Skocz do zawartości

Rekojmia na auto uzywane??


Muzyk

Rekomendowane odpowiedzi

> Istnieje cos takiego i ew. z czym to sie wiaze ze jest badz nie ma ??

Jak masz zapis w umowie " Sprzedający oświadcza,że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu znane i o których nie powiadomił Kupującego, a KUPUJĄCY POTWIERDZA ZNAJOMOŚĆ STANU TECHNICZNEGO POJAZDU"

to jesteś kryty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po 1. ''instytucja'' rękojmi już nie istnieje - jest ''niezgodność towaru z umową''

> Jeżeli sprzedawca nie zajmuje się profesjonalnie sprzedażą aut to nie ma obowiązku wiedzieć o

> stanie technicznym auta nic.

moze rowniez nie wiedziec na jakim paliwie jezdzi i jakie ma auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak masz zapis w umowie " Sprzedający oświadcza,że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu

> znane i o których nie powiadomił Kupującego, a KUPUJĄCY POTWIERDZA ZNAJOMOŚĆ STANU

> TECHNICZNEGO POJAZDU"

> to jesteś kryty

A jak nie masz takowego zapisu na umowie (sprzedawca prywatny) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Istnieje cos takiego i ew. z czym to sie wiaze ze jest badz nie ma ??

Chodzi o gwarancje na zakup samochodów od importera (na dla opla taką gwarancją jest program G2... dla innych marek inne programy)

Czy o zakup od pana kowalskiego co sprzedaje swojego golfa po dziadku

Czy chodzi o komis pana mietka co handluje azbestem, bułkami i samochodami

W 1szym przypadku gwarancja jest wg tego co podpisujesz w umowie gwarancyjnej i na ile podpisujesz

W 2 i 3 gwarancja jest na słowo honoru a że w dzisiejszych czasach honor to zjawisko obce statystycznemu polakowi to w umowie dostajesz odpowiedni paragraf że zapoznałeś się ze stanem auta i jeśli przy zakupie auto nie jest uszkodzone po 5min po podpisaniu umowy jak coś się zepsuje to już kłopot nowego szczęśliwego nabywcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak masz zapis w umowie " Sprzedający oświadcza,że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu

> znane i o których nie powiadomił Kupującego, a KUPUJĄCY POTWIERDZA ZNAJOMOŚĆ STANU

> TECHNICZNEGO POJAZDU"

> to jesteś kryty

Bardziej chodziło o to, czy pan kupujący może zadzwonić dwa dni po zakupie i powiedzieć ,że odstepuje od umowy bo coś tam. To akurat moj konkretnie przypadek, Pan kupił obejrzał a po dwóch dniach zadzwonił,że odstepuje od umowy bo ma takie prawo(twierdzi,że ma na to 2 tygodnie) a ja mam mu oddać kase i zabrać samochód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po 1. ''instytucja'' rękojmi już nie istnieje - jest ''niezgodność towaru z umową''

Po drugie nie masz racji, bo rękojmia funkcjonuje nadal i ma się dobrze...

> Jeżeli sprzedawca nie zajmuje się profesjonalnie sprzedażą aut to nie ma obowiązku wiedzieć o stanie technicznym auta nic.

NIe - ale można próbować udowodnić, że wiedział... Jeśli np. w komputerowym systemie dealera jest informacja o wykonaniu wyceny naprawy danej usterki - to z czymś takim można już próbować się sądzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po drugie nie masz racji, bo rękojmia funkcjonuje nadal i ma się dobrze...

Jake są dokladne zasady tego procederu?

> NIe - ale można próbować udowodnić, że wiedział... Jeśli np. w komputerowym systemie dealera jest

> informacja o wykonaniu wyceny naprawy danej usterki - to z czymś takim można już próbować się

> sądzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardziej chodziło o to, czy pan kupujący może zadzwonić dwa dni po zakupie i powiedzieć ,że

> odstepuje od umowy bo coś tam. To akurat moj konkretnie przypadek, Pan kupił obejrzał a po

> dwóch dniach zadzwonił,że odstepuje od umowy bo ma takie prawo(twierdzi,że ma na to 2

> tygodnie) a ja mam mu oddać kase i zabrać samochód.

niech napisze na jakiej podstawie odstępuje od umowy? i skąd wziął te 2 tygodnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Facet przyjechał obejżał jak bułke w sklepie,nawet nie za barzdo chciał sie przejechać,wczoraj

> odkrył,że w samochodzie z 98r korodują sanki i próg.

ja lubie takich smile.gif

ok, ma prawo byc zdziwiony, ale niech poda podstawe prawną smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Facet przyjechał obejżał jak bułke w sklepie,nawet nie za barzdo chciał sie przejechać,wczoraj

> odkrył,że w samochodzie z 98r korodują sanki i próg.

ja tez bym był zdziwiony, przeciez to prawie nowe auto icon_eek.gif i nawet na mysl mi nie przyszlo aby ubrudzic kolanka i zobaczyc co pod spodem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zalezy czy mowiłes / zapewniałes kupujacego ze nie ma grama rdzy, auto idealne

Nawet gdyby mówił, to słuchający byłby idiotą by pomyśleć, że to prawda...ja w roczniaku bym się nie posunął do zapewnienia że nie ma grama rdzy a co dopiero w 15 latku, co nie zmienia faktu, że auto może jej nie mieć prawie wcale i być w bdb kondycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zalezy czy mowiłes / zapewniałes kupujacego ze nie ma grama rdzy, auto idealne

Widoczne ogniska korozji zostały dokładnie opisane i sfotografowane:)

Poinformowałem Pana,że nie wiem nic na temat auta(dlatego cena była o 1/3 niższa niż rynkowa) i sam mu zaleciłem żeby sobie je dokładnie obejrzał. Samochód dostałem w rozliczeniu i posiadałem go 2 dni.rzeczy widoczne opisałem w ogłoszeniu.

Temat już się rozwiązał, bo pan właśnie wystawił ten samochód na gumtree za dużo wyższą kwotę niż kupił:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Facet przyjechał obejżał jak bułke w sklepie,nawet nie za barzdo chciał sie przejechać,wczoraj

> odkrył,że w samochodzie z 98r korodują sanki i próg.

Miałem identyczną sytuację. Facet dzień po zakupie stwierdził, że chce auto oddać, bo mechanik mu powiedział, że złom kupił. Facet oczywiście auta przed zakupem w ogóle nie sprawdził, nawet nie chciał odbyć jazdy próbnej (pomimo mojej prośby). Dodam, że w ogłoszeniu wyraźnie napisałem o uszkodzonym wtryskiwaczu i problemach ze rdzą (zresztą była w takich miejscach, że ciężko byłoby mi to ukryć) grinser006.gif Ten mój koleś twierdził, że ma 7 dni na zwrot auta. Podstawy prawnej nie potrafił podać. Po informacji ode mnie, że auto już wyrejestrowałem w WK i ogólnie może spadać na drzewo, więcej się nie odezwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardziej chodziło o to, czy pan kupujący może zadzwonić dwa dni po zakupie i powiedzieć ,że

> odstepuje od umowy bo coś tam. To akurat moj konkretnie przypadek, Pan kupił obejrzał a po

> dwóch dniach zadzwonił,że odstepuje od umowy bo ma takie prawo(twierdzi,że ma na to 2

> tygodnie) a ja mam mu oddać kase i zabrać samochód.

Mówisz żeby przyjechał oglądasz auto i stwierdzasz że jest zajechane ( uwierz mi można to zrobić przez 48 godzin) informujesz że zwrócisz mu pieniądze po uprzednim doprowadzeniu auta do stanu przed zakupem. Ewentualnie niech idzie do rzeczoznawcy i udowodnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.