Skocz do zawartości

Dymienie starego diesla podczas przyspieszania


k_maro

Rekomendowane odpowiedzi

Przejmować się czy przyzwyczaić? Półtora roku temu było zrobione: regulacja kąta wyprzedzenia zapłonu, regulacja luzów zaworów, wymiana końcówek wtryskiwaczy, wymiana uszczelki pokrywy zaworowej.

Auto zimą zapala rewelacyjnie. W momencie uruchomienia silnika (zimą czy latem) puszcza czarnego bąka. I dymi podczas przyspieszania (rozpędzania). Można jeszcze coś zrobić czy odpuścić sobie?

Silnik to 2.4D volkswagena, przebieg 370 tys.km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejmować się czy przyzwyczaić? Półtora roku temu było zrobione: regulacja kąta wyprzedzenia

> zapłonu, regulacja luzów zaworów, wymiana końcówek wtryskiwaczy, wymiana uszczelki pokrywy

> zaworowej.

> Auto zimą zapala rewelacyjnie. W momencie uruchomienia silnika (zimą czy latem) puszcza czarnego

> bąka. I dymi podczas przyspieszania (rozpędzania). Można jeszcze coś zrobić czy odpuścić

> sobie?

> Silnik to 2.4D volkswagena, przebieg 370 tys.km.

ale nie wiem dlaczego doadałeś "srtarego" diesla tak jakby nowe nie kopciły przy depnięciu... nowe to dopiero puszczają kopciucha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie wiem dlaczego doadałeś "srtarego" diesla tak jakby nowe nie kopciły przy depnięciu... nowe

> to dopiero puszczają kopciucha...

Potwierdzam - tu na wyspie nawet nowe auta, roczne, dwuletnie puszczają takiego dyma, że aż auta nie widać. Może to od ON zależy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tego nie sprawdzałem, zazwyczaj olej sprawdzam na wyłączonym silniku

> a jak dymi to co?

jak dymi spod banetu to pierścienie

jak dymi bardzo spod korka to też niedobrze

jak dymi troche spod korka to znaczy że już nie jest pierwszej młodości ale pojeździ

jak nie dymi spod korka ani spod bagnetu to - nowy silnik paaaanie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak dymi spod banetu to pierścienie

> jak dymi bardzo spod korka to też niedobrze

> jak dymi troche spod korka to znaczy że już nie jest pierwszej młodości ale pojeździ

> jak nie dymi spod korka ani spod bagnetu to - nowy silnik paaaanie

czy to się dotyczy tylko silnika diesla? czy benzynowy tez można tak, ocenić jego stan?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejmować się czy przyzwyczaić? Półtora roku temu było zrobione: regulacja kąta wyprzedzenia

> zapłonu, regulacja luzów zaworów, wymiana końcówek wtryskiwaczy, wymiana uszczelki pokrywy

> zaworowej.

> Auto zimą zapala rewelacyjnie. W momencie uruchomienia silnika (zimą czy latem) puszcza czarnego

> bąka. I dymi podczas przyspieszania (rozpędzania). Można jeszcze coś zrobić czy odpuścić

> sobie?

> Silnik to 2.4D volkswagena, przebieg 370 tys.km.

A nikt nie grzebał przy pompie? Może ktoś ruszył ograniczenie dawki bo mu się słabo zbierał i stąd batory ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimie piszesz odpala dobrze

Spalanie w normie? Moc w normie?

Jeśli tak, to olej sprawę. Piszę szczerze.

Jak zacznie Ci ktoś przy pompie grzebać, to może i zmniejszy bączki, ale zimą bedziesz miał trudnosci z odaleniem etc.

No chyba, że na serio mocno kopci. Ae jeśłi dobrze zrozumiałem ,że tylko przy mocniejszym depnięciu i sporym obciążeniu (dość szybkie rozpędzanie), to ja bym nie szukał dziury w całym. Tym bardziej, ze przebieg zbliza się do 4 setek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czym Ty sie przejmujesz? mam takiego Lt-eka od wielu lat i jest absolutnie bezawaryjny a ze kopci zimny i czasami jak sie depnie??? stary jest i bardzo prosty w budowie-a komu to przeszkadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to już niekoniecznie - jeśli ktoś jeździ spokojnie to wyjdzie praktycznie tyle samo bo o dawce

> decdyduje po prostu noga kierowcy.

Wyjdzie więcej, wyjdzie. Wiem, bo bawiłem się każdą możliwą śrubą regulacyjną pompy wtryskowej w swojej starej astrze 1,7, w ursusie 1014 i w kombajnie class wink.gif

JAk zwiększysz dawkę, to na każdy pojedynczy wtrysk idzie większa ilość paliwa i noga nie ma tu nic do rzeczy. Bo jak inaczej wytłumaczysz dymienie z rury na obrotach jałowych przy zerowym obciążeniu po odpowiednio dużym podkręceniu dawki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bąk przy odpalaniu? normalny, nie za duży ale tez nie mały zasłona dymna to nie jest.

Jeśli puszcza bąka przy zapalaniu i mocnym przyspieszaniu, ale (tak jak pisales) zapala bez problemow, nie bierze za duzo oleju, osiągi ma normalne i nie pali wiecej niz kiedys to mysle ze to moze byc norma przy tym przebiegu. Natomiast jesli jedziesz ze stalą predkoscia np. po zmroku w miescie i widzisz dym w swiatlach auta jadacego z tylu, to tak raczej nie powinno byc wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez jaj, przy porządnym musi puścić bąka Przy dluzszym kreceniu przy zapalaniu tez.

wg mnie to jest po prostu nagromadzona w wydechu sadza/smoła (tak, mimo DPF) i jest to zjawisko nie do uniknięcia, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy samochód kopci nonstop i ma "gryzące" spaliny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czym Ty sie przejmujesz? mam takiego Lt-eka od wielu lat i jest absolutnie bezawaryjny a ze

> kopci zimny i czasami jak sie depnie??? stary jest i bardzo prosty w budowie-a komu to

> przeszkadza.

Na przyklad temu co jedzie za takim trupkiem tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na przyklad temu co jedzie za takim trupkiem

no mi nie chodzi o dymienie jak starego ikarusa tylko po odpaleniu i ew. lekki dymek jak auto jest pod obciazeniem i butowaniu-starsze auta juz tak maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w pełni sprawny silnik diesla puszcza bąki tylko przy mocnym wdepnięciu gazu i może zakopcić czy

> przy pedale gazu w podłodze. Jak kopci przy delikatnym deptaniu to nie jest dobrze

Mój 23-letni dieselek nie puszcza bąków ani przy starcie ani przy depnięciu pedału w podłogę. Wtryski Panie wtryski + normalny serwis waytogo.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój 23-letni dieselek nie puszcza bąków ani przy starcie ani przy depnięciu pedału w podłogę.

> Wtryski Panie wtryski + normalny serwis .

Mój były pedziot 106 1,5 D też nie puszczał ani obłoczka w żadnej sytuacji.

A miał kilka setek tyś km najechane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój 23-letni dieselek nie puszcza bąków ani przy starcie ani przy depnięciu pedału w podłogę.

> Wtryski Panie wtryski + normalny serwis .

czyli mój dieselek od nowości coś ma nie tak bo zdarza mu sie puścić bączka przy depnięciu gazu w podłogę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój 23-letni dieselek nie puszcza bąków ani przy starcie ani przy depnięciu pedału w podłogę.

> Wtryski Panie wtryski + normalny serwis .

Może nie patrzysz dokładnie w lusterka wink.gif

Mój były 9 letni dieselek przy solidnym depnięciu zostawiał za sobą obłoczek, mimo, że teoretycznie wszystko było sprawne (też bezproblemowo odpalał w najcięższe mrozy). Lata i przebieg zrobiły swoje. Może wymiana wtrysków i regeneracja turbiny by pomogły...

W obecnym tego póki co tego nie zauważyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjdzie więcej, wyjdzie. Wiem, bo bawiłem się każdą możliwą śrubą regulacyjną pompy wtryskowej w

> swojej starej astrze 1,7, w ursusie 1014 i w kombajnie class

> JAk zwiększysz dawkę, to na każdy pojedynczy wtrysk idzie większa ilość paliwa i noga nie ma tu nic

> do rzeczy. Bo jak inaczej wytłumaczysz dymienie z rury na obrotach jałowych przy zerowym

> obciążeniu po odpowiednio dużym podkręceniu dawki?

Jesteś pewien że kręcąc tą śrubką nie zmieniłeś kąta wtrysku i że obroty silnika były takie same przed/w trakcie dymienia?

Teoria pracy wolnossącego silnika ZS mówi o tym że jest on sterowany ilością wtryśniętego paliwa oraz wyprzedzeniem kąta wtrysku, co można przyjąć za pewnik gdyż stare klamoty nie mają przepustnicy więc to jedyna możliwość aby nimi sterować.

Zakładając że mamy jednakowe obciążenie,jednakowe obroty i ten sam kąt wtrysku to faktyczna dawka paliwa wtryśnięta do cylindra musi być taka sama niezależnie od tego co nagmerasz przy pompie.Po prostu zwiększając dawkę, zwiększyłbyś obroty silnika (zakładając że wcześniej wymienione parametry są stałe).

Zmiany w dawkowaniu nastąpią jedynie w stanach nieustalonych, bo regulator odśrodkowy będzie miał możliwość puszczenia innej dawki przy danym wciśnięciu pedału gazu, ale po ustaleniu obrotów silnika dawka będzie taka sama niezleżnie od ustawień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.