkretnej sytuacji faktycznie omijanie korka tym pasem jest Twoim zdaniem bezcelowe i świadczy o czyimś cwaniactwie lub braku kultury, to zamanifestuj to nie wpuszczając takiego buraka przed siebie w miejscu gdzie ten pas sie kończy. Proste.

Dla mnie jest to niepojęte, jak można celowo uprawiać "samorządy" na drodze i np. blokować pas ruchu. To jest dopiero chamstwo i buractwo. Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że takie zachowanie jest typowe dla pewnego grona kierowców, moim zdaniem bardzo niebezpiecznego, co niestety widać na przykładzie kolegi Kaczorka (bez urazy). W jednym wątku pisze, jak to rycersko wybrnął z niebezpiecznej sytuacji "wyprzedzając poboczem, dodajac gazu, dociazajac tył" i tym podobne cuda. W innym pisze że swoim autem może sobie pozwolić na wiele, bo ma świetne opony i hamulce (auto prawdopodobnie kilkunastoletnie). W tym wątku opisuje, jak to reguluje ruchem drogowym blokując pas. Niestety tego typu "królowie szos" są dużo bardziej niebezpieczni na drodze niż niejedna kobitka jadąca 20 km/h i przyklejona nosem do przedniej szyby swojego Tico. Sporo jeżdżę, sporo obserwuje i wiem co mówię ok.gif

KAŻDY dobry/doświadczony kierowca wie, że podstawą jest jazda DEFENSYWNA. Jeśli widzimy na drodze niebezpieczną sytuację, objaw głupoty czy buractwa, należy zrobić wszystko w celu zmniejszenia zagrożenia, lub po prostu puścić głupka przodem.

Prawo zablokowania pasa ma policja/służby drogowe. Jeśli ktoś ma takie "kierownicze" zapędy żeby regulować ruch prywatnym autem, to lepiej dla wszystkich będzie jeśli zostanie w domu. Tam może usiąść zajmując całą kanapę, żeby mu przypadkiem dziecko/żona miejsca nie ograniczały smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś trkst

Quote:

W niedzielę na trasie Tobolice - Poddębice pijany 34-latek zajechał drogę kierującej peugeotem kobiecie i groził jej bronią pneumatyczną. Wcześniej jadąc w kierunku Poddębic nie mógł wyprzedzić jej samochodu. Dopiero po kilkukrotnych próbach to mu się udało.

Kiedy kobieta wjechała do miasta zobaczyła stojącego na poboczu mężczyznę opartego o samochód, który ją przed chwilą wyprzedził. Mężczyzna wyszedł na jezdnię zmuszając tym samym kierująca do zatrzymania się.

Trzymając w ręku pistolet pneumatyczny zwracał kierującej uwagę na temat jej umiejętności jazdy samochodem. Po zdarzeniu wsiadł do swojego samochodu i odjechał.

Policjanci po

wysłuchaniu kobiety, która zgłosiła się na najbliższy komisariat przystąpili do poszukiwań domniemanego sprawcy. Funkcjonariuszom udało się odnaleźć mężczyznę stojącego obok swojego auta.

Mundurowi znaleźli w pojeździe wspomnianą broń pneumatyczną, pojemnik z metalowymi kulkami oraz dwa naboje CO2. 34-latek miał we krwi prawie 1,5 promila alkoholu.

Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Przyznał się do winy. Usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. W przeszłości odpowiadał już za jazdę na "podwójnym gazie".

Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.


He he he, powinien straszyć babę pistoletem gazowym, to by była jazda na potrójnym gazie zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo widzisz, czasem jestem zwolennikiem blokowania, a czasem przeciwnikiem. Podam przykład. Jedziesz

> ekspresówką lewym pasem, dwa pasy w jedną stronę, korek na 3 km, zamiast 120 jedziesz średnio

> 5 km/h. Nagle przy podjeździe pojawia się trzeci pas, długości 200 m, gdzie już na jego

> początku widać, że zaraz się kończy. Koleś za tobą chce być cwańszy od 10 kierowców przed nim

> i zaczyna cię wyprzedzać, by zaraz wrócić na swój pas. Za nim szykuje się jeszcze kilku

> cwaniaków. Wtedy blokuję im ten lewy skrajny na długości 200 m.

Are.you.that.stupid_640.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.