Skocz do zawartości

Yaris Hybrid


dan54

Rekomendowane odpowiedzi

> wersję "podstawową" (silnik 1.33, skrzynia M/T, wyposażenie Sol) z Hybridem. No i niestety,

> cały mój zachwyt pękł jak bańka mydlana - różnica w cenie jest ogromna: 56tys vs 71tys to dla

> mnie dużo za dużo, jak na miejski samochodzik.

No ale licz sprawiedliwie - 1,33 SOL + COOL + CVT (a nie M/T) kontra 1,5 SOL HSD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda, że nikt nie pisze, jak ze spalaniem w trasie....

> A hybrydy w jeździe poza miastem spalają tyle, co zwykłe benzynówki.

No ale to jest logiczne.

Hybrydy najlepiej sprawdzają się w mieście.

Podczas jazdy w trasie silnik elektryczny już tak dużego znaczenia nie ma, chociaż w zależności od warunków i tak wspomaga spalinówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no pisal Dan i ja, ze albo D4D jest przegiete z cena, albo Hybrid dobrze skalkulowane

Dwa w jednym.

D4D jest to wersja "dla konesera" - nie widzę w realnych przebiegach amortyzacji tego pojazdu porównując go z wersjami benzynowymi.

Tam jest ~10k + do ceny bazowej benzyny. Zwłaszcza mając na uwadze, że 1,0 jest całkiem oszczędny, poziom zwrotu pojawia się przy przebiegach rzędu 250+kkm (czyli w praktyce nigdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma, używkę, a do tego żonie spodobał się. A, że akurat z klekotem, trudno - trza męczyć się ...

> choć, rzeczywiście spalanie pomiędzy 4-5 litrów na 100km cieszy

Tyle, że nie kupisz już nowego i poprzedniego jarisa w dizlu z sensownego źródła.

10+kpln różnicy między bazowym silnikiem a dizlem i to w takim aucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale rozumiesz to, że najpierw ktoś kupuje nowy, a potem dopiero powstaje z tego 'używka'?

To kłamstwo!

Zobacz - nowe są obite, spadnięte z lawety i zarżnięte przez przestawiaczy. Wszystkie.

A używane są pozbawione tych wad.

Więc chyba oczywiste jest, że kłamiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A wystawiasz tyłek na wiele potencjalnych problemów bo

> auto o wiele bardziej skomplikowane

Układ hybrydowy złożony jest naprawdę z bardzo prostych elementów i nie ma się tu czego bać. Dużo prostsza konstrukcja niż diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kto bogatemu zabroni.

Tyle, że ten bogaty też umie liczyć.

Nawet wolumen sprzedaży do firm jest okołozerowy.

Mam znajomka który w PL/CZ/SK ma z 1000+ jarisów - żaden z nich nie jest dizlem.

Nie opłaci się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a widziałeś ceny iQ? pytanie: kto to kupuje?

Włosi, Francuzi... Sporo tego jeździ tam, gdzie poziom życia pozwala na zakup trzeciego auta w rodzinie, do jeżdżenia tylko po ciasnych i zatłoczonych miastach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Włosi, Francuzi... Sporo tego jeździ tam, gdzie poziom życia pozwala na zakup trzeciego auta w

> rodzinie, do jeżdżenia tylko po ciasnych i zatłoczonych miastach.

Nie trzecie tylko często jedyne. I nie dlatego że nie mają tylko że są praktyczni. Za to nie płaczą nad każdym zarysowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie bardzo dobrze skalkulowana cena jak na tą chwilę.

Na szybko przejrzałem cennik i w tej wyższej wersji to auto jest już bardzo godnie wyposażone hmm.gif

Oszczędność na paliwie przez te 100.000km na gwarancji to jakieś 20.000zł.

Czyli jak ktoś lubi innowacje to można się pokusić w zasadzie.

Jakby się nie chciała psuć i przejeździć kolejne 100.000km no to już byłoby całkiem przyzwoicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle, że ten bogaty też umie liczyć.

> Nawet wolumen sprzedaży do firm jest okołozerowy.

> Mam znajomka który w PL/CZ/SK ma z 1000+ jarisów - żaden z nich nie jest dizlem.

> Nie opłaci się.

Nie przeczę.

Tyle, że rynek był, skoro taka wersja była w ofercie.

Nie każdy umie liczyć - niektórzy idą za modą hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Układ hybrydowy złożony jest naprawdę z bardzo prostych elementów i nie ma się tu czego bać. Dużo

> prostsza konstrukcja niż diesel.

ale z jego specyfiki wynika fakt że zawsze będzie bardziej awaryjny niż analogiczne samo "noPB". na każdy układ można pójść jak się ma z niego wymierne korzyści. Jak na razie ich nie widać, więc jest to raczej sprzęt dla tych co to lubią nowe bo jest nowe. Osobiście wolałbym auto typowo elektryczne jakbym miał wybierać. To to taki stworek-potworek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie bardzo dobrze skalkulowana cena jak na tą chwilę.

> Na szybko przejrzałem cennik i w tej wyższej wersji to auto jest już bardzo godnie wyposażone

> Oszczędność na paliwie przez te 100.000km na gwarancji to jakieś 20.000zł.

> Czyli jak ktoś lubi innowacje to można się pokusić w zasadzie.

> Jakby się nie chciała psuć i przejeździć kolejne 100.000km no to już byłoby całkiem przyzwoicie.

przy różnicy w spalaniu rzędu 1,5 litra gdzie Ci się uzbiera 20000zł? chyba prędzej 10000zł co w świetle dodatkowych czynności obsługi takiego auta których zapewne wymaga stawia ten zakup w wątpliwym świetle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy różnicy w spalaniu rzędu 1,5 litra gdzie Ci się uzbiera 20000zł? chyba prędzej 10000zł co w

> świetle dodatkowych czynności obsługi takiego auta których zapewne wymaga stawia ten zakup w

> wątpliwym świetle.

czynnosci serwisowe Hybrydy w Toyocie nie roznia sie NICZYM od czynnosci serwisowych zwyklego benzyniaka, ktore to sa ZNACZNIE tansze niz serwis DIESELa ok.gif info z ASO Toyoty ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale licz sprawiedliwie - 1,33 SOL + COOL + CVT (a nie M/T) kontra 1,5 SOL HSD.

Nie wnikałem aż tak bardzo w zawartość wersji wyposażenia. W obu przypadkach wybrałem w konfiguratorze wersję Sol, środkową.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy różnicy w spalaniu rzędu 1,5 litra gdzie Ci się uzbiera 20000zł? chyba prędzej 10000zł co w

> świetle dodatkowych czynności obsługi takiego auta których zapewne wymaga stawia ten zakup w

> wątpliwym świetle.

Koszty całkowitego utrzymania to inna bajka, serwisy, spadek wartości i inne szmery, bajery grinser006.gif

Zakładam różnicę w spalaniu ok. 3l średnio, bo zależy kto do czego porównuje.

Ja już pisałem w innym wątku:

Citigo + jakieś małe TSI + DSG, spalanie średnie w okolicy 3l i biorę, poza miastem poniżej 3l

i na dojazdy do pracy jak znalazł.

Przeglądy co 30kkm, gwarancja na te 4 lata 120kkm i wio zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Citigo + jakieś małe TSI + DSG, spalanie średnie w okolicy 3l i biorę, poza miastem poniżej 3l

> i na dojazdy do pracy jak znalazł.

Coś mnie ominęło w ofercie Skody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koszty całkowitego utrzymania to inna bajka, serwisy, spadek wartości i inne szmery, bajery

> Zakładam różnicę w spalaniu ok. 3l średnio, bo zależy kto do czego porównuje.

> Ja już pisałem w innym wątku:

> Citigo + jakieś małe TSI + DSG, spalanie średnie w okolicy 3l i biorę, poza miastem poniżej 3l

> i na dojazdy do pracy jak znalazł.

> Przeglądy co 30kkm, gwarancja na te 4 lata 120kkm i wio

dwóch kolegów pisało tu (którzy jeździli) że te 3 litry to bajki jakieś - jeden że 4,5 a drugi że 5,5 o ile dobrze zobaczyłem. Wiec porównując do D4D choćby robi się żadna różnica prawie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dwóch kolegów pisało tu (którzy jeździli) że te 3 litry to bajki jakieś - jeden że 4,5 a drugi że

> 5,5 o ile dobrze zobaczyłem. Wiec porównując do D4D choćby robi się żadna różnica prawie

Ja porównywałem do benzyny i chciałem Yarisowi pomóc w porównaniu zlosnik.gif

Tak czy inaczej, cena już robi się przyzwoita, i powoli jest o czym myśleć jeśli ktoś ma taką potrzebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dwóch kolegów pisało tu (którzy jeździli) że te 3 litry to bajki jakieś - jeden że 4,5 a drugi że

> 5,5 o ile dobrze zobaczyłem. Wiec porównując do D4D choćby robi się żadna różnica prawie

A udało Ci się kiedyś, odbywając jazdę próbną, nowym autem, którego nie znasz, zejść do poziomu deklarowanego przez producenta ?

Auto musi się dotrzeć, Ty się musisz dotrzeć i można wyciągać wnioski.

Dla porównania najlepiej przyjąć wartości fabryczne dla obu samochodów, a że w każdym będzie + 1-3 litry, to już specyfika terenu/stylu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A udało Ci się kiedyś, odbywając jazdę próbną, nowym autem, którego nie znasz, zejść do poziomu

> deklarowanego przez producenta ?

> Auto musi się dotrzeć, Ty się musisz dotrzeć i można wyciągać wnioski.

> Dla porównania najlepiej przyjąć wartości fabryczne dla obu samochodów, a że w każdym będzie + 1-3

> litry, to już specyfika terenu/stylu

życie uczy, że wartość fabryczna w przypadku promowanego na siłę produktu zazwyczaj jest hurraoptymistyczna zlosnik.gif

i jeszcze jedno - co tu docierać w nowoczesnym aucie ze skrzynią automatyczną? spineyes.gif

1) mechanicznie to już nie czasy FSO1500 żeby sie musiało żelazo o żelazo dotrzeć

2) sposób jazdy w przypadku automatu raczej nie jest jakos super modyfikowalny zlosnik.gif (automat mam tylko w W108 i jeździ się nim raczej dośc nieskomplikowanie z tego co zauważyłem) hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy różnicy w spalaniu rzędu 1,5 litra gdzie Ci się uzbiera 20000zł? chyba prędzej 10000zł co w

> świetle dodatkowych czynności obsługi takiego auta których zapewne wymaga stawia ten zakup w

> wątpliwym świetle.

Konik, ja Cię proszę, zrozum że ta hybryda to nie jest jakaś technologia kosmiczna.

Koszta obsługi są dużo niższe niż diesla, a identyczne wręcz jak wersji benzynowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Konik, ja Cię proszę, zrozum że ta hybryda to nie jest jakaś technologia kosmiczna.

> Koszta obsługi są dużo niższe niż diesla, a identyczne wręcz jak wersji benzynowej.

ależ ja bardzo dobrze wiem jak działa silnik elektryczny i wiem że tramwaj to nie jest technologia kosmiczna. Ale jakbym nie liczył to auto w najlepszym wypadku wyjdzie na zero w ciągu 100kkm w stosunku do noPB albo do D4D uwzględniając cenę zakupu, i tylko o to mi chodzi zlosnik.gif

A potem jeszcze trzeba znaleźć kogos kto to odkupi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ależ ja bardzo dobrze wiem jak działa silnik elektryczny i wiem że tramwaj to nie jest technologia

> kosmiczna. Ale jakbym nie liczył to auto w najlepszym wypadku wyjdzie na zero w ciągu 100kkm w

> stosunku do noPB albo do D4D uwzględniając cenę zakupu, i tylko o to mi chodzi

No i gitara grinser006.gifok.gif Ekonomicznie nie ma to warunkach PL sensu, poza przypadkiem, że chcesz kupić dobrze wyposażonego Yarisa z automatem (a takie się sprzedają całkiem nieźle).

> A potem jeszcze trzeba znaleźć kogos kto to odkupi

Póki co używane Priusy sprzedają się bez problemu za całkiem niezłe $$, myślę że odpowiednie działania marketingowe zaplanowane na najbliższe lata też pomogą wypromować hybrydy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ciekaw jestem jak to jest z trybem "pure electric"? Można go sobie jakoś aktywować? Podobno wystarcza na przejechanie 2 kilometrów z prędkością zablokowanego skutera.

I ładowanie akumulatorów jest tylko z silnika spalinowego (hamowania), czy można sobie je jakoś "doładować" w domu.

Dla mnie idealnie by było, gdybym miał samochód który po naładowaniu z gniazdka przejedzie kilkanaście kilometrów, a potem to działa jak zwykła hybryda. Ale chyba jeszcze czegoś takiego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie idealnie by było, gdybym miał samochód który po naładowaniu z gniazdka przejedzie

> kilkanaście kilometrów, a potem to działa jak zwykła hybryda. Ale chyba jeszcze czegoś takiego

> nie ma.

Prius Plug-In ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie przeczę.

> Tyle, że rynek był, skoro taka wersja była w ofercie.

> Nie każdy umie liczyć - niektórzy idą za modą

Ale wiesz - jedno z drugiego wynika.

Taki samochód z rynku polskiego będzie białym krukiem.

A skoro populacja jest mała, to ustrzelić coś w sensownym stanie będzie mega ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto pokazane, ceny znane. W weekend drzwi otwarte, można oglądać Yaris Hybrid.

> Co Państwo sądzicie ?

> Nawet, gdyby to 3.1l w mieście było 4l, to wynik imponujący.

A takie spalanie, to jak rozumiem dlatego, że częściowo to jeździ na prąd.

A skąd ten prąd? Z gniazdka? zlosnik.gif

Bo jak z gniazdka, ładując aku w nocy, to trzeba doliczyć jeszcze rachunek za prąd wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wiesz - jedno z drugiego wynika.

> Taki samochód z rynku polskiego będzie białym krukiem.

> A skoro populacja jest mała, to ustrzelić coś w sensownym stanie będzie mega ciężko.

Znajomy sprowadził sporo Yarisów z klekotem z zachodu. Tam sprzedało się trochę tego.

U nas raczej ludzi nie stać na takie fanaberie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajomy sprowadził sporo Yarisów z klekotem z zachodu. Tam sprzedało się trochę tego.

> U nas raczej ludzi nie stać na takie fanaberie

Taaa...

A tam "wsiegda wakrug bagatyje Russki"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A takie spalanie, to jak rozumiem dlatego, że częściowo to jeździ na prąd.

> A skąd ten prąd? Z gniazdka?

> Bo jak z gniazdka, ładując aku w nocy, to trzeba doliczyć jeszcze rachunek za prąd

Nie. Prąd jest produkowany w samochodzie przez silnik spalinowy i generator.

Poza tym jest odzysk energii przy hamowaniu.

Można w uproszczeniu rzec, że hybryda wygładza obciążenie silnika i zamienia jazdę miejską w trasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> On jest w Polsce sprzedawany? Ile kosztuje i jaki ma zasięg?

Będzie w drugiej połowie roku (chyba około wrześniahmm.gif) ok.gif

Zasięg na samym prądzie 25 km. Ładowanie do pełna 1,5 h.

Cena - o ile mnie pamięć nie myli - około 150 tys zł ma być, poszukam zaraz czy mam jakieś info o tym już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> On jest w Polsce sprzedawany? Ile kosztuje i jaki ma zasięg?

Oficjalnie - nie.

TMPL sprowadziła kilka(naście) sztuk pod testy - jeździł taki u sraczników na Starówce.

Zasięg z ładowania ZTCP w okolicach 100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i z ladowania napieciem z silnika spalinowego przy spokojnej jezdzie

To jest nieefektywne.

Jak ładujesz baterie z silnika spalinowego, to ten silnik spali więcej paliwa.

Musisz więcej "wsadzić" prądu do baterii niż z niej później uzyskasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest nieefektywne.

Czyli np. konstruktorzy lokomotyw tzw. spalinowo-elektrycznych przez tyle lat tkwili w błedzie i rozrzutnie marnotrawili paliwo? biglaugh.gif

A poważnie - jest to efektywaniejsze, niż po prostu napędzanie auta silnikiem spalinowym - w dużej części dostepnego zakresu obrotów silnik samochodu pracuje nieefektywnie, ale że nie dałoby się sensownie używać auta z kilkudziesięcioma przełożeniami, to trzeba się z tym pogodzić. Używanie silnika spalinowego do wytwarzania prądu nie ma tego mankamentu - można po prostu skorzystać z optymalnej (ze względu na zapotrzebowanie na paliwo) prędkości obrotowej. Poza tym silnik spalinowy, który jest zdolny do zapewnienia odpowiedniej ilości prądu niekoniecznie sprawdziłby się w roli napędu auta...

Tyle, że taki sposób funkcjonowania dotyczy np. tego samochodu:

opel_ampera_640x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

ale ogólnie nie jest to uniwersalna zasada obowiązująca wszystkie samochody hybrydowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niewiele tej energii

Jadąc Lexusem RX 450h wg. wskazań komputera jestem w stanie odzyskać 100 Wh przy każdym hamowaniu z 50 MPH (akurat wczoraj jeździłem nim cały dzień bo IS-F miał zmieniany olej). Jadąc oszczędnie RX 350 w mojej okolicy mam spalanie rzędu 22 MPG. Jadąc w podobny sposób RX 450H spalanie wychodzi mi w okolicach 35 MPG = zamiast prawie 11 litrów spada do siedmiu na setkę. A wszystko dzięki odzyskowi energii. Do tego RX 450h ma nieporównanie lepszy zryw od RX 350. Dlatego najprawdopodobniej następny samochód jaki kupimy będzie hybrydą - nie tylko dlatego że zużywa mniej paliwa, ale także z uwagi na przyspieszenie, szczególnie to ze startu/małych prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest nieefektywne.

> Jak ładujesz baterie z silnika spalinowego, to ten silnik spali więcej paliwa.

> Musisz więcej "wsadzić" prądu do baterii niż z niej później uzyskasz.

Tylko teoretycznie.

W hybrydzie masz silnik w obiegu Atkinsona.

Taki silnik osiąga wysoką sprawność gdy jest OBCIĄŻONY.

W związku z czym silnik naprzemiennie pracuje obciążony jazdą ORAZ ładowaniem akumulatora (a więc efektywniej - więcej paliwa jest przeznaczane na ruch postępowy niż marnowane na "okołojazdowe" ruchy). Sumując "wydatek" paliwa na ruch jest to bardziej opłacalne.

Na podobnej zasadzie działa downsizing: Mały silnik, ale mocno obciążony = efektywniejsze przetwarzanie paliwa na ruch postępowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle, że taki sposób funkcjonowania dotyczy np. tego samochodu:

> ale ogólnie nie jest to uniwersalna zasada obowiązująca wszystkie samochody hybrydowe.

Różni producenci robią napędy hybrydowe w różny sposób. Z moich dość głębokich badań w tej dziedzinie wynika że Toyota jest nadal o lata świetlne do przodu w stosunku do reszty. Dla ciekawskich porównanie trzech systemów:

http://image.motortrend.com/f/37707568+w1500+ar1+st0/hybrid-luxury-sedan-powertrain-diagram.jpg

(nie wklejam jako obrazek bo duży).

I pytanko dla miłośników motoryzacji - jak Toyota to zrobiła że jej samochód nie ma ani sprzęgła ani przekładni hydrokinetycznej = silnik spalinowy jest na stałe (oczywiście przez różne przekładnie, ale żadna z nich nie ma możliwości uślizgu) przymocowany do kół. Ja wiem, ale jestem ciekaw czy ktoś umie wyjaśnić jak taki napęd działa smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki silnik osiąga wysoką sprawność gdy jest OBCIĄŻONY.

Co więcej Atkinson ma bardzo kiepski moment obrotowy na małych obrotach i tak naprawdę ma bardzo wąski zakres prędkości obrotowych w których może efektywnie pracować, ale jak już jedzie w tym zakresie, to pali o kilkadziesiąt procent mniej niż tradycyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.