benzyna w dci - co się wydarzyć może?

[bizz]

Dzisiaj zagoniony robotą wpadłem na stację z myślami w obłokach i zatankowałem do Scenica dci 5,64 litra benzyny 95.

Czystym przypadkiem kapnąłem się już odkładając wąż, że chyba powinien mieć czarną nalepkę, a nie zieloną

W baku było ok. 5 litrów ropy. Dolałem 5,6 benzyny. Auto bez zapalania spuściłem na luzie na parking i zacząłem wydzwaniać i przeglądać fora - wyszło mi dokładnie 50/50.

Część mówiła/pisała że dolać ropy i jechać, część że tylko laweta, czyszczenie baku, itp.

Decyzja - lejemy ropę. Dolałem 50 litrów, łącznie w baku mam 55 litrów ropy i 5,6 benzyny. Przejechałem autostradą 50 km, auto normalnie reaguje. Może odrobinę głośniej chodzi, ale pewnie to tylko lekkie schizy.

Bać się? Jakie mogą być konsekwencje, czy powinny już nastąpić, czy mogą w każdej chwili, lać do baku jakiś olej (ktoś mi radził nalać 100 ml oleju do dwusuwa), robić cokolwiek czy jeździć?

[rwIcIk]

IMO jeździć.

To tylko 5 litrów.

[Joki]

Zrobiłem kiedyś identycznie w 2.0 dCi w X-Trail-u bez żadnych konsekwencji. Nawet ilości takie same.

[bizz]

> Zrobiłem kiedyś identycznie w 2.0 dCi w X-Trail-u bez żadnych konsekwencji. Nawet ilości takie

> same.

mam nadzieję, że mój też skonsumuje benzynkę ze smakiem i nie wywali check engine`a

[bizz]

> IMO jeździć.

> To tylko 5 litrów.

thx

[deszczowyRoman]

może dolać 50ml miksolu??

czy zapcha DPF?

[rwIcIk]

> może dolać 50ml miksolu??

> czy zapcha DPF?

Już może niczego nie dolewaj

Staraj się wyjeździć bak póki jest chłodno

[jqr]

Jeśli jest taka możliwość, to na postoju zostaw otwarty korek wlewu paliwa (jeśli korek jest niezależny od klapki albo masz garaż). Zawsze trochę wyparuje benzyny.

Wyjeździj trochę paliwa i dolej znowu do pełna ropy i będzie OK

[bizz]

> Jeśli jest taka możliwość, to na postoju zostaw otwarty korek wlewu paliwa (jeśli korek jest

> niezależny od klapki albo masz garaż). Zawsze trochę wyparuje benzyny.

> Wyjeździj trochę paliwa i dolej znowu do pełna ropy i będzie OK

mam garaż, zostawię otwarty, dzięki

[bizz]

> może dolać 50ml miksolu??

> czy zapcha DPF?

on chyba nie ma DPF`a?

1.9 dci 2002 rok

[filemon]

> mam garaż, zostawię otwarty, dzięki

I będzie Ci śmierdzieć w garażu. Jeździj normalnie, jak trochę wyjeździsz dolewaj właściwego paliwa i tyle. Nic się nie stanie.

[gilbert3]

dolej znów ropy do pełna na rozrzedzenie

5 litrów to znajomy zatankował do 2.0 dci, dolał ON i jeździ do dzisiaj, a ma X-Traila z DPF, nic się nie stało.

[volcan]

Przy takich proporcjach - nic się nie stanie. Gdybyś zatankował czystą benzynę i silnik uruchomił - byłoby o wiele gorzej...

[Wyro76]

> Dzisiaj zagoniony robotą wpadłem na stację z myślami w obłokach i zatankowałem do Scenica dci 5,64

> litra benzyny 95.

> Czystym przypadkiem kapnąłem się już odkładając wąż, że chyba powinien mieć czarną nalepkę, a nie

> zieloną

> W baku było ok. 5 litrów ropy. Dolałem 5,6 benzyny. Auto bez zapalania spuściłem na luzie na

> parking i zacząłem wydzwaniać i przeglądać fora - wyszło mi dokładnie 50/50.

> Część mówiła/pisała że dolać ropy i jechać, część że tylko laweta, czyszczenie baku, itp.

> Decyzja - lejemy ropę. Dolałem 50 litrów, łącznie w baku mam 55 litrów ropy i 5,6 benzyny.

> Przejechałem autostradą 50 km, auto normalnie reaguje. Może odrobinę głośniej chodzi, ale

> pewnie to tylko lekkie schizy.

> Bać się? Jakie mogą być konsekwencje, czy powinny już nastąpić, czy mogą w każdej chwili, lać do

> baku jakiś olej (ktoś mi radził nalać 100 ml oleju do dwusuwa), robić cokolwiek czy jeździć?

Dawniej dolewało się benzyny do ON zimową porą. Takie proporcje nie są szkodliwe. Możesz dla spokojności dolać ON do pełna po wyjechaniu 1/2 baku obecnej mieszanki. Miksol nie jest dobrym pomysłem przy silnikach typu dci.

[mrarek]

> Dzisiaj zagoniony robotą wpadłem na stację z myślami w obłokach i zatankowałem do Scenica dci 5,64

> litra benzyny 95.

zawsze w takiej sytuacji możesz dolać oleju 2T. poprawi smarowanie układu wtryskowego

[bizz]

> zawsze w takiej sytuacji możesz dolać oleju 2T. poprawi smarowanie układu wtryskowego

właśnie mi tutaj odradzali...

[mrarek]

> właśnie mi tutaj odradzali...

no cóż...

[kenickie]

> Część mówiła/pisała że dolać ropy i jechać, część że tylko laweta, czyszczenie baku, itp.

> Decyzja - lejemy ropę. Dolałem 50 litrów, łącznie w baku mam 55 litrów ropy i 5,6 benzyny.

> Przejechałem autostradą 50 km, auto normalnie reaguje. Może odrobinę głośniej chodzi, ale

> pewnie to tylko lekkie schizy.

> Bać się? Jakie mogą być konsekwencje, czy powinny już nastąpić, czy mogą w każdej chwili, lać do

> baku jakiś olej (ktoś mi radził nalać 100 ml oleju do dwusuwa), robić cokolwiek czy jeździć?

Czym prędzej zakupić Orlen Platinum Moto 2T (półsyntentyk do dwusuwa) i zalać w stosunku 1:250-1:300. Jak wyjeździsz ćwierć baku, to dolej do pełna ON. I się nie stresuj, nic się nie powinno stać.

[Wyro76]

> zawsze w takiej sytuacji możesz dolać oleju 2T. poprawi smarowanie układu wtryskowego

Jesteś pewien, że stare metody są dobre w przypadku nowszych dieseli?

Do swojego klekota zatankowałem ON na polecanej przez sąsiada stacji. Jego "traktorowy" klekot w Oplu Vectra 1,7D badrzo dobrze na nim jeździ i nawet dymka nie puszcza, a mój cdti z CR pierwszej generacji zaczął kopcić jak stary, przeładowany Ikarus. Przed tym tankowaniem oraz po ponownej zmianie paliwa nie miałem takich problemów.

[mrarek]

jestem pewien od 100 kkm w swoim dCi.

[Pepcio]

Nic się nie stanie, dolać ON i jeździć

[fanlan]

> Dzisiaj zagoniony robotą wpadłem na stację z myślami w obłokach i zatankowałem do Scenica dci 5,64

> litra benzyny 95.

> Czystym przypadkiem kapnąłem się już odkładając wąż, że chyba powinien mieć czarną nalepkę, a nie

> zieloną

> W baku było ok. 5 litrów ropy. Dolałem 5,6 benzyny. Auto bez zapalania spuściłem na luzie na

> parking i zacząłem wydzwaniać i przeglądać fora - wyszło mi dokładnie 50/50.

> Część mówiła/pisała że dolać ropy i jechać, część że tylko laweta, czyszczenie baku, itp.

> Decyzja - lejemy ropę. Dolałem 50 litrów, łącznie w baku mam 55 litrów ropy i 5,6 benzyny.

> Przejechałem autostradą 50 km, auto normalnie reaguje. Może odrobinę głośniej chodzi, ale

> pewnie to tylko lekkie schizy.

> Bać się? Jakie mogą być konsekwencje, czy powinny już nastąpić, czy mogą w każdej chwili, lać do

> baku jakiś olej (ktoś mi radził nalać 100 ml oleju do dwusuwa), robić cokolwiek czy jeździć?

czyli 10% NoPb w zbiorniku...odpalac i jechac !!! nic nie bedzie

[bizz]

> Czym prędzej zakupić Orlen Platinum Moto 2T (półsyntentyk do dwusuwa) i zalać w stosunku

> 1:250-1:300. Jak wyjeździsz ćwierć baku, to dolej do pełna ON. I się nie stresuj, nic się nie

> powinno stać.

a teraz bez żartów mi napisz ile tego zalać na 50 litrów, bo dopiero się obudziłem i liczę od 10 minut co chwilę z innym wynikiem

[Pado]

nie, nie będzie, ja w MJTD Fiata zrobiłem na początku tak samo...jeździ

[rostex]

> a teraz bez żartów mi napisz ile tego zalać na 50 litrów, bo dopiero się obudziłem i liczę od 10

> minut co chwilę z innym wynikiem

0,2 litra oleju gdy chcesz 1:250

0,16 litra oleju gdy chcesz 1:300

[bizz]

> nie nie będzie, ja to MJTD Fiata zrobiłem na poczatku tak samo...jeździ

tak to jest, jak człowiek jeździ na codzień innymi autami

Praktycznie od roku jeżdżę Pb+LPG, wczoraj wziąłem żony auto, miałem ciężką przeprawę od rana w pracy, jak wracałem to jeszcze głowa pełna kombinatoryki, co tu dalej zrobić, jakoś machinalnie wziąłem do ręki pistolet i nalałem...

a zawsze mnie to bawiło, jak można być tak durnym...

swoją drogą mogliby zrobić jakieś zabezpieczenia.

[Jaruga]

> Dzisiaj zagoniony robotą wpadłem na stację z myślami w obłokach i zatankowałem do Scenica dci 5,64

> litra benzyny 95.

> Czystym przypadkiem kapnąłem się już odkładając wąż, że chyba powinien mieć czarną nalepkę, a nie

> zieloną

> W baku było ok. 5 litrów ropy. Dolałem 5,6 benzyny. Auto bez zapalania spuściłem na luzie na

> parking i zacząłem wydzwaniać i przeglądać fora - wyszło mi dokładnie 50/50.

> Część mówiła/pisała że dolać ropy i jechać, część że tylko laweta, czyszczenie baku, itp.

> Decyzja - lejemy ropę. Dolałem 50 litrów, łącznie w baku mam 55 litrów ropy i 5,6 benzyny.

> Przejechałem autostradą 50 km, auto normalnie reaguje. Może odrobinę głośniej chodzi, ale

> pewnie to tylko lekkie schizy.

> Bać się? Jakie mogą być konsekwencje, czy powinny już nastąpić, czy mogą w każdej chwili, lać do

> baku jakiś olej (ktoś mi radził nalać 100 ml oleju do dwusuwa), robić cokolwiek czy jeździć?

Nic mu nie będzie. Teraz masz w zbiorniku po prostu zimowy ON o wyższej prężności par i niższej temperaturze wytrącania parafiny Jeździj i się nie przejmuj. I nie stosuj żadnych znachorskich metod z dodawaniem oleju.

[Darek_mat]

> Nic mu nie będzie. Teraz masz w zbiorniku po prostu zimowy ON o wyższej prężności par i niższej

> temperaturze wytrącania parafiny Jeździj i się nie przejmuj. I nie stosuj żadnych

> znachorskich metod z dodawaniem oleju.

Ja mogę potwierdzić słowa kolegi nie przejmować się jeździć dale bez kombinowania i dolewania olejów. Dodam że dawna szkoła szoferów polecała dolania parę litrów benzyny do ropy w wypadku jak ktoś miał letnie paliwo a temperatura spadła poniżej zera a w CePeNach nie było depresantów

[natek]

> Ja mogę potwierdzić słowa kolegi nie przejmować się jeździć dale bez kombinowania i dolewania

> olejów. Dodam że dawna szkoła szoferów polecała dolania parę litrów benzyny do ropy w wypadku

> jak ktoś miał letnie paliwo a temperatura spadła poniżej zera a w CePeNach nie było

> depresantów

depresant to chyba coś co może powodować depresje pewnie chodziło Ci o depresator

[kenickie]

> depresant to chyba coś co może powodować depresje pewnie chodziło Ci o depresator

Dzisiaj depresantów jest cała masa. W postaci cyferek definiujących cenę paliwa.