Skocz do zawartości

Co kupic do 12 kpln


Snowflake_

Rekomendowane odpowiedzi

Szukaj Pande! Do bólu proste i tanie w utrzymaniu auto. W dodatku dość ładne i bardzo pocieszne. W środku wesoło bardzo jest, nie to co Fabia, albo Corsa.

Ewentualnie Chevrolet Aveo?

http://allegro.pl/chevrolet-2008r-perfekcyjny-zadbane-ks-servis-i3017251624.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> -łancuch rozrządu (poprzednik tez robił) wiec trwałe to nie jest. U mnie był tylko głośny ale znów

> przy naprawie dowiedziałem sie że fabiach lubi sobie nawet przeskoczyć o pare zebów a wtedy

> wiadomo...

120 tyś i 2 razy łańcuch robiony?Coś mi tu mówi że znasz stan licznika a nie przebieg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corolla E12

1.4 VVTi

2003-2004r.

4D

Klima

awaryjność - minimalna

ceny części - śmieszne, czasami tańsze niż w cinquecento (np. kompletne sprzęgło Valeo 200pln)

komfort - jak na segment to słaby, ale lepiej niż w jakiejś micrze, fabii, czy innym wynalazku typu panda.

korozja - tego modelu nie dotyczy

Lpg - nie montować.

Jakość wnętrza - jak na segment to wystarczająca

Spalanie - niestety tu boli... po zatłoczonym mieście te 8,5-9l. trzeba liczyć (przy dynamicznej jeździe). Trasa to przepaść w stosunku do miasta - 5,5-6l.

Czego chcieć więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> *) jestem osobą, która w każdym aucie szuka pozytywów, więc w Pandzie to: niezła skrzynia biegów -

> zarówno przełożenia jak i sama zmiana lewarkiem. Innych nie znalazłem

Pozytyw:

Części kosztują tyle co ważą. palacz.gif Klocki 50zł, bębny 2szt 100zł, amortyzator przód 130zł, termostat 40zł. Oczywiście mówię o cenach części oryginalnych. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam dylemat miedzy panda a fiesta nie wiem skad mi sie ta fiesta wziela panda jeest ok ale wydaje

> mi sie ze za mala, co do awaryjnosci to silnika 1.2 sie nie boje bo znam silnik...

Napisać że samochód do miasta za mały to jak na trasę za duży - czym mniejsze auto do miasta tym lepsze (w granicach rozsądku oczywiście). W Pandzie jedyne co może być ewentualnym minusem jeśli chodzi o przestrzeń dla kierowcy to dość dyskusyjna środkowa konsola, która w przypadku szerokiego "rozstawu osi" kierowcy może dać się we znaki. Reszta ma drugorzędne znaczenie, bo i 5 osób przewoziłem Pandą i dała radę. Co do Fiesty nie mam zdania.

> ew corsa tylko pytanie jak z ruda w tych autach bo wiem ze ople maja bardzo slaba blache

Corsą również nigdy nie jeździłem, więc się nie wypowiem.

Wydaje mi się, że ewentualne wątpliwości rozwieje Ci jazda próbna oraz stan konkretnego egzemplarza - ja też wolałbym zadbaną Corsę czy Fiestę (mimo iż nie znam auta), niż zajechaną Pandę, tym nie mniej prawdopodobieństwo trafienia dobrego egzemplarza Pandy uważam w tym towarzystwie za największe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a takie COŚ tylko gdzie jest haczyk ??

Zadzwoń to się dowiesz zlosnik.gif a... przecież nie zadzwonisz bo nie ma numeru ...to może napisz.

Chociaż nie, to też bez sensu, bo mogę Ci od razu zdradzić odpowiedź. To będzie coś w stylu:

"Jestem lekarzem, pracuję w Anglii, samochód kupiłem w Polsce, prześlij mi zaliczkę to dostarczę Ci go pod dom"

Tylko w trochę bardziej połamanym, google-translatorowym języku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To samo mi przeszło przez myśl...bo przynajmniej tak z 2-3 tysie poniżej "normy", ciekawe gdzie

> haczyk

Nie ma haczyka.

Auto po serwisie wstępnym - tzn. zmieniony rozrząd, pompa wody, oleje plus górne mocowanie amorka i jest wszystko ok.

Auta te są tanie bo to po pierwsze fiat, po drugie stilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a taki Yarek w sumie nie daleko mnie a w czechowicach mam przyjaciela ojca ktory ma hurtowie olejowa i serwis aut dodatkowo takze szlo by go przetrzepac, da sie cos z tych zdjec zauwazyc niepokojacego jakies inne odcienie itp bo jom sie nie znam 270751858-jezyk.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a taki Yarek w sumie nie daleko mnie a w czechowicach mam przyjaciela ojca ktory ma hurtowie

> olejowa i serwis aut dodatkowo takze szlo by go przetrzepac, da sie cos z tych zdjec zauwazyc

> niepokojacego jakies inne odcienie itp bo jom sie nie znam

podobno chciałeś 4 drzwi ?? niewiem.gif

kup fabię wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a taki Yarek w sumie nie daleko mnie a w czechowicach mam przyjaciela ojca ktory ma hurtowie

> olejowa i serwis aut dodatkowo takze szlo by go przetrzepac, da sie cos z tych zdjec zauwazyc

> niepokojacego jakies inne odcienie itp bo jom sie nie znam

Fotki sprytnie porobione, nie widać rzeczy które się wycierają, nic o kwitach na przebieg nie ma więc też należałoby założyć że to stan licznika a nie przebieg, poza tym auta z Francji rzadko mają oryginalne blachy zazwyczaj są po większych lub mniejszych przygodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale na alledrogo te najtansze fiaty w sumie chodzą od 8k w górę

Przychodzi mi na myśl tylko jedno-okazja na zasadzie, sprzedaje 1,2 właściciel i chce szybko się pozbyć bo np nowy bierze, przy innych opcjach prawdopodobieństwo muki to 99% przy tej cenie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 120 tyś i 2 razy łańcuch robiony?Coś mi tu mówi że znasz stan licznika a nie przebieg...

czemu tak odrazu ?? uwierz mi ze znam auta nowe ktore wyjechaly z salonu a po doslownie 30 km przyjezdzaja na lawecie i okazuje sie ze turbo padlo totalnie albo lancuch sie wlasnie zerwa grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czemu tak odrazu ?? uwierz mi ze znam auta nowe ktore wyjechaly z salonu a po doslownie 30 km

> przyjezdzaja na lawecie i okazuje sie ze turbo padlo totalnie albo lancuch sie wlasnie zerwa

Miałem Fabię od I wł, 1.4 255tyś z gazem, łańcuch zmieniony był w niej raz przy 180tyś. Rozmawiajmy o Fabii w innych autach może być tak jak piszesz. Widzisz, niestety o polskim rynku aut używanych można powiedzieć więcej złego niż dobrego i jak widzę wpisy o stilo po 7, czy o fabiach gdzie zmieniano łańcuch co 60 tysi to mam przed oczami komisy i handlarzyków co robią blat w tył, pucen machen, niu fotele,niu mieszek i kierat obszyty, niu nakładki na pedały, pranko,polerka i zrekompensowane tymi zabiegami 100-150-200 tyś przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma haczyka.

Szedłbym o zakład że jest, tylko możesz o nim nie wiedzieć.

> Auto po serwisie wstępnym - tzn. zmieniony rozrząd, pompa wody, oleje plus górne mocowanie amorka i

> jest wszystko ok.

I to wszystko pośrednik wykonał?

> Auta te są tanie bo to po pierwsze fiat, po drugie stilo.

Są tanie, ale nie aż tak smile.gif oglądałem kilka sztuk po 9-10 tyś i w każdym było mniej lub więcej do zrobienia, znam też ceny tych aut na zachodzie jak również u nas i cena 7 tyś nie jest ceną normalną... wink.gif Popatrz sobie od spodu, pod kanapą z tyłu, czy w komorze silnika czy czasem nie masz ponadnormatywnych szwów smile.gif

Ogólnie każdy ma prawo jeździć i kupować co chce, jednak proszę nie wmawiajcie ludziom że 7 tysi za 10 letnie stilo to normalna cena bo to normalna cena ale za auto o klasę niżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szedłbym o zakład że jest, tylko możesz o nim nie wiedzieć.

> I to wszystko pośrednik wykonał?

> Są tanie, ale nie aż tak oglądałem kilka sztuk po 9-10 tyś i w każdym było mniej lub więcej do

> zrobienia, znam też ceny tych aut na zachodzie jak również u nas i cena 7 tyś nie jest ceną

> normalną... Popatrz sobie od spodu, pod kanapą z tyłu, czy w komorze silnika czy czasem nie

> masz ponadnormatywnych szwów

> Ogólnie każdy ma prawo jeździć i kupować co chce, jednak proszę nie wmawiajcie ludziom że 7 tysi za

> 10 letnie stilo to normalna cena bo to normalna cena ale za auto o klasę niżej...

dokładnie tak samo myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracik też kupił na niecałe 8tyś Stilo 2003r i to z LPG. Jedyne co zrobił po zakupie to rozrząd i łączniki stabilizatorów i wyprał cały środek bo pełno sierści i smród psa. Tydzień roboty i auto wygląda jak igła, a min. 4 tyś zostało w kieszeni. Cena niższa bo auto na pierwszy rzut oka wyglądało na zniszczone. Ale to nie jest normalna cena Stila z tego roku... kosztują około 12tyś, a zadbane krajówki jeszcze więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, napiszę kilka słów więcej.

> Szedłbym o zakład że jest, tylko możesz o nim nie wiedzieć.

> I to wszystko pośrednik wykonał?

Nie, wykonałem to ja.

Wszystko robione w zaprzyjaźnionym warsztacie.

Olej 10w40, filtry ( komplet ), pompa wody SKF ( pędzona paskiem - nie rozrządem ), rozrząd INA, łączniki stabilizatora i górne mocowania amorka z łożyskami.

Taki standard po zakupie.

Auto od 2 właściciela w Polsce.

Auto kupione w naszym pięknym kraju w salonie w Gdańsku, przy 150.000 zostało sprzedane pani w Olsztynie ( rok 2009 ).

W tym czasie auto służyło jako 2 w rodzinie ( pierwsze honda CRV ).

Pani pracuje w urzędzie, Pan ( jej mąż ) jest adiunktem na UWM w Olsztynie.

Właścicielka auta codziennie jeździła tym autem do pracy, po drodze odwożąc dzieciaczka do przedszkola.

Z powodu stanu błogosławionego zakupili auto 4 drzwiowe.

Ja zakupiłem je w lutym 2013 z przebiegiem 186.000 km.

> Są tanie, ale nie aż tak oglądałem kilka sztuk po 9-10 tyś i w każdym było mniej lub więcej do

> zrobienia, znam też ceny tych aut na zachodzie jak również u nas i cena 7 tyś nie jest ceną

> normalną... Popatrz sobie od spodu, pod kanapą z tyłu, czy w komorze silnika czy czasem nie

> masz ponadnormatywnych szwów

Auto jest w dobrym stanie technicznym, problemem jest jedynie ( jak to w wielu fiatach ) progi i łącznie progu ( miej więcej pod lusterkiem ) . Auto fabrycznie bez chlapaczy więc jest tam delikatnie wypiaskowane. W zasadzie nie ma rudego ale należało by zabezpieczyć antykorozyjnie podłogę.

> Ogólnie każdy ma prawo jeździć i kupować co chce, jednak proszę nie wmawiajcie ludziom że 7 tysi za

> 10 letnie stilo to normalna cena bo to normalna cena ale za auto o klasę niżej...

Auta szukałem około 1,5 miesiąca, kupiłem fiata ze względu na dobry stan techniczny ( nie myślałem o fiacie ) i atrakcyjną cenę.

Auto posiadało pełną dokumentacje, wszystkie rachunki z ostatnich lat ( do 2009 roku serwisowane w ASO ), rachunków jest bardzo dużo, ostatni z sierpnia 2012 ( olej, filtry, łożyska tył ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przychodzi mi na myśl tylko jedno-okazja na zasadzie, sprzedaje 1,2 właściciel i chce szybko się

> pozbyć bo np nowy bierze, przy innych opcjach prawdopodobieństwo muki to 99% przy tej cenie

Tu już mieli następne auto, zakupiłem na następny dzień po ukazaniu się na alledrogo. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wychodzi na to że się nie pomyliłem, opcja nr 1 Zatem niech służy...

Staram się nie kupować goofna.

95% ofert to szroty, dlatego też szukałem auta w moim województwie - nie latam nigdzie indziej.

Generalnie pracuję w branży już sporo lat więc też jakieś tam pojęcie mam. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Staram się nie kupować goofna.

> 95% ofert to szroty, dlatego też szukałem auta w moim województwie - nie latam nigdzie indziej.

> Generalnie pracuję w branży już sporo lat więc też jakieś tam pojęcie mam.

Ogólnie jak coś sensownego i w miarę dobrej cenie to schodzi jak świeże bułki. Wcz pojechałem oglądać auto, od prywatnego usera, przez tel i w ogło jakie to cacy, na miejscu padlina jakich mało, w bagażniku blacha przerdzewiała że dziura 3cm na wylot, ja mówię, że przecież pytałem przez tel, a gość bezczelnie, że dla niego to nie wada i kawałek blachy wystarczy wspawać, ręce opadają...ale tylko się potwierdziło, żeby dalej niż 50km się nie ruszać (pojechałem 75 w 1 stronę), w tym czasie pojawiło się ogłoszenie w okolicy którym się zainteresowałem po powrocie, okazało się że auto o 15.40 wystawione przed 17 już było po transakcji i ktoś kupił smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem Fabię od I wł, 1.4 255tyś z gazem, łańcuch zmieniony był w niej raz przy 180tyś. Rozmawiajmy

> o Fabii w innych autach może być tak jak piszesz. Widzisz, niestety o polskim rynku aut

> używanych można powiedzieć więcej złego niż dobrego i jak widzę wpisy o stilo po 7, czy o

> fabiach gdzie zmieniano łańcuch co 60 tysi to mam przed oczami komisy

Człowieku o czym ty piszesz?! Jesteś totalnie zaślepiony tą swoją Fabią czy co? Łańcuchy w tych autach padają nagminnie. I to w obu najpopularniejszych benzynach. Ludzie często przyjeżdżają na gwarancji do ASO które sie na nich wypina. Pierwszy z googli przykład: http://www.autocentrum.pl/autorentgen/sk...wym-1416471946/

Łańcuch ci wytrzymał 180tyś to miałeś szczeście, nie jest to niczym normalnym w Fabii, rzadko która do setki dobija bez charakterystycznego dzwonienia, a wierz mi że zerwanie czy przeskoczenie łancucha choćby w 1.2 jest rzeczą dość częstą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku o czym ty piszesz?! Jesteś totalnie zaślepiony tą swoją Fabią czy co? Łańcuchy w tych

> autach padają nagminnie. I to w obu najpopularniejszych benzynach. Ludzie często przyjeżdżają

> na gwarancji do ASO które sie na nich wypina. Pierwszy z googli przykład:

> http://www.autocentrum.pl/autorentgen/sk...wym-1416471946/

> Łańcuch ci wytrzymał 180tyś to miałeś szczeście, nie jest to niczym normalnym w Fabii, rzadko która

> do setki dobija bez charakterystycznego dzwonienia, a wierz mi że zerwanie czy przeskoczenie

> łancucha choćby w 1.2 jest rzeczą dość częstą.

podajesz link do silnika 3 cylindrowego który jest znany z problemów z paskiem rozrządu, takiego silnika nie poleciłbym koledze który założył wątek

jeżeli chodzi o silniki 1.4 to najlepszy jest ten 16V o mocy 75KM/100KM, w nich jest pasek rozrządu i nie ma problemu z jego przeskakiwaniem i taki silnik należałoby autorowi wątku polecić; silniki 1.4 na łańcuchu (MPI) mają problem z jego rozciągnięciem, ale w większości przypadków to po prostu słychać i można wcześniej zapobiegać niż leczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku o czym ty piszesz?!

Dokładnie wiem o czym i nie jestem niczym zaślepiony, natomiast mam wrażenie że Ty nie do końca wiesz o czym i podajesz przykład z sieci dotyczący czego innego. Z resztą kolega niżej Ci wyjaśnił, poza tym każdy co miał takowy od nowości również wie o czym piszę. Tyle w tym temacie. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nagle polecasz tylko silniki 1.4 a wczesniej wszystkie w Fabiach miały być super... eh

W 1.4mpi też są nagminne problemy z łancuchem i tylko w tym masz racje że rzadko sie zrywają i przestawiają ale dzwonienie sławne już z favoritki pojawia sie poniżej 100tyś, często dużo wcześniej.

Jak sąsiad mi wyjeżdza rano do roboty to już słysze ten łancuszek a chłop ma może 60tyś zrobione przez 10 lat.

Zresztą to prehistoryczny silnik, bardzo mułowaty, nieekonomiczny i nie za bardzo wiem co w nim można tak zachwalać... A fabii z silnikiem 1.4 16V zbyt wiele po naszych drogach to nie jeździ...

Nie wspomne już o tradycyjnym problemie ze wspomaganiem w Fabiach z czym mam do czynienia na co dzień a to akurat spotka każdego właściciela Fabii, wczesniej czy później, bo te pompy są źle zaprojektowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz nagle polecasz tylko silniki 1.4 a wczesniej wszystkie w Fabiach miały być super... eh

Z racji że zaczynasz drążyć-proszę napisz, w którym miejscu napisałem, że wszystkie są ok, bo sugerujesz że coś kręcę, więc proszę odpowiedz mi na zadane pytanie:Gdzie napisałem że wszystkie silniki w Fabiach są super???

> W 1.4mpi też są nagminne problemy z łancuchem i tylko w tym masz racje że rzadko sie zrywają i

> przestawiają ale dzwonienie sławne już z favoritki pojawia sie poniżej 100tyś, często dużo

> wcześniej.

> Jak sąsiad mi wyjeżdza rano do roboty to już słysze ten łancuszek a chłop ma może 60tyś zrobione

> przez 10 lat.

Rozwiń co znaczy nagminne...dla mnie możesz mieć odmienne zdanie i odmienne obserwacje, w przeciwieństwie do Ciebie potrafię to uszanować.

> Zresztą to prehistoryczny silnik, bardzo mułowaty, nieekonomiczny i nie za bardzo wiem co w nim

> można tak zachwalać...

Właśnie to można zachwalać, że jest prehistoryczny jak to nazwałeś, zatem do bólu prosty i tani w naprawach, co do nieekonomiczności pozwolę się nie zgodzić, 8litrów gaziwa w cyklu mieszanym to chyba nie jest źle jak na 1.4?Co do mułowatości, hmm...do 100 nie jest tak źle, a chyba kolega założyciel szuka czegoś na miasto i nie wynika raczej z wątku by miał być to demon prędkości.

> Nie wspomne już o tradycyjnym problemie ze wspomaganiem w Fabiach z czym mam do czynienia na co

> dzień a to akurat spotka każdego właściciela Fabii, wczesniej czy później, bo te pompy są źle

> zaprojektowane.

Hmm idąc Twoim tokiem rozumowania, zawsze można wybrać opcję bez wspomagania, w myśl zasady czego nie ma to się nie popsuje zlosnik.gif Kupując auto używane, trzeba liczyć się z jakimiś wydatkami i jest to nieuniknione, grunt by nie rujnowały one portfela. Widzisz, nie ma aut zupełnie bezawaryjnych i wystarczy tego świadomość by nie popaść w paranoję, każde auto ma swoje plusy i swoje minusy, corsa maglownice i wybieraki, stilo wieczne rzyganie błędami różnymi na deskę itd itd-czy to oznacza, że są to złe auta?NIE, po prostu trzeba być świadomym, że kupując auto za dychę trzeba będzie czasami coś dołożyć do niego, bo jest używane, co oznacza definicja każdy wie.

Nie ma niestety złotego środka...Mam styczność z różnymi autami i jedne są fajniejsze inne mniej, ale wiele też zależy od preferencji indywidualnych, niektórym przeszkadza toporność deski w fabii, a ona nie odbiega niczym od corsy, pandy, czy innych w podobnej klasie, a sam design to kwestia indywidualnego podejścia. Myślę, że założyciel wątku powinien pojeździć po komisach, przymierzyć się do kilku autek i wtedy zadecydować co chce, następnie skupić się na znalezieniu niezjeżdżonego egzemplarza-wtedy szanse na jego zadowolenie z zakupu będą większe. Padły tu różne propozycje i tak naprawdę godne polecenia są wszystkie i...i żadne, zależy od podejścia, jak szukamy minusów-znajdziemy w każdym, jak szukamy plusów-również. Dlatego trzeba wybrać to w czym się będzie najlepiej czuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem Fabię od I wł, 1.4 255tyś z gazem, łańcuch zmieniony był w niej raz przy 180tyś. Rozmawiajmy

> o Fabii w innych autach może być tak jak piszesz. Widzisz, niestety o polskim rynku aut

> używanych można powiedzieć więcej złego niż dobrego i jak widzę wpisy o stilo po 7, czy o

> fabiach gdzie zmieniano łańcuch co 60 tysi to mam przed oczami komisy i handlarzyków co robią

> blat w tył, pucen machen, niu fotele,niu mieszek i kierat obszyty, niu nakładki na pedały,

> pranko,polerka i zrekompensowane tymi zabiegami 100-150-200 tyś przebiegu.

ja zmieniałem kompletny rozrząd po 45kkm zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif auto miało 8 lat zmiana podyktowana wiekiem niż przebiegiem grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sam w to nie wierze ale rozmyslalem nad Fiatem Panda

Za rok Żona będzie zmieniała samochód. Obecnie jeździ Fiatem Uno i rozmyślała nad Pandziochą gdyż to mocno zbliżony gabarytami samochód.

Plany zmieniła gdy zobaczyła Fiata Idea. Można znaleźć egzemplarze dobrze wyposażone, wóz ten jest o około 10cm szerszy i około 20cm dłuższy od Uno. Zbudowany na płycie podłogowej Fiata Punto.

Niemal pewnym jest, że przyszłą wiosną będziemy szukać Idea.

286725006-FiatIdea.jpg

post-54103-14352519329257_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze że wiesz lepiej co kupiłem chociaż auta na oczy nie widziałeś.

> Pomijam fakt awaryjnosci bo powiedzmy że to loteria. Ale to auto nie daje żadnej przyjemnosci z

> jazdy, drewniane wykonczenie, drewniane zawieszenie i beznadziejne silniki.

w tym segmencie szukasz przyjemnosci z jazdy??

hehe.gif

wsiadz do pandy albo kazdej innej propozycji tutaj i pokaz mi ta przyjemnosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rok 2003, przebieg 120tyś, raczej prawdziwy, jak oglądałem wtedy inne to miały kierownice i

> plastiki o wiele bardziej zużyte niż ta a na cyferblatach mniejsze liczby.

> Auto krajowe i oprocz tylnych drzwi i zderzaków oryginalny lakier.

> W przecięgu 10tyś km padły juz:

> -wspomaganie (jak robiłem pompę to dowiedzialem się od fachowca że to najwiekszy badziew jaki ktoś

> wymyślił) - hybryda elektrycznego i hydraulicznego - posiada wady obu typów i żadnych zalet.

> I tak miałem farta że pompa trw a nie ta druga bo wtedy ponad 1200zł na częsci.

> -wiązka w komorze silnika - jeszcze do konca mi nie przegniła ale jak robili mi pompe to wycieli bo

> już izolacja spuchnięta- ponoć tez standard w fiabiach powyżej 8lat.

> -łancuch rozrządu (poprzednik tez robił) wiec trwałe to nie jest. U mnie był tylko głośny ale znów

> przy naprawie dowiedziałem sie że fabiach lubi sobie nawet przeskoczyć o pare zebów a wtedy

> wiadomo... widać znów miałem szczeście że to 1.4 a nie 1.2

> -centralny zamek i zamek elektroniczny w klapie, ten z tyłu do wymiany

> -zawieszenie z przodu, wymieniłem już połowe gum i łączniki a co tydzien odzywa sie coś nowego -

> może te auta już tak mają.

> Także mam dość tego auta i nikomu nie bede polecał.

> Dałem chyba tak srednio jak na tamten czas- około 12tyś.

powiem tak, kupiłes auto z kreconym licznikiem koniec kropka.

rozrzad w tym aucie pierwszy raz wymienia sie przy ok 100-120 tys. tzn wtedy tez zaczyna dawac o sobie znac.

zawieszenie w tym aucie raczej pancerne.

wiec...

wnioski wyciagnij sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Człowieku o czym ty piszesz?! Jesteś totalnie zaślepiony tą swoją Fabią czy co? Łańcuchy w tych

> autach padają nagminnie. I to w obu najpopularniejszych benzynach. Ludzie często przyjeżdżają

> na gwarancji do ASO które sie na nich wypina. Pierwszy z googli przykład:

> http://www.autocentrum.pl/autorentgen/sk...wym-1416471946/

> Łańcuch ci wytrzymał 180tyś to miałeś szczeście, nie jest to niczym normalnym w Fabii, rzadko która

> do setki dobija bez charakterystycznego dzwonienia, a wierz mi że zerwanie czy przeskoczenie

> łancucha choćby w 1.2 jest rzeczą dość częstą.

widzisz roznica jest taka ze Ty piszesz o fabi 1.2 a on o 1.4 która była konstrukcja pancerna. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz nagle polecasz tylko silniki 1.4 a wczesniej wszystkie w Fabiach miały być super... eh

> W 1.4mpi też są nagminne problemy z łancuchem i tylko w tym masz racje że rzadko sie zrywają i

> przestawiają ale dzwonienie sławne już z favoritki pojawia sie poniżej 100tyś, często dużo

> wcześniej.

> Jak sąsiad mi wyjeżdza rano do roboty to już słysze ten łancuszek a chłop ma może 60tyś zrobione

> przez 10 lat.

> Zresztą to prehistoryczny silnik, bardzo mułowaty, nieekonomiczny i nie za bardzo wiem co w nim

> można tak zachwalać... A fabii z silnikiem 1.4 16V zbyt wiele po naszych drogach to nie

> jeździ...

> Nie wspomne już o tradycyjnym problemie ze wspomaganiem w Fabiach z czym mam do czynienia na co

> dzień a to akurat spotka każdego właściciela Fabii, wczesniej czy później, bo te pompy są źle

> zaprojektowane.

patrz takie złe a PH robia tymi autami bez oszczedzania setki tys. km bez wiekszych awarii.

ktos kto mial potwierdzi ze to pancerne auto jakby nie patrzec

a co mozna w 1.4 zachwalac??

to ze ten silnik jest bezawaryjny, i robi duze przebiegi

wspomaganie??

mysle ze prym wiedzie tutaj fiat w super usterkowych wspomaganiach hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrz takie złe a PH robia tymi autami bez oszczedzania setki tys. km bez wiekszych awarii.

> ktos kto mial potwierdzi ze to pancerne auto jakby nie patrzec

> a co mozna w 1.4 zachwalac??

> to ze ten silnik jest bezawaryjny, i robi duze przebiegi

> wspomaganie??

> mysle ze prym wiedzie tutaj fiat w super usterkowych wspomaganiach

lol zlosnik.gif

w służbowym fiacie starej brawie i stilaczau nie było problemów zw wspomaganiem, za to w octawi jak się wyjsrało to po dolewce na max po 70 km było sucho zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Corolla E12

Zgoda.

> 1.4 VVTi

1.6 jak już. palacz.gif

> 2003-2004r.

> 4D

> Klima

> awaryjność - minimalna

> ceny części - śmieszne, czasami tańsze niż w cinquecento (np. kompletne sprzęgło Valeo 200pln)

> komfort - jak na segment to słaby, ale lepiej niż w jakiejś micrze, fabii, czy innym wynalazku

> typu panda.

> korozja - tego modelu nie dotyczy

> Lpg - nie montować.

> Jakość wnętrza - jak na segment to wystarczająca

> Spalanie - niestety tu boli... po zatłoczonym mieście te 8,5-9l. trzeba liczyć (przy dynamicznej

> jeździe). Trasa to przepaść w stosunku do miasta - 5,5-6l.

> Czego chcieć więcej?

Miałem rolkę z 2006 roku, z silnikiem 1.6. Bardzo zrywne auto ale spalanie w mieście zimą lekko masakryczne. Myślałem że mam zepsuty egzemplarz ale po Twoim opisie wiem że nie. zlosnik.gif

Wady rolki - brzydka w środku jak tyłek małpy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> heh widzę masz większą wiedzę na ten temat ode mnie. Ile lat prowadzisz serwis wspomagania ?

uzyszkodnikowałem fiata punto 2 w którym sie sypało...

czynnie uczestniczyłem w forum P2 gdzie osoby wyspecjalizowały sie w regeneracji tegoz elementu hehe.gif

uzyszkodnikuje fabie i uczestnicze w forum fabii- nieliczne przypadki gdzie pada ww elem. a bynajmniej nie tak nagminnie jak w punto.

zreszta nie musze sie uzewnętrzniać wystarczy popytac ludzi ktorzy uzytkowali jedno i drugie auto, które jak wspominaja

i zerknac na raporty awaryjnosci, aby nie byc spatrzonym jakiegokolwiek osrodka badajacego...

to teraz ja zapytam jak długo byłes posiadaczem jednego i drugiego ww. auta??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> inaczej, nie twierdze ze nie psuje sie, ale tez byłbym daleki od stwierdzenia ze w kazdym sie to

> sypie

nie wiem, ja bym nie generalizował ale w kilku słuzbowych skodach przekładnie regenerowali bo ciekły niemiłosiernie sick.gif

Z fiata to w alfie 156 to samo co wyżej robili zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak, kupiłes auto z kreconym licznikiem koniec kropka.

> rozrzad w tym aucie pierwszy raz wymienia sie przy ok 100-120 tys. tzn wtedy tez zaczyna dawac o

> sobie znac.

Niekoniecznie, ja w 1.4 mpi robilem rozrzad przy 70tys. A glosny byl duzo wczesniej.

> zawieszenie w tym aucie raczej pancerne.

To prawda, ale bardziej w sensie powadzenia smile.gif nie uszukujmy sie ze fabie prowadzi sie troche jak taczke. Co do awaryjnosci to wahacze mialem fabryczne, ale laczniki i inne dupsy wymienialem nie raz.

Co do porownania z innymi autami w tej klasie to Pandą (zony) jezdzi sie zdecywanie lepiej, zwinniejsza i bardziej dynamiczna, no i zdecydowanie mniej pije po miescie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.