Skocz do zawartości

Insignia 2.0 CDTI


Pidu

Rekomendowane odpowiedzi

Natknąłem się dziś na ofertę sprzedaży takiego właśnie auta, a że mam blisko - pojechałem obejrzeć. Stan auta niemal nie budzi zastrzeżeń, auto należało do dyrektora firmy więc i na serwis nie szczędzono, wszystko robione na czas. Jest to rocznik 2009, 2.0 CDTI 160KM, automat, 5d, wersja wyposażenia SE NAV.

Ma kilka minusów, z którymi mogę żyć - brak ksenonów, halogenów (nie używałem od lat), czujników parkowania (po co mi? bo lubię i już), czarny kolor (wygląda ładnie ale utrzymać to w czystości).

Nie wiem natomiast nic o:

- silniku - to konstrukcja GM czy fiata? Łańcuch czy pasek? Filtr cząstek stałych? Czy jest to jednostka awaryjna? Auto ma prawie 160 tys km przebiegu.

- automat - czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy?

- jak z trwałością zawieszenia jak i samego auta? Jakieś typowe bolączki, Wasze doświadczenia z tym autem.

- czy radio DVD 800 Navi ma BT, USB, AUX IN?

- komputer wyświetla info "Service ESP", dealer doprowadzi to do porządku przed sprzedażą. Jakaś powtarzająca się usterka w Insigni?

Nigdy nie rozważałem Insigni a już na pewno nie diesla. Proszę doświadczonych w temacie o opinie i sugestie czy warto brnąć w takie auto, czy może są przypadłości dyskwalifikujące ten model Opla i odpuścić sobie jego dalsze sprawdzanie.

Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mamy dwie insignie "kopciuchy" we fabryce - jeden świeży (biturbo, 4x4 i takie tam ), więc za

> bardzo nie ma co o nim powiedzieć, poza tym, że ...... (szybko jeździ).

> Drugi z takim motorem, jak wspominasz - dwa lata bezawaryjnej jazdy.

Mamy podobnie jedna 160KM, 4x4 i manual oraz biturbo z automatem. IMo te 160KM to troche malo jak na takie auto i zwykly automat. Te bitrubo jezdzi juz calkiem fajnie. Dla mnie troche przeszkadza prowadzenie tego auta tongue.gif, ale to moje zdanie.

Dwa maja przeszlo rok i ok 20kkm jak na razie praktycznie bez awarii (z jednej lecial dym z kolektora zaraz po odebraniu grinser006.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja od 3 lat jezdze Insignia.

Silnik 180 KM. Z pojedyncza turbina.

Przebieg ok 45 kkm.

Praktyczne bezawaryjna.

Raz wymieniony czujnik ABS na gwarancji.

Naprawde fajny samochod, w wersji Cosmo...

180 KM w zupelnosci wystarczy, chodz mozesz pokusic sie o wersje 220 KM lub z napedem 4x4 o mocy 250 KM...

Wybor nalezy do Ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam,

> Ja od 3 lat jezdze Insignia.

> Silnik 180 KM. Z pojedyncza turbina.

> Przebieg ok 45 kkm.

> Praktyczne bezawaryjna.

> Raz wymieniony czujnik ABS na gwarancji.

> Naprawde fajny samochod, w wersji Cosmo...

Dzięki za opinię. To auto ma znacznie większy przebieg, ale serwisowane było regularnie więc jest szansa, że będzie ok.

> 180 KM w zupelnosci wystarczy, chodz mozesz pokusic sie o wersje 220 KM lub z napedem 4x4 o mocy

> 250 KM...

> Wybor nalezy do Ciebie...

Pokusić owszem, ale kupując użwykę jestem ograniczony do podaży. W rozsądnej okolicy te wersje nie są dostępne, a że trafiłem na ten egzemplarz to czysty przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Przejadę się nią dziś i zobaczę jak się toto prowadzi. W sumie nie jest to auto, którego szukałem, ale tak w życiu bywa - czasem kupuje się zupełnie inne auto niż zamierzone bo akurat trafi się zadbany egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co ma regularne serwisowanie do padu skrzyni, dwumasy, czy turbospręzarki ?

Nijak.

Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione.

Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nijak.

> Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione.

A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury zlosnik.gif

> Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki.

Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć, znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top

> było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury

Dbają czy nie dbają to już kwestia użytkownika, ale zazwyczaj jak coś stuka/nie działa w aucie to jadą do aso, robią, biorą fakturę i tyle, nie szukają po allegro regenerowanej z chińskiego wózka widłowego, bo na forum napisali, że podejdzie.

> Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć,

> znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał?

Nie odmłodniał, dlatego też kolega napisał, że kupując używkę trzeba się z pewnymi wymianami liczyć. Auto przed zakupem trzeba sprawdzić jak najlepiej by wyeliminować część spraw, a reszta...no niestety, użytkowanie samochodu kosztuje nie mało, a im droższe auto tym więcej kosztuje. Ze swojego pkt widzenia wolę samochody co mają okolice 200 lub lekko po (mowa o dieslach), wtedy w 95% jest już dwumas po wymianie, bo te praktycznie obliczone są na okres gwarancji (130-180 tyś, tyle wytrzymuje większość dwumasów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top

> było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury

> Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć,

> znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał?

Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dbają czy nie dbają to już kwestia użytkownika, ale zazwyczaj jak coś stuka/nie działa w aucie to

> jadą do aso, robią, biorą fakturę i tyle, nie szukają po allegro regenerowanej z chińskiego

> wózka widłowego, bo na forum napisali, że podejdzie.

Jasne, kazdy tak robi w samochodzie na gwarancji, a szczególnie jak ktos kupił nowy w salonie za kupę siana zlosnik.gif Nie rozmawiamy o ulepach po dziadku z Niemiec.

> Nie odmłodniał, dlatego też kolega napisał, że kupując używkę trzeba się z pewnymi wymianami

> liczyć. Auto przed zakupem trzeba sprawdzić jak najlepiej by wyeliminować część spraw, a

> reszta...no niestety, użytkowanie samochodu kosztuje nie mało, a im droższe auto tym więcej

> kosztuje. Ze swojego pkt widzenia wolę samochody co mają okolice 200 lub lekko po (mowa o

> dieslach), wtedy w 95% jest już dwumas po wymianie, bo te praktycznie obliczone są na okres

> gwarancji (130-180 tyś, tyle wytrzymuje większość dwumasów).

Ale może miał dwumas od wózka widłowego i starczy na 50 kkm hę? smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych

> czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali.

A skad wiesz na jakich częsciach robili? Bo fakture wystawili? hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top

> było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury

> Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć,

> znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał?

Nic nie jest pewnego, ale wolę auto, gdzie ktoś o regularne przeglądy dbał.

Ja w swoich autach prowadzę książki od początku do sprzedaży.

Serwisuję niekoniecznie w ASO.

Prowadząc książkę sam wiem co kiedy było wymieniane.

Autko żony ma już 200kkm i komplet wpisów z dodatkowymi adnotacjami na marginesie kiedy np. był zmieniany jakiś pasek, płyn, czy klocki.

Zaufałbyś mi kupując auto z takim przebiegiem i taką książką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaufałbyś mi kupując auto z takim przebiegiem i taką książką?

Gdybym Cie nie znał z forum, to zaufać bym nie zaufał, a byłby to jeden z czynników przemawiających za. Po prostu musiałbym to w jakimś stopniu zweryfikować.

Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od przyjaciela i za przysłowiowa stówę zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdybym Cie nie znał z forum, to zaufać bym nie zaufał, a byłby to jeden z czynników przemawiających

> za. Po prostu musiałbym to w jakimś stopniu zweryfikować.

> Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od

> przyjaciela i za przysłowiowa stówę

I czemu to się dziwić, że handlarze kombinują dostosowując licznik do wymagań klienta i twierdzą, że książkę serwisową pies zjadł zlosnik.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka z pracy ma taką Insignię, ale ze słabszym 130KM silnikiem (diesel). Ona jest zachwycona, ale ja miałbym kilka zastrzeżeń typowo praktycznych:

- w środku jest ciasno, zarówno na przednich siedzeniach, jak i z tyłu; z tyłu 3 dorosłe osoby sobie nie popodróżują, chyba że w mocno przyjacielskim uścisku

- dostęp do bagażnika jest fatalny głównie ze względu na linię zderzaka - żeby coś włożyć głębiej do bagażnika trzeba się mocno pochylić a drobne kobitki w zasadzie muszą do niego wchodzić - uciążliwe, jeśli masz się zapakować na spory wyjazd i/lub masz ciężkie bagaże

- silnik 130KM daje sobie z tym pojazdem radę, ale "d... nie urywa", jak to się powiada na AK; myślę, że mocniejszy silnik dałby więcej satysfakcji z jazdy, ale trzeba się liczyć ze spalaniem

- bardzo fajne reflektory ksenonowe AFL, w miarę cicho w środku, niezłe audio

Pozdraiwam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych

> czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali.

Mogło być tak jak piszesz, albo wiedząc, że to samochód służbowy robili co chcieli i jak chcieli (np. nie wymieniali oleju w ogóle...) bo przecież właściciel sam osobiście nie zapłacił za ten samochód i w dużo mniejszym stopniu jest zainteresowany poprawnością serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego cofane. Mam 5-cio letnie, od nowości i ok 39 tys przebiegu. Chcesz kupić, jak coś mogę

> "cofnąc licznik do przodu"?

Znam przypadek C4 5 lat 16 tys, walilo nowoscia w srodku

C5 3 lata 26 tys w dieslu, codzien go widze jak szef przyjezdza

Ale przeciez to niemozliwe.

Ludzie kupuja auta drogie zeby...odpisac VAT, jezdza niekoniecznie po autobanie non stop, wiec taka furka sie zdarza.

Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znam przypadek C4 5 lat 16 tys, walilo nowoscia w srodku

> C5 3 lata 26 tys w dieslu, codzien go widze jak szef przyjezdza

> Ale przeciez to niemozliwe.

Niemozliwe, bo takie auta w pierwszej kolejności ida do znajomych/rodziny, a nie na allegro smile.gif

> Ludzie kupuja auta drogie zeby...odpisac VAT, jezdza niekoniecznie po autobanie non stop, wiec taka

> furka sie zdarza.

Ja zmieniam, jak przestaje spełniac wymagania. Przebieg mnie nie interesuje. Chce zmienic, bo ten jest za mały, a nie bede go trzymał jako drugi, bo mi drugi samochód nie jest potrzebny.

> Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka)

Szczególnie, że zima na zimówkach ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka)

Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka)

Zależy. Ja staram się nie używać opon starszych niż pięcioletnie. Ostatnio pozbyłem się takich pięcioletnich pirelli z więcej niż połową bieżnika. Więc nawet przy niewielkich przebiegach, opony mógłbym mieć nie ORI zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nijak.

> Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione.

> Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki.

Należy się spodziewać wymiany wszystkiego lub niczego ale prawdopodobieństwo znacznie wzrasta zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mogło być tak jak piszesz, albo wiedząc, że to samochód służbowy robili co chcieli i jak chcieli

> (np. nie wymieniali oleju w ogóle...) bo przecież właściciel sam osobiście nie zapłacił za ten

> samochód i w dużo mniejszym stopniu jest zainteresowany poprawnością serwisu.

W duzych firmach dbaja o to ospowiednie departamenty albo firma zewnetrzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - silniku - to konstrukcja GM czy fiata?

Fiata

>Łańcuch czy pasek?

pasek

>Filtr cząstek stałych?

jest

>Czy jest to

> jednostka awaryjna?

Nie bardziej niż inne. Mniej wiecej jak 1.9 cdti od którego pochodzi.

> - automat -

czyli nie masz 2masy smile.gif

>czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy?

JAki by nie był to i tak automaty w Oplach to nie jest żadna rewelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślałem, że to tylko moje odczucie , ale przy dużej prędkości autostradowej rzeczywiście ten

> samochód zachowuje się dziwnie nerwowo.

We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na

> autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten

> diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie.

Moze to kwestia opon?

Bo wg mnie przy wyzszych predkosciach jedzie sie tym bardzo przyjemnie!

Szczegolnie w trybie sport ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na

> autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten

> diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie.

przejechałem już po kilka tysięcy kilometrów trzema różnymi wersjami Insignii i absolutnie nie potwierdzam Twoich informacji. Samochód jest bardzo stabiliny (jest problem jak są duże koleiny - ale to ma każde auto z dużymi felgami), silnik jest w miarę ok, wnętrze również.

Zarówno na autostradzie, jak i normalnych drogach dobrze się śmiga, także nie wiem, skąd ta porażka ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie, potwierdzam tą opinię

Moje subiektywne odczucie - brak mi uczucia jazdy "po sznurku", gdzie wiem jak na tym odcinku drogi zachowują się inne auta. 160KM na papierze wygląda nawet znośnie przy tej masie, ale to jednak mało. Ponownie zaznaczam, że to moja subiektywna opinia - szukam auta o lepszych osiągach, taki kaprys, dającego więcej radości z jazdy. Miejsce kierowcy mnie urzekło, bardzo mi się podoba deska rozdzielcza, wskaźniki, wypasione radio z navi, wygodne fotele. Niestety ten konkretny egzemplarz z tym silnikiem na drodze mi nie podchodzi. Jest taka mnogość aut, że każdy znajdzie coś dla siebie, mi się insignia podoba ale nie aż tak by ją kupić. Może z mocną benzyną i w wersji SRi dałbym się przekonać. Nie ma o co kopii kruszyć, Wasze odczucia mogą być odmienne i ja to szanuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślałem, że to tylko moje odczucie , ale przy dużej prędkości autostradowej rzeczywiście ten

> samochód zachowuje się dziwnie nerwowo.

Jak widzisz nie tylko twoje smile.gif. Tak, właśnie na autostradzie, przy większej prędkości jakoś robi się nerwowo i wymaga większej uwagi niż inne auta. Dodatkowo te strasznie szerokie opony powodują, że przy jeździe na "zwykłych" drogach auto strasznie ciągnie na koleinach też trzeba czujnie jechać i kontrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od

> przyjaciela i za przysłowiowa stówę

160tys to aż taki duży przebieg? grinser006.gif może na fiata tak .....

Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności niezauważyłem .... sprzęgło wymienione pierwszy raz przy 250tys km , turbina dalej oryginał .....

Choć faktem jest , że nie mam ani dwumasu , a turbina ma stałą geometrię, ale od 200tys km mam zrobiony program na 130 KM ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 160tys to aż taki duży przebieg? może na fiata tak .....

Nie wiem nigdy nie miałem Fiata z takim przebiegiem. Oczywiście Opel to wyższa półka? hehe.gif

> Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności niezauważyłem .... sprzęgło wymienione pierwszy

> raz przy 250tys km , turbina dalej oryginał .....

> Choć faktem jest , że nie mam ani dwumasu , a turbina ma stałą geometrię, ale od 200tys km mam

> zrobiony program na 130 KM ...

130 to faktycznie demon zlosnik.gif teraz masz wiecej elektroniki i księgowy projektuje samochody. Nie porównuj prostej Vectry do nowoczesnych badziewnych skomplikowanych pudeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem nigdy nie miałem Fiata z takim przebiegiem. Oczywiście Opel to wyższa półka?

> 130 to faktycznie demon teraz masz wiecej elektroniki i księgowy projektuje samochody. Nie

> porównuj prostej Vectry do nowoczesnych badziewnych skomplikowanych pudeł.

tylko, że ten opel z takim samym silnikiem co fiat jeździ zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z

> oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a

> zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności

MOje letnie w LANOWOZIE mialy chyba pod 70 tys i jeszcze ktos kupil:)

Ale przy spokojniej jezdzie 70 tys to nic szczegolnego, chyba ze ktos mieli czestoto sily nie ma.

Ja po ok 12 tys na nowych gumach w dieslu nie widze sladow zuzycia niemal.

Ale nie scigam sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 160tys to aż taki duży przebieg? może na fiata tak .....

> Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności

Pobije Cie, moj LANOWOZ ma 260kkm i all ORI rotfl.gif

Tylko programu nie robilem:)

Aaaa...przeprazam tydzien temu zrobilem mu hamulce bo juz czas.

LANOWOZ to konstrukcja jak stare ople, nie ma sie co psuc, jak eksploatacyjnie dbasz i nie szukasz az polos wyleci to pojezdzi, pojezdzi...

A mam FIATA 153 kkm w dizlu i lata jak nowonarodzowny, a dodam, ze dizle FIATA wlasnie pchaja doVECTRA C i SAAB jakistam.

Dzis marka to TYLKO znaczek na masce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z

> oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a

> zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności

Mojego Lacetti sprzedałem z przebiegiem ponad 200kkm z oryginalnymi oponami - i to w dobrym stanie! hehe.gif

Jak? Przełożyłem opony z auta żony, bo nam się te Hankooki nie podobały. A że w moim były niemal nowe inne opony (może ze dwa miesiące zdążyłem na nich pojeździć) to poszły do auta żony. Mogłem sobie zmienić przebieg na 50kkm i nikt by się nie kapnął, nawet opony oryginalne były.

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie

> Zakup używki to zawsze jakieś ryzyko. Gdybym się zdecydował to postaram się wyrwać w cenie

> gwarancję, 6 lub 12 miesięcy powinno się udać (miejsce zakupu to UK).

grinser006.gif Dyrektor mojej firmy ma insygnię wspomnianą przez Ciebie i czy sa dziury czy nie dziury i inne nierówności to jej nie oszczędza - jak dostajesz coś za darmo to tego nie szanujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dyrektor mojej firmy ma insygnię wspomnianą przez Ciebie i czy sa dziury czy nie dziury i inne

> nierówności to jej nie oszczędza - jak dostajesz coś za darmo to tego nie szanujesz

To już akurat zależy od człowieka, znam kilka osób które bardzo dbają o swoje auta służbowe. Stan dróg w UK nieco odbiega od tego w PL i jeśli auto kręciło 40 tys km rocznie to pewnie w dużej mierze po autostradach.

Tak czy siak temat upadł, dziś zakupiłem inne auto. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za info i dyskusję o serwisowaniu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To już akurat zależy od człowieka, znam kilka osób które bardzo dbają o swoje auta służbowe. Stan

> dróg w UK nieco odbiega od tego w PL i jeśli auto kręciło 40 tys km rocznie to pewnie w dużej

> mierze po autostradach.

> Tak czy siak temat upadł, dziś zakupiłem inne auto. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za info i

> dyskusję o serwisowaniu

a z ciekawosci co kolega kupil?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a z ciekawosci co kolega kupil?

E60 545i. Frajda z jazdy jest niesamowita, wyposażenie więcej niż moje wymagane minimum, do tego zaskakująco niskie spalanie jak na tę moc i pojemność (to ostatnie zweryfikują jeszcze kolejne przejechane mile).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma kilka minusów, z którymi mogę żyć - brak ksenonów

Adaptacyjne światła bixenonowe to akurat rzecz, którą może ten model zaimponować.

> czujników

> parkowania (po co mi? bo lubię i już)

W Insigni można je polubić z racji braku widoczności.

> - silniku - to konstrukcja GM czy fiata?

Fiat i to akurat zaleta.

> Łańcuch czy pasek?

Pasek.

> Filtr cząstek stałych?

Obecny.

> Czy jest to

> jednostka awaryjna? Auto ma prawie 160 tys km przebiegu.

W naszej, firmowej padł elektrozawór sterowania turbo po 38 kkm.

> - automat - czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy?

niewiem.gif Ale fakt, że to A/T sprawia, że warto o tym aucie myśleć.

> - jak z trwałością zawieszenia jak i samego auta? Jakieś typowe bolączki, Wasze doświadczenia z tym

> autem.

Często pojawiają się wibracje z ukł. jezdnego i hamulcowego. Wymiany tarcz i wyważanie kół pomaga tak...na 90%.

> - czy radio DVD 800 Navi ma BT, USB, AUX IN?

Ma i działa sprawnie chociaż ergonomia obsługi tych patentów jest oplowska czyli...dla cierpliwych.

> Nigdy nie rozważałem Insigni a już na pewno nie diesla. Proszę doświadczonych w temacie o opinie i

> sugestie czy warto brnąć w takie auto, czy może są przypadłości dyskwalifikujące ten model

> Opla i odpuścić sobie jego dalsze sprawdzanie.

Jak już kiedyś opisywałem, Insignia składa się z samych wad. Bez Flex-Ride'a czy AFL ciężko znaleźć punkt zaczepienia. W Twoim wypadku jest to A/T i to może być to.

Chcę jednak powiedzieć, że to moje zdanie, a np. mój rodzony brat po kilku wycieczkach naszą, firmową Insignią, będąc na kupnie nowego auta, wybrał...Insignię kombi 4x4 2.0 CDTI. Nówka z salonu też była niedorobiona i upgrade softu zlikwidował szarpanie przy zmianach biegów (manual).

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.