Skocz do zawartości

Jak to jest z podkładkami dla dzieci


maxartur

Rekomendowane odpowiedzi

To wszystko zależy od wzrostu dziecka. Po prostu pas bezpieczeństwa ma przechodzić przez ramię, dobrze przylegać i nie ocierać o szyję czy głowę. Jeżeli pas układa się prawidłowo to podkład jest właściwy. Dzieci mają różny wzrost w różnym wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...Po prostu pas bezpieczeństwa ma przechodzić przez ramię,

> dobrze przylegać i nie ocierać o szyję czy głowę. Jeżeli pas układa się prawidłowo to podkład

> jest właściwy.(...)

W poddupniku chodzi przede wszystkim o to aby pas biodrowy chwytał dziecko za kolce biodrowe a nie za brzuch.

Zdania są podzielone co do tego w jakim wieku dziecko ma dostatecznie ukształtowaną miednicę.

Ja osobiście uważam, że na krótkie trasy awaryjnie podkładka, na dłuższe porządny fotelik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do krótkich tras - statystyki mówią że najwięcej wypadków zdarza się blisko domu...

Tak, ale u mnie np szukam teraz rozwiązania, bo rano wozi żona dzieci do przedszkola i do żłoba, a zbieram po południu ja i tak żona wiezie autem w fotelikach, zostawia dzieciaki, wraca, parkuje samochód, idzie do mieszkania, zostawia kluczyki, bierze od drugiego samochodu którym jedzie do pracy, w tym czasie ja trzecim samochodem rano wyjeżdżam, wracam, parkuję, idę do mieszkania, biorę kluczyki od drugiego z fotelikami i jadę po szarańczę.

Żona z rana ma pół godz w plecy, dlatego planuję zakupić jakiś używany fotelik 15-36 dla młodego (2 lata) a poddupnik dla córy (4 lata) żeby żona od razu po rozwiezieniu mogła jechać do pracy, a zbierał będę ja do obecnych fotelików. Rozwiązanie może nie najszczęśliwsze, ale nie uśmiecha mi się kupować znowu 2 fotelików, tym bardziej, że nie wiem ile czasu żona będzie dojeżdżała do pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wszystko zależy od wzrostu dziecka. Po prostu pas bezpieczeństwa ma przechodzić przez ramię,

> dobrze przylegać i nie ocierać o szyję czy głowę. Jeżeli pas układa się prawidłowo to podkład

> jest właściwy. Dzieci mają różny wzrost w różnym wieku.

kazdy od fotelikow mowi, ze im dluzej dziecko jezdzi ze sztywnym oparciem tym lepiej ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam w każdym aucie zestaw : podkladka i fotelik (szkodniki 3 i 8 lat).

do szewskiej pasji doprowadzalo mnie pamietanie o kluczach od obu aut i podmienianie . jak jedziemy razem dalej to dwa foteliki .

dziadkowie wyposażeni w zestaw podkladek też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale u mnie np szukam teraz rozwiązania, bo rano wozi żona dzieci do przedszkola i do żłoba, a

> zbieram po południu ja i tak żona wiezie autem w fotelikach, zostawia dzieciaki, wraca,

> parkuje samochód, idzie do mieszkania, zostawia kluczyki, bierze od drugiego samochodu którym

> jedzie do pracy, w tym czasie ja trzecim samochodem rano wyjeżdżam, wracam, parkuję, idę do

> mieszkania, biorę kluczyki od drugiego z fotelikami i jadę po szarańczę.

> Żona z rana ma pół godz w plecy, dlatego planuję zakupić jakiś używany fotelik 15-36 dla młodego (2

> lata) a poddupnik dla córy (4 lata) żeby żona od razu po rozwiezieniu mogła jechać do pracy, a

> zbierał będę ja do obecnych fotelików. Rozwiązanie może nie najszczęśliwsze, ale nie uśmiecha

> mi się kupować znowu 2 fotelików, tym bardziej, że nie wiem ile czasu żona będzie dojeżdżała

> do pracy.

ja miałem foteliki w obu autach. Uważam, że 4 latek absolutnie nie powinien jeździć na podkładce. Mój w fotelikach jeździł do 6 roku życia, potem w jednym aucie zostawiłem fotelik (na dłuższe trasy), a w drugim była podkładka. Od 7 roku życia już podkładki w obu autach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja miałem foteliki w obu autach. Uważam, że 4 latek absolutnie nie powinien jeździć na podkładce.

> Mój w fotelikach jeździł do 6 roku życia, potem w jednym aucie zostawiłem fotelik (na dłuższe

> trasy), a w drugim była podkładka. Od 7 roku życia już podkładki w obu autach.

Ja doskonale rozumiem i sam najchętniej bym tak zrobił, ale sprawa deko zawiła, bo obecnie moja żona dojeżdża 22km do pracy, a nie jestem w stanie przewidzieć ile to potrwa-gdybym wiedział, że ok roku przynajmniej to zaryzykowałbym kupno fotelików, staram się szukać jakiegoś rozwiązania by z 1 strony zaoszczędzić czasu rano dla żony, a z drugiej by nie było to kosztem dzieci.

Ewentualnie poszukam gdzieś fotelików używanych i jak przestaną być potrzebne to je opchnę, obecnie mam 2 dość bezpieczne foteliki, bo staram się być świadomym konsekwencji w razie stłuczki...:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja doskonale rozumiem i sam najchętniej bym tak zrobił, ale sprawa deko zawiła, bo obecnie moja

> żona dojeżdża 22km do pracy, a nie jestem w stanie przewidzieć ile to potrwa-gdybym wiedział,

> że ok roku przynajmniej to zaryzykowałbym kupno fotelików, staram się szukać jakiegoś

> rozwiązania by z 1 strony zaoszczędzić czasu rano dla żony, a z drugiej by nie było to kosztem

> dzieci.

> Ewentualnie poszukam gdzieś fotelików używanych i jak przestaną być potrzebne to je opchnę, obecnie

> mam 2 dość bezpieczne foteliki, bo staram się być świadomym konsekwencji w razie stłuczki...:/

a nie może zostawiać ich dla Ciebie w przedszkolu gdzieś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do krótkich tras - statystyki mówią że najwięcej wypadków zdarza się blisko domu...

Ale po długiej trasie. Kiedy to człowiek już się rozluźnia i rozpręża. Zmęczenie robi swoje i przy mniejszym skupieniu łatwiej o dzwona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie może zostawiać ich dla Ciebie w przedszkolu gdzieś?

Z parkingu do żłoba jest jakieś 50-70m, więc noszenie tych fotelików to nic fajnego i samemu by mi się nie chciało, bo najpierw ona, potem ja musiałbym takie 3 kursy zaiwanić, jednym słowem bezsens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z parkingu do żłoba jest jakieś 50-70m, więc noszenie tych fotelików to nic fajnego i samemu by mi

> się nie chciało, bo najpierw ona, potem ja musiałbym takie 3 kursy zaiwanić, jednym słowem

> bezsens.

Ja tam się nie znam i pewnie leszczo jestem ale nie można miec 2 kompletów fotelików? nie taniej niz mieć 3 samochody i robić dodatkowe kursy....

No ale kto bogatemu zabroni... zlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gifzlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam się nie znam i pewnie leszczo jestem ale nie można miec 2 kompletów fotelików? nie taniej

> niz mieć 3 samochody i robić dodatkowe kursy....

> No ale kto bogatemu zabroni...

3 samochody to nie problem akurat, nie wiem czy zrozumiałeś-nie wiem ile czasu będzie trwał taki stan rzeczy, bo np może się okazać że jeszcze rok, a może się okazać, że za miesiąc żona już nie będzie musiała dojeżdżać, więc zakup fotelików póki co jest nie do końca logiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja doskonale rozumiem i sam najchętniej bym tak zrobił, ale sprawa deko zawiła, bo obecnie moja

> żona dojeżdża 22km do pracy, a nie jestem w stanie przewidzieć ile to potrwa-gdybym wiedział,

> że ok roku przynajmniej to zaryzykowałbym kupno fotelików, staram się szukać jakiegoś

> rozwiązania by z 1 strony zaoszczędzić czasu rano dla żony, a z drugiej by nie było to kosztem

> dzieci.

> Ewentualnie poszukam gdzieś fotelików używanych i jak przestaną być potrzebne to je opchnę, obecnie

> mam 2 dość bezpieczne foteliki, bo staram się być świadomym konsekwencji w razie stłuczki...:/

kupno używanych wydaje się być dobrą opcją ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podepnę się pod temat. Czy znajdę gdzieś poddupnik z isofixem bez limitu wagowego 36 kg?

Ostatnio od kolego pożyczałem poddupnik z isofixem. Ale to był poddupnik wymontowywany z fotelika. A i samo mocowanie isofix nie było sztywne, a na taśmach, ściąganych od przodu poddupnika.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio od kolego pożyczałem poddupnik z isofixem. Ale to był poddupnik wymontowywany z fotelika.

> A i samo mocowanie isofix nie było sztywne, a na taśmach, ściąganych od przodu poddupnika.

> mar00ha

Mam takie cus, tzn samo siedzisko z paskami do isofix

ale producent nie zaleca używania bez oparcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.