Pidu Napisano 16 Maja 2013 Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Natknąłem się dziś na ofertę sprzedaży takiego właśnie auta, a że mam blisko - pojechałem obejrzeć. Stan auta niemal nie budzi zastrzeżeń, auto należało do dyrektora firmy więc i na serwis nie szczędzono, wszystko robione na czas. Jest to rocznik 2009, 2.0 CDTI 160KM, automat, 5d, wersja wyposażenia SE NAV. Ma kilka minusów, z którymi mogę żyć - brak ksenonów, halogenów (nie używałem od lat), czujników parkowania (po co mi? bo lubię i już), czarny kolor (wygląda ładnie ale utrzymać to w czystości). Nie wiem natomiast nic o: - silniku - to konstrukcja GM czy fiata? Łańcuch czy pasek? Filtr cząstek stałych? Czy jest to jednostka awaryjna? Auto ma prawie 160 tys km przebiegu. - automat - czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy? - jak z trwałością zawieszenia jak i samego auta? Jakieś typowe bolączki, Wasze doświadczenia z tym autem. - czy radio DVD 800 Navi ma BT, USB, AUX IN? - komputer wyświetla info "Service ESP", dealer doprowadzi to do porządku przed sprzedażą. Jakaś powtarzająca się usterka w Insigni? Nigdy nie rozważałem Insigni a już na pewno nie diesla. Proszę doświadczonych w temacie o opinie i sugestie czy warto brnąć w takie auto, czy może są przypadłości dyskwalifikujące ten model Opla i odpuścić sobie jego dalsze sprawdzanie. Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 16 Maja 2013 Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Mamy dwie insignie "kopciuchy" we fabryce - jeden świeży (biturbo, 4x4 i takie tam ), więc za bardzo nie ma co o nim powiedzieć, poza tym, że ...... (szybko jeździ). Drugi z takim motorem, jak wspominasz - dwa lata bezawaryjnej jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 16 Maja 2013 Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 > Mamy dwie insignie "kopciuchy" we fabryce - jeden świeży (biturbo, 4x4 i takie tam ), więc za > bardzo nie ma co o nim powiedzieć, poza tym, że ...... (szybko jeździ). > Drugi z takim motorem, jak wspominasz - dwa lata bezawaryjnej jazdy. Mamy podobnie jedna 160KM, 4x4 i manual oraz biturbo z automatem. IMo te 160KM to troche malo jak na takie auto i zwykly automat. Te bitrubo jezdzi juz calkiem fajnie. Dla mnie troche przeszkadza prowadzenie tego auta , ale to moje zdanie. Dwa maja przeszlo rok i ok 20kkm jak na razie praktycznie bez awarii (z jednej lecial dym z kolektora zaraz po odebraniu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal_O Napisano 16 Maja 2013 Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Witam, Ja od 3 lat jezdze Insignia. Silnik 180 KM. Z pojedyncza turbina. Przebieg ok 45 kkm. Praktyczne bezawaryjna. Raz wymieniony czujnik ABS na gwarancji. Naprawde fajny samochod, w wersji Cosmo... 180 KM w zupelnosci wystarczy, chodz mozesz pokusic sie o wersje 220 KM lub z napedem 4x4 o mocy 250 KM... Wybor nalezy do Ciebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 17 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Witam, > Ja od 3 lat jezdze Insignia. > Silnik 180 KM. Z pojedyncza turbina. > Przebieg ok 45 kkm. > Praktyczne bezawaryjna. > Raz wymieniony czujnik ABS na gwarancji. > Naprawde fajny samochod, w wersji Cosmo... Dzięki za opinię. To auto ma znacznie większy przebieg, ale serwisowane było regularnie więc jest szansa, że będzie ok. > 180 KM w zupelnosci wystarczy, chodz mozesz pokusic sie o wersje 220 KM lub z napedem 4x4 o mocy > 250 KM... > Wybor nalezy do Ciebie... Pokusić owszem, ale kupując użwykę jestem ograniczony do podaży. W rozsądnej okolicy te wersje nie są dostępne, a że trafiłem na ten egzemplarz to czysty przypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 17 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Dzięki. Przejadę się nią dziś i zobaczę jak się toto prowadzi. W sumie nie jest to auto, którego szukałem, ale tak w życiu bywa - czasem kupuje się zupełnie inne auto niż zamierzone bo akurat trafi się zadbany egzemplarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Dzięki za opinię. To auto ma znacznie większy przebieg, ale serwisowane było regularnie więc jest > szansa, że będzie ok. A co ma regularne serwisowanie do padu skrzyni, dwumasy, czy turbospręzarki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > A co ma regularne serwisowanie do padu skrzyni, dwumasy, czy turbospręzarki ? Nijak. Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione. Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 17 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Dokładnie Zakup używki to zawsze jakieś ryzyko. Gdybym się zdecydował to postaram się wyrwać w cenie gwarancję, 6 lub 12 miesięcy powinno się udać (miejsce zakupu to UK). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Nijak. > Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione. A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury > Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki. Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć, znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top > było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury Dbają czy nie dbają to już kwestia użytkownika, ale zazwyczaj jak coś stuka/nie działa w aucie to jadą do aso, robią, biorą fakturę i tyle, nie szukają po allegro regenerowanej z chińskiego wózka widłowego, bo na forum napisali, że podejdzie. > Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć, > znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał? Nie odmłodniał, dlatego też kolega napisał, że kupując używkę trzeba się z pewnymi wymianami liczyć. Auto przed zakupem trzeba sprawdzić jak najlepiej by wyeliminować część spraw, a reszta...no niestety, użytkowanie samochodu kosztuje nie mało, a im droższe auto tym więcej kosztuje. Ze swojego pkt widzenia wolę samochody co mają okolice 200 lub lekko po (mowa o dieslach), wtedy w 95% jest już dwumas po wymianie, bo te praktycznie obliczone są na okres gwarancji (130-180 tyś, tyle wytrzymuje większość dwumasów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top > było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury > Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć, > znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał? Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Dbają czy nie dbają to już kwestia użytkownika, ale zazwyczaj jak coś stuka/nie działa w aucie to > jadą do aso, robią, biorą fakturę i tyle, nie szukają po allegro regenerowanej z chińskiego > wózka widłowego, bo na forum napisali, że podejdzie. Jasne, kazdy tak robi w samochodzie na gwarancji, a szczególnie jak ktos kupił nowy w salonie za kupę siana Nie rozmawiamy o ulepach po dziadku z Niemiec. > Nie odmłodniał, dlatego też kolega napisał, że kupując używkę trzeba się z pewnymi wymianami > liczyć. Auto przed zakupem trzeba sprawdzić jak najlepiej by wyeliminować część spraw, a > reszta...no niestety, użytkowanie samochodu kosztuje nie mało, a im droższe auto tym więcej > kosztuje. Ze swojego pkt widzenia wolę samochody co mają okolice 200 lub lekko po (mowa o > dieslach), wtedy w 95% jest już dwumas po wymianie, bo te praktycznie obliczone są na okres > gwarancji (130-180 tyś, tyle wytrzymuje większość dwumasów). Ale może miał dwumas od wózka widłowego i starczy na 50 kkm hę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych > czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali. A skad wiesz na jakich częsciach robili? Bo fakture wystawili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > A jak można nie wymienić czegoś jak padło? Myślisz, że jeździł dyrektor, to tam wszystko na tip top > było robione? Chyba nie widziałeś jak jeżdżą dyrektorzy i jak to cudnie dbają o fury > Ale dalej nie wiem, co ma regularne serwisowanie do tego. To , że majster walnał w ASO pieczęć, > znaczy, że samochód jakimś cudem odmłodniał? Nic nie jest pewnego, ale wolę auto, gdzie ktoś o regularne przeglądy dbał. Ja w swoich autach prowadzę książki od początku do sprzedaży. Serwisuję niekoniecznie w ASO. Prowadząc książkę sam wiem co kiedy było wymieniane. Autko żony ma już 200kkm i komplet wpisów z dodatkowymi adnotacjami na marginesie kiedy np. był zmieniany jakiś pasek, płyn, czy klocki. Zaufałbyś mi kupując auto z takim przebiegiem i taką książką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Zaufałbyś mi kupując auto z takim przebiegiem i taką książką? Gdybym Cie nie znał z forum, to zaufać bym nie zaufał, a byłby to jeden z czynników przemawiających za. Po prostu musiałbym to w jakimś stopniu zweryfikować. Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od przyjaciela i za przysłowiowa stówę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Panowie, wątek o serwisowaniu w ASO obok - sio! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od > przyjaciela i za przysłowiowa stówę Czyli albo kupujesz nowe albo cofane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > A skad wiesz na jakich częsciach robili? Bo fakture wystawili? Tego nigdy nie wiesz ale zakladam,z e w UK jest normalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Czyli albo kupujesz nowe albo cofane Dlaczego cofane. Mam 5-cio letnie, od nowości i ok 39 tys przebiegu. Chcesz kupić, jak coś mogę "cofnąc licznik do przodu"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Gdybym Cie nie znał z forum, to zaufać bym nie zaufał, a byłby to jeden z czynników przemawiających > za. Po prostu musiałbym to w jakimś stopniu zweryfikować. > Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od > przyjaciela i za przysłowiowa stówę I czemu to się dziwić, że handlarze kombinują dostosowując licznik do wymagań klienta i twierdzą, że książkę serwisową pies zjadł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Koleżanka z pracy ma taką Insignię, ale ze słabszym 130KM silnikiem (diesel). Ona jest zachwycona, ale ja miałbym kilka zastrzeżeń typowo praktycznych: - w środku jest ciasno, zarówno na przednich siedzeniach, jak i z tyłu; z tyłu 3 dorosłe osoby sobie nie popodróżują, chyba że w mocno przyjacielskim uścisku - dostęp do bagażnika jest fatalny głównie ze względu na linię zderzaka - żeby coś włożyć głębiej do bagażnika trzeba się mocno pochylić a drobne kobitki w zasadzie muszą do niego wchodzić - uciążliwe, jeśli masz się zapakować na spory wyjazd i/lub masz ciężkie bagaże - silnik 130KM daje sobie z tym pojazdem radę, ale "d... nie urywa", jak to się powiada na AK; myślę, że mocniejszy silnik dałby więcej satysfakcji z jazdy, ale trzeba się liczyć ze spalaniem - bardzo fajne reflektory ksenonowe AFL, w miarę cicho w środku, niezłe audio Pozdraiwam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Plus jest taki, ze mieli koszty gdzies i nie robil Heniek mlotkiem w warsztacie na najtanszych > czesciach. Trzebabylo wahacz wymienic to wymienili a nie tulejke z treblinki zaadaptowali. Mogło być tak jak piszesz, albo wiedząc, że to samochód służbowy robili co chcieli i jak chcieli (np. nie wymieniali oleju w ogóle...) bo przecież właściciel sam osobiście nie zapłacił za ten samochód i w dużo mniejszym stopniu jest zainteresowany poprawnością serwisu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Dla mnie troche > przeszkadza prowadzenie tego auta , ale to moje zdanie. Myślałem, że to tylko moje odczucie , ale przy dużej prędkości autostradowej rzeczywiście ten samochód zachowuje się dziwnie nerwowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Dlaczego cofane. Mam 5-cio letnie, od nowości i ok 39 tys przebiegu. Chcesz kupić, jak coś mogę > "cofnąc licznik do przodu"? Znam przypadek C4 5 lat 16 tys, walilo nowoscia w srodku C5 3 lata 26 tys w dieslu, codzien go widze jak szef przyjezdza Ale przeciez to niemozliwe. Ludzie kupuja auta drogie zeby...odpisac VAT, jezdza niekoniecznie po autobanie non stop, wiec taka furka sie zdarza. Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Znam przypadek C4 5 lat 16 tys, walilo nowoscia w srodku > C5 3 lata 26 tys w dieslu, codzien go widze jak szef przyjezdza > Ale przeciez to niemozliwe. Niemozliwe, bo takie auta w pierwszej kolejności ida do znajomych/rodziny, a nie na allegro > Ludzie kupuja auta drogie zeby...odpisac VAT, jezdza niekoniecznie po autobanie non stop, wiec taka > furka sie zdarza. Ja zmieniam, jak przestaje spełniac wymagania. Przebieg mnie nie interesuje. Chce zmienic, bo ten jest za mały, a nie bede go trzymał jako drugi, bo mi drugi samochód nie jest potrzebny. > Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka) Szczególnie, że zima na zimówkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka) Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Wg mnie auto co ma 50 tys powinno miec ORI opony (rok produkcji,marka) Zależy. Ja staram się nie używać opon starszych niż pięcioletnie. Ostatnio pozbyłem się takich pięcioletnich pirelli z więcej niż połową bieżnika. Więc nawet przy niewielkich przebiegach, opony mógłbym mieć nie ORI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Nijak. > Ważne, że to co padło do tej pory, było na bieżąco wymienione. > Kupując auto ze znacznym przebiegiem należy spodziewać się wymiany sprzęgła, czy turbinki. Należy się spodziewać wymiany wszystkiego lub niczego ale prawdopodobieństwo znacznie wzrasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Mogło być tak jak piszesz, albo wiedząc, że to samochód służbowy robili co chcieli i jak chcieli > (np. nie wymieniali oleju w ogóle...) bo przecież właściciel sam osobiście nie zapłacił za ten > samochód i w dużo mniejszym stopniu jest zainteresowany poprawnością serwisu. W duzych firmach dbaja o to ospowiednie departamenty albo firma zewnetrzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > - silniku - to konstrukcja GM czy fiata? Fiata >Łańcuch czy pasek? pasek >Filtr cząstek stałych? jest >Czy jest to > jednostka awaryjna? Nie bardziej niż inne. Mniej wiecej jak 1.9 cdti od którego pochodzi. > - automat - czyli nie masz 2masy >czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy? JAki by nie był to i tak automaty w Oplach to nie jest żadna rewelka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Tego nigdy nie wiesz ale zakladam,z e w UK jest normalnie. nie jest to do konca dobre zalozenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 17 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Myślałem, że to tylko moje odczucie , ale przy dużej prędkości autostradowej rzeczywiście ten > samochód zachowuje się dziwnie nerwowo. We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na > autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten > diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie. Moze to kwestia opon? Bo wg mnie przy wyzszych predkosciach jedzie sie tym bardzo przyjemnie! Szczegolnie w trybie sport Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > We wszystkich testach rozpisują się jak to insignia ukazuje swoje prawdziwe oblicze właśnie na > autostradzie, podczas gdy jej zachowanie w tych warunkach to porażka jak dla mnie. No i ten > diesel...... Rozglądam się dalej i daję sobie spokój z dieslami. Dziękuję wszystkim za opinie. przejechałem już po kilka tysięcy kilometrów trzema różnymi wersjami Insignii i absolutnie nie potwierdzam Twoich informacji. Samochód jest bardzo stabiliny (jest problem jak są duże koleiny - ale to ma każde auto z dużymi felgami), silnik jest w miarę ok, wnętrze również. Zarówno na autostradzie, jak i normalnych drogach dobrze się śmiga, także nie wiem, skąd ta porażka ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Moze to kwestia opon? > Bo wg mnie przy wyzszych predkosciach jedzie sie tym bardzo przyjemnie! > Szczegolnie w trybie sport Dokładnie, potwierdzam tą opinię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 17 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Dokładnie, potwierdzam tą opinię Moje subiektywne odczucie - brak mi uczucia jazdy "po sznurku", gdzie wiem jak na tym odcinku drogi zachowują się inne auta. 160KM na papierze wygląda nawet znośnie przy tej masie, ale to jednak mało. Ponownie zaznaczam, że to moja subiektywna opinia - szukam auta o lepszych osiągach, taki kaprys, dającego więcej radości z jazdy. Miejsce kierowcy mnie urzekło, bardzo mi się podoba deska rozdzielcza, wskaźniki, wypasione radio z navi, wygodne fotele. Niestety ten konkretny egzemplarz z tym silnikiem na drodze mi nie podchodzi. Jest taka mnogość aut, że każdy znajdzie coś dla siebie, mi się insignia podoba ale nie aż tak by ją kupić. Może z mocną benzyną i w wersji SRi dałbym się przekonać. Nie ma o co kopii kruszyć, Wasze odczucia mogą być odmienne i ja to szanuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Myślałem, że to tylko moje odczucie , ale przy dużej prędkości autostradowej rzeczywiście ten > samochód zachowuje się dziwnie nerwowo. Jak widzisz nie tylko twoje . Tak, właśnie na autostradzie, przy większej prędkości jakoś robi się nerwowo i wymaga większej uwagi niż inne auta. Dodatkowo te strasznie szerokie opony powodują, że przy jeździe na "zwykłych" drogach auto strasznie ciągnie na koleinach też trzeba czujnie jechać i kontrować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fazi87Fazi Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Po drugie nie wiem czy to ma sens, bo ja bym nie kupił samochodu z takim przebiegiem, chyba, że od > przyjaciela i za przysłowiowa stówę 160tys to aż taki duży przebieg? może na fiata tak ..... Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności niezauważyłem .... sprzęgło wymienione pierwszy raz przy 250tys km , turbina dalej oryginał ..... Choć faktem jest , że nie mam ani dwumasu , a turbina ma stałą geometrię, ale od 200tys km mam zrobiony program na 130 KM ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > 160tys to aż taki duży przebieg? może na fiata tak ..... Nie wiem nigdy nie miałem Fiata z takim przebiegiem. Oczywiście Opel to wyższa półka? > Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności niezauważyłem .... sprzęgło wymienione pierwszy > raz przy 250tys km , turbina dalej oryginał ..... > Choć faktem jest , że nie mam ani dwumasu , a turbina ma stałą geometrię, ale od 200tys km mam > zrobiony program na 130 KM ... 130 to faktycznie demon teraz masz wiecej elektroniki i księgowy projektuje samochody. Nie porównuj prostej Vectry do nowoczesnych badziewnych skomplikowanych pudeł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > Nie wiem nigdy nie miałem Fiata z takim przebiegiem. Oczywiście Opel to wyższa półka? > 130 to faktycznie demon teraz masz wiecej elektroniki i księgowy projektuje samochody. Nie > porównuj prostej Vectry do nowoczesnych badziewnych skomplikowanych pudeł. tylko, że ten opel z takim samym silnikiem co fiat jeździ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 17 Maja 2013 Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 > tylko, że ten opel z takim samym silnikiem co fiat jeździ silniki to raczej nie zmieniają z każdym nowszym modelem, a co to za silnik 2,0 dizel z fiata w Vectra B ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 18 Maja 2013 Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 > Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z > oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a > zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności MOje letnie w LANOWOZIE mialy chyba pod 70 tys i jeszcze ktos kupil:) Ale przy spokojniej jezdzie 70 tys to nic szczegolnego, chyba ze ktos mieli czestoto sily nie ma. Ja po ok 12 tys na nowych gumach w dieslu nie widze sladow zuzycia niemal. Ale nie scigam sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 18 Maja 2013 Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 > 160tys to aż taki duży przebieg? może na fiata tak ..... > Ja mam 280 tyś km przejechane i wzrostu awaryjności Pobije Cie, moj LANOWOZ ma 260kkm i all ORI Tylko programu nie robilem:) Aaaa...przeprazam tydzien temu zrobilem mu hamulce bo juz czas. LANOWOZ to konstrukcja jak stare ople, nie ma sie co psuc, jak eksploatacyjnie dbasz i nie szukasz az polos wyleci to pojezdzi, pojezdzi... A mam FIATA 153 kkm w dizlu i lata jak nowonarodzowny, a dodam, ze dizle FIATA wlasnie pchaja doVECTRA C i SAAB jakistam. Dzis marka to TYLKO znaczek na masce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 18 Maja 2013 Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 > Przy dwóch kompletach na zimę i lato, moje Lacetti sprzedałem z przebiegiem 117kkm po 6,5 roku z > oryginalnymi oponami. Opony raczej do zmiany na nowe - letnie miały bieżnika na 1 sezon, a > zimowe mimo wysokiego bieżnika nie dawały już przyczepności Mojego Lacetti sprzedałem z przebiegiem ponad 200kkm z oryginalnymi oponami - i to w dobrym stanie! Jak? Przełożyłem opony z auta żony, bo nam się te Hankooki nie podobały. A że w moim były niemal nowe inne opony (może ze dwa miesiące zdążyłem na nich pojeździć) to poszły do auta żony. Mogłem sobie zmienić przebieg na 50kkm i nikt by się nie kapnął, nawet opony oryginalne były. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LiteThat Napisano 18 Maja 2013 Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 > Dokładnie > Zakup używki to zawsze jakieś ryzyko. Gdybym się zdecydował to postaram się wyrwać w cenie > gwarancję, 6 lub 12 miesięcy powinno się udać (miejsce zakupu to UK). Dyrektor mojej firmy ma insygnię wspomnianą przez Ciebie i czy sa dziury czy nie dziury i inne nierówności to jej nie oszczędza - jak dostajesz coś za darmo to tego nie szanujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 18 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 > Dyrektor mojej firmy ma insygnię wspomnianą przez Ciebie i czy sa dziury czy nie dziury i inne > nierówności to jej nie oszczędza - jak dostajesz coś za darmo to tego nie szanujesz To już akurat zależy od człowieka, znam kilka osób które bardzo dbają o swoje auta służbowe. Stan dróg w UK nieco odbiega od tego w PL i jeśli auto kręciło 40 tys km rocznie to pewnie w dużej mierze po autostradach. Tak czy siak temat upadł, dziś zakupiłem inne auto. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za info i dyskusję o serwisowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 19 Maja 2013 Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 > To już akurat zależy od człowieka, znam kilka osób które bardzo dbają o swoje auta służbowe. Stan > dróg w UK nieco odbiega od tego w PL i jeśli auto kręciło 40 tys km rocznie to pewnie w dużej > mierze po autostradach. > Tak czy siak temat upadł, dziś zakupiłem inne auto. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za info i > dyskusję o serwisowaniu a z ciekawosci co kolega kupil? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pidu Napisano 19 Maja 2013 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2013 > a z ciekawosci co kolega kupil? E60 545i. Frajda z jazdy jest niesamowita, wyposażenie więcej niż moje wymagane minimum, do tego zaskakująco niskie spalanie jak na tę moc i pojemność (to ostatnie zweryfikują jeszcze kolejne przejechane mile). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p i p p Napisano 21 Maja 2013 Udostępnij Napisano 21 Maja 2013 > Ma kilka minusów, z którymi mogę żyć - brak ksenonów Adaptacyjne światła bixenonowe to akurat rzecz, którą może ten model zaimponować. > czujników > parkowania (po co mi? bo lubię i już) W Insigni można je polubić z racji braku widoczności. > - silniku - to konstrukcja GM czy fiata? Fiat i to akurat zaleta. > Łańcuch czy pasek? Pasek. > Filtr cząstek stałych? Obecny. > Czy jest to > jednostka awaryjna? Auto ma prawie 160 tys km przebiegu. W naszej, firmowej padł elektrozawór sterowania turbo po 38 kkm. > - automat - czy dobrze wyczytałem, że jest 6-cio biegowy? Jakieś bolączki, usterki, problemy? Ale fakt, że to A/T sprawia, że warto o tym aucie myśleć. > - jak z trwałością zawieszenia jak i samego auta? Jakieś typowe bolączki, Wasze doświadczenia z tym > autem. Często pojawiają się wibracje z ukł. jezdnego i hamulcowego. Wymiany tarcz i wyważanie kół pomaga tak...na 90%. > - czy radio DVD 800 Navi ma BT, USB, AUX IN? Ma i działa sprawnie chociaż ergonomia obsługi tych patentów jest oplowska czyli...dla cierpliwych. > Nigdy nie rozważałem Insigni a już na pewno nie diesla. Proszę doświadczonych w temacie o opinie i > sugestie czy warto brnąć w takie auto, czy może są przypadłości dyskwalifikujące ten model > Opla i odpuścić sobie jego dalsze sprawdzanie. Jak już kiedyś opisywałem, Insignia składa się z samych wad. Bez Flex-Ride'a czy AFL ciężko znaleźć punkt zaczepienia. W Twoim wypadku jest to A/T i to może być to. Chcę jednak powiedzieć, że to moje zdanie, a np. mój rodzony brat po kilku wycieczkach naszą, firmową Insignią, będąc na kupnie nowego auta, wybrał...Insignię kombi 4x4 2.0 CDTI. Nówka z salonu też była niedorobiona i upgrade softu zlikwidował szarpanie przy zmianach biegów (manual). Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.