Skocz do zawartości

uzywanie klimy


exor

Rekomendowane odpowiedzi

> Skąd wiesz, jeśli nie kontrolujesz ciśnienia?

odwrotnie. wiem i dlatego nie kontroluję - szkoda czasu.

producent podając normy przewiduje ze sprawdzasz i pompujesz na zimno i uwzględnia podniesienie temp podczas jazdy w gorące lato. ale czasem tez jezdzisz po zimnym asfalcie i jakims cudem nie rozroznia cisnienia względem warunków temp jazdy.

zatem - roznice... są pomijalne.

oczywiście co drugi na AK ma mierniki laserowe i robi 2h inspekcję pojazdu przed wyruszeniem do pracy smile.gif bo kierowca z AK jest świętszy od papieża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> odwrotnie. wiem i dlatego nie kontroluję - szkoda czasu.

> producent podając normy przewiduje ze sprawdzasz i pompujesz na zimno i uwzględnia podniesienie

> temp podczas jazdy w gorące lato. ale czasem tez jezdzisz po zimnym asfalcie i jakims cudem

> nie rozroznia cisnienia względem warunków temp jazdy.

> zatem - roznice... są pomijalne.

> oczywiście co drugi na AK ma mierniki laserowe i robi 2h inspekcję pojazdu przed wyruszeniem do

> pracy

Dla mnie nie są.

Ja czuję, że jest inaczej i na drugi dzień albo upuszczam, albo dopompowuję smile.gif

Jakiś mocno wrażliwy jestem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zauważyłem, że w moim aucie czujnik informuje o spadku ciśnienia w kole (domyślnie przebicie) jeśli

> ciśnienie spadnie o 0,5 atm.

u mnie sa dwa stany

sprawdz cisnienie opony - przy powolnym spadku cisnienia ponizej progu tolerancji. Np dobrze wkrecony wkret w opone (przerabialem ostatnio)

przebita opona - czyli szybki spadek o duza wartosc. I faktycznie tak jest bo jak zlapalem taka gume ze szybko schodzilo powietrze to taki komunikat sie pojawil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie pompuję tak dużo, bo Chevrolety mają zalecane równe ciśnienia na przód i tył.

> Lacetti załadowane miało zalecane 2,3 zamiast 2,1. A w Cruze podają, że dla komfortu ciśnienie

> powinno być 2,2 a do ekologicznej jazdy 3,0.

> Pamiętam, że w Astrze były zalecenia by dopompowywać tył

Ciekawe to o ekologicznym ciśnieniu, sprawdziłem w instrukcji od Cruze'a i faktycznie jest (tyle, że 2,7 bar ale to szczegół)

287068795-cruze.JPG

post-12317-14352521138027_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekologiczne spalanie, a powierzchnia styku opony z podłożem to nic?

> Coś kosztem czegoś. Spalanie będzie małe, ale przy ostrym hamowaniu pojedziesz

> jak po lodzie...

dociążenie przedniej osi przy hamowaniu jest sporo ponad normę,

może się okazać że na wyższym ciśnieniu będzie lepiej ?

prędzej problem może być na łuku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważ że w Polsce większość samochodów nie ma oryginalnych instalacji AC, bo z tych po poważnych

> wypadkach (a większość samochodów w Polsce to auta powypadkowe) nie zostaje nic. Stąd

> większość problemów z AC, które w cywilizowanym świecie nie występują.

? skad masz takie dane na temat oryginalnosci instalacji AC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ? skad masz takie dane na temat oryginalnosci instalacji AC?

Klimatyzacja i jej podzespoły najbardziej cierpią przy dzwonach. Już minimalna stłuczka powoduje uszkodzenie skraplacza, czy sprężarki, nie mówiąc o konieczności rozmontowania tego wszystkiego przy naprawie samochodu. Takich samochodów jest u nas 90% zlosnik.gif. Znam samochody mające 10 i więcej lat, gdzie od nowości nic przy klimatyzacji nie było grzebane i ta działa wyśmienicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Klimatyzacja i jej podzespoły najbardziej cierpią przy dzwonach. Już minimalna stłuczka powoduje

> uszkodzenie skraplacza, czy sprężarki, nie mówiąc o konieczności rozmontowania tego

> wszystkiego przy naprawie samochodu. Takich samochodów jest u nas 90% . Znam samochody mające

> 10 i więcej lat, gdzie od nowości nic przy klimatyzacji nie było grzebane i ta działa

> wyśmienicie.

W Yarisie żony do 10 lat i 200 000 km działała wyśmienicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście, zwiększyłeś ciśnienie i opony zaczęły się uginać - bardzo ciekawe.

Jakby Ci to wytłumaczyć - obejrzyj sobie dowolny obrazek na którym

ukazano zależność kształtu opony od ciśnienia. Ciśnienie ma być prawidłowe.

Pompując je za mocno, jedziesz obrazowo na czymś w rodzaju koła

z kolażówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najpierw szyby w dół i jadę tak chwilę, potem nawiew na 3, na szybę.

> A jak jest fest upał, to szyba/nogi i bieg 4 najwyższy. Schładzam

> do ok 22 dla komfortu (mam własny termometr, bo klima ręczna).

Własnie tez mam ręczną ,tez sobie kupie termometr ... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakby Ci to wytłumaczyć - obejrzyj sobie dowolny obrazek na którym

> ukazano zależność kształtu opony od ciśnienia. Ciśnienie ma być prawidłowe.

> Pompując je za mocno, jedziesz obrazowo na czymś w rodzaju koła

> z kolażówki...

Jaki odcisk zostawiała ta nabita do 3 atmosfer na lekkim piasku?

Zobacz jak mają napompowane koła wszyscy jeżdżący w sporcie na seryjnych oponach (np. puchar kia) a potem wypowiadaj się o oponach od kolażówki.

Z tego co pamiętam to Twój samochód przy prawidłowym ciśnieniu miał problem ze sterownością ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO ludzie którym samoistnie ubywa/przybywa czynnika w układzie klimatyzacji i muszą go wymieniać/uzupełniać co sezon to są ci sami, którym samoistnie ubywa/przybywa powietrza w oponach i muszą to co chwila korygować.

o ile do tej pory Twoje wypowiedzi mnie lekko denerwowały, o tyle teraz się z Tobą w 100% zgadzam hehe.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jaki odcisk zostawiała ta nabita do 3 atmosfer na lekkim piasku?

> Zobacz jak mają napompowane koła wszyscy jeżdżący w sporcie na seryjnych oponach (np. puchar kia) a

> potem wypowiadaj się o oponach od kolażówki.

> Z tego co pamiętam to Twój samochód przy prawidłowym ciśnieniu miał problem ze sterownością ...

Był to problem z wyważeniem kół i uszkodzonymi oponami.

Jest to też problem z tym, że jest to Fiat grinser006.gif

Serio - napomuję do 3,0 i jak poprowadzisz moje auto, to będziesz

miał strach w oczach. Będzie Cię nosiło. Spuszczę do 2,0 i będzie git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Był to problem z wyważeniem kół i uszkodzonymi oponami.

> Jest to też problem z tym, że jest to Fiat

> Serio - napomuję do 3,0 i jak poprowadzisz moje auto, to będziesz

> miał strach w oczach. Będzie Cię nosiło. Spuszczę do 2,0 i będzie git.

Pucharowym cienkim w KJS'ach jeździło się na 3,3 i było git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jakie Tym masz opony i jakie powietrze ale u mnie po napompowaniu w kwietniu przy 10st

> 2.3 bara, w lipcu przy 35st jest dalej 2.3 bara. Zwiększa się dopiero podczas jazdy po

> nagrzaniu opony.

z tego co słyszałem to pod wpływem zmiany temperatury o 10 st ciśnienie może zmienić sie w oponie o 0,1 bar, więc najlepiej sprawdzać ciśnienie przy 15-20 st i bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedys slyszalem, ze dobrze jest przy dojezdzaniu do celu wylaczyc klime (zostawiajac sam nawiew).

> Ma to niby na celu osuszenie kanalow powietrznych i dzieki temu jest mniejsza szansa na

> tworzenie sie grzybow i innych smierdzacych cudow.

> Ile w tym powyzszym prawdy?

Wg mnie całkiem sporo. Gdy tak uczynię i po jakimś czasie odpalę wóz, to nie śmierdzi.

Dobrze jest też włączyć ogrzewanie - szybciej osuszy kanały, ale to trochę się mija z celem używania klimatyzacji. Ja się jednak jakoś przyzwyczaiłem.

"Szok temperaturowy" można między bajki włożyć. Przede wszystkim przechodzisz z chłodniejszego w cieplejsze, więc od tego nie zachorujesz - w drugą stronę co innego.

Poza tym warto chłodzić tak, żeby nie było zimno, tylko po prostu normalnie - to nie lodówka. Celem klimatyzacji jest dobre poczucie pasażerów, a nie ich zamrażanie. Tak czy owak, klimatyzacja wysusza powietrze - i to jest najmniej zdrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedys slyszalem, ze dobrze jest przy dojezdzaniu do celu wylaczyc klime (zostawiajac sam nawiew).

> Ma to niby na celu osuszenie kanalow powietrznych i dzieki temu jest mniejsza szansa na

> tworzenie sie grzybow i innych smierdzacych cudow.

A jest właśnie odwrotnie, bo powietrze w kanałach klimatyzacji jest bardzo suche, nie ma tam wilgoci. Za to zaraz po wyłączeniu klimy jak parownik przestaje chłodzić to wentylator rozprowadza po kanałach całą wilgoć która się na nim zgromadziła zlosnik.gif. Czuć to zresztą zaraz po wyłączeniu klimatyzacji.

> Ile w tym powyzszym prawdy?

No ile? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.