Skocz do zawartości

Zakup nowych zimowek...


Majkel1988

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupilem nowe zimowki sztuk 4. Jeszcze ich nie odebralem ale mam pewne obawy przed ich odbiorem. Otoz dowiedzialem sie ze sprzedawca zaklada opony kilkuletnie i sprzedaja jako nowe. Powiedzcie mi jal "stare" opony moze mi sprzedac jako nowki? Tylko tegoroczne czy moze jeszcze z zeszlego roku albo noe daj Boze jakies starsze... Dzieki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś przez internet? Jeżeli tak, to sprawdź w regulaminie sklepu - sprzedawcy często piszą, że przykładowo sprzedają opony nie starsze niż 18 miesięcy. Jeżeli nie ma takiej informacji na stronach sprzedawcy, ani nie ma takiej informacji przy kupowanej przez www oponie (np. DOT 0411), to mogą teoretycznie sprzedać Tobie 3-4-letnie opony jako nowe. Podejrzewam jednak, że to raczej mało prawdopodobne i powinieneś dostać opony z rocznika 2011 ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to raczej mało prawdopodobne i powinieneś dostać opony z rocznika 2011

Poprosić o rocznik 12, a szanujący się sklep prośbę spełnić powinien.

Zimówki produkuje się latem i na odwrót, więc kupić tegoroczne żadnym wyczynem nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, kupilem nowe zimowki sztuk 4. Jeszcze ich nie odebralem ale mam pewne obawy przed ich

> odbiorem. Otoz dowiedzialem sie ze sprzedawca zaklada opony kilkuletnie i sprzedaja jako nowe.

> Powiedzcie mi jal "stare" opony moze mi sprzedac jako nowki? Tylko tegoroczne czy moze jeszcze

> z zeszlego roku albo noe daj Boze jakies starsze... Dzieki za pomoc

Ale w czym widzisz problem??? Jak będa z połowy zeszłego roku to już w tą zimę nie będą działać???

Nie rozumiem tej całej jazdy z DOTami. Rozumiem gumy 5-7 letnie, ale roczne czy dwuletnie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w czym widzisz problem??? Jak będa z połowy zeszłego roku to już w tą zimę nie będą działać???

> Nie rozumiem tej całej jazdy z DOTami. Rozumiem gumy 5-7 letnie, ale roczne czy dwuletnie???

Może dlatego, że takie dwuletnie za kolejne dwa lata będą miały cztery lata, a takie z 2012 roku będą miały dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w czym widzisz problem??? Jak będa z połowy zeszłego roku to już w tą zimę nie będą działać???

> Nie rozumiem tej całej jazdy z DOTami. Rozumiem gumy 5-7 letnie, ale roczne czy dwuletnie???

Ale jak ktoś mało jeździ to opony zużywają się głównie przez wiek zlosnik.gif, a nie kilometry.

Jeśli ktoś kupi 3 letnie opony to po następnych 3 latach będą już 6-letnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w czym widzisz problem??? Jak będa z połowy zeszłego roku to już w tą zimę nie będą działać???

> Nie rozumiem tej całej jazdy z DOTami. Rozumiem gumy 5-7 letnie, ale roczne czy dwuletnie???

Właśnie u mnie na aucie siedzą 8mioletnie zimówki z przebiegiem 30tys km (praktycznie cały bieżnik), kupiłem je w 2004r. jako nowe, wyprodukowane w 2004. Gdybym kupił nowe-trzyletnie, to obecne już od trzech (a właściwie 4) lat nadawałyby się tylko do utylizacji i dojeżdżałbym właśnie drugi komplet "trzyletnich nówek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie u mnie na aucie siedzą 8mioletnie zimówki z przebiegiem 30tys km (praktycznie cały

> bieżnik), kupiłem je w 2004r. jako nowe, wyprodukowane w 2004. Gdybym kupił nowe-trzyletnie,

> to obecne już od trzech (a właściwie 4) lat nadawałyby się tylko do utylizacji i dojeżdżałbym

> właśnie drugi komplet "trzyletnich nówek".

Przy takich przebiegach jedyne wyjście IMO to całoroczne ok.gif Przez te kilka lat byś je zjeździł i kupił nowe świeże. Nie trzeba się bawić z dwoma kompletami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, kupilem nowe zimowki sztuk 4. Jeszcze ich nie odebralem ale mam pewne obawy przed ich

> odbiorem. Otoz dowiedzialem sie ze sprzedawca zaklada opony kilkuletnie i sprzedaja jako nowe.

> Powiedzcie mi jal "stare" opony moze mi sprzedac jako nowki? Tylko tegoroczne czy moze jeszcze

> z zeszlego roku albo noe daj Boze jakies starsze... Dzieki za pomoc

Jak były właściwie przechowywane to nie powinno być różnicy wielkiej. Nawet po kilku latach IMO. Jeżeli tak Ci to przeszkadza i faktycznie przyjdą "stare" to zrezygnować z zakupu ( zakup przez net czy u wulkanizatora?), a na przyszłość wybierać sklep który podaje daty produkcji opon które sprzedaje smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy takich przebiegach jedyne wyjście IMO to całoroczne Przez te kilka lat byś je zjeździł i

> kupił nowe świeże. Nie trzeba się bawić z dwoma kompletami itp.

Tak, ale zaraz usłyszysz, że całoroczne są do niczego (z czym osobiście się nie zgadzam). I tak koło się zamyka zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak były właściwie przechowywane to nie powinno być różnicy wielkiej. Nawet po kilku latach IMO.

> Jeżeli tak Ci to przeszkadza i faktycznie przyjdą "stare" to zrezygnować z zakupu ( zakup

> przez net czy u wulkanizatora?), a na przyszłość wybierać sklep który podaje daty produkcji

> opon które sprzedaje

Albo w momencie zakupu (online) wpisać wymóg, że opony nie mogą być starsze niż np. 1 rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale zaraz usłyszysz, że całoroczne są do niczego (z czym osobiście się nie zgadzam). I tak

> koło się zamyka

Ja jestem praktykiem w tym temacie i swoje wiem wink.gif Jeździłem i na zimówkach i całorocznych i jakieś tam porównanie mam. Całoroczne w naszym klimacie zdecydowanie dają radę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy takich przebiegach jedyne wyjście IMO to całoroczne Przez te kilka lat byś je zjeździł i

> kupił nowe świeże. Nie trzeba się bawić z dwoma kompletami itp.

Do nowego auta dali mi letnie (bardzo kiepskie z resztą), więc nie miałem zbytnio wyboru 270751858-jezyk.gif A koła przekładam sam, w garażu, wyważam co 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze można letnie sprzedać

sądzę, że nikt by tego nie kupił (Dębica Vivo), a poza tym szkoda było sprzedawać nowe opony i wydawać więcej kasy na inne.

> Ja mimo że robiłem 25-30tys.km rocznie kupiłem całoroczne i był to

> strzał w dziesiątkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodam, ze zmienilo sie w kraju, ktory na te zmiane nie byl gotowy. I do dzis nie jest. Co

> spowodowalo, ze zmiana przyniosla tyle samo szkod co pozytku

Jednym się polepszyło, innym pogorszyło. Kazdy mówi za siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprosić o rocznik 12, a szanujący się sklep prośbę spełnić powinien.

Nie zawsze hurtownie chcą informować o Dotach, albo po prostu mówią że nie są starsze niż rok lub 2 lata.`(często z uwagi na ogromne powierzchnie magazynowe. Jakby każdy pytał o rok konkretnej opony to nic by nie robili tylko doty sprawdzali)

Widzę też dziwną tendencję, że opony nowe 2 letnie są już tak stare i nie nadają się do niczego. (Nawet gdzieś był artykuł, że 2 letnie nowe same spadają z felgi, co za bzdura).

Z drugiej strony 11 letnie używane są ok i wiek się nie liczy bo mają jeszcze bieżnik.

Nie mówię, że wszyscy. Tylko wszystko w granicach normy, bez skrajności Panowie i Panie.

Sytuacje ze stycznia tego roku mnie mdliły. Opony z 2011 (bo to był styczeń) i słyszę, że leżakami magazynowymi handluję.

Najlepiej po prostu zapytać sprzedawcy, czy zna dot.

Jak nie zna, to czy może się dowiedzieć, lub ewentualnie jaki dot przewiduje.

Wszystko jest do ustalenia przecież. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze można letnie sprzedać Ja mimo że robiłem 25-30tys.km rocznie kupiłem całoroczne i był to

> strzał w dziesiątkę

Na jednym z aut tak zrobilem i o ile przewaznie na drogach odsniezanych caloroczne dawaly rade bardzo dobrze, to na zawianych wioskowych i zasypanych parkingach "kopalem" sie jak na letniawkach.

Im caloroczne beda starsze/bardzie zuzyte, problemy w kopnym sniegu sie powiekszaly. Dochodzi do tego, ze caloroczna opona do zjezdzenia do cna nadaje sie i tak w lecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na jednym z aut tak zrobilem i o ile przewaznie na drogach odsniezanych caloroczne dawaly rade

> bardzo dobrze, to na zawianych wioskowych i zasypanych parkingach "kopalem" sie jak na

> letniawkach.

Ja przez 2 lata przejechałem 50kkm na całorocznych, zero problemów zimą a jeździłem głównie poza miastem. Ani razu się nie zakopałem, do tego latem wyszły z błota z którego na letnich na bank bym nie wyjechał. Przy sprzedaży miały jeszcze ponad 50% bieżnika i jedna zimę by przejechały. Fakt że były to navigatory 2 które mają dość agresywny bieżnik.Może te przypominające wyglądem letnie sprawdzają się gorzej ale na dębice nie dam złego słowa powiedzieć wink.gif

> Im caloroczne beda starsze/bardzie zuzyte, problemy w kopnym sniegu sie powiekszaly. Dochodzi do

> tego, ze caloroczna opona do zjezdzenia do cna nadaje sie i tak w lecie.

Ale to samo tyczy się zimówek dla których 4-5 mm to już szmelc do zjeżdżenia ewentualnie latem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może dlatego, że takie dwuletnie za kolejne dwa lata będą miały cztery lata, a takie z 2012 roku

> będą miały dwa.

Ok i w momencie skończenia 4 lat nagle podczas jazdy staną się niebezpieczne i bezużyteczne???

No chłopie przeczytaj jeszcze raz co piszesz. Opona zimowa dobrego producenta (nie nalewka) jest bardzo dobra i jeśli ma wymaganą ilość bieżnika może być z powodzeniem użytkowana nawet do 6 lat.

Przerzuciłem już tego na prawdę sporo i takie brednie wywołują u mnie tylko uśmiech politowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie u mnie na aucie siedzą 8mioletnie zimówki z przebiegiem 30tys km (praktycznie cały

> bieżnik), kupiłem je w 2004r. jako nowe, wyprodukowane w 2004. Gdybym kupił nowe-trzyletnie,

> to obecne już od trzech (a właściwie 4) lat nadawałyby się tylko do utylizacji i dojeżdżałbym

> właśnie drugi komplet "trzyletnich nówek".

W Twoim przypadku opona zimowa jest totalnym bezsensem. Przez ten czas zużył byś dwa komplety wielosezonu renomowanego producenta. I byłbyś mega zadowolony ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Twoim przypadku opona zimowa jest totalnym bezsensem. Przez ten czas zużył byś dwa komplety

> wielosezonu renomowanego producenta. I byłbyś mega zadowolony

ja mam taka metode w aucie mojej zony

zonajezdzi ok 15 tys roznie- z czego w lipcu i sierpniu nie jezdzi bo jest nauczycielką. kuilem jej tylko zimowki i jezdzi na nich cały rok. opony po ok 4 latach wymieni na kolejne bo sie zuzyja i beda mialy juz klika lat

jedyny minus- wiosna czasami troche popiszcza ale tragedia sie od tego nikomu nie dzieje a opony sa przynajmniej w odpowiednim czasie wyeksploatowane

nie jestem zwolennikiem jezdzenia na 7-8 letnich oponach bo mimo ze bieznik jest to nie wiadomo co dzieje sie wewnatrz opony, dlatego wybralem takie rozwiazanie

no ale to trzebabyc nauczycielką:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jak będą 6 letnie to???

To będą mieć najprawdopodobniej gorsze właściwości niż nowe. Może stwardnieje, może będzie bardziej się zużywać niewiem.gif

Przecież sam napisałeś:

Opona zimowa dobrego producenta (nie nalewka) jest bardzo dobra i jeśli ma wymaganą ilość bieżnika może być z powodzeniem użytkowana nawet do 6 lat. .

Co oznacza, że sam zdajesz sobie sprawę, że opona traci trochę wraz z wiekiem.

I dlatego wolę kupić za te same pieniądze nówkę niż kilkuletnią. Płacę to wymagam.

Kupiłem kiedyś opony 4 letnie nieużywane, ale za dużo niższą cenę (ale zrobiłem to świadomie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 6 lat dla opon zimowych uznawane jest za graniczny wiek, po którym tracą większość swoich

> właściwości (robią się zbyt twarde, bardziej śliskie, itp.)

Bez przesady. Może jakieś budżetowe tak mają, ale ja jeżdże na Alpinach (Michelin) do 10 lat i daja radę. Warunek-bieżnik musi mieć min 4 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 6 lat dla opon zimowych uznawane jest za graniczny wiek, po którym tracą większość swoich

> właściwości (robią się zbyt twarde, bardziej śliskie, itp.)

6 lat użytkowania, a nie 3 lata użytkowania i 3 lata leżenia w magazynie. Opony, które leżą jako nowe 3 lata, nie tracą właściwości. Później je zakładasz i jeździsz do ich 9 roku od daty produkcji, czyli użytkujesz 6 lat. W branży oponiarskiej jestem 11 lat i nie spotkałem jeszcze negatywnego skutku używania opony 10-cio letniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem na oponeo.pl i było wyraźnie napisane, że opony z września tego roku, więc nówki, jak będziesz kupował następnym razem skorzystaj z porządnego sklepu bo teraz to raczej nawet jak opony będą z zeszłego roku to nic nie poradzisz chyba, że jeszcze nie zapłaciłeś...a z tego co wiem przydatność zimówek prócz min 4mm bieżnika to 4 lata max...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 6 lat użytkowania, a nie 3 lata użytkowania i 3 lata leżenia w magazynie. Opony, które leżą jako

> nowe 3 lata, nie tracą właściwości. Później je zakładasz i jeździsz do ich 9 roku od daty

> produkcji, czyli użytkujesz 6 lat. W branży oponiarskiej jestem 11 lat i nie spotkałem jeszcze

> negatywnego skutku używania opony 10-cio letniej.

Potwierdzam. Trzeba oczywiście dodać że ta opona 8-9 letnia musi mieć bieżnik minimum 4mm. Sam mam zimówki które mają teraz już ponad 6 lat. W tym roku ponownie je założę i będę jeździł do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja kupiłem na oponeo.pl i było wyraźnie napisane, że opony z września tego roku, więc nówki, jak

> będziesz kupował następnym razem skorzystaj z porządnego sklepu bo teraz to raczej nawet jak

> opony będą z zeszłego roku to nic nie poradzisz chyba, że jeszcze nie zapłaciłeś...a z tego co

> wiem przydatność zimówek prócz min 4mm bieżnika to 4 lata max...

Jezus, jak grochem o ścianę facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak opona nie widzi słońca, tylko leży sobie w zacienionym magazynie, to starzeje się bardzo niewiele.

Dlaczego tak piszę?

Bo kupiłem sobie 3 lata temu, w ramach eksperymentu, zimówki z jakiegoś sklepu internetowgo oznaczone jako leżaki magazynowe. W momencie zakupu miały ponad 4 lata (więc teraz mają ponad 7) i złego słowa o nich nie powiem. Guma ciągle jest miękka i eleastczna, nie ma żadnych spękań etc.

Gdybym nie widział DOTu w życiu bym im nie dał tyle lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 6 lat użytkowania, a nie 3 lata użytkowania i 3 lata leżenia w magazynie. Opony, które leżą jako

> nowe 3 lata, nie tracą właściwości.

nie przekonałeś mnie. Starzenie gumy postępuje od momentu jej wyprodukowania - fakt, w magazynie starzenie następuje wolniej - bo są zabezpieczone przed działaniem promieniowania UV. Ale trzyletnie "nówki" zawsze będą gorsze od "nowych" nówek. I dlatego też na 2-3 letnie magazynowe opony są zwykle zniżki.

Później je zakładasz i jeździsz do ich 9 roku od daty

> produkcji, czyli użytkujesz 6 lat. W branży oponiarskiej jestem 11 lat i nie spotkałem jeszcze

> negatywnego skutku używania opony 10-cio letniej.

To poznałeś właśnie pierwszy Dębica Vivo po 6ciu latach poleciała do utylizacji (pomimo praktycznie niezużytego bieżnika - z 5mm było jak nie lepiej), ale na mokrym prowadziły się tragicznie (już wtedy, gdy miały 5lat - wcześniej było lepiej, choć wciąż słabo), a każde mocniejsze (nie mylić z awaryjnym) hamowanie na mokrym kończyło się zablokowaniem kół.

EDIT: Żeby nie było - na zimę zakładałem komplet zimowych kół, a letnie leżały w ciemnym, chłodnym i wentylowanym garażu, w folii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak opona nie widzi słońca, tylko leży sobie w zacienionym magazynie, to starzeje się bardzo

> niewiele.

prawda, w chłodnym i ciemnym magazynie starzenie następuje dużo wolniej, ale nie oznacza to, że w magazynie opony się w ogóle nie starzeją. W takiej sytuacji moje opony wciąż powinny być jak nowe - w końcu połowę swojego życia spędziły w idealnych warunkach (ciemny, chłodny, wentylowany garaż, opony założone na felgi i zapakowane w folię). Niestety po 5ciu latach (czyli tak naprawdę niecałych 3) opony zrobiły się tak śliskie, ze nadawały się już do utylizacji (która nastąpiła po 6 latach).

> Dlaczego tak piszę?

> Bo kupiłem sobie 3 lata temu, w ramach eksperymentu, zimówki z jakiegoś sklepu internetowgo

> oznaczone jako leżaki magazynowe. W momencie zakupu miały ponad 4 lata (więc teraz mają ponad

> 7) i złego słowa o nich nie powiem. Guma ciągle jest miękka i eleastczna, nie ma żadnych

> spękań etc.

> Gdybym nie widział DOTu w życiu bym im nie dał tyle lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takiej sytuacji moje opony wciąż powinny być jak

> nowe - w końcu połowę swojego życia spędziły w idealnych warunkach (ciemny, chłodny,

> wentylowany garaż, opony założone na felgi i zapakowane w folię). Niestety po 5ciu latach

> (czyli tak naprawdę niecałych 3) opony zrobiły się tak śliskie, ze nadawały się już do

> utylizacji (która nastąpiła po 6 latach).

Nie, to nie tak. Nic nie rozumiesz. Magazyn producenta ma specjalne, magiczne właściwości i przechowywanie tam opon zasadniczo (!) różni się od przechowywania w Twoim garażu. Guma nie starzeje się, a jej własności z czasem polepszają się - jak wino w dobrej piwniczce grinser006.gif

k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To poznałeś właśnie pierwszy Dębica Vivo po 6ciu latach poleciała do utylizacji (pomimo praktycznie

> niezużytego bieżnika - z 5mm było jak nie lepiej), ale na mokrym prowadziły się tragicznie

Dębica Vivo, to nie opona. To kawałek czarnej gumy, sporadycznie wkładane do tańszych aut. Jedyne co ma wspólnego z oponą, to to, że jest okrągła (choć niekoniecznie). Każda chińska i wiele "nalewek" jest od niej lepiej wykonana. Ten przykład nie nadaje się do statystyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dębica Vivo, to nie opona. To kawałek czarnej gumy, sporadycznie wkładane do tańszych aut. Jedyne

> co ma wspólnego z oponą, to to, że jest okrągła (choć niekoniecznie). Każda chińska i wiele

> "nalewek" jest od niej lepiej wykonana. Ten przykład nie nadaje się do statystyk.

oczywiście... Dayton DW500 pasuje, czy to też nie opona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kiedyś przewinęło się jakieś pismo od Michelin'a i tam były wyniki badań stwierdzające, że opona 3 letnia ulega takiej degradacji jak 4-tygodniowa używana na aucie.

Jak to zbadano? Jakie warunki atmosferyczne panowały przez te 4 tygodnie?

Nie wiem.

Prawda jest taka, że wszystko zależy od ceny i dogadania się między kontrahentami, a to w jakim stanie zachowały się opony przez kilka lat zależy od wielu czynników. Czyli każdy ma trochę racji i trochę jej nie ma.

Ps.

Ja kiedyś miałem zapytanie o opony zrobione od środy do piątku.

Podobno w fabryce na weekend wygaszają piece i opony z poniedziałku i wtorku są wytwarzane w piecach nierozgrzanych ( wskutek wygaszania ich na weekend), co powoduje mniejszą odporność na ciężar i temperaturę podczas pracy opon. [klient tak twierdził]

Więc do Dot'u powinni dołączyć dzień tygodnia, wykształcenie i orientację pracownika lub robota automatycznego. Do tego to wszystko powoli podąża. spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie przekonałeś mnie. Starzenie gumy postępuje od momentu jej wyprodukowania - fakt, w magazynie

> starzenie następuje wolniej - bo są zabezpieczone przed działaniem promieniowania UV. Ale

> trzyletnie "nówki" zawsze będą gorsze od "nowych" nówek. I dlatego też na 2-3 letnie

> magazynowe opony są zwykle zniżki.

> Później je zakładasz i jeździsz do ich 9 roku od daty

> To poznałeś właśnie pierwszy Dębica Vivo po 6ciu latach poleciała do utylizacji (pomimo praktycznie

> niezużytego bieżnika - z 5mm było jak nie lepiej), ale na mokrym prowadziły się tragicznie

> (już wtedy, gdy miały 5lat - wcześniej było lepiej, choć wciąż słabo), a każde mocniejsze (nie

> mylić z awaryjnym) hamowanie na mokrym kończyło się zablokowaniem kół.

> EDIT: Żeby nie było - na zimę zakładałem komplet zimowych kół, a letnie leżały w ciemnym, chłodnym

> i wentylowanym garażu, w folii.

Co??? Dębica Vivo??? No jak dla Ciebie to opona to ja nie brnę dalej w temat.

Podobne do nich to są chyba jeszcze jakieś Daytony i cała rzesza chinoli ale tez nie każdy. Po prostu śliskie już w momencie wyjazdu z fabryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co??? Dębica Vivo??? No jak dla Ciebie to opona to ja nie brnę dalej w temat.

> Podobne do nich to są chyba jeszcze jakieś Daytony i cała rzesza chinoli ale tez nie każdy. Po

> prostu śliskie już w momencie wyjazdu z fabryki.

Kolejny przykład - Dayton DW500. Pewnie też nie-opona, bo przecież do nie-samochodów nie robią prawdziwych opon. Ja tylko nieśmiało chciałbym zauważyć, że opony to nie tylko 17" za 600zł sztuka... Może w takich problem starzenia jest mniej widoczny (ale też istnieje), nie wiem. Niewątpliwie w przypadku tańszych opon starzenie pogarsza właściwości opony (zwłaszcza na śliskim) i to szybciej niż po 10 latach...

EDIT: Co do nie-opon to zapomniałeś jeszcze o Dębicy Passio, jakimś tam modelu Kumho (równie plastikowe jak vivo) i pewnie jeszcze wielu z którymi nie miałem "przyjemności" się spotkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz ale z ręką na sercu. Ilu masz znajomych którzy wymieniają opony po 4 latach od ich zakupu

> mimo iż mają jeszcze sporo bieżnika???

ja wymieniam po dwóch, góra trzech sezonach, chyba czujesz, że opony nie ciągną jak należy ? czy może z fizyką też chcesz powalczyć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.